Audiohobby.pl

Shure SRH-940 vs BD DT1350 z Cowonem X7

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
14-08-2011, 22:48
Odpowiadasz na wpis
 >> zagra, 2011-08-14 21:30:26
Twierdzisz że DT1350 nie mają średnicy ? To ciekawe.

Moze powiesz mi w jaki sposob wyczytales z mojego wpisu, ze twierdze iz nie maja srednicy ?

>> fallow, 2011-08-14 21:18:48
Zagra, podaj prosze przyklad zrodla i wzmacniacza zeby DT1350 zagraly normalna srednica.

===

Twierdze, ze:
DT1350 maja dla mnie srednice w ktorej slysze sporo podbic na roznych czestotliwosciach dodatkowo jej nienaturalnosc poteguje efekt "sluchawki telefonicznej" oraz brak wygaszania na niektorych czestotliwosciach tej srednicy. Wszystkie te znieksztalcenie skladaja sie na to, ze ich srednica wieci mi dziure w glowie oraz jest odbierana przeze mnie jako nienaturalna i sztucznie podbita.


>> zagra, 2011-08-14 21:27:30
W naturze , w muzyce , nie ma ostrości , po prostu. (...)

Nie wiem czy przez "ostrosc" rozumiemy to samo, ale dla mnie ewidetnie zywa muzyki potrafi byc bardzo ostra. Probowales kiedys grac na perkusji ? Mozna ogluchanc - i to nie od dlugotrwalego natezenia bo prosciej jest stanac przy pasie startowym.

Ostrosc to dla mnie bardzo szybka zmiana glosnosci w malym przedziale czasu z ostrym atakiem. Wiele zywych intrumentow potrafi tak grac.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
15-08-2011, 10:04
Kolejne subiektwyne okreslenie, ktore dla kazdego moze znaczyc cos inne
go.

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
15-08-2011, 10:09
btw. co dla Ciebie brzmi ostro ?. Wiem juz. ze w naturze nic. Jakie.warunki musza zajsc zeby cos brzmialo dla Ciebie ostro ?

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
15-08-2011, 11:03
Zagra, ja to wlasnie odrozniam i dalej twierdze, ze naturalny dzwiek moze byc ostry. Potoczne "ostrosci" ktore wprowadza sprzet audio to nie sa ostrosci a typowe dla niego znieksztalcenia o innej charakterystyce niz naturalny szum. Ostrosc w nautrze jak najbardziej wystepuje i po to wlasnie wprowadzona w psychoakustyce "acum".

http://www.head-acoustics.de/downloads/eng/application_notes/Psychoacoustic_Analyses_I_07_10e.pdf

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5369
  • Ekspert
15-08-2011, 11:16
No cóż instrumenty były tak konstruowane żeby było miło :)

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5369
  • Ekspert
15-08-2011, 11:17
chociaż kto to wie może ktoś skomponuje utwór na styropian i szybę ;)

lancaster

  • Gość
15-08-2011, 11:26
zagra, słuchałeś kiedyś perki unplugged z niedużej odległości albo trąbki ?
Są instrumenty potrafiące zagrać ostro i tak ma być. Kastrowanie systemu z  takich możliwości jest nienaturalne.
Chodzi o to by cecha nie była dominująca...ale to już temat na osobną rozmowę - o różnicowaniu np.
Faktem jest (nawet w rozmowie o gustach :-)), ze niektóre instrumenty czasami grają po prostu ostrzej, inne łagodniej.
Mam kumpla, który zjada jakieś pojechane odmiany papryki i dla niego jest cool - wcale nie ostro bo pewnie naturalnie

fallow

  • 6457 / 5880
  • Ekspert
15-08-2011, 11:29
Rozmowa o precyzyjnych pojechiach operujac audiofilskimi pojeciami jak "wkrecenie sruby w ucho" nie ma dalszego sensu.
Nie musisz sie ze mna zgadzac badz nie, definicja ostrosci zostala juz w psychoakustyce stworzona i obejdzie sie bez tego.

To jedynie operowanie wyssanymi z palca tak jak to tu czesto robimy (w tym ja oczywiscie) audiofilskimi para-definicjami wprowadza zamet, poiewaz sa one tworzone przez wymyslajaca je osobe i albo sie zbiegna z czyims przekonaniem albo nie.

Ostrosc = dokladnosc, to jest kolejna audiofilska tworczosc. Sprawdz sobie serio co to jest ostrosc w psychoakustyce.
Nawet ulatwie sprawe i wkleje w zalaczniku definicje :)

almagra

  • 11514 / 5565
  • Ekspert
15-08-2011, 11:30
Cały w tym ambaras,aby talerz brzmiał dzyń,dzyń,a nie psyt,psyt...

almagra

  • 11514 / 5565
  • Ekspert
15-08-2011, 11:41
Smyki na żywo to rozkosz dla ucha nawet jakby grały tylko jedną nutę,natomiast po przejściu przez tranzystorowy klasyczny wzmacniacz brzmią właśnie jak styropian po szybie niezależnie kto i co gra.

lancaster

  • Gość
15-08-2011, 11:44
zagra, o tym piszę. Dla Ciebie ostro nie będzie jeszcze po zjedzeniu 10 papryk czereśniowych, dla mnie ostro jest już 1 chilli....może nie tak ze odlatuję, ale czuje jej ostrość.
Instrumenty grają dla mnie od łagodnie do ostro, a dla Ciebie od łagodnie do nieostro :-)

swoją drogą musiałbym posłuchać tego phonostage o którym wspominałeś, skoro ostra trąbka(nie zawsze taka jest, często dmucha ładnie średnicą) albo perka nie jest dla Ciebie ostro...

lancaster

  • Gość
15-08-2011, 11:52
zagra, myślę ze jak każdy masz swoje preferencje. Wszyscy oczywiście mówią, ze preferują jak na żywo :-)))
Ty lubisz np. 3A Reference i Art audio...czyli właśnie po pulchniejszej stronie audio.

Rozmowa wirtualna "ma to do siebie" jak mawia pewien erudyta, że można mieć takie samo zdanie o konkretnym sprzęciorze/systemie a i tak się licytować :-)

lancaster

  • Gość
15-08-2011, 11:53
"Mi chodzi o to że nawet największe zagęszczenie akustyczne w muzyce odtwarzane przez system ma nie wkurwić."

A co to ma do ew.braku ostrości poszczególnych instrumentów ?
Tu raczej idzie o kontrolę i harmonię z dobrą gradacja barwy.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5369
  • Ekspert
15-08-2011, 12:02
Barwa to sakramencko trudne zjawisko. Wczoraj sobie szedłem w nocy w Krakowie przez przejście podziemne (Westerplatte-Basztowa) Uczestnicy zdarzenia:  gitarzysta-wokal: słuchający: straż miejska no i ja  z osoba towarzyszącą.
Kurde co za sound! nie do podrobienia ani do nagrania!

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5369
  • Ekspert
15-08-2011, 12:03
polecam tam zajrzeć akustycznie mimo betonowych murów magia :)