Rock, Metal, Thrash Metal i pokrewne - aktualności i wymiana spostrzeżeń

[Kraft]

Wracając do kwestii muzycznych, to nie warto rzucać się od razu na ekstremalne odmiany metalu, bo niewprawne ucho odbierze to niemal zawsze jako "soundtrack z rozdzierania kota piłą mechaniczną", pogubi się w natłoku dźwięków i/lub nie zniesie formy wokalnej w stylu growla, gutturali czy typowo blackowego screamu. Dopiero z biegiem czasu dociera do człowieka, że czysty śpiew tam zwyczajnie nie pasuje, nie oddaje emocji, rozmiękcza przekaz itd. Niektórzy nie "wejdą" w to nigdy.

Ale jeśli problemem jest wyłącznie uderzanie w religijne tony, to pragnę pocieszyć, że sporo kapel tego nie robi, a potrafi przywalić w czajnik równie mocno.

Ot, chociażby...

[Haka]

> ...  nie warto rzucać się od razu na ekstremalne odmiany metalu


Jest taki Lemmy :

Koncert  Judas Piriest : Unleashed in the east

Jak się nie spodoba ... to END  z metalem  ;-)



P.S.

Reszta to cioty.


 

[zdezintegrowany]

Haka --> największą ciotą to jest wokalista Hujas Priest :( ... co TY tu proponujesz w wątku muzykę dla pederastów?

[Gustaw]

>> Kraft, 2012-09-30 00:20:37
rozmiękcza przekaz

No właśnie. O jaki przekaz chodzi? Konkretnie.
Dla mnie w większości to apoteoza zła nawet w ujęciu pozareligijnym. Rozumiem, że są kapele, które tego nie robią ale sam przyznasz, że to główna wizytówka  n.p. black metalu.
Nie wartościuję samej muzyki ale czuję się trochę nieswojo słuchając np muzyki Burzum i nie wydam nawet grosza na ich płyty nawet gdyby ta muzyka cholernie mi się podobała. Na podobnej zasadzie nie wydam grosza na książkę kucharską napisaną przez pedofila lub podręcznik do aerobiku napisany przez mordercę. Dlatego trochę dziwię się, że tak to potraficie oddzielić, nie zwracając uwagi na to co pod spodem. Zwyczajnie dziwię się, że można łykać samą muzykę lekko traktując wezwania do morderstw albo do samobójstw. Nie jestem jednak przedszkolanką.

[Gustaw]

>> 4m, 2012-09-30 09:39:40
>Tematyka jest na tyle zróżnicowana, że bardzo byś się zdziwił, od mitologii i tematów religijnych, przez tzw. opisy przyrody, aż po kwestie filozoficzne typu Bataille


Tak, tak ... opisy przyrody. kwiatki, motylki, wycieczki po górach i rozprawki filozoficzne o sensie życie.  Prawdziwa "Arka Noego" :)

[lancaster]

4m, niezla filozofia. Może pólkę wyżej uplasowałbym dr Goebbelsa :-D

Zapodaj lepiej teksty natchnione. Kiedyś czytałem Behemotha i co mogę powiedzieć...teksty zasadniczo nie odbiegają od warstwy dźwiękowej - która jest (moim zdaniem rzecz jasna - nie mam zamiaru deptać tym stwierdzeniem niczyich uczuc religijnych, czy gustów - ot. mój własny gust fana Białego Misia :-)) 40 minutowym charkotem z pauzami na zmianę tracku.

Jak tego typu rzeczy są "natchnieniem do zycia" i powodem zeby sie nei targnąć to nawet niech tam w celach terapeutycznych będą uważam wysoko cenione. Pytanie : co było pierwsze : jajo (muzyka tego typu w Twoim życiu) czy kura (problemy, rozczarowanie ludźmi itp) ?

Tylko mi tu uczciwie odpowiadaj, jak na spowiedzi u ojca dyrektora !

[majkel]

>> 4m, 2012-09-30 10:12:26

No i się nie dziwię, bo black metal to tak naprawdę nie są piosenki smutne tylko ironiczne, o przekazie wesołym i optymistycznym. Aż przypomnę.

[Gustaw]

4m,

Zastanawiam się czy aby nie próbujesz wkręcać :)

[majkel]

Gustaw, nie psuj zabawy. To jest wiadome od początku i nie należy dawać po sobie znać, że się zorientowało, jak najdłużej.

[Gustaw]

>> majkel, 2012-09-30 10:57:08
Gustaw, nie psuj zabawy. To jest wiadome od początku i nie należy dawać po sobie znać, że się zorientowało, jak najdłużej.

Przepraszam :)

4m

Wspieramy Cię ! Chcesz aby któryś nas Cię przytulił ? Oczywiście w towarzystwie rozdartego piłą mechaniczną czarnego kota.

[lancaster]

Mi sie tez wydaje ze 4m jaja sobie robi, bo to co linkuje nie moze byc na serio :-)))
Kult zła z braku laku i po zapewne traumach zyciowych. Jak komus pomaga i nie robi syfu na zewnatrz to nie wnikam w co tam sobie kto wierzy. Jak dla mnie równie atrakcyjna jest wiara w zywe ryby z puszki...oraz filozofia szprota marynowanego.

[Gustaw]

>> lancaster, 2012-09-30 11:04:28
Kult zła z braku laku i po zapewne traumach zyciowych. Jak komus pomaga i nie robi syfu na zewnatrz to nie wnikam w co tam sobie kto wierzy. Jak dla mnie równie atrakcyjna jest wiara w zywe ryby z puszki...oraz filozofia szprota marynowanego.

Abstrahując od intencji 4m to akurat ja biorę coś takiego na całkiem poważnie. Myślę, że więcej miałby do powiedzenia nasz znajomy egzorcysta.

[Gustaw]

>> 4m, 2012-09-30 11:22:28
Ja myślę, że staracie się dyskutować o muzyce poważnej mając za doświadczenie jedynie oratoria Piotra Rubika ;)

Ja myślę, że słuchasz muzyki bardzo poważnej. Tak poważnej, że destrukcyjnej przy założeniu, że jest przyczyną a nie skutkiem. W tej sytuacji "arogancki uśmiech" o tyle ma znaczenie, że ktoś go może dostrzec. Jeżeli to skutek a nie przyczyna to szkoda, że akurat taki, bo opcji jest wiele ;-)

[lancaster]

4m, chodzi Tobie o Ciorana Bregovica ? Może jako akt dobrej woli wkleję jakas kapelę :

[Cypis]

>> 4m, 2012-09-30 10:12:26
>> Ludzie to ścierwo, które trzeba wyeliminować.

Jak już wyeliminujesz ludzi to skąd będziesz brał muzykę?