Audiohobby.pl

Audio => Magnetofony => Nośniki (kasety, taśmy) => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 09-04-2021, 20:48

Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 09-04-2021, 20:48
każdy jeden transport (poza gx75) zostawia na nich falbankę po stronie "B" samym naciągiem,

Hm... ciekawe, co piszesz. A na czym sprawdzałeś poza 75-tką, że mówisz "każdy"... ?
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 09-04-2021, 21:49
Phoenix powiedz , które to kaseciaki niszczą te taśmy ? może nieustawione .....
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 18:43
mój GX, którego defaultową taśmą jest UR - na pomaranczowe UD reaguje tak :)

(https://i.ibb.co/02nBS63/maxell-UD-90-orange.png)

i teraz trzeba uważać, bo to jest czysty sygnał - ta taśma po prostu dokłada góry - BIAS w górę nie obniża poziomu zniekształceń, a jedynie sprawia, że zapada się środek pasma i siada dynamika, więc trzeba wrócić do minimalnego plusa powyżej zera (default BIAS level)  i przyjać na klatę, że ta taśma dokłada góry w decku z pre EQ ustawionym pod UR lub TDK D.



z jednej strony takie taśmy mają swoje plusy - w słabych deckach, którym ucieka góra, na tym UD bedzie można latami odkodowywać nagrania z dolby B/C bez zduszenia cichych sygnałów w górze pasma.

tylko, że w zabawkach typu yamaha kx393/480/580 czy 930tce robi się (delikatna, ale jednak) falbana - czy chciałoby mi się zmniejszać naciąg dla jednej taśmy? NIE, chyba że miałbym ich setki. przy kilku kasetach na krzyż zostaję przy UR/UD z okresu 1988-1996, które ze wszystkich decków wychodzą gładkie jak lustro.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-04-2021, 19:15
Ja przynajmniej nie rozumię tego wywodu, co ma wspólnego jakaś taśma z inną ? ano nic, każda ma swoja charakterystykę pasma , jedne podbijają inne nie .....
Czy w serwisówce piszą do tego Akaja że ta taśma jest taśmą referencyjną?
Miałem Yamaszke porządną najwyższy model 2 głowicowy i nic nie robił z taśmami , mam staruszka 560 oraz 500 i też ładnie każdą taśme ciągnie. Aiwa 810 też nie niszczy mi żadnych taśm, Denony 700, 800 itd można wymieniać , może masz niestety coś nieustawione  i ot cała tajemnica .
Mam jakiegoś technicsa i on zagina taśmy co parę sekund , ale tam do wymiany jest idler i rolka ..... i ot też cała tajemnica.

Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 19:41
nie wiem co Ci odpowiedzieć, żeby nie skończyło się kilometrową kłótnią.


przykład TDK AD 90 (1991-3)  w kasecie TDK -> miazga w każdym decku.

(https://i.ibb.co/6PHhNP4/tdk-sine.jpg)


^tu gołym okiem widać co robią narożne guide-rollery - wada konstrukcyjna odlewu. żaden closed-loop nie pomoże - sciągnie taśmę na środek mechanizmu a po przejsciu przez głowice taśma niszczy się o guide rollera po stronie zwijającej.

taka sama taśma (a miałem ich kiedyś sporo z racji świetnych parametrów / AR była jeszcze lepsza)  przełożona do kasety BASF (1984) zasuwa od lat bez jednej rysy/załamania.

tu trzeba niestety, myśleć i mierzyć, cały czas.
osobiście uważam, że jedna wadliwa seria kaset nie powodem do rozpieprzania sobie decków, chyba że ktoś siedzi na palecie akurat takiej taśmy (i nie ma zapasu porządnych c-zero, do którego mógłby przerzucić taśmy)

_ _ _ _ _ _

jak chcesz komuś wmówić, że przez 50 lat nie wyszła żadna seria wadliwych taśm czy wadliwych kaset, polecam ten temat (:

https://www.tapeheads.net/showthread.php?t=45606

ewentualnie mogę polecić dobry mikroskop.

Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-04-2021, 19:50
?żart ? Ja nikomu nic nie wmawiam, wsadź tam inną taśme i sprawdź czy ją też zagina , potem pogadamy.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 20:01
wręcz przeciwnie, nie "pogadamy".
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-04-2021, 20:04
Nie, dopóki nie naprawisz sobie magnetofonu, a bym zapomniał, to Ty stwierdziłeś że wszystkie kaseciaki zaginają taśmy, wiec nam jest z tego powodu przykro, ale nie zamierzam przynajmniej ja zmieniać tego faktu......
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 11-04-2021, 20:33
przykład TDK AD 90 (1991-3)  w kasecie TDK -> miazga w każdym decku.

Czyli chodziło o Twoje magnetofony. To warto dodać, ponieważ ktoś może sobie pomyśleć co innego ;)
Mam sporo TDK AD z tych lat i taśmy sprawują się wzorcowo.

Na sporą część kaset co posiadam to takie co wykazują tendencję do nieprawidłowego prowadzenia lądują odrazu w śmietniku. Owszem bywały wadliwe serie, ale ja chyba się ustrzegłem od nich ;) Bo tzw. odpadków mam bardzo mało.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 20:42
nie tylko moje, były też moje/pożyczane do testów: rs-b 7xx i pioneery CT7x7 i 939

ten sam efekt, bo nie mogło byc innego.

poczytaj na TH o railroadingu, sporo tego, ale warto.
z odlewami kaset było jak z tłoczeniem płyt - i tu nawet nie do końca chodziło o rok/kontynent, czy model kasety ..tylko konkretną maszynę konkretnego dnia..
i tego co robiono z produktem po wychwyceniu problemu (:

do 1988 TDK można było brac  w ciemno, szanse na defekt -  praktycznie zero, po 1991 zrobiło się nieciekawie.

_ _ _ _ _

btw miałem akurat duzo zaoranych BASFów LH, do których szły AD/AR z "ukośnej" serii.
dla purystów TDK lepszą opcją były starsze kasety - piękne i precyzyjne - te z celownikiem.

AD z 88go nie zmieniła się bardzo do samego końca jej produkcji, ale wymagała idealnego prowadzenia. o ile kasety z 1988 zapewniały dokładnie takowe, o tyle ich póxniejsze wynalazki już się wykładały. tej samej fabryki/form używało w latach 90tych FUJI i  tam też zdarzały paskudne wtopy z JP Is/ JP II - taśmy świetne, kasety podłe.

najlepsze FUJI to niestety te, które produkowało dla nich SONY.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 11-04-2021, 20:48
ten sam efekt, bo nie mogło byc innego.
Jeśli jest wadliwa budowa kasety to nie może być inaczej :)

Ale zdarza się że niektóre magnetofony (a może mechanizmy) nie "lubią" niektórych kaset. Ale także zauważyłem jest to spora część tego że tor prowadzenia taśmy jest nie dokładnie ustawiony. Nawet w fabryce bywają babole i to w bardzo drogich konstrukcjach, a już o tańszych nie wspomnę.

poczytaj na TH o railroadingu, sporo tego, ale warto.
Czytałem, jakiś czas temu ;)
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 20:55
No cóż, to albo my wszyscy mamy jakieś niewiarygodne szczęście, albo Ty wyjątkowego pecha. Ja również mam kilkanaście czy kilkadziesiąt tych TDK AD i drugie tyle TDK AR i jakoś tak wszystkie taśmy są dalej w nieskazitelnym stanie. Niezależnie czy ciągnę przez pojedyncze czy podwójne capstany.

Oczywiście tak samo jak Wojtek nie twierdzę, że nie ma wadliwych partii i czasem trafiają się "dobite" taśmy - używki, ale wtedy lecą do Koszalina, bez żadnych skrupułów lub na półkę jako zapas obudów.

Nie lubię też zamieniać taśmy w obudowach na innego typu czy inny rocznik tego samego producenta, ale to już kwestia indywidualna.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 20:57
umówmy się, że wyrzucamy poza nawias decki, których nie ustawialiśmy "lusterkiem" i których ktoś (bo ja niestety nadal nie posiadam) nie pomierzył torque-meterem :)

rozmawiamy tylko i wyłącznie o tanich i  drogich deckach, które trzymają ustawienia fabryczne (z pominięciem  mechanizmów, które wyszły wadliwe z fabryki - takowego jeszcze nie trafiłem i  pewnie nie trafię, bo kasetowej graciarni nie poszerzam)

_ _ _ _ _

ostatnie 15 lat dyskusji nt TDK 1991-1995 nauczyło mnie, że są 4 odmiany adwokatów tej marki:

- sprzedawcy NOS'ów na ebay/allegro/olx
- osoby nie znające chronologii line up'u
- osoby o powaznych problemach ze wzrokiem
- posiadacze GX75/95

:)

nikt mi jeszcze nigdy nie był w stanie zaprezentować kasety TDK AD90 1993/4 która po 50 przejsciach w obu kierunkach przypominałaby fabrycznie nową taśmę.

_ _ _ _ _ _

przykładowa TDK SF 1994 pożyczona od kumpla (CT757)
(https://i.ibb.co/Dr3Jsvd/TDK-SF-100-a.jpg)

^ten sam gość oddawał mi moje 120tki UR w idealnym stanie, więc to nie deck (cudów w tej dziedzinie nie ma).

_ _ _ _ _ _

"wy wszyscy" (czterej? sześciu?) vs ja, jedyny ....

https://www.tapeheads.net/showthread.php?t=45606

^to naprawdę nie boli.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 11-04-2021, 21:28
Swoją drogą jak testowałem kasety do nagrań na potrzeby kaset kalibracyjnych to już po 30 przesłuchaniach taka kaseta nie trzymała ważnych parametrów. A powyżej tych 30 powtórzeń to już czysty hardcore.... żadna z kaset które testowałem tego nie wytrzymuje :)

Edit:
Przydało by się to przerzucić do ogólnego tematu by wątku o Maxelach nie mieszać... lub założyć osobny temat dotyczący tego zagadnienia...
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 21:53
fakt. ogólny - względnie TDK

_ _ _ _ _

koszt mechanicznego zużywania taśm z tonami testowymi to akurat ciekawy off-top.
jak będę zamawiał nastepną paczkę od A.N.T'a podpytam czy zgodzi się na użycie UD II, zamiast SA (jesli podeślę swoje blanki)

http://www.tapeheads.net/showthread.php?t=9440

SXII wygladały lepiej, ale precyzja obu mechanizmów na remis. UD II 94-96 to mój ulubiony "pseudochrom" i do tego był śmiesznie tani.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 11-04-2021, 21:56
Ja z SXII mam same miłe wspomnienia :) Bardzo lubię te kasety, zresztą nie tylko ja ;)
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: artekk w 11-04-2021, 21:58
Muszę częściowo zgodzić się z opinią kolegi Phoenix.

TDK po roku 1988 to bardzo wrażliwe taśmy. Przekonałem się ostatnio na przykładzie "militarnej" MA-XG. Na tej taśmie krechę zrobi nawet pyłek na rolce. To jest dramat, żeby tak droga highendowa taśma była tak delikatna.
AD "ukośne" też bardzo delikatne.
Męczyłem ostatnio Technicsa RS-B100, który nie przepadał za takimi TDK. Po doprowadzeniu momentu dowijania do wartości podanej w serwisówce problemy się skończyły.

Dlatego uważam, że prawidłowo wyregulowany magnetofon z pedantycznie utrzymanym torem przesuwu taśmy nie powinien niszczyć tych taśm. A decki, które mamy sa już trochę leciwe i rolki nie pierwszej młodości, albo koślawe zamienniki. Więc jest jak jest, falbanka czasami się zrobi.
Te TDK są  mniej trwałe i bardziej podatne na uszkodzenia niż inne. Dlatego nie przepadam.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 22:06
czyli jako mechanik/serwisant - stawiasz znak równosci pomiedzy przełożeniem taśmy X z badziewnej do prawidłowej kasety...z regulacją toru magnetofonu.


moim zdaniem nie rozumiecie fundamentu zagadnienia:

od momentu zamknięcia kieszeni KASETA  jest elementem MECHANIKI MAGNETOFONU.  nie wolno kompensowac defektu elementu A (guide rollera kasety)  dostosowując prawidłowo działający transport magnetofonu pod wadliwą kasetę, z którą tworzy pełen układ po jej umieszczeniu w kieszeni.

jeżeli ten sam odcinek taśmy jest niszczony tylko w kasecie "X" a działa perfekcyjnie w kasetach "Y" i "Z" to co tu ma do rzeczy transport magnetofonu? gdzie tu jest elementarna LOGIKA?

czy zwyczajowo piszecie nie czytając danych do równiania? z dwojga złego, jednak wygrywa TH, łatwiej się dogadać z producentem taśmy i magnetofonu niż ze statystycznym konsumentem.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: Hammer w 11-04-2021, 22:07
Problemem jest ten zakichany tor prowadzenia........ sam wiesz jak ważne są paski i rolki i parę innych szczegółów ( o których Tomek pisał choćby ) , najgorsze to jest to, że te elementy się potwornie starzeją już i roboty z tym kupa, albo..... no i tutaj zmieniamy taśmy na "grubsze"
Czy prowadnice w dwuwałkowych kaseciakach można wymieniać ? pewnie tak, a czy są gdzieś do kupienia?
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 22:18
na pocieszenie -  w pracy też ścieram się z ludźmi, którzy testując ustawienia maszyn pod dane tworzywo potrafią "zaoszczędzić" (czas/surowiec) zmieniając kilka parametrów na raz i potem ..nie wiedzą z czego dokładnie wynikają takie, a nie inne wyniki..

więc teoretycznie na hobbystycznym forum nie wypada się "unosić" skoro "fachowcom" trzeba patrzeć na ręce 24/7.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 22:38
No dobra ja odpadam, bo coś nie potrafię nadążyć za kolegą Phoenixem :D.

Najpierw mowa o UR, potem o AD, a na końcu wątek z tapeheads głównie o SA :D, a jeszcze wspomina kolega o magnetofonach, które po 30-40 latach eksploatacji nie wymagają korekty czy sprawdzenia toru przesuwu, bo trzymają fabryczne nastawy. No i ten mityczny GX, który nie niszczy taśm. Za dużo na moją głowę. Z drugiej strony nie wiem dlaczego zakładasz, że żaden z nas nie czyta tapeheads. Czytamy, a owszem, ale też nie jest to jakaś nieomylna wyrocznia, tam też piszą tylko ludzie, tak jak my. Każdy może się mylić (ze mną włącznie oczywiście).

Z jednym się zgodzę - TDK SA jak najbardziej widziałem wiele razy poorane w szyny i w pełni zgadzam się, że taśma SA jest jakaś bardziej na to podatna, bo innych marek nie spotkałem uszkodzonych w ten sposób w takiej ilości.
Z drugiej strony miałem kilkadziesiąt Maxel XLII-S, które niestety ktoś przeorał źle ustawionym deckiem i niestety cała jedna strona taśmy była w falbankę. Ten sam rocznik tego samego typu z innego źródła nie wykazywał takich problemów. Mogła to też być pechowa partia, ale jakoś bardziej winiłbym źle ustawiony tor przesuwu lub niskiej jakości magnetofon.

Przyznam się też bez bicia, że rzadko kiedy przepuszczam taśmę 50 razy przez magnetofon, a przynajmniej nie zapisuje ilości przejść, więc ciężko mi to ocenić. Także pozostaje mi zgodzić się, że taśmy degradują się po X przejść przez magnetofon. Jedne bardziej, drugiej mniej. Z pewnością jednak prawidłowo ustawiony tor przesuwu minimalizuje te "negatywne strony odtwarzania kaset" ;).
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 22:49
tam też piszą tylko ludzie, tak jak my. Każdy może się mylić (ze mną włącznie oczywiście).

tylko ludzie - prawda
tacy jak my - wiekszość tak, odsyłam do postów: wilhelm, A.N.T, pacific stereo i pozostałych, którzy..nie są do końca "tacy jak my" ;)
każdy może się mylić - i tego samego dnia wylecieć z hukiem z roboty, prawda ;) ja osobiście bardzo lubię to "ciśnienie" - jeszcze bardziej cenię te (coraz rzadsze) momenty, kiedy za kimś nie nadążam.

Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 22:54
a jeszcze wspomina kolega o magnetofonach, które po 30-40 latach eksploatacji nie wymagają korekty czy sprawdzenia toru przesuwu, bo trzymają fabryczne nastawy.

^dzizuss, że co!?
człowieku, jak ty podchodzisz do tekstu w dyskusji?
dopiero co była dyskusja o zużyciu i dokupowaniu nowych tonów testowych od A.N.T. i w twojej głowie to brzmi jak "tory niewymagające analizy / nie przywracane do fabrycznej specyfikacji?

w ten sposób, to nie ma po co logować się na TH. bo nie odróżnisz producenta taśmy, od gościa, który właśnie kupił swój pierwszy deck.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 22:57
tam też piszą tylko ludzie, tak jak my. Każdy może się mylić (ze mną włącznie oczywiście).

tylko ludzie - prawda
tacy jak my - wiekszość tak, odsyłam do postów: wilhelm, A.N.T, pacific stereo i pozostałych, którzy..nie są do końca "tacy jak my" ;)
każdy może się mylić - i tego samego dnia wylecieć z hukiem z roboty, prawda ;) ja osobiście bardzo lubię to "ciśnienie" - jeszcze bardziej cenię te (coraz rzadsze) momenty, kiedy za kimś nie nadążam.

Na szczęście nie pracuje w tak idiotycznym zakładzie pracy, gdzie by mnie wylali za jeden błąd :), ale co kto lubi oczywiście.
W każdym razie, jeżeli wymaga to potwierdzenia - tak, wpisy i opinie Panów, których raczyłeś przytoczyć bardzo cenię. Nie przeszkadza mi to jednak mieć swoje zdanie, że nie zauważyłem, żeby moje decki niszczyły mi TDK AD z 91'. Oczywiście jak już napisałem wcześniej, mogę się mylić i może mi się to zdarzyć. Chodzi bardziej o stwierdzenie, które próbował wyrazić Audiotone - że to co się Tobie przydażyło nie jest to regułą dla tych kaset i tego rocznika. Bez sensu byłoby zniechęcić przyszłych użytkowników, którzy będą czytać ten wątek. W TDK SA występują "szyny", czy moje decki to powodują? Nie zauważyłem. Czy widziałem to na używkach? Jasne. Czy przez to zaprzestanę kupowania TDK SA? Nie :).
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 23:01
rozmawiamy tylko i wyłącznie o tanich i  drogich deckach, które trzymają ustawienia fabryczne (z pominięciem  mechanizmów, które wyszły wadliwe z fabryki - takowego jeszcze nie trafiłem i  pewnie nie trafię, bo kasetowej graciarni nie poszerzam)

Proszę uprzejmie, to przeczytałem. Jeśli źle zinterpretowałem Twoje słowa, to nie widzę problemu, żebyś w sposób kulturalny mi to wyjaśnił.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 23:03
przyszły użytkownik powienien miec możliwie pełne spektrum danych dotyczacych danego nośnika.

za wybrane roczniki wielkiej czwórki musi w tej chwili (04.2021) zapłacić od 10 do 20 eur / sztuka (pomijając złote strzały z jednej, a kolekcjonerskie absurdy z drugiej strony).
raczej powinien wiedzieć, jakie są szanse, na to, że wybrany nośnik wytrzyma 200-300 przejść (BASF, Emtec, maxell), czy jedno.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: artekk w 11-04-2021, 23:08
Kolego Phoenix.
Technics miał moment dowijania 90 g/cm, a powinien mieć 60 +-10g/cm. I dlatego robił falbankę na wrażliwych TDK, szczególnie upodobał sobie MA-XG. Po modyfikacji sprzęgła dowijania jest 65 g/cm i falbanka już nie występuje. Idą nawet C150 TDK AE z Japonii, w których  taśma jest tak cienka, że niemal przezroczysta i nic im nie jest. A Technics zjechał z W&F z 0,04% do 0,022 % JIS.

Piszesz, że nie masz torque metera, czyli nie wiesz, jak Twój  Akai jest wyregulowany, czyli nie masz pewności czy prawidłowo obchodzi się z takimi taśmami. Moim zdaniem te taśmy są podatne, ale przy idealnie wyregulowanym torze minimalizujemy ryzyko uszkodzeń. Oczywiście nie wykluczam też wadliwych serii. Niemniej wsadzanie wszystkich taśm TDK z tego okresu do jednego worka uważam za małe nadużycie :)

Co do przekładania taśm do nieoryginalnej obudowy nigdy tego nie robiłem i nie zamierzam, za dużo zachodu. Kaset mam pod dostatkiem nowych i używanych. No dobra, może jakieś ultra "rare" albo TOTL metale czy zjechaną SA-XG bym przekładał ;)

200-300 przejść, hoho :) Chyba żadna kaseta w moim życiu tyle nie miała :) I mieć nie będzie.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 23:10
przyszły użytkownik powienien miec możliwie pełne spektrum danych dotyczacych danego nośnika.

za wybrane roczniki wielkiej czwórki musi w tej chwili (04.2021) zapłacić od 10 do 20 eur / sztuka (pomijając złote strzały z jednej, a kolekcjonerskie absurdy z drugiej strony).
raczej powinien wiedzieć, jakie są szanse, na to, że wybrany nośnik wytrzyma 200-300 przejść (BASF, Emtec, maxell), czy jedno.

Oczywiście zgodzę się z Twoim pierwszym zdaniem, choć nie powiedziałbym, żeby Sony czy TDK robiło gorszej jakości taśmy czy kasety niż przytoczone przez Ciebie. W zasadzie też u każdego producenta znajdziesz totalne niewypały. Zdziwiło mnie jednak Twoje stanowcze zdanie na temat TDK AD z 91'. Jasne, że sam preferuję TDK AD z lat 84-87', ale nie demonizowałbym tych nowszych, że po jednym przejściu są na śmietnik.
10-20 Euro za kasetę, z której by ona czwórki nie była, nie zapłaciłbym :), ale to już było pisane kilka razy.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 23:12
Cytat: phoenix w Dzisiaj o 20:57
rozmawiamy tylko i wyłącznie o tanich i  drogich deckach, które trzymają ustawienia fabryczne (z pominięciem  mechanizmów, które wyszły wadliwe z fabryki - takowego jeszcze nie trafiłem i  pewnie nie trafię, bo kasetowej graciarni nie poszerzam)

Proszę uprzejmie, to przeczytałem. Jeśli źle zinterpretowałem Twoje słowa, to nie widzę problemu, żebyś w sposób kulturalny mi to wyjaśnił.

^a jak rozumiesz frazę "które trzymają ustawienia fabryczne"?
jakie ma znaczenie to, czy dany tor był regulowany 40, 20, 10 lat czy 5 minut temu jesli aktualny pomiar daje "zero" wzgledem źródłowej specyfikacji?
(pytanie retoryczne - o mechanice sprężyn i starzeniu się elementów gumowych pokłócimy sie w osobnym temacie)

mówimy o decku pomierzonym w danym momencie - w momencie testu mechaniki danej kasety / taśmy.

poza nawias wyrzucamy decki fabrycznie zje***e,  bo może dadzą się mechanicznie "wyzerować"  a może nie, nigdy takiego nie trafiłem. rozmawiamy o deckach, które albo miałem od początku i trzymały specyfikację, albo kupiłem używane i przywróciłem im fabryczne ustawienia z pomocą taśm testowych, części zamiennych, innych przyrządów pomiarowych i serwisówki.

gdzie jest napisane, że mówię o sprzęcie kupionym w 1990 i nie był mierzony ani korygowany przez 30 lat?

_ _ _ _ _

w awatarze gitara, a argumentacja bardziej kojarzy mi się z...sopranem ;)
(nie pytaj dlaczego, nie wiem, ot dysonans który gryzie w oczy)

 
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 23:15
Przecież już napisałem jak zrozumiałem Twoje słowa. Dla mnie coś, co trzyma ustawienia fabryczne nie wymaga automatycznie żadnych prac. W przypadku decków iluśtam letnich już trochę w to niewierzę.

Jeśli ustawiłeś tor przesuwu tip-top - tak jak to opisał Artur, to napisz, że deck po Twoim serwisie robi Ci na TDK AD 91' szyny tramwajowe i w porządku. Na szczęście ja tego problemu nie mam. Dlatego również włączyłem się w ten wątek, żeby ten przyszły użytkownik poczytał też drugą opinię.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 23:17
Dla mnie coś, co trzyma ustawienia fabryczne nie wymaga automatycznie żadnych prac.


^to skąd wiesz..ze trzyma po 35 latach? szklana kula?
tarot?
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 11-04-2021, 23:23
Mateuszu wybacz, ale ta rozmowa jest osobnym już tematem i Maxell-a to nie dotyczy. Dlatego Twoją wiadomość usunąłem z tematu Maxell-a. Możesz ja napisać ponownie tutaj.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: PhantomLord w 11-04-2021, 23:25
Mateuszu wybacz, ale ta rozmowa jest osobnym już tematem i Maxell-a to nie dotyczy. Dlatego Twoją wiadomość usunąłem z tematu Maxell-a. Możesz ja napisać ponownie tutaj.

Dziękuję Wojtku, może to i lepiej, że usunąłęś. To nie był mehytoryczny wpis :D.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 11-04-2021, 23:44
Piszesz, że nie masz torque metera, czyli nie wiesz, jak Twój  Akai jest wyregulowany, czyli nie masz pewności czy prawidłowo obchodzi się z takimi taśmami

^nie mam, ale wiem kto ma i  co ciekawe, ten ktoś ...potrafi nie tylko go używac ale i przesłać mi wyniki.
niezły numer, prawda? ;)
inna rzecz, ze  narzędzia trzeba mieć wszystkie u siebie a nie wozić/wysyłac graty, które z racji wieku zasługują na stałe miejsce.

Oczywiście nie wykluczam też wadliwych serii. Niemniej wsadzanie wszystkich taśm TDK z tego okresu do jednego worka uważam za małe nadużycie :)

jakich wszystkich? D, CDing/SF  były bez zarzutu, ponieważ tamten mechanizm prowadził taśme idealnie środkiem.

Jasne, że sam preferuję TDK AD z lat 84-87', ale nie demonizowałbym tych nowszych, że po jednym przejściu są na śmietnik.

a ja demonizuję, ponieważ ta sama taśma, przełożona z kasety z 1991/93 do kasety z 1988 sprawuje się doskonale i w drogich i w tanich modelach.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: AUDIOTONE w 11-04-2021, 23:58
Kolego @phoenix na drugi raz proszę używać edycji (modyfikacji)... wpisów.
Jeden wpis wystarczy.
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 12-04-2021, 01:12
Męczyłem ostatnio Technicsa RS-B100, który nie przepadał za takimi TDK. Po doprowadzeniu momentu dowijania do wartości podanej w serwisówce problemy się skończyły.

Dlatego uważam, że prawidłowo wyregulowany magnetofon z pedantycznie utrzymanym torem przesuwu taśmy nie powinien niszczyć tych taśm

^nie mam/znam setki - za późno dowiedziałem się, że to faktycznie gra. czy serwisówka podaje wartość uśrednioną, czy wchodzi w detal +/-?

temat jest kluczowy, ale sliski.
https://www.tapeheads.net/showpost.php?p=734256&postcount=16

prawie tak samo jak back-tension (w closed-loop'ach):
http://www.tapeheads.net/showpost.php?p=775496798&postcount=14


Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: artekk w 12-04-2021, 10:43
za późno dowiedziałem się, że to faktycznie gra. czy serwisówka podaje wartość uśrednioną, czy wchodzi w detal +/-?

Oj gra i to jak :)


Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: nano w 12-04-2021, 13:50
phoenix ...


ktore  kasety  TDK AD90 1993

sa takie zle   ...  pojde do szafy sobie  na weekend cos pomaltrotowac
do tego czas milcze
mozezs fotke zapodac ...
dzieki
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 12-04-2021, 15:38
fotka... niestety pozyczona, bo kasety poszły na smietnik (chyba wszystkie), mam tylko kilkanascie kaset z 1998, bo te są świetne.

line up 1990-1993* był bardzo estetyczny i wielka szkoda, że przegapili jeden felerny element (słupek guide rollera)


https://archiwum.allegro.pl/oferta/tdk-ad-90-i6449514132.html

ten sam odlew z przesłoną dolnej połowy "okna" był uzywany w SA, w SA-X/SA-XS zasłonili wszystko oprócz cienkiego paska.

c60 (AT18) była płaska i całkiem dobrze znosiła napychanie taśmy do centrum kasety przez prowadnice magnetofonu. AT12 niestety zwijało sie w koryto (krawędzie w górę) co komplikowało centrowanie na rolkach narożnych.

podkreslam, ta sama taśma sprawuje się bez zarzutu w kasetach z 1988 jak i dowolnej kasecie np. BASF z lat 1984-1990 (śrubki)

* wersja z 1994 wyglada bardzo podobnie, ale mogła być skorygowana (patrz koniec posta)


gdyby zostali przy tym odlewie*:
(https://4.bp.blogspot.com/-ct4hBxeXhV8/XHu1Yb5mwLI/AAAAAAAAEgY/mi1FhNWOI6YSaEfPTbLX_R1Kv5bbY6xtACLcBGAs/s400/TDK_AD_1988.JPG)

były godny rywal dla HF-S/HF-ES

* link do blogu Wernera, swoje foto zrobię jutro, photobucket ze zdjęciami z 15 lat szlag trafił ;/

btw NIGDY nie testowałem wersji z 1994, a widać że ma brzydsze, ale solidnie wyprofilowane prowadnice foliowe - możliwe, że w narożnikach też podziałali, temat tego rocznika podejme po zakupie i analizie.

(https://3.bp.blogspot.com/-DS1FxLNTMOw/XBe_JyAlrvI/AAAAAAAAEZw/2RE51a-eIjId3kvz4G6KLuSERhV8jnC3gCLcBGAs/s400/TDK_AD_1994.JPG)
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: nano w 12-04-2021, 19:33
dzieki..potestuje sobie
Tytuł: Kaseta magnetofonowa - eksploatacja.
Wiadomość wysłana przez: phoenix w 12-04-2021, 19:40
tam była literówka na samym poczatku: 1998 -> 1988.

w 98 to już śladu po "AD" nie było (w EU).