Audiohobby.pl

Audio => Dla początkujących => Wątek zaczęty przez: Chaos w 26-07-2020, 00:44

Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 26-07-2020, 00:44
Wracam do tematu zakupu pierwszego odtwarzacza sieciowego. Pół roku temu byłem prawie zdecydowany na CXN-a CA ale mi przeszło. Tym razem jednak nie mierzę tak ambitnie. To ma być tylko sprzęt uzupełniający kolekcję nośników, tani i jako tako brzmiący. Raczej nie będę płacił Spotifajom za lepszą jakość. W oko wpadła mi Yamaha NP-S303. W tym budżecie chyba najlepszy wybór. Czy ktoś ma, słuchał, poleca lub odradza? Jakaś alternatywa?
Może też wiecie gdzie ją dostać bo zdaje się że na rynku zaczyna brakować towaru. U dystrybutora nie ma tego modelu. Następcy raczej szybko też nie zobaczymy.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 26-07-2020, 12:47
Ja użytkuję prostego Marantz-a NA-6005 i na razie tragedii niema. Ale czy mogę polecić... chyba nie. Był to jeden z pierwszych Marantz-ów tego typu i cierpiał na "choroby wieku dziecięcego" które dzięki bogu dało się wyleczyć aktualizacjami. Trochę zamulacz jeśli chodzi o obsługę, trzeba cierpliwości. Ale jak napisałem na początku tragedii niema.

Poniżej mój NA-6005 i małe video:

Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 26-07-2020, 14:52
AUDIO, namieszałeś mi w głowie:-)
Jakoś nie nie brałem Marantza pod uwagę. Pewnie przez te paskudne plastikowe boczki na froncie i dający po oczach wyświetlacz. Moim głównym cedekiem jest Marantz SA7001. Nie jest to najlepszy odtwarzacz na świecie ale ja się bardzo przyzwyczaiłem do jego brzmienia. Strumieniowiec z HDMA może więc być dla mnie dobrą propozycją. Trochę poczytałem na stronie producenta i teraz jest model NA6006. Nie ma on już radia (mam tuner FM/DAB+), ma za to przedwzmacniacz którym mógłbym się pobawić, podpinając go bezpośrednio do końcówki w moim PMA-1500AE. Bardzo podoba mi się wejście optyczne i filtry cyfrowe. Po lepszym brzmieniu jakie bym sobie obiecywał po NA6006 to chyba dwie najważniejsze cechy przebijające Yamahę NP-S303. Jest tylko jedno ale: cena. 2700 zł to już prawie dwa razy tyle co za NP-S303. Nie wiem czy chcę tyle wydać na muzykę z internetu...
Jak się sprawuje aplikacja HEOS? Używasz jej?
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 26-07-2020, 18:58
Ja praktycznie używam go tylko do radia internetowego i do odtwarzania plików z NAS-a (po przewodowej domowej sieci). I do tego sprawdza się dobrze. Inne funkcje są nie używane. A cenowo w UK używany NA-6005 jest już w okolicach 250 pandów. Ja swojego nowego kupiłem za 250 pandów jakieś parę lat temu. Czyli widać cenowo poszły do góry... dziwne.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 26-07-2020, 20:49
U mnie strumieniowiec ma być głównie do darmowego Spotifaja. Mam zamiar robić z niego nagrania na kasetach. Nie wiem jeszcze jak to wyjdzie ale chcę pauzą pomijać reklamy. Jeśli jakość dźwięku będzie tragiczna to może zastanowię się nad zapłaceniem konta premium. Od czasu do czasu pewnie też zapuszczę jakieś lepsze radio internetowe i może skorzystam z Bluetootha. Na pewno będę używał aplikacji. Szczątkowy wyświetlacz też się jednak przyda. Łączność z netem tylko przez WiFi.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: WOY w 27-07-2020, 11:20
Chaos a co stoi na przeszkodzie aby te wszystkie Twoje zachcianki związane ze Spotify, wypróbować na zwykłym PC ?
Ja miałem podobny "problem" jakiś czas temu. Syn zainstalował mi serwis na moim All in One Asusa i słucham w ten sposób od trzech lat. Zero kosztów, kolejnych klocków, połączeń kablami a efekt więcej niż zadowalający.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 28-07-2020, 00:48
Chaos a co stoi na przeszkodzie aby te wszystkie Twoje zachcianki związane ze Spotify, wypróbować na zwykłym PC ?
Ja miałem podobny "problem" jakiś czas temu. Syn zainstalował mi serwis na moim All in One Asusa i słucham w ten sposób od trzech lat. Zero kosztów, kolejnych klocków, połączeń kablami a efekt więcej niż zadowalający.

WOY, jak przenosisz dźwięk na wzmacniacz? Mój ma tylko wejścia analogowe a PC to mały laptopik z wyjściem HDMI. Jest też oczywiście słuchawkowe ale po paru próbach dałem sobie spokój z tak prymitywną metodą.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: WOY w 28-07-2020, 11:11
Spotify odsłuchuję na dwa sposoby. Pierwszy to właśnie przez wyjście słuchawkowe z PC. Drugi to przez bluetootha do przenośnego głośnika Marshall (z zasilaniem bateryjnym).
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 29-07-2020, 00:52
Spotify odsłuchuję na dwa sposoby. Pierwszy to właśnie przez wyjście słuchawkowe z PC. Drugi to przez bluetootha do przenośnego głośnika Marshall (z zasilaniem bateryjnym).

Ja chcę mieć przyzwoity dźwięk na wzmacniaczu. Nie tylko do słuchania ale też do nagrań na kasetach. Muszę mieć więc klasyczny klocek audio.

Ktoś wie gdzie mogę dostać czarną Yamahę NP-S303 z polskimi papierami? Dystrybutor ma tylko srebrne.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 29-07-2020, 23:37
Na pewno stosunek (jakość+możliwości)/cena będzie zdecydowanie najlepszy przy złożeniu własnego streamera na podstawie Raspberry Pi. Mnóstwo jest i oprogramowania zamieniającego urządzenie w streamer, jak i sprzętu (obudowy, karty dźwiękowe, zwykłe DACe USB też działają). Wada taka że nie jest to gotowy klocek więc trzeba i chcieć i móc, bo trzeba i poszukać odpowiadających rozwiązań czy kupić coś z aliexpress, i znać się na tyle by np. zainstalować system operacyjny na karcie SD na podstawie dokumentacji po angielsku. W podstawowej wersji taki streamer kosztuje od 500zł, jest malutki, bez wentylatora, prądu ciągnie bardzo mało.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 07-08-2020, 13:26
Testuję w swoim systemie Yamahę NP-S303. Na razie podoba mi się funkcjonalność a brzmienie nie jest złe. Napiszę więcej jak się lepiej osłucham...
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 16-08-2020, 00:33
To już coś wiem.
Nie polecam Yamahy NP-S303 jako głównego źródła muzyki. To nie ta klasa.
Jak ktoś potrzebuje dodatkowego, taniego wsparcia dla swojej kolekcji nośników to to jest dobry wybór. Ja jestem zadowolony i cieszę się że nie wywaliłem kasy na coś bardziej ambitnego.

Brzmienie jest poprawne: dość szeroka ale płytka scena, poprawne kontury dźwięków i raczej słaby bas. Ten profil dźwięku przypomina moją Yamahę DVD-S1800 z CD i... kaseciaka KX-930. Ten ostatni na taśmie metalowej ma trochę gorszą rozdzielczość ale za to lepszy bas. Do mojego głównego odtwarzacza SA7001 Marantza, NP-S303 nie ma szans. Testowałem na Spotify Premium, radiu internetowym (zwykłym i "High Quality") i plikach MP3 i WAV z USB. Yamaha różne źródła stara się uśrednić. Chyba tylko na lepszym radiu grała lepiej.
Jeszcze nie testowałem NP-S303 (Spotify) jako źródła do robienia nagrań na kasetach ale jestem dobrej myśli.

Bardzo podoba mi się funkcjonalność. MusicCast działa na tyle fajnie że pilot staje się dodatkowym gadżetem. Do Spotifaja wolę jednak używać osobnej aplikacji. Jadę na WiFi, przez ścianę i nie ma żadnych problemów. Bluetooth w zależności od tego gdzie znajduje się źródło, dość często przerywa ale to ponoć normalne jeśli jednocześnie streamuję. Raczej nie zamierzam w taki sposób słuchać muzyki więc jest ok.

Sporym problemem wydawało mi się płacenie za Spotifya. Bardzo nie podoba mi się pomysł ściągania stałej opłaty z mojego konta bankowego dlatego nie zamierzałem zakładać konta Premium. Okazało się jednak że za darmo nie można nawet połączyć się z zewnętrznym urządzeniem. Tymczasem wystarczy kupić sobie czasowy dostęp za kilka zł i problem z głowy.
Jeśli ktoś zna podobny sposób na Tidala to niech da znać bo wyczytałem że tylko w USA tak można.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: WOY w 16-08-2020, 06:41
Ciekawy byłem co napiszesz o jakości dźwięku. Czytałem trochę o klockach Denona, Yamachy, Pioneera i powiem szczerze że wolę jednak swoje rozwiązanie bo 1500 zł. pozostaje w kieszeni.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 04-10-2020, 02:13
Coraz bardziej jestem zadowolony z Yamahy NS-P303. Prawie cały czas słucham Spotify-a. Za 27 zł (na rok) kupiłem dostęp do lepszego konta premium. Na poprzednim miałem tylko "niską" i "wysoką" jakość. Na nowym koncie jest też "bardzo wysoka" która ma więcej powietrza i wyraźniejsze kontury dźwięków. Nadal jest różnica w stosunku do mojego CD ale nie ma już takiej przepaści.
Najwięcej radochy daje mi jednak robienie nagrań na kasetach. NS-P303 spokojnie daje radę jako źródło dla KX-930.
Dałem za to ciała z Tidal-em. Dystrybutor Yamahy daje 3-letnią gwarancję po zarejestrowaniu się na ich stronie. Oczywiście przegapiłem termin rejestracji (4 tygodnie) po czym przeczytałam że wraz z dłuższą gwarancją dostaje się 3 miechy Tidala za free... MQA bym tu nie odpalił ale na zwykłym materiale można by było zrobić porównanie do Spotify-a.
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: nano w 19-10-2020, 10:00
np s303 ??
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 03-11-2020, 18:19
Tak, oczywiście NP-S303:-)

Zastanawia mnie jedna rzecz: odtwarzacz rozpoznaje sygnał ze Spotify-a Premium (jakość: "bardzo dobra") jako PCM. Moim zdaniem to nie brzmi jak PCM, raczej jak dobra, wydajna kompresja. Coś jak lepsze radia internetowe ale one są widziane jako MP3 z dobrym bitratem. A może to co słyszę to tylko ograniczenie przetwornika c/a Yamahy? Ktoś ma jakieś doświadczenie ze Spotify-em na lepszym sprzęcie?
Tytuł: Pierwszy odtwarzacz sieciowy.
Wiadomość wysłana przez: Chaos w 11-11-2021, 01:38
Zmieniłem interkonekt przy moim odtwarzaczu sieciowym z Audionovy Galatea-mk3 na QED-a Performance Audio 40i. Yamaha gra teraz lepiej ale różnica jest bardziej słyszalna na dobrym radiu internetowym niż na Spotify. Dźwięk jest lepiej zdefiniowany i ma więcej powietrza. Nadal jednak to nie to co CD i LP. Gramofon grający też na QED-dzie Performance Audio 40i zostawia w tyle NP-S303.