Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Baele w 22-08-2011, 16:26

Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: Baele w 22-08-2011, 16:26
Panowie,

czy ktoś miał okazję posłuchać tych IEM-ów?

Podobno to takie "trochę lepsze" Fischery DBA-02

http://audiomagic.pl/brainwavz/19944-brainwavz-b2.html
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: Baele w 31-08-2011, 18:43
Od 3 dni cieszę się Brainwavz B2 :-))))))
Szkoła grania dla mnie mocno porównywalna z Grado GS1000i z mocniejszą średnicą. Kapitalna przestrzeń, świetnie prowadzony bas - senki ie8 czy beyery DT1350 w porównaniu do B2 to ...nieporozumienie.
Góry i detalu, który oferują B2 w ie8 po prostu nie znajdziecie. Co najciekawsze mimo tendencji do analityczności nie tracą nic na muzykalności.

Jeśli nie słuchaliście, to posłuchajcie koniecznie. Ja miałem to szczęście, że kolega sprawił mi taki prezent :-)))

Bardzo fajny IEM-owy substytut dla GS1000i :-)))
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 31-08-2011, 20:17
To tylko świadczy o tym jak kiepsko sobie radzą wzmacniaczowe wynalazki z nisko omowymi słuchawkami.
Cudem jest jak się okazuje je napędzić, szkoda zagra że masz taką smutna praktykę.
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 31-08-2011, 21:06
Przy stole widelec służy do czego innego niż nóż i to samo powinno być w audio :)
Do kolumienek dwa monobloczki 250W mi wystarczają.
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: majkel w 31-08-2011, 23:14
Ten Rafaella jest w klasie D.
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 31-08-2011, 23:23
Ależ ja swoje 250W kolumny spokojnie napędzam wzmakiem słuchawkowym i to chyba dobrze świadczy o nim :)
Na 250W tranie za to kocham zamordyzm na basie nieobecny w nisko i średnio budżetowych konstrukcjach lampowych. Wybacz 15" głośniki lubią trochę prądziku :)

Aktualnie nie mam preferencji co do pojemności złącza- to raczej świadczy o słabości łączonych urządzeń a raczej niedopieszczeniu wejść i wyjść, jak na razie nie gra mi tylko na izolatorach, miedź, srebro, węgiel jak najbardziej :)
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-09-2011, 14:56
Zagra,dobrze to ująłeś,tylko wg moich obserwacji to jest o rząd wielkości zbyt chojnie.Grające i te powyżej 20W.
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: almagra w 01-09-2011, 15:08
Pojemności tranzystora zmieniają się w takt sygnału,co prowadzi do intermodulacji i ogólnej kiszki brzmieniowej.
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-09-2011, 15:21
W lampie jest gorzej, bo nie dość, że w takt sygnału, to jeszcze zgodnie z widmem rezonansów mechanicznych. Do tego modulacja częstotliwości wskutek zmiennej odległości elektrod. Ludzie mówią na to "barwa". :))
Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 01-09-2011, 21:44
=> zagra, 2011-09-01 07:34:32
>Sorry ale kontrola z mocą nie ma nic wspólnego.
>Mylenie pojęć.

No cóż praktyka z teorią też.

>Owszem żarówkowce mają problemy z nisko omowymi kolumnami, z zasady były projektowane pod wysoko >omowe imp.obc. Czasy się zmieniły.Zaczęto stosować mocniejsze magnesy, coraz mniej drutu na cewkach i zrobiło >się nominal 4 Ohm.

Pozostali też nie przysypiali gruszek w popiele i to zaczęło się już na poczatku lat 70"

>Kablomania to pomijalny temat, tylko w ułomnych systemach mają pierwszoplanowe znaczenie.

Każdy element toru jest bardzo istotny ale kable to element newralgiczny gdyż jest to jak dla ryby wyjście z jeziora na brzeg i przejście do następnego-teren jest bardzo nieprzyjazny!


>Skoro 15" musi dostać prąd to znaczy że jest to kiepski głośnik , albo taki chudy wzmak.

>No chyba że mieszkasz na stadionie ?

No cóż po co w samochodzie o wadze 670 kilo silnik 500 konny przecież można dać mu od "malucha" i też dojedziemy do celu


Tytuł: Brainwavz B2
Wiadomość wysłana przez: rafaell.s.cable w 01-09-2011, 23:26
>> zagra, 2011-09-01 21:55:28
>Jeżeli jesteś wyznawcą Voodoo to nikt nie poradzi na twoje podejście.

Tesli też wmawiano różne rzeczy o które on sam siebie nie podejrzewał :)




Widzisz sztuka nie znosi demokracji, technika ignorantów; obie pozornie obce dziedziny nie opierają się na voodoo tylko wiedzy i doświadczeniu.

Dowcip polega jednak na tym ze diabeł śpi w szczegółach a nie w ogólnikach; zawsze może być jeszcze lepiej a kiedy staniemy i przestaniemy podążać do przodu zależy od nas samych  lub życia.

Byłem ostatnio w firmie ful wypas zorganizowanej i spotkałem się z problemem który powinno rozwiązać dziecko; kadra inżynierska na razie go nie zauważała!?

Pytanie: Czy problem w związku z tym nie istnieje? no bo do takiej konkluzji należało by dość również po Twoich wpisach o audio