Audiohobby.pl

Klonowanie , a czyjeś prawa własności.

Dudeck

  • 5101 / 5874
  • Ekspert
03-12-2010, 18:29
Jak ma się jedno do drugiego ?

lancaster

  • Gość
03-12-2010, 19:11
Z mojego doświadczenia :

- klonowanie oznacza ze konstrukcja jest dobra
- nie słyszałem żeby ktoś kiedykolwiek zaprzatał sobe tym głowe (co innego podróbki np kabli - a są takie)
- klon 1:1 jest praktycznie nierealny

Ewentualne elementy / zestaw elementów uzyty do klona nalezy uwazam traktowac jak części majace potencjał.

Czego dotycza prawa własnosci Dudeck ?
- wyłącznosć na produkcję i sprzedaż gotowego wyrobu (nie podzespołów)
- tym samym eliminowanie z rynku podróbek
- jezeli ktoś sobie na własny użytek czy nawet na sprzedaż wykona urzadzenie opisane jako klon czegośtam to jest uczciwa oferta handlowa.
Co innego gdyby pisał że sprzedaje oryginał. Wtedy wiadomo.

TYaki prosty przykłąd pierwszy z brzegu.
- Gainclone, czyli Gaincard 47Labs. Pierwsza rzecz - schemat....czyli nota katalogowa producenta scalaka :-)
ciezko tu mówić o klonowaniu. 47 Labs używa trafa CC core, 99% GC jakie widziałem są na toroidach..
Inny potencjometr, okablowanie, generalnie budowa (zasilacz najczęsciej wewnatrz urzadzenia - 47Labs ma na zewnątrz)
Czy GC to klon Gaincarda ? No powiedzmy :-) Może zagrać słabiej, może lepiej, raczej mało prawdopodobne żeby 1:1.
- Shigaraki - transport....czyli gotowiec z bumboxa JVC. Praktycznie niewiele jest do poprawienia, a oryginalny 47Labs poprawiany nie jest....no i słusznie bo sam z siebie brzmi bardzo OK.
Możnaby powiedzieć ze kupując JVC EZ51 nabywasz klona Shigaraki 47Labs. czy to jest legalne ?:-)
- Sun Audio SV2A3. Popełniony przeze mnie. Transformatory nie Tamury, ale tutaj do "nielegalnosci" zdecydowanie najbliżej
Nie robie produkcji, wykonalem kilka egzemplarzy w różnych wariantach (w tym zmieniajac punkty pracy lamp, więc juz nie klon...ale powiedzmy ze jedno urzadzenie bylo pod wzgledem topologii 1:1 z wyjątkiem transformatorów)

Czy to jest groźne ?:-)

Dudeck

  • 5101 / 5874
  • Ekspert
03-12-2010, 19:22
" ...  czy nawet na sprzedaż wykona urzadzenie opisane jako klon czegośtam to jest uczciwa oferta handlowa ..."

Rozumiem , że sobie skopiuję coś na własny użytek w ramach hobby , ale jeśli "po drodze" powstanie tego czegoś kilka palet stanowiących ofertę handlową w rozumieniu prawa , to jest to ok ?  

Dudeck

  • 5101 / 5874
  • Ekspert
03-12-2010, 19:23
Czy to nie powinno już oprzeć się o licencję ?

reactor

  • 1649 / 5347
  • Ekspert
03-12-2010, 19:32
Słyszeliście może o klonach Lamborghini Countach? Ja słyszałem i podobnież autor wyklepał kilka takich klonów nie dla siebie, ale właśnie na sprzedaż. Firma Lamborghini o ile wiem nie wniosła pozwu do sądu za naruszenie praw autorskich, co więcej myślę, że takie klonowanie wcale jej nie zaszkodziło a wręcz przeciwnie.

Dudeck

  • 5101 / 5874
  • Ekspert
03-12-2010, 19:35
No tak , towar musi być wpierw dobry żeby miał "wzięcie" . Firma powinna się cieszyć , ale co jeśli jej salony świecą przez to pustkami . Fiat wymusił w UE zakaz sprzedaży pewnej chińszczyzny , żywcem wyglądającej jak ich Panda .  

Dudeck

  • 5101 / 5874
  • Ekspert
03-12-2010, 19:38
Wracając do tematu - wiele firm stosuje te same rozwiązania np. sprawdzone napędy płyty , ale tu mowa o klonach ( ładniejsza w wymowie odmiana słowna wyrazu : podróbka ) .

cadam

  • 4401 / 5908
  • Ekspert
03-12-2010, 20:55
Nie sądzę żeby można było bezkarnie kopiować cudze pomysły.

Warto przeczytać recenzję KEF REFERENCE 201   http://tinyurl.com/2wb79nv

lancaster

  • Gość
03-12-2010, 21:09
"ale jeśli "po drodze" powstanie tego czegoś kilka palet"

Jak tak sie stanie to jest chamówka uważam, aczkolwiek producentowi czy klientowi niewiele to zaszkodzi dopóki nie będzie to podróbka a jedynie klon - info w opisie.

Nei wiem jak maja sie prawa autorskie, ale chyba można wykonac replikę np. Mercedesa Silver Arrow a potem sprzedac zainteresowanej osobie ?
JEżeliw  opisie aukcji stałoby ze to oryginal byłoby to oszustwo.

kondrax

  • 96 / 5813
  • Użytkownik
04-12-2010, 11:05
Dudeck idź trolować na AS do działu Stereo lub Bocznica, tam tacy jak ty przeciwnicy Diy się spotykają i takie głupie dyskusje urządzają. Tam idź sobie poczytaj o moralności klonowania, prawach i innych głupotach tam znajdziesz kolegów.

misiomor

  • 2094 / 5908
  • Ekspert
04-12-2010, 11:28
>> lancaster, 2010-12-03 21:09:15

"Nei wiem jak maja sie prawa autorskie, ale chyba można wykonac replikę np. Mercedesa Silver Arrow a potem sprzedac zainteresowanej osobie ?"

Tym niemniej decyzja o umieszczeniu na wyrobie znaku firmowego Mercedesa powinna być z ową firmą uzgodniona.

Rafaell

  • 5033 / 5903
  • Ekspert
04-12-2010, 11:45
 >> misiomor, 2010-12-04 11:28:05
Nawet Sobek Zasada robiąc dla dzieci autka repliki z silniczkiem 50cm ma podpisaną zgodę od firm produkujących oryginały.

Nei wiedza to coś co nasze społeczeństwo nagminnie trapi ale przepisów jest taka masa że mało kto to w ogóle w części ogarnia.

lancaster

  • Gość
04-12-2010, 11:49
Oczywiscie że tak misiomor.

Gdybym zajmował sie np. Replikami Silver Arrow to miałbym opracowane własne logo które niedwuznacznie wskazywałoby na miejsce powstania danego egzemplarza.
W końcu nie sprzedawałbym odrestaurowanego Mercedesa, tylko powstały od zera samochód bedący kopią.
Replika to replika a podróba mająca sugerowac ze sprzedaję wyprodukowane w Stutgarcie auto to podróba.

Mam znajomego stolarza który na zlecenie antykwariuszy ze Szwecji produkował Biedermeiery :-)
Chłopaki skupywali w  europie 250 letnie maszyny zeby drewno sie "zgadzało".
Kopie były tak dobre ze specjalisci nie chcieli kolesi wypuścic z Polski :-)
Krzesło robił za 800zł, Szwedzi sprzedawali je jako oryginał w stanie mint, dorabiajac po drodze
certyfikat za 2500 $
Szło to jak świerze bułeczki/nie wyrabiał z produkcją (jakby to powiedział koelga zyzio :-))i do USA. Siedzą w pudle.

Te same krzesła mogliby sprzedawac jako repliki, pewnie za mniejsza kase...bezproblemowo.

majkel

  • 7476 / 5906
  • Ekspert
04-12-2010, 12:00
>Sun Audio SV2A3. Popełniony przeze mnie. Transformatory nie Tamury, ale tutaj do "nielegalnosci" zdecydowanie najbliżej
Nie robie produkcji, wykonalem kilka egzemplarzy w różnych wariantach (w tym zmieniajac punkty pracy lamp, więc juz nie klon...ale powiedzmy ze jedno urzadzenie bylo pod wzgledem topologii 1:1 z wyjątkiem transformatorów)

Czy to jest groźne ?:-)


T o się nazywa plagiat - kilka nutek innych, utwór niemalże ten sam. Lepiej pisać, że projekt powstał na papierze od zera, a podobieństwo jest całkiem przypadkowe. W końcu jeśli coś ma być proste, a przyjęte założenia są te same, to i wyjdzie mniej więcej to samo. Elektronika to śliska dziedzina, stąd podejście, że co nie jest zabronione, jest dozwolone, a zawsze można podciągnąć pod to ostatnie.

Dudeck

  • 5101 / 5874
  • Ekspert
04-12-2010, 12:01
" ... >> kondrax, 2010-12-04 11:05:01
Dudeck idź trolować na AS do działu Stereo lub Bocznica, tam tacy jak ty przeciwnicy Diy się spotykają i takie głupie dyskusje urządzają. Tam idź sobie poczytaj o moralności klonowania, prawach i innych głupotach tam znajdziesz kolegów... "

Łał . Proponuję stworzyć listę tamatów nietykalnych , o których pisać tutaj nie wolno i z automatycznym przekierowaniem na AS .
 Czym to jest ukierunkowane - moralnością Kalego ? Takie nasze made in Poland ?
Tak się akurat składa , że pewien mój krewniak mieszkający w Niemczech ma teraz proces w bardzo podobnej sprawie i myślałem , że trochę pogadamy na ten temat i cosik skrobnę , ale już mi się odechciało .