Audiohobby.pl

SETcik na 6C33C

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
26-02-2011, 22:31
Żadnych półprzewodnikowych prostowników tylko 5c8s.

andrzej analogowy

  • 127 / 5896
  • Aktywny użytkownik
27-02-2011, 11:13
Nie demonizujmy tej konstrukcji.Zrobiłem chyba wszystkie mozliwe wersje zasilania,stosowałem trafa głosnikowe od małych do ogromnych,zawsze były wady i zalety.Na początek wersja w/g Borbely\'ego z trafami np .Telto może być całkiem wspaniałym poczatkiem przygody z lampą..
andrzej analogowy

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
28-02-2011, 10:17
Tylko gawalniczne sprzężenie między driverem a 6c33c.

  • Gość
02-03-2011, 08:42
Tak tak, a po pewnym czasie pięknie się cały układ rozjedzie. Florek też miał takie wizje.

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
02-03-2011, 12:02
Tak istnieje możliwość rozjechania w zależności od żarzenia,czy zużycia lamp.Ale można to trzymać w ryzach automatycznym regulatorem biasu.Ponieważ wypadkowe wzmocnienie napięciowe drivera i lampy końcowej jest rzędu 100 nie demonizowałbym tego dryfu.Zwykły stabilizator ferrorezonansowy wystarczająco wyrówna wahania napięcia w sieci.Efekt pominięcia pojemności międzystopniowej jest bardzo znaczący.Po pierwsze nie ma żadnej degradacji wynikającej z niedoskonałości kondensatora,a po drugie nie ma wahań punktu pracy w przypadku przepływu prądu siatki lampy mocy w szczytach wysterowania.Hekate,ty nie musisz tego robić,bo i po co...

  • Gość
02-03-2011, 16:04
Bardziej od zużycia się lamp, a one nie mają długiego życia, wystarczy luknąć w pdf`y. Wahania w sieci nijak się mają do wahań zasilacza anodowego. I tu owszem zasadnym wydaje się robić stabilizator anodowy, a jeśli anodowy to i stabilizator prądu spoczynkowego lampy, który reaguje na każdą nieprawidłowość (fixed bias) -Us, Ua i Uk. Taki stabilizator ze sprzężeniem katodowym powoduje to, że jaką lampę by nie włożyć (6S33S), to będzie miała zawsze ten sam, ustawiony wcześniej prąd. Ale Ty almagara nie musisz tego robić, bo i po co ...

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
02-03-2011, 22:18
Lampy zmieniają parametry przede wszystkim od wahań prądu żarzenia i to w ciagu sekund.Moc prądu zależy od cos fi,którego to parametru elektrownie nie korygują należycie i czasem występuje sytuacja,że woltomierz pokazuje 230V,jeno ten prąd nie chce grzać,bo ma np.70% prundu w prundzie.Hekate,ja właśnie o tym samym pisałem,co Ty.Ale taki stabilizator to jak będzie zwiększał prąd przy spadku emisji to i tak z piachu bicza nie ukręci.Korzystniej byłoby taką zużywającą się lampę nieco przeżarzyć.Podniesie się wówczas nachylenie,naprawdę przeżarzenia rzędu 10% nie skracają życia lamp w znaczący sposób,a mogą spowodować znaczny przyrost sprawności starych,zużytych lamp...Taka druga młodość,aktywna emerytura.

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
02-03-2011, 22:41
Układ stabilizacji biasu najkorzystniej jest zrobić tak,aby nie wymagał stosowania kondensatorów katodowych w 6c33c.Wystarczy rezystor pomiarowy o stosunkowo małym oporze np.10 omów w katodzie.Napięcie to poprzez układ serva ma zmieniać punkt pracy stopnia sterującego.Starajcie się wyeliminować układy w których prądy płyną przez półprzewodniki!Taka sytuacja występuje w wszelkiego rodzaju półprzewodnikowych źródłach prądowych umieszczanych w katodach dla stabilizacji biasu!!!Nawet gdy są bocznikowane mogą skazić sygnał półprzewodnikowym piachem,no i niestety są bocznikowane tymi nieszczęsnymi elektrolitami,których z kolei bocznikowanie papierowoolejowe nie ratuje.

Corvus5

  • 2596 / 5368
  • Ekspert
02-03-2011, 23:20
O cos fi to ty masz zadbać jako odbiorca. Zależnie od dostawcy i umowy nie możesz schodzić poniżej 0,4 i to w 100% zależy od ciebie, a nie od elektrowni.

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
02-03-2011, 23:25
Oni w dupie mają jakość dostarczanej energii,przepiecia,spadki napięcia,harmoniczne i cholenie wysoki i zmienny cos fi to u nas normalka.Dzięki dużemu cos fi rabią cię na kasę coś ok.30 %.Przed wojną byłoby to nie do pomyślenia.

Corvus5

  • 2596 / 5368
  • Ekspert
02-03-2011, 23:28
Nic ciebie nie powinno obchodzić jaki oni mają cos fi, bo to nie ma na nic wpływu u końcowego odbiorcy.

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
02-03-2011, 23:31
Twoim zdaniem nie ma wpływu ?

Corvus5

  • 2596 / 5368
  • Ekspert
02-03-2011, 23:34
Oczywiście.  Twierdzisz, że jak podłącze idealną rezystancję do gniazdka, to popłynie prąd przesunięty w fazie?

almagra

  • 11514 / 5556
  • Ekspert
02-03-2011, 23:37
Tak,bo jest zasilany ze źródła o charakterze impedancyjnym.Moc wydzielona w tym oporze będzie mniejsza niż wynikałoby to z napięcia.

majkel

  • 7476 / 5901
  • Ekspert
02-03-2011, 23:46
@almagra, spadek mocy wydzielanej poniżej nominalnej na rezystorze oznaczałby spadek napięcia na nim, a to bardzo łatwo zmierzyć, np. mierząc napięcie w drugim podwójnym gnieździe.

Elektroniczne liczniki energii wyliczają prawidłowo moc czynną, gdyż dokonują całkowania numerycznego iloczynu zmierzonego prądu i napięcia. Nie tylko nie rusza go cosinus fi, ale też zniekształcenia harmoniczne prądu i składowa stała. Wszystko sobie mierzy na przetwornikach A/C, a uC wylicza metodą numeryczną całkę jak w definicji mocy czynnej.