Audiohobby.pl

Jak powinno się pisać recenzje sprzętu audio?

-Pawel-

  • 4724 / 5506
  • Ekspert
22-08-2010, 17:16
Zaczęło się o recenzjach, a skończyło na tym co zawsze, bo przecież są takie jedne wstrętne słuchawki, które obiektywnie są gorsze od najgorszych, a innym się podobają. No normalnie problem na skalę światową. I jeszcze w nich muzyki słuchają, skandal jakiś, przecież można sobie podłączyć mordercze studyjne monitory stworzone z myślą o ANALIZIE dźwięku i cieszyć się wspaniałym sygnałem sinusoidalnym prosto z generatora, od czasu do czasu różowego szumu też by się posłuchało bo muzyki to raczej się na nich nie posłucha, zresztą nie takie ich zastosowanie, stąd pewnie w nazwie PRO.

-Pawel-

  • 4724 / 5506
  • Ekspert
22-08-2010, 17:20
A przepraszam jeszcze bardzo, czym niby te HD650 są lepsze od takich KPP? Przecież i tu leci muzyka i tu, po co takie drogie? Przecież obiektywnie nie ma żadnych przesłanek tłumaczących 10-krotnie wyższą cenę HD650, to chyba tylko głupi audiofil nabierze się na takie zagranie marketingowe jak np to:http://www.youtube.com/watch?v=U1N_cCzU_4M&feature=search

i wyda większą kwotę na praktycznie to samo.

fallow

  • 6457 / 5871
  • Ekspert
22-08-2010, 17:30
Odpowiadasz na wpis
>> Piotr Ryka, 2010-08-22 13:53:03
No to jesteśmy w domu. Od razu wiedziałem po co ten wątek się pojawił. Ukochane słuchawki Grado plus ich ukochany recenzent Ryka.
A teraz proponuję skonfrontować powyższe kłamstwo z oryginalnym fragmentem recenzji: (...)


Bardzo prosze o zmiane nazwy tematu na "Watek przeciwko Piotrze Ryka i jego recenzjom" :))) Zeby kazdy od razu tez juz wiedzial o co chodzi :))

pastwa

  • 3815 / 5901
  • Ekspert
22-08-2010, 17:40
>> Rolandsinger, 2010-08-22 16:53:32
Co z tego, że słuchawki grają gigantycznym V, skoro przy bardzo cichym słuchaniu da się to nawet zdzierżyć.

Jedni potrafia rozkoszowac sie dzwiekiem GS-1000 nawet na duzych poziomach glosnosci, a inni, jak Ty, nie potrafia zdzierzyc samej ich obecnosci na swiecie, standard...najsmieszniejsze jest jednak to, ze te wszystkie \'ekonomiczne\' sluchawki jakie zachwalasz sa dosc dalekie od liniowosci, nie wspominajac juz, ze taka nie jest tez i muzyka ktorej sluchasz...

lancaster

  • Gość
22-08-2010, 19:20
"sluchawki jakie zachwalasz sa dosc dalekie od liniowosci, nie wspominajac juz, ze taka nie jest tez i muzyka ktorej sluchasz..."

słuchawki to jeszcze rozumiem....ale instrument muzyczny obwiniać o to ze nie jest jaki ma być i jak rozumiem korygowac go sprzetem ?:-)
Czyli za ciemno wszystkie te trąbki, fortepiany, skrzypce, kontrabasy, wiolonczele itp. itd grają rozumiem ? :-)


PS. Nie słuchałem np. Senek które zachwala fallow.
Domyślam się ze brzmieniem GS1000 mozna byc oczarowanym, można je tyeż uznac (co nastąpiło w przynajmniej kilku znanych mi przypadkach) za dziwne i niekoniecznie naturalne.....wiem, wiem...nie było dedykowanego sprzetu (w domyśle -6dB na górze :-) )
...zreztą odnośnie GS-ow tak jak skrobnąłem w swojej recenzji moim zdaniem wystarczy je lekko docisnąć i już grają całkiem OK.
Mniej kawy, więcej magnezu to nawet skurcze nie złapią :-)

lancaster

  • Gość
22-08-2010, 19:32
Panowie, a tak poza konkursem, bo jak widze sprawa znów kręci się wokół wiadomego powiedzmy dyskusyjnego modelu słuchawek....to jakiś kłopot napisac, ze owszem maja sporo góry, mogą też pewnie rpzez to wrażenie cofniecia środka pasma ale mozna to skorygowac i jako cłąosć wtedy są OK ?
Tka jak wczesniej pisałem nikt nie bedzie mial najmniejszego "ale" do recenzenta który napisze "ten wzmacniacz ma 5x więcej basu niż wszystkie inne i za to kocham ten amp i uznaję go za najlepszy na świecie...bo np. fajnie mi się zgrywa z czymśtam".

pastwa

  • 3815 / 5901
  • Ekspert
22-08-2010, 19:42
>> lancaster, 2010-08-22 19:20:12

Jak zrozumialem Rolanda to tu sie rozchodzi o cos zupelnie innego, wedlug niego ich (Grado) nienaturalnosc jest z zasady gorsza od nienaturalnosci takich CAL czu Shure...i jeszcze o to, ze tylko liniowy dzwiek jest tym wlasciwym, chociaz to tylko dlatego iz GS-y nie sa liniowe, bo gdyby takowymi byly, wowczas linowosc zostala by okrzyknieta jako nudna i zabijajaca piekno muzyki he he

ps. ja nic nie musze dociskac i tez graja ok i to z badziewnego wzmaka jakim jest najnizszy Project ;"))

lancaster

  • Gość
22-08-2010, 20:05
pastwa, ja z kolei odbieram to w taki sposób że pewne cechy GS są dla Rolanda niekaceptowalne i co za tym idzie nie wnika w calą resztę (zreszta uwazam słusznie, bo to i tak nie jego wybór/gust).
...ale moze niech Roland sie wypowie w temacie, bo o gustach to najlepiej mówi nimi sie legitymujący :-)

"ps. ja nic nie musze dociskac i tez graja ok i to z badziewnego wzmaka jakim jest najnizszy Project ;"))"

Bardzo się cieszę. Serio :-)

-Pawel-

  • 4724 / 5506
  • Ekspert
22-08-2010, 20:16
>> lancaster, 2010-08-22 19:32:39
Panowie, a tak poza konkursem, bo jak widze sprawa znów kręci się wokół wiadomego powiedzmy dyskusyjnego modelu słuchawek....to jakiś kłopot napisac, ze owszem maja sporo góry, mogą też pewnie rpzez to wrażenie cofniecia środka pasma ale mozna to skorygowac i jako cłąosć wtedy są OK ?


Chyba już z pięć razy pisałem ale bardzo chętnie powtórzę :) GS\'y mają jak dla mnie górę skopaną, w okolicach 9kHz jest potężna szpila na bardzo wąskim paśmie, średnica jednak ku mojemu zaskoczeniu...zaskoczyła i jest jej ciut mniej niż np w SR325i ale znacznie więcej niż w 2-way lub ATH-ESW9 i o wycofaniu mowy nie ma, tutaj mogę się posprzeczać, chociaż sam jestem zaskoczony bo wcześniej nie doświadczyłem tego w innym egzemplarzu, które grały wówczas u mnie basem takim rodem z KPP i bez średnicy.

Odnośnie dociskania....Lan, słuchałeś PS1000 na Sensaurisie i nie dociskałeś, zapewniam Cię, że jakbyś GS\'ów na nim posłuchał to też byś nie dociskał, Yamamoto w kwestii napędzenia to daje im chyba nie za wiele z tego co się orientuję, stąd otrzymałeś sound w pełni zgodny z wykresami z Headroom. Wówczas CAL! kasują je na pierwszym zakręcie, w przeciwnym wypadku dźwięk Grado dałby Ci więcej do myślenia chociaż jeśli tak bardzo lubisz np bas słuchawek zamkniętych i ich bardzo swoistą barwę to i tak pozostałbyś przy swoim wyborze ;)

Jeszcze odnośnie padów, ostatnio podmieniłem sobie pady GS1000 z SR80 i vice versa, w obydwu przypadkach wyszła karykatura.

No ale kurczę, Panowie, znowu o tym samym!?

lancaster

  • Gość
22-08-2010, 20:32
Pawel, no ale dla mnie bas z PS1000(otwarte !) jest akurat pierwszorzędny :-)
Jak słuchawki grają dla mnie dobrze pod jakims względem to mogą być i Grado...ba, myślę ze nawet gdyby cąłosciowo mi się spodobały to marka nie gra !:-)
Z tym że ... PS1000 mają średnicy mimo wszystko więcej niż GS1000 i to nie tylko moja opinia.
W PS-ach środek jest na miejscu.

-Pawel-

  • 4724 / 5506
  • Ekspert
22-08-2010, 21:10
>> lancaster, 2010-08-22 20:32:31
W PS-ach środek jest na miejscu.

A w GS\'ach bywa ;))

lancaster

  • Gość
23-08-2010, 06:31
"W PS-ach środek jest na miejscu.

A w GS\'ach bywa ;))"


I to jest myślę obiektywna opinia :-) (choć sam w GS-ach nie miałem okazji doświadczyć)
Czlowiek, który założy GS-y na uchmanata i bedzie miał wrażenie ch-ki U wie z czym je zestawić na podstawie opinii i systemów osób które nie mają(granie w U) takiego wrazenia.
I to w  zasadzie tyle.
To że urzadzenie jest specyficzne nie jest zadna kuchą pod warunkiem, ze jako zestaw brzmi OK albo że ktoś zwyczajnie tak lubi (opisanie tego w recenzji obok superlatywów jest myślę elementem dobrej recenzji).

Rolandsinger

  • 2894 / 5902
  • Ekspert
23-08-2010, 11:03
Przepraszam Panowie, ale sądzę, że takie postawienie sprawy, jak powyżej pachnie absurdem:

jeśli coś gra koślawo, to trzeba do tego dobrać koślawy w odwrotną stronę sprzęt i jest git.

To jest nonsens. Idąc tym tropem, domniemam, że gdyby ktoś Wam proponował samochód po porządnym dzwonie skręcający podczas jazdy w lewo, to byście twierdzili, że to nic takiego - przecież można trzymać cały czas kierownicę skręconą lekko w prawo i będzie dobrze.


_____________________________________

Śląski Festiwal Jazzowy przeniesiony na październik - kto będzie? -> Priv
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

majkel

  • 7476 / 5901
  • Ekspert
23-08-2010, 11:23
Roland, jeśli nawet tak jest, że koła z przodu krzywo, z czym się mało zgadzam, to problem tkwi w tym, że te tańsze alternatywy to próby wciskania hulajnogi osobie poszukującej samochodu, a hasłem reklamowym jest, że kierownica prosto, itp.
Dowolne słuchawki omawiane w tym wątku będą mi się najbardziej podobały w torze liniowym i przeźroczystym dźwiękowo do bólu, każda odchyłka od tego ideału będzie wołać o zmiecenie powstałych śmieci pod dywan, a tym dywanem są inne zniekształcenia, które człowiek znosi lepiej, co wiemy z psychoakustyki. Różne modele będą różnie eksponować poszczególne niedoskonałości i różne śmieci trzeba będzie pod różne dywany wpychać. Ja swój tor uważam za zwiększający swoją liniowość i płaskość charakterystyki, a mogłem sobie na to pozwolić eliminując co raz skuteczniej zakłócenia pochodzące z zasilania i nieoptymalnej architektury układów.
Parę dni temu, akurat dzień po odsłuchu Orfeusza i kilku słuchawek Staxa z kilkoma wzmacniaczami, wziąłem sobie za cel wymyślenie możliwie przeźroczystego sonicznie sprzęgania kondensatorem sygnału - odnośnikiem kawałek drutu, a konkretnie zwarcie. Z takim sprzęganiem Beyerdynamiki T1 zagrały mi najlepiej jak dotąd, kręci mnie bardzo to co słyszę, i jestem przekonany, że Grado też na tym zyskają, a i wcześniej było miodnie.
Problem jest taki, że się ludziom masowo wmawia, że tanie i proste układy półprzewodnikowe są liniowe, a de facto nikt tego nie mierzył, tylko przepisał dane techniczne op ampa sterującego lub scalaka, na którym sprzęt się opiera. Sprzęt, który ja bym mógł nazwać liniowy, to na przykład Accuphase C-2800 - wliczając w to jego dziurkę słuchawkową.

Rafaell

  • 5033 / 5898
  • Ekspert
23-08-2010, 11:35
>> majkel, 2010-08-23 11:23:05

I po co użyłeś słowa Orpheus, zaraz pewnie usłyszymy że to jakiś shit na lampach dla bogaczy :)