Audiohobby.pl

Klub miłośników Beyerdynamic

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
28-02-2009, 00:18
Tanie są to raz, Sporo osób realizuje np. elektronikę u siebie w domowych pieleszach na słuchawkach a póżniej zdziwienie ze na kolumnach nawet bliskiego pola to inaczej brzmi. Oj z tym polecaniem to przesadziłeś co studio to inne słuchawki dla grających muzyków nie chce mi się fotek szukać. Inaczej ma się sprawa z przygotowywanym materiałem przez realizatorów, odsłuch słuchawkowy jest dobry tylko w poczatkowej fazie realizacji, pózniej należy nagranie odsłuchać w warunkach zblizonych do potecjalnego użytkownika, czyli raczej na kolumnach. I dla tego DT 150 mocno sie mijają z tym co usłyszysz na studyjnych Genelecach, Yamachach,moich ulubionych APS, itp.
To tyle na dziś

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność

                     

szwagiero

  • 2239 / 5902
  • Ekspert
28-02-2009, 00:49
Racja, to że sporo osób realizuje w domu na słuchawkach to wiadomo - sam ma takie doświadczenia i to również z DT-150 - co ciekawe, właśnie na nich udaje się zrobić całkiem sensowne brzmienie i na odsłuchu na porządnych monitorach nie ma płaczu, w przeciwieństwie do takich np. AKG K240 Studio, które przyznasz też często można spotkać w studiach na głowach.

Co do polecania to ja mówię o warunkach polskich - przejrzyj sobie forum EIS i poczytaj jakie słuchawki tam królują, w Polsce niewiele jest np. studyjnych Sony czy Fostexów, zupełnie inaczej niż w Stanach. Co do taniości to faktycznie teraz są w dobrej cenie, ale pamiętam czasy, kiedy były sporo droższe od typowo studyjnych AKG czy również sporo droższe od 990 i 770 Pro (swoją drogą, to że teraz są tańsze od tych ostatnich jest dla mnie niezrozumiałe!). W studiach zresztą słuchawki to przedostatnia rzecz (przed kablami) o której się myśli, więc hi-endów z reguły tam nie znajdziesz, a ceny studyjnych słuchawek są zbliżone.

Mam nadzieję, że nie sugerujesz, że "zbliżone warunki" do tych, które będą u potencjalnego użytkownika dają Ci dobre monitory.

---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
01-03-2009, 00:19
>> szwagiero, 2009-02-28 00:49:19
Warunki odsłuchu słuchawkowego w naszych studiach są po prostu żenujące słuchawki za 200 zł służą do realizacji płyty młodych ufających realizatorowi zespołów no i słuchamy później tego dziadostwa piszę świadomie DZIADOSTWA.
Szkoda mi tych młodych ludzi płacących potężną dla nich kasę za wynajem studia,etc. po prostu odstrzeliwani sa na samym poczatku swojej kariery. No i tak to jest, w życiu trzeba mieć ciut szczęścia nawet do realizatora.

>Mam nadzieję, że nie sugerujesz, że "zbliżone warunki" do tych, które będą u potencjalnego użytkownika dają Ci dobre monitory.

Sugeruję że studyjne kolumny-monitory muszą pokazać trochę więcej niż u przeciętnego Kowalskiego, sporo realizatorów cierpi na chorobę zawodową (spore ubytki słuchu) wynikającą z tzw braku higieny odsłuchów, czytaj za duże przekraczające normy spl . Końcowy kontrolny odsłuch przed tłoczeniem powinien być zrobiony w przeciętnych warunkach lokalowych na na nazwijmy to uśrednionym sprzęcie ze średniej półki (przy szerokim odbiorcy docelowym, dla audiofili należy ten sprzęt mieć znacznie lepszy nie wiem cy dobrze pamiętam ale chyba Budka Suflera końcowe odsłuchy realizuje na swoich ślimaczkach  B&W mimo ze ich docelowy klient nie pochodzi z tej grupy )


Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność

                     

josef

  • 536 / 5903
  • Ekspert
01-03-2009, 01:42
wbrew pozorom za 200 zeta kupisz słuchawki o charakterze studyjnym (analityczne, szybkie bez znaczących podbarwień)
to nie one są winne schrzanionym nagraniom ale ciężka ręka realiztora, która spada na suwaki na konsolecie a potem wychodzi z tego płaski, niestrawny kotlet

Rafaell

  • 5033 / 5897
  • Ekspert
01-03-2009, 15:56
Zapraszam do robienia i ogladania własnych wykresów bo jak życie pokazuje te z innych stron są zawodne

http://audiohobby.pl/topic/10/2834

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność

                     

inabstracto

  • 25 / 5569
  • Użytkownik
08-03-2009, 11:48
Nie miałem jeszcze okazji wpisać się w tym temacie, a od blisko pół roku posiadam Beyerdynamiki DT990 Pro (produkcja 2007, a więc jeszcze bez napisu "DT 990 Pro" na muszli), od niedawna grane ze standardowego Holdegrona, a od początku źródłem jest E-MU 0404 PCI.

Od razu może takie banalne pytanie, które chyba nie zasługuje na oddzielny temat: czy macie jakieś sposoby na to, aby po długich odsłuchach nie pozostawał ślad na włosach od pałąka, czy to nieuniknione i muszę się nauczyć z tym żyć albo ściąć włosy? :P

  • Gość
06-04-2010, 15:01
Witam,
już co prawda zadałem to pytanie,ale w wątku ogólnym i poza Rolandem nie było odzewu.
Po przesiadce z Woo na Lebena pożyczyłem od kumpla Beyery DT880, ale starsze,chyba edition 2003.Pod wieloma względami grają lepiej ( albo może inaczej) od moich Sennków 600,które przezyły w ciągu 8 lat kilka wzmaków.Ale są gatunki,czy też poszczególne płyty na których Beyery wypadają lepiej.
Te Beyery grają raczej oddaloną sceną i ładną przestrzenią.
Czy ktoś porównywał 3 rodzaje: 880 2003, 880 2005,880 pro?
Te które mam mają dość słaby bas w porównaniu z Sennkami,ale przestrzeń jest momentami zjawiskowa.
Czy nowsze wersje ( jak również Pro) zachowują ten sposób grania?
A może mają ciut lepszy bas nie tracąc niczego z przekazu tych starszych?
Chętnie kupiłbym Beyery, ale w ciemno nie lubię,a tych starszych to już nie uświadczysz.
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdr.
Wojtek

czodaboy

  • 26 / 5227
  • Użytkownik
06-04-2010, 15:26
z kilku słuchawek ktore miałem to Beyerom blizej do AKG a Senkom do Grado. Ja na swoje DT880PRO przesiadlem sie po odsprzedazy HD600. Co prawda Beyery graja w innym systemie ale jesli chodzi o bas to jest porownywalny z przewaga dla HD600, mysle ze duzo zalezy od reszty toru.

W kazdym razie przestrzen jest niesamowita, ja mam wersje PRO ale ponoc edycja 2005 gra jeszcze bardziej oddalona scena, co niekoniecznie mozna lubic, niestety innych Beyerow nie słuchałem.

fallow

  • 6457 / 5870
  • Ekspert
06-04-2010, 15:35
Senkom blisko do Grado ? Ktorym do ktorych ? Ja znam tylko jedne, ktore w jakims tam stopniu mozna posadzic o zblizenie do uogolniajac Grado za sprawa bezposredniosci i szybkiego attacku, wypelnienie dalej "senkowe" - mowa o HD 25.

  • Gość
06-04-2010, 16:06
Ja nie chcę sprzedawać Sennków,bo są ze mną od bardzo dawna.Ale tak jak napisałem,na niektórych płytach bardziej podoba mi się to oddalenie Beyerów.Tak więc potwierdzasz że Pro nie tracą nic z tego oddalenia sceny?Właśnie o to mi chodzi.Sennki zostawię, bo tam gdzie jest mocny kontrabas,wolę Sennki.Do rocka też są lepsze.Beyery w moim odczuciu są mniej zaangażowane ( może przez to oddalenie sceny?) i dlatego są fajne do takiego niezobowiązującego plumkania.
Podchodziłem 2 razy do 701 i za każdym razem do mnie nie trafiały.
Ale nie próbowałem ich z Lebenem,z którym podobno grają zjawiskowo.Ale to opinia Pacuły,z którym cześciej się nie zgadzam.
701 z Woo to była porażka.Woo grał bardzo eterycznie ( zresztą HV1 też),dlatego z AKG brakowało mi zdecydowanie wypełnienia.Dla mnie grały za ostro.
Trza i tego jeszcze raz spróbować.Tylko ten design AKG...Kwestia gustu.
No a Grado nie lubię,a po ostatnich wpadkach jakościowych nie lubię ich tym bardziej.
Kiedyś sprawię sobie HD800,które słyszałem u Fallowa i to było jak dla mnie zjawisko.
Dzięki i pozdrawiam.

czodaboy

  • 26 / 5227
  • Użytkownik
06-04-2010, 16:57
fallow

chodzi mi ze blizej Senki maja do Grado niz do AKG np w kwestii bezposrednosci (grania w srodku głowy)

wojtek

skad jestes? jak mialbys ochote to mozemy sie wymienic na tydzien słuchawkami to bedziesz miał punkt odniesienia:)

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
06-04-2010, 18:22
Z Sennheiserów tylko HD25 grają w środku głowy i to napędzane z mp3 playera, bo ze wzmacniacza dostają przestrzeni jako takiej. Sennheiser od zawsze się chwali charakterystyką typu diffuse field i coś w tym jest, że do głowy dźwięk się nie pcha.
Co do pytania, DT880 Pro to nieco lepsze pod względem realizmu i łatwiej przyswajalne słuchawki od HD600. Ich recenzja jest na Stereo-Underground. Basu mają ciut mniej niż HD600, ale jakościowo nie jest ani odrobinę gorszy, a może lepszy? Mnie się zawsze bas Beyerów wydawał bardziej punktowy.
HD600 to klasyk, ale moim zdaniem często przewartościowany. HD650 po wymianie kabla to słuchawki od nich przyjemniejsze w odbiorze i po prostu lepsze, bez zgryźliwości i woalu w dźwięku. Z fabrycznym kablem lepiej wypadają HD600, ale sama ich skalowalność w kwestii zmiany kabla pokazuje który z modeli może więcej. Rekablowane HD650 wybrałbym prędzej niż DT880 Pro, ponieważ te ostatnie są dla mnie zbyt zwyczajne. HD800 musiałbym posłuchać jeszcze raz w innym zestawieniu sprzętowym, bo ostatnio nie dały rady Grado GS1000 w porównaniu.

  • Gość
06-04-2010, 18:56
Dzięki za opinię.Jeśli chodzi o 650 to jakoś do mnie nie przemawiały.Fakt że nie słuchałem ich z innym kablem.Jesli chodzi o kabel,to uważam że ten od 650 jest po prostu gorszy od tego w 600.Kupiłem kiedyś kabel od 650 i niestety okazał się ciemniejszy,mniej przejrzysty od kabla w 600.Mówimy oczywiście o ryginalnym kablu Sennheisera.Zresztą daje do myślenia że kabel od 600 jest sporo droższy od tego w 650.Czyżby Sennheiser po wypuszczeniu 650 na czymś przyoszczędził?Ja lubię swoje 600.Gram na nich chyba od 8 lat i jakoś się z tym dźwiękiem żżyłem.
W Beyerach zauroczyła mnie zupełnie inna prezentacja niż w 600.
Na niektórych płytach grają lepiej.
Jeśli chodzi o bas,dzisiaj zrobiłem prosty eksperyment na płycie z 3 kontrabasami.Niestety,Beyery nie miały zupełnie mięcha w przeciwieństwie do Sennków.Grałem na kontrabasie wiele lat i ten dźwięk dość mocno wrył mi się w pamięć.
Ale jakby nie o bas mi tutaj chodzi,ale o specyficzną przestrzeń i sposób prezentacji.
Leben ma bardzo dobry bas ( w przeciwieństwie do wzmacniaczy OTL które miałem poprzednio),szczególnie po wymianie lamp na dobre Nosy.W razie jego braku zawsze można poprawić właczając dopalacz bass boost.
Śmieszny patent,ale działa.
Jesli chodzi o 800,to sam jestem ciekaw jak zagrają z Lebenem.
Ale to na razie melodia przyszłości,bo kryzys mnie nie opuszcza.
Pozdr.
Wojtek

kopaczmopa

  • 786 / 5840
  • Ekspert
06-04-2010, 19:24
to bierz brachu DT990Pro prezentacja jak Beyerowa a bas porzadniejszy.

Co do kabla HD600 vs 650 - ten od 650 po prostu jest porzadniej wykonany, akurat 580 ktore sa dosc jasne jak na Senki to moim zdaniem pomaga.
ciekawosc brzmienia

  • Gość
06-04-2010, 19:59
Reasumując wygląda na to że wszystkie wymienione Beyery grają "firmowym dźwiękiem" o który tak naprawdę mi chodzi.
Dzięki za podpowiedzi.
W