Audiohobby.pl

SETcik na 6C33C

Corvus5

  • 2596 / 5379
  • Ekspert
02-03-2011, 23:59
1. Samo zrodlo powinienes traktowac jak idealne.
2. Nie pracuję w zakladzie energetycznym, ale tak, gdzie mialem dostep, to korekcja jest robiona na fi=0,95-0,98. Nie spotkałem się, żeby wynosilo aż tak nisko.
3. Przy dobrym zasilaniu przeważnie odbiór się stroi, by miał charakter jak najbardziej bliski fi=1, zeby uzyskac najwieksza moc skuteczna.
4. Rozliczasz sie za moc czynna. Za bierną nie płacisz.
5. Jakość energii jest regulowana. Nie pamiętam nic o fi od strony sieci energetycznej, prędzej spadki i zaniki napięcia oraz rekompensaty za to.

almagra

  • 11514 / 5567
  • Ekspert
02-03-2011, 23:59
Napięcie obsiada i moc obsiada.

Corvus5

  • 2596 / 5379
  • Ekspert
03-03-2011, 00:08
Majkel, no tak, teraz to jest chyba juz elektronicznie, ale mechaniczny licznik tak samo działa. Ma 2 prostopadłe cewki, które wykonują to samo - mnożą u*i.

Pobieranie mocy biernej przez odbiorcę jest niekorzystne dla zakładu, bo wytwarza tylko straty, za które płaci zakład, a moc bierna zależy przede wszystkim od charakteru odbiorców i jest kompensowana przez wlasciciela linii, zeby jak najszybciej zamknac tą petlę.

Corvus5

  • 2596 / 5379
  • Ekspert
03-03-2011, 00:23
Do harmonicznych sieci dodam tylko, że normalnie jest ich sporo - sinusoida jest spłaszczona w szczytach i wynika to z pewnych kwestii związanych z optymalizacją przesyłu energii.

No ale od czego są dławiki, kondensatory lub układy PFC.

Corvus5

  • 2596 / 5379
  • Ekspert
03-03-2011, 00:28
Almagra mówi, że jak mu sonsiod mikrofalówa włonczy, to mu napińcie spado, mu radyjko już ni gro i lampy gasną. :-)

almagra

  • 11514 / 5567
  • Ekspert
03-03-2011, 00:38
W wyniku wahań mocy żarzenia,prądy lamp zmieniają się o kilka procent w bardzo krótkim czasie i jest to bardzo kłopotliwe w trakcie parowania.Poprawę przynosi zastosowanie stabilizatora ferrorezonansowego.I wynika to ze zmian cos fi w sieci w wyniku braku kompensacji obciążeń impedancyjnych.

Corvus5

  • 2596 / 5379
  • Ekspert
03-03-2011, 01:02
Zmiany wartości skutecznej napięcia mogą występować, natomiast nie powinno to być kilka procent co kilka sekund.

Kompensację spadków napięcia robi się z podziałem na sezon letni i zimowy oraz czasami 2 lub 3 razy dziennie, jeżeli jest taka możliwość i potrzeba. Wiele zależy od tego, gdzie mieszkasz i od topologii sieci, np. pierścieniowa w miastach.

Może do badań i parowania użyć bardziej stabilnego zasilania lub ew. przekształtnik napięcia?

  • Gość
03-03-2011, 07:45
A po co tak sobie komplikować życie, można podłączyć UPS z sinusoidą na wyjściu (nie prostokątem), są takie w sprzedaży i niedrogie, a może własny agregat prądotwórczy w szopie ... taki tylko do audio ;-)
A po co tak sobie komplikować życie, można całe zasilanie wzmacniacza zrobić stabilizowanym ...
Ale wszystkie tego typu manewry to jak zbieranie pianki z gów.. po prostu sztuka dla sztuki, nic ponadto.
Jeśli w ślepych testach nie rozpoznawalne są nawet kondensatory sygnałowe, to po co to wszystko ? dla własnej satysfakcji ?
Znajomy stwierdził że wzmacniacz gra wybitnie, do niczego nie mógł się przyczepić, ale jak zajrzał do środka to zaproponował wymianę kondensatorów sygnałowych na "lepsiejsze" Jansena, Murdorfa, etc.
Ot sztuka, dla sztuki - prawda ? Wielu mimo wszystko słyszy oczami i najczęściej kupuje oczami.
pzdr

Corvus5

  • 2596 / 5379
  • Ekspert
03-03-2011, 11:04
Budowa wzmacniacza na ucho to jak budowa samochodu na oko. Daleko można na tym nie zajechać.

almagra

  • 11514 / 5567
  • Ekspert
03-03-2011, 14:20
Proponuję więc zlikwidować całe to forum,bo to do niczego nie prowadzi.Kupcie sobie po Technicsie i Altusy i też będzie git.P.S.Na górnej płycie Technicsa zainstalujcie dla jaj ecc83 podświetloną NIEBIESKIM(koniecznie)LEDEM.

almagra

  • 11514 / 5567
  • Ekspert
03-03-2011, 14:32
Wzmacniacze konstruuję wyłącznie na ucho...Konstruowanie wzmacniacza dźwiękowego na oscyloskop,czyli na oko, to jest dopiero nonsens...

  • Gość
03-03-2011, 17:27
Almagra, nie unoś się zbytnio, bo odlecisz ;-)
Na ucho to można, ale tylko SE.
Jeśli PP to niestety potrzebny oscyloskop, dla właściwego "sfazowania" drivera z końcówka.

  • Gość
03-03-2011, 17:31
Almagra - Pierwszy Audiofil, który słyszy! A nie brandzluje sie sprzętem - no, no - GRATULACJE

almagra

  • 11514 / 5567
  • Ekspert
03-03-2011, 17:42
Aby,słyszeć skutki każdej kolejnej modyfikacji należy posługiwać się przełącznikiem zwykle dwusekcyjnym lub trzysekcyjnym i w trakcie odsłuchu w biegu przełączać,a jeszcze lepiej przekaźnikiem zdalnie siedząc w fotelu ingerować w układ elektroniczny.Wyraźnie słychać jak brzmią instrumenty,jak zachowuje się mikro i makrodynamika i stereofonia.Jeżeli pomiar wykazałby,że to co brzmi lepiej ma gorsze parametry ,to co ty wybierzesz???To co lepsze na oscyloskopie,czy to co wywołuje lepsze wrażenie???

  • Gość
03-03-2011, 17:47
Wszystko weryfikuje ucho -
czy można zbudować wzmacniacz, albo wręcz cały tor w sposób idealny?
Ja np. często słucham cicho muzyki, a lubię bas i zawsze szukałem elementów pod tym kontem - aby nie szeleściły przy cichym słuchaniu