Audiohobby.pl

Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: Triceramops w 03-04-2008, 15:50

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-04-2008, 15:50
Na początek podziękowania dla Rolandsingera za wypromowanie tych jakże fajnych słuchawek ;-).
W miarę wygrzewania brzmią coraz lepiej. Mam wrażenie, że w przeciwieństwie do niektórych 'markowych' produktów, są mniej wymagające w stosunku do wzmacniacza. Słuchane kilkakrotnie HD600 zawsze wydawały mi się chłodne i mało "wciągające". Zapewne wymagają wysokiej klasy amplifikacji... Natomiast Aurvany "grają" nawet podłączone do wyjścia karty muzycznej (Sound Blaster Connect) lub "dziurki" w CD czy wzmacniaczu. Świetny produkt na dobry początek zabawy z nausznikami :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: clo2 w 03-04-2008, 16:23
>Triceramops

Masz może porównanie tych Aurvan do innych nauszników? Szczególnie interesuje mnie Grado SR60. Miałem swoje Aurvany Live dziś odebrać (zamówione w komputerowym), ale niestety dostawca namieszał i przysłał Creativy DJ-e. W związku z tym i moimi dalszymi rozterkami na razie zrezygnowałem. Czego słuchasz? Jak te Live mogą sięsprawdzić w klasyce?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: clo2 w 03-04-2008, 16:31
>Triceramops

I napsz może jak te słuchawki są pakowane. Da się to rozpakować bez żadnych uszkodzeń opakowania i potem spakować "jak było". Tak się zastanawiam, czy jednak nie zamówić przez internet i w razie czego ... zwrotka ajk nie "podejdą".
Problem tylko w tym, że to dopiero moje początki i nie będę miał porównania. Mogąmi się wydać świetne a posłucham czego za jakiś czas i ocenię, że ... nie wiedziałem co dobre;)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: clo2 w 03-04-2008, 16:35
Jak to w ogóle jest z tym 10-cio dniowym okresem w którym towar zakupiony w necie można zwrócić? Dokładniej, od kiedy do kiedy liczy się te 10 dni?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 03-04-2008, 16:54
clo2, nie należy słuchać niczego innego jeżeli się podoba. ;) Jak coś zacznie przeszkadzać, to się będziesz rozglądał. :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-04-2008, 17:22
W tej chwili nie mam innych słuchawek do porównan, może po weekendzie uda mi sie pożyczyć HD-600 lub Grado 325. Słucham sporo klasyki, myślę, że jak najbardziej sie do tego nadają. W tej chwili \'leci\' J. Heifetz z serii Living Stereo, potęga orkiestry oddana jest w sposób co najmniej satysfakcjonujący, skrzypce może nieco zbyt jasne, ale przypuszczam, ze to głównie wina aktualnie wykorzystywanego źródła - PC.
Pudełko można rozpakować bez uszkodzenia, jedynie przezroczysty krążek folii, którym zaplombowane jest wieczko może ulec zniszczeniu, ale po odklejeniu nie pozostawia śladów.
Zgadzam sie z Majkelem - skoro się podobają, to pewnie nie warto szukać innych ;-)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: clo2 w 03-04-2008, 17:47
>Triceramops

Tak to jest;). Jak ktoś nie ma w danej działce jakiegokolwiek doświadczenia, to wije się podobnie jakby wahał się czy kupić na wyprzedaży Tannoie M1 za 429zł (za tyle je kiedyś nabyłem w sklepie;)) sądząc, że skoro tyle kosztują to pewnie są nie lepsze niż  jakieś Tonsile, mimo iż tyle osób je poleca. Jeszcze ostatecznie aby nie mieć niepokoju sumienia;) poszedłby i kupił w salonie jakieś inne zamiast tych Tannoi np. za 1,5kzł. Najgorsze jednak rozczarowanie mógłby przeżyć, gdyby kiedyś porównał te głośniki i okazałoby się, że te za 1,5kzł są niewiele lepsze od tych za 0,43kzł;).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: discomaniac71 w 03-04-2008, 18:06
Triceramops
(47/4/30)
Avatar: Triceramops WYŚLIJ PW    
15:50 / 2 godz. temu
Na początek podziękowania dla Rolandsingera za wypromowanie tych jakże fajnych słuchawek ;-).
W miarę wygrzewania brzmią coraz lepiej. Mam wrażenie, że w przeciwieństwie do niektórych \'markowych\' produktów, są mniej wymagające w stosunku do wzmacniacza. Słuchane kilkakrotnie HD600 zawsze wydawały mi się chłodne i mało "wciągające". Zapewne wymagają wysokiej klasy amplifikacji... Natomiast Aurvany "grają" nawet podłączone do wyjścia karty muzycznej (Sound Blaster Connect) lub "dziurki" w CD czy wzmacniaczu. Świetny produkt na dobry początek zabawy z nausznikami :)


Szkoda ze Roland zapomnial o tym ze sa one znacznie mniej wymagajace jak HD 600 i inne markowe sluchawki. Swietne na poczatek - z tym zgadzam sie w 100%.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: foxbat w 03-04-2008, 18:53
disco, na forum ktorego imienia nie chce wspominac :D napisales:

"Napisalem powyzej ze sa znakomite jako sluchawki do PCta. I tyle. Nigdy nawet nie przyszloby mi do glowy zeby porownac je do K 701 czy HD 650."

a niby to dlaczego nie porownywac? bo co? bo disco mowi, ze nie wolno? ;) graafowe shure mozna bylo porownac do legend a te creativy nie?

---------------------------------------------
audiostereo.pl? dziekuje, nie wchodze!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bruce w 03-04-2008, 19:19
A co ty foxbat jesteś SUMIENIE as czy cuś ? ;-)
________
mniam...
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: foxbat w 03-04-2008, 19:21
Walery, no :) mozna tak powiedziec ;)

---------------------------------------------
audiostereo.pl? dziekuje, nie wchodze!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: clo2 w 03-04-2008, 19:21
>Discomaniac71

Disco, ty masz trochę doświadczeń ze słuchawkami. Dodaj cegiełkę do opinii o tych ... tfuj-Creativach (cholera nawet tej nazwy nie da się zmyć;)). Roland stwierdził abstrahując od swoistego charakteru brzmienia jakie przysługuje słuchawkom różnych producentów, że Aurvany są gorsze od słuchawek typu AKG701/HD600 o "góra kilkanaście procent a i to pod warunkiem bycia złośliwym w stosunku do Creativów".
Jest sens to to podłączać do Linnarta czy też lepiej odpuścić?
Myślę jeszcze o HD600 ale także o Grado SR60 (a może i jedne i drugie). Co do Grado to akurat ten model, bo wyższe są z kolei "ostrzejsze" a to mi nijak do reszty mojego sprzętu i słuchanej muzyki nie pasuje.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kvazar w 03-04-2008, 19:34
No właśnie, też mnie bardzo interesuje porównanie Aurvana do Grado SR60. Z mojego zamówienia Grado nic nie wyszło, więc teraz zastanawiam się czy nie wybrać tych Creative\'ów. Ich wadą jest z pewnością zbyt krótki kabel (1,2m?), może możecie polecić jakiś pasujący do nich klasą przedłużacz?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: foxbat w 03-04-2008, 19:35
kvazar, wg disco jakikolwiek ;)

---------------------------------------------
audiostereo.pl? dziekuje, nie wchodze!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: set w 03-04-2008, 20:34
po takiej promocji i takich oczekiwaniach to one świetnie  mogą zniechęcić do zabawy z nausznikami z tym to ja się zgadzam w 100%
Pozdrawiam
gienio

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: ezraa w 04-04-2008, 12:11
Hej!
A porównywał ktoś te Creativy z Sennheiserami HD202 (zamknięte) lub z otwartymi Technicsami RF-P500? Lub czymś podobnym?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 04-04-2008, 12:28
Sennheiser HD202 to jest low-end. Lepiej kupić Technicsy RP-F290, taniej i wygodniej, dźwięk chyba nawet lepszy. Creative Aurvana Live! to na pewno wyższa liga od tych, które wyminiłem. Inaczej nikt by się o nich nie wyrażał pozytywnie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 04-04-2008, 21:37
Jestem użytkownikiem zarówno Creative\'ów AL! jak i Grado SR-60. Jedne i drugie są naprawdę niezłe. Jednak wolę Grado bo: 1. dźwięk podawany przez nie jest bardziej dookólny, muzyki nie słychać tak bardzo w "środku głowy" tylko gdzieś obok, jakoś przestrzenniej, co nie oznacza, że bardziej "rozlaźle" 2. bas produkowany przez CAL! jest w moim odczuciu jakiś taki lekko plastikowy, w porównaniu do Grado, które mają uczciwy, nieprzesterowny bas, 3. CAL! są słuchawkami typu zamkniętego i niestety po godzinie odsłuchu uszy "gotują" się od ciepła pod nausznikami. Nie jest to miłe zjawisko.

Powyższe obserwacje są moimi subiektywnymi i być ktoś ma inne, więc zachęcam do dyskusji. Pozd. V
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-07-2008, 11:51
Panowie tutaj jest miejsce dla CAL i tutaj piszcie a nie w słuchawkach wysokich lotów !

Z moich obserwacji a słuchałem ich świeżych i po 600 godzinach grania to tak przy 1200 godzinach ostrego grania będą już proste jak linijka ;)

Do przenośnych sprzętów po wygrzaniu to będą naprawdę fajnie muzykalne słuchawki, których nie będzie strach używać że są np. koszmarnie drogie i mozna niechcaco coś w terenie uszkodzić.

Na stacjonarnym sprzęcie jednak bym się bał że po prostu od pewnego poziomu sprzętu one nie sprostają pozostałej części toru-tyle a może aż tyle

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 03-07-2008, 14:13
@ Raffael

Słyszałeś je po recablingu?

Rollo
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 03-07-2008, 17:08
A ja podtrzymuje swoja opinie (dwa posty wczesniej). CAL! zostaly przeze mnie zredukowane glownie do sluchania z laptopa i ewentualnie do porownan z innymi sluchawkami. Ich sztuczny i hiperboliczny bas jest IMHO calkowicie nie do przyjecia - meczy. V-tt
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 03-07-2008, 17:12
Violett, załóż sobie do nich kabel otrzymany z przedłużacza jack Grado, a rolę "dominatora" przejmie średnica, zwłaszcza wyższa. Ja je wolę z innym, ale skoro aż taki problem jest z tym basem, to polecam "słoneczny" kabelek od Grado.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Coyote w 03-07-2008, 22:07
Drodzy Koledzy,


A może któryś posiadacz CALów z Poznania miałby ochotę użyczyć ich na 1 dzień celem przesłuchania?


Pozdrawiam,
kojot

____________________________________
  Parafrazując Nietschego: "Króliczek zdechł." :]
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: bartasxx w 05-07-2008, 10:18
Może i ja dopiszę kilka słówek -generalnie za taka cenę słuchawy są ok , ale zgadzam się z violett -słuchawki i ich bas jest męczący po ok 30-40 min mam ich dosyć nie dość ,że całe uszy mam przemoczone :) to nienaturalny bas sprawia ,że jestem w czasie słuchania jakiś niespokojny i czuję dyskomfort. Słuchawki oczywiście są wygrzane sprawdzane w różnej konfiguracji w dziurkach i we wzmacniaczu słuchawkowym być może inny wzmak by wprowadził zmianę lub słuchawy nie nadają się do słuchania muzyki jaką preferuję generalnie zostawiam je do porównań
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 05-07-2008, 11:47
>> bartasxx, 2008-07-05 10:18:48
Kolega josef nie mógł celniej trafić z określeniem basu w CAL- "mydlany" Nadmiarem basu sie nie przejmuj po 1200 godzinach ostrego łomotu powinien wrócić do normy przy słuchanych przeze mnie świeżych i 600 godzinnych CAL, już była poprawa i bas się wycofywał w kierunku równowagi (powtarzam w kierunku)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Kivayan w 11-07-2008, 10:40
Czy ktoś mi moze powiedzieć jak bezpieczenie dostać się do "pudełka od mębran??? Kabel nieszczęśliwie wyszarpnął mi się i muszę go ponownie przytwierdzić. nie wiem jak sie do tego zabrać ponieważ nie widzę żadnych śrób! proszę o pomoc
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 11-07-2008, 11:00
Zdjąć poduchy (są tylko nałożone na plastik) i pod spodem chyba są dwie śrubki.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 11-07-2008, 11:13
>> Coyote, 2008-07-03 22:07:4
A może któryś posiadacz CALów z Poznania miałby ochotę użyczyć ich na 1 dzień celem przesłuchania?

Nie ma problemu. Mogę pożyczyć na kilka dni.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 11-07-2008, 11:23
Kivayan:

http://www.audiohobby.pl/add_answer/33661/910/1


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 31-07-2008, 18:25
Naprawde tanie CAL za ponizej 80zł

http://www.ulubiony.pl/sluchawki_creative_aurvana_live_172437.html

ale martwi ten teskt

"Niniejszym informujemy, iż firma MBBC Sp z o.o., operator  sklepu internetowego www.ulubiony.pl jest w trakcie składania wniosku do Sądu Gospodarczego o upadłość likwidacyjną."
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Innero w 31-07-2008, 19:05
Ja bym uważał.
Akurat właśnie natknąłem się na jakiś artykuł na wykopie, proszę bardzo:
http://www.wykop.pl/link/82394/sklep-ulubiony-pl-zlozyl-wniosek-o-upadlosc-co-z-pieniedzmi-setek-klientow

odwoływali się do tej strony, niezbyt zachęcająca ;)
http://www.calaprawdaoulubiony.pl/
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: miku w 31-07-2008, 22:41
hej.
 a ja mam inne pytanie. jak sciagalem gabki to mi sie skorka na gabce przerwala :(
 i dupa no. nie sadze ze creative stworzyl zamienne gabki jak Beyerdynamic :)
ma ktos pomysl jak to naprawic? rozerwane jest tuz przy szwie. sa jakies zamienniki od innych sluchawek co moga pasowac?
poza tym to uzywajac ich normalnie, a nie jedynie przy audio-oltarzyku, lawo sie rysuja. jakim papierem zmatowic muszle? czy jak usune napis "creative" to zostana slady? wie ktos czy on jest naklejany czy jest czescia odlewu? i nie chodzi bynajmniej o to ze sie wstydze nieaudiofilskiej firmy :)

P.S. porownuje je teraz z Audio Technica ATH-ES7 ( takie mi sie trafily, designem zblizone ciut do CAL! ale lepsze materialy)



Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: cudak10 w 03-08-2008, 20:22
Miałem CAL i są to naprawdę super słuchawki, podobały mi się zanim u kumpla posłuchałem AKG K530. Jeszcze jak byłem w Niemczech i zobaczyłem cene za AKG Limited Edition (czarny kolor, normalne są białe) za 63 Euro a u nas w sklepie 350-400zł to musiałem sobie kupić. W AKG lepsza jest przestrzeń dzwięk słychać jak by z poza słuchawek i lepszy jest bas taki bardziej "mięsisty", w CAL jest trochę sztuczny. Ale ogólnie polecam wszystkim bo w swoim przedziale cenowym są prawdziwym "killerem" dla konkurencji.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: miku w 06-08-2008, 19:09
dzis mialem chwile czasu i postanowilem zawalczyc z plastikowym wygladem CAL!
ponizej efekty na fotach :)
wydaje mi sie ze juz ciut lepiej wygladaja oklejone materialem skoropodobnym. Bardziej cieplo i milo.
no i hajendowo :) NO NAME.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 06-08-2008, 19:16
Pieknie i bez szkody dla zwierzaczków

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 06-08-2008, 19:29
@ miku

No ten wygląd to jest bomba! Gdybyś miał czarną skórkę, podejrzewam, że by było jeszcze estetyczniej.

_____________________________________

Sprzedam okazyjnie zestaw iPod Classic + wszystkie akcesoria

http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=35236

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: miku w 06-08-2008, 19:34
moglem wybrac czarna skore, ale pomyslalem ze braz ladniej bedzie wygladal i bedzie jakis mily kontrast.
"modernizacja" kosztowala...1,5 euro :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 06-08-2008, 19:43
>> miku
Nawet wiem z których słuchawek brałeś inspirację (górna półka) ale tam była jakaś luksusowa skóra sprowadzana specjalnie z Anglii do Japonii a bym zapomniał były jeszcze w ślicznym zgniło zielonym kolorze

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: miku w 06-08-2008, 20:03
nom. dokladnie tak jak mowisz.

Moje CAL! musza sie zadowolic wyrobem skoropodbnym.

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 06-08-2008, 23:23
A co to za materiał "skóropodobny" i skąd? :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: miku w 07-08-2008, 09:14
chm...
nie wiem jak to sie nazywa dokladnie po polsku, ale to cos w stylu dermy z materialowym podbiciem.
gorna warstwa to cienka warstwa plastiku udajaca skore, naklejona na bawelniana szmatke.

http://www.matankankaat.com/Tuotteet/Tuotteet.html
tu link jak chcesz dokladnie gdzie kupilem :)

jak potrzebujesz na swoje CAL! i ci kolor pasuje to moge podeslac co mi zostalo.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kaammiil w 07-08-2008, 10:53
a ja teraz wygrzewam swoje CALE
ale juz czekam na kabel i mysle nad pewnoa wymiana:
wyjac z cali głośniki i wmontowac w stare słuchawki sony mdr cd250 które sa idelnie dopasowane do mojej głowy i niwymirowych(dużych) uszu. ale to dopieo przymiarka , nie wim czy bedzie to do siebie pasowac.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Sim1 w 07-08-2008, 21:40
>> kaammiil, 2008-08-07 10:53:57
[...]
>wyjac z cali głośniki i wmontowac w stare słuchawki [...]

Szczerze odradzam takich zabaw, chyba że na prawdę sie wie co się robi (czytaj: jaki cel uzyskamy)... Prosta zmiana gąbek na inne niż oryginalne potrafi zdewastować pasmo odtwarzania słuchawek... np. odsunięcie słuchawek od uszu redukuje troszkę wyższą średnicę i bas, zmiana padów na zrobione z twardszego materiału (twardszy skaj ;) ) zrobi dzwięk jak z beczki a niewłaściwe pady welurowe zastosowane zamiast skórzanych przy słuchawkach pół- i zamniętych kompletnie rozszczelni układ i usunie prawe całkiem bas.

Pozdrawiam
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 20-08-2008, 12:49
Coś ostatnio CAL poszły mocno w górę, a były już nawet po 140zł
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 28-08-2008, 19:24
Porównywał ktoś może CAL z Sennheiserami HD-500? Posiadam obecnie takowe Sennki, są one przede wszystkim fabryką dużych ilości miękkiego basu, zatem rozglądam się za czymś innym. CAL nie słuchałem i wątpię, bym mógł je odsłuchać przed zakupem (dostępne w sprzedaży wysyłkowej lub na zamówienie), ale cena (nawet obecna w okolicach 250 zł) i opinie mnie mocno zachęciły, jednak chciałbym jeszcze poznać zdanie kogoś, kto miał okazję bezpośrednio porównać CAL z Sennkami HD-500.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 28-08-2008, 23:17
Bednaar, od HD500 bardziej mi się podobały KOSSy PortaPro :) Jedyne skojarzenia z tym modelem jakie mam  to muł i studnia.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-08-2008, 07:46
Ja okresle to tak, zeby odmulic CAL i zeby te sluchawki zagraly jak sluchawki za 2.000 pln jak sie o nich pisze - trzeba je zrekablowac oraz miec idealnie dobrany tor. Piotr Ryka moze przekonfigurowac TwinHeada. Majkel wiadomo, cos zawsze ulepi, u Rolandsingera one graja po prostu swietnie - o klase lepiej niz u mnie, ja pracuje nad tym by wyeliminowac waskie gardla u siebie i bylo b.dobrze. Innymi slowy albo umie sie dlubac albo te minimum 5-7 tauzenow nalezaloby wydac na tor.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 29-08-2008, 08:55
> fallow - GRADO_fan pisząc "muł i studnia" miał na myśli Sennki HD500, nie CAL. Sądząc z opinii w necie CAL nawet nie rekablowane są lepsze od HD500. Koss Porta Pro byłyby fajne, ale generują sporo hałasu do otoczenia co jest w moim przypadku nie porządane, bo słucham sporo w nocy i przeszkadzałoby to mojej Żonce i naszemu 4-miesięcznemu Synkowi - dodatkowy atut CAL to fakt, iż sa zamknięte. Ewentualnie rozważam też np. półotwarte AKG K-514 - zwłaszcza że obecnie są kilkadziesiat zł tańsze od CAL (słuchałem kiedyś K-66 i podobały mi się, a K-514 to ich następca).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 29-08-2008, 09:06
Słuchałem HD500 i powiem, ze grały na poziome dawnych moich Technics RP-F 500 (które sprezentowałem szwagrowi do oglądania filmów) .. czyli słabo.
Tańsze CAL są dużo lepsze
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 29-08-2008, 09:26
Dzięki, już właściwiue jestem zdecydowany :) O ile mi wiadomo, kabel w CAL jest krótki, zaś dołączany przedłużacz marnej jakości, czy ma sens kupowanie np. takiego czegoś:
http://www.allegro.pl/item423777504_przedluzacz_mini_jack_3_5mm_stereo_hq_1_5m.html ?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-08-2008, 09:51
Wiem wiem Bednar. Chyba zle sie wyrazilem - za malo precyzyjnie :)

Ja po prostu chcialem dodac, ze CAL ze stockowym kablem oraz nieodpowiednio napedzone tez sa dla mnie zamulone, i to zdrowo. Stockowy kabel w CAL to ewenement tandetnosci, moim zdaniem malo ktorym sluchawkom rzeczywiscie tak dobrze robi rekabling, z reguly sa to niuanse, ale w CAL - jak dla mnie wyrazna i znaczaca roznica.

Takze, bez odpowiednich zabiegow - CAL takze sa zamulone, coz to tak jak z hi-endem :) zagra dobrze, jak mu sie wszystko przygotuje.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-08-2008, 11:19
no CAL sa troche zmulone w porownaniu do rsezty mojego sluchawkowstwa, dlatego mysle o wymianie kabelka.
Co do ich izolacji, jest raczej kiepska, no i tez wyciekaja troche, no nie jest to na pewno AKG k26p czy k81dj.
mam starsze AKG k44, nie umywaja sie do CAL!
Szkoda ze ceny CAL! poszluy tak w gore bo jeszcze niedawno nie bylo nad czym sie zastanawiac wydajac 140zl na nie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 29-08-2008, 13:09
Najgorsze jest oferować hi-end za grosze, a potem podnieść cenę. W końcu kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera :)


_____________________________________

Sprzedam okazyjnie zestaw iPod Classic + wszystkie akcesoria

http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=35236

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-08-2008, 13:47
a zebys wiedzial Roland beda sie poniewierac, a gdyby kosztowaly 400zl na pewno bym ich nie kupil, haj-endem ich bym nie nazwal, lepszy maja jednak low-end :P
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-08-2008, 13:56
Ciekawe czy powiedzialbys tak samo o GS1000 lub AKG K1000 podlaczonych po prostu do nieodpowiedniego toru i w tym wypadku grajacych slabo :P :) ?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-08-2008, 14:21
No wtedy miałem na myśli HD500, ale CAL też są mulące. Niech będzie, że misiowate, ale jak porównywałem bezpośrednio z misiowatymi HD25-1 Majkela to te drugie podobały mi się znacznie bardziej. Głównie za sprawą średnicy i ciekawszej, bardziej soczystej barwy.
CAL kojarzą mi się z bardzo specyficznymi słuchawkami orthodynamicznymi. Co by się nie działo one nigdy nie zagrają ostro. Wszystko obserwuje się zza bezpiecznej zasłony. Taki masaż uszu nie żywa muzyka, ale to też jest fajne i może się podobać.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-08-2008, 15:35
Z porównaniem do orthodynamików mogę się zgodzić, też miałem takie skojarzenia gdy je usłyszałem po raz pierwszy, natomiast do nieostrych słuchawek typu ortho lub Stax Omega 2 to im jeszcze sporo brakuje, akurat tyle, ile ja jestem w stanie przetrawić, bo głaskania uszu non stop też nie lubię. HD25-1 to słuchawki, które grają jak wynik mezaliansu Grado z Sennheiserem, co czyni je bardziej słuchalnymi niż flagowe wyroby Sennheisera i w mojej opinii są najlepszym modelem dynamicznym tegoż producenta. Ich przewaga nad CAL jest taka, że z mp3 playera da się na nich słuchać nawet 128kb/s mp3. Na CAL ciężko zejść poniżej 256kb/s.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-08-2008, 15:55
a czemu Falllow uwazasz ze CAL! sluchalem na nieodpowiednim torze? :) Nie wiem co bym powiedzial, to gdybanie, ale jesli cos na paru torach gra jak gra to juz wyrabiam sobie opinie. CAL! mi sie podobaja ale high-endem to dla mnie one nie sa. Bede mial moze mozliwosc posluchania Majkelowych to jakby co zmienie zdanie.

Co do HD25 , zgadzam sie z Majkelem, nie co do tego ze sa najlepsze w ofercie Sennheisera ( bo szczerze wole moje 580tki) ale ze sa polaczeniem Grado i Sennheisera, nie mula tak jak CAL! aczkolwiek CAL! na pewno slucha sie przyjemniej i sa wygodniejsze, do tego wydaja mi sie ciekawsze i na zewnatrz i do domu.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-08-2008, 15:58
Majkel mowisz o recablowanych CAL!? Bo standardowe moim zdaniem sa bardzo sprzyjajace slabszym bitrate\'om.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-08-2008, 16:12
O rekablowanych, nie pamiętam jak jest ze zwykłymi. Rekablowane lepiej oddają efekty typu zafalowania głośności, wybrzmienia, itp. przez co artefakty kompresji też na nich wychodzą.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 29-08-2008, 16:47
Teraz niestety cena CAL zbliżyła się niemal do poziomu Grado SR60, zatem mam kolejne pytanie - porównywał ktoś bezpośrednio oba modele i może się podzielić opinią tudzież spostrzezeniami w tym temacie?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2008, 16:50
Bednar, CAL sa lepsze nie tylko od sr60, ale i od sr80. Ostatnio miaem na uszach bezposrednio CAL i RS2. Powiem tylko ze wlasciciel sprzedaje Grado. Tansze Grado nie maja najmniejszego startu do CAL.
serio.


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Cervantes w 29-08-2008, 17:04
zgadza się sr 80 przy CAL dostają po dupie mniej wiecej tak, jak dostałby fiat 126p z Toyotą Supr Turbo na 400 metrów :)

.............................
no box is best box
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-08-2008, 17:13
Bednaar,

Poszukaj w wątku "Słuchawki wysokich lotów" - bodajże w okolicach maja

generalnie głosy były takie, że CAL są zdecydowanie lepsze, nawet bez wymiany kabla
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2008, 17:16
magus, to byly zdaje sie nawet m.in moje glosy :) sr80sluchalem i to zupelnie nie poziom CAL. CAL graja jak droższe Grado....kupiem dziś babel do rekablingu :) - klotza ....zobaczymy.



\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-08-2008, 17:25
to (re)kabluj :)

a potem kabluj, jaki efekt

a wtyczkie masz?
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2008, 17:35
Wtyczek to mam z 3szt :) Tu nie ma kłopotu, gorze ze mam wlasnie rozgrzebany caly wzmak lampowy na stole  w kuchni :))))


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2008, 17:37
Dla pewności. gabel mam 2 żyowy w ekranie. 1 zyla na "+", druga na "-" a ekran polączony z "-" we wtyku ?


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-08-2008, 17:44
No ja też mówię o seryjnych CAL.

Grado, a Creative to dwie zupełnie różne szkoły brzmienia.  To jakby ktoś zamieniał kabriolet na terenówkę. Jeśli to zrobił to znaczy, że nie tego szukał. Ja RS 2 na CAL bym w życiu nie zamienił. Dobre są jako drugie słuchawki.
Po wymianie kabla robią jeszcze lepiej to co robiły. Nie zmienia się ich charakter, że nagle są lepsze od wszystkiego także trochę umiaru z tymi osądami.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-08-2008, 17:47
Marek,

zgaduję, że masz rację :))

(ja rekablowałem gotowym kablem do słuchawek, więc jedyny dylemat jaki miałem, to jak przepchać kabel przez gumkę :) )
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-08-2008, 17:50
Grado,

o ile zrozumiałem, to lancaster twierdził, że  CAL są lepsze od tanich Grado - nie wiem czy RS2 podpada pod tą kategorię...

aczkolwiek niektórzy twierdzą, że CAL to absolutnie najwyższa półka - tylko ciut poniżej największych słuchawkowych legend

ja tam nie wiem, a z CAL jestem zwyczajnie bardzo zadowolony (dopóki nie bedę miał porządnego źródła i nie porównam z innymi, to się nie wypowiadam)
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-08-2008, 17:52
>> lancaster, 2008-08-29 17:37:38
Dla pewności. gabel mam 2 żyowy w ekranie. 1 zyla na "+", druga na "-" a ekran polączony z "-" we wtyku ?

Nie. Ekran nigdzie nie podłączony, bo rozumiem, że użyjesz po jednym kablu na każdy przetwornik? Ekranów razem też nie łącz. Zresztą, poeksperymentuj. Ekran na masę - najgorzej, ekrany tylko ze sobą połączone - lepiej, ekran wisi każdy osobno - najlepiej. Jest to poniekąd logiczne z punktu widzenia minimalizacji przesłuchów.

GRADO__FAN, właśnie będę musiał zrobić kolejny "krytyczny" odsłuch RS2 kiedy będę je miał z powrotem, bo od ostatniego spotkania popchnąłem DACa z dźwiękiem sporo do przodu. Sam się zdziwiłem, że jeszcze tyle miejsca na postęp było, i nie trzeba było ruszać kondensatorów zasilania. Zapraszam na ewentualne przesłuchanie po niedzieli.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 29-08-2008, 18:09
OK Majkel, chętnie posłucham :) Udało się zniwelować to o czym rozmawialiśmy w inny sposób, tak ?

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-08-2008, 18:24
Yes sir, do tego lepsza przejrzystość i bogatsza tonalnie średnica. Najlepsze, że przy okazji pojawiła się furtka do wzmacniacza słuchawkowego na wyższe impedancje. :) Mówimy oczywiście o zachowaniu pewnego poziomu jakościowego dźwięku, bo zrobić jakikolwiek wzmacniacz zawsze można.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2008, 18:32
MAjkel, a probowales rekablowac CAL kablem bez ekranu ?


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-08-2008, 18:35
Tak, takim z przedłużacza Grado - on jest czterożyłowy bez ekranu. W ogóle to mam na sprzedaż odcinek około 2m z oryginalnym jackiem. Wolę dźwięk z Conducfila - jest bardziej kontrastowy, przy czym to właśnie kabel Grado posądzałbym o "uśrednianie" przekazu.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: stogdan w 29-08-2008, 18:40
Mały wtręt do dyskusji o CAL, słucham sobie green desert TD i pierwszy kawałek posłuchałem kolejno na gs 1000 , bd 990 i CAL. z całem szacunkiem do tych ostatnich porównanie ich do grado to raczej żart ( nie wiem jak z rs2) ale również  w porównaniu beyerami brzmią gorzej ( wszystkie z oryginalnymi kablami ) . Chyba więc CAL-Hi End to lekka przesada ( ale do rocka są super)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-08-2008, 18:44
Alez zadna przesada. To, ze to zupelnie inna prezentacja to juz inna sprawa, bo CAL znacznie blizej do Ultrasone Edition 9 w tym wzgledzie a GS1000 np. do AKG K1000.

To nie znaczy, ze nie mozna porownac np. naturalizmu czy dynamiki w skali bezwglednej uniezaleznionej od sposobu prezentacji.

Na podkreslam _odpowiednim_ torze oraz z rekablingiem dla mnie to sluchawki w tej samej klasie.

I watpie aby tutaj tor pod GS1000 byl tozsamy z idealnym torem pod CAL ;)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: stogdan w 29-08-2008, 18:46
"I watpie aby tutaj tor pod GS1000 byl tozsamy z idealnym torem pod CAL ;)"
W tym kontekście oczywiście zgadzam się ;-)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-08-2008, 18:47
--brak edycji--

Bo przeciez nie porownujemy chyba GS1000 na nieodpowiednim torze do innych ? Wiec dla kazdych trzeba zlozyc odpowidni tor.

Jezeli zalozmy takim GS1000 zle postawic tor - to moga zagrac bardzo kiepsko, co by nie mowic tragicznie :))

CAL bez rekablingu raczej wylaczylbym z dyskusji, po prostu nie ma sensu :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 29-08-2008, 18:49
a ja nie wiem jak jest z GS1000 i BD990, ale pray RS2 nic nie bolalo. RS2 mialy mniej choć lepiej kontrolowanego ale też nie tak glębokiego basu, a CAL byly bardziej urokliwe i mniej mechaniczne ale tez nie tak dokladne. Dynamika na podobnym poziomie. CAL na kablu fabrycznym. Moim zdaniem spokojnie mozna sluchać na CAL i nie tesnic za RS2, a moze tylko przyzwyczajony jestem. :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: stogdan w 29-08-2008, 18:56
Ale czy sam charakter konstrukcji CAL porównując do otwartych grado czy bd990 nie determinuje np ograniczenia przestrzenności przy jednoczesnym podkreśleniu basu?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 29-08-2008, 19:10
Tak - zgadzam sie. Juz z zalozenia to inna prezentacja po prostu. GS1000 sa bardziej zwiewne i frywolne w stosunku do CAL. Sustain jest wyraznie krotszy, co jest i lepsze i gorsze. Swiat CAL jest bardziej skondensowany i homogeniczny. GS1000 lubia troche pometafizykowac. Wszystko ma swoje wady i zalety - 2 odmienne typy prezentacji.

W dobrze napedzony i rekablowanych CAL - charakter dominujacy ma srednica i nie jest to absolutnie bas. Potwierdzam, gdyz bylo mi dane slyszec CAL na systemie Rolandsingera, na ktorym graja przynajmniej o klase wyzej niz na moim. Dzieki co by nie mowic, swietnemu Audionemesisowi DC po tuningu oraz interkonnektowi Acrolinka 6N-2400II ktory zjadl wszystkie do tej pory mi znane.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: stogdan w 29-08-2008, 19:18
Pozostaje jeszcze komfort odsłuchu, prawdopodobnie przy systemie Rollanda słuchanie CAL nie męczy uczciwie, jeżeli dominuje bas to dłuższy odsłuch ( u mnie ) nadwyręża słuch. Cały czas podkreślam jednak że nawet ( a może właśnie ) nierekablowane CAL grające Black Sabbath to powrót do czasów czarnej płyty i.... nie wiem czy to komplement , trawiaty ws 301 + o zgrozo altusów, co ja kojarzę z taka muzyką. Inna sprawa że na koncertach też nie oczekuje się " lokalizacji", " separacji" tylko -łomotu z duszą i to bez wątpinia daja CAL
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-08-2008, 19:23
@stogdan, wymieniając kabel nie stracisz nic z tego, co CAL już oferują, a zyskasz sporo, zwłaszcza jeśli źródło i wzmacniacz są zacnego gatunku. Najprościej wpiąć ten od HD650, bo przy conducfilu trzeba nieco rękodzieła z wciąganiem do oplotu i montażem wtyczki.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: stogdan w 29-08-2008, 19:27
"@stogdan, wymieniając kabel nie stracisz nic z tego, co CAL już oferują, a zyskasz sporo, zwłaszcza jeśli źródło i wzmacniacz są zacnego gatunku. Najprościej wpiąć ten od HD650, bo przy conducfilu trzeba nieco rękodzieła z wciąganiem do oplotu i montażem wtyczki. "

Majkel jak wpadne w natrój rękodzieła to zapewne skorzystam  z tej opcji, na razie lutownica mnie parzy;-), CAL w kontekście o którym napisałem  i tak są zdecydowanie warte swojej ceny
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 29-08-2008, 21:32
Lepsze od Grado SR60... to niezłe jaja z tymi CAL :) Cóż, trza kupić i tyle. Ale na rekabling się nie piszę - brak czasu i umiejetności, i bez tego najprawdopodobniej zaspokoją mnie z nawiązką.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-08-2008, 21:48
>> Bednaar, 2008-08-29 21:32:01
>Lepsze od Grado SR60... to niezłe jaja z tymi CAL :) Cóż, trza kupić i tyle. Ale na rekabling się nie piszę - brak czasu i umiejetności,
>i bez tego najprawdopodobniej zaspokoją mnie z nawiązką.

też się tego bałem, ale to prostsze niż myślałem

jeśli kupisz np. gotowy kabel do Sennheisera z wtyczką, to musisz jedynie odkręcić kilka śrubek w słuchawkach oraz odlutować i  przylutować 4 kabelki

ale tak jak mówisz - z firmowym kablem też zaskakują :)
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 30-08-2008, 00:47
No niestety pod CAL! trzeba pokombinować z torem. Po recablingu to są po prostu słuchawki klasy hi-end, są więc równie wybredne, co renomowana konkurencja. Ja je po prostu bardzo lubię, bo u mnie grają bardzo dobrze, w 100% zgodnie z moimi preferencjami - słodko, klimatycznie, klubowo. O nadmiarze basu nie można mówić, choć jest wyjątkowo naturalny i przejmująco nisko schodzący, ale z bardzo dobrą kontrolą.

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: BObiektItgVer w 30-08-2008, 01:09
Roland, jesteś dystrybutorem CAL! na Polskę? Stymulujesz ceny dla własnych korzyści?
Nie rób wody z mózgu tym biednym forumowiczom, którzy ich __JESZCZE__ nie kupili. CAL\'e to przeciętne słuchawki z kluchowatym dźwiękiem, który powoduje odruchy wymiotne po pół godzinie słuchania.
Szybką nagrodą dla psów Pawłowa będzie reklamowany rekabling psychoakustyki.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 30-08-2008, 02:36
Masz prawo do własnej opinii. Poza tym ja w pojedynkę nie byłbym w stanie rozdmuchać całej sprawy z CAL! Opinia bardzo wielu ludzi w necie, nie tylko na tym forum jest zaskakująco zbieżna. Oczywiście zaraz powiesz, że mają zbiorową psychozę, a ja, Majkel czy Piotr Ryka, którzy o nich również pisali w podobnym tonie jesteśmy szamanami. Wierz w to dalej, to wolny kraj. Ciekaw jestem jakimi markami słuchawek Ty handlujesz? Bo ja na pewno niczym z branży audio.

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 30-08-2008, 10:09
>BObiektItgVer
Ja tam jestem zadowolony z CAL. Z winylu mam brzmienie jak na koncercie, czasami aż sam nie mogę uwierzyć, że to tak sugestywnie gra. A odruchy wymiotne mogą mieć wiele przyczyn ...
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Pharel w 30-08-2008, 11:30
Ja też potwierdzam że CAL to bardzo dobre słuchawki. Są jeszcze przed recablingiem a już mnie urzekły swoim stylem prezentacji. Wcześniej miałem HD 600 i moge powiedzieć że CAL grają inaczej ale nie odczuwam żeby jakoś gorzej.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Switch w 30-08-2008, 14:03
Kluchowaty dźwiek z CAL? Do czego je podłączyłeś?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 30-08-2008, 14:13
Jeden woli dzwiek typu Grado, kto inny Sennheisera, a jeszcze kto inny CAL! Pelna audiofilska demokracja! Mi na razie najbardziej dzwiekowo leza HD650. OK, zgoda - sa ciemne i lekko \'przybrudzone\', ale maja dla mnie to \'cos\' czego CAL! nie posiadaja - nawet po wymianie kabla V-tt
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 30-08-2008, 14:21
I bardzo dobrze, kazdy cos lubi :) Gdyby kazdy lubil to samo - nie byloby za duzo temato do rozmow :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 30-08-2008, 15:08
Gdyby wszyscy lubili to samo, a najlepiej jeszcze to samo posiadali, to mielibyśmy "wzorcowy" komunizm :-)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 09:24
Hmm... no więc w końcu ujawniłem Żonce swoje plany (odnośnie zakupu CAL!), spojrzała na mnie zdumiona i odrzekła: "przecież już masz słuchawki...". Cóż, trzeba bedzie poczekać, na razie mamy inne priorytety finansowe - pomęczę się jeszcze jakiś czas z HD-500, dobrze że mam regulację barwy dźwięku w moim wzmacniaczu :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-09-2008, 09:29
Bednaar,

a nie powiedziałeś żonie, że HD-500 są passe i że teraz CAL! są en vougue? :))
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 09:36
Powiedziałem po prostu ża CAL! są dużo lepsze, cóż w sumie ma rację - wytrzymałem z HD-500 już 7 lat to przezyję jeszcze te pare miesięcy.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 01-09-2008, 10:31
Bednaar słuchawki zawsze się mogą popsuć - umyślnie lub nie, a przecież bez słuchawek nie możesz żyć :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 11:13
To by było zbyt grubymi nicmi szyte - 7 lat działały bezawaryjnie i "tak nagle" po naszej rozmowie o kupnie CAL się popsuły - moja Żonka na to się nie nabierze i zostanę bez słuchawek. Lepsze HD-500 niż nic, zresztą wcale takie złe nie są - miałem już gorsze słuchawki - radzieckie, zamknięte, ciężkie - to dopiero była głucha, dudniąca studnia :D
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Ged w 01-09-2008, 11:22
Bednaar
Jak chcesz to na PW dam Ci parę wskazówek odnośnie żony i słuchawek :)
Włodek
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-09-2008, 11:44
Dajcie człowiekowi spokój - już jeden temat pt. "Rozwód" pojawił się w Pogaduchach :))

Po prostu postępują z kobietą fair - jak żona chce kupić nowe buty, to też pewnie konsultuje się z Bednaarem i wspólnie ustalają, czy stare wystarczająco się już zużyły, czy jeszcze można w nich pochodzić....  :)
------------------
maciek_m
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 12:00
Cóż, dzięki za chęć pomocy ale naprawdę świat się nie zawali jak jeszcze przez jakiś czas poczekam na zakup CAL - okazało się po prostu, że mamy teraz poważniejsze potrzeby finansowe i tu się z Żonką zgadzam, tak się składa że ona - zapalony fotogrtaf - woli kupic np. lepszy obiektyw do lustrzanki niż nowe buty ale też musi przeczekać. Czasem tak trzeba, na wszystko jest właściwy czas :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 01-09-2008, 12:36
Bednaar,

A jakie to były te ruskie słuchawki? Bo mówiąc szczerze rosjanie potrafili zrobić znacznie lepsze słuchawki niż HD-500, np. serie TDS.

Pozdrawiam,
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 12:45
Kupiłem je jako no-name w połowie lat 80-ych w sklepie z (wtedy jeszcze nie) pirackimi kasetami - nie miały żadnych napisów na obudowie, o tym że sa ruskie dowiedziałem się jak je rozebrałem - z tyłu przetworników po rusku miały napisane parametry (moc, impedancja itp), nazwy firmy albo nie pamietam, albo nawet nie podano. Grały jeszcze bardziej basowo i mułowato od HD-500.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 12:52
Jeszcze o HD-500 - jest sporo negatywnych opinii tych słuchawek na www.audioreview.com, jednak jest też kilka pozytywnych - okazuje się, że podobno przy odpowiedniej amplifikacji lepki bas i mułowatość znikają i pojawia się czyste brzmienie z bardzo dobrze odwzorowaną sceną.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 01-09-2008, 12:53
Bednaar a jak wyglądały przetworniki? Klasyczne dynamiczne czy może jak sitka od maszynki do mielenia? ;)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-09-2008, 12:54
Klsyczne dynamiczne - ot po prostu małe głosniczki z membraną celulozową.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 01-09-2008, 13:33
szwagiero, dalej masz zapchaną skrzynkę
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Pharel w 07-09-2008, 10:30
We wrześniowym numerze pisma HI-FI i Muzyka będzie test 15 słuchawek i w nich znajdą się również CAL:-) Ciekawe jak je ocenią.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 07-09-2008, 10:32
Ale oni ich pewnie ani nie zrekabluja ani nie wygrzeja i podlacza do karty dzwiekowej a\'la SB Live :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 07-09-2008, 10:34
Pewnie dobrze, bo za duzo ludzi znających sie zaryzykuję lepie od nich na rzeczy w temacie sluchawki ocenilo je dobrze :)
....zdziwilbym sie gdyby bylo inaczej....no chyba ze w szranki staną np Grado sr60 lub 80 z oferty zaprzyjaźnionego dystrybutora to mooze sie okazac ze "CAL sa niezle ale jednak grado  ustępują" :))))
Sluchalem juz kilka razy porownanka CAL z RS2...ja nie wiem...moze faktycznie RS2 sątak ciezkie do prowadzenia a CAL tak łatwe :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 07-09-2008, 17:19
Zawsze można powiedzieć:

"są wybitne w swojej klasie, jednak trzeba pamiętać o istniejących ograniczeniach, ... ble, ble, ble ..."

:-)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: __kot__ w 08-09-2008, 16:38
Panowie,
Chciałbym sobie skompletować zestaw do słuchania muzy w robocie - słuchawkowy zestaw by uściślić.
Posiadam CAL! (za chwilkę zmienię w nich kabelek), do odtwarzania przeznaczyłem Sony 227 esd z lampizatorem na pokładzie.
Niestety nie mam pojęcia jaki wzmacniacz słuchawkowy zaaplikować - stąd moja prośba o radę do Was.

Słucham rocka, metalu i klasyki. W domu gram na Sun Audio + Lector + Klipsch i to brzmienie mi zdecydowanie odpowiada.
Jakieś rady dotyczące wzmacniacza ? Second hand jak najbardziej. Cena - do 1000 pln

Dziękuje z góry za wszelkie rady/podpowiedzi
Pozdrawiam
Robert

PS. Przepraszam, że taki suchy i skrótowy opis - ale zapierd... taki, że nie ma czasu taczki załadować :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 08-09-2008, 17:54
Zamów sobie stąd: http://holdegron.fm.interia.pl/ najwyzszy model - wersja mkII w cenie 650 zł lub mkIII ok. 750 zł.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 09-09-2008, 09:25
>> fallow, 2008-09-07 10:32:52
Ale oni ich pewnie ani nie zrekabluja ani nie wygrzeja i podlacza do karty dzwiekowej a\'la SB Live :)

a moze one wlasnie do tego sie nadaja:)))

Lancaster - nie wiem z czego sie smiac, mi chyba sr60 bardziej odpowiadaja od CAL! i uwazam je na pewno nie za gorsze. I tu zadne autorytety mnie nie interesuja, bo mam swoj sluch.
Kazdy moze miec swoje zdanie i nie ma czegos takiego ze ktos sie zna lepiej a ktos gorzej. Dla mnie nadal standardowym CAL! po wygrzaniu sporo brakuje do najlepszych - ale to fajne sluchawki - z tym ze w kontekscie ceny, jesli chce sie z nich zrobic na sile high-end to uwazam to za nieporozumienie, a moze po prostu mam inne wymagania co do klasowych sluchawek.
Wiem ze przyszla juz paczka z majkelowymi recablowanymi (dzieki Michal), zaprosze gosci, porownamy z PROline 550, DT990Pro, CAL stock, iGrado, i prawdopodobnie HD580 (z kablem HD650), K701 i jakimis STAXami. Na razie nie sluchalem.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-09-2008, 09:31
Kopaczmopa: Jasne, kazdy ma swoje zdanie i swoj sluch. Byle jak napedzonym i standardowym CAL do najlepszych brakuje kilku epok - potwierdzam w 100%.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-09-2008, 09:33
Kopaczmopa: Troche nie rozumiem, co miales na mysli piszac o robieniu z nich high-endu w kontekscie ceny. Cena przeciez w porownaniu do high-endu jest zadna. Nie bardzo kumam :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-09-2008, 09:36
Dlaczego w tym forum nie ma jeszcze edycji posta ? :)

PS. CAL to nie sa sluchawki ktore trafiaja w moje gusta, ja zdecydowanie bardziej wole sluchawki otwarte, grajace znacznie przestrzenniej i o troche innym balansie tonalnym, tutaj Grado sa mi blizsze zdecydowanie bardziej niz CAL.
Tak czy siak - odpowiednio napedzone rekablowane CAL uwazam za high-end i mam do tego tak samo jak Ci, ktorzy uwazaja je za sluchawki tylko do karty muzycznej za 100PLN - pelne prawo :))
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 09-09-2008, 09:57
>> kopaczmopa, 2008-09-09 09:25:38


>> mi chyba sr60 bardziej odpowiadaja od CAL! i uwazam je na pewno nie za gorsze.

A w jakim sensie bardziej Tobie odpowiadają sr60 - bo ja się cały czas waham między CAL a Grado SR60?
Nie będę mieć niestety możliwości bezpośredniego porównania jednych i drugich, stad moje pytania.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 09-09-2008, 11:07
Fallow - oczywiscie ze masz prawo. Ja tylko polemizuje a nie twierdze ze komus CAL! nie moga sie podobac i ze nie moze miec o nich dobrego zdania.
Mi standardowe odpowiadaja , od czasu do czasu, z tym ze jak zaloze na uszy np DT990Pro to czuje roznice i to niemala.

Inna sprawa Falllow ze z tym kablem i torem tez nie do konca mi takie tlumaczenie pasuje, mam dosc przyzwoity tor - oczywiscie niedopasowany do CAL! konkretnie ale z 2 strony tez do innych specjalnie tez nie dopasowywalem, tak mozna we wszystkich sluchawkach zmieniac kabel i zmieniac tor. ja mowie o standardowych CAL! bo przeciez kiedys byla mowa o tym ze sa doskonale jak sie je tylko wygrzeje. Wygrzalem, nie sa takie wspaniale jak mialy byc.

Mowie tylko tyle ze sa fajne w kontekscie ceny ale tu za duzo gadanniny jakim to one nie sa high-endem. Dla mnie, u mnie absolutnie nie sa.

Prawde mowiac gdybym posluchal CAL! przed tym calym szalem na nie to bym powiedzial- ucziciwe sluchawki za swoja cene (nawet bardzo uczciwe) ale w zyciu bym nie pomyslal ze tak sie ludziom spodoba. Podbity bas, dziwne wysokie i sredniej klasy srodek ...ale czasem fajnie sie tego slucha. Z tym ze faktycznie trzeba dobrac tor.

Bednaar - posluchaj sam czego wolisz - generalnie standardowe Grado i CAL! sie sporo roznia, 60tki sa jasniejsze, graja bardziej otwarcie, CAL! sa skupione, gestsze, ciemniejsze , dla mnie maja jakas kluche, brzmia cieplej. Kazdy woli co innego.

co do edycji postow to faktycznie, przydalaby sie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 09-09-2008, 11:38
>> kopaczmopa, 2008-09-09 11:07:56

>> Bednaar - posluchaj sam czego wolisz - generalnie standardowe Grado i CAL! sie sporo roznia, 60tki sa
>> jasniejsze, graja bardziej otwarcie, CAL! sa skupione, gestsze, ciemniejsze , dla mnie maja jakas kluche, brzmia
>> cieplej. Kazdy woli co innego.

No to do mojego systemu jednak bardziej SR60 by pasowały.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 09-09-2008, 11:46
Dodatkowo u mnie nie wchodzi w rachube dobieranie toru i rekablowanie - chce po prostu podłaczyc nowo zakupione słuchawki dobrane do mojego wzmacniacza (a nie odwrotnie) i cieszyć sie muzyką lepiej odtwarzaną niż przez HD500, a z tymi CAL trzeba nawet jak nie rekablowac to przynajmniej kupić lepszy przedłużacz, wtedy ich obecna cena wychodzi w sumie jak za nowe SR60.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-09-2008, 11:55
Kopaczmopa wszystko jest wzgledne :) Rozumiem oczywiscie - prowadzimy po prostu normalna dyskuje :)

Np. dobranie toru dla Edition9 jest kilka razy trudniejsze niz dla CAL. Z reguly podlaczane do sredniej klasy sprzetu obok CAL graja jeszcze bardziej basowo i jakos nikt sie ich nie czepia, tylko mowi - przeciez trzeba dobrac tor - wtedy pokaza klase - o to mi chodzi. :) A sluchawki za 200 PLN nie maja juz prawa do tego aby dobrac pod nie tor i tym tlumaczyc to, ze nie graja na 100% swoich mozliwosoci :) ?

Jezeli basu w CAL jest za duzo, to w uogolnionym torze przy E9 byloby go jeszcze wiecej i bylby jeszcze mocniejszy :)
Wchodzac w szczegoly bylo mniej wysokiego a zdecydowanie wiecej nizszego,ale ogolnie - wiecej.

Z dugiej strony mozna powiedziec - gdyby dobrac tor pod SR60 tez moglyby zagrac lepiej niz niejedne slabo napedzone RS2 np. I tak mozemy rozmawiac w kolko :):)

Co do basowego - slyszalem przynajmniej kilka systemow gdzie rekablowane CAL graja glownie srodkiem a bas nie nachodzi na nic. One zeby to pokazaly musza miec system gdzie bas nie jest w nadmiarze i ma swietna kontrole. Np. W piatek z CECem i RudiStorem zagraly dobrze kontrolowanym basem ale w zdecydowanie za duzej ilosci, natarczywym i wylewajacym sie na reszte. Kiedy zrodlem jest Lynx - idzie im o wiele lepiej i basu jest zdecydowanie mniej i trzymany jest w ryzach, u Rolanda - srednica wiedzie prym :) a bas jest dokladnie tam - gdzie powinien byc.

To, ze akurat trafiles z systemem z HD 580 i Ultraosnami nie znaczy, ze wszystko ma na nim grac dobrze.
U mnie lepiej graja Grado niz CAL. Ale jednego systemu pod wszystko miec sie nie bedzie :)

Jezeli oceniac tak sluchawki - w oderwaniu od napedu - to powiedzmy moge miec system pod Grado na ktorym HD650 zagra slabo a moge miec system pod HD 650 na ktorym GS1000 nie bedzie dalo sie sluchac.

W pierwszym przypadku Grado zostana ocenione tak, ze rozniosa HD 650 a w drugim to 650tki rozniosa Grado, ktore beda tylko jazgotliwym konturem bez wypelnienia z masa gory :)

Jeszcze jakis czas temu moglbym oceniac sluchawki na jednym systemie, ale teraz widze, ze ze poznac szczyt mozliwosci - ktory czesto siega znacznie wyzej niz wlozenie je w pierwszy lepszy system - trzeba go zbudowac pod nie i dopiero wtedy mowiac o tym do czego dane sluchawki moga dojsc.

Nie chodzi mi tu o klase, a po prostu o odpowiedni dobor charakterystyki elementow. Bez tego - kazde sluchawki moga miec ewidentne i razace wady.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 09-09-2008, 11:57
Bednar: Moze sprobuj po prostu wypozyczyc SR60 albo SR80 i sam sie przekonasz czy beda Ci pasowac :)
Ja osobiscie wybralbym SR-80 z racji padow takich jak w pozostalych Grado.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 09-09-2008, 12:10
Zgadzam sie z tym Fallow, dlatego podkreslam ze u mnie mi CAL! az tak sie nie podobaja. Niedlugo wpadnie do mnie ktos z Beresfordem i czymstam to tez bede mial lepsze porownanie.

Co do sr60 vs sr80, ja wole 60tki, 80tki juz sa dla mnie za ostre ale graja fajnie. 60tki sa raczej bezpieczniejsze.

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 09-09-2008, 12:33
Heh, ciekawa sprawa z tym porównywaniem CALi do podstawowych Grado. Zaraz gdy kupiłem CALe ich przewaga nad Grado SR-80 wydała mi się miażdżąca, Grado brzmiały niemal jak ze słuchawki telefonicznej :).  Teraz ciągle słyszę, że przewagę techniczną mają CALe (głębia basu, szczegółowość, wypełnienie dźwięku), ale Grado też potrafię docenić, zwłaszcza ich barwę dźwięku i muzykalność. CALe czasami brzmią zbyt "budyniowo", i nie chodzi mi tylko o typ wypełnienia dźwięku, ale i o nieco mdłą barwę. No ale ja mam przypadkowy wzmacniacz - ciemny lampowy DIY...

W każdym razie nie wiem skąd taka różnica w postrzeganiu sprzętów, sprzętowo nic się nie zmieniło :). Turyści wyjechali z Trójmiasta i jest lepszy prąd? :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 09-09-2008, 13:23
Dzieki fallow i kopaczmopa za pomoc :) - na celowniku mam jednak (obok CAL!) 60-tki , 80-tki mają wokółuszne pady i to jest ich niewątpliwa przewaga, ale przeciw nim przemawia wysoka cena (poza moi zasięgiem), a poza tym wolę bezpieczniejsze SR60 - do moich celów idealne - przyjemne słuchanie muzyki czesto w formatach stratnych (SR80 pewno obnażyłyby wady takich nagrań), bez analizy poprawności technicznej nagrania.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 09-09-2008, 17:19
Gdyby ktoś nakazał mi wybrać tylko jedne słuchawki z dwóch par: CAL! lub SR-60, to przy obecnym moim stanie wiedzy i osłuchania z nimi, bez wahania wybrałbym SR-60. Dla mnie CAL! są jakieś takie za bardzo "bułowate" w dźwięku, bombastyczne i ofensywne, a SR-60 są lepiej sharmonizowane, mają miłą uszom barwę i naturalniejszy bas. Oczywiście, w żadnym stopniu nie przekreślam CAL! - jestem pod wrażeniem ich "potęgi" dzwięku i bezpośredności przekazu, ale zdaje się, że one nie są z mojej bajki...
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 13-09-2008, 09:22
Ja mogę jeszcze potwierdzić to co pisałem wcześniej... Ostatnio słucham cięższej muzyki i tutaj Grado jest do słuchania po prostu lepsze, ma lepszą barwę dźwięku i więcej "emocji" (chyba to nie tylko slogan reklamowy). Oczywiście przy analizie tak jak mówiłem wychodzi mniejsza przejrzystość, płytszy bas itd., ale przy *słuchaniu muzyki* to ma małe znaczenie :).  Za to do jazzu CALe brzmią sporo lepiej, przy Grado jest za chudo. A ludzie piszą że CALe najlepsze do rocka :).
Gdybym słuchał rocka/metalu i miałym 300 zł to brałbym Grado, nie CALe.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 13-09-2008, 09:23
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 13-09-2008, 11:08
Ja mam wlasnie kompletnie inne spostrzezenia :)

Grado moim zdaniem znacznie lepiej ze swoja otwartoscia pasuja do jazzu. Barwe znacznie bardziej podkoloryzowana maja wlasnie CAL niz uogolniajac Grado. Czesto spotykany problem w Grado jak wspomniales "za chudo" to niestety kwestia napedu. Tutaj potrzebny jest naped ktory dobrze odwzorowuje barwy i wypelnienie. To da sie zrobic, ale nie jest proste. CAL koloryzuja juz same w sobie - wiec naped moze traktowac barwy po macoszemu a one i tak je wypelnia.

Osobiscie nie uwzam, ze Grado do sluchawki stworzone do rocka czy metalu lub drum\'n\'bass :) dla mnie sa to sluchawki stworzone do muzyki w ktorej potrzeba otwartosci i ponadprzecietnego odwzorowania akustyki, do ciezkiej muzyki mnie takze znacznie bardzije pasuja CAL :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Ged w 13-09-2008, 12:19
Moja opinia jest podobna do fallow.
Dla mnie im bardziej otwarte słuchawki tym lepsze do małych składów klasyki i jazzu, im bardziej zamknięte tym lepsze do rocka/elektroniki/dużej orkiestry.
Jest to oczywiście mocno subiektywne podejście.
Przyznaję, że słuchałem tylko GS-1000 vs. CAL vs. HD 650 vs. AKG 401.
Włodek
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-09-2008, 13:04
violet, sorki ale sluchalem sr 80, RS2 i CAL jedne obok drugich ostatnio kilka razy i Grado przy CAL brzmią jak telefon wrzutowy :)
Nawet RS2 maja taka nalecialosć/splaszczenie przy CAL(sluchane z CD playera)
Sa gatunki muzyczne gdzie nie ma dramatu, ale kiedy pojawia sie na scenie już trzeci instrument to slychać ze dxwiek grado jest splaszczony i jednobarwny, cierpi tez ogolna plastyka i oddech przekazu.....ma za to mniej ofensywny charakter niż w CAL - tu rzeczywiscie(nawet silą rzeczy bym powiedział :)).
Tak jak piszecie CAL sa nieco podkolorowane, tak jak Grado osuszone/splaszczone. Kwestia napędu....być moze, ale jak dla mnie dźwięk podawany z odtwarzacza w przypadu tych sluchawek nei pozostawia na grado suchej nitki.
Przyjemność sluchania na CAL nieporównywalnie większa,a, Grado na ich tle wypadają jak typowe audiofilskie plumkacze - plaskie i dość precyzyjne, choc po chwili sluchania mozna przywyknąc.
Po prostu dxwięk z CAL byl niemal kazdorazowo bardziej interesujacy/zróżnicowany(mimo podbarwień/upiększeń o jaich piszecie - bo te przyznaję są), zaś z Grado dźwiek byl o mniejszej rozpiętości dynamiki i ujednostajniony.
sr80 to oczywiście nie ta klasa, pisze o RS2.



Tak ze  w przypadku urzadzenia przenosnego czy sluchania z odtwarzacza grado(sr80, RS2) niestety wypadają bladziej - to mysle dobre slowo.
W przypadku "powazniejszych" systemow nie wypowiadam sie, ale z tego co oledzy pisalei zrekablowane CAL wymiatają na poziomie ktory wyraźnie z góry ogladają dopiero AKG K1000(nie sluchalem)


Zaznaczam dużymi literami: NIE SŁUCHALEM GRADO VS CAL NA ZADNYM WZMACNIACZU SLUCHAWKOWYM A TYLKO Z "DZIURKI" ODTWARZACZA.

Jezeli jest w Poznaniu osoba posiadajaca bardzo ddobry tor suchawkowy to bardzo chętnie umowie sie na porownanko ww sluchawek w takiej konfiguracji.


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 13-09-2008, 13:32
Lan, nie musisz się tak sumitować, CAL! z kablem HD650 są faktycznie bardzo, bardzo dobre. Jednak mają bardzo określony, specyficzny charakter prezentacji i nie każdemu może on przypaść do gustu.

Ja np. u Fallowa posłuchałem chwilę GS1000 i zagrały całkowicie odwrtonie do moich preferencji. Czy to oznacza, że to są złe słuchawki? Bynajmniej. One w muzyce (nu jazz, electro progressive), jakiej słucha Michał sprawdzają się znakomicie. Dominacja podkolorowanej średnicy w zrekablowanych Condufilem CAL! wcale nie brzmi ciekawiej na takim materiale niż podkreślone skraje pasma i wycofany środek w GS1000, którym towarzyszy ogromna przestrzeń. Te ostatnie oddają lepiej najważniejsze aspekty takiej muzyki - efekty przestrzenne, otwartość, spektakularne, elektroniczne efekty 3D.

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 13-09-2008, 13:39
roland, OK, ale Ty piszesz o GS1000, trych sluchalem swego czasu wprawdzie niedlugo, ale na klasyce(opera) wypadly super.....i to jest zdecydowanie inneg granie niz sr80.
CLA przeciez nie uwazam za jakies najlepsze sluchawy na swiecie :)
Bardziej ze sluchanych przeze mnie podobały mi sie np. Denony D5000,.
Rozumiem też ze różne typy prezentacji rożnie slużą określonym gatunkom muzycznym....no ale sr80 vs CAL....Roland.... >\'


Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 13-09-2008, 18:04
Lancaster:
> ...no ale sr80 vs CAL....Roland.... >\'

No cóż, jeśli chodzi o ową naleciałość w Grado w postaci suchości/spłaszczenia, to co mogę powiedzieć - "I know EXACTLY what you mean" :).  Porównanie dźwięku SR-80 do dźwięku ze słuchawki telefonicznej jest również trafne - sam miałem takie wrażenia parę tygodni temu :). Nie zmienia to faktu, że dziś mi się lepiej słuchało łojenia na SR-80 - więcej ciar po plecach przechodziło po prostu :).

Piszecie, że Grado są lepsze do jazzu bo pokazują akustykę itd., ale to musi dotyczyć tylko wysokich Grado, bo w niskich prawie w ogóle nie ma "powietrza".

Grado SR-80 to obiektywnie gorsze słuchawki od CAL, co słychać u mnie właśnie w jazzie. W łojeniu się nie przysłuchuję poszczególnym instrumentom, za to jak pisałem ogólna barwa dźwięku i rozjaśniona, ale "emocjonalna" średnica robi tutaj swoje.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Zwrotnik w 14-09-2008, 11:43
No i w Hifi i Muzyce 9/08 Creativy dostały po tyłku... :)) :/. Ich cena też przerażająca.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 14-09-2008, 12:13
A co tam o nich napisali :) ?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 14-09-2008, 12:17
No właśnie ... ?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Zwrotnik w 14-09-2008, 12:57
Cena 459 zł. :-O,
- klekocząca konstrukcja,
- wrażenie taniości, nie grają dobrze, dźwięk stlumiony i wyraźnie przyciemniony,
- szczegóły znikają, jakby część z nich uciekała na zewnątrz,
- dynamika, przestrzeń i bas na niezlym poziomie,
-  słuchanie nie jest torturą, ale frajdą też nie.

Konkluzja: mocno przeciętny produkt.
Ocena - 3/5
Cena /jakość -  2/5
System: Primare cd 31, Pro-ject Head Box SE II, Argentum SCG-6/4E Silver
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Zwrotnik w 14-09-2008, 13:07
Nie po raz pierwszy testy i oceny z Hifi i Muzyka kompletnie nie zgadzaja sie z tym co slyszę u siebie. W tym numerze jest jeszcze kabel głośnikowy Atlas Hyper 3.0, co do ktorego mam calkiem inne zdanie. Wcześniej wychwalany Albedo Flat One u mnie z kolei się nie sprawdził..., no ale może w ich systemach to tak gra.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-09-2008, 13:19
hehehehehehehehe.....ale recka :))))))))))))

W HFM juz chyba piszą je z kapelusza a potem sierotka ma-rysia losuje(z wyjątkiem zaprzyjaźnionych distro, bo te są pieczolowicie dobierane :))

....cena 450zl przeraza...one faktycznie tyle kosztują teraz czy to kolejna bajko-pomyłka redakcji HFM  ? Kupowałem CAL kilka miesiecy temu za 160 z przesylką :)
 


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-09-2008, 13:21
Pogięło ich....albo pomyłka, albo dystrybutor źle podal cenę albo redakcja HFM źle ja przeczytała :)
Na allegro są do kupienia za 250....zresztą nawet te 450 nie jest jakąs straszna kwotą uwazam za te sluchawy. Wystarczy posluchac przy nich np. sr80 :)))))


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 14-09-2008, 13:28
Wrażenie taniości ? Hłe, hłe. Trzeba napisać flamastrem Grado lub Denon i wrażenie taniości i "rozklekotanie" zniknie.
:)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 14-09-2008, 13:31
260 zł (brutto) w Komputroniku, który do tanich sklepów nie należy.

http://www.komputronik.pl/Sluchawki/Creative/sluchawki_zapewniajace_rewelacyjna_jakosc_dzwieku/Sluchawki_Creative_AURVANA_Live_/pelny,id,46734/


Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 14-09-2008, 13:36
No to teraz wiadomo skąd te 450 zł. Cena sugerowana na stronie producenta.
http://pl.europe.creative.com/products/product.asp?category=437&subcategory=438&product=17088
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 14-09-2008, 13:46
W wypadku relatywnie tanich produktów takie rozbieżności nie są niczym niestandardowym.
Jeżeli w wypadku butów lub odzieży narzuty dochodzą do kilkuset procent to dlaczego nie w wypadku tanich słuchawek ;-)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 14-09-2008, 14:01
Piotrze,
Zwróć uwagę, że faktycznie te 450 zł to tylko cena sugerowana przez producenta.
W istocie nikt tego w tej cenie nie sprzedaje bo ....nie sprzeda.
Dodatkowo, CAL to produkt sygnowany przez firmę o "komputerowym" rodowodzie a tam różnica między ceną sugerowaną a "street price" potrafi być znaczna.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-09-2008, 14:29

Piotr, u mnie CAL grają z komputera(slychac braki ale przyjemnosć jest i tak spora)....nawet nie rekablowalem ich jeszcze, choc kabeli wtyk czekają na swoją chwilę.
Po podpieciu do gniazdka CD jadą po sr80 jak walec pod KAZDYM względem, a RS2 brzmią pryz nich jak wypowiale.

Ta HFM-owska recenzja nie jest warta komentarza....przypomina mi sie od razu niegdysiejsza recka monitorów GLD....
....tyle ze w tym wypadku recenzent ma pecha bo tych sluchawek mialo okazje posluchac naprawdę sporo osób robiąc przy tym "niestosowne"(cenowo) orownania :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 14-09-2008, 15:38
Niestety ale potwierdza się tylko moje spostrzeżenie (wieloletnie), że recencje w HFM są najsłabsze z całej dostępnej w kraju branży wydawniczej. Pamiętam mój pierwszy zakup na podstawie opinii HFM jednego modelu DVD (nie będę wymieniał firmy), który podobno miał mieć dźwięk "całkiem niezły w swojej klasie cenowej" - powiem tyle, ten dźwięk to było kompletne gówno: suchy, z płaską sceną, nie angażujący, mdły - miniwieża Technicsa rozwalała go w przedbiegach (wówczas taką posiadałem). Z kolei DVD Samsung model bodajże HD-945 został oceniony w HFM jako dość dobry, który nie przynosi wstydu - w porównaniu do poprzedniego modelu to jest PRZEPAŚĆ!, a z recenzji HFM wynika, że są właściwie praktycznie takie same. Nie wiem, czy redaktorzy naprawdę słuchają, czy piszą od razu tekst i warunki odsłuchowe dostosowują do napisanych już recenzji?

Podam jeszcze przykład słuchawek Philips HP890, które w HFM zostały ocenione jako cyt. dosłownie: "sensacja, rewelacja". Czy tak jest w rzeczywistości? Ci co je mają mogą ocenić.

Jednak trzeba też oddać, że inne czasopisma np. Audio Video, przynajmniej w mojej ocenie, są uczciwe jeśli chodzi o recencję i warto korzystać z ich opinii.

Nie kupuję już HFM od bardzo długiego czasu, ale mogę w ciemno i bez czytania wskazać, że dobre firmy to: Yamaha, Rotel, B&W, Avance, itd.

Pisząc to jest mi naprawdę przykro, że coś takiego ma miejsce, ale niestety tak to wygląda :-(
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-09-2008, 15:50
paww, tez pisalem ze mam wrazenie ze dla HFM jakiś skrypt pisze recenzje a potem są one losowane, bo nie podejrzewam zeby ludzie tam pisujący mieli az takie kłopoty z oceną urzadzen.





\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 08:27
nie bardzo rozumiem za co ta krytyka redaktorow Hi-Fi, oni slysza tak inni inaczej. Ja np. tez uwazam ze CAL! nie sa lepsze od sr60 ( sr80tek nie lubie). Gdybym mial je kupic za 450zl to bym ich zwyczajowo nie kupil. Rzecz jasna PROline za 700zl tez bym nie kupil. Generalnie to fajne sluchawki ale w wersji standard w zadnym razie high-end. W wersji recablowanej graja juz lepiej, bardziej kontrolowanie aczkolwiek zachowuja swoja charakterystyke. Ogolnie troche malo gwiazdek - ja bym im dal jednak 3 badz 4, zas cena/jakosc 5, bo za duzo w podobnym przedziale cenowym o podobnej jakosci nie znajdziemy (chyba tylko sr60 ewentualnie jakies uzywane).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 09:39
 

Jeszcze kilka spostrzezen

- widze koniecznosc czepiania sie redaktorow podczas gdy nie macie Panowie kompletnie racji
-cena 450zl jest faktycznia cena producenta , a ze produkt jest sprzedawany za inna...w HHFiM tak sie podaje ceny i co poradzic?
- w zestawieniu jest wiecej ciekawych sluchawek -ot chocby podstawowe PROline 550, ktore od CAL! nie sa na pewno gorsze ( ale inne barziej Bayerdynamikowate)
- konstrukcja CAL! przy Bayerach czy Ultrasone naprawde jest biedna
- brzmienie maja faktycznie przyciemnione

Generalnie dobrze zostallo wypunktowane to co w nich jest wada, to nie sa idealne sluchawki, komus moze podpasowuja innemu nie. Mi sie przyjemnie w nich slucha ale ich slabe strony sa niepodwazalne i ja tu bym raczej pochwalil redaktorow , bo moje odczucia sa raczej podobne.

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 09:49
kopacz mopa, ależ a sie redakcji nie czepiam.

- po prostu zauwazam jak sie tam recenzje coponiektore mają do rzeczywistosci
- nie słuchalem większosci testowanych sluchawek, ale od BD770-ek CAL sa śmiem twierdzic nei gorsze.
- konstrukcja CAL to i tak state of art przy grado sr60 czy 80, gdzie szwamki przypominają coś czego bym nie kupil chcąc użyc do kompieli. A sama ich konstrukcja usprawiedliwiona jest jedynie ergonomia.
....przy Beyerach....ja wiem czy biedna....mialem DT150 i to byl dopiero kombajn zbozowy. CAL sa i wygodniejsze i mozna w nich dlużej sluchac bez zmęczenia....
-  brzmienie moga miec przyciemnione to fakt - i w zasadzie jedyna uwaga...tyle ze podobną sygnature mają np. Sennheiser HD650, które to redakcja HFM ocenila jako postep w stosunku do HD600.
A Piotr ak zauwazyl są to słuchawki(CAL i HD650) podobnej klasy. Z czym sie absolutnie zgadzam :)

Po prostu co do obiektywnosci testów w HFM mam spore zastrzezenia, potwierdzajace sie dośc czesto w odsłuchach(Avance, GLD, najtańsza integra McIntoscha) i CAL nie są na ich tle niczym niezwykłym.
Jezeli dystrybutor podal cenę CAL 450zł to nei mam pretensji do redakcji ze takową uwzgledniła.
Co i tak jak dla mnie nie ma znaczenia bo CAL slucha sie zwyczajnie przyjemniej niż podobnych tonalnie DT150.

Tak z ciekawosci co napisali o DT150 ?:)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 09:50
do kapieli miao byc :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 15-09-2008, 12:31
A czy gdzieś można przed zakupem posłuchać tych CAL? Bo byłem w piatek w łódzkim Komputroniku, tam na półce stoją wyeksponowane CAL w pudełeczku, więc spytałem się grzecznie czy można przed zakupem posłuchać, a Pan Sprzedawca ostro i stanowczo odrzekł: "Nie!" No to mi się jakoś smutno zrobiło, odwróciłem się na pięcie i bez słowa wyszedłem.
Jednak musiałbym CAL oraz Grado SR60 posłuchac i porównać bezpośrednio przed zakupem w tych samych warunkach, ale z tego co czytam to do mojego sprzętu, mojej muzyki (jazz przede wszystkim) i moich obecnych preferencji sonicznych lepsze byłyby SR60.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 15-09-2008, 12:52
>> kopaczmopa, 2008-09-15 08:27:34
> ( sr80tek nie lubie)

Fakt, że ogólnie brzmią ostrawo, chłodnawo i lekkawo. Ale z ciemnym lampowcem grają b. fajnie.

>> Bednaar
>ale z tego co czytam to do mojego sprzętu, mojej muzyki (jazz przede wszystkim) i moich obecnych preferencji sonicznych lepsze byłyby SR60.

Właśnie słucham "Kind of Blue" i tutaj jak dla mnie CALe rozwalają Grado. Głównie przez nasyconą średnicę i klubową atmosferę :).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 15-09-2008, 12:55
>> Bednaar, 2008-09-15 12:31:24
A czy gdzieś można przed zakupem posłuchać tych CAL?

Jeżeli masz ochotę to mogę Tobie podesłać moje CAL-e. W razie czego daj znać na priva.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rolandsinger w 15-09-2008, 13:28
Żeby napisali prawdę o CAL! Panowie redaktorzy, Creative musiałoby wyasygnować pewne "gratisy", bo sprzedaż po autentycznej relacji z brzmienia tych słuchawek w sensownym torze skoczyła by jak Małysz. Jak widać nie zrobili tego.

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 15-09-2008, 14:21
I ja niestety muszę przyznać dużo racji redaktorom z Hi-Fi i Muzyka (Tomasz Karasiński). CAL! jak pisałem wcześniej, nie są to słuchawki, które mnie powaliły, ale myślę, że przyznanie im oceny "mocno przeciętny produkt" jest trochę niesprawiedliwe. Uważam je za dobre słuchawki zasługujące przynajmniej na ocenę "efektowne, ale nie neutralne", czyli jakieś 4 z minusem. Sugerowanie  natomiast "łapówy" jest trochę nie na miejscu, bo są osoby na forum, które także CAL! nie zachwyca, więc być może to raczej sprawa wyłącznie preferencji dźwiękowej. Niektóre modele Beyerdynamic i Ultrasone także przecież dostały po głowie.


I jeszcze z innej beczki. Zestawianie (porównywanie) CAL! z Sennheiserem HD650 (czyli ich bliskość soniczną) uważam za lekkie nieporozumienie.
Być może CAL! i HD650 na innym torze niż mój (Musical Fidelity X-Can V3 przez MF X-Dax z Rotel RCD-06) brzmią nieco podobnie, lecz na moim to są zupełnie (ZUPEŁNIE) inne słuchawki. HD650 brzmią wyjątkowo przestrzennie, podają muzykę o pięknej barwie, nasyconą szczegółami i detalami, z wyjątkowo pięknymi wokalami i świetnym fortepianem. Natomiast CAL! "bumbają" radośnie i "rozdmuchują" sztucznie przestrzeń. Już Grado SR-60 o wiele lepiej się wykazują niż CAL!. CAL! są za to wyjątkowo dobre do mocnego uderzenia lub elektroniki. Super także się sprawdzają w słuchaniu z laptopa :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 14:28
violett, sorki, ale jak piszesz zo przestrzeni to moze ujmijmy ją taka jaka ona jest, bo z Twojego opisu wynika ze z CAL jest większa(ale tez nie taka, bo rozdmuchana - wiadomo z 650-ek MUSI byc referencyniejsza :)) )
Sluchalem HD650 w dośc przypadkowym zestawieniu i brzmialy bez życia, calosć byla przyciemniona i w zasadzie gdyby graly bardziej soczyście i z jajem to by byly podobne do CAL(nie rekablowanych :))

Oj przydaloby sie zrobić slepe testy, bo tam ładnie by wyszlo ze większosć sluchawek gra plasko....no ale jak wiemy ze mamy legende na uszach to brzmienie nagle nabiera niesamowitych walorów z tego co widze :)




\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 15:01
Zgadzam sie z Violetem. Uwazam, ze racja jest gdzies posrodku. CAL! nie sa ani tak doskonale jak pisza niektorzy tu na forum ani zupelnie przecietne. Przyjmijmy ze dla niektorych (gusta), do niektorej muzyki i za ta cene sa znakomite. Jednak ich opis przez redaktorow  w duzej mierze pokrywa sie z moimi odczuciami (oprocz oceny ostatecznej) i Roland wybacz ale mowienie o suwenirach i przekupstwie jest bardzo tanie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 15-09-2008, 16:06
Lanc,

Nigdzie nie napisałem, że przestrzeń HD650 jest bardziej "referencyjniejsza" od CAL!, lecz tylko, że  ich dźwięk bardziej mi odpowiada :)

Pewnie, że przydałoby się zrobić jakieś odsłuchy i porównania grupowe, aby przybliżyć się do prawdy :)
Piszę o własnych odczuciach i własnych poszukiwaniach dźwięku mi odpowiadającego, więc stwierdzenie, że HD650 bardziej mi „leżą” niż CAL! jest całkowicie subiektywnie uprawnione, tak samo jak twierdzenie odwrotne zaobserwowane przez innego recenzenta.
Niepotrzebna jest ta ironia z Twojej strony w stwierdzeniu, że „jak wiemy ze mamy legendę na uszach to brzmienie nagle nabiera niesamowitych walorów” a propos Sennheisera, bo label dla mnie jest sprawą drugorzędną, a pierwszorzędny zawsze jest dźwięk i radość z niego wynikająca :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 17:01
a ja napisze tez jeszcze raz - ze dla mnie CAL! i sr60 sa rownorzedne i tu decyduje kwestia gustu, ktore kto woli. Byc moze na Twoim Piotrze zrodle, CAL! graja lepiej, byc moze...ale rzadko kto ma takie zrodlo, a Ci co kupuja sobie CAL! maja zazwyczaj jeszcze slabsze od mojego ( uzywam Foruma 608 albo dziurki integry Rotela, ktora mi bardzo pasuje, sluchalem tez CAL! na paru innych zrodlach i zawsze graly podobnie).
Co do dynamiki, nierecablowane CAL! maja ja taka sobie ale 990Pro na przyklad tez wiec tu sie specjalnie nie czepiam.

Zrecablowanych nie decyduje sie jeszcze recenzowac bo mam je ale sluchalem za krotko a HD650 nie sluchalem. Niemniej jednak CAL! w wersji standard uznaje za slabsze od np. HD580 (czyzby wiec te byly lepsze od ich nastepcow?).

HFiM nie popisal sie sprzetem testujacym ale czym to jest w porownaniu do wielu innych magazynow ktore testuja na iPodzie...
Poza tym, bierzmy pod uwage jaki sprzet maja potencjalni nabywcy CAL! Jest on z reguly gorszy od HeadBoxa, nie mowiac juz o cd.
Inna sprawa ze dla mnie redaktorzy celnie wypunktowali cechy CAL!

Cena CAL! nie moze byc kwestia sprzeczki, HFiM zawsze podaje cene producenta, nie musi wiec robic wyjatku dla CAL! ( choc prawda jest ze to lekkie kretynstwo bo kto kupilby CAL! za 450zl nie znajac ich wczesniej?).

Ja ciekaw jestem co tam w HFiM pisza o PROline 550. Moglby ktos przyblizyc?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 15-09-2008, 17:16
Pomyślcie:
gdyby nagle Redaktorzy zaczęli promować produkty, które są "wymiatającą" konkurencją dla reklamodawców, to co się stanie? Wymienię w punktach możliwe scenariusze:
1. Najpierw delikatna sugestia od dystrybutora o niestosowności stosowania pewnych reguł.
2. Jeśli to nie pomoże to powiem wprost "opierdol" w formie ostrzeżenia.
3. Dalej: zmniejszenie liczby reklam - takie ostrzeżenie przemawiające "po kieszeni".
4. Dalej: sugestia, że inni (dystrybutorzy) też narzekają i współpraca nie układa się tak jak kiedyś.
5. Niechęć przekazywania sprzętów do testów.
6. Na koniec: całkowite zaniechanie współpracy oraz chęć wciągnięcia do tego innych dystrybutorów - taka zbiorowa kara dla niepokornych redaktorzyn.

Oczywiście w ślad za tym pojawia się niechęć do udzielania "specjalnych upustów" i przekazywania różnej maści "suwenirów".

Z punktu widzenia Redakcji takie zachowanie dystrybutorów to dla nich śmierć finansowa. Więc pisząc recencję co wybiorą ... ?

Pomyślcie ... ?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 18:28
ja bym jednak nie demonizowal teraz jakosci recenzji na podstawie oceny CAL! przez HFiM. Pamietajmy ze jednak i Panowie redaktorzy maja swoj gust, dany sprzet do dyspozycji i swoja ulubiona muzyke.
W moim odczuciu Pan redaktor trafnie ocenil te sluchawki - graja ciemno, nie sa demonem szczegolow, sa troche srednio wykonane i nie wszystkim musza sie podobac. Mowie o wersji standard.

Pisanie od razu ze zle oceniaja itp mija sie z celem. Ich opinia jest taka, ja sie znia w wiekszosci zgadzam, ktos inny moze nie.
Co do cen - one od zawsze, od kiedy pamietam takie byly. Dostaja sprzet od dystrybutora pewno jakis czas temu, z cena wyjsciowa i ja podaja w tescie. A cena rynkowa jest ruchoma - w przypadku CAL! nawet mocno ( byly i po 130zl a teraz znow po 250zl...szalenstwo).
Co do wzmacniacza -racja powinien byc dobry , ale...dla wszystkich sluchawek byl taki sam.
Nie ma co ukrywac ze HFiM nie sa skarbnica wiedzy na temat sluchawek , wiec moze nawet dlatego powinno sie wziac ich opinie pod uwage ...jako laikow, nie sadze zeby w przypadku sluchawek byli jakos zwiazani z producentem. Bayerdynamic i Ultrasone mysle ze sprzedaza wielkich problemow nie maja.
Za swoja cene CAL! kosza wiele innych sluchawek ale pozwolmy sie wypowiadac takze tym do ktorych ich jakosc nie przemawia.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: paww w 15-09-2008, 19:51
>kopaczmopa
Generalnie masz rację, jednak pamiętaj to o czym recenzencji wiedzą doskonale:
zawsze inaczej brzmi "traktor ma trzy koła dobre" niż "jedno popsute" - tutaj użyte akurat odwrotnie (w odniesieniu do CAL).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 19:56
kopaczmopa, no bez przesady czy ktoś komus zabrania wypowiadac sie krytycznie o CAL ????
Jak dla mnie mozna nawet napisac ze to kompletna porażka pod kazdym wzgledem, na tym to polega....a ja chyba mogę napisac co myślę o takiej recenzji ?:)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 15-09-2008, 20:57
Dopowiadając do Piotra Ryka - albo testował grę na przykładowo Pentium III sprzed kilku lat i napisał, że gra jest do d... bo strasznie się ślimaczy ;)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 15-09-2008, 21:00
>> lancaster, 2008-09-15 19:56:47
>kopaczmopa, no bez przesady czy ktoś komus zabrania wypowiadac sie krytycznie o CAL ????
>Jak dla mnie mozna nawet napisac ze to kompletna porażka pod kazdym wzgledem, na tym to polega....a ja chyba >mogę napisac co myślę o takiej recenzji ?:)

Ja bym nawet proponował zrównać je z błotem, co by ceny przestały galopować na oślep, bo niebawem faktycznie stosunek jakość/cena już nie będzie taki rewelacyjny.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 15-09-2008, 21:00
>> Piotr Ryka, 2008-09-15 18:02:06
kopaczmopa


>CAL! najlepiej zagrały na symetrycznym Rudistorze Fallowa, a nie moim Twin-Head. Nie robiłam wnikliwego >porównania, tylko kilkuminutowe, ale wrażenie było takie. Od siebie mogę tylko powiedzieć, że te symetryczne >CAL! grały tak, iż się jako posiadacz bardzo drogich słuchawek dosyć głupio poczułem, bo owszem, te drogie >grają lepiej, ale poza K1000 to nie jest duża różnica, a proporcje cenowe są absurdalne.

Zgadzam się z Tobą Piotrze najlepsze brzmienie CAL słyszałem u siebie właśnie na Rudistorze Fallowa. Mam tylko jedna uwagę symetrycznie wpięte do symetrycznego CAL podpięte symetrycznie do DAC-a CEC DX51 mimo miejscowego w pewnych aspektach bardzo ciekawego, napiszę celowo dobrego brzmienia miały inne cechy które po prostu jak dla mnie dyskwalifikowały te słuchawki nawet jako średniaki. Analogicznie to tak jakbyśmy mieli malucha z silnikiem Ferrari a na dodatek były w środku fotele kubełkowe Sparco Jest sporo super detali ale to dalej niestety maluch i kropka-koniec tematu CAL jako słuchawki w high endzie

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 15-09-2008, 21:52
Rafaell: Tak jak juz pisalem wczesniej i mowilem na zywo :) CEC i RudiStor to bylo dla CAL po prostu zle polaczenie. Graly jak boombox :) Zupelnie inaczej bylo na zrodle Piotra lub na Lynxie.

One potrzebuja znacznie bardziej przejzystego zrodla. Odwrotny kierunek do CECa :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 15-09-2008, 21:58
Wiem,wiem tylko ze NAGRA CDC kosztuje ok 50kzł tak ze z tym przeźroczystym źródłem do CAL to już chyba przesadzamy :)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 22:02
czytalem juz pare recenzji HFiM dotyczacych sluchawek, generalnie sa udane, aczkolwiek niekompletne. Niby pisza slusznie ale konkluzje maja conajmniej dziwne.
Majkel kiedys slusznie zauwazyl ze np. HD580 ma po 5 gwiazdek, zas HD600 jest juz high-endem podczas gdy to sa wlasciwie te same sluchawki.

CAL! sa faktycznie dobre, tak dobre jak tego typu sluchawki moga byc - sa zamkniete a nie czuje ze takowe sa, sa dosc wygodne (aczkolwiek uwazam ze tu duzo im brak do wyzszych BD czy SH), graja przyjemnie, czaruja, za ta cene przyznam - rewelacja, smaczkami i technika niestety troche sa w tyle ale da sie to przezyc. Dzis np. wolalem sluchac na nich niz DT990Pro czy Ultrasonach - dlaczego? Pytajcie mnie, nie wiem.

Co do cen, to nie takie proste Piotrze - bo jakie mieliby dac ceny CAL! - z ceneo? Takie HD600 stoja wlasciwie w miejscu od dluzszego czasu, CAL! za to ruszaja cena w zaleznosci od popytu...podawanie ceny dystrybutora pewno ma jakis sens ...ale jaki? A co gdyby HFiM podal ze CAL! kosztuja 150zl a teraz tyle nie kosztuja? To nie takie proste, aczkolwiek podawanie 459zl jest troche krzywdzace.

Co do wzmacniacza sluchawkowego - zgadzam sie , powinni miec lepszy, wiadomo Moonlighta czy Foruma miec nie beda ale chyba na lepszy od Projecta ich stac...

Natomiast co do specjalistow z wyksztalceniem muzycznym...z tym to niestety nie jest tak fajnie, znam wielu takowych ktorzy generalnie sa glusi jak pien:)))

Uwazam ze opinia o CAL! jest jaka jest - byc moze sluchawki nie byly wygrzane, byc moze nie pasuja do Projecta...nie wiem. Ja je bardzo lubie aczkolwiek maja braki, chyba co do tego wszyscy sie zgadzamy?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 22:11
kopaczmopa, jasne ze tak. Jezeli moge coś dodac do Twojej wypowiedzi to tylko to ze zdaniem co najmniej 2 osób(w tym wlasciciela obu sluchawek) Grado sr80 mają znacznie wiecej braków od CAL, a RS2....no cóż kto co lubi.
W kazdym razie RS2 z tego co wiem są na sprzedaż....i ja tam wiecej tych "smaczków" o ktorych piszesz nie zauwazyłem.
...i do tego pech chce - wszystkie wygrzane :)

Dajcie znac co tez napisali o DT150 ???
Jak dla kogoś te sluchawki sa wygodniejsze od CAL to ma chyba glowę czolgisty :))))
...o klekotaniu i wrazeniu taniosci nie wspominając. No niestety takie one są....a co na to HFM ?


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 22:17
szwagiero, w sumie to masz rację :)
Ja pierdziele...a wystarczy posuchac sr80 lub nawer RS2 przy CAL na kilku próbkach i mamy telefon vs naprawde dający wiele przyjemnosci dxwięk.
A co do HFM...interesuje mnie opinia na temat DT150....mialem je kilka miesięcy....mozecie zacytowac ?:)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 15-09-2008, 22:22
Opinia o DT150 z Hi-Fi to (konkluzja): "nie są złe, ale trzeba ich posłuchać przed zakupem". Ocena ***, Jakość/cena ****.
Najwyższe noty (ocena *****) otrzymały: DT660 Edition 2007, Philips SHP9000, Ultrasone HFI-450, DT770 Edition 2005, Ultrasone Proline 550, Proline 650 i Proline 2500. "Zjechane": oczywiście CAL!, Ultrasone HFI-680, Beyerdynamic DT250, Creative HQ-1900.

:)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 22:25
Rafaell, moze nie NAGRA, ale CECe to akurat demonami dynamiki czy neutralności nie sa. raczej uprzyjemniaja odbiór dxwięku nioz nadają puls muzyce.
Fajne urzadzenia, ale z tym ze do CAL takie "efekty" zbędne to się domyślam.

...po czesci Ci sie nie dziwię, bo suchalem rowniez chwalonych przez ciebie Pioneerów i tam balans tonalny wyglada niemal odwrotnie niż w CAL :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 22:34
violett, ciekawe...pod ręką praktycznie mam 660-ki i Philipsy. Poslucham z ciekawości - moze rzeczywiscie są super.
W kazdym razie sonicznie DT150 wypadają od CAL niestety slabiej...nie mowiąc o wygodzie.




\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Zwrotnik w 15-09-2008, 22:47
Lancaster ----> Tak z ciekawosci co napisali o DT150 ?:)

- ogromne, masywne, mięsiste basisko
- instrumenty środka schodzą na dalszy plan, mają basowe zabarwienie,
- wysokie oderwane od średnicy, ale rozjaśnione i stawiajace na czytelność,
- w rezultacie czujemy się jakbyśmy słuchali trzech części pasma oddzielnie,
- nie są złe, ale trzeba posluchać przed zakupem
- nie do zdarcia, wygodne i przyjazne użytkownikowi

Ocena 3/5
Cena/ jakość 4/5
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 15-09-2008, 22:54
a moyna prosic co napisali o PROline 550
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 22:59
Zwrotnik...no to prawie dobrze slyszą :)


- ogromne, masywne, mięsiste basisko  -  w DT150 jest
- instrumenty środka schodzą na dalszy plan, mają basowe zabarwienie - i tu tez można tak napisac, ale mozna tez napisać bardziej finezyjnie ze srednica jest doslodzona, ew "miodna":)))
- wysokie oderwane od średnicy, ale rozjaśnione i stawiajace na czytelność - ciekawe na czym takie efety ???? U mnie góra byla dopełnieniem lekko doslodzonej srednicy i w zadnym razie nie wybijala sie przed szereg. Nawet bym powiedzial ze zakres średniowysokotonowy byl spojny, ale tez doslodzony.
- w rezultacie czujemy się jakbyśmy słuchali trzech części pasma oddzielnie, Raczej 2 częsci pasma, bow  sumie bas tam jest z innej baki i reszta pasma z innej.
Ogólnie do tych nauszników polecilbym dobitnie brzmiacy wzmacniacz z kroykim i szybkim basem
- nie są złe, ale trzeba posluchać przed zakupem - a najlepiej psoluchac CAL, wtedy kuujemy creativki i po klopocie :)
- nie do zdarcia, wygodne i przyjazne użytkownikowi - wygodne są....ale....że CO??????:))))))
Wygodne?????? Czy tą reckę pisal moze Gustlik ?:)

No to tak z grubsza jasne. W kązdym razie CAL są o dwa nieba wygodniejsze i lżejsze(na glowie) od DT150.
Lepiej sie od DT150 dopasowywują do glowy(pod warunkiem ze ta nie jest walcem, bo wówczas ergonomia ma niewielkie znaczenie :))
No i co tu duzo mowic CAL przy DT150 sa szczytem finezji jezeli chodzi o wzornictwo, a i wykonanie nia ma sobie niczego do zarzucenia.
Te recenzje pisala jedna osoba ? Mam wrazenie ze tych sluchawek(obu)nie widziala na oczy.

A resztą....czy to wazne ? Moze tak jak szwagiero napisal, lepiej zeby ceny spadly :))))


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 15-09-2008, 23:01
>> lancaster, 2008-09-15 22:25:38
CEC był tylko jako przetwornik źródłem był Kenwood DP-X 9010. Na Kenwoodzie słuchałem także przez DAC ThetaV i moje  IC kabelki;sadzę że jak ThetaV dojdzie do fallowa będzie się rozpływał z zadowolenia.

>...po czesci Ci sie nie dziwię, bo suchalem rowniez chwalonych przez ciebie Pioneerów i tam balans tonalny >wyglada niemal odwrotnie niż w CAL :)

Czyli co z zewnątrz Ferrari a siedzenie i silnik z malucha ?:) Tak serio to zależy z czego słuchałeś z  Pioneer Monitor10 mało który wzmak słuchawkowy radzi sobie dobrze z słuchawkami o oporności 23,8 Ohm i po prostu klops-mało osób o tym pamieta,choćby słynne rolowanie basu. Przykładowo zasilając moje Shure E4C na 2 osobnym wzmacniaczu na Pioneerach cichutko mogę posłuchać co jest grane na Shure te Pioneery mają okazję grać już na niskich sygnałach co z jednej strony dobrze o nich świadczy ale z drugiej strony całe dziadostwo ze złego wzmacniacza wyciągną na wierzch.

Drugą sprawą jest to że drugą parę Pioneerów Monitor10 którą słuchałem mógłbym faktycznie zaliczyć do słabszej niższej klasy słuchawek. Widocznie te moje to ta jeszcze solidnie robiona wersja tylko która? sam nie wiem :)
Cenowo są w cenie CAL przed podwyżką czyli max 65$

Oj jak Ci zazdroszczę że u Ciebie w salonie w Poznaniu można sobie posłuchać tej Nagry CDC piękny oszlifowany diament jak mało który, pewnie jakby dorzucali do niej dwa granity po 20kg szła by jak woda a tu ta waga 4,5 kg działa negatywnie na psyche audiofili

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 15-09-2008, 23:16
Rafaell, raczej bym powiedzail ze Pioneery to takie Ferrari z podwoziem od malucha :)

spoko, Pioneery to fajne sluchawy. Klarowne, przejrzyste brzmienie, momentami za lekkie(ale moze to wina napedu jak zauwazyles)....przetwornik CECa jezeli dysponuje "firmowym" brzmieniem(calkiem fajnym, ale...no wlasnie - fajnym :)) nie musi być fajnym partnerem dla CAL.
Nie wiem dlaczego ludzie rozmawiają o sprzecie w odniesieniu do ceny ????
CAL to dla mnei sluchawy moze i slabsze od E9(nie sluchalem), moze od RS1(nie sluchalem), moze od 701(tez nie sluchalem), ale na bank nie są to sluchawki przecietne nawet jak za 450zl :)


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 15-09-2008, 23:41
>> lancaster, 2008-09-15 23:16:07

>CAL to dla mnei sluchawy moze i slabsze od E9(nie sluchalem), moze od RS1(nie sluchalem), moze od 701(tez nie >sluchalem), ale na bank nie są to sluchawki przecietne nawet jak za 450zl :)

No cóż ja w/w słuchałem i każde były trochę pokręcone :) ale CAL bardziej, To jest jak z Twoją klawiaturą do kompa. Spróbuj zamiast naciskać normalnie klawisze;zamknąć oczy i przejechać od góry na dół bardzo delikatnie opuszkami wszystkich palców. Czy dalej to ta sama klawiatura którą na co dzień oglądasz i którą znasz ? To samo jest z CAL co innego w na co dzień  w muzyce na nich słyszysz a co innego z okazyjnych koncertów na żywo pamiętasz.

Innym gwoli przypomnienia nie dajcie się naciągać, hurtowa cena CAL wacha się na poziomie 25$ zaczekajcie z kupnem aż cena wróci do tych 140 uczciwych złociszy

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Royber w 16-09-2008, 01:58
Kopaczmopa

O Proline550 wypowiedzieli się bardzo pochlebnie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 16-09-2008, 16:55
>> Royber, 2008-09-16 01:58:19
Kopaczmopa

O Proline550 wypowiedzieli się bardzo pochlebnie.

+no tak ale co dokladnie:)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 16-09-2008, 21:48
Kopacz,

O Proline same superlatywy. 5* w każdej kategorii.
W sumie to ciekawe słuchawki i niedrogie (w UK równowartość ok. 400zł). Może warto im się bliżej przyjrzeć zamiast CAL!?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 16-09-2008, 22:03
fajne sluchawki, graja bardzo detalicznie, ze spora jak na zamkniete przestrzenia i znakomitym trzymanym w ryzach basem.Sa jasniejsze od CAL, wygodniejsze , lepiej izoluja (choc tez bez rewelacji). Jednak w przypadku CAL! nie odczuwam az tak ich \'zamknietosci\' to przy 550tkach juz troche czuc brzmienie zamkniete \'w puszce\' badz takie \'akwarium\' ( w malym stopniu ale jednak).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 16-09-2008, 22:05
niestety na ebayu widze 100L plus przesylka takze na bank powyzej 500zl wyjdzie. Gdyby rzeczywiscie CAL! kosztowaly 450zl to by raczej wybor byl w strone PROline, tak to ciezko okreslic ( takze ze wzgledu na ich roznice brzmieniowe).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 23-09-2008, 11:53
Właśnie wpiąłem CAL! pod swój telewizor. 8-)

Trochę przypadkiem - wczoraj leciał na Kulturze Rysiek Bona z Fabryki Trzciny, a moja kobieta zdrzemnęła się na sofie i nie chciałem jej przeszkadzać. W pierwszej chwili było ok, ale zdecydowanie brakowało róznych rzeczy, szczególnie wypełnienia i dołu. Ot po prostu - lekko i przyjemnie.

Parę godzin później włączyłem Mezzo - jakaś Amerykana śpiewała standardy jedynie z akompaniamentem fortepianu (świetny głos zresztą - trochę jak Baśka Streisand) - powiem szczerze, że czystość i realizm dźwięku w porównaniu do mp3 z laptoka, na którym słucham moich CAL! na codzień, wręcz mnie zadziwił. Słuchałem przez kilkanaście minut z wielką przyjemnością. Później szedł Al Foster, na którego tak naprawdę czekałem. I to już nie było to - płasko, bez życia i w ogóle nie wciągająco (a to Al Foster przecież).

Dziś zacząłem od słuchania płyt CD przez DVD i TV ( :))) ), bo pomyślałem, że powinno być lepiej. niż z czysto telewizyjnego sygnału. Ale niestety, nie porwało mnie. Było lepiej niż wczorajszy Al Foster zdecydowanie, ale dźwięk nieprzejrzysty, bez ataku - jednym słowem bez finezji i bez życia.

Pomyślałem więc sobie, że może po prostu wczoraj nastąpiła jakaś synergia podczas koncertu tej śpiewaczki, ale to w końcu TV i nie ma co oczekiwać cudów. Postanowiłem jednak dla pewności raz jeszcze puścić Mezzo. I znowu bomba! Żywo, dość dynamicznie i całkiem szczegółowo oraz czysto. Słucha się z dużą przyjemnością - żadnego bólu, że to TV! Oczywiście, temu dźwiękowi daleko do "referencji" :) hehe... a w dodatku to wszystko w porównaniu do laptoka i mp3 (wiele nagrań mam kiepskiej jakości, bo są głównie rzeczy ciężkie do zdobycia w sklepie - Gene Ammons choćby). Przede wszystkim bardzo fajne są wokale, skrzypce też ok, ale już trochę słabiej. Nie będę się rozpisywał, bo byłaby to przesada. Dźwięk nie jest przecież rewelacją, al jedynie przyjemną ciekawostką.

Te pochwały tak naprawdę dotyczą rzecz jasna jakości dźwięku na Mezzo, a nie słuchawek CAL!. Ale piszę to tutaj, żeby was zachęcić do wpięcia ich do telewizora, jeśli ktoś z was ma przyzwoitej jakości sygnał. No i podejrzewam, że to jednak powinno być bardziej Mezzo, niż inne stacje (może jakieś MTV ma dobry sygnał, ale to nie moja muzyka, więc nie słuchałem). No i pewnie nie wszystkie koncerty będą brzmiały równie dobrze. Jeśli jednak uda mi się posłuchać jakiejś muzyki na publicznej, to się wypowiem.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 24-09-2008, 19:49
Udało mi się w końcu zrekablować CAL! Kabelek to wybrany w ciemno Monacor MC-102. W ciemno, bo nikt z Was mi nic nie polecił :P. Funkcjonalnie kabelek jest bardzo w porządku, miękki, akurat przechodzi do muszli słuchawek. Jak na mikrofonowy jest cienki (3,5mm), ale nie na tyle żeby zmieścił się do mini-jacka Neutrika (trzeba zdjąć izolację wcześniej), przez co połączenie z wtykiem jest nieco mało "stabilne".

Pierwsze wrażenia dźwiękowe? Super, różnica jest spora. Dźwięk jest żywszy, wysokie tony dłużej wybrzmiewają, bas jest "odtłuszczony". Przestrzeń jest bardziej otwarta, przejrzyjstość jeszcze się poprawiła. Ciekawe jak wypada w porównaniu z innymi kabelkami?

PS. Teraz, gdy chcę wyjść z CALami na dwór, muszę zabierać plecak, żeby mieć gdzie trzymać kabel ;).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 25-09-2008, 00:43
Po kilku godzinach odsłuchu mogę tylko potwierdzić - rewelacja! Brzmią niemalże jak inne słuchawki. Przestrzeń czasami zaskakuje. Tak jak i ogólna "fizjologiczność" dźwięku.
Choć myślę mogą być systemy gdzie taka zmiana kabelka może pogorszyć muzykalność - tam gdzie źródło słabe i brzmienie jasne, bo teraz więcej słychać i jest sporo jaśniej. Z moim budżetowym lampowcem i cdekiem na TDA1541 brzmią świetnie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 27-09-2008, 14:44
Nikt nic nie pisze to dodam jeszcze kilka słów.
Rekablingu muszą spróbować osoby, którym przeszkadza tłustość (czy też "napompowanie") dźwięku i zbytnie przyciemnienie w nierekablowanych CALach. Teraz grają głównie średnicą. Basu jest sporo mniej, szczególnie niższego. Pojawiła się wyższa średnica. Wysokie tony wyszły zza zasłony. Tak jak inni jestem zdumiony skalą różnicy w dźwięku. Jakość ciągle mnie zadziwia. Ale ja nie słuchałem topowych słuchawek. A moje Grado SR-80... No cóż, nie ta klasa po prostu :).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 27-09-2008, 14:46
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2008, 19:27
W pełni zgadzam się z powyższym stwierdzeniem. Zaskakujące też jest to, jak precyzyjnie one potrafią grać po wymianie kabla. Co do polecanych kabli - myślę, że o tym już było w paru wątkach. Może być od HD650, może być np. podwójnie Conducfil Sonolene 3014. Właśnie przerobiłem wczoraj jedną parę koledze z innego forum, słuchawki już mocno rozegrane, i kiedy już mi się wydawało, że Beyerdynamiki DT880 pokazały klasę po ostatnich przeróbkach DACa, to CAL! znów odskoczyły kawałek dalej. Ja swoje zrekabluję ponownie, gdy do mnie wrócą, gdyż zrobiona na szybko prowizorka z resztki kabla, żeby coś usłyszeć, wciąż trzyma się mocno, jeden kabel jest i tak "tyłem do przodu" - nie mylić z odwróconą polaryzacją, ale co tam, efekt mnie mocno zaskoczył, gdy usłyszałem je po raz pierwszy.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 27-09-2008, 19:36
majkel,

czy ja dobrze pamiętam, że się odgrażaliście, że zrobicie porównanie zrekablowanych CAL! - conductfilem i sennheiserem?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: vide w 27-09-2008, 20:14
Czytam i czytam i chyba nie pozostaje mi nic innego jak zmienic kabelek w moich słuchawkach,skoro wszyscy tak stanowczo twierdza o ich poprawie...
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 27-09-2008, 22:11
magus,

jutro liczę, że wreszcie usłyszę te z kablem HD650. Mnie nic więcej od poprawnie wlutowanego Conducfila nie potrzeba, ale może da się lepiej?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 27-09-2008, 22:17
Majkel,

ja mam z kablem od sennheisera i też nie narzekam - ale jestem ciekaw po prostu :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 09:21
troche bez sensu porownywac CAL! z sr80, zupelnie inna prezentacja brzmienia, zatem tu moga decydowac gusta. A ja mimo ze lubie Gradosy to zdecydowanie wole 60tki od 80tek.

Co do CAL! - recablowane na pewno graja blizsza srednica, podoba mi sie to, wokalista brzmi mocno realistycznie. Fakt ze ja nadal uwazam HD580 za ciekawsze sluchawki ale chyle czola przed CAL!

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 29-09-2008, 10:36
> troche bez sensu porownywac CAL! z sr80, zupelnie inna prezentacja brzmienia, zatem tu moga decydowac gusta.

To fakt, że typ prezentacji inny, ale można porównywać obiektywnie w takich kategoriach jak szczegółowość, przestrzenność, rozciągnięcie basu, oddanie pogłosów. We wszystkich rekablowane CAL deklasują SR-80.

Co do SR60 vs SR80 to różnica polega na ilości ciepełka? Ja niestety nie słuchałem SR60, choć chciałem właśnie je kupić, ale w sklepie mieli tylko osiemdziesiątki...
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 10:53
roznica sr60 vs sr80 polega na tym ze 60tek po prostu przyjemniej sie slucha,aczkolwiek sa na pewno jasniejsze od CAL!
CAL! recablowane sa bardzo dobre, nadal maja braki ale glownie tycza natury technicznej, no i komfortu (tu sie nic nie zmienia), ale musze przyznac ze moga konkurowac z drozszymi od siebie jesli ktos lubi takie brzmienie ( a nie wszystkim ono odpowiada).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 29-09-2008, 12:17
Możesz wylistować te braki techniczne?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-09-2008, 12:28
No właśnie, bo pod względem technicznym przekablowane CAL są troszkę lepsze od DT880 Pro, a SR80 pod względem rozdzielczości i spójności dźwięku przy CAL leżą i kwiczą.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 14:32
ale ja nie porownuje z sr80, za ktorymi nie przepadam.
Raczej do DT990Pro czy HD580 badz PROline 550 i ktore uwazam za technicznie lepsze.

- nadal mniejsza szczegolowosc
- mniejsza przestrzen (owocuje wieksza bezposrednioscia co nawet jest fajne)
-bas mimo wszystko nie tak zwarty
-wysokie niedokladne
-nadal jest ciemno
- lokalizacja wg mnie nie tak dokladnie zarysowana

Z tym ze calosciowo muzykalnie, realistycznie jest niebezpiecznie dobrze i np tym na pewno odrabiaja w stosunku do DT990Pro. W porownaniu do CAL! standardowych recablowane sa lepsze - co ciekawe u mnie zaznacza sie to glownie ciekawsza srednica a nie basem (choc ten lepiej kontrolowany) czy wysokimi ( one akurat brzmia dla mnie niezbyt naturalnie ale przynajmniej nie \'bola\')

Zaznaczam, takie sa moje odczucia i sluchane u mnie.
Co do porownania do sr60 , dla mnie te sluchawki maja cos - inny rodzaj duszy, ktorej nie maja CAL!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-09-2008, 14:41
kopaczmopa,

ok. przyjmujemy do wiadomości, że twoja opinia jest niezmienna i spójna w całym tym wątku

podsumowując - CAL! nie są wg ciebie najgorszymi słuchawkami na świecie, ale jest na pewno wiele słuchawek ewidentnie lepszych od CAL :)

tu akurat jest wątek dla ich miłośników, więc nie psuj nam przyjemności płynącej z ich słuchania :))
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 15:03
ale gdziez ja psuje Magus, czytajze ze zrozumieniem.
Recablowane CAL! sa naprawde bardzo dobre. Lepsze od sr60tek ale ja wole HD580tki. Jestem ich milosnikiem, za te pieniedze to rewelacja.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 29-09-2008, 15:04
>> magus, 2008-09-29 14:41:52

Może jakiś wątek pt. "Klub niemiłośników CAL" albo "CAL - hall of shame" ?  ;-)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 29-09-2008, 15:05
kopaczmopa a co takiego rewelacyjnego jest w HD580?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-09-2008, 15:08
>> Gustaw, 2008-09-29 15:04:25
>> magus, 2008-09-29 14:41:52

>Może jakiś wątek pt. "Klub niemiłośników CAL" albo "CAL - hall of shame" ? ;-)

ja jestem za polskim nazewnictwem - a niemiłośnik podoba mi się niemiłosiernie :))
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 29-09-2008, 15:11
ja jestem za polskim nazewnictwem - a niemiłośnik podoba mi się niemiłosiernie :))

To chyba neologizm. Muszę to opatentować :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 29-09-2008, 15:45
Być może i CAL! grają obiektywnie lepiej od SR-60, ale na pewno to te drugie grają przyjemniej (dla mnie). Ale "niemiłośnikiem" CAL! nie jestem. Jestem ich miłośnikiem, ale innym.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 15:55
Szwagiero - po prostu wole HD580 od CAL! i juz, dla mnie brzmia po prostu lepiej, maja w sobie klase.

Z CAL! mam tak jak Violet. Lubie je wiec moge byc milosnikiem, nie musze ich uwielbiac wszak to nie jest klub wielbicieli ubostwiajacych CAL!
Ja je naprawde bardzo doceniam, zwlaszcza te recablowane, co nie zmienia faktu ze czasem wole posluchac Grado czy Senkow.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-09-2008, 15:56
w mojej opinii "miłośnicy CAL! inaczej" podpadaja pod tę sama kategorię co "niemiłośnicy" :)

ale nie mam nic przeciwko temu, żeby otworzyli sobie kolejny wątek :))
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 29-09-2008, 15:58
kopacz,

my to naprawdę wszystko wiemy :)

myslę, że twoja opinia o CAL! jest jedną z najlepiej udokumentownych w tym i w innych wątkach :))

myślisz, że jak powtórzysz 15 razy to będzie ważniejsze? :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 29-09-2008, 16:00
Proponuję "Klub tylko lubiaczy CAL"
Za mocno pojechałem ? :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 29-09-2008, 16:15
Za bardzo kawę na ławę. Proponuję "Klub nielubiących inaczej CAL".
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 29-09-2008, 16:23
Kopaczmopa,

Teraz trochę serio. Ja chyba mało rozgarnięty trochę jestem bo Twoje opinie o CAL interpretuję w ten sposób -

"CAL to fajne słuchawki ale kiepskie. "

Kiedy w recenzji CAL jak byk jest napisane, że to kiepskie słuchawki, to ty piszesz, że to pozytywna ocena.

Przyznam, że przestaję cokolwiek rozumieć z tego co piszesz. Chyba za głupi jestem.

pozdrawiam

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 16:49
Magus - padlo pytanie wczesniej wiec napisalem, a Ty czemu tu opisuje costam, ano temu ze jak ktos pyta to wypada odpowiadac. Myslisz ze jak 15 razy sie mnie czepisz to zmienie zdanie czy ze koledzy Cie popra i bedzie przez to fajniejszy?

No i co zrobic Gustaw, nie umiesz czytac ze zrozumieniem i to wszystko. Nigdy nie pisalem ze test byl dla CAL! opisany jako pozytyw , zmysliles to sobie dla potrzeb Twojej polemiki. Pisalem tylko ze jest w nim duzo racji i ze wcale nie zsotaly zjechane tak jak wszyscy lamentuja...no bo:
-czy CAL! to ciemne sluchawki? ano ciemne
-czy CAL! sa troche jak rozklekotane ? Ano sa. Mimo ze ladne
-recenzent wiecej sie napisal o ich budowy , recenzja byla taka sobie i nigdy temu nie przeczylem.

I skonczmy to bo te CAL! to naprawde fajne sluchawki jesli komus takie granie podchodzi, mi czasem tak czasem nie. Kazdy ma prawo do wlasnego zdania i polemiki, no chyba ze tutaj i z Wami nie mozna:)
Violet chyba nawet mniej ode mnie ceni CAL! a jest milosnikiem wiec i ja jesli moge to chetnie zostane.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 29-09-2008, 17:13
boćki mu klekocą już czas ;)
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 29-09-2008, 17:31
>> kopaczmopa, 2008-09-29 16:49:51
CAL! to naprawde fajne sluchawki jesli komus takie granie podchodzi, mi czasem tak czasem nie.  

"Dobre słuchawki ale kiepskie." Dobre są dla kogoś komu się podobają a złe dla kogoś komu się nie podobają. Świetne :D

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: konto_usuniete w 29-09-2008, 17:39
Konkludując - słuchawki Creative Aurvana Live! wywołują mieszane uczucia u miłośników. :-)

Spoko, spoko,...już nie drążę tematu :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 29-09-2008, 20:49
Eh, Gustawie, czyżbyś nie miał kobiety, albo, co gorsza, był programistą? :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 29-09-2008, 21:47
-co znaczy rozklekotane? wystarcczy porownac z konstrukcjami  BD czy SH z wyzszej polki (Grado wykluczam choc one chociaz kabel stockowy maja dobry), jesli to nie jest argumentem to wiecej nie bedzie, wszak oka sobie nie wyjme.
A tak btw. Tobie Piotrze cos klekoce ze sie pytasz? :)

ok zatem - CAL! graja ciemno  z duzym basem, wielu osobom to pasuje , wielu nie,  czasem sie szuka takiego sposobu prezentacji czasem mam inne potrzeby.
Ujmijmy to raz na zawsze to naprawde bardzo dobre sluchawki.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 30-09-2008, 14:54
>> kopaczmopa, 2008-09-29 21:47:21
> ok zatem - CAL! graja ciemno z duzym basem, wielu osobom to pasuje , wielu nie, czasem sie szuka takiego sposobu prezentacji czasem mam inne potrzeby.

Myślę, że zakończenie sprawy na "ciemno i z dużym basem" to zbytnie uproszczenie. Większość słuchawek dynamicznych (wliczając w to zwłaszcza Sennheisery i Beyerdynamiki) gra wiotko, tzn. dźwięk pozbawiony jest ciała, dolna średnica jest wycięta. Nie tylko ja mam takie spostrzeżenia. CALe są inne w tym względzie - mają to ciało. Dla mnie to jest istota ich natury.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 30-09-2008, 16:06
moze akurat opuscilem te lekcje polskiego gdy byla mowa o skladni:P

a mi CAL! klekocza i nawet wiem o co autorowi HFiM chodzilo, wystarczy potrzymac w reku. Zreszta o ich \'twardosci" zaswiadczy historia :)
Co do malych muszli, to prawda, choc jak pisalem o tym na mp3store forum to niemal zostalem zjedzony, ze to nieprawda. Najwazniejsze ze da rade wsunac ucho.

A moje Senki HD580, trzymaja sie dzielnie i widzisz dalem za nie 4 razy mniej niz Ty za swoje 600tki, a wg mnie wcale nie sa gorsze.
 A przeciez troche czasu te Senki masz Piotr i troszke tez ich juz uzywales prawda? Tak wiec nie mozesz dokonac porownania SH vs CAL!.

Gruesome - to nie do konca jest tak z tym miesem...kazdy lubi inny rodzaj prezentacji - ja tez nie lubie luki na dole, musi byc wypelnienie, moim zdaniem akurat DT990Pro czy HD580 (w mniejszym stopniu) to wypelnienie maja.
Maja je tym bardziej np. AKG K81DJ a na pewno nie sa wybitnymi sluchawkami.


Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-09-2008, 16:10
>> kopaczmopa, 2008-09-30 16:06:50
>a mi CAL! klekocza i nawet wiem o co autorowi HFiM chodzilo, wystarczy potrzymac w reku.

klekoczą od trzymania w ręku?!?

może ty bociana kupiłeś? bocian czarny to wielka rzadkość - szczęściarz z ciebie :))
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: szwagiero w 30-09-2008, 16:19
Apropo "ciała" być może dlatego Majkel napisał, że CAL! po zrekablowaniu są trochę podobne do orthodynamików. Dynamiki z reguły grają tak jak napisał kolega gruesome - są pozbawione wypełnienia, właśnie "ciała" i tu nie chodzi tylko o bas! W dynamikach z reguły niestety nawet barwa instrumentów jest "chuda". Jedni lubią tak inni inaczej, mi już raczej szkoda czasu na szukanie ideału wśród słuchawek dynamicznych, a jedyne które sobie zostawiłem to Shure E2 do mp3playera :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 30-09-2008, 17:28
Magus - juz od jakiegos czasu zauwazylem ze masz spore klopoty ze zrozumieniem - pora sie obudzic i wziac do nauki.

Szwagiero - ale CAL!recabled nie sa odchudzone, wrecz przeciwnie trzymaja linie, ale karmia nasze uszy do syta.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-09-2008, 17:36
kopacz,

ale ty ty opuszczałeś jakieś lekcje :))

dobra, przyjmuję do wiadomości - trzymasz w ręku i klekocze. są rzeczy na niebie i ziemi.... :))

spadam i nie przeszkadzam więcej :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 30-09-2008, 19:27
no ale ja polskiego:P

klekocza no, dobrze slysze, Wy nie, znaczy zle slyszycie :P
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: renes w 30-09-2008, 20:27
>> szwagiero
Apropo "ciała" być może dlatego Majkel napisał, że CAL! po zrekablowaniu są trochę podobne do orthodynamików. Dynamiki z reguły grają tak jak napisał kolega gruesome - są pozbawione wypełnienia, właśnie "ciała" i tu nie chodzi tylko o bas! W dynamikach z reguły niestety nawet barwa instrumentów jest "chuda". Jedni lubią tak inni inaczej, mi już raczej szkoda czasu na szukanie ideału wśród słuchawek dynamicznych, a jedyne które sobie zostawiłem to Shure E2 do mp3playera :)

>> gruesome
Myślę, że zakończenie sprawy na "ciemno i z dużym basem" to zbytnie uproszczenie. Większość słuchawek dynamicznych (wliczając w to zwłaszcza Sennheisery i Beyerdynamiki) gra wiotko, tzn. dźwięk pozbawiony jest ciała, dolna średnica jest wycięta. Nie tylko ja mam takie spostrzeżenia. CALe są inne w tym względzie - mają to ciało. Dla mnie to jest istota ich natury.

Mnie to "ciałko" w CAL właśnie się podoba i nie chciałbym go stracić po wymianie kabla, stąd wciąż ociągam się z tym eksperymentem. Nie tylko starsze nagranie z klasyką, zwłaszcza basso continuo brzmią przez to ciekawiej niż na HD600, tembr, uderzenie i wybrzmienia mają przez to ciekawszy charakter. Każdy przytoczony tu kabel chyba zabiera im to ciałko - co wynika z komentarzy - choć podnosi jakość innych zakresów. Czy wtedy jedak CAL nie tracą swgo firmowego "znaku" i nie upodobniają się do np. HD600?





Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: violett w 30-09-2008, 20:31
Popieram Kopaczamopa (jak zwykle) w kwestii CAL! I dodam, że HD650 są o WIELE lepsze dźwiękowo od nich. Oczywiście, to moje subiektywne odczucie. Im dłużej słucham na CAL! z kablem od HD650 tym bardziej się przekonuję, że TO, to jednak nie jest TO czego szukam w dźwięku. Ale oczywiście szanuję inne opinie i spostrzeżenia o tym zjawisku. V-tt
:)))
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 30-09-2008, 20:33
Nieprawda!!! CAL! są zawsze 10000000 razy lepsze od HD650!!!!!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 30-09-2008, 20:57
Dla mnie CAL z Conducfilem to słuchawki lepsze od HD650 głównie ze względu na mniejszą ingerencję w barwę instrumentów. HD650 są zakolorowane od dołu do góry z grubsza tym samym odcieniem, innym dopiero na sopranie, ale nadal kolorek. Seria Sennheisera zasilana przez sznurówkę, czyli HD580/HD600 jest nieco lepsza od HD650, bardziej neutralna, choć z nieco mniejszą sceną, ale to nawet nie jest liga DT880. Wystarczy posłuchać jaką miazgę z nich robią dobrze napędzone Ultrasone Edition 9. CAL z takiego porównania nawet mocno poturbowane nie wyjdą, podobnież Beyerki.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 30-09-2008, 21:57
>> renes, 2008-09-30 20:27:04
> Mnie to "ciałko" w CAL właśnie się podoba i nie chciałbym go stracić po wymianie kabla, stąd wciąż ociągam się z tym eksperymentem.

Nie masz się czego obawiać. Przed rekablingiem to ciało jest za zasłoną, a po - możesz się bezpośrednio rozkoszować jego soczystością :).

Ale to ciągle to samo ciało.

No, tak jak pisałem muzykalność może ucierpieć tylko w wypadku źródła słabego/jasnego/ostrego. Starsze nagrania brzmiały na CAL Original świetnie i tak samo brzmią na CAL Recabled! Np. teraz słucham "Love Supreme" i jest miód. Lepsza detaliczność i więcej wysokich tonów nie przekłada się tu absolutnie na wywlekanie niedoskonałości sprzętu z lat 60-tych.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 30-09-2008, 21:59
Acha, dodam że prawdopodobnie jako jedyny na świecie używam CAL! z kablem Monacora i moje stwierdzenia dotyczą tej konfiguracji. Sądząc jednak po zbieżności opinii innych rekablarzy różnice między Monacorem, Conducfilem a Sennheiserem nie są duże.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: intuos w 30-09-2008, 22:22
Drodzy,

Nie wiem ilu z was ma w domu elktrostaty, elektrety (np sony ecr 500/600),orthodynamiki z wyzszej polki (obecne fostexy to kupa g.... i nic poza tym)
jak bedziecie mieli chociaz jedne z modeli planarow  w domu na codzien dopiero wtedy bedziecie mogli sie wypowiadac na temat wypelnienia w dzwieku.....
Rzadne z testow u kolegow nie wyrobia w was niestronniczej opinii. Powiem raz jeszcze, jezeli uwazacie ze wiecie co to znaczy wypelnienie w dzwieku a nie macie planarow to poprostu nie wiecie o czym mowicie,bo nie wiecie...:)

zamiast pisac peany o CAL poprostu sluchajcie wiecej i wiecej, Michal wiem ze sluchal duzo i ma wyrobiona opinie na temat wlasnego gustu, wiekszosc jednak z was jeszcze nie, w kazdym razie na waszym miejscu porostu bym sluchal.
Kiedy po przebytej drodze wrocicie do punktu wyjscia nie bedzie to oznaczalo ze zmarnowaliscie czas, wrocicie bo bedziecie wiedzieli ,ze to, to to.
w kazym razie nie neguje zdania lecz wasze doswiadczenie.
W CAL jest pewna pretensjonalnosc, w brzmieniu planarow szlachetnosc,wg mnie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Masskotka79 w 30-09-2008, 22:32
Mam Cal, ale powoli chyba przychodzi pora na ich wymianę. Słucham z PianoCrafta E810 mocniejszą muzyczkę i jakoś ona mi się tu rozłazi. Nie wiem co się dzieje, ale jak odtwarzam electro na PC to jest wyśmienicie, a na cal strasznie jazgocze. Może rzucić się na jakieś Sennheisery albo DT?  PC nie chcę wymieniać.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 30-09-2008, 23:48
>> intuos, 2008-09-30 22:22:58
> Drodzy,

Akurat ja nie śmiem dokonywać stwierdzeń absolutnych. Ciało CAL! po prostu zwraca swoją uwagę w porównaniu do standardowych Sennheiserów itp. No i po prostu słychać muzykę, zapominając o sprzętach.

Swoją drogą to jak sam chyba pisałeś droga od "chcę posłuchać ortho" do "posłuchałem ortho" nie jest prosta.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 30-09-2008, 23:57
>> Masskotka79, 2008-09-30 22:32:11

No tak, ale porównujesz odsłuch głośnikowy do słuchawkowego? Jakieś inne słuchawki wpinałaś do PC? Może wzmacniaczyk słuchawkowy jest tam słaby? Jakiej jakości jest odtwarzacz w PC?

Może też być to wynik wyjątkowego niedopasowania elektroniki do CAL. Swoją drogą z zamuleniem to się spotkałem, ale nie z jazgotem w tym przypadku.

Kupowanie innych słuchawek to chyba trochę szukanie po ciemku, lepiej zbadać co jest źle teraz.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: intuos w 01-10-2008, 00:02
gruesome,

wg mnie naprawde trzeba kupe sprzetu przesluchac.
czasami tylko poto by odroznic zloto od zlotka... i na odwrot.

co do orthodynamikow to nie przekonuje ze to jedyna droga, by najmniej
podejrzewam ze daja mi to co Victorowi omegi, rodzaj nirvany muzycznej, przynajmniej na moim zestawie.

To co chce tu przepchnac to to by ludzie ladowali sie w inne rodzaje konstrukcji driverow w imie poznawania powiedzmy swiata...odsluch muzyki na podstawowym zestawie staxa daje juz poglad ile nie wiemy :)
jest tak inny od dynamikow wszelakiej masci ze nie da sie tego opisac, nie to ze jest lepiej, poprostu inaczej i wlasnie to inaczej daje nam poglad na sprawe.  Podejrzewam ze z biegiem lat wiekszosc zmieni zdanie na tematy dzis dla nich jednokierunkowe, chociazby w sprawach audio
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 01-10-2008, 00:19
Magus , coz za precyzja. A ja uwazam ze HD650 beda lepsze od CAL o 650 cali z wykrzyknikiem :)

Orto z tego co krotko sluchalem jest ok, CAL! rekablowane na pewno maja wieksza mase brzmienia i sa latwiejsze do napedzenia niz nauszniki Intuosa.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: intuos w 01-10-2008, 01:02
kopaczmopa

moj obecny system to zupelnie inna bajka ;)
acz orthodoksowa....
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 01-10-2008, 05:16
Ostatnio wątki słuchawkowe stają się jakby monotematyczne ;)

Mnie też jakoś te słuchawki nie pochłonęły i raczej grzeją półkę. Ostatnimi jednak czasy, za sprawą prac nad upgradem DACa, chcąc czy nie sięgnąłem też i po CAL. Aha, bo do tej pory najlepiej mi się wyłapywało zmiany dźwięku (często niuanse) na Grado.
Z tej pracy nasunęło mi się kilka wniosków.Może to nic wielce odkrywczego, ale może pomoże innym w dobraniu systemu pod te słuchawki.



Otóż Grado i CAL zdają się być parą komplementarną do testów sprzętu.

Te pierwsze grają przejrzyście, jaśniej, bardzo otwartym dźwiękiem. Na nich zmulenie sprzętu bardzo nie przeszkadza, a czasem nawet trudno je wykryć. Zagęszczenie i analogowo-gramofonowy charakter będzie się z nimi zgrywał świetnie, "przebiją się" wszystkie szczegóły. Natomiast absolutnie nie tolerują wszelkich ostrości. Ten aspekt można na nich wyłapać bezbłędnie. Szczególnie na RS1 i GS1000. Stąd czasem lepiej grają na dobrym plajerku (vide E10) niż na niedopracowanym hi-fi. Dźwięk o cyfrowym, odchudzonym charakterze też raczej posiadacza Grado nie zadowoli na dłuższą metę.

Z drugiej strony barykady CAL. Ostrość nie stanowi dla nich przeszkody. Ba! Nawet czasem miałem wrażenie, że jest lepiej (holografia), ale przełączenie na SR325i pokazywało tą wadę bez problemu. To samo dotyczy odchudzonego, wręcz sterylnie szczegółowego dźwięku. Bez paniki - CAL dorabiają sobie to wypełnienie same. Wszystko na nich gra gęsto, ale co ciekawe zupełnie neutralnie. Nie ocieplają przy tym ani grama. Mnie ta neutralność do bólu nawet się spodobała, ale na bardzo krótko. Szybko się przy tym nudzę.
Natomiast Creative\'y zupełnie nie nie tolerują zmuleń. Nawet te najdrobniejsze, na które z Grado nie zwracało się absolutnie uwagi, były dla mnie nie do zniesienia nawet na rekablowanych CAL. Tak jakby miały jakiś rezonans w okolicy wyższego basu/niższej średnicy. Nie wiem. Być może komuś by to tak nie przeszkadzało, bo nie sądzę, żeby wszyscy mieli takie wzorcowe systemy....
W każdym razie do wyłapywania zmuleń są nieocenione.

Do nich sprzęt musi być maksymalnie przejrzysty. Jakieś lekkie zagęszczenie jest jeszcze OK, choć dla mnie robi się już duszno. Chyba za bardzo wrosłem w swobodę i lekkość prezentacji Grado.
Nie poruszam tutaj szczegółowych aspektów jak średnica, góra, bas. O tym już trochę było. Może tylko słowo o basie. Wbrew pozorom nie tak łatwo ucywilizować go w CAL. Kiedy na Grado zdaje się być już punktowy i szybki to po wpięciu Creative\'ów często nadal jest zaokrąglony i miękki (choć owszem niski). Może to ich uroda, ale ja typuje, że nie tylko to. Sądzę, że są trudniejsze w wysterowaniu i potrzebują "zamordyzmu" od wzmacniacza.


Reasumując korzystając z obu par słuchawek przy składaniu czy też konstruowaniu swojego sprzętu można uniknąć wielu błędów. Taki poprawny "złoty środek" można już tylko potem lekko pchnąć w stronę synergii z tymi czy innymi słuchawkami i będzie voila! :)

To tyle póki co...


Co do kwestii wypełnienia to wiele ŹRÓDEŁ ma z tym problemy. Dźwięk prawdziwy ma trochę ciałka. Ortho to ciałko dorabiają dlatego kwestię synergii trzeba rozpatrywać całościowo.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-10-2008, 07:08
Obserwacje GRADO_Fana to kolejny argument do tego, że kupując w ciemno, tzn. opierając się tylko na opiniach, nie na odsłuchu, do mojego systemu wybrałbym zdecydowanie Grado SR60, a nie CAL.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-10-2008, 07:42
ale GRADO-FAN nie pisał o SR60 chyba?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-10-2008, 08:02
A rzeczywiście, pisał o innych modelach (wczesna pora i zielona herbata jeszcze nie wypita - wybaczcie). Tak czy inaczej tylko na SR60 byłoby mnie stać.
Ale ja mam zmulony system i CAL nie zgrywały by się z nim dobrze. Zaś isnieje chyba coś takiego jak "dźwięk firmowy Grado", charakteryzujący też SR60 - czy się mylę?
byłem niedawno w jednym z marketów w stylu Media Markt i tam mozna sobie posłuchac kilku modeli Sennheisera (wiem, warunki nie bardzo, ale jakieś rozeznanie po takim "testowaniu" jednak się zyskuje). W rezultacie doszedłem do wniosku, że HD-515 i HD-555 tylko minimalnie się różnią od moich HD-500 i byłoby podobne zmulenie, może z nieco lepszą kontrolą basu i minimalnie większą ilością detali w przypadku 555. O wiele lepiej z moim systemem zgrały by się HD 280 PRO, z tym że dźwięk przez nie wydawany bezlitośnie ostro atakował moje uszy. Tak więc sobie myślę, że podłączone do mojego Onkyo CAL z tym swoim wypełnieniem i ciepłością powodowałyby przedobrzony, ekstremalnie zagęszczony dźwięk. Potrzebuję czegoś lekkiego i otwartego z dużą ilością powietrza, jak Grado. Słuchałem kiedyś tanich AKG K-66 i myślę że nawet one bardziej by się sprawdziły w moim przypadku (obecnie zastąpiły je K-514).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-10-2008, 08:08
Bednaar,

pamietaj o jednym - stwierdzenie, że bolid F1 BMW jest mułowaty w stosunku do bolidu F1 Ferrari nie oznacza automatycznie, że "zwykłe" Ferrari lepiej poradzi sobie na torze, niż tenże bolid F1 BMW :))

choć, oczywiście, twoja kasa, twoja decyzja :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-10-2008, 08:26
Nie przeczę, Magus. Dlatego jak tylko finanse pozwolą i decyzja zakupu stanie się bliska, bedę sie starał wypożyczyć do odsłuchu CAL i SR60 i wybiorę te, które lepiej się sprawdzą w moim systemie. Jednak gdybym nie miał takiej możliwości i kupował w ciemno, znając mój system bezpieczniej byłoby gdybym wybrał Grado. Zresztą teraz wolę takie brzmienie jak opisuje GRADO_Fan w przypadku Grado, niż te wszystkie cechy charakterystyczne dla CAL.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-10-2008, 08:28
Bednaar - jeśli w Warszawie, to służę swoimi..
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-10-2008, 08:29
Krótko mówiac - chcę rozjaśnić tor słuchawkowy w moim systemie, a na podstawie opinii wnioskuję, że taki efekt w większym stopniu zapewniłyby mi Grado SR60 niż z natury lekko przyciemnione CAL.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-10-2008, 08:30
>> magus, 2008-10-01 08:28:18
Bednaar - jeśli w Warszawie, to służę swoimi..

Magus dzięki - ale niestety Łódź (czyli Uć).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-10-2008, 08:39
Jeśli Uć, to być może też, ale na parę godzin jedynie

być może będę w Łodzi w przyszłym tygodniu - mógłbym ci je podrzucić ok.12.00 i odebrać wieczorem (20.00)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 01-10-2008, 08:51
Magus dzięki wielkie za chęc pomocy, ale wolałbym je pożyczyć równolegle z SR60 - a to sie wiąże z zapłaceniem kaucji - niestety teraz mam spore wydatki (chorujące niemowlę w domu) i czekam na bardziej sprzyjający okres. Poza tym właśnie ze względu na owo niemowlę na słuchanie muzyki mam czas dopiero po 20:00 więc wolałbym wypożyczyć słuchawki na kilka dni (w praktyce - późnych wieczorów).
Jak nadejdzie ów sprzyjający okres - na pewno będę się naprzykrzac właścicielom CAL i SR60 w sprawie wypożyczenia :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 01-10-2008, 08:54
Ok. no problemo :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 01-10-2008, 10:04
jakbys mial ochote kiedys podjechac w weekend do Aleksandrowa to sluze odsluchami i 60tek i CAL!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: GRADO__Fan w 01-10-2008, 12:16
Bednaar, akurat nie miałem na myśli SR60, a jedno jest pewne, że z nimi nawet na ciepłym i przymulonym systemie się nie "udusisz" bo grają bardziej lekko i eterycznie. Z CAL będziesz miał wrażenie jakby Ci ktoś głowę do kubła wsadził i potrząsał. Dla mnie nie do zniesienia.
Z resztą koniecznie słuchaj przed zakupem jak tylko Koledzy z okolicy się oferują.
Ja do Twojego systemu, z tego co opisujesz, polecałbym opluwane tu często SR80. Grają o 180st inaczej niż CAL. Przy takim dźwięku będą się czuły jak ryba w wodzie. Polecam sprawdzić. Jak tylko jest to kwestia ocieplenia i mułka czyli charakteru dźwięku, a nie zupełnego spieprzenia analogu. Wtedy może się okazać, że tu i tam jest ciepło, a wysoka średnica i góra wyje. To już na 80tkach nie przejdzie. Trzeba by by słuchawek co ten zakres maskują
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 01-10-2008, 15:55
> Ja do Twojego systemu, z tego co opisujesz, polecałbym opluwane tu często SR80.

Ja krytykowałem SR80 w kontekście CAL (bo uważam SR80 za obiektywnie gorsze o klasę-dwie od CAL). Nie zmienia to faktu, że SR80 ciągle pozostają jednymi z najlepszych słuchawek do 400 zł (np. uważam je za sporo lepsze od Sennheiserów 555). Dlatego zgadzam się że jeżeli ktoś nie lubi takiego grania jak CAL albo ma mulasty system, to jest to dobry wybór. Podobno SR80 są zauważalnie lepsze technicznie od SR60 dlatego jeżeli elektronika jest niezła to mogą być lepszym wyborem.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 01-10-2008, 16:02
SR80 to takie nie wiadomo co. Ciepłe do średnicy włącznie, sopran raczej chłodny, niespójne i mało rozdzielcze granie. SR60 grają spójnie i mają klimat, mimo iż ich dźwięk rozłożony na czynniki może się okazać jakościowo nieco słabszy,  ale w kwestii syntezy są lepsze. Tak moim skromnym zdaniem. Można się pokusić o poszukanie Alessandro MS1, niektórzy wolą nawet od Grado SR225, choć wyższy model tej firmy mnie nie urzekł. Taka nudna odmiana Grado do krzykliwych systemów, żeby uszu nie cięło.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 01-10-2008, 16:58
Na head-fi to czesto porownuja sr225 z RS2, zas tez sa tacy co wola sr60 od sr225...i to niemalo osob.
od sr80 wole 60tki bo faktycznie sa rowniejsze i bardziej spojne, CAL! zreszta tez, mimo ze moze komus sie nie podobac sposob ich grania ale maja wlasny charakter.
CAL recabled sa juz bardzo dobre, majkel umowmy sie ze wysle Ci je na poczatku przyszlego tygodnia, napisz jeszcze co bys posluchal z moich rzeczy.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 02-10-2008, 07:54
SR80 są już zdecydowanie za drogie - prawdę powiedziawszy SR60 też już ledwo-ledwo, CAL na Allegro są teraz w granicach 230-240 zł - zatem kilkadziesiąt zł taniej niż SR60, co niewątpliwie jest ich przewagą. Dzięki wszystkim za chęć pomocy, dogadałem się już wstępnie z kopaczmopa na odsłuch SR60 i CAL :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 02-10-2008, 08:10
>> gruesome, 2008-10-01 15:55:58

> Nie zmienia to faktu, że SR80 ciągle pozostają jednymi z najlepszych słuchawek do 400 zł (np. uważam je za
> sporo lepsze od Sennheiserów 555).

Myślę, że nawet w cenie do 300 zł nietrudno znaleźć słuchawki sporo lepsze od HD555 - słuchałem ich i mają charakter bardzo podobny do HD500, może tylko nieco lepszą kontrolę basu, troszkę lepsza szzcegółowość  i są nieco mniej zamulone - to jednak zdecydowanie za mało bym miał zmienić HD500 na HD555. Zaś HD515 w stosunku do HD500 mają tylko naprawdę niewielkie kosmetyczne zmiany w kierunku minimalnie lepszej kontroli basu.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 02-10-2008, 08:47
Jakby co zapewniam tez odsluch HD580 i moze DT990Pro Bednaar jak bedziesz mial ochote.
Co do sr60, zawsze mozesz kupic uzywane w granicach 200zl, sugeruje sie tez zainteresowac Alessandro MS1.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-10-2008, 09:41
Ja sie podpisuje pod tym co napisales Grado_Fanie.

Bede w posiadaniu rownoczesnie CAL i GS1000 z moich doswiadczen wynika, ze wlasnie tak jest.
Odnosnie tego zamordyzmu - dobrze wychodzi napedzanie ich kiedy sa podpiete symetrycznie bo wtedy po prostu czuc lepsza kontrole basu, ktory w wersji stockowej takze jest dla mnie nie do zaakceptowania.

Wczesniej kiedy uzywalem Lynxa -> Rudi Stor mialem system ktory byl w pol drogi by napedzic CAL i w pol drogi by napedzic GS1000 (do czego doszedlem pozniej dzieki dalszym eksperymentom). Lynx jest jedna z bardziej klasowych i muzykalnych kart dzwiekowych (ale przy audiofilskim odtwarzaczu badz DACu od razu slychac, ze to studyjny typ prezentacji - szczegolowy, troche za malo muzykalny i suchy). RudiStor wprowadzal muzykalnosc ale to wszystko dla GS1000 bylo za ostre i za jasne a do CAL za cieple i za malo przejzyste.

Kiedy sprawilem sobie Thete - bylo to zrodlo ktore kultura brzmienia (w tym audiofilskim kontekscie) gra klase wyzej niz Lynx. Przestrzen budowana jest prawdopodobnie 2 klasy wyzej niz na Lynxie, ale dalej pozostaly ostrosc i po prostu slychac bylo ze to dzwiek cyfrowy - stad moj wniosek juz porownujac Thete do takich DACow jak Audionemesis, CEC DX51, Metronome Techn C1A, Electrocompaniet ECD1 - Theta gra tak jak jest dokladnie zapisane na stronie firmy "Digital done right" - ale w dalszym ciagu digital. To swietny DAC do cieplego lampowego systemu, ktory dalej dopiero dolozy duzo jak na moj gust analogowosc i ciepla. Bo Theta we wszystkim co tylko sie da - jest na "0". Ani zbyt cyfrowo, ani zbyt analogowo, ani za duzo ani za malo. To taki Denon D5000 wsrod DACow :)

Theta byla za ostra i za neutralna do Yamamoto i GS1000 wiec zaczalem szukac dalej. Kiedys prawie wzialbym CECa DX51 jednak kilka rzeczy mi takze w nim nieodpowiadalo. Metronome C1A bylby jak znalazl - ale to przedzial cenowy na jaki nie moglem sobie pozwolic, tak czy siak - znalazlem DACa ktory gra cieplo, muzykalnie, przestrzenie, analogowo (bardziej niz Theta i Audionemesis) i ma wypelnienie jak trzeba.

W polaczenie z Yamamoto, ktory moim zdaniem jest neutralny tonalnie - wzmaga wypelnienie i dodaje jeszcze troche analogowosci a to "/\\" o ktorym wszyscy tak pisza - jest bardzo leciutkie. Dol i gora po prostu nie sa podbite a srednica wyeksponowana. Spodziewalem sie czegos innego sadzac po glosach na forum, ale dzieki swoim cechom - Yamamoto stal sie poki co u mnie klockiem nie do ruszenia.

Chcialem przez to powiedziec, ze jezeli zlikwiduje sie wszystkie cyfrowe nalecialosci, ostrosci, ekspozycje gory i basu, doda cieplo, wypelnienie - to zyska sie wlasciwy system pod GS1000.

CAL wymaga zupelnie przeciwstawnych cech od systemu - jasnego, ostrzejszego - nalecialosci cyfrowe i ostrosci same w sobie zostana przez CAL utemperowane (dlatego wlasnie nie wybralem Audionemesisa Upgrade do GS1000 - poniewaz nie gral na tyle analogowo i cieplo jak bym chcial do GS-1000, poza tym to swietny DAC).

Mialem juz taki sredni system - w pol drogi - i uwazam, ze nie tedy owa droga.

Albo bedzie sie miec system pod GS1000 czy wyzsze Grado albo pod CAL. Pojscie w srodek - spowoduje to, ze jeden i drugi system nie pokaze na tych sluchawkach tego - co mozna z nich wyciagnac.

Wiec albo rybki albo gaski. Rybka z gaska nie pochodzi, a gaska z rybka nie poplywa :)
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 02-10-2008, 10:05
Uwaga dla Bednara: Fallow i GradoFan porównują tutaj CAL do GS1000, a nie SR60, które dzieli kilka klas różnicy i jedno zero w cenie!
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 02-10-2008, 10:19
Gruesome, to bez znaczenia - skoro tanie CAL! moga byc dobre to czemu uwazasz ze sr60 nie moga sie akurat Bednarowi spodobac bardziej?
Zwroc uwage ze np Rolandsinger czy Fallow maja konkretne wypasione sprzety na jakich Bednaar nie bedzie sluchawek uzywal, to wszystko robi roznice. Samemu GS1000 nie sluchalem ale jak dla mnie CAL! to jst klasa sr60, recablowane sa juz lepsze.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Bednaar w 02-10-2008, 10:40
Gruesome - słuchałem już elektroniki Theta z kolumnami Sonus Faber, które moim zdaniem gorzej zagrały od zestawienia Rotel/B&W, poza tym jak kopaczmopa słusznie zauważa moj sprzecik jest mocno budżetowy - słucham i będę słuchać z dziurki we wzmaku Onkyo Integra, zakupu wzmaka słuchawkowego nie planuję. Nawet jak kupię CAL to ich nie zrekabluję - ewentualnie jak kiedyś finanse pozwolą zlece to komuś kto zrobi to lepiej ode mnie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 02-10-2008, 10:42
Porównywanie CAL do najwyższych Grado sugeruje, że muszą być sporo lepsze od najniższych Grado. No i chciałbym tylko zwrócić uwagę, aby jednak rozróżniać modele Grado, bo jakoś w tym wątku w dyskusjach "CAL vs Grado" zwolennicy tych pierwszych wybierają do porównań SR60 lub SR80 a zwolennicy tych drugich GS1000 :).

No ale jeżeli będzie odsłuch to sprawa załatwiona. Chociaż... Już nie raz się zdziwiłem jak zmienia się percepcja dźwięku bez racjonalnych powodów :).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 02-10-2008, 10:47
> Nawet jak kupię CAL to ich nie zrekabluję

Tu akurat myślę warto uwierzyć w siebie i to zrobić :). To było moje drugie użycie lutownicy i nie obyło się bez ofiar - uszkodziłem nieco głośnik (normalny, nie w słuchawce) :))). Ale było warto.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 02-10-2008, 11:05
Ja wybieram GS1000 bo akurat te Grado sa dla mnie najlepsze.

Jak dla mnie CAL - to poziom RS2/RS1.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: kopaczmopa w 02-10-2008, 12:15
Nie zgodze sie z takim rozumowaniem Gruesome.
Choc sam uwazam ze recablowane CAL! sa na wysokim poziomie ( jesli ktos takie granie lubi - to bardzo istotna uwaga) to juz wiele osob zwykle CAL! stawialy na rowni badz nawet nizej od sr60 (prawdopodobnie nie gustuja w takim brzmieniu).
Po drugie Grado Fan to chyba porownywal do sr325i. Poza tym jak juz pisalem sa tacy na Head-Fi co wola sr60 od serii Prestige, tak wiec radzenie Bednaarowi zeby posluchal i sam wybral a takze zeby nie skreslal sr60 wcale nie jest bez sensu.
Ja jestem raczej zwolennikiem Grado i wybieram do porownan 60tki...
Czy CAL! recablowane sa na poziomie RS2? Z tego co slyszalem RS2 to bym zaprzeczyl, ale nie slyszalem jednych i drugich na najlepszym dla nich samych torze.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: majkel w 02-10-2008, 13:17
Ja bym miał opory powiedzieć, że rekablowane CAL! z optymalnym napędem to poziom dokładnie RS1 z optymalnym napędem, ale na pewno ciutkę wyższy niż RS2. Po prostu trzeba mieć sprzęt grający z odpowiednią klasą, żeby słyszeć, co RS2 robią tak na prawdę źle, a robią źle. Napisałem porównanie RS1 kontra RS2 w dziale Opinie, i tak się to przedstawia. RS2 słodzą, od czasu do czasu coś przemilczają bądź wypłaszczają, lecą lekko na skróty. Do tego scena i akustyka "własna", nie jak z nagrania. RS1 ani CAL recabled tego nie robią. Sposób grania to jedno, klasa dźwięku to drugie. Można nie trawić sposobu grania CAL (GRADO__Fan) lub Grado (Rolandsinger), ale trzeba chcieć i umieć dostrzegać pewne aspekty grania jednych i drugich słuchawek. Na dzień dzisiejszy "nawet" DT880 Pro uważam za lepsze od RS2, a te za lepsze od SR325i - głównie w kwestii basu i ogólnego wyrównoważenia pasma. Scena w SR325i może się podobać nieco bardziej, gdyż jest lekko odsunięta względem RS2. Natomiast do przekonania się jaka przepaść jest między SR80 a RS2 wystarczy iRiver E10 i najwyższej jakości pliki ogg.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Radek_71 w 08-10-2008, 00:18
moje pytanie nie dotyczy bezpośrednio cal!, ale ich młodszych braci: czy ktoś z użytkowników forum słuchał/rekablował/porównywał brzmienie cal! i aurvana x-fi? poszukuje słuchawek w miarę uniwersalnych, które nieźle zagrają z odtwarzaczem mp3 (creative zen v+), z dziurą we wzmacniaczu ca 540a v.2 (mniej istotne) a w przyszłości z jakimś sensownym wzmacniaczem słuchawkowym. co ważne - chciałbym, by dobrze tłumiły odgłosy otoczenia (sporo podróżuję pociągiem). cal! w tym akurat aspekcie wypadają blado. aurvana x-fi są jakąś opcją. maja niezłe recenzje w prasie (choć do tych akurat podchodzę z rezerwą) nie są kosmicznie drogie. najbardziej jednak ufam opiniom użytkowników. czy ktos ma coś do powiedzenia w tej sprawie?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 15-10-2008, 22:46
Czy ktoś z szanownych forumowiczów słuchał może CAL! z Holdegronem? Wydaje mi się, że powinny razem dobrze grać, ale teoria w audio często nie działa.

Aktualnie używam lampowca OTL i choć ogólnie jest bardzo muzykalnie, to czasami jest zbyt ciemno i za wolno. A na Moonlighta nie chce mi się czekać kilka miesięcy :).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: chrees w 15-10-2008, 23:38
Ja miałem na testach, ale ZDECDOWANIE lepiej Holdegron dogadał się z Beyerami 880pro, w każdym razie u mnie.

-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: aasat w 16-10-2008, 09:12
>> Radek_71, 2008-10-08 00:18:19
moje pytanie nie dotyczy bezpośrednio cal!, ale ich młodszych braci: czy ktoś z użytkowników forum słuchał/rekablował/porównywał brzmienie cal! i aurvana x-fi?

Z góry można założyć, ze CAL! zagrają lepiej bo są robione przez Fostera i maja membrany z biocelulozy, X-FI juz nie jest produkowename przez tamta fabrykę, mimo, ze jest drozsze od CAL! to mysle, ze w przypadku X-FI placimy za elektronikę tam użytą, Kupując CAL! kupujesz sluchawki Fostera brandowane logiem Creative.

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 24-10-2008, 20:08
http://allegro.pl/item467428420_sluchawki_creative_aurvana_live.html :
"Cena tylko 342,00 zł"

Kto nie kupił CAL! za 150zł przegrał życie ;).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: magus w 24-10-2008, 20:12
w sklepach internetowych są nawet za 250-260 zł
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Masskotka79 w 24-10-2008, 20:49
Ja kupiłam za ok. 160zł i są to dobrze zainwestowane pieniądze, choć powoli rozglądam się za innymi słuchawkami. Jednak 340zł to zdecydowanie za dużo.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 24-10-2008, 21:00
Biorąc pod uwagę średnie wykonanie i w zasadzie konieczność wymiany kabla to rzeczywiście przestaje być superokazja. Jednak jak ktoś lubi taki dźwięk, nawet te 340zł to niewiele.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: gruesome w 24-10-2008, 21:01
>> Masskotka79, 2008-10-24 20:49:48

A Tobie co nie pasuje w graniu CAL? Rekablowałaś słuchawki?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: egefege w 16-06-2009, 12:42
panowie tak czytam ten temat i nie zna sie na tym wiec spytam co to znaczy ustawic tor ? ja chce podlaczyc CAL do karty muzycznej w komputerze i mam pytanie czy ktos z warszawy mialaby ochote wpasc na kawe i uzyczyc do odsluchu CAL lub grado SR 60, SR 80 ?
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: rexo w 26-02-2010, 11:53
Witam, od niedawna cieszę się CALami ;). Aktualnie w sklepie można je kupić za 220 zł. Czytając o ich klasie nie miałem problemu z wyborem słuchawek w tym przedziale cenowym ;). Kilka dni po zakupieniu słuchawek, również studiując fora odkryłem, że warto je z re-kablować.
Słuchawek głownie używam na PC, lecz wraz ze słuchawkami zakupiłem dźwięk: Asus Xonar DX/XD, gdyż o integrach nie ma co wspominać do słuchawek tej klasy.
I tutaj pojawia się pytanie, a mianowicie czy opłaca się do tej karty re-kablować słuchawki?
Czy zobaczę różnicę?
Muzykę posiadam na Audio CD i część zripowana w formacie APE, żeby nie było, że mp3 ;].
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Dawid-SS w 27-02-2010, 01:12
Jak nie zrecablujesz to się nie dowiesz ;) A tak na poważnie już przy słabym źródle słychać różnice w brzmieniu, wiec chyba sie opłaca :) Ja swoje CAL! kupiłem za 250zl, zrecablowałem i sprzedałem za tyle samo, ale znów chce je nabyć, tym razem recabling bedzie prawie darmo bo musze kupić tylko jacka dużego bo kabel mam już prawie naszykowany ;) w aktualnym przedziale cenowym są jednak lepsze słuchawki już ;) ale nic nie mowie wiecej.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: fallow w 27-02-2010, 09:02
"lepsze w danym przedziale cenowym" to w 99% przypadkow sprawa tak wzgledna, ze warunkowana jedynie przez indywidualne preferencje i indywidualne wyobrazenie o "prawdzie" w przekazie, ktore to jest najczesciej po prostu nabyte przez rozne doswiadczenie muzyczne roznych uzytkownikow. Dla jednego niezaprzeczalnym atutem moze byc specyficzny bicelulozowy bas CAL - ktory faktycznie wzmaga wrazenie przebywania na koncercie i zadne sluchawki w tym przedziale (a nawet znacznie wiekszym) mu tego nie zastapia a dla kogos innego wazniejszy moze byc przeglad i Philipsy 5401 za 70PLN beda dla niego "lepsze".

Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: rexo w 27-02-2010, 11:03
Dawid-SS tu chyba masz rację :). Zamierzam je zrecablować choćby ze względu na długość kabla ;).
Teraz tylko muszę zdecydować na jaki kabelek - bo widziałem że jest kilka propozycji ;).
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Corvus5 w 27-02-2010, 11:18
>> fallow, 2010-02-27 09:02:31
Charakterystyka basu stockowych CAL wynika ze skórzanych padów i zamkniętej, nietłumionej muszli, zasłoniętej cienkim plastikiem. Nie wiem jak D1000 mają się do tego. Spowalnia to bas, opóźnia go i dźwięk wzbudza się na wyższych częstotliwościach, co wszystko słychać i można to wyeliminować. Czy za to odpowiada biocelulozowy przetwornik, to nie wiem, ale to przebywanie na koncercie to jest wzbudzanie się ok 450Hz, co odpowiada za niski, głuchy pogłos niczym ton na A4 rozmyty w przestrzeni i otaczający słuchacza.

Obecnie walczę ze spadkiem na wyższym basie ok 80-160Hz do ok 3dB i nawet korektor nie daje prawidłowo rady. Tego normalnie nie ma.

A gdyby porównać CAL do innych słuchawek ze skórzanymi padami podobnej wielkości? Zauważyłem tylko, że wielkość padów, a dokładnie ich objętości między uchem a przetwornikiem, wpływa w skórze na kształt pogłosów: im większa przestrzeń, tym dłuższe pogłosy.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: niechcemisie w 30-12-2011, 19:05
Odkopię wątek, bo mam pytanie. Czy w cenie 200-250zł jest jakaś alternatywa dla tych CALi? Docelowo ma to grać z Sansa Clip+, który właśnie zakupiłem. Obecnie słucham na AKG K512, ale już się z nimi osłuchałem i chciałbym coś lepszego.
Będę wdzięczny za pomoc.
Tytuł: Klub miłośników Creative Aurvana Live! ;-)
Wiadomość wysłana przez: Haka w 30-12-2011, 19:22
Znajdź wątek : "co po CAL "