Wyciagnalem dzis z szuflady moje wiekowe GS1000, wniosek z krotkiego odsluchu szybko 'zrobil' sie taki, ze to sa wciaz topowe nauszniki, a w wielu aspektach (barwa, naturalnosc, swoboda, emocjonalnosc...) wrecz gorujace nad rownie kosztowna konkurencja, klasyka pozostaje niezmiennie kraina ich niepodzielnego panowania...az szkoda je bylo spowrotem pakowac do szafy, ale zima idzie i dluzszy sen im nie zaszkodzi ;'))
i tak to się kończy: http://forum.mp3store.pl/topic/127371-sluchawki-marki-grado-problem/
lubię Grado, mam do tej marki sentyment itd., ale zdrowymi uszami i zdrowym rozsądkiem trudno je pokochać od pierwszego razu. Może to początek końca tej manufaktury
i tak to się kończy: http://forum.mp3store.pl/topic/127371-sluchawki-marki-grado-problem/
lubię Grado, mam do tej marki sentyment itd., ale zdrowymi uszami i zdrowym rozsądkiem trudno je pokochać od pierwszego razu. Może to początek końca tej manufaktury
Nie chciałem o tym pisać dopóki się nie upewniłem. Temat to fake, koleś chce spylić swoje słuchawki więc musi je jakoś zareklamować. Nie jest to uczciwe no ale cóż, ma swoich idoli w wątku, który wcześniej podlinkowałem więc sam siebie ośmiesza.
mnie się żadne nigdy nie popsuły; ani rs1i, które miały ok 1500h; ani posiadane po dzień dzisiejszy gs1000i, które już mają pewnie ponad 2000h
cóż, firma ta straciła w oczach audiohobbystów i nie ma o niej kto pisać. Nikt nie był chętny na nabycie nowych ps500e, rs1e, gs1000e, ps1000e, więc i nie ma kto pisać; zwłaszcza gdy się zobaczy jak dystrybutor pilski w ostatnim miesiącu bezczelnie podwyższył cenę - ps1000e kosztują zamiast 7200 - 8000tyś zł; teraz to grado już w ogóle nie opłaca się kupować inaczej jak w USA.
Powoli sytuacja staje się analogiczna jak z podnoszeniem akcyzy na papierosy. Ciekawe kiedy dystrybutor obudzi się i wyliczy straty na sprzedaży wysokich modeli. Chyba, że zyski ze sprzedaży tych najniższych po zawyżonych cenach pokrywają brak zainteresowania wyższymi, a przy okazji wpływa mniej reklamacji co jest wygodną sytuacją dla dystrybutora.
Dystrybutor Grado to niezły cwaniaczek,pamiętam jak chciałem kupić od niego PS1000 to nie chciał mi dać na nie gwarancji.Powiedział ,że jak się zepsują to sam będę musiał sobie wysyłać je do Ameryki.
Grado UsA na to ,że w czasie gwarancji należy wysyłać towar tylko za pośrednictwem oficjalnego dystrybutora czyli jak by się popsuły musiałbym sobie je naprawić sam i wstawić driver od starych słuchawek Unitry.
...pamiętam jak chciałem kupić od niego PS1000 to nie chciał mi dać na nie gwarancji. Powiedział, że jak się zepsują to sam będę musiał sobie wysyłać je do Ameryki.
...
Suchalem i sa calkie spoko dxwiekowo
Za te wszystkie bilety na koncerty, na które chodzisz już dawno kupiłbyś Orfiego (taki żarcik).
A to nie jest tak że zmienili tylko rodzaj drewna na obudowę. Odświeżyła się trochę sprzedaż. Ruch w interesie i już można jeszcze drożej sprzedawać produkt.
A to nie jest tak że zmienili tylko rodzaj drewna na obudowę. Odświeżyła się trochę sprzedaż. Ruch w interesie i już można jeszcze drożej sprzedawać produkt.
Nigdy nie mysaem o Grado ale jakby zagraly na poziomie DT990E temat do rozwazenia.
o tej pory nr 1 w dynamikach ever jaie sluchalem to K1000 kolegi forumowego
Takie, a również zwykłe K1000 jak się w ogóle trafią to chodzą teraz od 10k wzwyż :-(
Tak czytam o tych DT150. O modyfikacjach czy zmianie padów na welury. Czytam bo po przesłuchaniu tych Beyerów pojawiła się myśl by je kupić. Jednak chyba nie ma to sensu boi aby dać radę ich słuchać w foobarze musiałem zjechać w EQ w pozycji 156 Hz aż o 6-7 dB. Tego kabelkiem czy padami chyba nie wyrównam. Bas nie dawał mi żyć bez tego zabiegu.Welurowe pady całkiem sporo zmieniają w tym względzie, najlepiej posłuchać, mam ostatnio mało czasu ale jakbyś był w Wawie to zapraszam
CAL V 2 :-)) tez bym musial posluchac bo jak sa tak samo U jak ostatnie to spoko tylko juz mialem a wolalbym troche inne klimaty i to nie dlatego ze marudze tylko dla zabawy
lub paskudnie sucho i ostroMoje grały paskudnie właśnie (chyba, że tak je tylko zapamiętałem), a przecież K701 to moje ulubione miłe baranki. Do tego w Grado po pół godzinie autentycznie bolały małżowiny czego nigdy w innym sprzęcie nie doświadczyłem. Jak to teraz wygląda?
Są jeszcze z tych płaskich takie od Sennków 414 do tych małych Grado, żółte.Z tymi żółtymi zbyt komicznie to dla mnie wygląda.
Moje są używane, ale czy dotarte ? Niby na pudełku napisane żeby wygrzewać przez normalne słuchanie. To czy słynne docieranie GradoFana jest nadal aktualne?
Moje są używane, ale czy dotarte ? Niby na pudełku napisane żeby wygrzewać przez normalne słuchanie. To czy słynne docieranie GradoFana jest nadal aktualne?
Cała istota tkwi w tym, aby słuchać poniżej granicy, którą zauważyłeś w zmianie dźwięku wraz ze wzrostem głośności. Również GradoFan to podkreślał i w jego metodyce poza graniem basem to niska głośność była decydującym o skuteczności czynnikiem. Granica ta przesuwa się cały czas w górę, ale proces jest tak powolny, że w ciągu tych kilkuset godzin grania - w praktyce zmiany dźwięku często są na granicy percepcji. Dlatego te różnice najlepiej widać porównując z nowym egzemplarzem lub po prostu co jakiś czas sprawdzać czy przy daniu ostrzej do pieca dźwięk nie "blaknie".
Za każdym razem gdy miałem kolejny egzemplarz to po jakimś czasie stwierdzałem, że już są wygrzane i zawsze okazywało się, że jednak jeszcze nie :-) Kiedyś miałem bardzo fajnie grające RS1, nie zauważałem już w nich żadnych zmian, jednak gdy dostałem do porównania baaaardzo stare SR325i to było już jasne, że moje RS'ki powoli, ale jeszcze się docierają bo brakowało im tej typowej elastyczności i namacalności, choć całościowo od 325i wypadły lepiej, to jednak niższy model ze względu na duży przebieg miał właśnie w sobie to coś unikatowego w dźwięku. Poza tym wszelkie awarie zawsze dotyczyły padania driverów nowych, tj przed ok 1000h grania, dwa razy wysyłałem GS1000i do serwisu bo tylko nimi nie udało mi się tej granicy przebić :/
Ale finalnie i tak nie wiemy ile może brakować Twojemu egzemplarzowi ;-) Najważniejsze, że się podobają, od czasu do czasu sprawdź czy jest jakiś przełom na różnych głośnościach i myślę, że to wszystko. Jak grają pięknie i czarująco to co za różnica czy dotrą się ostatecznie po kolejnych 200 płytach czy może pod koniec tygodnia ;-)
PS One bardzo lubią zmiany lamp we wzmacniaczu, bardzo wdzięcznie reagują na takie zabawy.
Dokładnie tak się dzieje do maks 200 godzin. Potem nic takiego nie ma miejsca. Te słuchawki mają problem z wyrabianiem się na basie generalnie jak dla mnie.
Całkowita równość w brzmieniu i pełna dynamika to to co się pojawia ostatnie a to co znika ostatnie to ten drobny "harsh" na wysokiej średniej i sopranach (kwestia strojenia ala wysunięty górny środek i przełamanie sopranów plus góra na 2khz, tak mi się wydaje... być może;)
Jak Ci sie Macku podobaja 325, to stare GS1000 szly znacznie dalej w kreacji przestrzeni oraz oddawaniu barw. Sprzedalem je w okresie kiedy nauszniki lezaly u mnie w kredensie a rzadzil zestaw kolumnowy, ale obecnie powrocilem do sluchawek i glownie na nich obcuje z muzyka wieczorowa/nocna pora, zalujac tez ze pozbylem sie tych Grado. Prawda jest taka, ze aby uzyskac ten sam realizm i utrafienie barwowe (muzyka klasyczna) musialem obecnie zaplacic 3 razy wiecej (Pioneer) a i tak, GS1000, te co posiadalem, mialy nieznaczna przewage w reprodukcji instrumentow smyczkowych, smiem twierdzic ze najlepsza ze wszystkich obecnie dostepnych sluchawek, wliczajac w to K1000 oraz starego Orfeusza. Nie jest to tylko moj poglad, Max, wlasciciel GS1000 porownywal je swego czasu do Orfeusza podczas wizyty u Wiktora i tez je wolal, za to niesamowoite utrafienie i balans pomiedzy przeszywajaca nuta a muzykalnoscia. GS1000 reagowaly na impulsy blyskawicznie i mialy niemalze doskonala otwartosc (muzyka klasyczna!) dzieki swej prezentacji 'live'.Ciekaw jestem na ile 325 są rzeczywiście rozjaśnione względem 1000. I co poza przestrzenią się zmienia bo to już jest świetna, bardzo namacalna i całkiem spora. Brakuje mi dociążenia czasem, tuch tejtonicznych basów które mają niektóre tuzy wśród flagowców. Ale coś ciągnie do Grado. Jest audofilski powiew.
Naturalnie, cierpialy nieco w innych gatunkach i tutaj wole uniwersalnosc Pioneerow, ale gdybym sluchal wylacznie muzyki klasycznej, jazzu, swietnie zrealizowanego popu, muzyki lokalnej to GS1000 by mi wystarczyly.
Nawet sobie patrzylem ostatnio na ebayu i znalazlem egzemplarz niemal identyczny do mojego (kabel Black Dragon), naturalnie, poszczegolne wydania sie roznily miedzy soba, tak jak rozni sie dzielo sztuki (reczna robota, nie zawsze tej samej jakosci drewno, przetwornik itp.). Za te 3500PLN to mistrzostwo swiata.
Co do samego wygrzewania ich, to bardzo dlugi i zlozony temat, moje dochodzily do siebie jakies 800-1000godzin i wcale sam czas wygrzewania nie jest decydujacy, technika i osprzet oraz robienie przerw rowniez.
You're welcome sir.Jeśli to do mnie to tego się obawiam. Inna sprawa, że naczytałem się kiedyś o magii Grado i kupiłem w ciemno ówczesne SR80, ale to chyba nie był czas na to. Zawsze chciałem mieć RS1 czy 2, jeszcze zanim miałem te 80 i potem pozżyczone na prawie wieczne nieoddanie 125. Póki co czytam i wychodzi mi SR325. Niestety nie jestem typem skłonnym wydawać na dwa głośniczki na kijku ponad 2000. Ale może używki RS1 czy 2 bym spróbował. Swoją drogą kiedyś RS2 kosztowały coś 1800 zł. Tyle co K701 o których też wtedy marzyłem.
cieńszy kabel by się przydały.
Używane RS2 obojętnie jakie będzie ciężko znaleźć raczejNo właśnie. Nikt nie odsprzedaje. To znaczy, że chyba warto je poznać.
One mi leżą tym plastikowym sitkiem na fałdzie ucha, co powodowało w dłuższym czasie ból.
Zastanawiam się co w nich takiego było. Samo nastrojenie przetwornika czy inny kabel robił różnicę? Jak myślisz? A może po prostu wszystko się tak dziwnie złożyło na raz i zbiegło ;)Te 325is np to miały więcej wysokich i takiego planktonu muzycznego. 325e już mają to okrojone ale i tak dla mnie całościowo lepsze.
Maciek słucham teraz ACDC, ależ się tego fajnie słucha na Grado :) One uwielbiają starego rockaPosłucham wieczorem i jeszcze Iron mnie ciekawi
Nie słyszeli muzyki w Audeze...toć to najbardziej muzyczne słuchawki świata, pewnie po Orfeuszu i Omedze Staxa...niewierni...he,he. A że mają wady to prawda ,waga i mało uniwersalne że hej.
A że teraz wraca moda na Grado to prawda... większość się zlękła ich opiniami że się psują oraz na kolanie robione ale...
Jednak są dobre a nawet wyjątkowe...
Znajomy nabył sr325i i zadowolony że hej, mówi scena bez końca, coś jak K701 tylko lepiej dociążone, bez uczucia chudości, góra czysta i nie sybilująca...i weź tu bądź spokojny, aż by się chciało sr60 chociaż spróbować...he,he.
Tak tak, ja wiem Paweł o których Ty piszesz. Ale mówię o swoich doświadczeniach is i e :)
Przez te Grado zarywam noce do cholery.Miałem kiedyś dokładnie to samo, jak przyszły wygrzane od GradoFana to nie mogłem przestać słuchać. Wieczory były po prostu za krótkie. Nazwijmy to "efektem Grado" hehe
Po co komuś Grado SR 225 jeżeli może mieć zapomniane tanie Grado iGrado :).
ebay w GB.
Jeden grzyb. Nie widziałem nigdy w Polsce jak żyję ani tych, ani żadnych innych używanych na sprzedaż.W Polsce generalnie wielu rzeczy się nie zobaczy :)
Nie sądzę żeby ktoś chciałby je sprzedać ot tak. Pewnie za mniej niż 2200zł nikt by nie puścił. Ale musiałby wchodzić bardzo wysoko np duże Grado plus zmiany w reszcie toru, albo elektrostaty. Poza tym z impedancją 32 ohm to zawsze dobre słuchawki do jakiegoś odtwarzacza przenośnego gęstych plików i można je sobie zostawić do takiego celu. Sam chciałbym RS2e zamiast 225e.Mnie się bardzo dobrze słuchało Grado PS1000 z iRivera E10, szczególnie kiedy występował w roli tunera FM, a nie grajka mp3. Ten chip radiowy Sanyo w nim zainstalowany daje znakomitą jakość dźwięku, co słychać na dobrze zrealizowanych audycjach. Przy koncertach muzyki klasycznej puszczanych na PR2 lub audycjach muzycznych Trójki siedziałem jak zaklęty. Choć i SR325i z iRiverem ifp799 robiły tutaj robotę, choć nie z taką przestrzenią.
Dobra cena za nowe. U nas nie widziałem za mniej niż 2600 na promocji.
Do 3000zł wybrałbym raczej między RS2 a PS500 jeśli byłbym zmuszony teraz wybierać.Na olx ktoś sprzedaje GS 1000 za 2500 zł. Zastanawiam się czy warto dokupić do SR60 SR225 czy jednak od razu wyższy model?
Hmmm faktycznie ciężka sprawa. Nie mogę się skłonić teraz przez to w żadną stronę :) Ale jest jeszcze czas myśleć o tym ;)Weź się nie wygłupiaj z 500-kami. RS2 są dla audiofili i kropka :)
Ależ nam się ten fanklub odrodził ;-))
Ależ nam się ten fanklub odrodził ;-))Chociaż Gustaw przewiduje rychły koniec dla Johna.
Miałem okazję do bezpośredniego porównania.
Jak spolka Johna nie przysiadzie i nie zrobi czegos faktycznie solidnegoMi taka ogólna niezmienność oferty tylko ulepszanej się podoba. Podobnie AKG. Z tym, że z dzisiejszym chorym podejściem, że jak nie wzrostu, wzrostu zysku to jest strata może faktycznie Grado paść tak jak AKG. A firmy o których głośno bo co chwilę mają premierę czegoś co zjada wszystko inne na śniadanie będą się miały dobrze. No i te ceny. Dziś żeby być w świadomości audiofili w przypadku słuchawek trzeba mieć produkt za jakieś 10000 co najmniej bo inaczej firma staje się w ich świadomości producentem budżetówki. Można jak Sennheiser dodać klapkę ze szkła do HD 800 i podnieść cenę dwukrotnie. No można tylko...
Cóż zacznę od największych różnic: rs2e są dużo lżejsze. Nie spodziewałem się aż tak wyczuwalnej różnicy w fizycznej wadze. Wykończenie bardzo fajne choć plastikowe odlewy takiej samej jakości jak w moich. Więcej podobieństw wizualnych niż różnicMiałem okazję do bezpośredniego porównania.
I jak?
Być może jest tak, że Grado itp. produkty kupuja ludzie, którzy sami szukają dla siebie rozwiązań, a nie lecą za owczym pędem i podpowiedziami innych. Samodzielnie myślących jest niewielki procent faktycznie.
Ale to jest fanklub Grado przecież, a nie fanklub przeciwników Grado. Nikt nikomu nie każe ich używać przecież. Co napisał Tyll to on wie dlaczego. Mnie autorytety nie interesują, zwłaszcza w temacie czego i na czym mam słuchać. Podoba mi się muzyka to jej słucham niezależnie od tego co wypoci z siebie "autorytet". Podoba mi się sprzęt do jej odtwarzania to tak samo go używam i nie interesuje mnie co jakiś "autorytet" ma o nim do powiedzenia.
muszle swoich słuchawek przed kornikami ;-)Póki co mam plastikowe:)
12-07-2018, 21:29A dlaczego sprzedajesz? Nie podeszły jednak?
Gradosy nowy domek dostały
Chodzi o ich zupełnie otwartą konstrukcję. Ani w pracy anie w domu nie mam jak ich słuchać głośniej...12-07-2018, 21:29A dlaczego sprzedajesz? Nie podeszły jednak?
Gradosy nowy domek dostały
Dwa czterysta, grosze ;) No ale nowych de facto nie widziałem za tyle :) Powiem szczerze że jakbym miał zmieniać moje SR225e na jakieś wyższe grado teraz, to nei chciałoby mi się wygrzewać. SR225 się dopaliły a teraz ciężko by było znowu słuchać na niewygrzanych.
Słuchawki za 13 tauzenów i takie coś. Pal go licho te ich opakowanie ale naprawdę ta regulacja mogłaby być w całości z metalu. I tak parę gram więcej by im nie zaszkodziło.Co za różnica z czego to. Działa dobrze. Przynajmniej w egzemplarzach jakie jak znam nie było powodu do narzekania na tą regulacje.
To wygląda tak jakby się wypuszczało flagowca i dawało cenę tylko po to żeby dobić do konkurencji cenówkami w kataloguAle przecież wszyscy tak robią. Wyp[uszczają jakieś słuchawki za chorą cenę nie mającą żadnego uzasadnienia.
Focal Utopia, Final Audio D8000, Ultrasone Jubilee 25, rodzina Sonorus od Finala, Stax SR009Słyszałeś je wszystkie, że wiesz, że coś miażdżą? Poza Staxem i Ultrasone (niech im będzie) to firmy z niewielkim doświadczeniem w projektowaniu i produkcji słuchawek.
Na platformie Eardrummer kolegi Maćka "Synthaxa" pojawiła się informacja o nowej serii Grado. Najbardziej intersujące jest pojawienie się nowych flagowców serii Statement GS3000e. Bardzo fajnie te nowe drewniaki wyglądają. Ktoś strzeli w cenę? Ja stawiam na 8500 - 9000 zł :D
To sa materialowo zupelnie rozne konstrukcje PS2000 i GS1000. Jak sie komus trafi w egzemplarzu dobrej jakosci przetwornik w obu sluchawkach to powinien teoretycznie dostac lepsze granie, zwlaszcza jesli tez element drewniany bedzie pierwszego sortu. Trza placic i trzymac kciuki, mozna czasem wygrac cos ekstra ;')
Zasadnicze pytanie na ile lepsze jest to Cocobolo od uzywanego wczesniej mahoniu, bo na pewno ladniej/efektowniej wyglada.
Mozna np. kupic nowe GS3000 i je 'ulepszyc' wedle przewodnika ponizej. Dac lepszy driver, byc moze i muszle z innego drewna zamowic no i jakis klasowy kabel. Wiele wiec z oryginalu nie zostanie, moze zatem lepiej zrobic od zera samemu:
https://www.headphonesty.com/2018/02/introduction-grado-modifications-ear-cups-driver/
gitary nie tak szarpiące ucho jak w serii prestigeFajnie, że je kupiłeś i opisujesz. Po cytacie widzę, że nie dla mnie one jednak. Chyba RS1 tylko mi pozostają. Chyba.
Z moich dalszych obserwacji: GS1000e vs SR225e. GS1000 znacznie bardziej muzykalne, warstwy muzyki na średnicy funkcjonują na innym poziomie w tych dwóch seriach/modelach. Informacje na GS1000 są lepiej rozdzielone powietrzem, na wszystko jest więcej miejsca, przekaz jest z natury poukładany, zjawiska występujące w dalszych obszarach muzyki są lepiej widoczne. Słuchawki jaśniejsze od serii Prestige, górna średnica bardziej czytelna, detal lepiej wyeksponowany i rozdzielony. Podczas gdy wokalista śpiewa swoje, średnica gra z nim resztę muzyki a sopran i bas w odstępach robią swój spektakl. Odsunięcie basów i sopranów od średnicy sprzyja wrażeniu lepszej separacji i utracie informacji ze średnicy. Istnieje więcej słyszalnych dźwięków w głębszych warstwach ścieżek. Na razie tyle.Ile Cię kosztowały? Widzę w mp3store za 3700...
Sekator: każdy przeżywa renesans... Wszyscy jesteśmy jak dzieci o poranku: zabawka wydaje się zupełnie nową gdy odsłonić roletę o świcie bądź podać światło pod innym kątem.Dlatego pomimo szczerej dużej sympatii do Alucarda, czekam na jego wrażenia opisane za 1msc, może 2 :-)
Generalnie jak widzę u jakiegoś Sennhesisera czy kogoś tam innego "że zastosowano najwyższe jakości materiały aby uniknąć podbarwień w dźwięku" to mnie szlag trafia, ale po przesłuchaniu GS1000e u Johna jakoś tam takie bzdury mnie tak nie wnerwiają. Facet po prostu bierze jakieś fajne drewno, kupuje przetwornik, stroi go, przykleja gruby kabelek z dużą ilością miedzi i na ucho słucha czy jest lepiej czy nie. I jest okej, naprawdę. Bez kombinatoryki i sloganów o ultranowoczesnych materiałach. Trochę poleciał przy PS2000e no ale wybaczam mu to. Dobrze robi te słuchawki, da się słuchać ;)
ale wiem że to ustąpi.Czyli już wiem, że nie dla mnie one są. Dla mnie co najwyżej RS-y.
GS1000 na razie za mało grały żeby móc coś powiedzieć, ale brzmienie się cywilizuje, już trochę mniej szaleją na wyższej średnicy, trochę mniej jest tych mini trzasków, dźwięk całościowo w przekazie lepiej się zazębia. Sopran wciąż świeci blachą i daje się we znaki jak w 225 na początku, ale wiem że to ustąpi. Niestety trzeba poczekać. Już taka maniera wypalania się tego przetwornika. Nie wiem ile godzin teraz mają, jak będzie poprawa widoczna to będzie ale myślę że w takim tempie za około 2 tygodnie coś się wyłoni ale wypalone zupełnie będą za jakieś dwa miesiące.Jak już Cię zmęczą to podeślij do mnie na recenzję, obiecuję że będę dbał jak o własne :-)
Nie słuchałem. Nawet nie wiem czy były. Po posiedzeniu z głośnikami o tej nazwie chęć na jakiekolwiek utopi mi przeszła. Jest dobrze jak jest, a może będzie lepiej z nowymi Grado. Tylko problem z odsłuchem przy tym ich mitycznym wygrzewaniu. Posłuchałem trochę rzeczy za pierdylion nie mam ochoty nic zmieniać. Chyba, że na jakieś Grado wyższe się skuszę. Ale dopóki z niecierpliwością czekam na wieczorne słuchanie muzyki to nic nie zmieniam.Wszystko OK. Nie chorujesz na audiofilia nervosa więc możesz się cieszyć z tego :) Większość rzeczy grała średnio tam.
Zmęczyła mnie ta wystawa. Wszystko prawie grało na jedno kopyto. Niezrozumiałe jest dla mnie jak jeden sprzęt może kosztować dziesiątki tysięcy, a inny kilka czy kilkanaście i ten droższy nic lepiej nie gra. Za to kupiłem trochę płyt i to jest dla mnie słuszny kierunek.
SR225 już mają nowego właściciela podobnie jak reszta starego zestawu. Przykro mi. Postaram się może podesłać za jakiś czas GS1000e ale to dopiero jak będą Utopie. Został mi tylko kabelek cyfrowy ;)Spoko, mnie nosi w temacie Grado. Coś mi nie daje spokoju. Akustycznie są bardzo fajne, ta otwartość muszli jest świetna. A widzę, że drewniaki w ogóle to bardziej mój styl grania niż metalowe muszle.
DT880, zwlaszcza model z 2003 roku, graja spokojnie w porownaniu, nie ma tam zrywnosci/drapieznosci (nieco slabiej wypadaja wiec w rocku, a do metalu calkiem sie nie nadaja), ale od SR225 beda posiadaly znacznie wieksza i precyzyjniejsza scene, nieco bardziej linowy charakter rowniez, zejda nizej na dole i pociagna wyzej z sopranami. W klasyce, jazzie, wokalnej muzyce, a czasem i elektronice odskocza dosc daleko.Po czym wizualnie poznać DT880 2003?
Ogolnie dosc podobny charakter do SR225 jesli idzie o neutralnosc, ale o krok dalej jest to pociagniete na calej skali (poza dynamika), tyle ze w przeciwienstwie do Grado sa te Beyery znacznie, znacznie bardziej wymagajce dla wzmacniacza.
Od DT880 (2003) lepsze beda dopiero GS1000.
Zapomnialem znowu dodac, mowa o 250 Ohm wersji DT880, choc 600 ma jeszcze wiekszy potencjal, jak i wymagania.
Właśnie kupiłem Grado RS1 vintage! :-)
Pamiętaj Paweł, fotki. Czytałem ostatnio apropo RS1 krótki opis na Head Fi. Facet opisywał RS1 od pierwszego modelu aż po ostatni aktualny i zmiany w nich jeśli chodzi o wygląd, granie, kolor przetwornika. Jak znajdę to wkleję bo zapomniałem.
Grado i neutralność raczej nie idzie w parze ;).
Ciekaw jestem Twoich RS1 Vintage Paweł.Grają jak 3-cia wojna światowa. Od tygodnia nadrabiam muzyczne zaległości z ostatniego roku...
Majkel które Grado do ciężkiej elektroniki? Sprzedaje teraz jeden facet za 1800zł PS500e.Grado RS2 bez guzików. Te mi się sprawdzały. PS500e nie znam.
Coś takiego usłyszałem też na VOCE i mam nadzieję usłyszeć na GS1000e wygrzanych.
Jak się mają spalić to i tak siądą, lepiej prędzej niż później bo potem może być wersja drivera inna jak znowu zmiany jakieś wprowadzą w kablach czy drewnie.
Ale faktycznie, głośne granie zostawiłbym już dla wygrzanych. Żadne druciki, tylko driver w pewnym momencie zaczyna pracować w nieco innym obciążeniu (tłumie drgań na drewnie wyraźnie się zwiększa z czasem i już nie czuć wibracji jak się przyłoży rękę do obudowy) i jak jest trefny to wysiada w okolicach 800 godziny gdy się już dobrze ułoży w obudowie.
No ale co szkodzi obciążać 1,5 miesiąca non stop słuchawki takim prądem jaki mamy podczas normalnego użytkowania mając świadomość że wyższego nie będziemy stosować?
Skoro na obudowie nie ma wibracji to najlepszy sygnał że coś już nie trzyma.
Skoro na obudowie nie ma wibracji to najlepszy sygnał że coś już nie trzyma.
No ale co szkodzi obciążać 1,5 miesiąca non stop słuchawki takim prądem jaki mamy podczas normalnego użytkowania mając świadomość że wyższego nie będziemy stosować?
Granie 1,5 miesiąca non stop to nie wygrzewanie tylko chęć skutecznego zajeżdżenia.
Skoro na obudowie nie ma wibracji to najlepszy sygnał że coś już nie trzyma.
W tych, które aktualnie posiadam od mniej więcej 20 lat najwyraźniej coś "nie trzyma" ;-)
Tak poważniej co sądzicie o olejowaniu drewna, jakie oleje i dlaczego te a nie inne wpływają na akustykę nie koniecznie samych Grado ale słuchawek z drewnianymi elementami.
@Rafaell, 8 godzin dziennie OK, ale nie 1,5 miesiąca non stop. Samochodu przecież nie zostawisz na miesiąc bez gaszenia silnika? Każdy sprzęt musi "odsapnąć", nie przesadzajmy ;-)
Im dłużej słucham tym bardziej jestem przekonany, że L'ki będą poprawnie grającymi padami w przypadku tych RS'ek. Słuchawy są wygrzane, że aż miło, robi się tylko taki bałagan holograficzny i da się usłyszeć wyraźny roll-off na górze. Nalazłem info, że L'ki były zestrojone już pod wersję Vintage A, a więc również pod mój driver. Znalazłem też interesujące pomiary różnych wersji padów robione na modelu SR225i i to potwierdziło wszystkie moje odczucia. Te wszystkie porady z nieziemskim graniem flats wyrosły na słuchawkach pędzanych popierdółkami, gdzie z braku prądu grały samą górą, a flats wycinają górę i robią niezły bałagan w dociążeniu średnich tam gdzie driver jest przystosowany do pracy z L. Brak im swobody w budowaniu sceny i dźwięk mimo, iż przyjemny wydaje się być "zduszony".Wczoraj przyszły bowlsy. Szok.
https://www.innerfidelity.com/content/evaluation-grado-stock-and-modified-ear-pads-page-3 (https://www.innerfidelity.com/content/evaluation-grado-stock-and-modified-ear-pads-page-3)
L'ki zamówione, a ja mam rozwiązaną tajemnicę magii flats :-)
Ja pierdzielę Paweł, jak mi te PS500e grają, zaczyna się robić naprawdę ekstrawagancko. Ostatnio przyjaciel słuchał u mnie i z bamboszków go wystrzeliło ;)
Te co stoją na ebay od faceta z Austrii wyglądają legitnie ;)
Przy okazji powoli rozjaśnia się zagadka fatalnie grających padów L. Pamiętam swoje pierwsze SR80
Niekoniecznie. Jesli zostawisz je grające po iles godzin, to co za rożnica czy ich wtedy słuchasz czy nie? Tylko taka że miałeś je na uszach lub nie miałeś. Przecież przetwornik pracuje tak samo. John Grado zaczął umieszczać tę informację o której mówisz właściwie z jednego powodu - mnóstwo uszkodzonych egzemplarzy (szczególnie starych GS1000) wracało na serwis, dlatego że ludzie palili je wygrzewając na bardzo duzych poziomach głośności. Johnowi chodziło o to żeby nie zostawiać ich pod prądem na potężnym poziomie głośności powiedzmy przez parę dni bez odpoczynku, bo wtedy te wyżyłowane na maksa 40 mm przetworniki zaczęły rzęzić i kończyły zycie w męczarniach. Małych Grado ten problem raczej nie dotyczył. Widzisz, sprzedają ludzie 20 letnie RS1 i to zyje dalej a nie wiadomo przez jakie maratony było przeorane.Oczywiście ze jest różnica, wilgotność, masz na uszach to zupełnie inne środowisko wygrzewania, niż swobodne granie.
Najlepiej to są nastrojone podobno Orfeusze ;)
Grado mają za słaby przetwornik, żeby się bić z elektrostatami pod tym względem. Membrana musi być cienka i lekka. Duży rozmiar jak w HD800 też pomaga. No i dobry tor. A pod względem ciężaru elektrostaty nie dogonią izodynamiki, ale tutaj też dużo do gadania ma wykonanie, a nie ocenianie tylko pod względem Staxa.
Ktoś coś wie o GH3 i 4 poza tym, że są?
I co nie mogłoby tak być?Oby tak nie było. W ogóle mi się to nie podoba. Coś jak telefony oblepione kryształami.
http://www.spiritsoundesign.com/en#SpiritWidocznie wszyscy Włosi to jedna rodzina. Nie ważne czy w Turynie, czy w Nowym Jorku.
Tak sobie patrzę i patrzę i myślę: gdzie ja to juz widziałem? Hmmmmmmmmm... No nic mi nie przychodzi do głowy :D
PS1000 poszły do ludzi kiedy po naprawie zagrały na poziomie, nie wiem, SR60? Wygrzewanie nic nie dawało, zresztą nie była to pierwsza ani druga naprawa, i nigdy nie wracały z tak marnym dźwiękiem.
Tak z ciekawości. Używa jeszcze ktoś PS 1000?
Masz te PS1000 w oryginalnym stanie, z oryginalnymi padami, bez żadnych wymian driverów?
... Z Twoim Sansui muszą grać obłędnie, ...Paweł, PS 1000 nie tylko z Sansui grają dobrze, z Cary Sli 80, też jest OK.
...Głupi byłem, że nie pomyślałem wtedy o zmianie wzmacniacza.
Trudno mi się nie zgodzić z wypowiedziami Kolegów wyżej. Polecam to samo starsze RS2 lub PS500.RS2 lepsze niž RS1?
A po czym widaç že to starsze RS2?
te wyglądają całkiem całkiemale to z 'e' na końcu. Po modelu 325e względm 325is wiem że to e chociaż większa trwałość to jednak nie ten czar średnicy i skoczność. Większy nacisk na wyższą średnicę i twardość... de gustibus.
https://allegro.pl/oferta/sluchawki-grado-ps500e-7822142364
Jesteście wspaniali. Chyba łatwiej i tak dorwać ps500 niż stare rs2?
No to pomagamy Maćkowi kupić Grado RS2.
Parę linków do sprzedawanych obecnie egzemplarzy:
- https://www.ricardo.ch/de/a/grado-rs2-kopfhoerer-1049889540/,
- https://www.ebay.com/itm/183689722391,
- https://www.ebay.com/itm/323697947226,
- https://www.marktplaats.nl/a/audio-tv-en-foto/koptelefoons-en-headsets/m1374741715-grado-rs2.html .
To które najlepsze? :)
Szkoda tylko, że sprzedawca praktycznie bez feedbacku, kurcze dopiero zauważyłem. To raczej odpada :/Si
Maciek znalazłem coś dla Ciebie :D
https://www.ebay.com/itm/grado-hp-1000-hp1-headphones-and-extras/113555999503?hash=item1a70770b0f
Sprawa wyjaśniona. Dał posłuchać lasce która lubi "solid state bassss" i mówi do niego tak:"Nie podobają mi się. Nasmaruj złą recenzję bo dzisiaj w nocy nic nie będzie". No i co miał zrobić? Lepiej się narazić Johnowi niż babce.Dokładnie :D
Ta popielatość to ślad po podkładzie. Wystarczy że jakaś kobieta nosi je z tym Panem naprzemiennie lub miała raz na głowie :-)
A gdzie doczytałeś że stwierdzili że tam się nie wygrzewa?
https://allegro.pl/oferta/sluchawki-sennheiser-hd-25-sp-ii-welurowe-pady-7853277877 (https://allegro.pl/oferta/sluchawki-sennheiser-hd-25-sp-ii-welurowe-pady-7853277877)To kiedyś były fajne słuchawki, ale aktualnie niczym ciekawym nie błysną przy tym co masz i czego już słuchałeś. Lepiej już zapoluj na Sony MDR-CD3000, słuchałem ich kiedyś u Karola i uważam, że to jedne z ciekawszych zamkniętych, do tego jeśli dobrze pamiętam to grają prawie ze wszystkiego. Dźwięk żywy i pełen werwy oraz funu. Bez takich tanich przebarwień jak np. w najwyższych Denonach (poza pierwszymi D7000).
Coś takiego mnie korci jeszcze :D
Pewnie ATH W1000Z albo X, albo ATH2000Z
https://www.q21.pl/audio-technica-ath-a550z.html
Coś takiego?
https://www.q21.pl/audio-technica-ath-a550z.html
Coś takiego?
Chyba te, musiałbym jeszcze kolegi podpytać żeby się upewnić.
Z tego co pisałeś wyżej to typowy objaw jak się przestaje powoli słuchać muzyki, a zaczyna sprzętu ;)
Przyznaj, że dawno nie kupiłeś nowej płyty, częściej zmieniasz plany zakupowe niż listę słuchanych utworów, te same utwory słyszałeś już milion razy i chcesz za milion pierwszym usłyszeć po raz kolejny "świeży powiew". Przyznaj ;P
Tu nawet nie o jakieś łupniecie chodzi, tylko o coś innego, o hardkor w czystej postaci. Wiesz zakładam słuchawki, muzyka leci i chciałbym się zacząć pocić od emocji. Czy nie ma na rynku naprawdę fajnych słuchawek które by mnie nie znudziły po paru tygodniach? Dlaczego to wszystko jest takie... nudne? Zaczynam myśleć że problem jest chyba gdzie indziej. Jestem już tak pojechany życiem, wyprany z emocji i cyniczny że nic mnie nie cieszy. Szukam w życiu tylko coraz więcej hardkoru. Gadałem z jednym gościem co miał tak samo i powiedział: znam ten temat, ale wszystko się zmieniło jak odkryłem narkotyki. Może D8000 albo Audeze LCD4 podpięte do zacisków pieca w klasie A na potencjometrze odkręconym na maksa, plus scieżka kokainy zalane pół litra whisky to jest to?Spróbuj odkryć w tym wszystkim siebie. Bez wspomagaczy. One zakłócają przekaz informacji.
Myślę że trzeba zrobić jak mi mówił pastwa - odpoczynek od muzyki i od słuchania w ogóle.
Limitowane edycje to trzeba bezpośrednio z Ameryki zamawiać.
O problemach z gwarancją nic nie wiem
Zawsze było około 1700 dolarów od początku?
Wydaje mi się że szybkość i klarowność jest większa na GS1000 jak i wgląd w nagranie.
Ależ się PS500e rozbujały. Chyba Headonic się też wygrzał bo GS1000 się poprawiło, a mało grały ostatnio. Dostały GS1000 jakiejś gęstości i spójności, PS500 podobnie. Nie pamiętam tego zdecydowanie. Nie wiem tylko ile godzin pyklo Hedonicowi bo nie liczyłem. Ciekawe czy Michał taki właśnie efekt zamierzył jak składał wzmacniacz. Jeszcze dwa tygodnie temu na tej samej głośności PS500 grały bardziej cienko i męcząco.Powolne dojrzewanie mojej konstrukcji to nie jest efekt zamierzony, co najwyżej konsekwencja zjawisk fizycznych, jakie zachodzą w elementach wzmacniacza tudzież punktach łączeń i lutowań. Wydaje mi się, że powyżej 150 godzin nie będzie się nic działo istotnego, ale doszedł ostatnio element, którego historii długodystansowej nie znam, i być może to jest to. Chodzi o kondensator elektrolityczny w zasilaniu, który na pewno się wygrzewa, bo porównywałem taki z parotygodniową historią ze świeżym, ale kiedy on się całkowicie stabilizuje brzmieniowo, to nie wiem. Ale wiem, kto może wiedzieć. ;)
PS500e to wariactwo jak to się nareszcie wszystko zaczęło wygrzewać jak trzeba. Paweł, jak Twoje stare RS1 grają jeszcze bardziej porywczo to Ty się musisz trzymać fotela u siebie. Ponoć gigantyczne słuchawki od Grado to limitowane PS1. Ale nie do znalezienia na wtórnym. Nigdzie nie ma.
W związku z tym mam pytanie. Oszukujemy samych siebie czy sprzęt oszukuje nas?
Cały problem jest w tym że nie liczyłem tych godzin i teraz w sumie gówno wiem. Wygrzewał się razem z PS500 i GS1000 po drodze jakby. Zauważyłem że coś zaczęło pękać w brzmieniu jakieś dwa tygodnie temu i po przygodach z SR225 już wiedziałem co się dzieje. To się działo z PS500. Ale to coś dodatkowego słyszę powiedzmy od paru dni. Generalnie szyk ten sam - można dawać głośniej bez zmęczenia i przetwornik lepiej przenosi dynamikę, przekaz jest równiejszy. Gdyby GS1000 nie dostały czegoś podobnego ot tak, powiedziałbym że to tylko PS500 się dotarły. O coś tu jeszcze musi chodzić. Tylko pomysły mi się skończyły. Chyba trzeba pokatować GS1000 jeszcze i zobaczyć o co tu chodzi.A może po prostu się wyspałeś? :)
Tylko nie wiem właściwie, czy PS500/1000 czy RS1 są królem, trudno stwierdzić jednomyślnie nie mając dwóch par pod ręką.
Co do PS1, to one były skręcane. Ciekawe, czy niezależnie od śrubunków, były one też klejone, ale pewnie nie.
-Paweł-, wydaje mi się, że przeceniasz RS1.
Też nie mam problemów z komfortem w Grado. Kwestia przyzwyczajenia.
Po tym wszystkim co do tej pory przeczytałem i doświadczyłem z marką Grado coraz bardziej się skłaniam żeby kupić sr60 i zamknąć sprawę :)
Fortepianu prawidłowo i tak żadne nie zagrają ...
A podstawowa sprawa to przewiew dla ucha i możliwość napędzenia z ziemniaka. Cudów nie ma co oczekiwać bo same hd800 też jakiejś wielkiej muzyki nie grają.
RS2 byly cieplejsze od 225, no i maja piekniejsza (bardziej zlocista) barwe srednicy, takze wzgledem PS500.A rs2e jak się mają do tego?
Dzisiaj nadszedł dzień sądu :-) Kolega, który nie zna się na słuchawkach, ale ma dobry słuch stwierdził, że na RS1 efekty dźwiękowe są znacznie lepsze niż w kinie. Wcześniej był zachwycony Staxami SR-007, na Lambdach Pro słabiej mu grał rock, a dziś na RS1 tylko pojawił się spory banan na twarzy i stwierdził, że są niezwykle transparentne bo nie czuje ich na uszach, a dźwięk rozchodzi się dookoła i jest bardzo czysty i wyraźny i ciężko się od nich oderwać.
A ja powoli wracam do mojego uwielbienia K701 kosztem Grado które wiszą i się kurzą ostatnio.
Chyba kupię zapasowe.
Po taniości:Dzięki Paweł, oglądam
https://www.audio-markt.de/_markt/item.php?id=2228344787 (https://www.audio-markt.de/_markt/item.php?id=2228344787)
Maciek, jeśli jeszcze nie kupiłeś RS2 to tutaj masz całkiem fajny egzemplarz jedynek ;-)
To jest kolekcja
Widziałem to już dawno, facet jest hardkorem, co? ;)
Ta nowa seria jest strzelam w ciemno bardziej audiofiska i wymagająca co do toru.
Co Ty masz za DAC tak w ogóle?
Nie wiem o jakim Marantzu mówimy, ale pewnie też jeśli impedancja jest wysoka to dodatkowo bas podbija w Grado.
Nie ma nazwy. Mogę tylko powiedzieć, że ma wyjście na 4 lampach 12AT7 i jest to jedyny egzemplarz na świecie ;-) Karol z naszego forum go słuchał, dla niego był za ciemny, dla mnie w sam raz.Potwierdzam - słuchałem!
...
Nie pamiętam, by był dla mnie za ciemny tylko, że był ciemniejszy od mojego i że wolałem mój. :)
Na razie osobiście skłaniam się ku PS500e, ale kto wie co wyjdzie jeszcze.
Aktualnie mam RS2e i PS500e więc ciężko by mi było to dusić, bo da się o wiele lepiej. U mnie najpierw niestety duży wydatek na nowe słuchawki :( PS2000e albo D8000, które to jeszcze nie wiem, na szczęście nie muszę teraz wybierać. A może jednak Utopie? ;)Nie kupuj D8000. Na podstawie internetowych poszlak oraz własnych odsłuchów tego samego egzemplarza w odstępie kilku miesięcy mam podstawy twierdzić, iż nie trzymają one brzmienia, a to późniejsze jest znacznie niższych lotów niż na początku. Coś jak Denony D7100, tylko z wyższego pułapu spadają. Była już historia na innym forum, że ktoś oddał ex-demo, bo nie tak grało jak sobie wczytał słuchający. By poczekał trochę, to by miał to samo, co te ex-demo. No i jeszcze - jak wytłumaczyć, że producent wypuszcza nową rewizję? Inna szata kolorystyczna to IMHO maskarada, po prostu zrobili re-design przetwornika, żeby się nie "męczył" wraz z przebiegiem, ale na razie jeszcze trzeba wyprzedać zapasy starych. Przecież nie każdy wychwyci te zmiany, zmieniając w międzyczasie kable i wzmaki.
Zylem z GS1000 ponad 10 lat, jak ktos ma checi to zbuduje synergiczne zestawienie z wieloma klasowymi sluchawkami bo taki powinien byc proces (czesto kosztowny) zamiast napierdalac co roku nowe sluchawki. Teraz dopadlem ATH i wydusze z nich maksa, nie kupie RAAL czy nowych Abyss tylko wlasnie dopieszcze system pod te jedne i wiem, ze osiagne znacznie lepszy efekt, na mojego nosa, dzwiek skonczony, nie ustepujacy calosciowo wymienionym, wliczajac w to nowego Orfeusza (choc technicznie slabszego od RAAL).Tak samo podchodzę z moimi T90, przy czym szlifowanie toru odbywa się także wewnątrz i na zewnątrz słuchawek. Inne pady, inny kabel, tłumienie w środku, odtłumienie po stronie ucha, ingerencja w elektrykę nie mająca na celu kształtowania pasma, tylko rozwiązanie "wyższych" problemów - i co który konkurent nie podejdzie, to musi się oddalić natychmiast lub po niedługim czasie.
Zylem z GS1000 ponad 10 lat, jak ktos ma checi to zbuduje synergiczne zestawienie z wieloma klasowymi sluchawkami bo taki powinien byc proces (czesto kosztowny) zamiast napierdalac co roku nowe sluchawki. Teraz dopadlem ATH i wydusze z nich maksa, nie kupie RAAL czy nowych Abyss tylko wlasnie dopieszcze system pod te jedne i wiem, ze osiagne znacznie lepszy efekt, na mojego nosa, dzwiek skonczony, nie ustepujacy calosciowo wymienionym, wliczajac w to nowego Orfeusza (choc technicznie slabszego od RAAL).No, właśnie robię to z AKG K240 Studio... osiągnąłem wcześniej Apallachy z DT150 w ciągu 7 lat.
Natomiast możliwe jest, że coś tam się psuje po jakimś czasie, bo one mają sztucznie wyciągniętą górę, aby nie było ona zgaszona względem konkurencji i ludzie narzekali, że membrana uderza chyba o magnes przy dużych głośnościach.Za taką cenę dwa głośniczki na pałąku nie powinny mieć żadnych wad. Jest to zwykłe dziadostwo i olewanie klienta, albo wręcz uważanie go za idiotę i jelenia który kupi wszystko byle sprzedać ładną bajeczkę wraz z produktem. Takie wady to mogą mieć jakieś słuchaweczki za stówkę.
Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś trzepie membraną po magnesach w planarach czy dynamikach, skutek jest podobny degradacja. Jak się ustawia za głośno to skutki są.Nie dałem rady przez 5 lat zdegradować przetwornika Tesli, a nie miał lekko, bo słucham raczej głośno, a jeszcze trzeba doliczyć przygody z prototypami wzmacniaczy, gdzie nie zawsze poleci sama muzyka na przetwornik. Tu się nie ma co zdegradować. Natomiast jak ktoś cuduje z kanapkowymi membranami albo nanoszeniem elementów przewodzących, które mają ochotę się z czasem odkleić, to i uważać trzeba, i dźwięk się będzie zmieniał. Nie twierdzę, że to reguła, ale znam egzemplarz D8000, co mi się podobał bardziej niż T90 kiedyś, a teraz gra od nich gorzej - nie tylko moje zdanie takie jest. Nie wierzę, żeby jeden trick zaaplikowany w międzyczasie w Beyerach tak je wywindował. Weźmy jeszcze pod uwagę, że niech by nawet tylko ta znana mi para, i ta jeszcze jedna, popłynęła z brzmieniem, to w skali polskich forów audio, o ilu sztukach rozmawia cała społeczność? O sześciu chyba? to jest co trzecia nie teges.
Wspomniane ex-demo Finali, to była jakaś wyjątkowo sponiewierana sztuka. Oprócz tego incydentu, nie spotkałem się, żeby ktoś wnosił uwagi o pogarszającej się jakości brzmienia w D8000.Przepraszam, ale to jest ciekawe - w jaki sposób dopuszcza się do "wyjątkowego sponiewierania" fant za kilkanaście tysi? Sprzedawca poniewierał, czy testujący - i kto to z powrotem przyjął na stan? Teoria słaba.
Nie doszukiwałbym się tutaj prób wyniesienia słuchawek firmy Grado ponad słuchawki Final Audio. To że dyskusja się przeniosła do tego fanklubu to przypadek. Każdy kto słuchał D8000 wie ze żadne Grado nie mają z nimi szans. Mówię jako gradofan, właściciel 4 modeli Grado. Wolałbym żeby ogólnie to co powiedział Michał wynikało z jego kiepskiej dyspozycji do słuchania w ten dzień, bo na razie zadni mi znani osobiście użytkownicy D8000 nie potwierdzają żadnych spadków jakości i swoich sztuk się nie pozbywają.Bo to jest tak - jak widzisz swoje dziecko codziennie, to nie zauważasz jak rośnie, a jak ktoś je widzi raz na parę miesięcy, to od razu dostrzega, ile urosło. Dodajmy jeszcze do tego, że przeciętna pamięć słuchowa jest słabsza od wzrokowej. No i jeszcze fakt, że się te słuchawki nie spodobały komuś, kogo podejrzewałem, że będzie pisał peany na ich temat. I w sumie tylko dlatego poleciałem ich znowu posłuchać, bo mnie zastanawiało to marudzenie.
No patrz takie te Tesle świetne a połowa T1 v2 charczała.Może kwestia przetwornika 600 omów? Ja mam 250. T1v1 nie charczały, a przynajmniej ja nie trafiłem. Zresztą ja nie mam interesu bronić czy atakować jakiegokolwiek producenta słuchawek. Chyba nawet byłem jednym z bardziej narzekających na T1v2. Grado też długo dawałem fory, aż mi bokiem wyszły wyczyny ich serwisu. FAD już trochę słuchawek skonstruował i z dynamikami nie słyszałem o problemach u nich. Magnetostaty pewnie też z czasem dopracują.
Co do tych słuchawek trzeba się upewnić że są wygrzane.
Zaciekawilo mnie zestawienie z DT880 Edition, nie wiem czy to sparowanie ze wzmacniaczem (wysoka impedancja), ale model DT880, rocznik 2003, 250 Ohm, jest bardziej precyzyjny, transparentny i przejrzysty nawet od GS1000, ktore w tym obszarze wygrywaly moim zdaniem z RS2.
Hmmmm. Chciałbym mieć tak genialną pamięć słuchową aby jasno stwierdzić, że 1000 godzin wystarczy na wygrzewanie słuchawek. :-)Gustaw, to tylko magia liczb :-)
1. RS2 to więcej niż dobre słuchawki, a do szczęścia brakuje mi tylko masywniejszego dźwięku i głębszego zajścia na basie.
Raczej jasne, choć nie jest to całkiem oczywiste,
To oryginalne RS2, bez literki, sprzed 2009? ...
...
Poza tym jak dla mnie percepcja w miarę długości trwania sesji odsłuchowej się zmienia, na początku są jasne, potem często nie mam problemu z określeniem całości jako lekko przyciemnionej i pozbawionej wyostrzeń.
Wczoraj odbierając ze sklepu Cyrusa chwilę porozmawiałem z właścicielem tegoż sklepu. O ewentualnych odsłuchach Grado. I czego się dowiedziałem. Że od jakiegoś czasu nie trzyma Grado na stanie ponieważ świadomość istnienia marki wśród klientów jest tak niska, że słuchawki potrafiły leżeć na półce trzy lata.
...
Mi w sklepach stacjonarnych nawet nie byli w stanie sprowadzić od dystrybutora jednej sztuki RS2e nówki (był jeden egzemplarz używany do testów), bez czekania tygodniami, dlatego kupiłem online.
...
Zapytałem Piotra na jego portalu czy będzie recenzja GS3000e o które pytał sfallow. Odpowiedź padła twierdząca. Zainteresowałem się nimi niedawno. Trochę poczytałem i fajnie napisał jeden facet który posiada PS2000e oraz GS3000e. Słucha na przemian tych słuchawek w proporcjach 5 do 1 na korzyść GS3000e ;)
Swoją drogą KSC75 to świetne słuchawki, zasługują na co najmniej tyle uwagi, co CAL!, choć na AH chyba takiej furory nie zrobiły.Ja od lat uzywam ich jako słuchawek "na dwór". Próbowałem je zastapić za pomocą Momentum on ear czy T51p, ale nie dały sobie one rady. Wprost pisząc były dla mnie zdecydowanie słabszymi nausznikami niż Kossy, a każdej dawałem szansę po kilka miesięcy. Cena KSC w okolicach 80-90 jest niestety ich wadą przez którą nikt ich nie poleci nikomu.
Grado to uniwersalne słuchawki, ale chyba najmniej nadają się do metalu/hard rocka, szczególnie słabiej zrealizowanego.
a od lat uzywam ich jako słuchawek "na dwór". Próbowałem je zastapić za pomocą Momentum on ear czy T51p, ale nie dały sobie one rady. Wprost pisząc były dla mnie zdecydowanie słabszymi nausznikami niż Kossy, a każdej dawałem szansę po kilka miesięcy. Cena KSC w okolicach 80-90 jest niestety ich wadą przez którą nikt ich nie poleci nikomu.
Co do Grado i metalu zaś nie mogę się zgodzić. Te Grado które mam i te które znam to najlepsze w słuchawkach co może przytrafić się miłośnikowi metalu moim zdaniem. Obłęd.
Wszystko brzmiało jakos zbyt płynnie chociaż szarpało na inny sposób. Potem w miarę dopalania te wrzaski, piski i wytryski ustały, a została ta płynność poparta w dodatku gładkością. ...
Jak przewidujecie? Ile w takim razie, będą kosztować PS3000e? :)John wygląda już na starszego gościa. Obawiam się ze w tempie wypuszczania flagowców PS3000e lub jakikolwiek inny, to może już nie być za jego życia. Poza tym skoro świadomość marki u odbiorów jest mała kto wie czy za parę lat nie będzie można kupić ich tylko na rynku wtórnym :( Miejmy nadzieję że nie.
Powiedzmy sobie szczerze - rodzinne firmy upadają pogrążone przez korporacjonizm, oryginalność zanika, zostając zastąpiona pospolitością i tandetą
ps. te HEDDy to moze byc nowy krol dla basolubow.Masz moją uwagę ;)
Masz moją uwagę ;)
Powiedzmy sobie szczerze - rodzinne firmy upadają pogrążone przez korporacjonizm, oryginalność zanika, zostając zastąpiona pospolitością i tandetą,
Firma Grado przysnela, wlasciciel sie co najwyzej buja na fotelu z fajka, a dzialalnosc techniczna, poprawa jakosciowa i promocja wyrobow przykryte kurzem...
Myślę, że rzeczywistość nie jest tak czarna dla małych firm. Na pewno dla tradycyjnych manufaktur produkujących i sprzedających na miejscu jest coraz trudniej. Ale to co je niszczy, czyli globalizacja i internet, daje też nowe szanse. Inwestorzy chętnie dają pieniądze startupom, produkcję można zlecić chińskiej fabryce, a wypromować się w internecie. W ten sposób można stworzyć swoją markę ponosząc niewielkie koszty. A internet daje szansę, że jeżeli produkt rzeczywiście trafia w gusta części ludzi, to nawet bez reklamy, pocztą pantflową informacja o produkcie będzie się rozszerzać.Dobrze mówisz. Czas pokaże co bedzie z tymi małymi biznesami. Ale statystyki nie kłamią. Pozostaje trzymać kciuki.
Pewnie znalazło by się kilka przykładów firm stworzonych/wypromowanych przez fora takie jak AH. Jeżeli byłaby to tradycyjna manufaktura ze sklepem z tabliczką "Sprzedaż wzmacniaczy słuchawkowych" to szanse na ich powodzenie byłyby zerowe. A kasę na tradycyjną reklamę globalną trzeba mieć dużą, więc internet i poczta pantoflowa to jedyna szansa dla tych, którzy jej nie mają.
Ja jednak bede kibicowal firmom ktore staraja sie popychac realizm odtwarzania muzyki do przoduJa będę kibicował temu kto robi to, na czym mi się dobrze słucha :)
Mogliby kilka słuchawek w serii przestroić odrobinę bardziej optymalnie aby kreowały pełniejszy obrazTakich słuchawek jest od wyboru do koloru. Grado niech zostanie Grado.
Dla mnie to podejście jest OK. Firma przynosi jakiś zysk, działają po swojemu, mają klientów. Czy wszystko musi rosnąć i każda manufaktura ma stać się korporacją?Ten pęd za wzrostem jest chory. Żeby tylko za wzrostem. Liczy się wzrost wzrostu. Jak ci wzrost nie wzrasta to masz podobno spadek. Takie idiotyczne czasy, wykreowane przez idiotów z marketingu i pochodnych nastały.
Takich słuchawek jest od wyboru do koloru. Grado niech zostanie Grado.Chyba się żeśmy nie porozumieli jednak.
Ten drugi cytat - to nie ja powiedziałem :)
John seems to be making good on that next jump in the water, then, but how big a fish will Grado be in an ever-expanding sea?
“We could try to grow this thing much bigger than it is. But I wouldn’t want to be dealing with lawyers, stockholders… we’ve built the business and it’s enjoyable as it is. Our design works within our parameters. We have machines we’ve been using for 40 years – they get the job done. This is who we are, we produce products that we like.
“My son, Jonathan (27), is into marketing and Matthew (23) is interested in the operations side. I don’t ever expect to retire – I like getting my hands dirty – but one day I will relinquish the chain of command. This is going to be theirs.
“If the boys weren’t interested I don’t think I would sell, I’d rather just ride off into the sunset. Grado will be family owned as long as we can keep this thing going.”
Ponoć coś jak Fostex TH900 ale lepszeDla mnie te Fostexy są mega nudne. Ciekawe są różnice w gustach i jeszcze ciekawsze w tym świetle opinie "obiektywne".
We could try to grow this thing much bigger than it is. But I wouldn’t want to be dealing with lawyers, stockholders…Za to jednak kupię jeszcze jakieś Grado.
nic nie gra jak GradoTo opinia grado-ludzi jak Ty czy ja, subiektywna zresztą. Nie opinia wszystkich. Dla wielu to chłam. Heh
Myślisz, że jest szansa by ktoś przesiadł się z Grado na zamulonego planara? Choćby Audeze?Jak najbardziej. Może nie przesiadł bezpośrednio ale wybór padnie np w porównaniach na Audeze. U mnie to niemożliwe, dla kogoś to norma. Niektórzy nie trawią tej sygnatury i tyle.
Czyli po prostu nie chce "rozwoju", woli zamknąć firmę niż przerobić ją na korporację.I za to wielki szacun. Skoro synów to tak naprawdę nie obchodzi i nie kręci, niech lepiej to się wywali na ryj, niż będzie czymś innym jak jest. "Umarł tak jak żył" - klasyka. Beyerdynamic w sumie też odpuścił w podobny sposób. Dlatego chciałbym coś jeszcze kupić od nich bo już niedługo to może być koniec. Kto wie czy PS2000e to nie jest już koniec, a koniec Grado może być wraz z końcem Johna Grado.
Dla mnie te Fostexy są mega nudne. Ciekawe są różnice w gustach i jeszcze ciekawsze w tym świetle opinie "obiektywne".Michał Wyroba powiedział mi kiedyś: "sposobów na sporządzenie dobrego brzmienia jest wiele". I to jest racja. Myślę że nikt nie ma monopolu na prawdę, tak jak monopolu na hi end. Każdy wierzy w co chce, tak jak każdy słucha jak lubi ;) Nam po prostu pasuje wizja Johna Grado, komuś wizja inżynierów z Audeze. Nie lubię tak jak HiFi Manów, ale akceptuję że są :)
Panowie słucham i słucham sobie na zmianę RS2e z PS500e i nie wierzę uszom. No ale zmieniam znów i przesiadam się i wychodzi ...
...Paweł nie daj się prosić. :-)
...dysonansów i szoków poznawczych ;)
Paweł nie daj się prosić. :-)
Już tylko Grado bronią się przed "systemem" kolumnowym u mnie. \a mam tańszy niż niektórzy same słuchawki.Sporo ludzi (nie wszyscy) słucha muzyki na słuchawkach tylko dla tego, że tam gdzie mieszkają, np. wieczorem inaczej się nie da.
@Karol
....
Podsumowując po tygodniu wnikliwych testów i porównań:
RS1 - mogę z nimi żyć, ale w sumie tego właśnie w Grado szukałem, do wszystkiego i na każdą porę.
PS1000 - są świetne, ale tylko gdy potrzebuję większej dawki doznań i nagranie na to pozwoli.
Całościowo PS1000 są co najwyżej równe, jak nie słabsze?
https://www.ebay.com/itm/Grado-RS2/283557104384?_trkparms=aid%3D888008%26algo%3DDISC.CARDS%26ao%3D1%26asc%3D20131227121020%26meid%3Dc2caf66dc4df450bb51c73701e6b0820%26pid%3D100009%26rk%3D1%26rkt%3D1%26sd%3D183007589331%26itm%3D283557104384%26pg%3D2047675&_trksid=p2047675.c100009.m1982
Tylko nie widać jakie pady.Się dosztukuje ;) Dobrać pady pod Grado jest o niebo łatwiej niż do jakiejś zabytkowej Yamahy czy Staxa.
V nie ma dlatego ze sopran sie wygladzil i uszczuplil jakby, choc z poczatku je tqk odbieralem. Sopran sie zrobil delikatny, przestal mnie w ogole ciac i jest go mniej niz w PS500e.
jesli chodzi o ta cala jazde z Grado to wybor wzmacniacza tu jest kluczowy
Tylko pytanie co ma wzmacniacz uwypuklać, skoro raz Grado grają jasno a raz ciemno, raz za dużo basu a potem za mało :). Ty @Alucard zdaje się masz Headonica? Nie jest to zbyt chudo grający wzmacniacz do Grado?
...
Mysłałem o upgradzie wzmacniacza, np. https://www.wbamp.com/product/hpa-master-pro-otl-headphones-amplifier/, ale obawiam się, że nie byłby to upgrade o pełną klasę.
Niestety za żadne pieniądze nie idzie znaleźć do Grado lampy, która je rozrusza :/
... nie lepiej kupić coś co gra dobrze?
Tylko poco się męczyć z jazgotem, trochę mi to przypomina HD800, można poprawiać i inwestować, nie lepiej kupić coś co gra dobrze?Coś co będzie grało ZAUWAŻALNIE lepiej na tyle dla mnie, że chciałbym w to inwestować, kosztuje każda para ponad 10 kzł. Dla mnie to sporo. Po prostu nie chce mi się na drobne rozmieniać już bo się dużo razy rozmieniałem, a czegoś w podobnej cenie lub trochę droższego co grałoby jak RS2e/PS500e - nie widzę. Oczywiście mowa o moich gustach - jump factor, specyficzne strojenie ala Grado, kick itp. Więc póki co wolę skorygować pewne rzeczy np wzmacniaczem który nie kosztował mnie fortuny a został wykonany pode mnie i pod moje słuchawki. HD800 miałem i tu zabawa jest o wiele droższa, te słuchawki wyciągną każdy brud :)
Musisz Alucard byc precyzyjniejszy, ktore Grado ?Te które słyszałem hehe
Takim PS1000 czy PS2000 to ja bym wrecz zalozyl srebrny kabel aby wyciagnac im wysokie i przyspieszyc ten przepotezny basiorChcesz mnie odciągnąc cały czas od kupna PS2000 a tylko to przybliżasz ;) Z tego co piszesz to ja bym tu żadnego kabla nie zmieniał np. Jeśli ogólny styl Grado, szybkość, ożywienie spektrum, jump factor itd, wszystko to jest zachowane w PS1000 czy PS2000e a zostały poprawione te wrzaski plus dodany potężny bas, to ja nie mam problemu z innymi rzeczami naprawdę. Tu nie tyle chodzi o szukanie cudów, co o styl który komuś leży lub nie. Dla mnie słuchanie słuchawek o takiej charakterystyce to radocha, może dla kogoś nie, ale tak właśnie słucham. A złe, przedobrzone soprany zawsze mnie kuja bardziej niż nadmierny dół. Stąd taka erekcja. Znaczy reakcja.
Musisz Alucard byc precyzyjniejszy, ktore Grado ?Konkretnie chodziło mi o małe Grado z serii E ;) Ale to też kwestia ogrania. SR225e np fajnie grały już z telefonu ale po 7 miesiącach, na początku strasznie darły ryjka. PS500e powiedzmy, są znacznie surowsze jednakowoż, choć o wiele lepsze.
Wystarczy mieć odpowiednią ilość pieniędzy.To ile ja już Ci tego samogonu muszę postawić? 2 litry? ;)
...
Co do wzmacniacza, to sam nie wiem, czego chcę, bo jestem zadowolony jak gra to co mam. Po prostu widząc wasze ampy/DACe za dziesiątki kzł wstyd słuchać na czymś za w sumie może 2kzł ;).
Co do wzmacniacza, to sam nie wiem, czego chcę, bo jestem zadowolony jak gra to co mam. Po prostu widząc wasze ampy/DACe za dziesiątki kzł wstyd słuchać na czymś za w sumie może 2kzł ;).E tam, mój system jest zaraz po Twoim najtanszy tutaj. Emocje się liczą :) I samogon...
Nie oszukuj się!Patrzcie jak pod włos czesze :D
Szybkosc i ozywienie/wibracja to glownie w drewnianych modelach,No to czekamy na recenzję GS3000e na portalu Piotra :D
Grado są super energetyczne i z ziemniaka
Bas Ci wali bo się spiłeś. Mi też ucieka reszta a łupanka zostaje jak się znietrzeźwię. Ale ja lubię basisko więc ... hop! Seta ;)Myślę, że wpływ na to ma bardziej mój obecny zestaw kolumnowy, który gra duzo bardziej średnicą niż Grado.
@Karol - prosiłeś żebym się z nimi pobawił więc się bawię. :-)Niech będzie, że prosiłem. Choć mnie się wydawało, że kazałem! ;)
Staram się tylko omijać utwory, których słuchałem w Stelli...Pocieszę Cię, że nie Ty jeden jesteś w „żałobie”, po naszych spotkaniach.
Dlatego Pawle, masz mi wybrać, spreparować i przesłać składankę 10-12 utworów, tego rodzaju muzyki.
O co najuniżeniej Cię proszę. :)
Oczekiwany zakres: od najniższego dudnienia, poprze zjadliwy ryk i jazgot, po liryczne smęcenie.
Polecam przejrzyj na początek utwory zamieszczone w tym temacie, ...
Tak czytam o tych mocach niezbędnych Gradosom, że niedługo okaże się, iż łatwiej Dynaudio napędzić niż je.
Znam takiego jednego, ...
Na tym forum?
Czuję, że zbliża się pora aby pociąć kabel w moich RS1 :-)Please dont do this. Wystarczy dobrze zarobiona przejściówka. Nie niszcz tego starodawnego oryginału. Powaga.
Jaki DAC?
Please dont do this. Wystarczy dobrze zarobiona przejściówka. Nie niszcz tego starodawnego oryginału. Powaga.
Wyczytałem że ten Zic najlepiej gra z wysokoimpedancyjnymi słuchawkami. Może nie jest słaby tylko nie do końca się paruje dobrze z Grado?
Chyba mnie nie czytacie uważnie, tor mam identyczny i zwykle gra wręcz chudawo na basie, nie ma problemu z ładowaniem wyjściaPawłowi chodziło o impedancję wyjściową, czyli na dziurce wzmacniacza. Moje GS1000e podłączone do amplitunera Denona zostały zupełnie ścięte na i tak już dość chudym basie. Potem nsk mi powiedział ze zapewne ten Denon miał zbyt dużą impedację wyjścia na dziurce, o czym zupełnie wtedy nei pomyślałem kiedy słuchaliśmy u kolegi na tym Denonie. Faktycznie potem podpięliśmy mu Sueprluxy i było to samo. Potem przepinka na zwykły smartfon i superluxy łupnęły dołem.
Nie wiem co Karol z nimi robił, ponoć jakieś specjalne kable, wygrzewanie przy pełni księżyca i leżakowanie w srebrnym kufrze ;-)Brakuje srebrnych kołków i czosnku. Chyba nie wróciły od jakiegoś pogromcy wampirów albo od szamana?
Gratuluje fajnych nausznikow!Mi nie gratulowałeś :D
Mi nie gratulowałeś :D
....pamiętam z dyskusji o AKG K701 że poprawiały się nawet po tysiącach godzin :) ).
Z wad jest jakby mgiełka na dźwięku.To nie jest mgiełka tylko takie specyficzne dopalenie średnicy i sopranów. I bardzo dobrze ze to tam jest bo wspomaga to barwę dźwieków. Mam PS500 na zmianę z RS2 i jak się przestawisz z jednych na drugie, to na PS500 słychać wszystko tak samo, tylko dźwięk jest bardziej neutralny. Główna różnica jest w sopranach, są zestrojone na PS500 tak aby dawać lepszy wgląd w nagranie ale jest to okupione stratą pięknej barwy. W bezpośrednim porównaniu łeb w łeb skutkuje to tym ze widzimy PS500 jako poprawne tonalnie, neutralne, nie dodające od siebie itd, ale to RS2 czaruja barwami. Soprany się złocą jak mówisz a średnica jest jakby lekko przygaszona z takim nalotem ale nie ma to nic wspólnego z odjęciem jej agresji lub szybkości. Nie wiem co John Grado zrobił z nimi ale takiej barwy jak w RS2 nie słyszałem nigdzie. Dźwięk jest bardzo przyjazny i lubimy te słuchawki od razu. Te soprany nie mają nic z tych podrasowanych sopranów wielu nowych słuchawek. W każdym rockowym kawałku mamy piękną delikatną perkusję która złoci się i błyszczy, a elektronika nigdy nie szarpie sztucznością po uszach ;) Dla mnie RS2e to jak butelka whisky, taki mają kolor, taką barwę - dopalone i delikatne a jednocześnie kopiące i bogate w smaki - jak dobry trunek :) one są jak ta skórka na nich i te drewno, bursztynek, whisky, przypalone drewno :) Generalnie czary starego wujka heh.
To nie jest mgiełka tylko takie specyficzne dopalenie średnicy i sopranów.
@gruesome, jest jeszcze jedna, dosyć banalna możliwość.
Jeżeli słuchasz dużo i głośno, to, to basowo-mgliste zejście, może ustąpić po dwóch, trzech dniach odpoczynku od słuchania. :)
sp. moje kolumny tez dochodzily do siebie znacznie wiecej niz kilkanascie godzin.
Naprawdę wierzycie w wygrzewanie 1000 h ? ;-) Dla mnie to bardziej układanie się słuchacza i nieco inne nastawienie, percepcja w zależności od dnia.... ;-)
KSC 75 to best headphones ever made biorąc pod uwagę stosunek jakość/cena......
A ja tęsknię za moimi SR225e. Nigdy nie powinienem ich sprzedawać. Szczerze mówiąc - mam ochotę kupić je jeszcze raz :D
Jeszcze więcej gradowego ciepełka i przypalenia?To pierwsze tak (w skrócie), to drugie nie ;)
Od kilku dni słucham Grado PS1000 na chińskich padach z RS1. Może to nie ten poziom co Hamy czy Kossy ale...jest potęga ;-)
Góra idealnie płaska (RS1 wydają się być przy tym wręcz pikantne), a bas jakby to powiedzieć... Kinowy! :-)
Jak do tej pory to pierwsze małe pady, które tak świetnie się wpasowały w słuchawki z serii x1000 nie niszcząc tego co jest w dużych padach, a poprawiając nierówności i niedobory, przy tym zaczęły wyraźnie niżej schodzić, jeszcze to nie jest Stellia, ale takiego walca z Grado do tej pory nie słyszałem.
Jednak u mnie w bezpośrednim porównaniu RS2e wygrywają :). Mają sporo szerszą i głębszą scenę, większą rozdzielczość dźwięku, głębszy i lepiej kontrolowany bas. Oceniam że KSC75 to mniej więcej połowa drogi między SR60 a RS2e, więc gdzieś tak poziom 1000-1500zł.Masz je na pałąku ?, bo jeszcze zyskują z 500 zł ;-) Jednego dnia wygrają RS-y, drugiego KSC i tak w kółko ;-).....KSC i tak miażdżą stosunkiem jakość/cena....są wyjątkowym ewenementem :)
W RS2e ciepło jest lekkie, najbardziej rzucają się w oczy ciepłe basy, średnica jest dopalona bardziej ale sopran ma swoje iskry, PS500e to już w ogóle dość surowe słuchawki z nutą ciepła tylko na tyle żeby było przyjemnie, za to SR225e są ciepłe z góry na dół, dla mnie dopalone po 7 miechach to była jedna wielka barwa i średnica, plus delikatnie dodane skraje pasma z lekką dodatkową energią w tych wyższych rejonach. Podłączone do smartfona trochę traciły ale nie wiele. Ciepłe, słodkie, delikatne, energetyczne, all rounder klasy premium (klasę premium liczę powiedzmy tam do 1000zł jak np DT880) z naciskiem w przekazie na emocje na średnicy, wszystko przesunięte w strone unikatowości brzmienia, chociaż kuleją tu i ówdzie to do nich człowiek lubił siadać po ciężkim dniu albo nawet tygodniu i przenosić się w inny wymiar. Jeśli miałbym powiedzieć jakie był moje ulubione słuchawki w karierze pseudo audiofila to chyba SR225e. Była nawet dziwna historia związana z nimi o której wolałbym nie pisać ale powiem tylko tyle że zycie jednak jest dziwne i potrafi spłatać figla i pokazać takie rzeczy że człowiek sobie musi przemyśleć pewne rzeczy z dwa razy. Ale nie o dźwięk chodzi ;)Bo pieniądze nie grają ! Jak coś fizjologicznie podejdzie nie szukać dalej ! Wiem, że choroba audiofilska jest straszna, ale nieraz należy dać sobie na wstrzymanie ! ;-)
Prawdopodobnie myślicie o różnych kinach.Od kilku dni słucham Grado PS1000 na chińskich padach z RS1. Może to nie ten poziom co Hamy czy Kossy ale...jest potęga ;-)
Góra idealnie płaska (RS1 wydają się być przy tym wręcz pikantne), a bas jakby to powiedzieć... Kinowy! :-)
Jak do tej pory to pierwsze małe pady, które tak świetnie się wpasowały w słuchawki z serii x1000 nie niszcząc tego co jest w dużych padach, a poprawiając nierówności i niedobory, przy tym zaczęły wyraźnie niżej schodzić, jeszcze to nie jest Stellia, ale takiego walca z Grado do tej pory nie słyszałem.
Kinowy bas? Paweł, nie zepsułeś ich przypadkiem? ;-)
https://www.ceneo.pl/83154073 - od tej :-) Bez niczego - wpinasz i masz ! :-)Czyli wypiąć zausznice i w to miejsce będzie pasował ten pałąk?
https://www.ceneo.pl/83154073 - od tej :-) Bez niczego - wpinasz i masz ! :-)Czyli wypiąć zausznice i w to miejsce będzie pasował ten pałąk?
https://www.ceneo.pl/83154073 - od tej :-) Bez niczego - wpinasz i masz ! :-)Czyli wypiąć zausznice i w to miejsce będzie pasował ten pałąk?
Tak, pasuje idealnie, bez najmniejszych kłopotów i przeróbek ! Mało tego, jest też idealny do KSC 75 dźwiękowo, bo nic nie tracą ze swego charakteru zyskując na basie, komfortowo też jest super, bo pałąk jest ekstremalnie lekki. No i cena tych słuchawek Hamy śmieszna ;-) Same słuchawki Hamy oczywiście od razu do kosza ! :D
Bo pieniądze nie grają ! Jak coś fizjologicznie podejdzie nie szukać dalej ! Wiem, że choroba audiofilska jest straszna, ale nieraz należy dać sobie na wstrzymanie ! ;-)Jakbym się nie zdecydował na wydanie pieniędzy w ciemno na SR225e, to nigdy bym ich nie poznał. A poznałem właśnie dlatego że choroba męczyła. Więc zawsze jest te myślenie - a co jeśli można jeszcze lepiej? Szukać dalej nalezy, to nie kobieta co ma uczucia że jak już się z nią siądzie na dupie to się siedzi bo wybór był taki a nie inny, to zabawki i można je przerzucać do bólu i dla mnie na tym to teraz polega i to mnie bawi. Lubię po prostu przerzucać ostatnio, chociaż miałem tworzyć kolekcję, ale nie dam rady finansowo chyba, to się zabawię. Ale coś czuję że SR225e do mnie powrócą.
Kinowy bas? Paweł, nie zepsułeś ich przypadkiem? ;-)Tak mi się skojarzyło bo akurat wcześniej oglądałem nową Godzillę i pomruki, efekty, wybuchy itp były na takim poziomie, że nie widzę potrzeby chodzenia do kina mając dół w takiej wersji :-)
Bez przesady ;-)
Gra to ciekawie, ale nie żeby nagle wskoczyły na jakieś niedostępne wcześniej dla siebie poziomy jakościowe.
https://grado.com.pl/
Wychodzi że za 50 zł otrzymujemy składniki na kilka słuchawek :).Dotyczy to nie tylko Grado, ale prawie każdego producenta w branży audio. Z byle dodatku robią wielkie haloooo.
SR-60 - entry level
SR-80 - improved bass
SR-125 - improved separation of horizontal sounds with a wider soundstage, more intimate soundstage
SR-225 - improved reproduction of space with a deeper soundstage, more intimate soundstage
SR-325 - improved look and feel, punchier bass
RS-2 - improved accuracy (warmer) with a smooth top end
RS-1 - improved look and feel, deeper and more intimate soundstage
All Grado headphones have a vented diaphragm design that incorporates a large air chamber. This design concept lowers the frequency resonance (distortion) of the diaphragm and extends bass response. The diaphragm is made of a low mass polymer, carefully formed to broaden resonant modes to reduce their amplitude. The diaphragm mass is determined with the compliance of the suspension in mind so that the desired low frequency resonance is achieved. The diaphragm's total mass is calculated to provide a full 20 KHZ bandwidth, while avoiding break-up at lower frequencies.
The Reference Series RS1 and RS2 along with the Prestige Series SR325's, SR225's and SR125's feature voice-coils that are wound from ultra-high purity, long crystal (UHPLC) oxygen free copper. The copper is slowly drawn through the die in extremely small increments and is annealed following each drawing operation. Ultra-high conductivity copper yields the clearest transmission and lowest coloration possible. The sound of UHPLC copper is smoother, cleaner and more dynamic. All use very high power neodymium magnets to provide maximum efficiency and better sound. Each headphone driver is made to Grado's high standards, then pair-matched for exact imaging. The RS1's, RS2's and SR325's also utilize UHPLC copper in the connecting cable.
All metal work for the SR325 is machined from a special non-resonant, very hard alloy. Grado utilizes a special processing method to increase the material's porosity. This complex treatment insures that the earphone chamber has no "ringing" which might obscure detail or add coloration.
Grado's wooden Reference Series are hand-crafted at our labs from a specially selected species of mahogany. An intricate procedure of curing is done between production steps to achieve optimal sonic quality. The overall sound remains pure Grado, warm harmonic color, full bodied vocals, excellent dynamics and an ultra smooth top end.
Technical refinements for Grado drivers include improved diaphragm and voice coil design for increased bass response and a larger perceived sound stage. A unique process to "de-stress" the diaphragm results in enhanced inner detail. An increased ability to control driver resonance virtually eliminates distortion. For all models, an improved headband spring will afford greater comfort for the majority of listeners.
AND THE SOUND?
Grado headphones can reproduce as natural a soundstage from stereo recordings and provide as much listening pleasure as a good pair of speakers do. Grado headphones are free of room effects and placement problems, and they minimize any interference from external noise. They also offer portability and the ability to listen without worrying about the neighbors. With Grado headphones, you will hear recordings with greater clarity and with deeper bass than others! Grado headphones are the antithesis of mass production, as each Grado headphone is hand-assembled and closely scrutinized to meet full performance specifications in the U.S.A.
Ciekaw jestem jak brzmią te SR325e i te najniższe prawie SR80e.
Ty sekator najpierw jakichś Grado z nowej serii posłuchaj a potem odrzucaj zamiary.
Najgorsze co spotkało audio to podział na półki cenowe, który to podział jest głównym kryterium zakupowym. Ja niestety trochę testów gdzie nie wiedziałem co gra porobiłem i niestety nie mam złudzeń. Cena to tylko cena i nic więcej, a najczęściej gra psychika.
ekator nie słuchałeś np D8000? Wiesz jaka jest różnica między SR225 a tym czymś?
że cena RS2e jest obiektywnie dobra. W porównaniu do DT880
Moim zdaniem również obiektywna jakość słuchawekTo znaczy co? Bo opinie ludzi nigdy nie są obiektywne. W audio obiektywne to mogą być pomiary.
Moim zdaniem również obiektywna jakość słuchawek rośnie wraz z ceną. Oczywiście stosunek jakość/cena maleje, ale jakość rośnie.
One grają zupełnie inaczej więc jak można porównywać lepsze - gorsze?Można, słuchasz jednych i drugich a po powrocie z słuchania jak sprzedajesz sprzęt bo jesteś wkurwiony bo w domu nie ma czego słuchać, to wiesz że usłyszałeś właśnie coś znacznie lepszego. Jeden tu taki był co tak zrobił.
One grają zupełnie inaczej więc jak można porównywać lepsze - gorsze?Można, słuchasz jednych i drugich a po powrocie z słuchania jak sprzedajesz sprzęt bo jesteś wkurwiony bo w domu nie ma czego słuchać, to wiesz że usłyszałeś właśnie coś znacznie lepszego. Jeden tu taki był co tak zrobił.
taka jest brutalna prawda........Prawda jest jak dziura w dupie. Każdy ma swoją.
Więcej umyka audiofilowi w zaawansowanej chorobie....po czasie nieraz przychodzi na szczęście otrzeźwienie, niestety dopiero po n-tej żonglerce klockami ;)
Następnie kupuje jakieś tanie słuchawki przenośne i stwierdza: "NO! Teraz to jest dopiero do d..y!", po czym wraca do starych kolamotów i słucha już z przyjemnością ;-)Miałem tak z HD330. Zakładam, wow ale fajne. Po 2 godzinach PS500 z powrotem na głowie :D Nawet RS2e ostatecznie nie wytrzymały porównania z PS500e. Ciężko słuchać czegoś innego po nich. Na szczęście mi wyparowało już z głowy jak grają Utopie bo bym się wściekał znowu. Dlatego nie chcę Twoich RS1 na odsłuch bo bym dzwonił już pewnie do Ciebie żebyś mi je sprzedał.
Vlad Savov
Miałem tak z HD330. Zakładam, wow ale fajne. Po 2 godzinach PS500 z powrotem na głowie :D Nawet RS2e ostatecznie nie wytrzymały porównania z PS500e. Ciężko słuchać czegoś innego po nich. Na szczęście mi wyparowało już z głowy jak grają Utopie bo bym się wściekał znowu. Dlatego nie chcę Twoich RS1 na odsłuch bo bym dzwonił już pewnie do Ciebie żebyś mi je sprzedał.Człowiek przyzwyczaja się szybko do dobrego :-) Mi ciężko było przestawić się na RS1 jako posłuchałem pół dnia na Stelli, po prostu brakowało dynamiki, zejścia, informacji, szybkości, dźwięk stal się taki zwykły, bez blasku. Ale tak jest za każdym razem gdy znajdzie się coś, co podnosi wyraźnie poprzeczkę, a nie tylko gra inaczej. Do grania inaczej idzie przywyknąć, ale ograniczeń technicznych już nie przeskoczysz, korektorem się pewnych rzeczy nie poukłada, inne natomiast można :-) Kiedyś w ramach eksperymentu zrobiłem granie Kossów Porta na Grado SR80, to zbliżone jakościowo modele i łatwo je można wzajemnie symulować samym EQ.
Czyli coś przeciwnego do ZyziaWręcz przeciwnie. Mogą sobie podać ręce. Przeczytaj jego recenzję chociażby D8000 czy Hugo 2, zobacz jaki wynik dostały a potem ich posłuchaj przy najbliższej okazji. I już będziesz rozumiał Alucarda ;)
Powiem Ci Paweł że jakoś nie jestem zwolennikiem EQ. Nieraz robiłem jakieś EQ, a potem i tak wracałem do tego dźwięku bez EQ bo coś mi nie leżało.Wbrew pozorom umiejętne użycie EQ nie jest wcale takie proste. Trzeba się dobrze wstrzelić w charakterystykę żeby nie pogłębić istniejących dołków. Znacznie lepsze są EQ parametryczne, ten z foobara to w zasadzie zabawka ;-)
Czyli coś przeciwnego do Zyzia, dla którego KSC75 za 75zł kasują Utopie za 16000zł :).
a nie anty audiofilskiego pieprzenia głupotTypowa postawa nałogowca, nie widzieć problemu :-)
Czyli coś przeciwnego do Zyzia, dla którego KSC75 za 75zł kasują Utopie za 16000zł :).
Nie rozumiemy się skoro tak piszesz.....
A jak w ogóle to sie stało że masz znowu PS1000 u siebie? To Karola czy kupiłeś?
Wykres mi się nie podoba ale ponoc dotyczy tych starych właśnie.
Średnica ewidentnie dominuje, a basu i góry praktycznie ni ma.Dokładnie.
to jednak te 20kHz da się usłyszeć/odczuć w dobrych warunkach
poziom ogólnego złudzeniaNo własnie. Poziom złudzenia. Bardzo obiektywne. Jaka jednostka to wyraża?
Musisz być bardzo młody i mieć wyjątkowo sprawne uszy :)20kHz trochę bardziej się czuje niż słyszy, dla pewności warto wrzucić pauzę kilkukrotnie gdy leci ton. Poza tym potencjometr mocno w górę. Ale fakt, jakiś mocno stary to nie jestem... jeszcze.
20kHz trochę bardziej się czuje niż słyszy, dla pewności warto wrzucić pauzę kilkukrotnie gdy leci ton. Poza tym potencjometr mocno w górę. Ale fakt, jakiś mocno stary to nie jestem... jeszcze.
Ale z tego wykresu wynika, że jestem jeszcze młodzik w szkole, albo źle go czytam... Ewentualnie Ty masz mniej więcej tyle lat co ja i słyszysz już tylko do 15k? No way. Nie biorę zbytnio takich badań do siebie. Ciężko o dobry test, poza tym co innego nie słyszeć w ogóle danego tonu, a co innego słyszeć go o wiele ciszej. Powiedzmy, że na "uśrednionym" poziomie głośności też nie usłyszę więcej niż 15k, a nawet niżej. Z tego wykresu wynikałoby, że 10-cio latek ma już ubytek słuchu nie pozwalający mu na doświadczanie pełnego pasma słyszalnego.
Trzeba brać poprawkę na to, że przetworniki elektroakustyczne, którymi testujecie swoje uszy, mają roll-off nieraz już zaraz za 10kHz, więc zwiększając częstotliwość trzeba podjeżdżać z głośnością niezależnie od poruszania się po własnej krzywej progu słyszalności. Mając lat 30 testowałem słuch na Grado RS2 i myślałem, że gdzieś na 16-17kHz kończy się zabawa ze słyszeniem. Dwa lata później sięgnąłem po Beyerdynamic T1 i metodą podkręcania urządzenia co 100Hz oraz zwiększania głośności doszedłem, że na każdym uchu mam 18600Hz, tzn. to jest próg, gdzie jeszcze słyszę, a raczej odbieram, że coś jest w powietrzu, albo nie ma (po wyłączeniu). Od 18,7kHz nie obserwowałem żadnej zmiany puszczając i zatrzymując sygnał, i nic tu nie dawało dalsze podnoszenie głośności.Musisz być bardzo młody i mieć wyjątkowo sprawne uszy :)20kHz trochę bardziej się czuje niż słyszy, dla pewności warto wrzucić pauzę kilkukrotnie gdy leci ton. Poza tym potencjometr mocno w górę.
Trzeba brać poprawkę na to, że przetworniki elektroakustyczne, którymi testujecie swoje uszy, mają roll-off nieraz już zaraz za 10kHz
Dwa lata później sięgnąłem po Beyerdynamic T1 i metodą podkręcania urządzenia co 100Hz oraz zwiększania głośności doszedłem, że na każdym uchu mam 18600Hz
Czyli coś przeciwnego do ZyziaWręcz przeciwnie. Mogą sobie podać ręce. Przeczytaj jego recenzję chociażby D8000 czy Hugo 2, zobacz jaki wynik dostały a potem ich posłuchaj przy najbliższej okazji. I już będziesz rozumiał Alucarda ;)
Ciekawe że w oficjalnym sklepie Grado RS1E są o całe 200 dolarów droższe od RS2E. Polska cena różni się tylko o 500 zł. Może zwiększyli cenę RS1E po ostatnich modyfikacjach?Tu raczej nasz dystrybutor odleciał w kosmos w temacie RS2e. Różnica w USA między RS1 a RS2 od co najmniej kilkunastu lat jest taka sama i wynosi właśnie 200$.
Zgadzam się, że testy mogą się różnić i dawać różne wyniki. U mnie 15kHz wyszło na prostym teście http://onlinetonegenerator.com/hearingtest.html (http://onlinetonegenerator.com/hearingtest.html) na głośnikach na średnim poziomie głośności, bez kombinowania "czy może jednak coś słyszę albo odczuwam" wyżej.
Pawel z jakim headbandem sluchales RS1e? Z brazowym czy z czarnym?
Swoją drogą wysłałem to pytanie dzisiaj w niedzielę, i dzisiaj dostałem odpowiedź. Pracują w weekendy?Tam na pytania marketingowe zazwyczaj odpowiada ten drugi syn, może on Ci odpisał. Z prywatnego komputera w domu zapewne.
Oni raczej będą celować w co innego. Dalej bedą tłukli limitowane edycje i może powoli w końcu będą się przesuwać w jakąś stronę nowoczesności jeśli nie chcą odpaść z rynku. W końcu mają świadomość że jednak świat się zmienia.
Tylko dlaczego miałaby upadać czy ulepszać przetworniki skoro PS2000e grają na poziomie Utopii a kosztują o o jedną trzecią mniej?No ostatecznie tego jednak nei wiemy :) Ale są jakieś tam nadzieje.
Z nowoczesnych rzeczy przydałby się tylko odpinany kabel.
Wystarczyłoby mniej żył i lepszej jakości, ten obecny to jakaś porażka.
...
Taaa, i kto to kupi? Gustaw? ;)
Można też wepchnąć siatkę grilla do środka muszli i wtedy jest problem :-) Jak radzi Alucard - najlepiej nie dotykać "wrażliwych miejsc" ;-)
Speaking of a long spin, this PS2000e demo has seen a few things. Check out the corrosion on its cups. It won’t wipe away. It was there when the phones arrived in my office. I assume it is due to this headphone being a pre-sale unit; or perhaps because it has been handed back and forth to too many eager headphone festival fans.
Whatever the case, the corrosion dampened my desire to take pretty photos.
Zauważyłem, że wyższe modele (np. GS3000e, GS2000e, PS2000e) mają opcję firmowego kabla XLR. Cena +200$. Nie zauważyłem tego wcześniej, nie widać też w polskich sklepach wyboru opcji. Może to coś nowego?Na kablu Grado można normalnie wymienić wtyczkę na XLR i to nie wyjdzie 200$.
Takich gównianych słuchawek jeszcze nie słyszałem.
w końcu zostały mi jeszcze PS500e, a to jednak lepsze słuchawki, równiejsze z lepszym basem od RS2e
Jeszcze nie wiem ale chyba D8000 albo Pioneer SE1 Master. LCD3 też mogłyby być.
...
Z tą górą, to jakbyś Pan zgadł. :)Po samym dźwięku, ciężko stwierdzić czy grają Stellie, czy Focal Clear z pełnymi padami. Na "ślepo", są chyba nie do rozróżnienia.
...
Powiem krótko. Zestaw Questyle Twelve + Focal Stellia kasuje wszystkie Orfeusze, Staxy i Grado pozostawiając jeszcze trochę wolnego miejsca na drugą lokatę. Życie, energia, dynamika, barwa i muzyka prezentowana jako spójna całość. One nie mają dobrego basu czy średnicy, one mają żywe instrumenty w środku, a impakt jest taki, że ciary po plecach przechodzą. Elektronika dostaje drugiego życia, ale to basisko jest takie szybkie, że klasyka brzmi równie fenomenalnie. Trochę już tego z Karolem przesłuchaliśmy i przerzuciliśmy, ale Stellia wyznaczyła nowy poziom w jakości brzmienia. Ponadto prezentacja jest bardzo, ale to bardzo zbliżona do tej z RS1 tylko wszystkiego jest 2x więcej. Jak dla mnie to są słuchawki referencyjne bez dwóch zdań.W parze z Questyle CMA Twelve, to słuchawki ciężkie do pobicia w każdym gatunku muzyki.
Moim zdaniem ocenianie sprzętu na zlotach/wystawach ma mały sens.Słuchawki za 15000 zł powinny już na starcie spowodować, że chcę je mieć już, teraz, od razu. Uważasz, że trzeba wywalić tyle kasy po to żeby po miesiącu stwierdzić, że faktycznie gówno? Wykonanie jak do ruskiego czołgu w pakiecie.
A czym różni się Focal Clear Pro od Focal Clear ?Kolorem i dołączonymi akcesoriami. Taka jest oficjalna deklaracja producenta.
A czym różni się Focal Clear Pro od Focal Clear ?
https://allegro.pl/oferta/pady-dekoni-elite-owcza-skora-do-focal-elear-clear-7791789433 - te pady ?
Potwierdzam. GS to już nie to. Dziwię się jednocześnie jak można chcieć zamienić Grado na D8000. Takich gównianych słuchawek jeszcze nie słyszałem. Do tego chamski płaskownik jak pałąk i szmata na padach.Oceniłem je gdzie indziej jako taki trochę lepsze Koss UR20.Do jakiego wzmaka były wpięte, że tak Cię zdeprymowały?
Po samym dźwięku, ciężko stwierdzić czy grają Stellie, czy Focal Clear z pełnymi padami. Na "ślepo", są chyba nie do rozróżnienia.
choć uważam produkty Majkela za zbyt wysoko wycenione ogólnie
Powinno być dobrze....choć mi Majkel od razu kojarzy się z tym: http://audiovoodoo.org/dopieszczony-zarowno-pod-wzgledem-budowy-jak-i-dzwieku/ :( Wiadomo, że zawsze najważniejsze jak gra, choć uważam produkty Majkela za zbyt wysoko wycenione ogólnie, nie jest to oczywiście jeszcze poziom np. Verictum czy Bazodruta lub innych Sulków :)))Widzę, że znany od dawna "artykuł" cały czas ewoluuje. Zarówno pod względem URLa, jak i coraz krótszej i bardziej kłamliwej treści. Za 20€ nie dostałbym nawet samego potencjometru do obecnych produktów. Zresztą widoczne na zdjęciach Elny w ilości 6 sztuk chodzą po 3€. No ale kto by tam Google używał szczególnie, jeśli inicjatywa nie służy ochronie klientów, tylko konkurencji. :) W każdym razie - to był produkt roku 2012 na High Fidelity. Potem był Red Fingerprint w 2013 za Black Pearl. Piszę o tym, bo stamtąd pan redaktor śledczy "pożyczył" zdjęcia.
W domu nie, ale miałem okazję....wolę osobiście Forum608 chociażby.....Miałem kilku klientów, którzy nie woleli. Ja też nie wolę, nawet bardzo.
W domu nie, ale miałem okazję....wolę osobiście Forum608 chociażby.....Miałem kilku klientów, którzy nie woleli. Ja też nie wolę, nawet bardzo.
W domu nie, ale miałem okazję....wolę osobiście Forum608 chociażby.....
Wersji Forum608 jest multum, ja go mam jako mocną końcówkę mocy i slucham z pre lampowym WBA...choć ogólnie wolę Fostexa Hp v1, bo ma to coś nieuchwytnego....W domu nie, ale miałem okazję....wolę osobiście Forum608 chociażby.....
Mam Foruma608. Fajna barwa dźwięku ale Micromega Myzic za 900 zł kasuje go pod względem ogólnej przejrzystości i rozdzielczości.
No i ok, na takie wpisy też mam alergię....trochę pokory....tego Ci brakuje, czym odstraszasz niektórych potencjalnych klientów.....ale masz pewnie innych, więc życzę powodzenia, naprawdę, bez krzty ironii :-)@zyzio, ja po prostu mam zupełnie inną wizję dźwięku wzmacniacza słuchawkowego niż kolega Piotrek, i to chciałem wyrazić. Rzeczywiście nie staram się zadowolić wszystkich, a raczej kieruję ofertę do klientów o konkretnych oczekiwaniach. Nie jest to wątek, w którym te kwestie chciałbym rozwijać, ale chętnie odpowiem lub opowiem w Audio Salonie. Nawzajem. :)
Wersji Forum608 jest multum, ja go mam jako mocną końcówkę mocy i slucham z pre lampowym WBA...choć ogólnie wolę Fostexa Hp v1, bo ma to coś nieuchwytnego....
Gruesome spróbuj Focal Utopia, padniesz ;)
RS2e rewelka co Mirek? ;) Dla mnie akurat fura basu w PS2000e to rekomendacja, lubię jak solidnie walnie :DMusze sie zapytac czy to byly RS2e czy Rs1e nie jestem pewien,moze napiszesz mi jaka roznica w graniu i budowie widze ze RS1e drozsze,bo mowil ze u niego kosztuja 3800zl to mogly byc RS1e prawda?
Tutaj porownanie male jedynek z dwojkami- Grado
https://versus.com/pl/grado-rs1e-vs-grado-rs2e (https://versus.com/pl/grado-rs1e-vs-grado-rs2e)
Ciekawe czy wyszly juz nowe jedynki od ostatniej recenzji RS1e piotra Ryki czy to sa te same juz poprawione z 2014 roku moze ktos z kolego wie? https://hifiphilosophy.com/recenzja-grado-rs1i/5/ (https://hifiphilosophy.com/recenzja-grado-rs1i/5/)Ta recenzja dotyczy modelu "i" opartego na zupełnie innym przetworniku niż ten z "e". Pierwszych wypustów RS1e słuchałem kiedyś na wystawie i zagrały jak słuchawka telefoniczna. Myślałem wówczas, że to była wina wzmacniacza i warunków wystawowych, ale patrząc na ich pomiary wychodzi na to, że faktycznie miały coś skopane.
Co do GS3000e to celuję w jakieś 9 tauzenów plus np w Q21 można się potargować i mogą zrobić dobrą cenę.
No nic pojde za tydzien i chociaz poslucham, zobacze czy stara milosc odzyje ;')
@Pawel, ale to właśnie firma Grado wymyśliła windowanie ceny wychodząc cały czas z tej samej bazy przetwornikowej, grubo przed Sennheiserem, bo już w latach 90-tych. Oni biorą jeden i ten sam przetwornik, najwyżej unurzają membranę w czymś innym, zatkają dziurki w deklu z tyłu glutem albo nawiną cewkę innym drutem. Konstrukcja tego przetwornika jest daleko w tyle za tym z HD800. Najtańsze słuchawki z przetwornikiem od HD800 to właśnie HD800 i kosztują bodajże 1100$ w USA. Najdroższe z takim przetwornikiem nie wiem - 1600$? Tymczasem najtańsze Grado z przetwornikiem 44mm to 65$ za SR60e. Najdroższe do niedawna PS1000 - 1700$ To jest ponad 20 razy baza w stosunku do topu za inne zewnętrze wcale nie z jakichś kosmicznych materiałów. Ostatnio sytuacja się poprawiła i przetwornik 50mm jest w modelach od SR1e w górę, czyli rozrzut jest między 65 a 595$ za PS500e. Prawie x10.
Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że firma Grado działa jak palec probierczy, bo używając prostych technik punktuje (teoretyczne?) zaawansowanie techniczne konkurencji, bo dźwiękowo gra w podobnych ligach. Tylko, że:
- żadne Grado nie zagrają z taką amplitudą jak HD800 czy większe Tesle od Beyera czy planary Audeze, bez zniekształceń.
- produkty niemieckie się tak nie "wygrzewają" jak Grado, właściwie grają swoje niemalże z pudełka, ani nie ma tej ostatniej fazy wygrzewania, czyli zgonu przetwornika, bo się już zmęczył, zużył, itp.
@Pawel, ale to właśnie firma Grado wymyśliła windowanie ceny wychodząc cały czas z tej samej bazy przetwornikowej, grubo przed Sennheiserem, bo już w latach 90-tych.
...
@Karol nie odróżnia berylowego przetwornika Stelii od aluminiowego Clearów.
Z aluminium kłopotów nie mam. Jest lekkie w kolorze jasno szarym, ale jak wygląda beryl nie wiem, nie widziałem. ;)
You must avoid any contact with the skin or the eyes, any inhalation or ingestion of the whole or a part of the Beryllium
dome. The manufacturer underlines that the Beryllium absorption by respiratory, digestive tracts or skin can lead to
serious physical troubles, because of its high toxicity for man.
produkcją wielkoseryjną rządzi nie inżynieria, tylko logistyka.
Gruesome, chciałeś GS1000i. Są na allegru, proszę bardzo.
Bach i mamy kolejne GS1000i w idealnym stanie na Allegro: https://allegro.pl/oferta/grado-gs1000i-sluchawki-dynamiczne-idealny-stan-8693424575.
Jeszcze się zastanawiam nad GS1000, ich awaryjność i wiek jednak odstrasza.
Zapomniałeś jeszcze o Audio-Technica, Denon, Focal, Technics.
I chyba SR225 bezliterkowe za 500zł:To moje.
albo sobie wciągnę SR80e żeby mieć tę sygnaturkę w obiegu? :D
DT150 bo równe i uniwersalne do tego wygodne... no i legenda.Nie kumam tej legendy.
Aż się ciśnie na usta "a nie mówiłem", a tak się zapierałeś że te RS dwójki tak napędzone przez to Twoje maleństwo poprzednie.
Ja to się z kolei zastanawiam co mi zastąpi dźwięk Grado jak PS500e pójdą? Może zapoluję na stare RS1 albo sobie wciągnę SR80e żeby mieć tę sygnaturkę w obiegu? :D
Próbuję słuchać nieraz DT150 i HD330 po PS500e i 10 minut na głowie to maks.
Myślę, że minimum dla Ciebie to SR225 od Sekatora :)Powiedziałbym że na tę chwilę po przesiadce z PS500e to jakieś Focale albo pioneery Master pastwy bo z niczego do 8000 zł nie będzie lepiej jeśli chodzi o to czego szukam w dźwięku. Tańsze słuchawki na zastępstwo mam ale jakieś Grado by się przydały w domu, nie powiem.
Troszkę się ślinię na nowe Denony D9200. Myślę że to mogą być fajne słuchawki.
Nie za drogo jak na rebrandowane Fostexy? ;-)
bardzo dobre efektowne brzmienie z dużym basemMasz moją uwagę. Mów dalej człowieczku.
bardzo dobre efektowne brzmienie z dużym basemMasz moją uwagę. Mów dalej człowieczku.
..(czyli brak podlania syropem wszystkiego)..
Przypominają mi się jeszcze jedne słuchawki które ponoć grały fajnie, a zostały pominięte. Kennerton Vali, na biocelulozie, Piotr polecał na swoim portalu bardzo mocno.
Recenzent szczerze zaskoczony Grado. PS2000e zebraly pierwsze miejsce razem z Audeze LCD3. Wyglada na to ze cos tam jeszcze slysze ;) ...
Grado RS2e z obnizka,widze ze ceny duzo nizsze niz w Polsce!!!
https://www.audioaffair.co.uk/grado-rs2e-headphones?gclid=Cj0KCQiAoIPvBRDgARIsAHsCw08G6_xXPByAzXuY8rJuR0kH3fVlzHV8RmEBz7rnnCzwZCYHmApg83saAsIREALw_wcB
Akurat mi Grado PS2000e nie podeszly,graly dobrze, ale ten bas, akurat mi nie pasowal,bardziej mi podeszly Grado RS1e takie granie "falkonowe" wszystko czujemy na calym ciele, moze czlowiek starzeje sie i potrzebuje wiecej "emocji"...
sub bas nie ma realnej potęgi, bo siła jest skupiona w mid basie i nie ma takiej... potęgi całościowej. Chodzi mi o coś takiego jak w D8000 że dźwięki są osadzone na planie dużej głębi, jest realne walnięcie na całej rozciągłości i potęga. Reszta spokojna i stopiona w całość, bez żadnych wyskoków. Ale jako słuchawki żeby się odmulic i poczuć życie to PS500e są świetne ;)
https://www.muziker.pl/grado-labs-rs2e
w koncu znalazle ale to dalej o 420zl wiecej w Polsce
w koncu znalazle ale to dalej o 420zl wiecej w Polsce
https://www.ceneo.pl/31240854
RS1e tez dogie...w UK taniej,,,
Hajcu ma jak lodu.....powiedzial ze podoba mu sie bardzo kolor i pochodzenie drewna z ktorego zostaly wykonane....ha haDobre ;) Taki to pożyje :)
Grado GS3000e juz wczoraj zostaly zakupione przez mojego kolege w Londynie i przyjda do niego we wtorek,tak ze czwartek bede juz je odsluchiwal a ze ma akurat wzm Cary 300B to bede na goraco wiedzial, jak i czy dobrze graja.
Jak sie przetworniki za dlugo wygrzewaja to znak ze nie beda trzymac parametrow.
Choc chyba kupie sobie RS1e do przenosnego odtwarzacza, bo raczej nic lepszego nie znajde.
nie maja tez niestety super stabilnej i precyzyjnej sceny.
Jak dla mnie do takiego zastosowania dyskwalifikuje je bardzo głośne granie na zewnątrz. To jest taki poziom jakby sobie małe radyjko przenośne włączyć. Więc do biura raczej się nie nadają, w pociągu czy samolocie też będą przeszkadzać.
Ja nie slucham glosno w ruchu, a przede wszystkim lubie byc swiadomy co sie dzieje na zewnatrz jak ide ulica czy tez siedze w pociagu, dlatego sluchawki zamkniete i douszne odpadaja, a te otwarte oferuja mi wlasnie kontakt z reszta swiata, poprzez muzyke co prawda ale jednak ;'))
Ja nie slucham krytycznie bedac w ruchu, wiec to sie dla mnie tak nie liczy, ma byc otwartosc dzwieku i wygoda, to wszystko.
Kolega moj, ktory zakupil Grado GS3000e chce kupic do nich stojak,jaki doradzacie?
Kolega moj, ktory zakupil Grado GS3000e chce kupic do nich stojak,jaki doradzacie? jakby byly moje to zapewnie wybralbym jakis wykonany z drewna w jakims podobnym kolorze do muszli,cos w tym rodzaju doradzilem mu:
http://www.hifiheadphones.co.uk/sieveking-sound-omega-headphone-stand-makassar-wood.html
Te RS1 sa przeciez leciutkie to nie aluminiowe PS1000 aby trzeba je bylo mocowac mocno na glowie, u mnie nawet GS1000 sie trzymaly dobrze, wiec te malenstwa tym bardziej. Ja ich nie potrzebuje do biegania, tylko do w miare statecznego przemieszczania sie.
Takiego rozmachu że jak jak walnie to aż człowiek przysiada. Takiego dźwięku potrzebuję.cos dla gluchych...ha ha
To tylko coś w ten deseń może pomóc.
To tylko coś w ten deseń może pomóc.Niekoniecznie. Tribute 7 i D8000 są całkiem "rozmachowe" ;)
Z innej beczki - posluchaj jeszcze RS2e i PS500e zanim kupisz RS1e. To sa bardzo dobre modele. Szczegolnie PS500e, rowniejsze od reszty Grado z lepsza holografia i podstawa basowa.
RS1e graja tak ze szok,bylem zaskoczony ,az galki oczne wyszly mi z orbit,inne Grado graly przy nich strasznie glucho i w oddali,tu namacalnosc i bezposrednosc szokujaca...ta sa czysto sluchawki studyjne jak monitory studyjne, ala "falkony" tak bym porownal do monitorow BBCZ innej beczki - posluchaj jeszcze RS2e i PS500e zanim kupisz RS1e. To sa bardzo dobre modele. Szczegolnie PS500e, rowniejsze od reszty Grado z lepsza holografia i podstawa basowa.
PS500 juz sluchalem kilkukotnie (za ciezkie, no i jednak wole od nich topowe drewienka, maja wiecej rozwibrowania i mniej szarosci). Cena RS1e niemalze taka sama jak RS2e, a RS1 powinny miec nosniejsza gore i wiecej przejrzystosci w calym pasmie, co akurat jest mi na reke do sprzetu przenosnego bo nie bede musial glosno grac.
Cena RS1e niemalze taka sama jak RS2e, a RS1 powinny miec nosniejsza gore i wiecej przejrzystosci w calym pasmie, co akurat jest mi na reke do sprzetu przenosnego bo nie bede musial glosno grac.
RS1 powinny miec nosniejsza gore i wiecej przejrzystosci w calym pasmieNo własnie musisz posłuchać bo wszędzie piszą na hedafaju co innego, właściwie to że jest całkiem na odwrót, ale kto ich tam wie. Grado oficjalnie się do niczego nie przyznało że coś zmieniali.
D8000Może faktycznie jakoś źle tych D8000 słuchałem? Wszyscy chwalą, że precyzja, ty że rozmach. A ja słuchałem i mało gorszych słuchawek w życiu słyszałem. Dlatego nasuwa mi się porównanie do UR20. No nie wiem.
Ciekawa recenzja Piotra Ryki dotyczaca Grado RS1 w 2014r ciekawy jestem jak to ma sie do dzisiejszych Grado RS1e czyli z literka "e" wtedy pisal ze to najlepsze sluchawki i najszybsze do sprzetu przenosnego:W przyszlym roku bedzie 25-lecie od kiedy produkowany jest model RS1....
https://hifiphilosophy.com/recenzja-grado-rs1i/?caly-artykul=1
Ciekawa recenzja Piotra Ryki dotyczaca Grado RS1 w 2014r ciekawy jestem jak to ma sie do dzisiejszych Grado RS1e czyli z literka "e" wtedy pisal ze to najlepsze sluchawki i najszybsze do sprzetu przenosnego:
https://hifiphilosophy.com/recenzja-grado-rs1i/?caly-artykul=1
a te stare hi-endy już mniej.Ja jednak ostatecznie wolę jednego z tych starych hajendów.
RS1 ciągle wzbudzają pożądanie (w szczególności stare wersje z ebaya), a te stare hi-endy już mniej.
RS1 ciągle wzbudzają pożądanie (w szczególności stare wersje z ebaya), a te stare hi-endy już mniej.
Ma to swoiste i logiczne wyjasnienie, te sluchawki od Grado sie praktycznie nic nie zmienily przez te wszystkie lata, natomiast pozostale hi-endy to juz technologiczna przeszlosc wedle samego producenta wiec i duzy spadek wartosci i zainteresowania.
a te stare hi-endy już mniej.Ja jednak ostatecznie wolę jednego z tych starych hajendów.
Zastanawiałem się nad dokupieniem K701, są tak tanie, słyszałem, że niektórzy lubią je do elektroniki z uwagi na przestrzenność, ale obawiam się właśnie tej delikatności dźwięku.Dla mnie to idealny i podstawowy sprzęt do klimatów typu Morbid Angel, Obituary itp. Ja jestem na etapie dokupowania dwóch par. jedne używane, i drugie nowe po to by leżały nie rozpakowane na zapas. Co do delikatności ich grania. Może napędzacie je kiepskim, aczkolwiek drogim sprzętem?
U mnie Dt880 maja jedynie wykonczenie dzwiekow niezwykle delikatne, ale sam dzwiek, jesli idzie o jego wielkosc, pojemnosc przestrzenna, potrafia wygenerowac olbrzymi, z mocnym uderzeniem w niskich rejestrach, takze wypelneniem, ale to chyba tez kwestia wyjatkowej synergii (ze wzmacniaczem). Generalnie, graja duzo lepiej niz bym chcial, bo podkopuja swoim dzwiekiem slusznosc zakupu wielu znacznie drozszych nausznikow, oczywiscie, tylko pod warunkiem, ze dostana takiej jakosci sygnal, bo moga tez zagrac gorzej niz sluchawki za 100PLN.Nie mam się jak odnieść do powyższego, bo posiadam wersję DT880 600 omów Edycja 2005, natomiast zarówno ten egzemplarz, jak i posiadane kiedyś DT880 Pro 2005, wykazywały tendencję zupełnie inną, tzn. wzmacniacz jak był dobry, to już OK, tylko źródło mi punktowały, i to dzięki nim zmobilizowałem się jakieś ponad dekadę temu do podrasowania dość wysokiego modelu CD Technicsa i odwdzięczyły się nad wyraz. Wzmacniaczem rzeczywiście można na nich modelować rodzaj przestrzeni, rozmiary dźwięków, itp. ale wrażenia live czy ogólnej poprawności brzmieniowej bez odpowiedniego źródła na nich nie będzie, i wiem to od parunastu lat.
https://www.ebay.pl/itm/GRADO-RS1-button-edition/223724706295?hash=item34170819f7:g:Vu8AAOSw2XtdtxAlZ Wloch boja sie wszyscy kupowac,ja o tym nie wiedzialem kiedys i kupilem na ebay swoje K-1000 przyszly cale i w super stanie a mowili ze dostane w kartonie ceglowke...tak ze to nie zawsze jest prawda...uzywane kupowac sluchaki to duze ryzyko...moze ze 150 dalbym ale lepiej dodac i kupic nowe z gwarancja na dwa lata...
Paweł cstanie a mowili ze dostane ceglowkeo myślisz?
Mirek kup te RS1e i powiedz jak grają.to samo pomyslalem o tobie...
https://www.ebay.pl/itm/GRADO-RS1-button-edition/223724706295?hash=item34170819f7:g:Vu8AAOSw2XtdtxAlWersja Classic B, lepiej zapolować na Vintage B lub wcześniejsze. Cena za ten egzemplarz mogłaby być niższa.
Paweł co myślisz?
Jak będą dobre to możesz tę parę sobie zatrzymać. Miejmy nadzieję że są tak dobre jak mówią :DBrexit w UK tak zdziesiatkowal mi tylu stalych pacjetow ze wstrzymalem sie z zakupami,bo wystarcza tylko na utrzymanie sie,tego nie bylo od 15-lat,ludzie wracaja a reszta mysli o powrotach do Polski, albo przeniesieniu sie do innych krajow UE tu zaczyna wszystko siadac,ceny zywnosci i utrzymania ida w gore jak szalone,ceny uslug pozostaly w miejscu, aby nie stracic klientow a to pogarsza nasze zycie.Mialem budowac drugi tor odsluchowy z monitorami studyjnymi FALKON + DAC +MALINA+QOBUZ ale wstrzymalem sie nie mam hajcu...
tak ze sie zaraz dowiecie ,jak jest naprawde z walorami sonicznymi tym modelu
bedziemy jedna pare mieli na zawsze, u kolegi jestem co tydzien,tak ze z czasem grania bede sie odnosil co do zmian, jakie nastapily na przestrzeni czasu...tak ze sie zaraz dowiecie ,jak jest naprawde z walorami sonicznymi tym modelu
@mirek10 tylko jeśli te GS3000e nie będą miały przegrane minimum 100 godzin, to ciężko będzie wydać obiektywną opinię o tym, jak grają. Grado bardzo zyskują na wygrzewaniu.
Dystrybutor szanowny powiedział że może nawet nie sprowadzi do PolskiPisałem kiedyś, że rozmawiałem o Grado w sklepie. Nie bardzo opłaca się trzymać to w sklepie bo nawet dla audiofili jest to mało znana, enigmatyczna marka i prawie nikt o to nie pyta. Tym bardziej więc dystrybutorowi pewnie nie opłaca się tego ściągać.
15-lat temu, jak wyladowalem w Londynie to jedyne sluchawki jakie podobaly mi sie i zwrocilem na nie uwage to wlasnie byly Grado,tylko kartonowe opakowanie do tych pieknych drewnianych vintage nie pasowalo,zawsze chcialem miec jakis model z tej firmy i zapewnie sie to stanie w przyszlosci...Dystrybutor szanowny powiedział że może nawet nie sprowadzi do PolskiPisałem kiedyś, że rozmawiałem o Grado w sklepie. Nie bardzo opłaca się trzymać to w sklepie bo nawet dla audiofili jest to mało znana, enigmatyczna marka i prawie nikt o to nie pyta. Tym bardziej więc dystrybutorowi pewnie nie opłaca się tego ściągać.
Nie no jak już Gustaw mówi że jakieś Grado są ładne to są kurła ładne. A jak jeszcze powie że dobrze grają to nie wiem co zrobię.
Cholera Mirek tak nakręca że sam kupię zaraz.musze rzucic swoj zawod i zostac sprzedawca..ha ha
Niski są obecne, niezbędne, bez uderzeń.
Cholera Mirek tak nakręca że sam kupię zaraz.Jak masz jakieś zabłocone puszki to kupuj i się nie zastanawiaj ;-)
tlumacz automatyczny,lepiej orginalny bylby angielski...Więc wklejaj w oryginale, będzie bardziej zrozumiale ;-)
to wyjasnia dlaczego RS1 w latach 90-tych kosztowaly 5k PLN, a teraz zaledwie 3k, drewniane szkatuly nie sa tanie ani tez uzyteczne.
Tak sprzedawali RS1 w latach 90-tych:te drewniane pudelko z napisem grado przepiekne te nowe co mozna dokupic to juz nie te drewno ani odcien drewna...nie fajne
(https://cdn.head-fi.org/a/9952517.jpg)
Tak sprzedają kilka razy droższe PS2000e:
(https://images.reverb.com/image/upload/s--mU3LGlC4--/f_auto,t_large/v1549414396/oqdstkp6ab6twhbfjocp.jpg)
Ale słyszałem, że teraz wszyscy chcą być "eko" i idą w stronę takich minimalistycznych opakowań. Więc kolejny raz Grado wyprzedziło konkurencję ;).
Znowu w klubie, ludzka glupota nie zna granic ;')Witamy Cię nowicjuszu, usiądź i rozgość się. Teraz wiele nauki o Grado przed Tobą młody padawanie :D
Nabylem sobie GH2, do przenosnego grajka, to wszystko, choc nie jestem wcale przekonany czy nadal nie bede uzywal Kossow bo na dobra sprawe nic lepszego mi nie trzeba ;')
Podpowiedzcie chlopaki, dlugo sie te Grado wygrzewaja ;'))
RS1e?moje odsluchy GS3000e beda dopiero przyszlym tygodniu,kolega przelozyl spotkanie,dal w palnik mikolajkowy i do spotkania nie doszlo,ale tez obiecal ze pozyczy mi Grado na odsluchy,tak ze w zaciszu swojego domu bede je testowal z gramofonem i magnetofonem szpulowym i wszystko bedzie wiadome czy sa warte grzechu i pieniedzy....
@pastwa a Ty chyba miałeś zdać relację z odsłuchów GS3000e? @mirek10 zresztą też.
Natomiast PS2000e sa bardzo udane w calym spektrum i do tego posiadaja wielgachna scene ale jest ona...przesadzona, czy tez mowiac dosadnie, drazniaco nieprawdziwa chwilami, na elektronice tego nie slychac, jest super, ale jazz czy klasyka mnie to przeszkadzalo troche.
Skorą są "bardzo udane w całym spektrum" to rozumiem, że od siebie je polecasz :).
zamiast Grado PS2000e bo Gradosy trochę za ostre na górze
natomiast rockowa daje popis niemalże w rocku niespotykany. Zawdzięcza to przede wszystkim tej prawidłowej tonacji, usuwającej z rocka wszelkie kwiki; a dopiero za pośrednictwem tych Grado słychać było, jak rock jest w innych słuchawkach nieprawdziwe wrzaskliwy, bo sopranowo podbity w stopniu nieraz wręcz skandalicznym. Przy Grado PS2000e brzmiał bez porównania poważniej i w pozytywnym sensie dosadniej, tym niskim brzmieniem, masą i stopniem nasycenia barw dosłownie deklasując słabsze słuchawkowe pozycje.
Tu raczej nie chodziło Piotrowi nie że za mało dali i trzeba więcej, tylko właściwie zgrane z resztą i ogólnie poprawne, chociaż pewnie w stylu Grado.
Czytałem jakąś recenzję i facet mówił że w sumie to wciąż klasyka od Grado - słuchawki do cichego słuchania bo jak dasz głośno to wtedy sopran robi to samo co w reszcie Grado, uwydatnia się i może być ambaras.
Juz lepiej zamow te GS3000e, jak ma byc strzal w ciemno
I went to audition the GS3000e that was for sale on CAM for 40% off the MSRP.
Driver matching was significantly better than the unit I auditioned in NYC. There was a slight deviation to the left at 6700hz, but nothing catastrophic. This unit felt like it had more bass.
A ja jednak będę miał GS1000 póki co (najstarszą wersję).
...
Z Niemiec do kupienia PS2000e za 1900 euro
https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/grado-ps2000e-headphone/1231451385-172-1925
Zamowilem do GH2 pady od GS1000 aby prownanie bylo bardziej fair
poza tym, te nauszne sa cholernie niewygodne za nowosci, krawedzie sie wrzynaja w ucho.
te nauszne sa cholernie niewygodne za nowosci, krawedzie sie wrzynaja w ucho.Nie trzeba nic zmieniać tylko lekko rozgiąć pałąk tak żeby nie spadały a jednocześnie mniej uciskały. Giałem w GS1000, giąłem w RS2e, SR225e i w PS500e też mam dogięty. Te gąbki to kwestia przyzwyczajenia. Po przejściu z DT150 tez miałem problem z SR225e. Problem został rozwiązany przez czas. Po prostu rozegnie się lekko, trochę się oswoi człowiek z tymi gąbkami i dają radę.
Do budowy użyto po raz pierwszy w historii jednocześnie szafiru, złota, diamentu i drewna cocobolo w którym zamknięto całą konstrukcję. Produkt wytwarzany jest ręcznie w Brooklynie, a w końcowej fazie produkcji składany jest osobiście przez Johna Grado z użyciem wyżarzonego druciku z 24-karatowego złota. Wszystkie części magnetyczne wytwarzane są w Szwajcarii.
W ogóle to jestem w szoku co mi tu pastwa wypisuje o tym basie z tych nowych słuchawek.
byc moze te GS3000e lacza oba swiaty ;'))
Coś w tym może być. Piszą, że GS3000e ma driver nowej generacji z PS2000e, więcej subbasu od innych Grado i więcej powietrza od PS2000e
Dokładnie, presja otoczenia ;) A co one takie czerwone jak morda starego pijaka? ;)
Dokładnie, presja otoczenia ;) A co one takie czerwone jak morda starego pijaka? ;)
Trochę na dupie przysiadłem bo zakładam teraz DT150 które słyną z basu i po nich PS500e, i te PS500e robią z DT150 mielonkę zwarciem i formą oraz wykopem na dole.
Alucard masz ciężkie życie jako jednocześnie Grado-fan i bass-head. Do samego basu w stylu "wybuchy dynamitu w czaszce" to ja bym brał TH900/D9200/Stellie, ale reszta nie będzie tak fajna, jak w Grado.To jest ból :(
Ja mam takie: https://allegro.pl/oferta/grado-sr60-sr80-sr125-sr225-sr325-nauszniki-gabki-7740042717
Moje nowe, choć już bardzo stare GS1000 przyszły.
Moje nowe, choć już bardzo stare GS1000 przyszły.
Pogratulować zakupu! Sam czasami o nich myślę, te pierwsze wypusty (jeśli przeżyły wygrzanie) to jedyny sensowny zakup jak dla mnie. Później już było coraz ostrzej i bez tej jak to bardzo trafnie ująłeś - potęgi. Do metalu są świetne.
Na dowód wypowiedź Piotra Ryki ze Słuchawek wysokiego lotu:
"Mogę jedynie powiedzieć, że GS-1000 kolegi Pastwy, które w zeszłym roku miałem przyjemność gościć wraz z właścicielem, grają dźwiękiem nie mniej masywnym i potężnym niż Ultrasony E9. Mało tego, dopiero co goszczące te normalne, ze zwykłym kablem, pożyczone przez Majkela, synowi w ciężkim rocku podobały się bardziej niż Ultrasony. Mnie nie, ale synowi tak, a to on jest rockmanem, nie ja."
Teraz mnie zastanawia że wszystkie słuchawki z nowej serii grają niby dość ostro, nawet PS2000e wg Ryki...Wg Ryki, czyli w sensie co uważa prywatnie, czy wg tego co napisał w recenzji PS2000e? W recenzji przeczytałem, m.in "...zero podbarwień sopranowych, prawdziwej zmory u innych..." i inne teksty z których wynika, że góra nie jest agresywna.
To co kiedyś było zbyt ostre, dziś już takie nie jest.
Ciekawe, ile GS1000 mają przegrane...Skoro grają tak jak popisałeś, to na pewno nie grozi im już żadna zmiana, ani też awaria. Te stare wersje niewygrzane strasznie świszczały i brakowało im masy przez bardzo długi czas zanim się dotarły.
Ciekawe, ile GS1000 mają przegrane...Skoro grają tak jak popisałeś, to na pewno nie grozi im już żadna zmiana, ani też awaria. Te stare wersje niewygrzane strasznie świszczały i brakowało im masy przez bardzo długi czas zanim się dotarły.
Ja tam pamiętam jeszcze jakie zachwyty budziło granie Sennheiser HD600 czy choćby AKG K701.Ja osobiście nie słyszę tego "lepiej". Ale na mnie nie działa magia ceny.
Kiedyś zapytałem na forum, co się stało przez ten czas, że dziś już nie grają tak "cudownie"?
Popsuły się? Sprzęt towarzyszący jest gorszy? Okazuje się, że po latach ludzie mają już trochę inne gusty i trochę inne oczekiwania. Mieli okazję od tamtej pory posłuchać iluś nowych konstrukcji i zobaczyć, że jednak może być lepiej.
Ja osobiście nie słyszę tego "lepiej". Ale na mnie nie działa magia ceny.
Ja tam pamiętam jeszcze jakie zachwyty budziło granie Sennheiser HD600 czy choćby AKG K701.Ja osobiście nie słyszę tego "lepiej". Ale na mnie nie działa magia ceny.
Kiedyś zapytałem na forum, co się stało przez ten czas, że dziś już nie grają tak "cudownie"?
Popsuły się? Sprzęt towarzyszący jest gorszy? Okazuje się, że po latach ludzie mają już trochę inne gusty i trochę inne oczekiwania. Mieli okazję od tamtej pory posłuchać iluś nowych konstrukcji i zobaczyć, że jednak może być lepiej.
ale wtedy już by się Sekatorowi nie podobały, bo on nie trawi high-endu ;-)
Pamiętam, że jak się wygrzało je 1000 godzin i podłączyło do Lebena za 20 tys., to brzmienie podobno było high-endowe :).
Ja osobiście nie słyszę tego "lepiej". Ale na mnie nie działa magia ceny.
Ja bym wrecz powiedzial ze Ciebie wyzsza cena zniecheca do sluchawek juz na samym starcie ;'))
...
A test zejscia basu mozna sobie zrobic tez i na takim prostym samplu:
Zastanawiam się tylko jako można usłyszeć na Stellach 5Hz jeżeli zakres słuchu ludzkiego zaczyna się od 16 :-)To jedno, a drugie - ciekawi mnie z jakim spadkiem przenosi taką częstotliwość wzmacniacz. :) Tu już impedancja samej sekcji zasilania dochodzi do głosu. No i pewnie doszła - w postaci zniekształceń, bo tylko to można usłyszeć na 5Hz.
Zastanawiam się tylko jako można usłyszeć na Stellach 5Hz jeżeli zakres słuchu ludzkiego zaczyna się od 16 :-)
Zastanawiam się tylko jako można usłyszeć na Stellach 5Hz jeżeli zakres słuchu ludzkiego zaczyna się od 16 :-)
Ja też bym się zastanowił, co tam naprawdę słychać z tego Youtuba. Niedawno sprawdzałem, i wyszło, że aktualnie wszystkie filmy z YT bodajże od 720p w górę używają kodeka AAC 128kbit. Teoretycznie AAC może używać 96kHz, ale naturą kodeka stratnego jest wycinanie częstotliwości niesłyszalnych, więc obstawiam, że na 99% wycinają <20Hz.
Ale na mnie nie działa magia ceny.Działa, Ty tutaj słuchasz cenami najbardziej z nas wszystkich. Dlatego że wszystko powyżej 1000zł nie prawa grać i jest brutalnie jechane przez Ciebie.
Zastanawiam się tylko jako można usłyszeć na Stellach 5Hz jeżeli zakres słuchu ludzkiego zaczyna się od 16 :-)To jedno, a drugie - ciekawi mnie z jakim spadkiem przenosi taką częstotliwość wzmacniacz. :) Tu już impedancja samej sekcji zasilania dochodzi do głosu. No i pewnie doszła - w postaci zniekształceń, bo tylko to można usłyszeć na 5Hz.
Działa, Ty tutaj słuchasz cenami najbardziej z nas wszystkich. Dlatego że wszystko powyżej 1000zł nie prawa grać i jest brutalnie jechane przez Ciebie.Ależ skąd. Przykładowo HD 800 bez S to całkiem dobre słuchawki. Tak samo pierwsze T1. No i zastanawiam się nad kupnem K812. Natomiast faktem jest, że dla mnie cena kilka tysięcy i więcej za dwa małe głośniczki jest absurdem.
cena kilka tysięcy i więcej za dwa małe głośniczki jest absurdem
U jubilera ludzie kupują małe kamyczki za więcej i jest to jakoś społecznie akceptowane.Ludzie wiele bezsensownych rzeczy akceptują czy nawet się nimi szczycą. Ale bezsens pozostaje nim nadal mimo wielu fanów. Głównie próżność o tym decyduje. A słuchawki za tysiąc czy dwa grają nie gorzej od tych za 15000. Zwłaszcza od tych własnie.
Alu, do Twojej elektroniki takie RS1 czy Gh2 sa az za neutralne ;')Pchasz się w gips :D
Dobrze że przynajmniej stare GS1000 mają jakiś tam niższy bas.
Bardzo by mnie zdziwilo gdyby GS3000 mialy wiecej basu od GS1000. Te ostatnie jak wiele lat temu porownywalem u Piotra z jego Ultrasone, pokazaly taka sama potege niskich czestotliwosci co E9
Chyba teraz będą już takie na wszystkich duzych Grado, może one wnoszą coś ciekawego.Z moich obserwacji wynika, że nie jest to kwestią możliwości sonicznych samych padów, tylko ich dopasowania do charakterystyki danego drivera.
Przykładowo można założyć zamienniki typu G do starych RS1 i mamy bas słuchawek planarnych :) Reszta pasma również się "rozmydla". Z zamiennikami L są natomiast rewelacyjne. Z oryginałami L brzmią jak słuchawka telefoniczna, zero basu, wyśrubowana średnica i krwawe soprany.
@-Pawel- czyli RS1 z oryginalnymi padami brzmią tak źle? Zastanawiam się, czy to nie to samo, co ja doświadczyłem, czyli pady z serii "e" dają cienki dźwięk ze słuchawkami ze starszych serii. Bo zakładam, że "oryginały" to oryginały które teraz można kupić, czyli do serii "e"?
Opinia gościa z Australii o PS500e który porównywał je z RS1e- "The headphones sound clear, lively and dynamic, great fun to listen to. In my opinion, far superior than the RS1e headphones that are $100 more expensive."
Pisze do mnie facet z Estonii żeby mu sprzedał te PS500e. Zastanawiam się czy to zrobić, szczerze mówiąc nie mam ochoty ich sprzedawać już. Jak myślicie, zostawić je sobie? Audeze leżą i w ogóle nie słucham ich. 95% czasu PS500. Nie chcę mieć jak z SR225e kiedyś :D
Jak dasz głośno, niski bas powinien być bez zniekształceń i spadków i w swojej muzyce powinieneś mieć efekt ściany.Ściana i głośność to nie wszystko a czyste i żywe granie to nie tylko kwestia sopranów. Audeze nie są złe, są okej, mega uniwersalne, ale brakuje ołowianej kuli o której pisał majkel. A dla mnie kula musi być. Ponadto jest jakieś specyficzne ozywienie w dźwieku Grado, nigdy nie jest nudno. Audeze są dla fana wierności w muzyce, dobrych doznań z ładną muzyką, podają wszystko z kulturą i masą, dystyngowany dźwięk. Grado są dla wariatów i zboczeńców czyli dla mnie idealne :)
graja dla mnie lepiej od wszystkich innych modeli Grado jak i innych znanych sluchawek na swiecieNo, w końcu to powiedziałeś :) Jednak są lepsze słuchawki od K1000. Tak ciężko było w końcu przyznać?
Audeze są dla fana wierności w muzyce, dobrych doznań z ładną muzyką
graja dla mnie lepiej od wszystkich innych modeli Grado jak i innych znanych sluchawek na swiecieNo, w końcu to powiedziałeś :) Jednak są lepsze słuchawki od K1000. Tak ciężko było w końcu przyznać?
Nie lap za slowka,mowie o monitorowym studyjnym graniu,ktory coraz bardziej mi sie podoba,porownuje je tez do nowoczesnych sluchawek, ktore teraz wychidza lawinowo i graja bardzo ladnie, ale bez tak zwanego pazura.Trzebia miec na wlasnosc dwie pary sluchawek, jedne jak np.K-1000 i cos ekstremalnego z charakterem i wykopem jak Grado RS1e...
Moj znajomy chce sie zamieniac, swoje stare GS1000 za moje nowe GH2. Dla mnie obecne przetworniki sa jednak troche lepsze, bardziej rozdzielcze od tych starych, czysciej graja z lepsza separacja przestrzenna, wiec raczej drugi raz do tej samej wody nie bede wchodzil.
Tylko ta rozdzielczość i czystość RS2e (zakładam że to coś podobnego do GH2) jest taka trochę sztuczna, dźwięk jest czasami tak "krystalicznie czysty", że aż zbyt krystaliczny i zbyt czysty.PS500e mają jeszcze więcej tej "dobroci" ;) Sopran po przejściu z RS2e jest jak zimny metal ;) Potem to wrażenie znika ale za to nie ma nigdy nudy z nimi. U mnie słuchało ich parę osób w pojedynkach z różnymi słuchawkami, zawsze wygrywały. Raz wygrały GS1000e ale kolega sam stwierdził że on jest głuchy juz ;)
Moze to kwestia zrodla, przyznam ze GH2 nienagannie oddaja kubature instrumentow, do tego ich glebia sceniczna robi spore wrazenie jak na takie nieduze sluchaweczki.
Ponadto jest jakieś specyficzne ozywienie w dźwieku Grado, nigdy nie jest nudno. Audeze są dla fana wierności w muzyce, dobrych doznań z ładną muzyką, podają wszystko z kulturą i masą, dystyngowany dźwięk. Grado są dla wariatów i zboczeńców czyli dla mnie idealne :)
A ja podejrzewam że jak DACa od majkela dostaniesz to te Fostexy wylądują w komisie. Daję im maks miecha. I bedzie odkrycie RS2e na nowo ;)
(zrodlo+wzmak) za 40kPLNDość tani zestaw do słuchawek za 2 koła :)
I to slychac, pomysl teraz, jaki tani powinien byc zestaw do sluchawek za 20k ;'))Jak słuchawki za 20kzł nie zagrają dobrze na wejściu z zestawu za choćby 2 razy mniej, to wiesz gdzie ich miejsce jest? :)
I to slychac, pomysl teraz, jaki tani powinien byc zestaw do sluchawek za 20k ;'))
Generalnie jestem 'wyznania' ze ludzie w wiekszosci zmieniaja sluchawki, kompulsywnie wrecz, nawet nie slyszac ich pelni mozliwosci, a czasem zamiast 7 pary nausznikow za 2-4k, lepiej te kwote wpakowac od razu w lepszy odtwarzacz i cieszyc sie pelniej ta pierwsza para.
I to slychac, pomysl teraz, jaki tani powinien byc zestaw do sluchawek za 20k ;'))
Mój wybór padł na coś takiego:
http://www.onlycreative.it/opera-only
To wciąż za mało, wstyd z takich tanioch napędzać nawet Kossy Porta. Do Grado w przyszłości sięgnę po coś nieco droższego i zakończe poszukiwania. Mój wybór padł na coś takiego:
http://www.onlycreative.it/opera-only
Jednak są, ale ja w tym budżecie wolałbym Orfeusza. 200k i słuchawki+wzmacniacz załatwiony.
Nie rozumiem tego rozwiazania w Orfeuszu, mowa o wbudowywanym DACu, kazdy kto ma do wystrugania te 250kPLN na topowy zestaw sluchawkowy od Sennheisera, bedzie tez stac na jakies osobne, wysokiej klasy zrodlo, zamiast slabiutkiego wmontowanego na stale (brzmieniowo ten juz przestarzaly konwerter na Sabre to odpowiednik osobnych DACow za jakies 15kPLN).
Nie rozumiem tego rozwiazania w OrfeuszuJa zaś od dłuższego czasu nie rozumiem ciebie. Czy to coś zmienia? Nie.
Ja zaś od dłuższego czasu nie rozumiem ciebie. Czy to coś zmienia? Nie.
Podejrzewam, że Orfeusze z łatką "najlepszych słuchawek na świecie" są kupowane w sporej części dla tej łatki, niekoniecznie przez audiofili
A moje GS1000 w ostatnich dniach zaczęły grać inaczej. Wcześniej barwy były chłodne, srebrne, teraz są złote. Przestrzeń się powiększyła i otworzyła. Dźwięk nabrał gładkości. Więc coraz bardziej przypominają mi opisy tych słuchawek, choć pisałem, że w ogóle mi ich nie przypominają. Nie wiem, czy te słuchawki wymagały dogrzania, czy tylko mózg mi się dogrzał :).
@Tytus1988 a dla Ciebie jak grały barwowo te GSy? Chłodno? I jak brzmiały wokale na nich?
W moim odczuciu te D8000 są po prostu matowe bez porównywania do czegokolwiek nawet. Bardzo słaby sprzęt. Porównywałem sobie z RS1 dodatkowo i... nawet nie ma co porównywać.
y te D8000 słuchałeś kilka minut na Audio Show?Nie tylko. Słuchałem ich w spokoju około pól godziny. Co do wymogu dłuższego słuchania czy przyzwyczajania się to nie mam na to ochoty. Jak nie podoba się przy odsłuchu przed zakupem to nie kupuje i koniec. Po co mam przyzwyczajać słuch do badziewia? Potem normalne, porządne słuchawki będą mi źle grać bo wypaczę sobie słuch.
K812 posiadalem dosc dlugo, to calkiem udane nauszniki ale calosciowo nic nadzwyczajnego, jednak faktycznie, jest to krok w gore od K701 i cenowo obecnie sa bardzo sensownie wycenione, chociaz ja mimo wszystko wolalbym Beyery T1 albo stare GS1000, bo graja bardziej naturalnym dzwiekiem (otwartym przestrzennie), bez tej studyjnosci K812.Mam takie samo zdanie o K812. W czasie swojej premiery nie mogły uchodzić za zbyt udane, kiedy wołano za nie ponad 5kzł. W porównaniu do posiadanych wówczas Grado PS1000 miały tylko bas lepiej ogarnięty, cała reszta na wyżyłowaną i zeskorupioną stronę. Pierwsze wrażenie bez porównań zrobiły te AKG na mnie bardzo dobre, potem w pojedynkach obrywały z różnych stron - a to od Grado, a to od HiFiManów HE-6 czy HD800. No i ten upór AKG z niesymetrycznym wprowadzaniem sygnału do słuchawek - niepojęty.
Dla mnie to kijowa technologia wykopana z zapomnienia przez firmy typu audeze czy inny hifiman, które nie miały zaplecza do budowy porządnego głośnika dynamicznego, ani wiedzy do zastosowania gotowca.
Porównaj sobie pomiary K701 i np. LCD2C: https://www.innerfidelity.com/images/AKGK701.pdf https://www.innerfidelity.com/images/AudezeLCD2Classic.pdf. K701 mają wyraźnie obcięty bas i zniekształcenia o rząd wielkości większe.Jedne z tych dwóch wymienionych myślę są zdecydowanie bardziej pożądane chociaż pewnie Sekator wolałby zeby tak nie było :D Dzisiaj mi poszły jedne słuchawki z dwóch wystawionych - PS500e i LCD2, obie pary wciąż na giełdzie jeszcze. Zgadnijcie które się sprzedały ;)
Zgadnijcie które się sprzedały ;)
Wiekszości słuchawek tego brakuje - prawdziwej siły uderzenia. Konkretny kop, jakbyś dostał po ryju w nocnym klubie ;)
I te topowe Pioneery mają Cię kopać?Jeśli nie będą to polecą trzy głowy: pastwy, Piotra i Tima Vine Lott :)
Tylko które wybrać hmmm;)
Wszystkiego najlepszego!!!
aby nikt nie stracił głowy z jakiegokolwiek powodu
Tylko które wybrać hmmm;)
Ja krawedzie swoich padow w GH2 potraktowwalem papierem sciernym o drobnym ziarnie i sa teraz bardzo przyjazne dla uszu, szybka metoda poprawy komfortu ;')
Ciekawe ile basu przez to uleciało. Nie sądzę, żeby utwardzali brzegi padów w celu torturowania klientów.
Nie mialo to jakiegos wplywy na bas, w koncu wygladzilem niechlujnie obrobione krawedzie a nie scialem je o kilka milimetrow.
https://allegro.pl/oferta/grado-rs1e-idealny-stan-gwarancja-8792716815Zlozyem oferte troche nizsza,opuscil gosc ,ale nie tyle co chcialem w UK kosztuja nowe RS1e £559 nie dam za uzywane wiecej jak £300 tu dalem nawet £30 wiecej ,bo niby mialy , ale rachunku zakupu nie przyslal a mowil ze ma.
Tego się spodziewałem. Nadal nie jestem nimi zainteresowany i żadne recenzje tego nie zmienią ;-) Nie widać żadnego postępu względem wcześniejszych modeli. Obstawiam, że GS1000 qruesome bardziej by mi się spodobały.Z czasem uzywki beda chodzic po £800 warto bedzie kupic,super zakup...
Tego się spodziewałem. Nadal nie jestem nimi zainteresowany i żadne recenzje tego nie zmienią ;-) Nie widać żadnego postępu względem wcześniejszych modeli. Obstawiam, że GS1000 qruesome bardziej by mi się spodobały.
Według mnie te grado gruesome'a prezentują dźwiękowo wyższy poziom niż AKG K1k. Jak będziesz miał możliwość, to polecam dokonanie odsłuchu.
Przesiadłem się przed chwilą z PS500e na DT150. 10 minut może i powrót na Grado. Bolesne doswiadczenie. Tak lubiłem te słuchawki zawsze a takie cięgi jednak zbierają w pojedynku.tanio i dobrze...
Moja miłość do Grado generalnie nie osłabła :) Są specyficzne i pewnie kupię sobie SR80e do telefonu oraz do bardziej plebejskich sesji odsłuchowych, chociaż dla czystej przyjemności z słuchania również. No i na wypadek jakby goście przyszli. Pioneery będa chowane bo np mój kolega Piotrek słuchawki za 10 000 zł traktuje tak samo jak słuchawki za 10zł z kiosku, jak leżą na biurku. Kabel przygniecie łokciem, rzuci na biurku, wygina te słuchawki, burdel zrobi i idzie, zawsze mi naporazpierdala jak przyjdzie. Zawsze chce posłuchać jak przyjdzie ("może tym razem usłyszę różnicę"), ładuje się przed kompa a jak już słucha to: "ja różnicy nie słyszę", "a ten kabel to do dupy sobie można wetknąć", "masturbujesz się tym że masz takie drogie słuchawki a inni takie tanie?" itd. Dlatego będą chowane :) Tacy goście dostaną Superluxy HD330 do słuchania ;)Grado dla mnie z tanszych to tylko jedyny wybor RS1e a z drogich to GS3000e,te pierwsze takie studio monitory BBC rozkladajace muzyke i instrumenty na czynniki pierwsze a drugie to obecnie najlepiej spojnie grajace sluchawki na swiecie...
Jeśli chodzi o wątek to dziwię się że pastwa ma tyle czasu je i tam żadnych wpisów nie ma. Ale coś naskrobiemy na pewno :)
Dzisiaj dla Was specjalny prezent z okazji tego ze nie ma żadnej okazji. Pomiary flagowych słuchawek Grado PS2000e. łaziłem łaziłem po tym internecie i znalazłem. Łapcie:
https://reference-audio-analyzer.pro/en/report/hp/grado-ps2000e.php
Alucard pisał że PS500e mają o wiele lepszy bas niż DT150 mimo, że na wykresie jest odwrotnie.
(a nie chce mi się wierzyć, że w linii "e" ulepszyli je znacznie)Nie wiem czy ulepszyli je względem starych 60 bo starych nie słuchałem ale wiem co słyszałem z SR60e u znajomego. I to był dobry dźwięk. SR80e mają ten sam przetwornik co PS500e czy RS2e. Jak cała linia Prestige zresztą. 44mm, czerwony. Opinie że SR80e to są zupełnie inne słuchawki niż stare SR80 mi się powtarzały non stop jak szukałem informacji. Słuchałem Kossów Porta PRo dość dawno temu ale nowe 60 są raczej lepsze. Obejrzyj ten filmik, gościu tu mówi jak jest ogólnie. Pod koniec mówi o tych 80 nowych i generalnie dość dobrze opisuje PS500e.
Na wykresie nie widac nic w temacie rozdzielczosci basu, jego rozkladu przestrzennego, zszycia ze srednica, no i wreszcie barwy, a tymi aspektami wlasnie PS500 wygrywaja jednoznacznie z niskimi skladowymi z DT150, wiec wszystko sie zgadza ;')Nie tylko tym. Ten z DT150 to buczenie w porównaniu do tego skupionego uderzenia z PS500. Jest twardość, faktury, głębia, kop. Ja sobie dziś dałem spokój z słuchaniem w ogóle, chociaż słuchałem wcześniej odrobinę na DT150. Musze powiedzieć że da się z tych słuchawek wyciągnąć całkiem niezła holografię o co ich nie posądzałem ale nie prezentują one aż tak wysokiego poziomu o jaki neiktórzy je posądzają.
wiem co słyszałem z SR60e u znajomego. I to był dobry dźwięk.
SR80e mają ten sam przetwornik co PS500e czy RS2e. Jak cała linia Prestige zresztą. 44mm, czerwony.
W PS500e masz np inna wentylację drivera i strojenie niż w RS2e, wiem bo patrzyłem u siebie jak miałem. Dochodzą jakieś tam zmiany od samej konstrukcji jeszcze.
Moja miłość do Grado generalnie nie osłabła :) Są specyficzne i pewnie kupię sobie SR80e
Teraz się troszkę wypłukałem z kasy akurat ;) Musze złapać oddech.
Aż tak dobrze to póki co nie ma.Teraz się troszkę wypłukałem z kasy akurat ;) Musze złapać oddech.
Rozumiem :) Jednak jeśli byłby to prezent od Sekatora, to warto się zgłosić po jego odbiór :)
Aż tak dobrze to póki co nie ma.
Aż tak dobrze to póki co nie ma.
Tak myślałem i dlatego się nie odzywałem. ;)
Aż tak dobrze to póki co nie ma.
Tak myślałem i dlatego się nie odzywałem. ;)
Wspomniał, że póki co, nie ma na to szansy... jednak w przyszłości przy takich propozycjach warto próbować :D Może coś się zmieni ;)
To ja też poproszę o pochwalę jako że oddałem DT 150 i jakieś 'wybitne B&W' których nazwy nie pamiętam :)
Ponieważ DT880 zaczęły mi grać lepiej, niż GS1000, próbuję ratować GS1000, i wymieniłem im wtyczkę na XLR. Poprawa jest spora - dźwięk większy, wyrazistszy, jakby kocyk zdjąć z dźwięku i wszystko podać na żywo zamiast z pewnym dystansem. To już może być poziom DT880 ;).Na XLR będzie to samo wzmocnienie, ale impedancja wyjściowa niższa. Na małych Grado dźwięk od krągłości powinien pójść w stronę stabilności i dokładności rysunku źródeł pozornych. Co do korzyści z dostępu do sygnału symetrycznego, to nie było mi dane ich poznać na innym modelu niż GS1000 właśnie.
Skoro tak się poprawiło, zastanawiam się, czy nie przerobić RS2e, ale tutaj tego "na żywo" może być już za dużo. Co prawda wzmacniacz Earstream ma przełącznik wzmocnienia, który w niskim ustawieniu gra jak jack, więc chyba nic nie stracę.
(http://i.imgur.com/Evst7wB.jpg)
Idealna demonstracja tego, że Grado nie nadają się do użytku w komunikacji publicznej czy w pracy biurowej :).
Czyżby to że doczekały się testu było zasługą tego że na PEWNYM forum dzięki kilku PEWNYM użytkownikom nagle wszędzie zaroiło się od tych słuchawek i ludzie o nie znowu pytają? ;)
Dziwne jest w ogóle to że jakiegokolwiek testu doczekały się teraz, a na rynku są od dawna w sumie.
Gruesome zasluchany, dzwiek z Grado robi swoje ;'))
Dziwne jest w ogóle to że jakiegokolwiek testu doczekały się teraz, a na rynku są od dawna w sumie. Takie małe drewniaki a na redaktorze Stryjeckim takie wrażenie zrobiły. I znowu jestem ich ciekawy :)
No dobra, te TTVJ Deluxe pady sa po lewej, a jakie zalozono po prawej, bo to tez nie wyglada na fabryczne, taki wysoki komin z gabki.
ps. podoba mi sie to drewno na RS2e ze zdjecia, ladny kawalek sie im trafil.
Ciekawi mnie pojedynek SR80e z Pioneerami Master1. Te Pioneery teraz grają na takim poziomie że ciężko się oderwać od słuchania muzyki, więc nie wiem kiedy Grado będą miały swój "head time" w ogóle :)
RS2e pamiętam, fajne słuchawki. Kossy mnie jakoś za bardzo nie interesują. Ale posłuchałbym w końcu PS2000e :DLepiej napisz, kiedy orientacyjnie paczka ma być u Ciebie. ;) Te Twoje tajemnicze wypowiedzi o "czymś" na celowniku pachną mi wysokimi Grado.
a ostatnim zdjęciu są RS1e, RS2e nie są tak grube.
Niestety wychodzi ponad $100 za kawałki gąbki o grubości kilka mm z dostawą do Polski priorytetem, do tego cło, VAT i kilka tygodni czekania.
Wysłali mi puszki, jutro będą :D
Brak czerwonej farbki na przetworniku. Pierwsze co się rzuca w oczy.
Przeczytałem gdzieś żeby przeprać te poduszki S normalnie w wodzie i jak wyschną to niby ulepszy dźwięk. Co myślicie o tym?
A ja się już zaopatrzyłem na te ciężkie czasy, właśnie leci do mnie zestaw upgrade'ów. W ten weekend tor od A do Z będę już miał po XLR :-)
A ja się już zaopatrzyłem na te ciężkie czasy, właśnie leci do mnie zestaw upgrade'ów. W ten weekend tor od A do Z będę już miał po XLR :-)
RSy będziesz miał po XLR?
Paweł, czy to może komplet wtyk + gniazdo XLR?
RS2e chyba mają dużego jacka, czyli do sprzętu przenośnego i tak jest stosowana przejściówka? Żaden problem zrobić taką z XLR na małego jacka.
Wzmacniacz, konekty oraz wtyk do słuchawek.
Strzelam: DROP THX AAA 789.Blisko ;-)
Ostatnio każdego trzeba ciągnąć za język. Następny tajemniczy Don Pedro. ;)
Kable gotowe (konfekcjonowane), czy jednostkowa produkcja? Srebrne czy miedziane?
Panie kochany, ludzie to wszystko chcą wiedzieć. :-)
Kabelki to włoskie Proel z serii Die Hard, czyli moje ulubione, do tej pory nie znalazłem lepszych konektów RCA więc i przygodę z XLR postanowiłem rozpocząć na znanym sobie gruncie :-)
A ja postanowiłem że wezmę połówkę jutro do domu i napiszę dla Was recenzję Grado SR80e bo pewnie nie macie co robić to chociaż poczytacie hehe. A i mi się przyda żeby coś... stworzyć ;)
Zawsze komuś zlecałem taką robotę, aż w końcu powiedziałem dość, żeby wtyczki sobie samemu nie przylutować to się nie godzi! A teraz cieszę się jak dziecko, że to jedyny taki egzemplarz RS1, z vintage'owych stały się niepowtarzalne :-)
ie musiałem się zbytnio wsłuchiwać żeby potwierdzić swoje przypuszczenia, że XLR to naturalne środowisko dla tych słuchawek! Teraz PS1000 nie mają startu. Dynamika, życie, pulsujący basik, czego chcieć więcej?
Tylko nie wiem, czemu musiałeś dać oplot?Nie musiałem. Dałem go ze względów estetycznych i dla poprawienia trwałości zacisku przewodu we wtyku. Kabel zostawiłem w całości oryginalny, jest naprawdę dobrej jakości i nie ma potrzeby wymiany skoro po tylu latach wszystko dobrze się trzyma.
To za co się kocha te słuchawki, Grado, to jest sposób w jaki one pokazują średnicę. Mają taki własny przepis tam na pokazanie muzyki w swoim stylu na Brooklynie i tego się trzymają. W sumie dobrze że jest dostepne coś takiego, oryginalnego trochę innego niż wszystko i zapycha pewną niszę.
No z RS1 to już się nic więcej nie wyciśnie :-) Ale tor ma potencjał i jest jak najbardziej gotowy pod lepsze słuchawki. Jednak na razie muszą mi wystarczyć Grado ;-)
Kupujesz używane Mitchell & Johnson MJ2 i dźwiękowo masz wszystko to co na RS1, podparte solidną podstawą basową.
Różnica jest taka, że ma się wrażenie jakby Grado RS1, grały tylko od midbasu w górę, a MJ2 pełnym pasmem.
Kupujesz używane Mitchell & Johnson MJ2 i dźwiękowo masz wszystko to co na RS1, podparte solidną podstawą basową.
Jakby nie było, w czasach gdy większość obecnych "rządzących" firm jeśli chodzi o słuchawki, raczkowała, RS1 panowały praktycznie niepodzielnie razem ze Staxami jako dumne flagowce. Sennheiser tłukł takie tuzy jak HD540, Beyer robił swoje, Pioneer coś tam wypuszczał dawno temu, ale nigdy to nie obrosło legendą jak Grado i Staxy. RS1 chyba na zawsze zostaną swojego rodzaju legendą. Wiem jedno, ja w domu jedne Grado zawsze muszę mieć. Pioneery pożerają te słuchaweczki, fakt, ale i tak kocham ten ich styl.Nie obraź się ale czasami głupoty piszesz. Grado to na pewno obrosły legendą wygrzewania i padających przetworników, a RS1 z pudełka grają karykaturalnie. A co do Staxów to tak są legendą bo dla większości ludzi są mało dostępne, oczywiście są też legendą ze względu na swoje elektrostatyczne cechy, ale to już inna historia.
A może mały zakładzik? Jeśli M&J 2 osiągną takie zróżnicowanie i siłę uderzenia na basie jak RS1 po balansie to gratis wymienię Ci wtyczkę w PS1000 (w sumie to one też się tego wyraźnie domagają) ;-)
PS Mów tylko na kiedy flaki gotować ;-)
Nie gadaj, tylko zamawiaj wtyk XLR. Tylko coś z wyższej półki cenowej niż Neutrik czy Amphenol.
W wątku udzielał się niejaki Nomax który sam siebie tytułuje "największym słuchawkowym guru z Europy" i stoi niejako za aranżacją projektu słuchawek MySphere
Tez sobie mozesz taki tytul wstawic w stopke, kto Ci zabroni.Na naszym forum takie podpisy moze mieć tylko administracja!
Czemu w klubie Grado piszemy o Utopii ?
Mnie jakoś statystyka uszkodzonych przetworników z head-fi nie zachęca też. Te których słuchałem jedyne co można by poprawić to szerokość sceny i nie porównuję to do HD800.
Moje GH2 graly prosto z pudelka dobrze, a pelnie swoich mozliwosci osiagnely gdzies po 2-3 dniach grania, na posiadanym sprzecie (jesli to ma jakies znaczenie).Pełnia możliwości w Grado to temat na dłuższą pogawędkę. W moich RS1 pojawi się subbas dużo głębszy i mocniejszy niż w PS1000... Po 20 latach od daty produkcji... Co prawda to nie kwestia wygrzania tylko napędu. Wyobraźmy sobie, że 90% egzemplarzy nigdy nie wydało z siebie tak niskich dźwięków. Sam po raz pierwszy usłyszałem pewne dźwięki poza granicą, po której przekroczeniu we wszystkich znanych mi Grado najzwyczajniej urywało się pasmo. Zresztą one teraz w ogóle nie grają jak wesołe Grado tylko hmm... Jakiś poważny produkt :-)
Zresztą one teraz w ogóle nie grają jak wesołe Grado tylko hmm... Jakiś poważny produkt :-)Hooooooo! :D
Zresztą one teraz w ogóle nie grają jak wesołe Grado tylko hmm... Jakiś poważny produkt :-)
A jaką impedancję wyjściową ma Aune S7 Pro? Mój Earstream dodaje 2dB do basu RS2e przez zwiększoną impedancję wyjściową.Bliską zera, jeśli dobrze pamiętam 0,2 Ohm. Ale mnie najbardziej rozwala ten niski subbas, mam kilka testerów, które zdała do tej pory tylko Stellia ze słuchawek nie-dokanałowych i od niedawna dziwię się jak mi RS1 jadą do samiuśkiego końca bez urywania pasma. A jakie to cholerstwo ma wyrafinowanie i zróżnicowanie. Jak w znacznie droższych słuchawkach.
Zawsze komuś zlecałem taką robotę, aż w końcu powiedziałem dość, żeby wtyczki sobie samemu nie przylutować to się nie godzi! A teraz cieszę się jak dziecko, że to jedyny taki egzemplarz RS1, z vintage'owych stały się niepowtarzalne :-)Szkoda takich słuchawek na eksperymenty. Były wintydżowe - są grzebane.
dziwię się jak mi RS1 jadą do samiuśkiego końca bez urywania pasma
A jaką impedancję wyjściową ma Aune S7 Pro? Mój Earstream dodaje 2dB do basu RS2e przez zwiększoną impedancję wyjściową.Tylko na jacku jest wyższa.
Nie, po prostu te drogie słuchawki wcale nie są tak przepastnie bardziej rozdzielcze od niektórych popularnych modeli. Po prostu wszedł jakiś czas temu trend pakowania rezerw budżetowych w drogie słuchawki w pierwszej kolejności, nie dając się de facto wyżyć ani takim tańszym, ani tym droższym. To musi być na prawdę wysoki poziom wyrafinowania dźwięku, żeby mieć tak kawę na ławę podane np. niedoskonałości zwykłego przetwornika Beyerdynamic od Tesli. Mówię o sytacji zmodowanych modeli dla każdego przypadku.U mnie takiej wyraźnej separacji między klasą DT880 a T90 dokonują interkonekty. :) Patrząc w drugą stronę - wystarczy, żebym wpiął "jakieś" kable między DAC a wzmacniacz, i to się wszystko zrobi mniej oczywiste, a różnice będą się jakby sprowadzać do innego kształtu pasma przenoszenia. Zjawiska wyższego rzędu się zatrą, i nie zauważy się tak łatwo np. że góra w DT880 ma w stosunku do T90 zrypany i fokus i timing, niekoherentna jest z resztą pasma na tle Tesli.A jaką impedancję wyjściową ma Aune S7 Pro? Mój Earstream dodaje 2dB do basu RS2e przez zwiększoną impedancję wyjściową.Bliską zera, jeśli dobrze pamiętam 0,2 Ohm. Ale mnie najbardziej rozwala ten niski subbas, mam kilka testerów, które zdała do tej pory tylko Stellia ze słuchawek nie-dokanałowych i od niedawna dziwię się jak mi RS1 jadą do samiuśkiego końca bez urywania pasma. A jakie to cholerstwo ma wyrafinowanie i zróżnicowanie. Jak w znacznie droższych słuchawkach.
Ciekawe są takie doświadczenia, bo nie mają uzasadnienia racjonalnego. Wzmacniacz ma niską impedancję wyjściową i równe pasmo przenoszenia, więc jeżeli zrobisz pomiar, to dalej 20Hz będzie obcięte o 15dB, a THD będzie 30%Nie byłbym tego taki pewien. Czy ktoś dokonywał pomiarów słuchawek w idealnym dla danego modelu środowisku? Jeśli na ucho wzbudzają się w nich niższe częstotliwości w wyniku podania większej mocy to i na pomiarach powinno to wyjść, a spadek pasma powinien się wyraźnie przesunąć. Podejrzewam, że podobnie będzie to wyglądało po obydwu stronach wykresu. Tylko nikt zajmujący się pomiarami nie dopieszcza toru pod jeden model słuchawek.
Pytam bez podtekstów, z czystej ciekawości, bo nie jestem zorientowany w temacie.Piniondz, Panie, piniondz. W chińskich hajendach królują kondensatory elektrolityczne "for audio" po 2zł sztuka. W sprzęcie nazwijmy to custom trafisz takie po kilkanaście zł sztuka. W masówce nie dostaniesz potencjometru polimerowego za 100zł. Dostaniesz węglowy za góra 40zł RK27 i będzie wielkie halo w recenzjach, czego to tam w środku nie ma.
Czy takie lub podobne rozwiązania nie są już implementowane w konwerterach analogowo-cyfrowych?
A jeżeli nie są, to może ktoś z Was wie, dlaczego się tego nie robi?
Byłoby przecież sensowniej i przede wszystkim wygodniej, gdyby siedziały już w obudowie DAC-a.
Pytam bez podtekstów, z czystej ciekawości, bo nie jestem zorientowany w temacie.
Czy takie lub podobne rozwiązania nie są już implementowane w konwerterach analogowo-cyfrowych?
A jeżeli nie są, to może ktoś z Was wie, dlaczego się tego nie robi?
Byłoby przecież sensowniej i przede wszystkim wygodniej, gdyby siedziały już w obudowie DAC-a.
W urządzeniach iFi, chyba wszystko to zrobione jest jak należyNajwyższy PRO iDSD ma niby to wszystko faktycznie już na pokładzie. Na sąsiednim forum właściciel jednej z tych maszynek przebakiwał. Mnie interesuje tylko to ze za 250zł zaszła taka ładna poprawa w dźwieku i że ciężej się oderwać od słuchania bo umysł bardziej zajęty, człowiek wchodzi w przekaz. Silencer to budżetowa pierdoła, w opisie na stronie producenta widnieje tylko info ze to najprostsza i najtańsza droga żeby skutecznie poprawić sobie dźwięk ze złacza USB. Nic więcej :)
Zamiast sie szarpac z takimi gadzetami lepiej juz postawic u siebie dobry streamer albo dedykowany transport pod muzyke, bo zamiast cos reanimowac usilnie, lepiej pojsc w rozwiazanie ktore nie ma tych ulomnosci na dzien dobry. Mnie dodatkowo te poprawiacze odrzucaja z samego estetycznego punktu widzenia, zero elegancji ;')
Ponadto jakiej jakości może być USB w takim Brennanie B2, jeśli za 2.5kzł dostajemy cały komputer z dyskiem? Koszt samego zegara w karcie JCat to kilka stów.
Była ta misterność już wcześniej ale teraz nie każe się odnajdywać, człowiek się nie wsłuchuje, po prostu... jest.
Alucard możesz śmiało zakładać bloga i konkurować z P. Ryką :).No w końcu ktoś go będzie musiał zastąpić :)
nawet sama firma ma problem z wytłumaczeniem tego.
Tak odbiegając od tematu... właśnie zamówiłem dwa rodzaje legendarnych flats od TTJV. Kto wi... może któreś zagrajom :)
skoro ma to to niwelować wady DAC to może zniweluje też wady samego kabla jeśli nie znajdzie takowych w samym urządzeniu
Z USA? Czy znalazłeś gdzieś bliżej? Serio tyle kasy chciało Ci się wydać na te płytkie gąbki?Tak - zamówiłem u źródła. Za dwie pary dwóch typów łącznie z wysyłką wyszło mniej więcej tyle co za dwie pary G-cushion w PL. Ciekawość w końcu wzięła górę :-)
Przy okazji, jak sądzicie, czy jeśli mam dobrze zrobionego DAC (tak mi się przynajmniej wydaje) łącznie z zasilaniem i wyjściem, ale jest podpięty kablem USB typu "szarak-printer" to mam szansę jeszcze coś poprawić wspomnianymi ulepszaczami? Tak sobie pomyślałem, że skoro ma to to niwelować wady DAC to może zniweluje też wady samego kabla jeśli nie znajdzie takowych w samym urządzeniu ;-)
Zamiast sie szarpac z takimi gadzetami lepiej juz postawic u siebie dobry streamer albo dedykowany transport pod muzyke, bo zamiast cos reanimowac usilnie, lepiej pojsc w rozwiazanie ktore nie ma tych ulomnosci na dzien dobry. Mnie dodatkowo te poprawiacze odrzucaja z samego estetycznego punktu widzenia, zero elegancji ;')To zależy na ile liczysz się z pieniędzmi i jakie masz podejście do tematu. Ja na przykład nie lubię mnożenia niepotrzebnych bytów. Nie mam problemu z tym, żeby mi laptop w warsztacie robił też za serwer muzyczny. Oczywiście, że zawartość iSilencera itp. urządzeń lepiej, żeby była wewnątrz DACa, a nie jako proteza. Natomiast jeśli chodzi o laptopa, to zrobiłem do niego filtr sieciowy, który jest małą, płaską, aluminiową puszeczką na kablu zasilającym zasilacz laptopa. Działa to w dwójnasób - połyka śmieci z prądu w sieci oraz te, które produkuje tenże zasilacz, a mam w tej samej listwie DACa wpiętego. No działa to, a na estetykę mało wpływa, bo jest de facto drugą puszką obok zasilacza i mogą sobie one razem leżeć np. pod stołem.
Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu, kup sobie lepszy kabel! ;)A ten tylko szedłby na skróty ;-)
Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu, kup sobie lepszy kabel! ;)Paweł nie kombinuj, bo nic z tego nie będzie. Po prostu,
A ten tylko szedłby na skróty ;-)
Jeśli chodzi o poprawiaczeitd itp.
Jeśli chodzi o poprawiaczeitd itp.
Ciekawie piszecie, ale dobrze, że ja tego wszystkiego nie słyszę.
A można po całości i micro iUSB3.0:)Jeśli chodzi o poprawiaczeitd itp.
Ciekawie piszecie, ale dobrze, że ja tego wszystkiego nie słyszę.
@sekator nie opowiadaj, że tak nic nie słyszysz. Słyszysz, słyszysz i to bez poprawiaczy!
Na przykład, nie brakuje Ci basu w elektronice na K701. Można? Można! :)
Z poprawiaczami czy bez, to w sumie nic trudnego. Wystarczy tylko chcieć. ;-)
A tak bardziej poważnie.
Jeżeli wstawisz takiego "iSilencer 3.0" przed kablem USB, albo "iPurifier3" na jego końcu i nie słuchać różnicy, to jest parę możliwości, np.:
1. to nie działa,
2. ubytki słuchu,
3. nie ma co poprawiać.
Oczywiście tych powodów niesłyszenia różnicy, można wymieniać więcej.
@sekator, moim zdaniem, tylko przy tym ostatnim jest powód do zadowolenia. :)
To by znaczyło, że masz porządnego PC, (albo laptopa), DAC-a, kabel USB, ...
Jednym słowem, twój sprzęt służący do odtwarzania audio, jest bardzo dobrej jakości.
Pewien Audiofanatyk (czyli Jakub Łopatko) na swoim blogu (https://www.audiofanatyk.pl/przeglad-akcesoriow-i-filtrow-ifi-audio-czyli-czy-filtracja-ma-znaczenie/) pisze:
"...
iSilencer 3.0
Jest to w dużym uproszczeniu iPurifier3 w formie… no właśnie, uproszczonej. Ten dwukierunkowy filtr pasywny ma za zadanie eliminować te same problemy, jakimi zajmować się miał iPurifier3, ale czyni to w formie trochę bardziej transparentnej i podobnej, co JitterBug. Producent obiecuje więc zajęcie się kwestiami EMI/RFI, redukując przebicia płynące z kiepskich gniazd USB. Jest to niestety problem obecny zwłaszcza przy starszych laptopach, ale dotyczy ogólnie sprzętu komputerowego, na którym producent płyty starał się zaoszczędzić. Większość kłopotów powoduje jak pisałem serwowanie zasilania i sygnału jednocześnie z jednego gniazda USB, dlatego też – i tu się zgodzę – efekty te najlepiej jest neutralizować już na początkowym etapie. Zakładając, że nie będzie się nam bardziej opłacało w pewnym momencie zmienić sprzęt na lepszy.
..."
To co zacytowałem, wydaje mi się całkiem rozsądne i nie wygląda na typowe "audiovoodoo".
Już dawno bym się zmotywował do zakupu któregoś z urządzeń, ale mam bardzo dobrego PC-a i przynajmniej dobrego DAC-a.
Może nie jakiś cudowny, ale porządny kabel USB też mam. To minie powstrzymuje przed zakupem, tego typu urządzeń.
Po prosu obawiam, się że mogły by nie zadziałać, a to że mam dobrego PC-ta wiem i bez tego. :)
Gdybym jednak już kupował, to iPurifier3. Mam lepszy dostęp do zaplecza DAC-a, niż do PC-ta.
No i jak można przeczytać powyżej, iPurifier3 jest bardziej na "wypasie". ;)
Chociaż Paweł twierdzi, że jak kupować, to komplet. Z jednaj strony kabla USB, iSilencer a z drugiej iPurifier.
Przyznam się, że gdy mi to tłumaczył, nie za bardzo zrozumiałem dlaczego. Najlepiej niech on sam to wyjaśni. ;-)
2. ubytki słuchu,
gruesome Nie ma potrzeby szydzić, dużo ludzi słyszy te różnice jak widzisz. Przejrzystość i spokój w przekazie jest naprawdę na plus.
Zażartowałem dlatego, że takie poprawiacze to ten sam zakres "słyszenia audiofilskiego" co np. kable - brak różnicy w mierzalnych parametrach takich jak pasmo przenoszenia - a ubytek słuchu definiuje się na podstawie badania słyszenia pasma.
Grado już u nas droższe o jakieś 10%. PS2000e po 13,600: https://www.q21.pl/manufacturer/grado/grado-ps2000e.html. A mówiłem, żeby kupować.pod koniec roku bedzie taka recesja ze za 50% tych cen beda sie prosic, aby ktos kupil,to sa dwa razy gorsze czasy niz krach finansowy w 2007 to co nas czeka to nawet wam sie nie sni i to nie na chwile tylko wiele lat recesji
jak bys uslyszal w TV ze spada dziennie 5-pelnych samolotow po 250 osob w UK to bys sie zastanowil czy nie wstrzymac lotow tymi samolotami ,jak ginie ok.1000 osob dziennie,wiem ze jak czegos nie widac,nie czuc i nie slychac to ludzie mowia o co chodzi,dopoki i dopoty nie podlacza im rurych pod otwory na intesywnej terapii....
Mirku,
Więcej krytycyzmu przy linkowaniu takich fake-newsów a w temacie recesji i pandemii zapraszam tu:
http://audiohobby.pl/index.php?topic=13520.msg446482#new (http://audiohobby.pl/index.php?topic=13520.msg446482#new)
Normalne słuchawki z normalnych czasów gdzie sprzęt kosztował normalnie.
No nie wiem, kwestia perspektywy. Pamietam doskonale, ze jak bylem jeszcze w liceum to cena HD600/650 wydawala mi sie wowczas nienormalnie wysoka, wrecz z kosmosu, wywolujaca smiech niedowierzania, ze ktos wola tyle kapusty za nauszniki. 'Normalne' sluchawki w tamtych czasach i w miare 'normalnych cenach' to byly w moim owczesnym mniemaniu ale Beyerdynamic DT231.
Ciekawe, jak to wygląda cenowo przy słuchawkach sprzedawanych od 50+ lat, jak DT100/DT150, może w latach 70-tych kosztowały fortunę (na pewno fortunę dla Polaka).
Swoją drogą ciekawe, że oficjalna cena K701 to $449 https://www.akg.com/Headphones/Professional%20Headphones/K701.html, porównując polską cenę wychodzi, że dolar jest po 1.5zł :).Kiedy pierwszy raz je zobaczyłem to właśnie kosztowały ok. 1700 zł i cena ta oraz to, że jakieś tam słu8chgawki miałem spowodowała, że ich już wtedy nie kupiłem. Były zbyt drogie, zresztą jedne z droższych wtedy i nie było mnie stać na nie.
Na dodatek nie wiedziałem jak grają. Teraz gdy wiem bez wahania kupiłbym je za ówczesną cenę.
AKG kojarzy mi się z dźwiękiem suchym, nudnym i technicznym.Większość płyt rockowych zabrzmi na nich jakby była skopana za konsoletą. No i bas trzeba sobie wyobrazić, bo go raczej nie usłyszysz, szczególnie po przesiadce z GS1000 ;-) Jak znajdziesz w cenie 100-200zł to jeszcze jest sens zaryzykować. Dobrze napędzone po XLR mogą całkiem przyjemnie zagrać z odpowiednio dobranym repertuarem, ale nie licz na zbyt wiele ;-)
Z doborem repertuaru to bym nie przesadzał. Ja słucham z przyjemnością na nich od Death, Deicide poprzez Miles Davis czy Sam Rivers po Vivaldiego czy Bacha. A po drodze Dire Straits itp.
@Sekator, weź pod uwagę, że Ty jesteś swojego rodzaju wyjątkiem a nie normą. :)
Znaczy się nie ma w nich basu?To nie jest tak, że AKG K701 nie mają basu. Bas jest tylko taki bardziej "powierzchniowy".
Coś jak pukanie paznokciem w tekturowe pudełko.
Kurcze, szczerze mowiac to chcialem sobie poprobowac te k701/702 ale ten karton i paznokiec dzialaja na wyobraźnie:)Według mnie, bardziej od stukania paznokciem, przypomina stukanie patykiem w pudełko po butach.
Ciekawe dlaczego obcięty bas jest powszechnie akceptowany w nawet drogich słuchawkach (patrz tytuł wątku)? Przecież nawet 80-latek będzie słyszał dobrze od 20-30Hz. Co to więc za sprzęt "audiofilski" czy "studyjny" jeśli wycina sporą słyszalną część pasma?Słyszy się często, że takie słuchawki grają bardziej naturalnie i coś w tym jest. W muzyce granej na żywo, z reguły sekcja basowa i perkusja jest przesunięta w głąb. Kontrabas wcale nie puka tak wyraziście, jak to jest zazwyczaj w nagraniach, a perkusista nie tłucze w bębny ile tylko ma sił, bo zagłuszyłby resztę zespołu. Zazwyczaj na pierwszym planie jest linia melodyczna, a na drugim linia rytmiczno-basowa. Inaczej jest, gdy wokal i każdy instrument zostanie nagrany oddzielnie, a realizator dźwięku poskłada to w całość, dodając efekty oraz ustawiając balans i dynamikę brzmienia.
Kurde bas musi być, zawsze to mówię. Słuchawki bez basu są bezużyteczne. Jak słuchać czegokolwiek jak są jakieś potężne dziury w paśmie? U mnie 95% muzyki to elektronika w różnych odmianach, nawet rocka już mało co słucham. Jak elektroniki słuchać na czymś co ścina dół? Wszystkiego się źle słucha bez dobrego dołu.Tu nie ma dziury w paśmie, tylko brakuje dołu i to w zależności od rodzaju słuchanej muzyki, własnych upodobań i preferencji.
Jak słuchać czegokolwiek jak są jakieś potężne dziury w paśmie?
Kurde bas musi być, zawsze to mówię. Słuchawki bez basu są bezużyteczne. Jak słuchać czegokolwiek jak są jakieś potężne dziury w paśmie? U mnie 95% muzyki to elektronika w różnych odmianach, nawet rocka już mało co słucham. Jak elektroniki słuchać na czymś co ścina dół? Wszystkiego się źle słucha bez dobrego dołu. Ale PS2000e/GS3000e ponoć bas mają konkretny, szczególnie flagowce. Może nie ten niski jednakowoż. Muszę ich cholera posłuchać kiedyś.W Grado niski bas trzeba rozbudzić wzmacniaczem, niestety, ale nawet PS 10 0000 nie będą go miały po jacku przy wzmacniaczu (a już szczególnie lampowym) o mocy wyjściowej podawanej w mW. Jak im natomiast damy minimum 3W to okazuje się, że nawet SR325i zjedzą większość zamkniętych, które przy nich będą się tylko nadymać i buczeć.
Według mnie, bardziej od stukania paznokciem, przypomina stukanie patykiem w pudełko po butach.Dla sprecyzowania - jest to pudełko po damskich szpilkach, a po bass-modzie - pudełko po półbutach męskich w rozmiarze 47 ;-)
Pudełko po butach ma swoje wymiary i jakby tym patykiem nie stukać, nie uzyska się basu o większej masie ani głębi.
Sytuację poprawia bas mod, ale nie na tyle, by to załatwiało sprawę. Po prosu bas jest wyraźniej zaznaczony.
Ciekawe dlaczego obcięty bas jest powszechnie akceptowany w nawet drogich słuchawkach (patrz tytuł wątku)? Przecież nawet 80-latek będzie słyszał dobrze od 20-30Hz. Co to więc za sprzęt "audiofilski" czy "studyjny" jeśli wycina sporą słyszalną część pasma?
Słucham teraz na słuchawkach nie wycinających niskiego basu (TH900MK2) i klasyka zyskuje dużo przy nieobciętym basie, nawet sam fortepian. Więc nie sądzę, żebym kiedyś spróbował K701 czy nawet GS3000e/PS2000e.
Słyszy się często, że takie słuchawki grają bardziej naturalnie i coś w tym jest. W muzyce granej na żywo, z reguły sekcja basowa i perkusja jest przesunięta w głąb. Kontrabas wcale nie puka tak wyraziście, jak to jest zazwyczaj w nagraniach, a perkusista nie tłucze w bębny ile tylko ma sił, bo zagłuszyłby resztę zespołu. Zazwyczaj na pierwszym planie jest linia melodyczna, a na drugim linia rytmiczno-basowa. Inaczej jest, gdy wokal i każdy instrument zostanie nagrany oddzielnie, a realizator dźwięku poskłada to w całość, dodając efekty oraz ustawiając balans i dynamikę brzmienia.
Pewne rzeczy zostają wyeksponowane, a całość wyczyszczona ze zbędnych odgłosów i podrasowana. Nasuwa mi się tu analogia z fotografią i obróbką zdjęcia. Ani dobrze naświetlone zdjęcie prosto z lustrzanki, ani zdjęcie obrobione, nie odpowiadają barwowo temu, co jest w rzeczywistości. Niemniej za bliższe pierwowzorowi uznałbym zdjęcie bez obróbki.
Jeżeli ogląda się tylko zdjęcia obrobione, np. jakiejś plaży, dajmy na to w Puerto Rico, to ma się wrażenie, że są bardzo naturalne. Ale tak nie jest, bo żeby zdjęcie było atrakcyjne, pewne elementy zostały wyeksponowane, inne schowane, barwy zostały bardziej wysycone oraz znacząco poprawiono jaskrawość i kontrast. Wielu melomanów, audiofilów podkreśla, jak ważny dla nich jest dźwięk zbliżony do pierwowzoru. I to być może jest wyjaśnieniem „dlaczego obcięty bas jest powszechnie akceptowany w nawet drogich słuchawkach”. Z tym "powszechnie" to może przesada, ale rzeczywiście sporo jest takich, dla których jest on w porządku. Myślę, że ta akceptacja wynika bezpośrednio z tego, co komu bardziej odpowiada, co kto bardziej lubi i bardziej ceni. Ja należę do tych, którzy wolą oglądać zdjęcia profesjonalnie i ze smakiem podrasowane, mimo że sporo odbiegają od tego, co widać za oknem. :)
Aby nie bylo tak rozowo, ze jak sluchawki nisko schodza i wysoko szybuja to juz jest super. Osobiscie majac takie wlasnie nauszniki, ktore jednakze kuleja w oddaniu barw (przesadnie pogrubiaja itp.) albo przekazuja malo wiarygodna przestrzen (slabe dalsze plany, separacja, wyskosc sceny, rysunek bryl instumentow), brak nalezytej otwartosci, wowczas inne sluchawki spelniajace te warunki, choc o mniej okazalym zejsciu na dole, to wlasnie te ostatnie bym wybral uznajac je za lepsze.
W jakiej muzyce 20-30 Hz jest bardzo istotne? Gdzie jest tego sporo? Czy ktoś słucha ciągle muzyki organowej i przede wszystkim tych największych "piszczałek"? Moim zdaniem kontrola basu się liczy i jego zróżnicowanie a niskie zejście jest na trzecim planie. Osobiście wolę wyższy bas i lepszą średnicę niż odwrotnie.
Na pewno część osób nieobytych z tematem będzie wybierała słuchawki porównując pasmo przenoszenia podane przez producenta
Osobiscie bardzo bym sie zdziwil gdyby ktos wybieral drogie sluchawki na podstawie wykresow pomiarowych
Gdyby producenci słuchawek dodawali realny "wykres pomiarowy" to byłoby OK, zakładam, że chodzi Ci o numeryczny przedział zakresu pasma jak 5Hz-50kHz?
Zaraz zaraz, czyli twierdzisz, że wszyscy realizatorzy nagrań podkręcają bas zbyt mocno, i dlatego słuchawki z obciętym basem są popularne, bo odwracają ten "bass boost" i naprawiają to, co zepsuto w studio nagrań? Dość oryginalna teza :). Na pewno nie wszystkie nagrania tak są podrasowane (klasyka, wytwórnie audiofilskie), choć pewnie masz rację co do popu czy rocka, bo ten jest masterowany aby brzmiał dobrze przede wszystkim na takich urządzeniach jak radio samochodowe czy słuchawki dołączane do telefonu, a ludzie generalnie lubią bas. Sam jednak wolałbym mieć sprzęt, który da radę poprawnie odtworzyć poprawnie zrealizowane nagrania z włączeniem niskiego basu, bo bez tego takiego sprzętu nigdy np. nie usłyszysz realistycznego brzmienia bębnów symfonicznych.
Osobiście jestem przekonany, że żaden konstruktor słuchawek czy kolumn świadomie nie wycina niskiego basu, po prostu jest to duży problem technologiczny aby ten bas odtworzyć z akceptowalnymi zniekształceniami i nie psując reszty akustyki (ilość energii potrzebnej do wytworzenia danej głośności generalnie rośnie wykładniczo wraz ze zbliżaniem się do 20Hz).
Przecież nawet 80-latek będzie słyszał dobrze od 20-30HzA w jakiej muzyce te częstotliwości są? Bo na pewno nie w metalu. Organów ciągle słuchać?
Dla mnie czasami K701 nawet zbyt walą basem
Myślę, że robotę dla słuchacza robi jeszcze psychoakustyka.
Dla mnie czasami K701 nawet zbyt walą basem
W takim razie juz sie nie dziwie, ze rowniej strojonych sluchawek nie dasz rady sluchac, jesli Twoja elektronika ma az taki przechyl ku dolowi. K701 musza to korygowac i faktycznie wychodzi w miare normalnie.
Jestem uparty i muszę usłyszeć flats
Dla mnie prywatnie na pierwszym miejscu emocje i chec sluchania, niekoniecznie "lepszosc techniczna".Bo one potrafią tak czarować, coś jak dobry tor lampowy :-)
RA-1 to taki cudaczek, który gra przyjemnie choć niewiele z nich wyciska, podobny efekt uzyskasz z Little Dot mk I+, przyjemne granie ale słuchawki niewiele pokazują i wydają się być niewarte swojej ceny.
dobrze, a jesli juz mial by sie czlowiek rozgladac za rocznikiem/seria to co bys polecil ?Produkcja od 2000 roku wstecz, guziczek na grillu, kwadratowy przekrój "antenek" trzymających muszle, półokrągłe wycięcie w metalowych obejmach trzymających muszle, do tego pady flats (mogę Ci odstąpić jedną parę gdybyś miał już słuchawki) i mocny wzmacniacz z XLR, najtaniej wyjdzie jakiś Chińczyk: Questyle CMA Twelve lub Aune S7, wtyczkę wymienisz sobie bez problemu sam i gra muzyka ;-) Miałem wiele modeli i roczników Grado, w tym wersji RS1 i ostatecznie jestem więcej niż zadowolony z takiej konfiguracji jaką mam aktualnie. Jak znajdziesz jakąś ofertę to mi podeślij, powiem czy warto. Same słuchawki można wyrwać w przedziale 2-3kzł, czasami w idealnym stanie. Te roczniki się nie palą, przekonałem się ostatnio gdy syn kolegi chciał sprawdzić moc wzmacniacza i poleciał za połowę skali, a słuchawki zaczęły ryczeć i przesterować. Minęły już ze dwa miesiące i nadal grają bezproblemowo po tym "teście".
Słuchałeś z oryginalnym RA-1? Czy jakimś klonem (CMOY)?Oryginał.
Jednak to bardzo trudne słuchawki, stare wersje wymagają przeróbek i ściągania padów w cenie tańszych słuchawek, a nowe są (dla mnie prywatnie) zupełnie nieciekawe.
...Paweł życzyłbym Ci żeby twoje wątpliwości się spełniły, ale niestety muszę Cię rozczarować.
Ze Stellią muszę ponownie porównać, bo przyznam, że mam poważne wątpliwości, że będzie jakoś wyraźnie lepsza.
...
czy mozesz podeslac jakies zdjecie tych Grado RS1 na ktorych widac dokladnie te zalety w budowie czyli tak jak podajesz (Produkcja od 2000 roku wstecz, guziczek na grillu, kwadratowy przekrój "antenek" trzymających muszle, półokrągłe wycięcie w metalowych obejmach trzymających muszle, do tego pady flats)dobrze, a jesli juz mial by sie czlowiek rozgladac za rocznikiem/seria to co bys polecil ?Produkcja od 2000 roku wstecz, guziczek na grillu, kwadratowy przekrój "antenek" trzymających muszle, półokrągłe wycięcie w metalowych obejmach trzymających muszle, do tego pady flats (mogę Ci odstąpić jedną parę gdybyś miał już słuchawki) i mocny wzmacniacz z XLR, najtaniej wyjdzie jakiś Chińczyk: Questyle CMA Twelve lub Aune S7, wtyczkę wymienisz sobie bez problemu sam i gra muzyka ;-) Miałem wiele modeli i roczników Grado, w tym wersji RS1 i ostatecznie jestem więcej niż zadowolony z takiej konfiguracji jaką mam aktualnie. Jak znajdziesz jakąś ofertę to mi podeślij, powiem czy warto. Same słuchawki można wyrwać w przedziale 2-3kzł, czasami w idealnym stanie. Te roczniki się nie palą, przekonałem się ostatnio gdy syn kolegi chciał sprawdzić moc wzmacniacza i poleciał za połowę skali, a słuchawki zaczęły ryczeć i przesterować. Minęły już ze dwa miesiące i nadal grają bezproblemowo po tym "teście".
Paweł życzyłbym Ci żeby twoje wątpliwości się spełniły, ale niestety muszę Cię rozczarować.Teraz to nawet trochę inny klimat, Stellia będzie bardziej techniczna, RS1 przegrają na punkty. Ale to bardzo przyjemne, czarujące granie, tylko Stellia pewnie je pobije przejrzystością i przestrzenią, tak się domyślam. Ale warto było je wymaksować, za 1/3 ceny Stelli to naprawdę bardzo rasowy dźwięk.
Za każdym razem gdy mi się wydawało, że jakieś słuchawki grają nie gorzej od Stelli, po sprawdzenia "łeb w łeb" okazywało się, że to tylko złudzenie.
czy mozesz podeslac jakies zdjecie tych Grado RS1 na ktorych widac dokladnie te zalety w budowie czyli tak jak podajesz (Produkcja od 2000 roku wstecz, guziczek na grillu, kwadratowy przekrój "antenek" trzymających muszle, półokrągłe wycięcie w metalowych obejmach trzymających muszle, do tego pady flats)W wolnej chwili porobię zdjęcia poszczególnych elementów.
Porównywałeś bezpośrednio np. RS2e do starych RS1? Mi się wydawało, że to mniej więcej ten sam poziom, na pewno był ktoś, kto nieznacznie wolał RS2e od RS1i. RS1e to inna bajka, bo mają inny przetwornik i są zestrojone inaczej.Przepaść pojawia się dopiero na większym odstępie czasowym od danych wersji. Jak dobrze poszukasz i znajdziesz wykresy vintage'owych RS1 czy HP1000 to zauważysz, że ich sygnatura brzmieniowa bardziej przypomina Sennki HD650 niż Grado. Tą różnicę miałem właśnie na myśli, dwa różne światy jeśli chodzi o prezentację, za to mają coś wspólnego z nowszymi edycjami jeśli chodzi o szybkość i czarowanie na średnicy.
Przepaść pojawia się dopiero na większym odstępie czasowym od danych wersji. Jak dobrze poszukasz i znajdziesz wykresy vintage'owych RS1 czy HP1000 to zauważysz, że ich sygnatura brzmieniowa bardziej przypomina Sennki HD650 niż Grado. Tą różnicę miałem właśnie na myśli, dwa różne światy jeśli chodzi o prezentację, za to mają coś wspólnego z nowszymi edycjami jeśli chodzi o szybkość i czarowanie na średnicy.
Ciekawe jak wygląda wykres RS1 z TTVJ, @-Pawel- czy masz już mini-uszy? :)Być może podobnie, tak na ucho one są teraz ciemne, przyzwyczajam się każdorazowo gdy spodziewam się blasku, a jest mięsko i mniej światła niż do tej pory. Pożyczę Ci je jak już się nacieszę to popatrzymy co tam na wykresach wyjdzie bo słuch i przyzwyczajenie gdy się nie ma do czego porównać w danej chwili bywają złudne ;-)
Pożyczę Ci je jak już się nacieszę to popatrzymy co tam na wykresach wyjdzie bo słuch i przyzwyczajenie gdy się nie ma do czego porównać w danej chwili bywają złudne ;-)
Coś tam wyguglałem...
Grado RS2
GRAY = stock
RED = TTVJ Deluxe Pads
BLUE = SR60 S-Cush Pads
gruesome, z Twojego wykresu mozna wnioskowac ze sluchawki wola mniejszy damping factor,
Szukam RS2, Gustawowi, psu niewiernemu nie dam nawet powachac, bede sluchal ich sam w swoim palacu, moze dam rzucic uchem swojemu psiakowi, Tesla to dobry sluchacz, jak cos nie gra to drapie mnie łapa zeby isc na spacer, pudliszki sa zajebiste :-)Jak dobrze poszukasz to kupisz i RS1 w podobnej kwocie, tylko trzeba zapolować. RS2 są nieco piskliwe tak na ucho i bas szybciej się kończy. Kilkukrotnie porównywałem bezpośrednio i w tych samych warunkach tak mi wychodziło.
Kolumnowe granie (impet i pojemność, trzęsawka przetworników dołem) to z tych co znam: Pioneer SE Master1, D8000, wyższe modele Ultrasone i pewnie z Grado to nowe najwyższe PSy. Stare też z tego co mi mówili koledzy.
Przy długich sesjach grania w ciepłe dni wolę coś właśnie tak lekkiego i leżącego na uszach, ciepło w uszy ale poliki się nie pocą ;)
Stare GS1000 jak najbardziej potrafią grać sporymi bryłami i całościową objętością i potęgą. Mi po zmianie wtyczki na XLR zaczęły grać naprawdę fajnie całościowo, ale nie chce mi się ich zakładać ze względu na ogromną V-kę. Muszę ich posłuchać dobre pół godziny, żebym je zaczął w miarę normalnie słyszeć.RS1 zrobią to jeszcze lepiej bez V-ki, ale muszą być stare na starych padach i po XLR. GS1000 daleko będzie do osiągnięcia takiego basu.
Grado z telefonem nic ciekawego. Suche bez dociążania, gubią masę i spłaszczają dół, gubią kulturę. Dzwięk bardziej ziarnisty i zimny, bez polotu.
Całkiem legitnie wyglądające RS2 vintage z buttonem, z Austrii. Pady wyglądają na te stare, oryginalne, płytkie.
https://www.willhaben.at/iad/kaufen-und-verkaufen/d/grado-rs-2-reference-kopfhoerer-393087237/
powoli sie krece wokol nowych rs1e, wiem beda marudzenia pelne dezaprobaty, poczytalem ze brazowe opaski na glowe sa ponoc spoko, pierwsze czarne wersje byly ponoc mniej udane, jak mi sie chociaz troche spodobaja biore, poxniej pomysle jak wydobyc z nich najlepszy dxwiek na swiecie ;-)
Nie potrzebuje az tyle kultury, wole nawet nieco zawadiactwa, nie musi byc wszystko wyglaskane, nie kupuje sprzetu bo mam problemy ze spaniem ;-)
jak nie bedzie dolu, albo bedzie karton to nie wezme, az taki wariat nie jestem, pytanie z ktorego roku sa pomiary/sluchawki ktore ogladasz ?
rs1e byly w 2 odslonach z tego co wiem, wczesniejsza z czarna opaska miala bardziej wystajacy przetwornik i miala kiepskie opinie, poxniejsza oceniana łeb w łeb przez kilka osob z rs2e na plus dla rs1, 2-ki wyszly im bardziej detaliczne co ma dla mnie znaczenie powiedzmy nie pierwszorzedne :-)
ogladam wiele pomiarow rs, czestym motywem sa zmiany padow na innerfidelity roznice rs1e sa ogramne wrecz, wygladana to ze rs1e lubia niskie pady, jak je lekko dopchne i nic dobrego sie nie wydarzy (o ile bedzie niedobrze) to sobie odpuszczam, lekkie eq mozna zrobic ampem, ale jak bedzie mi-hi to pasuje, do sluchawek suba nie doloze ;-)
zerknalem tez na pomiar TH900, wygladaja na basie na negatyw grado, + 10dB wzgledem 1KHz w szerokim pasmie, musialbym posluchac jak brzmia, na jednym wykresie z Denonami 7000 miazdza je dolem, mysle ze robilbym eq lustrzana wzgledem tej do grado :-)
to sluchawki na sterydach
Grado RS1e tez beda najlepsze dla tych co maja problemy ze sluchem,przeszli choroby uszu,uszkodzenia mloteczkow i mebran podczas lotow samolotem ha ha
John Grado: I feel anyone who has to listen, compare and categorize their findings needs a reference point. Since the beginning these three have been that for me. On Duke’s Jazz Party I listen to the xylophone; on Eric’s Unplugged it’s the applause and on Ella’s album I listen to her voice. Everyone, I’m sure, has their own system [for evaluation], and these are part of mine.
Audiophile writer and critic Steve Guttenberg is a fan of Grado headphones. He says that all the various speaker formats, such as planar magnetic, dynamic, and electrostatic have headphone equivalents. However, he feels that Grados are the only headphones on the market that one can consider analogous to horn speakers, which he thinks are the reason Grado headphones exhibit the same “live,” open and “immediacy” qualities in music reproduction. The reputation of Grado headphones and their characterization as being excellent for listening to live music and recreating the sense of space for ensemble performances has been echoed by many reviewers. These are also shared traits with horn speakers.
uffffff, grado ze wzgledu na witalnosc, nie na bas, zrobienie pre pod nie w ktorym jest jak w fostexach th900 + 10dB na basie (pomiar z headroom) nie jest zadnym problemem.
audiofile sluchajac zestawow glosnikowych H-E nie oczekuja przeciez neutralnego pasma, 9/10 preferuje jakies +5dB zaklinajac sie ze tak jest dobrze :-)
sprawdx thd dla danego spl na basie w sluchawkach ktore maja nawet podbicie. Roznice dla danej wielkosci przetwornika nie beda jakies przepastne.
mam nadzieje ze masz swiadomosc co to oznacza wytworzyc 100dB cisnienie w sluchawce ?
Jakbym Johnowi podeslal swoja playliste i by wypuscil sluchawki grajace tak elektro jak np seria RS gra rocka, to bym od razu wciagal te sluchaweczki ;)
w rs2 z tego co widzialem wystarczy 5-6dB jak dla mnie, ale dajmy nawet 10 i miejmy te 50%, pytanie jakie bedzie ogolne wrazenie ? Widzac roznice 1vs 50% bas Fostexa powinien byc wrecz genialnie zroznicowany.
trzymam kciuki :-)
widze ze fetysz basowy jest dosc popularny, wiadomo bez basu nie ma jazdy, wielu facetow poza biustem nie widzi kobiety ;-)
widze ze fetysz basowy jest dosc popularny, wiadomo bez basu nie ma jazdy, wielu facetow poza biustem nie widzi kobiety ;-)
Ludzie, sam się pyta a potem wyzywa (╯°□°)╯︵ ┻━┻
dla mnie osobiscie istotne jest jak brzmi caloksztalt muzyki i gdzie ew. lepiej sie slucha w sensie MI konkretnie, nie fetyszyzuje Gradosow, bardzo dobre wrazenie na mnie zrobily Spirit Torino, na ktore byc moze przyjdzie pora.
Przykladowo stax404 bym bral gdyby nie to ze jest sie przyspawanym do ampu, komfort uzytkowania jest dla mnie duzym plusem itp. itd. ktos oceni inaczej, no i fajnie.
przepraszam, w Fostexach 9,5KHz jest ta -10dB katastrofalna i niweczaca wszystko japa ;-)
gruesome chce mnie zniechecic do gradosow ale nie ma glupich, predzej mu wybije z glowy fostexy i nastrecze CAL!e :-)
I had it for a week, compared it to the SR325is and HF-3, both are brighter and with less low end. Compared to the PS500 it has a more controlled low end, and overall clearer. And compared to the PS2000e it's similar but with less detail.
Na pewno co moge powiedziec to ze jechalem po rs1e a wrocilem z rs2e :-)Tego się spodziewałem :)
to ja co powiem Alucaerd, ze headonic zostalw polu przy moim sajsungu note
to ja co powiem Alucaerd, ze headonic zostalw polu przy moim sajsungu note, wzialem na testy linarta i nie mam faworyta :-) z lectorem 6 CD byl dxwiek nr 1 z rs2(e) ever, szukamy ale cieszac sie ze z fona jest super :-)
Z malych Grado dosc sporo z RS2e i PS500e ogolnie maja SR80e.
Nie maja basiska i dokaldnych wysokich PS500e i barw, dopalenia, zejscia RSow. Z toru wiecej rlznic by wyszlo, z telefonu to SR80e to bedzie tak na oko z pamieci 90% RS2e. Wiec ja sie tam nie podniecam az tak :)
Może chodzi o impedancję wyjściową (tzn. lubisz jednak bas),
Podbijanie impedancji we wzmacniaczach kieszonkowych to słaby pomysł, bo one mają niskie napięcie zasilania, i zostałoby niewiele mocy do dyspozycji. Stąd nie ma tam z reguły więcej niż kilkanaście omów. Natomiast bólem małych urządzeń jest brak miejsca na rezerwy energii w postaci kondensatorów. Do poprawnego odtworzenia najniższych częstotliwości przy niskiej impedancji słuchawek przydałoby się parę tysięcy uF, żeby nie było efektu filtra górneprzepistowego.Może chodzi o impedancję wyjściową (tzn. lubisz jednak bas),
Moim skromnym zdaniem wyciąganie basu z Grado impedancją wyjściową to taka metoda dla wzmacniaczy kieszonkowych. Pełnowymiarowy wzmacniacz powinien wzmacniać i się nie dławić na niskich rejestrach, a te ciężko jest rozbujać w słuchawkach o tak otwartej obudowie i sztywnym zawieszeniu membrany, dlatego bardzo często kończy się na graniu mid-basem lub kluskami wyciągniętymi podbitą impedancją.
Teraz pomyśl co się stanie jak dostarczysz im jakieś 3-4W mocy. Dźwięk odrywa się od przetworników, pojawia się nieziemski impakt i szybkość, a każda płyta zabrzmi tak jak ją w studiu zaprojektowali żeby brzmiała ;-)
https://allegro.pl/oferta/klipsch-heritage-headphone-amplifier-audiofilski-9266409809?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_ELKTRK_PLA_RTV+i+AGD&ev_adgr=Sprz%C4%99t+audio,+satelitarny+oraz+s%C5%82uchawki&gclid=CjwKCAjwx9_4BRAHEiwApAt0zlzeGrxLW4gyjF56hiqQdDAlQD5YVuaT416nyefcHAtzeMnUE2-qrBoCYr4QAvD_BwE
tu mi slina cieknie na wyglad, choc zona mowi "spity jetes, nie idziemy po zaden cognac"
czy baba ma racje ? na pewno nie ;-)
https://allegro.pl/oferta/klipsch-heritage-headphone-amplifier-audiofilski-9266409809?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_ELKTRK_PLA_RTV+i+AGD&ev_adgr=Sprz%C4%99t+audio,+satelitarny+oraz+s%C5%82uchawki&gclid=CjwKCAjwx9_4BRAHEiwApAt0zlzeGrxLW4gyjF56hiqQdDAlQD5YVuaT416nyefcHAtzeMnUE2-qrBoCYr4QAvD_BwE
tu mi slina cieknie na wyglad, choc zona mowi "spity jetes, nie idziemy po zaden cognac"
czy baba ma racje ? na pewno nie ;-)
Bardzo ładny. W stylu mojego babcinego kredensu. DAC + Amp w tej cenie, o ile gra nawet na średnim poziomie, to całkiem ciekawa propozycja. Tylko trochę ten zasilacz nie wzbudza zaufania.
Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będę miał jeszcze jedną parę takich padów do oddania w dobre ręce. @gruesome piszesz się? ;-)
Do starszych RS 1 jak już je dobrze napędzić najlepsze będą takie pady, których sam od dłuższego czasu używam (na płaskich jest już za gęsto i za ciemno):
https://www.ebay.com/itm/Headphones-Earpads-Ear-Pads-Ear-Cushions-for-GRADO-SR60-SR80-SR125-SR225/383623770212?hash=item5951c23064:g:qEAAAOSwtTlfBo3y (https://www.ebay.com/itm/Headphones-Earpads-Ear-Pads-Ear-Cushions-for-GRADO-SR60-SR80-SR125-SR225/383623770212?hash=item5951c23064:g:qEAAAOSwtTlfBo3y)
PS.najaralem sie na zrobienie sluchafonów :-))))
Te Twoje Grado wyglądają tak jakby były maczane w koniaku albo jakimś winie. Podejrzewam, że John robi je z dębowych beczek po "meksykańskim" Sheryy.
gruesome, teoretycznie zrobienie dobrych sluchawek to prosta sprawa, praktyka weryfikuje ta "prostote". Prostą rzecz zrobić tak by byla wybitna to jest sztuka.
malowales kiedyś jakis obrazek pędzelkiem i farbkami ?;-)
lskie słuchawki audiofilskie z dobrym stosunkiem cena/jakość to byłoby coś, na pewno zwróciłoby uwagę na kilku forach i blogach. Zachęta dla wszystkich, którzy byliby w stanie coś takiego zbudować (i sprzedawać).
Chyba mam dokładnie takie, kupione u nas na Allegro (i to 2 pary, bo przez pomyłkę kupiłem). Mają miękką gąbkę, więc coś podobnego uzyskam do Twoich padów zmniejszając grubość tych padów 2 lub 3 krotnie?Mogę się na nie wymienić jeśli z Twoimi słuchawkami nie zgrywają się, to jak, deal? ;-)
PS.najaralem sie na zrobienie sluchafonów :-))))
Dzisiaj założyłem TTVJ Deluxe (z drugiej przesyłki...)
Chyba mam dokładnie takie, kupione u nas na Allegro (i to 2 pary, bo przez pomyłkę kupiłem). Mają miękką gąbkę, więc coś podobnego uzyskam do Twoich padów zmniejszając grubość tych padów 2 lub 3 krotnie?Mogę się na nie wymienić jeśli z Twoimi słuchawkami nie zgrywają się, to jak, deal? ;-)
Ostatnio wpadł mi do głowy taki pomysł, żeby kupić jakieś RS1 z uszkodzonym przetwornikiem i wstawić im coś takiego:
https://www.ebay.com/itm/Grado-Custom-Epsilon-R1-Reference-Headphones-Drivers/223682852766?_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D225086%26meid%3D79e5e922abd14c42a3e2930797106fb4%26pid%3D100675%26rk%3D3%26rkt%3D3%26mehot%3Dnone%26sd%3D172921891692%26itm%3D223682852766%26pmt%3D0%26noa%3D1%26pg%3D2380057%26brand%3DGrado&_trksid=p2380057.c100675.m4236&_trkparms=pageci%3A9f34baac-cf1f-11ea-922a-74dbd180e220%7Cparentrq%3A8a61c8a21730a68883be60cbfffe2fba%7Ciid%3A1 (https://www.ebay.com/itm/Grado-Custom-Epsilon-R1-Reference-Headphones-Drivers/223682852766?_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D225086%26meid%3D79e5e922abd14c42a3e2930797106fb4%26pid%3D100675%26rk%3D3%26rkt%3D3%26mehot%3Dnone%26sd%3D172921891692%26itm%3D223682852766%26pmt%3D0%26noa%3D1%26pg%3D2380057%26brand%3DGrado&_trksid=p2380057.c100675.m4236&_trkparms=pageci%3A9f34baac-cf1f-11ea-922a-74dbd180e220%7Cparentrq%3A8a61c8a21730a68883be60cbfffe2fba%7Ciid%3A1)
Jak tak dalej pojdzie z czystego szacunku do marki kupie rs1 z pierwszego tloczenia ale i ciekawosci, byle byl stan kolekcjonerski.
gdybym mial do wyboru rs1e i focale to pewnie bym wrocil do domu bez sluchawek, albo mimo wszystko, pomimo moim zdaniem pewnej dziwnosci grania rs1e.
Tak wiec kazdemu co innego w duszy gra o czym pare razy bylo tu i ówdzie. A odnoszac do naszego hobby, warto rzucic uchem osobiscie, olac cudze opinie i cieszyc tym co sie podoba nam a nie innym.
co mogloby byc lepsze w eresach2 to dol, jest spoko ale z nizszej ligi, wiecej "spawu" postawiloby dla mnie kropke nad i, mam na mysli konkretniejsze łojenie typu rammstein czy ACDC (wybaczcie mlodziezy, nie zalapalem sie na te wszystkie demoniczne behemoty :-)). w wiekszosci gatunkow muzycznych (w tym elektronika) nie mam uwag, a nawet jesli mogloby byc lepiej to szczerze nie musi dla wrazenia kompletnosci.
...
Nie zamierzam nabywac systemu za 50Kzł zeby sluchawki za 6,5K zagrały mi jak rs2e z smartfona ;-)
Grado sprzedaje wzmacniacz z impednacją wyjściową 32ohm, podbijający bas w RS2e o jakieś 5dB. Możesz zatem sobie zbudować tą mocarną konstrukcję :))Szanowny Kolega posłucha sobie RS2e na flats z mocnego ampa, a później założy L'ki i podepnie do tej kieszonkowej zabawki. Bas zniknie, a pojawi się papka - gwarantuję ;-)
gruesome, wzmacnicz Grado jesli wpadnie mi w rece i ucho chetnie nabede, nie jest to zbyt prawdopodobne, sluchalem kilka razy przy okazji prezentacji na targach i nie ujęło mnie.
Moge zaczac od przykladowych Twoich Fostexów, ktore na jakims pomiarze zamieszczonym niedawno na forum maja +10dB na basie wzgledem 1KHz i - 10dB w okolicach 8-9KHz.
Naturalnie to -10dB nie jest wzgledem basu tylko tez 1KHz ;-)
Szanowny Kolega posłucha sobie RS2e na flats z mocnego ampa, a później założy L'ki i podepnie do tej kieszonkowej zabawki. Bas zniknie, a pojawi się papka - gwarantuję ;-)
Pawel, mozesz dac jakis namiar na te pady ttvJak już będziesz zamawiał kolejne pady to bierz te:
Tak pomiędzy grają chińskie gąbki z ebay'a, bardzo je lubię. Karol słuchał ze swoimi RS2i i też mu się podobało.Zgadza się, ale jeszcze bardziej mi się podobało, gdy słuchałem PS1000 z tymi padami.
...
Dlugi weekend chodzenia po gorach powinien zalatwic sprawe ;)Tak mówisz? To całe szczęście, bo już myślałem, że trzeba kupować jakieś inne słuchawki, albo laptopa. ;-)
...
Ale nie o tym. Ostatnio strasznie się wciągnąłem w gaming przez neta no i przyszło lato. Jako że mało słucham teraz i jeszcze drugie hobby znów mogę uprawiać, to przesiadłem się dziś na trochę na SR80e które wciągnąłem jakiś czas temu, a Mastery odłożę na te gorące dni skoro ostatnio tylko gaming i siłownia.
Co jeszcze poza Black Pearl winno przyciągnąć moją uwagę?Headonic II generacji z przełącznikiem wzmocnienia to będzie najlepsza opcja do Grado z moich popełnień. Czyli polecam następcę następcy BP. Opcje zasilania i obudów analogiczne jak były dla BP.
Cayina N3Proogrywales tego Cayina N3Pro z Grado np rs2e?
Dlatego lubiłem najbardziej PS500e bo tu jak wzmacniacz, właśnie Hedonic 2. pomógł, to potrafiło jebnąć z otwartego małego przetwornika bardzo twardo i mocno. Ogólnie po roku czasu z Pioneerami jednak nie mógłbym do nich chyba wrócić. Małe Grado dają za mało kubatury i ścieśniają cały obraz muzyczny w porównaniu do Master1 czy D8000 które grają takim obfitym dźwiękiem na hura. Oprócz PS500e nie mają też takiego fizycznego muzycznego dobicia. Może te starsze ale nei słuchałem starych Grado, tylko E.
Akurat ze sluchawek Grado ,tych mniejszych i tanszych, najbardziej podobaly mi sie Grado RS1e sa fantastyczne,akurat sluchalem na Cary 300B czyli moim wzm z duzych i drozszych to najlepsze byly Grado GS3000e tez odsluchiwalem na Carym 300B do dzis spokojnie czekam na jakas okazje cenowa na ktorys z tych podanych modeli,nie spiesze sie ,bo moje K-1000 na stanie i tak wszystko bija na leb co wypuszczono ze sluchawk wczesniej i obecnie na swiecie...
akurat sluchalem na Cary 300B
ogrywales tego Cayina N3Pro z Grado np rs2e?
Sugden HA4
A co do Grahama Slee UTL, gral swietnie nie tylko z GS1000 ale rowniez napedzal wyraznie lepiej Beyery T1 oraz HD800 zarowno od Brystona jak i Sugden HA4 ktore byly pod reka, gralo plastyczniej, plynniej a jednoczesnie dynamicznie, bez szarosci, fajnie.
Ten Cary to „waga ciężka”... a co z „wagi lekkiej” (dla portfela) na tranzystorze mógłbyś polecić. Mocno zawęża mi się lista wyborów i jestem blisko podjęcia decyzji, natomiast póki klamka nie zapadła, lista jest otwarta. Napewno nie kupię w ciemno. Muszę najpierw posłuchać (najlepiej w domu). Masz coś wartego uwagi w okolicach 1-3tys?
Problem w tym, że wzmacniaczy jest ogromna ilość. Oczywiście on-line. Ale żeby gdzieś stacjonarnie posłuchać to nawet w dużych miastach jest z tym problem. Wszystkiego do domu wziąć nie sposób. A nie ma jednak jak odsłuch dwóch, trzech interesujących nas klocków jeden po drugim i znowu od początku. Nie wiem jak trzeba być osłuchanym i jaką mieć pamięć aby ogarnąć temat słuchając jednego wzmacniacza w skepie A a drugiego godzinę później w sklepie B. Nie mówiąc już o bodźcach rozpraszająco-zniekształcających porównanie jak inne pomieszczenie, źródło dźwięku, światło, tempertura... Zauważyłem, że ja muszę ze sprzętem pomieszkać jakiś czas aby się nauczyć jego unikalnych cech osobniczych - takich po których potem wszędzie ten sprzęt rozpoznam. Nie z każdym jest to jednak możliwe bo niektóre nie mają zbyt wiele swojego charakterystycznego klimatu lub chociaż tej jednej jedynej rozpoznawalnej cechy.Dołóż do tego, co widać jak na dłoni w tym wątku, że każdy będzie polecał tylko wąski, znany sobie wycinek oferty. Cieżką to objąć i wydzielić dostatecznie dużą część wspólną tych zbiorów bez sprawdzenia samemu. Najlepiej by było wziąć co się dało pod pachę, np. z wypożyczenia online, i pójść z tym do sklepu, gdzie jest możliwie dużo innych rzeczy. :) Tak, wiem, utopia. Niemniej parę rzeczy naraz da się w ten sposób ogarnąć.
mają jakieś 50h przesłuchu...O Panieeee, toż to surowizna dopiero :)
jakie różnice miedzy gh2 a rs2?ogrywales tego Cayina N3Pro z Grado np rs2e?
Sluchalem na poprzedniku, ale juz go nie produkuja, w parze z RS2i i GH2. N3 moze byc tylko bardziej dopracowany.
Przyjedź ze wszyskimi gratami to Ci to polutuję. Co do opampów- coś się znajdzie w szufladzie.
W audio najczęściej najdroższą składową jest obudowa. Chyba, że upchniesz w pudełko po butach lub landrynkach. Albo wystrugasz w hebanie jak zrobił to John:)
...
jakie różnice miedzy gh2 a rs2?
@Gustaw, nikt się nie nabija. Ja poważnie pytałem.
Może tak byśmy ogarnęli temat? @jjurek, co sądzisz o tym pomyśle?
Może tak byśmy ogarnęli temat? @jjurek, co sądzisz o tym pomyśle?
Zrobisz sobie sam. Pomogę zdalnie. Gwrarantuję- z tej własnoręcznie zrobionej zabawki będziesz się cieszył bardziej niż z najdroższego klocka.
Nie będziesz pierwszy- kilka zachęconych osób kupiło lutownice i zaczęło zabawę w DIY. Dają rade :).
Najważniejsze jednak w tej zabawie jest poznawanie fachowej wiedzy a nie przerzucanie się nazwami i cenami.
jakie różnice miedzy gh2 a rs2?
GH2 graja nieco wieksza skala/kubatura i precyzyjniej rysuja przestrzen, a i bas potrafi zejsc ciut nizej. Roznice male ale zauwazalne.
A co do Grahama Slee UTL, gral swietnie nie tylko z GS1000 ale rowniez napedzal wyraznie lepiej Beyery T1 oraz HD800 zarowno od Brystona jak i Sugden HA4 ktore byly pod reka, gralo plastyczniej, plynniej a jednoczesnie dynamicznie, bez szarosci, fajnie.
Nie wiedziałem o tym, że Slee konstruował ULDE pod PS1000...Ja posiadałem PS1000 przez 4 lata. W ich towarzystwie powstało wiele rzeczy, nie tylko wzmacniacze słuchawkowe. Mógłbym też napisać, że "specjalnie pod PS1000" to robiłem, co będzie oczywistą bzdurą, bo raczej mało który klient posiadał akurat te słuchawki. W sumie to nawet nie wiem, czy którykolwiek. ;)
mają jakieś 50h przesłuchu...O Panieeee, toż to surowizna dopiero :)
A to nie szukales czasem zamknietych sluchawek?
...
No bo jak nie Grado to co? Ultrasone? :)
sonique
Możesz zawsze kupić nowe RS1x jak już wyjdą :D
Ultrasone Tribute 7 to jest nawałnica basu i trzeba uważać bo to nie są Grado...
A co jest takiego ciekawego w Spirit Torino poza wysoka cena ?
Grado moim zdaniem w zupelnosci wystarcza, jesli ma sie dobry tor.
jak żyć…Tak żeby być szczęśliwym :)
Czekam na RS1x z normalnym wykresem odpowiedzi ;)
Pewnie, że można. Mam świadomość, że RS1e to w zasadzie wciąż entry level patrząc na to jak słuchawki się w ostatnich latach rozwinęły. Pożyjemy, zobaczymy.
3 rodzaje drewna w RS1X (Twix)
2 rodzaje w RS2X (kanapka z konopi)
Roznica w wygladzie,ciekawe jak beda graly?
Zdjecia RS1e i RS2e
no prosze, ostatnio pytalem o jakies Gradosy, widocznie w US czytuja nasze forum ijuz sa ;-)
Ciekaw jestem RS1x z opisu moga byc ciekawe, wyglad....co za roznica i tak sa na uszach ;-)
RAAL SR1a amerykańskie? robione w Serbii i tam skonstruowane.to wszyscy wiemy,teraz wszystko robione jest gdzie indziej...powracajac do RAAL SR1a jak widac polaczenie samych sluchawek z wzmacniaczem Schiit Jotunheim R Amp, specjanie dla tych sluchawek wykonanego jest strzalem w dziesiatke,nie trzeba podlanczac tej przystawki ktora sie dostaje dodatkowo w zestawie potrzebna do innych wzmacniaczy,wzmacniacz ten jest bardzo tani a gra wspaniale ($700) a w zestawie kosztuje jeszcze taniej jak tu:
To jest Mirek fajny cenowo komplet ten co wrzuciles, choc pewnie kombinacja z firmowym wzmacniaczem, choc wyraznie drozsza, to jednak bardziej optymalna sonicznie. Moze by sie tak do nich kopsnac dzisiaj, hmmm ;')Jak uwaznie czytales,dalem linki,ta tansza opcja jest super i nie trzeba kupowac tej drozszej opcji...poczytaj
https://www.hifonix.co.uk/detail/raal-sr1a-headphone-with-hsa-1b-amplifier-package100 (https://www.hifonix.co.uk/detail/raal-sr1a-headphone-with-hsa-1b-amplifier-package100)
kupujac swoje rs2e mialem do porownania rs1e - po ktore w sumie jechalem jako "wyzszy model", dostalem tez bdb warunki na sluchawki focala z poleczki ok 5-6K.Czekamy na recenzje nowych modeli Grado SR1x i SR2x ciekawy jestem bardzo jak wypadna?
Moglem wyjsc z dowolnymi z czego najlepszy biznes zrobilbym na focalu ;-)
wyszedlem z rs2e. Odsluch z samsunga i stacjonarnego ampa slchawkoergo, ktorego nazwy teraz sobie za cholere nie przypomne, ponoc dobry.
Kwestia osobistych preferencji nie mam zamiaru tlumaczyc tutaj najmojszosci mojej mojszosci, jest to rzecz oczywista, a kto nie wie ten gapa ;-)
Jaki to model Grado miales kiedys Mirek ?Przytoczylem opinie pierwszych posiadaczy,zaznaczylem ze to nie moja opinia,czytam bo interesuje sie nimi...
W sumie nigdy sie nie chwaliles, myslalem ze tylko te K1000 cisniesz od poczatku kariery ;'))
Chyba ze oni tam za oceanem naprawde podlaczajando jakichs pierdopedow
Co ? Przeciez wszyscy kochaja Grado, lacznie z Gustawem który nigdy Wam sie nie przyzna ale dal swoje rzęchajzery Bambusowi zamiast gryzaka :-)))
Przysiegam ze sam bym je kupil gdybym mial problem z bezsennoscią, jak nie sluchasz Heresy zamiast picia soku z cytryny to rs2e na pewno nie bedziesz :-)))
Właśnie oglądam wykresy Grado RS2x. Panowie dobra wiadomość, będzie basisko nareszcie, przynajmniej na to wygląda :Djak wykresy RS1x wyladaja?
https://audiotop.pl/pl/p/Sluchawki-nauszne-Superlux-HD681/1316?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=48f848b2-048f-0c9d-70de-948ca83e9077
Na razie mam coś takiego i na to co słucham to w sumie starcza. Właściwie to mógłbym z nimi zyć i z telefonem bo tak sobie opuściłem wymagania. Od prawie pół roku praktycznie mało słucham, teraz obsłuchiwałem trochę HEDDy. Jeszcze tak naprawdę się zastanaiwam czy w ogóle coś inwestować w te audio, bo na dzień dzisiejszy trochę mi zmalał entuzjazm do tego całego audio.
Czy ja wiem, cokolwiek. Może założę ogródek i będę sadził rzepę? Słuchawki zawsze jakieś tam będą, ale nie mam już ochoty na jakieś zajadłe pogonie.
Może nawet to da radę.dziekuje bardzo... widze ze nie drogi,maly bardzo lekki,moze wystarczy,widze ze chyba wejscie bedzie pasowalo do mojego Note Galaxy 20Ultra 5G bo nie mam w nim dziuki do sluchawek tylko plaskie wejscie,musze sprawdzic?
https://www.q21.pl/manufacturer/ifi-audio/ifi-audio-go-link.html
Do Grado nie trzeba ogromnych mocy tylko kultury, jak nie zależy na głębokim mocnym dole pasma. A Tobie raczej nigdy nie zależało na basie.
Widze ze moj telefon ma USB CMoże nawet to da radę.dziekuje bardzo... widze ze nie drogi,maly bardzo lekki,moze wystarczy,widze ze chyba wejscie bedzie pasowalo do mojego Note Galaxy 20Ultra 5G bo nie mam w nim dziuki do sluchawek tylko plaskie wejscie,musze sprawdzic?
https://www.q21.pl/manufacturer/ifi-audio/ifi-audio-go-link.html
Do Grado nie trzeba ogromnych mocy tylko kultury, jak nie zależy na głębokim mocnym dole pasma. A Tobie raczej nigdy nie zależało na basie.
więc postanowiłem odświeżyć sobie stare dobre miejsca i zaglądać bardziej regularnie :)