Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 17-04-2011, 21:37
-
Pewnego razu, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami był sobie gramofon grający całkiem fajnie i dynamicznie.
Miał miękkie zawieszenie (Thorens TD 320), niezłe ramię (TP16mkIII) i wkładkę też niczego sobie (Goldring 1042).
Pewnej ciemnej i strasznej nocy gramofon został przewieziony post hitlerowskim samochodem ale po polskich drogach. Po tej podróży przestało mu się chcieć, gramofonowi oczywiście, grać dobrze i dynamicznie.
Właściciel, sprawdził już chyba wszystko... kalibrację (oryginalny wzornik Thorensa), azymunt, poziom, nacisk, VTA, AS ...... no i pupa blada. Dodam tylko, że ten nieznośny gramiak jest umieszczony na półce, przy ścianie, bez styku z podłogą.
Czy ktoś ma jakieś pomysły w którym kierunku powinna rozwijać się akcja tej bajki ?
-
>> Gustaw, 2011-04-17 21:37:39
Czy ktoś ma jakieś pomysły w którym kierunku powinna rozwijać się akcja tej bajki ?
Uważam, że "woźnica" powinien czym prędzej rozstać się z pojazdem prezentującym niemiecką ludową szkołę zawieszenia, jeśli tylko przewożony towar bądź pasażerowie wykraczają poza kategorię kartofle i teściowa odpowiednio.
-
Pasek na swoim miejscu?
-
Paska faktycznie nie sprawdzałem.
Talerz się kręci więc wyszedłem z założenia, że ustawienie paska jest OK. Nawet, jeżeli nie jest ustawiony idealnie na początku to po kilkunastu obrotach ustawia się właściwie. Tak, czy inaczej, jeszcze sprawdzę.
-
A czym się objawia \'nie granie\' w tym przypadku?
K
Ps. Może igły nie ma ... ;-)
-
Utrata dynamiki. Gra jak zza koca. Poluzowany bas.
-
Skupiłbym się na wkładce.
Jeśli się kręci to znaczy, że pasek, silnik, talerz są OK.
Skoro tak to pozostaje ramię - czy pracuje swobodnie, lekko (bez nacisku).
Jeśli z ramieniem jest OK, to tak jak na początku napisałem - obejrzyj ją dokładnie ...
-
>> ahaja, 2011-04-18 12:58:26
to tak jak na początku napisałem - obejrzyj ją dokładnie ...
Wygląda OK ale aż tak silnego szkła powiększającego nie mam aby sprawdzić, jak się miewa szlif Gyger-a.
Sprawdzę jeszcze ramię.
-
Może jeszcze spróbuj z innym preampem, wtedy będziesz wiedział więcej. Możliwe, że w nim coś się pop...ło.
-
Wkurzyłem się i w celach serwisowo-poznawczych rozkręciłem mojego Thorensa TD 320. Może komuś te fotografie się przydadzą.
-
.
-
.
-
.
-
.
-
.
-
Widzę, że straszny kryzys nadszedł. ;)
-
Przynajmniej pomogło to całe rozkręcanie?
-
Chyba wkładka jest najbardziej podejrzana.
-
Coś mi się wydaje, że powodem problemów mogła być .......... jedna z gąbek tłumiących zawieszenie. Wysunęła się z otworu w którym być powinna. Być może pomogło ogólne "wstrząśnięcie i zmieszanie". Jest dużo lepiej ale ciągle testuję.
Zobaczymy co będzie jutro.
-
Tak czy inaczej. Pięć razy zastanówcie się zanim postanowicie przewieść gdzieś swój gramofon.
-
.........no i jeszcze mała poprawka wyważenia ramienia i antiscatingu i po problemie.
Jak mawiał ex.premier....."yes, yes, yes !"
Gra OK. Uffff...... :-)
-
Jakeś Ty to przewoził ;-) że się rozjechało ... ?
Ściągałeś talerz i takie tam ... ? Jest tam też miejsce na śrubę transportową.
Ja swojego Thora woziłem i nigdy mi sie nie zdarzyło by nie grał potem ...
-
>> ahaja, 2011-04-21 20:47:44
Jakeś Ty to przewoził ;-) że się rozjechało ... ?
Ściągałeś talerz i takie tam ... ? Jest tam też miejsce na śrubę transportową.
Miejsce na śrubę jest ..... tylko śruby nie ma.
Talerz oczywiście był ściągnięty a zawieszenie zablokowane "klinami" ze zwiniętego papieru.