W Niemczech. I pewnie jeszcze chwile tu pomieszkam.
To nazywa się bi-ampingiem. Oddzielne wejścia są do tweeterów, a oddzielne do pozostałych głośników dzięki czemu można zastosować dwa różne wzmacniacze dopasowując sygnaturę brzmieniową takiego zestawu do własnych preferencji. Gdy używa się jednego wzmacniacza to wejścia w kolumnach najlepiej jest zmostkować, takie mostki są przeważnie w zestawie, wystarczy nimi połączyć zaciski górne z dolnymi.
Może jeszcze zastosować bi-wiring, czyli połączyć np. wyjścia kolumnowe A wzmacniacza z sekcją niskotonową a wyjścia B z wysokotonową. Oczywiście sygnał w tym wypadku, mimo że dwoma drogami płynie z jednego stopnia końcowego na kanał. Nie wiem, czy to coś daje realnego w jakości dźwięku bo do nietoperzy się nie zaliczam ale takie patenty też widziałem.PozdroP.S. I znowu pewnie zbiorę cięgi za kolejny patent na połączenie :)
Górne pasmo i dolne możesz zasilać oddzielnymi końcówkami mocy, albo oddzielnymi kablami tylko. Puki co możesz zasilać pojedynczym kablem, tak jak Altusy ;)