Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: Switch w 22-04-2008, 23:28

Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 22-04-2008, 23:28
Witam, w ostatnim czasie przewaliłem polowe audiostereo, mp3store, audiohobby, allegro, ebay, head-fi w poszukiwaniu złotego (i taniego zarazem) środka do napędzania moich słuchawek.
Obmyśliłem sobie dość niekonwencjonalny sposób, czyli:
Tanie CD jak transport + DAC (najprawdopodobniej Zhaolu D2.5) + wzmacniacz słuchawkowy (najprawdopodobniej moonlight V.6). Otóż najbardziej mnie gryzie kwestia CD jako transportu. Przeczytałem cały wątek na audiostereo o Zhaolu i w większości ludzie piali z zachwytu ale podpinali go raczej do nie najgorszego cedeka. Ogólnie dość skąpo jest potraktowana kwestia jakości transportu dla DACa i nie wiem czy przy moim budżecie ta konfiguracja ma sens. Mogę przeznaczyć ok 700zł na DACa (Zhaolu) oraz 300-400zł na cedeka więc ten ostatni nie będzie wyrafinowany. Początkowo źródłem dla moich słuchawek miał być Prodigy HD2 jednak dochodzę do wniosku że największą przyjemność ze słuchania muzyki doznaje w sypialni przy zgaszonym świetle przed snem. To dla mnie zupełnie inny wymiar niż słuchanie przy komputerze.
Niektórzy twierdzą że ten DAC potrafi kosić odtwarzacze CD za 2-5k. Myślę sobie "no dobrze, ale podłączone do jakiego źródła?".
Tak więc jakie odtwarzacze podają dobry dźwięk po coxialu. Czym się interesować. Może ktoś podłączał DACa pod różne odtwarzacze? Jakie są różnice?
Narazie zainteresowany jestem sprzętem Marantza:
CD-53
Cd-62
Cd-63

Myśle, że warto też zwrócić uwagę na mody cedeków które mają wpływ na jakość wyjścia cyfrowego czyli kwarc itp.. Które modele są podatne na taki tuning.
Rozumiem że samym CD nie powinienem sie interesować, bo w cenie ok 1000zł nie dostane nic ciekawego nawet z second hand?
pozdrawiam
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 23-04-2008, 00:36
Ja używam Marantza, ale SA7001 (2,5kzł) + Audionemesis DC-1 Upgrade po tuningu + Moonlight V6. Jestem zadowolony, ale wszytsko wyjdzie gdy K701 się wygrzeją. Póki co Aurvana Live! (400 h) w tym zestawieniu również gra całkiem, całkiem.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-04-2008, 00:43
Easy, Moonlight v.6 się łatwo upgraduje do v.7, albo czegoś pośredniego. :D Innymi słowy - pierwszy raz Grado RS2 zagrały bardzo sensownie. Powinno też pomóc innym nieskoordynowanym na wyższej średnicy słuchawkom. No ale sprawdzimy w sobotę...
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 23-04-2008, 01:33
@ majkel

Jeśli w sobotę przywieziesz prototyp Moona V7, to świetnie. Możliwe, że będzie lepszy z K701, a możliwe, że jest strojony pod Grado (pewnie tak) i Twój poprzedni Moon V6 + AKG będzie górą.

Posłuchamy i zobaczymy, w razie potrzeby, to mam nadzieję, że zechcesz jeszcze w tym moim trochę polutować.

Pozdro
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: JFSebastian w 23-04-2008, 07:19
>> Switch, 2008-04-22 23:28:39
Niektórzy twierdzą że ten DAC potrafi kosić odtwarzacze CD za 2-5k. Myślę sobie "no dobrze, ale podłączone do jakiego źródła?".

Problem polega na tym że CDki za 2,5 kilosa koszą CD za 5kilo, a znowu te za 5kilo koszą te za 11kilo itd.........

Nie sugeruj się takimi opowieściami. Ja bym Ci radził kupic CD za te 1100 zł.....
http://www.highfidelity.pl/artykuly/0510/hk.html   <--- ten aktualnie tyle kosztuje

Przynajmniej płyty będzie Ci czytac................
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: JFSebastian w 23-04-2008, 07:21
hmm... ucieło ostatnie zdanie mojej wypowiedzi, dziwne :)

A wyglądało ono tak:
Ten CD aktualnie kosztuje właśnie jakieś 1100 zł. Będzie przynajmniej czytał Ci wszystkie CD......
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: folab w 23-04-2008, 09:21
Sprawdź odważacz DVD ,fachowiec zajmujący sie przeróbkami sprzętu w firmie Neel odstawił napęd za pięć tyś a podłączył jakąs mante za dwieście zł. mówił mi że manta była lepsza z powodu napędu DVD który dokładniej czyta plyty cd niż jakikolwiek napęd cd.To slowa tego fachowca nie moje,możesz zadzwonić do firmy Neel.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 23-04-2008, 09:40
Szykuje sie wersja 7? Możesz coś przybliżyć na ten temat? :)
Pewnie się wstrzymam z v.6 i poczekam jak zostanie odebrana 7 :)
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-04-2008, 10:19
Switch - odnośnie transportu i DACa - bardzo chętnie posłuchałbym Zhaolu + transport w porównaniu do mojego Technicsa SL-PS840, który bywa na Allegro po 500zł kup teraz, do tego trzeba doliczyć koszt tuningu i z robotą wyjdzie mniej więcej Twój budżet na ten cel. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że:
1) Masz wpływ na proces kształtowania brzmienia, jeśli robi to dla Ciebie kolega
2) Wszystko jest w jednym kawałku: lepsza przenośność i nie ma zmartwienia o to, co "ginie" w kablu cyfrowym
3) Ten Technics (broń Boże nie namawiam na ten konkretny typ) ma funkcję, która przydaje się w ciemności - wyłączany display, no i ogólnie jest ładny.
Odnośnie wzmacniacza - skończy się na v.7, bo to dźwięk, który pierwotnie mi podszedł pod Grado RS2, ale DT880 Pro też fajnie grają - inny klimat niż v.6, jakościowo chyba lepiej.

Rolandsinger, oczywiście, że przeróbkę w razie potrzeby zrobię, tylko muszę zabrać sprzęt do siebie.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 23-04-2008, 10:58
jak juz chcesz kupowac marantza to nie lepiej sie rozejrzeć za philipsem(najczesciej to to samo)
Dobry napęd....ten SAA7220 na pokladzie moze nieco kaszani....ale tak samo w marantzu jak i w philipsie.
Jako transport to bym chyba wolał jakiegoś dvd za 300zl kupic w MM. Ostatnio na as byl taki fajny watek o tym jak to Goldmund(20Kzł) przepakował do swego wnętrza dvd pioneera za 300zł właśnie :)
No i masz nowe dvd !:)
IMHO Philipsa czy marantza warto kupowac jezeli ktoś ma w planach tuning tego urzadzenia z  wykorzystaniem montowanego tam DAC(TDA1543, 1541). Jako transport szkoda kasy.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ptx w 23-04-2008, 11:02
>> Rolandsinger, 2008-04-23 00:36:34
Ja używam Marantza, ale SA7001 (2,5kzł) + Audionemesis DC-1 Upgrade po tuningu + Moonlight V6. Jestem zadowolony, ale wszytsko wyjdzie gdy K701 się wygrzeją. Póki co Aurvana Live! (400 h) w tym zestawieniu również gra całkiem, całkiem.

recepta na dobry dźwięk z akg 701 to źródło o raczej ciemnym ,analogowym brzmieniu,dosadny dynamiczny i wydajny wzmacniacz z charakterystyka przesunięta w dol pasma.do tego trzeba dodać odpowiednie wygrzanie akg im więcej tym lepiej.min to chyba te 800h.

Rolandsinger
zmieniles zdanie na temat 701?
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: intuos w 23-04-2008, 13:21
osobiscie wole 601 od 701- lepsze wypelnienie w calosci pasma, mniejsze wymaganai w sotsunku do sprzetu i obawiam sie ze lepiej zagraja "generalnie" na lepszym sprzecie, to jest moja opinia, a postanowilem sprawdzic te oba modele poniewaz ciekaw bylem takich ocen jak obecnie moja a , ktore znajduja sie na head-fi.
Nie wiem ilu z was mialo stycznosc z 601, ae warto posluchac, bo dla wielu moze sie okazac ze cos czego szukaja jest o o czko nizej i to za polowe ceny.
Oczywiscie to moje zdanie na podstawie moich wlasnych preferencji,
np 500 i 501 z 701 maja duzo wspolnego 601 natomiast to jak dla mnie zupelnie inna histroia.

pozdrawiam
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-04-2008, 13:38
Tomek, niejaki MaZa z head-fi miał K701 i sprzedał, a K601 nabył potem i sobie zostawił. Używa jakiegoś osobnego DACa i Little Dota MkIII. Ja jestem niewątpliwie ciekaw K601, bo mi się także z wyglądu podobają. iPodowate kolorystycznie K701 nieco mnie odrzucają.

ptx, zgadzam się z tym, co napisałeś odnośnie źródła i wzmacniacza. Na trzech różnych wzmacniaczach K701 mnie i właścicielowi zagrały najlepiej na wzmacniaczu ciemnym, z mocną podstawą basową i niepodkolorowanym, a może nawet zbyt surowym i naturalistycznym.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 23-04-2008, 13:47
W Zhaolu w pewnym stopniu też mógłbym się zmieniać dźwięk wg preferencji - opami. Dodatkowo, też można go przytunigować mocniej - ale to już nie moja działka, musiałby to ktoś zrobić za mnie.

Majkel jakbyś opisał dźwięk moonlighta V.7 w porównaniu do V.6
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 23-04-2008, 14:03
A co powiecie na jakiegoś niskiego Sony ES jako transport? O philipsach czytałem, że ze Zhaolu grają tak sobie wiec jesli philips odpada, to marantz też.

Co do opcji z tanim dvd - tutaj mam możliwość przesłuchania bo w mojej małej mieścinie jest tego "Hi-endu" :) na pęczki, także mógłbym się wybrać z zew. DACiem i słuchawkami.

O nowym harmania sobie poczytałem - jest dość ciekawy, ale bez rewelacji. Majkelowym Technicsem również się interesowałem, jego stosunek cena-jakość wydaje mi się że jest dobry.
Ale to wszystko na sucho. Moje możliwości odsłuchu równają się prawie 0.
W czwartek będę miał przyjemność posłuchać DT-150 na forum608 i tuningowanej HD2 wg wskazówek Henryka Kwinto. Po tym odsłuchu będę mógł dopiero stwierdzić czy nie jestem głuchy i ostatecznie ustosunkować się dalszego brnięcia w sprzęt audio :) Na owy wzmak podepnę swoje SR80 (które zresztą chce wymienić). Ciekawi mnie różnica. Jeśli sie zachwycę to bede inwestować w cd lub cd+DAC
pozdrawiam
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 23-04-2008, 14:18
Switch - wzmacniacze postaram się opisać w stosownym miejscu, najlepiej gdy poprą to inne osoby swoimi opiniami. Myślę, że po weekendzie.

W kwestii transportu - osobiście uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest to, co proponuje lancaster. Podobno jakieś DVD manta okazało się w testach lepszym transportem niż jakiś tam napęd z hi-endwego systemu dzielonego. W końcu chodzi tu tylko o poprawne odczytanie i przesłanie danych cyfrowych. Kupując vintage kupujesz zużyty mechanizm, raczej do rychłej wymiany, więc to jest bardziej opcja pod tuning/lampizację, a nie DACa, bo tu chyba jednak lepiej sobie oszczędzić roboty i zaopatrzyć się w gotowy, sprawny i na gwarancji napęd.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ptx w 23-04-2008, 14:59
jezeli lubisz zabawe w diy lub masz kogos znajomego który tym sie trudzi  to polecam ten transport.koszt niewielki a w systemie Petera Danielsa odstawil topowe transpory za kilka k$.ewentualnie napisz do Petera bo prawdopodobnie moze wprowadzi mala serie do sprzedazy.ja juz takowego zamówiłem gdyby to nastapilo .

http://tiny.pl/nmz9


http://tiny.pl/nmz5
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 23-04-2008, 15:24
Czy jesteś pewien, że usłyszysz różnice między transportami?
Kup w miarę tanie CD wyjściem cyfrowym i z pilotem oraz odpowiadającym Tobie wyposażeniem w funkcje, wyświetlacz, itp, łatwo dostępnym mechanizmem (mp KSS-213B/C) i w mairę nowoczesnym, cyforowym servo.
W stare Sony ES bym się nie pakował. Prędzej nowsze, lub QS albo wyższe Denony.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 23-04-2008, 15:27
Następnie wystarczy wstawić stabilny zegar, np. może być na kawrcu OMIG i tyle w sprawie transportu...
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 23-04-2008, 15:42
Molibden - nie jestem pewien. Wiem tyle, że to co obecnie mam mnie nie zadawała. Jeśli okaże się że jestem głuchy i nie słyszę różnicy to tym lepiej. Pieniądze zostają w kieszeni. W czwartek będę mógł to zweryfikować - będę miał możliwość odsłuchu czegoś lepszego.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: intuos w 23-04-2008, 17:57
No wlasnie 601 Michal wydaly mi sie gladsze , z lepsza podstawa basowa, a zarazem bardzo neutralne, musisz posluchac na czyms dobrym:)
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 23-04-2008, 19:39
Właśnie jestem na podobny etapie - wyboru transportu pod DACa.
Różnice są i to duże. Poprawny odczyt danych z płyty to jedna rzecz, druga to jakość wyjść cyfrowych. Im słabsze tym bardziej podatne na wpływ kabli. W wyższych modelach Sony jest na przykład osobny bufor cyfrowy z bramką.
Coś podobnego jak tu (na dole strony):
http://www.mrelektronik.pl/994/11364.html

W DVD, które oglądałem nie widziałem czegoś takiego, a mimo to grają nieźle, ale z cyfrowym nalotem, większym lub mniejszym. Sprawdzałem teraz Marantza CD56 z CDM4 i zagrał hmm... jeszcze inaczej niż reszta ;) Ciepło i gładko, ale  mniej szczegółowo niż DVD. Znów z Sony ES DAC grał dużo neutralniej, ale też czegoś brakuje...
Jak dotąd zadziwił mnie najbardziej Panasonic S52 - dźwięk dynamiczny, szczegółowy, gładki, barwy, może trochę za ciepły, ale robiłem odsłuch raptem na dwóch płytach i na SR60, więc trochę za mało na pełniejsze werdykty. Chcę go pożyczyć i wtedy potestuję więcej.

Podejrzewam,że tam jest po prostu najlepszy dekoder, a nie znajdę bufora, który bardzo by poprawił sprawę. Niezwykle istotną rzeczą jest tez jakość zegara, bo przecież tym samym sygnałem jest taktowany DAC. Problem z DVD jest taki,że jakiekolwiek przeróbki wiążą sie z dużym ryzykiem uszkodzenia bo to wszystko tam w smd.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: skyrobin w 23-04-2008, 21:28
Polecam jako transport odtwarzacz DVD Kiss DP-1000. Nie miałem wiele transportów: cedeka Harmana, Sonego, dvd Philipsa a teraz dość drogiego CEC-a. Z tanich transportów najlepszym okazał się właśnie KISS - szeroka scena, nasycone i naturalne brzmienie choć w niewielkim stopniu pozbawione bogatych wybrzmień. W cenie kilku stówek to bardzo fajny transport.
Z moich obserwacji wynika, że transport ma decydujące znaczenie w odbiorze dobrego brzmienia. Różnice pomiędzy transportami mogą być olbrzymie i jednocześnie znacznie większe niż pomiędzy prawidłowo zaprojektowanymi DAC-ami.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 23-04-2008, 21:53
Ja używam Marantza CD53 jako transportu. Po pierwsze koniecznie trzeba wstawić lepszy zegar z własnym zasilaniem, nie zaszkodzi też wymienić kondensatorów w zasilaniu na większe pojemności.
Niestety po wymianie lasera na chiński VAN (niestety zaszła taka potrzeba a oryginalnego Philipsa się już raczej nie kupi), okazuje się, że urządzenie potrafi rysować płyty. Wydaje mi się, że laser po włożeniu płyty potrafi "wyskakiwać" za wysoko zanim się spozycjonuje. W efekcie zaobserwowałem na nowych płytach drobne zygzakowate rysy. Nie jest to zbyt relaksująca sytuacji.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 24-04-2008, 02:05
@ ptx

>>Rolandsinger
zmieniles zdanie na temat 701?<<

Póki co, grają dokładnie tak, jak pisał Piotr Ryka w post scriptum swojej recenzji - na materiale jazzowym bije od nich naturalizmem, zresztą powinno to się jeszcze poprawić po 300 h, na razie mają ok. 180h.

Ale,...no właśnie, ale taniutkie Aurvana Live! za 200zł na rocku i metalu rządzą niepodzielnie. Owszem K701 mają bas, górę, niby wszystko co trzeba, jednak to nie brzmi jak rock. Po prostu, bez mięsa, nieskrępowanego łupnięcia, a przede wszystkim za dokładnie, za dużo cyzelowania, za mało szarży. Dla jasności - uważam, że najnowszy wzmacniacz Majkela wcale nie jest zły w tym zestawieniu, bo na akustycznej muzyce jest miodnie, pasmo szerokie, dynamika b. dobra, barwy świetne, nie ma więc charakterystycznych symptomów słabowitości amplifikacji (jest znacznie lepiej niż Edgarze SH-1, z którymi grał mój poprzedni egz. K701). Ponadto DC-1 Upgrade ma okablowanie wew. Tary, więc powinien lepiej grać niż standardowy Upgrade (to była wersja, z którą eksperymentował Voxal). Kabel cyfrowy też jest dobry, a nawet sieciówka do AN jest b. porządna . Wygląda więc na to, że do ostrego rżnięcia K701 nie nadają się za bardzo. To już pożyczone HD650 były znacznie lepsze. Tak mi narazie wychodzi z ostatnich porównań.

Jeśli słuchasz jazzu, klasyki, to faktycznie AKG zjadają np. topowe Senki z łatwością. Od RS1 też są znacznie bliższe prawdy, bo tam, to mamy do czynienia z karykaturą, efekciarstwem, wręcz kiczem. A ex-topowych Grado słuchałem w różnych dobrych torach całkiem długo.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 24-04-2008, 02:06
@ ptx

>>Rolandsinger
zmieniles zdanie na temat 701?<<

Póki co, grają dokładnie tak, jak pisał Piotr Ryka w post scriptum swojej recenzji - na materiale jazzowym bije od nich naturalizmem, zresztą powinno to się jeszcze poprawić po 300 h, na razie mają ok. 180h.

Ale,...no właśnie, ale taniutkie Aurvana Live! za 200zł na rocku i metalu rządzą niepodzielnie. Owszem K701 mają bas, górę, niby wszystko co trzeba, jednak to nie brzmi jak rock. Po prostu, bez mięsa, nieskrępowanego łupnięcia, a przede wszystkim za dokładnie, za dużo cyzelowania, za mało szarży. Dla jasności - uważam, że najnowszy wzmacniacz Majkela wcale nie jest zły w tym zestawieniu, bo na akustycznej muzyce jest miodnie, pasmo szerokie, dynamika b. dobra, barwy świetne, nie ma więc charakterystycznych symptomów słabowitości amplifikacji (jest znacznie lepiej niż Edgarze SH-1, z którymi grał mój poprzedni egz. K701). Ponadto DC-1 Upgrade ma okablowanie wew. Tary, więc powinien lepiej grać niż standardowy Upgrade (to była wersja, z którą eksperymentował Voxal). Kabel cyfrowy też jest dobry, a nawet sieciówka do AN jest b. porządna . Wygląda więc na to, że do ostrego rżnięcia K701 nie nadają się za bardzo. To już pożyczone HD650 były znacznie lepsze. Tak mi narazie wychodzi z ostatnich porównań.
Jeśli słuchasz jazzu, klasyki, to faktycznie AKG zjadają np. topowe Senki z łatwością. Od RS1 też są znacznie bliższe prawdy, bo tam, to mamy do czynienia z karykaturą, efekciarstwem, wręcz kiczem. A ex-topowych Grado słuchałem w różnych dobrych torach całkiem długo.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 24-04-2008, 02:07
Póki co, grają dokładnie tak, jak pisał Piotr Ryka w post scriptum swojej recenzji - na materiale jazzowym bije od nich naturalizmem, zresztą powinno to się jeszcze poprawić po 300 h, na razie mają ok. 180h.

Ale,...no właśnie, ale taniutkie Aurvana Live! za 200zł na rocku i metalu rządzą niepodzielnie. Owszem K701 mają bas, górę, niby wszystko co trzeba, jednak to nie brzmi jak rock. Po prostu, bez mięsa, nieskrępowanego łupnięcia, a przede wszystkim za dokładnie, za dużo cyzelowania, za mało szarży. Dla jasności - uważam, że najnowszy wzmacniacz Majkela wcale nie jest zły w tym zestawieniu, bo na akustycznej muzyce jest miodnie, pasmo szerokie, dynamika b. dobra, barwy świetne, nie ma więc charakterystycznych symptomów słabowitości amplifikacji (jest znacznie lepiej niż Edgarze SH-1, z którymi grał mój poprzedni egz. K701). Ponadto DC-1 Upgrade ma okablowanie wew. Tary, więc powinien lepiej grać niż standardowy Upgrade (to była wersja, z którą eksperymentował Voxal). Kabel cyfrowy też jest dobry, a nawet sieciówka do AN jest b. porządna . Wygląda więc na to, że do ostrego rżnięcia K701 nie nadają się za bardzo. To już pożyczone HD650 były znacznie lepsze. Tak mi narazie wychodzi z ostatnich porównań.
Jeśli słuchasz jazzu, klasyki, to faktycznie AKG zjadają np. topowe Senki z łatwością. Od RS1 też są znacznie bliższe prawdy, bo tam, to mamy do czynienia z karykaturą, efekciarstwem, wręcz kiczem. A ex-topowych Grado słuchałem w różnych dobrych torach całkiem długo.

Coś się chrzani z serwerem. Nic się nie wkleja, tylko cytat.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: intuos w 24-04-2008, 08:07
Roland koniecznie sprawdz 601
dla mnie sa poprostu lepsze niz 701, jak na moje ucho te same szczegoly , inna wybiorczosc szczegolow, nie mniej poprostu inaczej i maja kopa!
naprawde polecam tym co nie moga za bardzo znalesc wspolnego jezyka z 701,
601 duzo lepiej zagraly , jak by to ujac, 701 sa jak kaprysny smarkacz, 601 wszystko wykonuja poslusznie...
jak dla mnie to referencja w swiecie dynamikow, oczywiscie mowie to o wiernoscia przekazu, nie sa absolutnie przejaskrawione gdzie 701 czuc ze maja gorke, staja sie przez to krzykliwe, 601 dodaja jedwabiu i takiego miesistego basu.
Wydaje mi sie ze zbyt szybko 701 zostaly uznane za referencje....czasami zdarza sie ze mlodszy/mniejszy brat daje rade lepiej w wiekszym spektrum gatunkowym sluchanej muzyki.
Jezeli nikt sie nie skusi to ja za jakis czas je kupie:)....
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ptx w 24-04-2008, 08:11
>> Rolandsinger, 2008-04-24 02:07:07

przy tej ilości godzi to jeszcze praktycznie "półprodukt".grają za koca ,góra oderwana od reszty pasma ,bas taki sobie .po wygrzaniu czyli myślę ze w granicach tych 800h (z tego co zauważyłem u mnie) dźwięk ulega wyklarowaniu, następuje znaczna poprawa separacji , zwiększa sie dynamika i bas .wszystko zaczyna sie kleić.najlepsze jest to ze po tych 800h  dźwięk ulega dalej  poprawie...
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 09:08
Odpowiadasz na wpis
>> intuos, 2008-04-24 08:07:40
>Jezeli nikt sie nie skusi to ja za jakis czas je kupie:)....

Tomek, właśnie myślę, czy nie dać gdzieś ogłoszenia Zamienię Grado RS2 na AKG K601 + dopłata, z czystej ciekawości. Ja mam takie zdanie od początku, że K701 nie nadają się do ostrego rocka i metalu. Słuchając ich pierwszy raz zapodałem im "Civil War" Guns\'n\'Roses i na szybkiej, wieloinstrumentowej perkusji, głównie talerze i hit-haty, te słuchawki się zaczęły po prostu gubić, jak artefakty na sztucznie wyostrzonym zdjęciu po mocnej kompresji jpg. Zresztą, MaZa z head-fi słucha głównie metalu i K601 sobie zostawił. Mnie by się właśnie przydał taki słuchawkowy, wygodny all-round, bo nie jestem fanem kolekcjonowania sprzętu, a wolę mieć tylko to, co mi odpowiada. Na razie DT880 Pro rządzą, RS2 zaskakują po wymianie chipa we wzmacniaczu na mniej transparentny, a bardziej misiowaty, grający więcej dołem. Zadziwia też to, jakiej przestrzeni z nim dostają. Tak więc widzę, że ciężko jest dobrać lub zrobić wzmacniacz pod kilka typów słuchawek jednocześnie, aby to pasowało jak ulał.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: intuos w 24-04-2008, 09:23
Michal zrobienie wzmacniacza pod duza ilosc slucahwek jest nie mozliwe, jestes ze tak powiem jako konstruktor oswiecony, duza czesc z nas nawet nie ma tego pojecia ze cos co ewentualnie posiadamy z tym co obecnie mamy tak naprawde nie zagra....
co do 601 dla mnie przesadzone
najwidoczniej drozsza technologia uczynienia 701 ponad 601 nie zdala sie, oczywiscie dla mnie, Michal ale powiem ci jedna ciekawa rzecz, 601 w przeciwienstwie do 701 lubia "blyszczace tory audio", daja bardzo wyrownane mieso w dole i blyskotliwa gore 701 , z tym ze gora w 701 jak dla mnie jest nerwowa, 601 graja rowno. Mam nadzieje ze ktorys z kolego sprawdzi osobiscie to co pisze i albo potwierdzi albo zaneguje. Nawet bedac  media markt wrzucajac 701 i 601 ktore tam maja-puszczaja to z denona 700 i wzmaka denona, nie pamietam niestety jaki model, ale w kazdym razie jest to juz jakis odnosnik a nie operacyjny wmontowany w polke- zauwazam ta sama roznice po miedzy 601 i 701.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: intuos w 24-04-2008, 09:24
trzeci wiersz....oczywiscie chodzi o 701...
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2008, 09:39
A co myslicie o takim zestawieniu -  interface Audio + Audionemesis DC1 Upgrade. Przy polaczeniu kablem cyfrowym nie jest istotna przeciez jakosc kabla bo bity raczej sie nie gubia. W ogole jest to przeciez tak ze wowczac nie jest wykorzystywany nawet DAC karty ? Wiec i kupowanie karty z porzadnym DACiem jest w tym momencie bezcelowe. (Jesli ktos wykorzystuje ja tylko do sluchania oczywiscie, bo wiadomo ze nie samym DACiem karta zyje)

Jezeli mam muzyke w formatach bezstratnych, w tym momencie takze odpada problem jak zrodlo przeczyta plyte CD poniewaz strumien danych jest przeciez podawany z dysku i nic nie zostaje przeklamane.

Oczywiscie sprawa pozostaje bardziej dyskusyjna kiedy uzywa sie DACa na karcie.

Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 09:48
A słyszałeś lepszą wewnętrzną katrę dźwiękową do kompa od Lynx? Jeśli nie to po co zewnętrzny dac i wewnętrzna karta. A może lepiej by było zewnętrzna karte kupić, np MOTU 828mk2?
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 24-04-2008, 10:06
A miało być o transporcie :))
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 24-04-2008, 10:09
Jeżeli ktos ma mozliwosć wyprobowania shigaraki/shigaclona to moja mocna rekomendacja.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2008, 10:13
Tylko wiec taki malutki off-topic :)

Nie slyszalem zadnej karty Lynx ;)

Obecnie zastanawiam sie nad wyborem - RME HDSP 9632 albo Lynx One.
Co sadzisz o produktach RME ?

O zewnetrznych takze mysle, w cenie odpowiadajacej Lynx One.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 10:14
Audionemesis ma chyba tylko coaxiala, więc zawsze coś będzie gubił. Jestem za profesjonalną kartą zewnętrzną po USB lub FireWire. Coaxial to taka trochę, przepraszam za wyrażenie, audiofilska ściema, a najlepszym tego dowodem jest to, że każdy kabel cyfrowy gra inaczej, a niby bity powinny się zgadzać. Wliczając jitter, jednak nie wszystko się zgadza, a protokół transmisji danych typu USB lub FireWire to inna bajka. W sprzęcie stacjonarnym to bym jeszcze zaufał standardowi BNC, ale te węże boa na RCA jakoś mnie lekko odtrącają. Chyba za dużo czasu w życiu w labie elektronicznym spędziłem. ;)
Ciekawym doświadczeniem było porównanie u Wiktora transmisji w systemie dzielonym Accuphase - HS Link kontra coaxial - 2 kable klasy referencyjnej, a każde z rozwiązań grało inaczej, najbardziej się odróżniał HS Link, ale to może mieć też związek z przesyłaniem innych ilości danych, być może po upsamplingu i dodatkowej filtracji.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2008, 10:23
Hmm...Przeczytalem krotka recenzja MOTU 828mk2 i ...sprawa prezetnuje sie b.ciekawie.
Ostatnio na allegro jak widze mozna bylo kupic za ~1.200 PLN.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 11:10
828mk2 oczywiście pod firewire, pod usb lubi sie zwiesić. REM bardzo dobre karty, z reszta konkurencja MOTU. Lynx, najlepsze wewnętrzne.

Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 11:14
>> majkel, 2008-04-24 10:14:02
Ciekawym doświadczeniem było porównanie u Wiktora transmisji w systemie dzielonym Accuphase - HS Link kontra coaxial - 2 kable klasy referencyjnej, a każde z rozwiązań grało inaczej, najbardziej się odróżniał HS Link, ale to może mieć też związek z przesyłaniem innych ilości danych, być może po upsamplingu i dodatkowej filtracji.

Kiedy odczytujesz płytę cd z 44,1kHz 16bit, a Twój DAC zamienia to na coś innego to tylko pogarszasz jakość dźwięku. Za każdym razem dihtering (czy jak sie to pisze) usuówa część dźwięku z nagrania, dokłada trochę szumów i mniejwięcej brzmi to ładnie, ale zawsze gorzej od oryginału. Jest taka zasada, jak nie musizs to nie zmieniaj właściwośći strumienia, a przesyłaj przez co tylko chcesz. Co do coaxa, toslika czy aes/ebu, rożnica polega tylko na odpornośći na zakłucenia i błędy w transmisji, kolejno jak wymieniłem są lepsze.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 11:14
>> fallow, 2008-04-24 10:13:06
Tylko wiec taki malutki off-topic :)

Nie slyszalem zadnej karty Lynx ;)

Obecnie zastanawiam sie nad wyborem - RME HDSP 9632 albo Lynx One.
Co sadzisz o produktach RME ?

O zewnetrznych takze mysle, w cenie odpowiadajacej Lynx One.



do czego potrzebna Ci tak karta to wybiorę Ci coś.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2008, 11:43
Do domowej amatorskiej produkcji. Produkcji wstepnego materialu w domu. Przygotowaniu czasem czegos do grania live. Na pewno na zredudkowaniu upoznien i malym uzyciu CPU. Nie uzywam az tak wiele efektow bym kusil sie o wieloprocesorowa karte DSP czy takie rzeczy :) Uzywam glownie Cubase\'a i Reaktora, Abletona i ulubionego zestawu wtyczek.

Chce podlaczyc kilka udzaden midi, miec w miare dobre wejscie mikrofonowe. Zalezy mi tez na jakosci DACa poniewaz chcialbym polaczyc 2 w 1 i uzywac jej i do domowej produkcji i jako zrodlo dla domowego systemu grajacego. W tej chwili uzywam glownie sluchawek HD 25-1, RS2, GS-1000 mysle takze nad jakimis monitorami bliskiego pola.
Jednak poki co, z roznych wzgledow beda to jednak sluchawki.

Bardzo podoba mi sie tez pomysl interface\'u zewn. na FireWire.

Z gory dzieki :)

Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 11:51
W takim razie POLECAM MOTU 828mk2, 2 bardzo dobre preamy mikrofonowe, 8 wejść 8 wyjść liniowych TRS, wlot cyfrowy coax toslink. probkowanie 24/96, FireWire. No i najważniejsze, karta pracuje bez komputera, jako konwerter mixer z 4 niezależnymi mixami, mozesz to zaprogramować z kompa, albo ze menu na panelu przednim. Brzmienia jak na te cene 1800zł w musictowan REWELACJA. ztaniała bo wyszło mk3.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 12:19
ciasteczkowy, to co napisałeś o resamplingu wiem bardzo dobrze, ale to jest nie na temat. Dowiedz się po co przed DACem robi się oversampling lub upsampling z punktu widzenia przetwarzania C/A i układów elektronicznych, no chyba że w profesjonalnych DACach są architektury non-oversampling w co nie wierzę. Niewykluczone, że Accuphase robi to dwuetapowo - wstępny upsampling albo po porstu bardziej odporny na błedy sposób przesyłania danych - możliwy dzięki większej przepustowości HS Link. Dowodem na większą przepustowość HS Link jest chociażby to, że przenosi on także dane ze standardów HDCD i SACD, a nie tylko CDDA jak coaxial.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 13:04
>> majkel, 2008-04-24 12:19:34
ciasteczkowy, to co napisałeś o resamplingu wiem bardzo dobrze, ale to jest nie na temat. Dowiedz się po co przed DACem robi się oversampling lub upsampling z punktu widzenia przetwarzania C/A i układów elektronicznych, no chyba że w profesjonalnych DACach są architektury non-oversampling w co nie wierzę. Niewykluczone, że Accuphase robi to dwuetapowo - wstępny upsampling albo po porstu bardziej odporny na błedy sposób przesyłania danych - możliwy dzięki większej przepustowości HS Link. Dowodem na większą przepustowość HS Link jest chociażby to, że przenosi on także dane ze standardów HDCD i SACD, a nie tylko CDDA jak coaxial.

przepustowość jak to przepustowość, zależy od formatu danych, toslinkiem ida 2 kanały lub 4 lub 8 jak się chce. to samo jest z coaxem. a wersja BNC to tylko inne gniazdko i zmuszenie użytkownika do stosowania kabla współosiowego 50omów lub 75omów, co poprawia odpornosć na błędy. Niby oversampling lub upsampling ma za zadanie poprawę konwesji DA, ale tak naprawdę można tylko pogorszyć. Żadne profesjonalne urządenie nie robi takich rzeczy. Po to właśnie mają złącze world clock, aby wszystko chodziło z tą samą częstotliwościa próbkowania.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 13:17
>> ciasteczkowypotwor, 2008-04-24 13:04:11
>> majkel, 2008-04-24 12:19:34

przepustowość jak to przepustowość, zależy od formatu danych, toslinkiem ida 2 kanały lub 4 lub 8 jak się chce. to samo jest z coaxem. a wersja BNC to tylko inne gniazdko i zmuszenie użytkownika do stosowania kabla współosiowego 50omów lub 75omów, co poprawia odpornosć na błędy.

No i dokładnie o to chodzi, a wtyczka RCA to chyba nigdy nie ma tych 50 tudzież 75 ohm, więc mamy odbicia, tłumienie, itp.


 Niby oversampling lub upsampling ma za zadanie poprawę konwesji DA, ale tak naprawdę można tylko pogorszyć. Żadne profesjonalne urządenie nie robi takich rzeczy. Po to właśnie mają złącze world clock, aby wszystko chodziło z tą samą częstotliwościa próbkowania.

Nadal piszesz nie na temat. Spróbujmy inaczej - dowiedz się dlaczego NOS DAC nie przenosi pasma akustycznego płasko, po co takie rzeczy jak oversampling i przesuwanie widma szumów, no i najważniejsze: co z siebie wypluwa goły DAC a co powinien w myśl zasady przetwarzania C/A?
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 14:32
Oświeć mnie.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 15:15
Przetwornik cyfrowo-analogowy wypluwa z siebie schodki, a powinien "szpilki" w myśl zasady przetwarzania cyfrowo-analogowego. Niestety tego nie potrafi, a poza tym byłoby to złe z wielu innych względów, np. bilansu energetycznego sygnału lub generowania zakłóceń radiowych. W związku z tym wymyślono, że podnosząc wielokrotnie częstotliwość taktowania DACa można je tylekroć skrócić i zbliżyć się do ideału, ale efekt skrócenia schodków nie nastąpi bez dodatkowej filtracji cyfrowej próbek w taki sposób, żeby wszelkie zakłócenia ponadakustyczne przesunąć w pasmo rozpoczynające się dopiero od nowej częstotliwości próbkowania - a nazywa się to kształtowaniem widma szumów. Pozwala to również na użycie łagodniejszych filtrów na wyjściu DACa, niższego rzędu, prostszych konstrukcyjnie i lepszych sonicznie z tego względu, a także z powodu na znacznie mniejsze wprowadzane zniekształcenia fazowe. Jest jeszcze coś takiego jak przetwarzanie jednobitowe, zazwyczaj z wyjściem w klasie D, ale to inna bajka, a takie przetworniki też korzystają z oversamplingu i filtracji cyfrowej. Przykład to popularny ostatnio Wolfson WM8740, i nie wiem czy AD1955 też.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 24-04-2008, 15:35
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 15:37
Przetwornik cyfrowo-analogowy wypluwa z siebie schodki, a powinien "szpilki" w myśl zasady przetwarzania cyfrowo-analogowego.

Rozumiem że robi schodki, bo jest to sygnał cyfrowy, ale dlaczego szpilki? w jaki sposób szpili, narysuj mi to.

Przetwornik cyfrowo-analogowy wypluwa z siebie schodki, a powinien "szpilki" w myśl zasady przetwarzania cyfrowo-analogowego.

Jeżeli masz sygnał na 96khz to po co tak robić, słyszysz różnice pomiędzy 96 a 192? bo ja słysze dopiero pomiędzy 96 a 384. Rozumiem że jest różnica pomiędzy 44,1 a 96, ale zrobienie z 44,1 - 96 nic nie daje, bo każde zwiększanie czestotliwośći próbkowania wpływa negatywnie na jakość sygnału, cały czas masz sygnał cyfrowy i nigdy nie będziesz miał zpowrotem sinusoidy. Lepiej sie ma sytuacja jeśli masz 96 a chcesz zrobić np 44,1, tu straty są mniejsze brzmieniowo, nie licząc utraty części informacji.
Za to bardzo polecam 24bit jeśłi tylko można korzystać a nie 16, bo ma się większy zakres dynamiki.
Widzę że temat NOS DAC jest czysto audiofiliski i ma się nijak to rzeczywistego przetwarzania.  Poprostu z malucha ferrari nie zrobisz.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 24-04-2008, 15:37
BTW. A co ze wzmacniaczem sluchawkowym na MOTU 828mk2/mk3. Pewnie nie jest on za dobry, z reguly sluchawki traktowane sa po macoszemu... ?
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 15:49
Brzmi bardzo w porządku, tak że nie problem, zawsze przy nagrywaniu korzystam ze słuchawek podłączonych do tej
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 15:53
Schodki wprowadzają zniekształcenia pasmowe typu sin(x)/x, dlatego pasmo non-oversampling DACa opada ku dołowi zamiast być płaskie jak stół. Reszta jest w wikipedii i na innych stronach o podstawach przetwarzania cyfrowo-analogowego, tylko chcieć to zrozumieć.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 24-04-2008, 16:22
Poczytam na weekendzie książkę o przetwarzaniu DAAD i magnetofonach szpulowych cyfrowych.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 24-04-2008, 16:32
http://en.wikipedia.org/wiki/Nyquist%E2%80%93Shannon_sampling_theorem
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Molibden w 24-04-2008, 17:30
W trybie 96/16  lub 96/24 NOS DAC byłby idealny, tylko trzeba by mieć takie dane wejściobe, bo przerabianie 44/96 to już oversampling. NOS DAC ma -3dB @18kHz, w porównaniu z nim konwersja z oversamplingiem i płaską charakterystyką aż do 20kHz to pasmo prawie jak 22-24kHz.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: josef w 24-04-2008, 19:20
>> ciasteczkowypotwor, 2008-04-24 15:37:23

>zrobienie z 44,1 - 96 nic nie daje, bo każde zwiększanie czestotliwośći próbkowania wpływa negatywnie na >jakość sygnału, cały czas masz sygnał cyfrowy i nigdy nie będziesz miał zpowrotem sinusoidy.

ciasteczkowy potworze - czy Ty wiesz w ogóle o czym mówisz?
jaka utrata jakości? o jakim zniekształceniu sunusoidy mówisz?
popatrz na rysunki - pierwszy to wg Ciebie jest piękna sinusoida, tak? to jest właśnie NOS
drugi obrazek to to samo co wyżej ale po 4x oversampling i filtrowanie - sinus teraz przypomina sinus

>Lepiej sie ma sytuacja jeśli masz 96 a chcesz zrobić np 44,1, tu straty są mniejsze brzmieniowo, nie licząc utraty >części informacji.

ale po cholerę to robić - jak sygnał cyfrowy ma 96kHz to tak się go odtwarza

>Za to bardzo polecam 24bit jeśłi tylko można korzystać a nie 16, bo ma się większy zakres dynamiki.
owszem ale....
1) realnie przetworniki 24bit nie osiągają 144dB dynamiki - dochodzą do granicy 20bitów - reszta to szum
2) nagrania studyjne (nie generowane komputerowo np. muzyka elektroniczna) nie mają nawet tych 96dB z 16 bitów
3) idę o zakład o flaszkę, że 99.99% ludzi nie usłyszy różnicy pomiędzy 24bit i 16bit w ślepym teście

>Widzę że temat NOS DAC jest czysto audiofiliski i ma się nijak to rzeczywistego przetwarzania. Poprostu z >malucha ferrari nie zrobisz.

właśnie zaprzeczyłeś swoim własnym słowom z pierwszego cytatu - słuchałem paru NOS\'ów i ZAWSZE grało to sztucznie - trochę efekciarsko, kanciasto i z kiepską górą pasma

Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 24-04-2008, 20:03
Niezły offtop :)
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Switch w 24-04-2008, 21:39
Sorry za triple post.
Sam trochę dołączę do offtopicowania :)
Słuchałem dzisiaj foruma608 (trochę zmodowanego), DT-150, Prodigy HD2 po wymianie elektrolitów i opów.
Zrozumiałem jak wielkie znaczenie ma osobisty gust. DT-150 sie go mojego nie wpasowały. Przestrzeń jest dziwna,  lepiej ją prezentują moje Grado Sr80. Charakterystyka to nie moja szkoła - moim zdaniem basy wchodziły na średnicę. Wydaje mi się, że te słuchawki nie zagrały w tym zestawie.

Co do samego foruma - podłączyłem swoje Grado SR80. (Aa... i zapomniałem dodać, okazało się, że nie jestem głuchy :) ) Różnice są ewidentne miedzy zintegrowanym wzmacniaczem w HD2 a Forum608. Góra przestała wbijać się w głowę, została zaokrąglona a jednocześnie znacznie bardziej aksamitna, błyszcząca. W przypadku większej ilości instrumentów przestała się zlewać. Zyskała na rozdzielczości. Słuchawki, zyskały trochę na dynamice, dostały mięsa - ale moim zdaniem jeszcze za mało. Wszystkie instrumenty brzmiały bardziej realistycznie. Co tutaj się zresztą rozpisywać, sprawa jest oczywista - z forumem grała muzyka.
Mimo tego i tak zadałem sobie pytanie czy te zmiany warte są 700zł. Podpięcie słuchawek z powrotem do HD2 rozwiało wątpliwości. Z gorszego na lepsze łatwo się przesiąść, z lepszego na gorsze to już dramat :)

ALE ALE, jest jedno dość znaczne ALE
Na tym 20 minutowym odsłuchu (kilka utworów) zanotowałem, że wokalista (właściwie wokalistka też, zależy jaki utwór :) ) uciekł do tyłu, schował się gdzieś za instrumenty, śpiewa z większej odległości. Nie czuć tej bliskości. Odsłuchiwałem najnowsza płytę Nightwisha i Guns\'n roses. Szkoda, że nie wziąłem ze sobą Katie Melua. Myślę, że wiele osób ceni sobie bliskość z jaką ona śpiewa. Prawie można się przytulić (właśnie słucham :) )
Swoją droga, Melua to podstępna kobieta. Przez cały utwór kusi, ale zawsze trzyma mnie na dystans połowy kroku. ot spryciara :)
pozdrawiam
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-04-2008, 01:07
btw. Na EiS kraza opinie, ze najwiekszym mankamentem MotU 828 mkII jest wlasnie tor audio i przetworniki... Dla mnie przetworniki i tor to sprawa priorytetowa. Nie chodzi mi tutaj o kupowanie interface\'u za 10.tys PLN lecz produktu w podobnej cenie, ale oferujacego pozadne przetworniki kosztem np. efektow ktore i tak wole zrealizowac po nagraniu sciezki :)
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 25-04-2008, 02:21
@ majkel

>>W kwestii transportu - osobiście uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest to, co proponuje lancaster. Podobno jakieś DVD manta okazało się w testach lepszym transportem niż jakiś tam napęd z hi-endwego systemu dzielonego. W końcu chodzi tu tylko o poprawne odczytanie i przesłanie danych cyfrowych. Kupując vintage kupujesz zużyty mechanizm, raczej do rychłej wymiany, więc to jest bardziej opcja pod tuning/lampizację, a nie DACa, bo tu chyba jednak lepiej sobie oszczędzić roboty i zaopatrzyć się w gotowy, sprawny i na gwarancji napęd.<<

Po tym tekście discomanic dostałby już szału. Manta???
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 25-04-2008, 09:00
Rolandsinger,
Manta to jest bardziej brand niż producent, chociaż oczywiście korzystają z rozwiązań budżetowych. Niemniej, niedawno popełnili system - wzmacniacz lampowy + głośniki regałowe. Podobno gra to interesująco.

Switch,
Nie wiem, czy to w tym wątku pisałem, ale optymalny wzmacniacz pod Grado nie będzie optymalnym wzmacniaczem np. do Beyerdynamików. Najlepiej to zrobić tak jak w lampowcu, czyli wstawić elementy odpowiedzialne za brzmienie na podstawkach, i wtedy można by je zmieniać pod konkretne słuchawki.

fallow,
To może ten Apogee mini-DAC albo Zhaolu?
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: fallow w 25-04-2008, 11:47
Zastanawiam sie wlasnie ciagle jaka droga pojsc...

Apogee mini-Dac wydaje mi sie bardzo dobra opcja, jednak ma male mozliwosci, w zasadzie to po prostu dac. Przydalby sie tez pracujacy w trybie zbalansowanym wzmacniacz, bo znow nie wiem jak ten w Apogee mini-DACu.

O Zhaolu moja wiedza jest zerowa.

Na poczatku chcialem kupic Rudistora NX-33 (ktory ma wyjscia wejscia symetryczne i nie) i uzywac RME HDSP 9632 albo moze po prostu ESI Julia by wystarczyla.

Powoli coraz bardziej oddalam sie myslami od Lamp. Jednak dynamika i rozszerzenie maja dla mnie duze znaczenie a wydaje mi sie, ze przy lampach musialbym to poswiecic na rzecz lampowej "magi" :)
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 25-04-2008, 12:04
Słaby tor audio miało 828 w 828mk2 jest zupełnie inny, ale najlepszy z tanich motu ma trwaveller. Z tym że chodzi tu tylko o preampy mikrofonowe. Liniowe wloty idą bez pośrednio na przetworniki. MiniDAC jest wajny, ale tylko jako wylot, pod warunkiem że wejdziesz na niego swiatłowodem albo adat. bo usm ma do 48khz.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 25-04-2008, 12:17
>> josef, 2008-04-24 19:20:14

Dziękuję.
Ale i tak zauważ że taki bajer radykalnie zmienia brzmienie, nie zawsze na plus. Jednak jestem zwolennikiem nieprzekształcania cyfrowego syganału jeśli nie trzeba. POza tym czy słyszysz dźwięki powyżej 18kHz jeśli masz całe tło w zakresie 30hz-12khz? przy 44,1 Khz spokojnie odtwrzasz wszystko w zakresie 20hz-18khz powyżej tego masz spadek dokładności próbkowania. ale na dobrą sprawę, większość płyt CD kończy się przy 18khz, jak i zdolności odtwarzaczy CD.
Owszem nagrania studyjne osiągają dynamikę ponad 96dB, ale jeśli średni poziom wynosi -15dB to i tak nie usłyszysz szumów na poziomie -50dB. Jednak prawie nigdy nie masz utworów nagranych na poziomie poniżej -50dB bo to nie ma sensu, a i domowe graty juz wtedy dość głośno szumią. Po to ma sie 24bit, aby dokładniej próbkować sygnały poniżej 25dB, zauważ że przy 16bitach, praktycznie tracisz wszystko poniżej mniejwięcej -35dB.
Słychać róznice pomiędzy 16 a 24bit i to bardziej niż pomiędzy 44.1 a 96khz
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 25-04-2008, 13:33
@ majkel

A propos tej Manty, to ich monitorki hi-fi opisywane w jakim czytadle,  to podobno rewelacja w swojej cenie.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 25-04-2008, 17:18
Powiedzcie m jaki rodzaj DACA siedzie w philipsie CD584, jest tam TDA1541 czy to NOS-DAC czy nie NOS-DAC?
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 25-04-2008, 17:24
To zależy, czy obok niego stoi filtr cyfrowy, np. SAA7220, albo CSxxxx. Jeśli tak, to pracuje z oversamplingiem i filtrowanymi danymi. Kostka DACa sama z siebie to przeważnie drabinka rezystorów i poza tym niewiele więcej. Co innego DACe z wyjściem napięciowym, programowane lub do zastosowań mobilnych - tam jest wszystko w jednym.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-04-2008, 17:54
sam TDA1541, to nie-NOS :)

ale zazwyczaj obok jest właśnie ten SAA7220 - oversamplingujący...

obejście g to żaden problem - nawet na AH widziałem gdzieś rysunek jak to zrobić w prosty sposób...

------------------
maciek_m
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: zoltar7 w 25-04-2008, 18:14

co to znaczy "nawet na AH widziałem gdzieś rysunek"... to co to znaczy że są lepsze fora od AH :)))
magus do kogo Wy mierzycie, w kogo celujecie...
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 25-04-2008, 18:46
W takim razie zamieszczam test tego CD.
Pliki nagrano bez żadnych bajerów na 44,1kHz 16bit, wypaliłem je na CD, potem odtwarzałem każdy z kolei. Na ekranie oscyloskopu widać, że nawet przy 20kHz mamy piękna sinusiodę.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: majkel w 25-04-2008, 19:10
No to potwierdziłeś, że pracuje z oversamplingiem. Gdyby był NOS, to przy próbkowaniu 44.1kHz miałbyś od 10kHz coraz większy spadek amplitudy. Z tymi schodkami rysunek nie jest do końca trafny, gdyż odzwierciedla on sytuację przy bardzo małych amplitudach, o rozpiętości do kilku bitów. Z drugiej strony - wysokie częstotliwości nie pojawiają się w muzyce z dużymi poziomami.
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: magus w 25-04-2008, 19:25
>> zoltar7, 2008-04-25 18:14:07

>co to znaczy "nawet na AH widziałem gdzieś rysunek"... to co to znaczy że są lepsze fora od AH :)))
>magus do kogo Wy mierzycie, w kogo celujecie...

józwa zaproponował mi stanowisko wicenajredaktora - warunkiem jest podkopywanie wizerunku AH przez miesiąc :))))))

kuźwa, trzeba się pilnować na każdym kroku. chciałem powiedzieć: "nie musisz daleko szukać - oczywiście, że na najlepszym z możliwych serwisów - Audiohobby - znajdziesz odpowiedni rysunek" :))

a wam towarzyszu zoltar dziękuję za czujność klasową i za to, że podjęliście się trudnego zadania przywrócenia mnie społeczności AH. Czuj, czuj, czuwaj!!!!

------------------
maciek_m
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: josef w 25-04-2008, 19:26
ciasteczkowypotwor

>Pliki nagrano bez żadnych bajerów na 44,1kHz 16bit, wypaliłem je na CD, potem odtwarzałem każdy z kolei. Na >ekranie oscyloskopu widać, że nawet przy 20kHz mamy piękna sinusiodę.

bo za DACem masz filtr dolnoprzepustowy - w przypadku oversamplingu filtr ten może pracować na znacznie wyższej częstotliwości przez co będzie mniej inwazyjny (kręcenie fazą itp.)

majkel
>Z tymi schodkami rysunek nie jest do końca trafny, gdyż odzwierciedla on sytuację przy bardzo małych >amplitudach, o rozpiętości do kilku bitów. Z drugiej strony - wysokie częstotliwości nie pojawiają się w muzyce z >dużymi poziomami.
i tak i nie - wysokie częstotliwości faktycznie mają zazwyczaj małe amplitudy na dobrych nagraniach lecz w wielu przypadkach kiepskie realizacje sięgają spokojnie 18kHz z dużymi poziomami - dla 2.2kHz to tylko 20 sampli, dla 5.5kHz tylko 8 (to co na rysunku)
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 25-04-2008, 19:45
rysunek o ktorym pisał maciek jest w watku:
http://www.audiohobby.pl/topic/1/331#koniec
Tytuł: Jaki transport do DACa
Wiadomość wysłana przez: ciasteczkowypotwor w 25-04-2008, 23:31
Zdjęcie sie nie zamieściło, tak to wygląda odtwarzane z philipsa CD584