Audiohobby.pl

Grado SR 60; SR 60i, 80 i inne modele słuchawek Grado!

Perul

  • 246 / 4379
  • Aktywny użytkownik
18-07-2013, 21:08
>> brodacz, 2013-07-18 13:58:37
... Kiedys przeczytalem tez ,ze 880 ,HD600 i K701 to krolowie sredniej polki cenowej.Jak maja sie te Bajery do HD600...

Miałem jednocześnie DT860 (ponoć grają podobnie do DT880 32 ohm, bo mają ten sam driver) i HD580 (czyli to samo co HD600, tylko grille inne). Dla mnie bez dwóch zdań lepsze a przede wszystkim bardziej naturalne są HD580. W Beyerach brak dociążenia dolnej średnicy a górna jest nazbyt wyeksponowana, do tego gorsza separacja i wieloplanowość (ale akurat to nie dziwi, w końcu 32 ohm a nie 300 jak w HD580). Dlatego ze mną przez dłużej zostały HD580 mimo większych braków w najniższym paśmie - do muzyki granej na naturalnych instrumentach to w mojej opinii najlepsze słuchawki jakie miałem na głowie.
Właśnie HD580/HD600 bym polecił do wszelkiej klasyki, jazzu itp. Do tego mimo 300 ohm wcale nie są jakieś koszmarnie trudne do napędzenia, na pewno wzmacniacz mniej poprawia ich brzmienie niż CAL.

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 21:31
majkel, pelen szacunek dla Twojej opinii (kazdy ma prawo do wlasnej) ale dla mnie PS1000 są zwyczajnie słabsze od 990 Edition. To co słyszę z Grado po prostu mniej mi przypomina muzykę na żywo a bardziej odtworzoną. Nic mnie w PS-ach nigdy nie porwało, nic tez nie odstreczyło ewidentnie.
Co do większych możliwosci 990, nie chodzi tylko o bardziej pełnokrwiste barwy ale też o ogólny wigor. Bas z tego co koledzy piszą też jakby lepszy w Edition niz w PS. Wybor w takiej sytuacji przynajmniej dla mnie jest oczywisty, ale każdy ma inne gusta, więc kto inny dla jakiejś jednej, nieistotnej dla mnie cechy "nie zauważy" reszty. To sie nazywa miłość :-)
Grado dodają do dxwięku przede wszystkim zniekształcenia amplitudowe i thd na górnej średnicy, przez co maja mniej rezolutne wokale i ogolnie nieco "wyprane" barwy. Góra w PS ponoć bardziej rozdzielcza, niech będzie, nie porownywalem i nie wiąże to mojej uwagi podczas sluchania muzyki.
 T90 nie słuchałem, ale mam apetyt, bo na papierze dobrze wyglądaja. Jesli sa lepsze od 990 to nie jest dla mnie zła wiadomość, a dla Grado tez nienajgorsza, bo 2 czy 3 pozycja w tym zestawieniu chyba różnicy im nie robi ?;-)

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
18-07-2013, 21:37
PS1000 są u mnie jak na razie cały czas na 2-gim miejscu, przed DT990 kasowały wszystko. Mowa o realizmie, emocjach, barwach, dynamice itd. Inna sprawa, że ostatnio umysł staje mi dęba i nie potrafię za cholerę pojąć co oznacza "szczegółowość", głównie w odniesieniu do tych dwóch par słuchawek :/

magus

  • 20990 / 5913
  • Ekspert
18-07-2013, 21:44
>> lancaster, 2013-07-18 21:31:40
> mniej rezolutne wokale


powiew świeżości w recenzenckiej terminologii ... :)


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
18-07-2013, 21:45
>> lancaster, 2013-07-18 21:31:40
> mniej rezolutne wokale


...lecz za to bardziej rezolutne basy i dość swawolne soprany ;-)

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 21:50
Pawel, kiedy sluchasz na żywo zastanawiasz sie nad szczegółowością ? Szczerze ?
No więc to jest prawidłowy poziom szczegółowości - kiedy w ogóle nie przychodzi Ci do głowy śledzenie jej :-)
Miło jak czasami zaskoczy, ale w ramach różnorodności a nie wszechobecności.
... kiedy człowiek zaczyna sie nad tym zastanawiać uważam, ze coś innego jest z dźwięku zabrane, coś czego szczegółowość nie nadrobi bo niby jak ma nadrobić np. transjent, albo większa ilosć odcieni barw ? Masz po prostu więcej impulsików tej samej barwy na tym samym poziomie dynamiki. Kompresja (barw/dynamiki) to sie nazywa....ale formalnie rozdzielczość jest :-)
Ja tam prosty chłopak jestem, mam do audio takie podejście że od razu musi mi sie dźwięk podobać - jak na żywo.
Ktoś sie lubi męczyć, niech się przyzwyczaja, a później szuka kabli, elektroniki, podstawek.....sporo tego....sporo :-)

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
18-07-2013, 21:57
Ogólny stopień nasycenia barwą to cecha całego systemu de facto. Ja używam interkonektów, które są często odbierane jako bogate w środek pasma. O elektronice nie chcę tu zaczynać, bo słuchałem ostatnio nieco dobrych klocków i jest pewien wspólny mianownik w tych urządzeniach, powiedzmy, że nasycenie jest w nich "w sam raz", a u mnie to nie odbiega. Być może jakbym nie słuchał DT990 z odtwarzaczem ayon CD-5, a czymś bardziej wytrawnym, to by mi weszły bardziej. To dobre słuchawki, ale w stosunku do T90 czy AH-D7100 upraszczały lekko pewne rzeczy, leciały sobie na skróty, zresztą swego czasu fallow coś o tym wspominał aż sam się dziwiłem, a ostatnio się przekonałem, że tak właśnie jest. Od HD600 pewnie też bym je wolał, żebyśmy już wiedzieli o co tu biega - słuchawki dobre, ale dla mnie nie najdobrzejsze. :)

magus

  • 20990 / 5913
  • Ekspert
18-07-2013, 21:59
jak powszechnie ;-) wiadomo, najlepszy dźwięk to taki, nad którym człowiek się nie zastanawia, tylko słucha muzyki


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Po 2 godzinach sam niemal dałem się przekonać tym naukowcom, byli bardzo wiarygodni. Na szczęście mam inne poglądy". - prof. K. Kik

"To przekracza moją wyobraźnię". - S. Chandrasekhar, laureat Nobla, zwolennik teorii, wg. której cała materia Wszechświata miała swój początek w nieskończenie małym punkcie
Odszedł 13.10.2016r.

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
18-07-2013, 22:03
>> lancaster, 2013-07-18 21:50:26
Pawel, kiedy sluchasz na żywo zastanawiasz sie nad szczegółowością ? Szczerze ?


No właśnie o to się rozchodzi, że to pojęcie nie wchodzi w grę gdy słucham na DT990, po prostu jest na tyle żywo i realnie, że straciłem umiejętność analizy jakiejkolwiek szczegółowości ;-)

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 22:05
majkel, jasna sprawa, wszystko można w wiekszym lub mniejszym stopniu korygowac na takiej zasadzie jak piszesz, ale nie chodzi mi o temperature barw/zawartość podzakresów tylko ich różnicowanie, cos co sprawia ze masz obraz 32 bitowy a nie 256 kolorów (w uproszczeniu). 990 slucham z laptopa w tej chwili, stara płyta Marillion...na większosci słuchawek samplery tak nie idą...

Co do CD5....dobra, nic nie pisałem :-)
Z przyjemnoscia porównam swoje 990 z 7100. Jak będą upraszczac coś tam  (wslucham sie równiez w detal tym razem) dam znac. Żaden wstyd to nie bedzie, tym bardziej ze dla mnie prywatnie jest to rzecz na którą nie zwracam wielkiej uwagi. W skrócie wolę obraz złożony z CMYK (4 kolory), niż z 50 odcieni zielonego ;-)

lancaster

  • Gość
18-07-2013, 22:08
"po prostu jest na tyle żywo i realnie, że straciłem umiejętność analizy jakiejkolwiek szczegółowości ;-)"

Dlatego je kupilem, jakiś dziwny jestem bo lubie muzykę, taki ją reprodukujący sprzęt ...a nigdzie nie czytałem nawet recek w tym stylu ;-)

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
18-07-2013, 22:16
@magus, ja się zastanawiam tylko wtedy, gdy porównuję różne rzeczy i czuję, że coś jest gorsze, więc szukam co dokładnie nie domaga. Ja po rozgryzieniu Grado czy Denonów używam ich do słuchania muzyki po prostu, nie zagłębiam się w braki czy przewagi. Każde mają jakąś swoją, ale to bez sensu rozprawiać o wyższości mocniejszej herbaty nad słabszą lub vice versa, szczególnie, że każdy z przypadków może być dla jednego w sam raz, a dla innego za mocny lub za słaby, a live też live nierówny, bo zupełnie inne nasycenie mają skrzypce grane w pokoju, a inne na koncercie plenerowym, jakie w lecie bywają organizowane - i każdy odwołując się do live będzie miał na myśli coś nieco innego.

Kasia01061987

  • 122 / 4062
  • Aktywny użytkownik
19-07-2013, 12:57
Ok chłopaki, jeśli tak stawiacie sprawę..
Już wam więcej nie będę przeszkadzała i zadawała prostych pytań.

Możecie dalej zastanawiać się, czy jestem Kasią, czy może Mozartem, Vivaldim, czy kogo sobie tam wymyślicie jeszcze.

Powodzenia!


Muzyka zaczyna się tam, gdzie słowo jest bezsilne – nie potrafi oddać wyrazu; muzyka jest tworzona dla niewyrażalnego.

Claude Debussy

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
19-07-2013, 13:14
Panowie, wymagało by jeszcze przeprosić. Jakbyście się czuli gdyby ktoś na podstawie własnych imaginacji nagle wyczarował, że z Waszych kont pisują kobiety? Ja ze swojej strony przepraszam. Pierwszy wpis Rolanda odebrałem po prostu jako przyznanie się. Sorry za udział w zamieszaniu.

-Pawel-

  • 4724 / 5515
  • Ekspert
19-07-2013, 13:18
*wypadałoby, a nie wymagało...