Audiohobby.pl
Audio => Słuchawki => Wątek zaczęty przez: clo2 w 28-03-2008, 09:06
-
Niniejszym inicjuję taki wątek aby służył osobom, które dopiero w świat słuchania przez słuchawki wchodzą, lub też mają zamiar wejść. Co prawda początkujący mogą pytać pewnie w wątkach o wzmacniaczach i słuchawkach "wysokich lotów" jednak myślę, że może to niepotrzebnie dezorganizować te wątki tak pięknie przez P. Piotra prowadzone. Mam nadzieję, że doświadczeni koledzy będą tutaj w miarę swoich możliwości służyli radami początkującym.
Teraz moje pytania;)
Dotychczas nie miałem praktycznie żadnych "poważnych" doświadczeń ze słuchawkami. Co więcej nie lubiłem słuchać muzyki w ten sposób, jednak niestety muszę się przełamać i zbudować sobie system słuchawkowy. Wstępnie zdecydowałem się na wzmacniacz Linnart . Chciałbym dobrać do niego jakieś ciekawe słuchawki do słuchania muzyki klasycznej. Czy są słuchawki, które w jakiś sposób sposobem prezentacji potrafią zbliżyć się do kolumn jeśli chodzi o przestrzeń? Chodzi o to, aby w miarę dobrze symulowały wrażenie oddalenia sceny od słuchacza i cechowały się dobrą lokalizacją źródeł? Chciałbym np słuchając dawnej muzyki wokalno-instrumentalnej aby poszczególne chóry nie zlewały się w jeden, jak również aby instrumenty/grupy instrumentów znajdowały się we "właściwych" dobrze zakreślonych miejscach. Z racji tego, że do tej pory słuchałem na kolumnach, to nie wiem czy słuchawki potrafią stworzyć podobne wrażenia stąd też moje pytania. Proszę kolegów o jakieś sugestie i podpowiedzi.
-
>lancaster
Doczytałem gdzieś, że ty masz Linnarta i słuchasz/słuchałeś go z Grado SR 325. Jak to połączenie może wypadać w klasyce?
-
clo, napisz do vectora bo to jego zabawki...na klasyce wypada super tak jak i na wszystkim innym :)
-
dobry watek! popieram!
-
fox, planuję Creativki Aurveny + banalny 1 tranzystor nimi sterujacy :) ...zaden tam wielki preamp ;)
-
>lancaster
Tak czytałem o tych Creativach z zaciekawieniem (choć nazwa firmy obrzydliwie nieaudiofilska;)). Linnarta wezmę ale ze słuchawkami się zastanawiam. Są 2 opcje - albo kupić tymczasem jakieś tańsze "hity" (np. Philipsy 890 lub... może właśnie Creativy) i trochę posłuchać a potem dopiero zrobić przesiadkę na wyższą półkę albo ... nie tracićczasu i pieniędzy jeśłi to nie najlepsze rozwiązanie i wydać od razu na słuchawki ok 1kzł.
Pytanie, co te Creativy są warte właśnie przy klasyce? (reckę rolandsingera czytałem i nie to abym mu nie dowierzał, jednak wolałbym informacji z większej liczby źródeł;))
-
clo, niebawe mosucham to napisze, ale coś mi mowi ze Roland dobrze je opisał :) ....dla mnie nawazniejsze żyby była muzyka...wtedy nie szukam juz wyzej....no moze dla eksperymentu, albo z nudow :)
-
Sorry, że zamęczam i zamęczać jeszcze pewnie będę pytaniami o słuchawki, ale innej metody wyboru za bardzo nie widzę. W salonie+MM trochę słuchawek do odsłuchu pewnie bym znalazł i najchętniej wybrałbym "na ucho", ale skoro - jak czytałem - niewygrzane słuchawki grają zdecydowanie inaczej, to czyni to wątpliwą tę najlepszą skądinąd w innych przypadkach metodę wyboru:(
-
clo no i bardzo dobrze....zwlaszcza w MM sluchawy graja badziewnie....najlepiej posluchac u kogoś....ale mieć też inne nauszniki do porwnania....sporo wychodzi własnie przy bezpośrednim porównaniu i to nie tylko w temacie sluchawki ;)
-
Zapytam o różnice w brzmieniu pomiędzy tymi słuchawkami:
http://www.allegro.pl/item330814306_sluchawki_phlips_shp8900_hifi_wyprzedaz.html
a modelem o oznaczeniu 890 (chyba starszy. O obydwu wyrażano się dobrze.
-
>lancaster
>...zwlaszcza w MM sluchawy graja badziewnie
I tu masz rację. Stosunkowo niedawno byłem bez wzmaka i pojechałem do MM kupić jakieś tanie (do 200zł) słuchawki na "tymczasem". Słuchałem od "dolnej" do nawyższej dostępnej półki. Ceny słuchanych w zakresie od 80zł do 1kzł.
Co ciekawe, te w granicach 1kzł wydawało mi się, że grają koszmarnie, bez życia i wogóle nie zniósłbym takiego dźwięku do normalnego odsłuchu. Sprawa się "rypła" jak poprosiłem gościa z obsługi na cofnięcie płytki na sampla przypominającego trochę klasykę;). Gość otworzył szafkę ze "sprzętem" napędzającym, patrzę a tu ... kino domowe Manty all-in-one (buhahaha). Dobrze, że zobaczyłem ten sprzęt i wziąłem na niego poprawkę przy wyborze słuchawek. Praktycznie był to totolotek i gdybanie jak mi to zagra w domu. Odłożyłem te słuchawki, które moim zdaniem najpełniej brzmiały na tej mancie i wziąłem pozornie mniej pełnie i żywo brzmiące. W domu okazało się, że te co pierwotnie wybrałem to by mnie chyba basem zabiły jak i resztę całego pasma. Te zresztą które wziąłem asekuracyjnie też nie okazały się w temacie basu ułomkami;).
Jedno można poradzić - omijać MM szerokim łukiem bo niby posłuchać można, ale chyba bardziej jednak można zostać wprowadzonym w błąd. Kolejna sprawa - wczoraj dzwoniłem do MM i pytałem o ceny potencjalnie interesujących mnie modeli (część do sprowadzenia). Gość intensywnie proponował mi AKG K601, których na mojej "liście" nie było. Ale skoro wciskał to jużdla pełnego obrazu spytałem o cenę. Odpowiedź - 1299zł. Prosiłem o potwierdzenie bo myślałem, że się pomylił i coś źle spojrzał lub też, że ja coś źle usłyszałem. Nie przesłyszałem się - w MM wołają za nie 1299 !!!!. Żeby nie być gołosłownym właśnie wchodzę na Allegro i ... ceny tych samych od 699 zł !!! (buhahahaha).
-
Moj bestbuy na poczatek, to wzmak na TPA6120 plus jakies uzywane Beyerdynamic, AKG czy Gradi SR60 (sam mam AKG300M i Beyerdynamic DT770 i sobie chwale)
-
clo2,po co ci półśrodki,Linnart i HD600 to synergia zakladasz na głowe i jesteś w innym świecie głównie z powodu wielkiego realizmu barwowego,drugie rozwiazanie MF V3 i HD 650 to też para, lepsza przestrzeń i szczegółowośc niż w poprzednim zestawie ( głównie z powodu poprawek we wzmaku) ale słabsza barwa,słabsza to nie znaczy słaba.W to drugie rozwiazanie ja nie wchodze bo nade wszystko cenie sobie realizm barwny ,moge za to troche szczegółu oddać.Te zestawy to wstęp do HI-END i dobrze to zagra z twoim Rotelem 971 ewentualnie kiedys zmienisz źródło .Jeszcze jedno z tymi dwoma wzmakami dobrze współgra twój IC musicala.
-
Dzięki folab. Zapytam, myślisz jednak o przesiadce na Linnarta czy jeszcze się wahasz co do modyfikacji MF-a?
-
fox, SR60 w ciemno ie kupu....słuchaem 80-ek i byly takie sobie....mozliwe ze niewygrzane :) Za to 325 to już inna bajka...te suchawki już grają.
-
>folab
Ty słuchałeś HD600 z Linnartem. Jako, że nie wiem czego się po zestawie słuchawkowym spodziewać (niestety wcześniej to odsłuchy tylko na głośnikach) to zapytam jak w 1-wszym poście tego wątku:
Jak w tym zestawie z przestrzenią. Czy jest wrażenie, że muzycy są przed tobą jak w "kolumnowym systemie", czy też "akcja rozgrywa się w głowie"?. To dla mnie dość ważne. I ptanie czy na takim połączeniu chóry będą np przed słuchaczem i w miarę dobrze od siebie odseparowane i tak samo instrumenty/grupy instrumentów czy też mogę się spodziewać czegoś innego? Opisz jeśli możesz wrażenia z tego połączenia w tym aspekcie o kórym wyżej.
-
Prezentacja muzyki, a zwłaszcza przestrzeń są przez słuchawki zupełnie inne. Z jednej strony muzyka zyskuje na barwach, dymamice i detaliczności, z drugiej jednak przestrzeń to jednak taka niewielka sfera oscylująca wokół głowy, o różnych kształtach i wielkości zaleznie od typu słuchawek. Ale na pewno mimo całej odmienności prezentacji jest to wielka frajda, zwłaszcza nocą.
Ze swojej strony dorzucę tradycyjnie już jeden nieśmiertelny model: Beyerdynamic DT-150. Studyjny, wysokoomowy model zamknięty z potężnym basem, przyjemną przestrzenią i - jak dla mnie - zadowalającą paletą barw. Dzięki temu, że słucham z prostą lampą, bas nie jest jakiś dominujący. I taki zestaw - z lampą właśnie (u mnie 2xECC82 + 2x6N6P) - uważam za optymalny.
-
Może to nie taki głupi pomysł DT-150 ze słaba lampka na basie czyli tu garnitur na garbatego może jakoś wyglądać no ale co zresztą ? też jakieś kolejne sztuczki
Rafaell
-
A jakie ewentualnie słuchawki mogą w możliwie największym stopniu zbliżyć się (bo tak samo oczywiście nie będzie) do prezentacji znanej z odsłuchu na kolumnach? Oczywiście w rozsądnej cenie do ok 1kzł bo to wątek dla początkujących;)
-
w powyższym chodzi mi oczywiście o przestrzeń.
-
Był jakiś taki model słuchawek bodajże Staxa, które wisiały przy uszach jak minikolumienki, ale to tanie nie było.
W podanych przez Ciebie widełkach cenowych raczej nie ma słuchawek o spektakularnej przestrzeni, tak sądzę. Zawsze będzie to taka specyficzna minisprzestrzeń słuchawkowa, ale ona też daje frajdę, ponieważ muzyka jest o wiele bogatsza w barwy i detale.
-
Takie ostatnio poszły za 120 zł warto czasem poszukać lepszych nie znajdziecie w tej cenie
Rafaell
-
Wszystkie sluchawki jakie słyszałem grają od linii między uszami do tyłu głowy ,szerokość potrafi byc imponujaca najczęściej jednak jest to troche poza szerokośc głowy czsami zagra cos tak że ściągam słuchawki i rozgladam sie co to bylo,głębia która się rozciaga do tylu zależy od wzmacniacza czasami potrafi być bardzo głęboko.Dźwięki przed głową na słuchawkach to rzadkość i raczej nie w tej cenie.W nocy szybko odnosisz wrażenie jak bys nie mial słuchawek na głowie a przekaz nie miał żadnych ograniczeń,od takiego sluchania łatwo się uzależnić i potem nie chce się wracać do głośników,chyba że głośniki są co najmniej tak samo dobre jak słuchawki ale to kosztuje,no i jescze akustyka pomieszczenia,pojęcie to w przypadku słuchawek nie istnieje,czyli żadnych ograniczeń.
-
W mózgu następuje jakieś przeskalowanie i mam wrażenie że to dzieje się naprawde,wrażenie małej skali dźwieku występuje tylko na poczatku,ale niektórzy po pierwszej minucie sciagają słuchawki chocby i samego Orfeusza i mówią że to nie dla nich, nie dają słuchawkom szans,kumpel tak obszedl sie z grado rs1 podłączonymi do Cayina,raz dwa i ściągnoł,pytam sie jak to grało a on nie wiem dla mnie jadna wielka hu......ja dałbym się pokroic za taki zestaw.
-
Słuchawki powinno się zacząć używać przed piątym rokiem życia, wtedy nie mieli byśmy żadnych zahamowań estetycznych, mózg tak jak z językami obcymi idealnie by sobie dorobił odpowiednią wtyczkę i obce języki mieli byśmy bez naleciałości opanowane :)
Nie mam zupełnie żadnych ograniczeń i nie preferuję ani słuchawek ani głośników jedynie co mnie ogranicza to opór materii-wiecie o co chodzi w sumie to podobno chodzi nam o muzykę więc czemu tyle szumu wokół ;)
Rafaell
-
folab, wygląda na to, że albo masz specyficzne uszy, które odbierają dźwięk ze słuchawek z tyłu, albo (raczej) problemy w sprzęcie napędzającym. Taki efekt jak opisujesz, czyli grania za głowę słyszałem tylko w przypadkach, gdy kierunkowy interkonekt wpiąłem tyłem do przodu, czyli ekran był podłączony od strony wzmacniacza. W każdym innym przypadku scena się u mnie zaczyna od linii uszu a kończy w przodzie, a jak daleko i szeroko, to już zależy od wzmacniacza. Poza tym jak jest dobry sprzęt to pozwala lokalizować dźwięki w pionie, i ich przemieszczenia we wszystkich trzech osiach. Dźwięki z tyłu to ja normalnie słyszę tylko z pierwszego utworu Stax Demo CD, kiedy osoby znajdują się rzeczywiście z tyłu. To jest w ogóle bardzo dobry dysk CD do sprawdzenia poprawności sceny, gdyż facet i kobitka mówią w którym aktualnie miejscu się ustawili.
Ponieważ to jest wątek "dla początkujących", to ja uważam, iż tu się powinny znaleźć konstrukcje budżetowe warte uwagi, a do takich należą ponoć Creative Aurvana Live! Do tego wzmacniacz za kilkaset złotych typu Holdegron, Forum 608 II lub inne rękodzieło o korzystnym stosunku jakości do ceny, i około 1000zł mamy nieźle grający komplet, który może zagrozić niejednemu średnio udanemu duetowi ze słuchawkami klasy hi-end.
-
clo2
clo2
Linn Majik, Linnart, Sennheiser HD 600, CRADO SR 325i to mój sprzęt i do tego chce dodać CRADO DS 1000 i być może ulubione słuchawki Piotra Ryka czyli ULTRASONE EDITION 9 ...to wszystko jest już i bedzie nowe (CRDO DS 1000, ULTRASONE EDITION 9 ) więc jak się wygrzeje to Ci opiszę co o tym sądzę...jak dotąd CRADO SR 325i są bardziej detaliczne niż HD 600 ale może jest to złudzenie bo nie dotarte jeszcze... nie traktuj tego osobno tylko jako system bo widzę, że piszesz o LINNARCIE, słuchawkach...a gdzie i jakie źródełko?????:-), kabelki....nie zapominaj o źródle bo to bardzo ważne, też w tym temacie początkuję ale już po kilku tygodniach widzę ( że niestety lub stety) trzeba mieć cały system na tym samym poziomie albo raczej: najsłabszy element systemuma kolosalne znaczenie na efekt ostateczny więc najlepiej gdyby właśnie on już był wystarczającej i akceptowalnej klasy....oczywiście najlepiej by np: cd, interkonekty i słuchawki były na tym samym poziomie.
pozdrawiam
-
mam grado sr-60. słuchawki w pewnym sensie kultowe. brzmią dobrze nawet z przenośnym odtwarzaczem, ale dopiero emocje sięgają zenitu przy dobrym wzmaku słuchawkowym. u mnie w tej roli duet (wzmak i zasilacz) wielokrotnie droższy od słuchawek. ale było warto! w doborowym towarzystwie spokojnie walczą z droższymi modelami grado i to skutecznie...
-
Już nie pierwszy raz słysze że ktoś się dziwi jak jam slyszę ja myślałem że każdy tak słyszy a może wynika to z tego że słucham na słuchawkach jakieś dwadzieścia pięć lat i mózg jakoś to inaczej interpretuje nie wiem słysze identyczną scene jak z glośników tylko do tyłu za głowe czasami lekko z przodu ale nieznacznie
-
Słysze tak z każdego systemu,mp3 czy stacjonarny słuchalem z wielu dzórek zawsze tak samo,ale dziwak jestem
-
Ja zwykle również słyszę dzwięk ze słuchawek w tyle - dolnej części głowy. Chyba to powoduje, że nigdy nie przekonałem się do nauszników. Z drugiej strony ze słuchawek nie miałem okazji usłyszeć zbyt wiele - AKG, HD600, tańsze Grado itp...
-
He, he, to ja tu jestem nowicjusz - będzie wszystkiego ze trzy lata przygody słuchawkowej. Może dlatego nie słysze z tyłu, tylko raczej wokół głowy, głównie po bokach. Ale i tak mi się podoba, bo iluzja przestrzeni to tylko jeden - dla mnie nie najważniejszy - aspekt. Ile smaczków, subtelności, nie do wyłowienia przez kolumny.
-
muzyka tak blisko, tylko dla mnie... :)
chyba że słucha się we dwoje.
-
>Jurek
W poniedziałek zamówię pewnie Linnarta. Jedyne co by mnie ewentualnie mogło powstrzymać, to może gdyby pojawił się do tego czasu w ofertach niedłubany ASL HB-1.
Co do cd, to mam Rotela RCD-971. Dobór reszty musi uwzględniać podbicie wyższej średnicy, którą to cd ponoć ma. Ale myślę, że hybryda lub lampa i zrównoważone słuchawki sobie z tym Rotelem poradzą. To wyeksponowanie wyższej średnicy w nieodpowiednim towarzystwie może być odbierane jako natarczywość. Osoby słuchające rocka i mocniejszej muzyki na to nie narzekają, ale w klasyce, przy wysokim śpiewie a nie ryku czy niezrozumiałym "bulgotaniu";) to ta natarczywość przy nieodpowiednich partnerach może znacząco przeszkadzać.
Ale myślę, że Rotel chyba z Linnartem da radę. Jet przy tym dość szczegółowy co mi się podoba.
-
A wczoraj będąc w MM miałem w ręku te Filipki 8900 . Dobre opinie (w swojej cenie oczywiście), na fotkach wyglądają jak wyglądają (jak to słuchawki) ale niestety przetworniki wewnątrz wystają. Nie ma równej płaszczyzny zawartej między gąbkami wokół muszli, tylko wyraźnie wystają w środku kanciaste przetworniki o mniejszej średnicy niż cała płaszczyzna wewnątrz. Jak spojrzałem i "pomacałem" to wygląda to tak, jakby te przetworniki w środku wkładał jakiś domorosły "konstruktor" i wsadził całkowicie niespasowane z resztą przetworniki. Zanim ktoś to kupi w internecie bez "macania" to radzę najpierw je obejrzeć w realu. Gdybym myślał jednak o tańszych słuchawkach "na początek", to te Philipsy odpadłyby w przedbiegach właśnie z tego powodu. Być może i dobrze grają na swoją cenę (nie dane mi było usłyszeć bo w MM za "napęd" robi tanie kino domowe na którym AKG K601 nie brzmi wcale lepiej od Sennheiserów za 80 zł) ale wykonanie to naprawdę KATASTROFA. Dla mnie dyskwalifikacja.
-
Clo posluchaj auravana live nausznych, z tego co widze nawet na zachodzi wielu chwali je za dzwiek ala grado z wiekszym cialem, i to wszystko za 200zl albo i mniej.....
-
przepraszam za literowki...:)
pozdrwiam
-
>Jurek
Jak będziesz już mógł coś powiedzieć po wygrzaniu sprzętu o zestawieniach:
Linnart + Sennheisery HD600
Linnarat + Grado SR325
to będę bardzo wdzięczny. Wzmak będę miał pewnie za ok. 2 tyg. Do czasu otrzymania wzmaka słuchawek jeszcze nie kupię, to akurat czas na wytypowanie jakiś partnerów dla Linnarta i podjęcie wstępnej decyzji. Na razie dodatkowo jeszcze kwestia otwarta czy kupić na razie jakieś przyzwoite tańsze słuchawki (np. do 500zł) a za jakiś czas zrobić przesiadkę na takie za 1kzł, czy też od razu kupić droższe. Kwestia jeszcze otwarta, bo praktycznie nie miałem żadnych doświadczeń i będzie to praktycznie mój pierwszy zestaw.
-
kupuj drozsze
creativy dalem ci jako tani odpowiednik
sprzet z najwyzszej polki pozwoli smakowac ci wlasnie te smaczki ...
z czasem bedziesz dzieki niemu widzial/slyszal wiecej , zaczniesz byc wyczulony na ulotne wrazenia ktore dla innych tanszych dopowiedikow sa zbyt zwiewne by je ukazac, radosc z odsluchu bedzie duzo wieksza niz smutek z portfela, jezli mozesz nie idz na kompromisy, niemcy powtarzaja: " na tanie rozwiazania nas nie stac".... i sa to swiete slowa
-
osobiscie wolalem duuuzo bardziej rs2 niz 325, sa ciut przyciemnione ale jak dla mnie bardziej wyrownane niz 325
maja wiecej ciala i do tego sa duzo bardziej "z rozmachem" niz h600 ktore jest bardzxo wybredne
600 tylko raz zagraly dla mnie dobrze.....na sprzecie swietej pamieci klegi Wlodka, na jego kombo maranciunia i slawka jak ampu zahraly wybitnie, w rzadnym innym ukladzie nigdy wiecej nie zrobily na mnie wrazenia, daltego co do 600 badz ostrozny, mozliwe ze poglebia natarczywosc srednicy w w twoim 971,
jezeli walic to w rs2. To juz nie bedzie kompromis, to w sluchawki ktore beda wraz z toba i twoim sprzetem sie rozwijac.
-
znow widze literowki u siebie....przepraszam raz jeszcze ale to pewnie z niewyspania.....
-
>intuos
>" na tanie rozwiazania nas nie stac".... i sa to swiete slowa
To właśnie biorę głównie pod uwagę. Sam już wiem, że taniej to ... ostatecznie wcale taniej nie wychodzi. Ale tańsze rozważam dlatego, że skoro nie słyszało się praktycznie jeszcze nic, to mając takie np za 500 nie będzie jeszcze dyskomfortu typu: słyszałem słuchawki za 1-2kzł i przy nich to na tych za 500 wogóle słuchać nie mogę;).
Mam jeszcze ten komfort, że jestem "dziewiczy" i nie mam porównań do tego "jak mogłoby być". Ale skłaniam się właśnie jednak do zakupu najtańszych z najlepszych;). Zobaczym co z tego wyjdzie.
Co do Grado RS-2 - cena jest jednak za wysoka. Można odżałować i kupić ale nie na etapie na którym się znajduję. W totolotka nie wygrałem i zakup słuchawek za tyle kasy - moim zdaniem można tyle wydać, ale to już praktycznie trzeba mieć doświadczenie i wiedzieć dobrze czego się chce.
Trochę mnie jeszcze niepokoi nadmierna detaliczność. Przyzwoite słuchawki potrafią ponoć przekazać znacznie więcej niż kolumny (w każdym razie do jakiegoś tam, dość wysokiego przedziału cenowego). Tak sobie myślę, że jak na słuchawkach naprawdę tak wszystko słychać to myślę, że niekoniecznie jest to najlepsze dla muzyki. Jak będę słuchał skrzypiących krzeseł itp to takie rzeczy sprawiają, że się docenia możliwości sprzętu ale ... odciąga uwagę od muzyki. W słuchaniu klasyki nadmierny dobór sprzętu w tym kierunku chyba musi trochę przeszkadzać, bo odciąga trochę od tego co najważniejsze. Kolega lancaster gdzieś pisał, że myśli podobnie i tu się z nim w pełni zgadzam.
-
=> clo2, 2008-03-29 11:49:44
>Trochę mnie jeszcze niepokoi nadmierna detaliczność. Przyzwoite słuchawki potrafią ponoć przekazać znacznie >więcej niż kolumny (w każdym razie do jakiegoś tam, dość wysokiego przedziału cenowego). Tak sobie myślę, że jak >na słuchawkach naprawdę tak wszystko słychać to myślę, że niekoniecznie jest to najlepsze dla muzyki. Jak będę >słuchał skrzypiących krzeseł itp to takie rzeczy sprawiają, że się docenia możliwości sprzętu ale ... odciąga uwagę od >muzyki.
Otóż tak jak Ty piszesz te wszystkie felery występują wtedy gdy nagranie jest źle zrealizowane, pomyśl sobie teraz że o tak źle zrealizowaną korekcję masz dobrany sprzęt! Wtedy dobre nagrania zabrzmią fatalnie.Wielokrotnie pisałem że przy dobieraniu sprzętu warto dla zresetowaniu uszu chodzić do filharmonii. Wtedy mając zapamiętane w głowie brzmienia , można sobie porównać jak brzmi naturalny "bez prądowy instrument"z tym co usłyszymy na słuchawkach, lub głośnikach.
Rafaell
-
Clo wielu tu ma swoja teorie na dziwek
ja zrezygnowalem z dynamicznych konstrukcji bo wydaje mi sie ze pokazuja wiecej niz trzeba , ale nie na zasadzie ze sa super dokladne, wnich mi zawsze czegos brakuje. Musisz duuuzo posluchac , narazie nie ma co wystawiac opini po rzesluchaniu 2 czy 3 modeli.
Mam dla ciebie propozycje nie do pobicia :)...Otoz sam za jakisz czas bede nabywal przenosnego staxa model sr 001
jest to model najnizszy , ale nie bede ci o nim pisal porpostu poszukaj o nim opini na necie, w angli mozna go juz kupic za 850zl- sluchawki plus wzmak
kolo mnie pod warszawa w grobel audio mozna odsluchac tego zestawu
ten sam zestaw mozna kupic w stanach juz za 600zl....i wydaje mi sie ze to by bylo juz cos dla CIebie na poczatek
w polsce niestety nie wiadomo skad kosztuje 1700zl.....paranoja....i jak to ma sie do owego grobel audio ze w UE cena oscyluje kolo 1000zl a u nas 2x tyle?
nierozumiem
http://www.audioreview.com/cat/headphones-home-audio/headphones/stax/PRD_143823_2750crx.aspx
generalnie kazdy patrzy na pewne zagadnienia inaczej
przetworniki dynamiczne maja jeden problem- nie liniowosc pola magnetycznego po ktorej przesuwa sie cewka
ale to juz zaganienie na inne rozmowy, ale jest to powod dla ktorego dynamiki brzmia inaczej , porpostu inaczej niz elektrostaty , isodynamiki czy orthodynamiki
-
>Intuos
Ale wzmak już praktycznie wybrany - Linnart. Ewentualnie ASL HB-1 ale mało prawdopodobne, że do poniedziałku pojawi się gdzieś w ofertach. Dlatego praktycznie to próbuję się dowiedzieć raczej w temacie słuchawek do wybranego wzmacniacza. A wzmaka wybrałem raz - ma dobre opinie, dwa - ma na wierzchu lampki a odsłuchy będą póżnymi wieczorami i w nocy, ma to swój dodatkowy urok;).
-
warto posłuchać jednego z drugim. inaczej może być wtopa.
-
>> intuos, 2008-03-29 12:41:05
>generalnie kazdy patrzy na pewne zagadnienia inaczej przetworniki dynamiczne maja jeden problem- nie liniowosc >pola magnetycznego po ktorej przesuwa sie cewka ale to juz zaganienie na inne rozmowy, ale jest to powod dla >ktorego dynamiki brzmia inaczej , porpostu inaczej niz elektrostaty , isodynamiki czy orthodynamiki
No właśnie zapomniałeś dodać że elektrostaty , isodynamiki czy orthodynamiki obarczone są wada budowy z racji że membrana jest płaska jak deska dżwięk do membrany bembenka w uchu nie dochodzi w jednej fazie, najpierw jego początek dochodzi ze środka membrany a później z zewnętrznych części membrany następuje pewne rozmycie co wyczuwamy jako duży plan słyszalny także w pionie, jest to miłe zjawisko które chwalisz ale dalej to nie ma nic wspólnego z realizmem przekazu. Jak wyjdą elektrostaty o sferycznej membranie mającej oś koncentracji dokładnie na błonie bembenkowej to daj znać.
Rafaell
-
clo ok:)
w kazdym razie jezeli jest z wawy albo blisko radze sie udac na odsluchy do grobel audio:) doswiadczenia nigdy za wiele.
rafaell
niestey nie masz racji
fale dochadzace do nas z otoczenia maj inna plaszczyzne niz te ze sluchawek dynamicznych gdzie membrana ma taki ksztalt jaki ma, z dynamicznych ze wzgledy na wielolukowosc membrany fala ma zupelnie inna soczewke , wielo rozproszona , natomiast planary maja fale poczatkowa podobna do tej ktora jest w srodowisku, czyli o zakrzywieniu niemal plaskim-duze uproszecznie, daltego palanry wywoluja taki efekt przestrzeni- poniewaz generowana fala jest podobna do tej ze srodowiska naturalnego, dlatego bas jest tak specyficzny ,w planarach-ma dobrym wzmaku moje yamaszki genruja bas glosnikowy, nie chodzi tu o potege , tylko jakby o jakosc i wielobarwnosc, ale na tym koncze swoje ze tak powiem punkty widzenia:)
zbyt duzo przewerotowalem literatury i opisow patentow planarow by wchodzic teraz w zbyt krotkie i malo mowiace dyskujse, interesowalem sie tym od dawna wiec czytalem wiedze fachowa. A co do nieliniwosci pola w dynamikach- zuplenie inaczej ono pracuje dla membrany niz planarach dlatego dynamiki generalnie sa skazane na wade wrodzoną:)
Ale ... o gustach sie nie rozmawia ,wiec to jak sie maja szczegoly techniczne do naszych odczuc zostawie w spokoju.
Pozdrawiam
-
>> intuos, 2008-03-29 14:35:58
>rafaell niestey nie masz racji fale dochadzace do nas z otoczenia maj inna plaszczyzne niz te ze sluchawek >dynamicznych gdzie membrana ma taki ksztalt jaki ma
Nic o słuchawkach dynamicznych nie pisałem nie wkładaj mi swoich słów w moje usta, jeszcze raz piszę jak w elektrostato-podobnych słuchawkach membrana będzie miała kształt podobny do czaszy anteny satelitarnej o ognisku skupionym na błonie bębenkowej to mnie o tym poinformuj.
Zapomniałeś dodać że słuchawki te są typu zamkniętego i następuje masa odbić tej płaskiej fali i robi się kaszana (czy zetknołeś się zelektrostatami o budowie korpusu np. jak w AKG K-1000 lub Sony F-1?). Już Cię wyprzedzę chodzi mi cały czas o uzyskanie wzorca a nie która sroczka ma piękniejszy ogon. Podobają mi się zarówno elektrostaty,Ortho jaki dynamiczne i wszelkie inne wynalazki ale wszystkie na razie są garbate-zrozumiałeś wypowiedź ?
Pozdrawiam
Rafaell
-
Clo2,
Ten Linnart musisz pamietac, ze gra dobrze dopiero z bardzo dobrymi/drogimi lampami (konstruktor/sprzedawca podpowie), wymienialem swego czasu korespondencje z osoba ktora nabyla Linnarta w wersji \'standardowej\' i byla mocno zawiedziona, a zawod ten plynal z tego, ze taniutki Holdegron gral niemal tak samo. Stryjecki dostal bardzo przyzwoite Siemensy (500PLN para, jak mnie pamiec nie myli) na test Linnarta dla Hi-Fi i M stad pewnie tez bardzo dobre noty u niego...
-
pastwa
tak,to prawda, rozmawiałem telefonicznie z konstruktorem, gdy byłem na etapie poszukiwań wzmacniacza i zdecydowanie polecał lepsze lampy, których koszt był bardzo znaczący w ogólnej cenie, ale o jakich wtedy mówił, już nie pamiętam
-
a tak na marginesie
sluchal ktos zestawu staxa sr001?
chce nabyc cos takiego by w drodze do pracy sie relaksowac
z gory dziekuje za recenzje
-
Linnart to hybryda lampy mają wpływ ale czy zasadniczy ? Standartowo są Pchilpsy SQ i to grało ładnie ,gdyby to była czysta lampa to rozumiem ale hybryda ? Mogę się mylić oczywiście.
-
Kumpel dzis mi powiedział że słyszał grado 125 i według niego deklasują dowolne Senki i Beyery ,ktoś się wypowie ?
-
clo 2
intuos napisał: "osobiscie wolalem duuuzo bardziej rs2 niz 325"
Zgadzam się z tym powyższym ale tylko w tym kontekście, że rs2 to wyższy w hierarchii model podobnie jak rs1 a jeszcze wyższy czy raczej najwyższy w GRADO jest gs 1000 i dlatego jeżeli można to trzeba od razu celować w najwyższą półkę co jest bardzo bolesne dla portfela :-). Ponieważ ja w sumie też jestem początkującym słuchawkowcem więc postanowiłem zainwestować w niższe modele i we wszystkie najwyższe po to z jednej strony by samemu się przekonać co dla mnie najlepsze i czy różnica między topem i też znakomitymi ale nieco niżej shierarchizowanymi słuchawkami jest grzechu warta. Mam hd 600 i sr 325i a za kilka dni będę miał GRADO GS 1000 i na tym poziomie mam zamiar zostać dosyć długo a przynajmniej do momentu gdy je wszystkie na wszystkie sposoby osłucham, potem pobawię się kablami, lampami i może kondycjonerami i listwami sieciowymi a na koniec kupię ULTRASONY EDITION 9 i znowu pozostanę z nimi bardzo długo by w końcu wylądować na jakimś najwyższym modelu STAXA jaki będzie w danym momencie a potem.....:-) .......potem to już tyle czasu upłynie, że pewnie przeprowadzę się do jakiegoś domu wolnostojącego i uzupełnię to wszystko o sprzęt zewnętrzny czyli "masakrujący otoczenie".....tak więc w ostatniej dekadzie mojego życia na ziemi jeżeli natura się nie zbuntuje -czytaj nie ogłuchnę" może wtedy się stanę audiofielm fachowcem :-)
Tak jak obiecałem clo2 napiszę za jakiś czas jak to jest w systemie LINNART - HD 600 oraz LINNART- GRADO SR 325i oraz LINNART - GRADO GS 1000. Clo2 napisałeś, że ze 2 tygodnie dostaniesz LINNARTA więc do tego czasu Ci to opiszę z wyjątkiem GRADO GS 1000 bo razem z wygrzaniem to pewnie o nich w systemie z linnartem będem mógł coś powiedzieć nie wcześniej jak za 2 miesiące.
pozdrawiam
-
w systemie z linnartem będem mógł coś powiedzieć nie wcześniej jak za 2 miesiące
SORRY co za analfabeta ze mnie "będem" miało być "będę" oczywiście
-
Wydaje mi sie ze w tej swojej wedrowce przez sluchawkowy swiat zapomniales Jurku o jednej sprawie,ktora pewnie wyjdzie sama nieco pozniej, a mianowicie o zmianie wzmacniacza na lepszy albo upgradzie Linnarta do wersji najwyzszej za owe 10k, inaczej cale to porownywanie topowych (a zwlaszcza i tych nizszych) modeli moze Ci zwyczajnie nie wyjsc tak jak nalezy i wielu istotnych niuansow nie wylowisz...wcale nie mniej prawdopodobne jest tez to, ze zatrzymasz sie na danym modelu sluchawek, a reszte zycia spedzisz na testowaniu roznych wzmacniaczy.
ps. ja tez kiedys mialem taki plan jak Ty,ale mi kompletnie przeszlo, wole teraz zdecydowanie sluchac muzyki, tak czy owak powodzenia :"))
-
clo2
folab napisał "Linnart to hybryda lampy mają wpływ ale czy zasadniczy ? Standartowo są Pchilpsy SQ i to grało ładnie ,gdyby to była czysta lampa to rozumiem ale hybryda ? Mogę się mylić oczywiście"
No właśnie to pewnie jest prawda, nie wiem clo2 jakiego LINNARTA zamówiłeś bo ja mam ten model za 3000 pln z tymi lepszymi lampami
-
Jurek, model za 3000 ma lepsza/ladniejsza obudowe i zdaje sie,ze niczym wiecej sie nie rozni od wersji podstawowej za 1300..za lampy trzeba bulic ekstra :"))
-
pastwa
Zgadzam się z Tobą w 100%, tak to powinno wyglądać i pewnie tak będzie...nawet nie twierdzę, ze LINNART będzie wieczny w moim systemie....no ale od czegoś musiałem zacząć....szczerze mówiąc ktoś na jakimś forum napisał, ze dopiero spadek w dół często pokazuje jak fajnie było na topie...przetestowałem to na samochodach, w pewnym momencie zycia dotarłem do topu i potem bardzo szybko się przyzwyczaiłem aż w końcu stwierdziłem: no fajnie ale to kupa blachy i za taką ogromną kasę...z pewnych przyczyn odstawiłem to auto tylko na tydzień jeżdżąc bardzo dobrym ale o klasę niższym i......mała różnica .....po tygodniu wsiadłem do tego topowego i.....szok...miód, poezja, orgazm, niebo....no tak ale to poza tematem:-)
-
clo, jakby co to słuchalem wersji za 1300zł i gra bardzo dobrze....jakbyś chcial zaszaleć za 3Kzl to chyba lepiej Grado do tego od razu kupić :) ...w Stanach ceny kwitnące ;)
-
ktoś leci?
-
pastwa
Jurek, model za 3000 ma lepsza/ladniejsza obudowe i zdaje sie,ze niczym wiecej sie nie rozni od wersji podstawowej za 1300..za lampy trzeba bulic ekstra :"))
Tak to napisano w jednej z gazet i byc może to jest prawda tego nie wiem bo nie słuchałem tego za 1300 pln, też tak sądziłem kupując za 3000 pln więc zapłaciłem te 1500 więcej świadomie za wygląd bo to też się liczy dla mnie z tym, że potem rozmawiałem kilka razy z producentem, który stwierdził, że ten za 3000 pln jest na lepszych komponentach...ale czy to te same lampy to nie wiem.....gdyby ktoś na forum miał ten za 1300 to moglibyśmy porównać rodzaj lamp.
-
Ten za 1300 ma SQ PCHILIPS
-
lancaster
"clo, jakby co to słuchalem wersji za 1300zł i gra bardzo dobrze....jakbyś chcial zaszaleć za 3Kzl to chyba lepiej Grado do tego od razu kupić :) ...w Stanach ceny kwitnące ;)"
Lancaster a Ty sądzisz, że możliwe jest kupienie GRADO w Stanach?......na odległość?....z tego co wiem, jeżeli ktoś Ci tego prywatnie nie przywiezie to oficjalnie po tych cenach do Europy tego nie sprzadają
-
folab
"Ten za 1300 ma SQ PCHILIPS"
No to są to prawdopodobnie te same lampy co u mnie czyli za 3000 pln :-)....więc jeżeli estetyka nie jest zbyt istotna to nie ma sensu przepłacać
-
przy takich cenach w polsce sie wogole nieoplaca kupowac - w stanach za 3kzl mozna teraz kupic niesamowite sprzety - np. kolo tej kwoty kreci sie Woo GES a stax omega kosztuje troche ponad 4kzl - i tyle w temacie
-
no i oczywiscie trzeba doliczyc clo i przesylke :D - ale tu naprawde ludzie mocno przesadzaja ( wiekszosc ma w tym interes ) - naprawde jest tanio - ja za przesylke woo4 zaplaclem cos kolo 100$ a to naprawde ciezki i duzy wzm.
-
piter z
bo tak naprawdę to porządny sklep powinien sprzedawać hi-endowy sprzęt na zasadzie dodatku, hobby właściciela a zarabiać na badziewiu bo badziew jest sprzedażową masówką, do badziewia nie jest wymagana duża wiedza i sprzedawca leszcz jest w stanie to sprzedawać a topowy sprzęt wymaga serca, zaangażowania pasji a kasa to wszystko psuje,
mógłbyś coś napisać o tym woo4, dlaczego go kupiłeś?
-
http://www.audiocubes2.com/brand/Stax/product/Stax_SR-007_(OmegaII)_Electrostatic_Earspeakers.html
http://mojeinwestycje.interia.pl/wal/kalk
dokladnie 4 023,10 zl
-
oczywiscie cena w zestawie ze wzm. jeszcze taniej - 3k$
-
.........
i pomyśleć, że sprzęt typu marzenie można mieć w zasięgu ręki... tylko jak to zmienić na 230v? i nie jest to już sprzęt dla początkujących...
-
dobre dynamiczne tez nikt do "dziurki" niepodlacza
-
dlatego napisalem o GES - w Woo Audio mozna kupic jaka chcesz wersje - albo mozna jeszcze prosciej - zlozyc blue hawaii - jak ktos chce to mozna nawet na podstawowych elementach a i tak zagra dobrze - schemat w necie razem z gotowa plytka
-
na headfi w watku o staxach niejaki spitzer pokazal jak sie zmienia zasialnie we wzm. staxa ( 100V, 120V, 220V, 240V ) przez zwyczajne przepiecie kabli od trafa
-
ja wiem że to już przekręt, ale u mnie prąd dla słuchawek (3,5 stówy) podaje komplet (wzmak+psu) za 8k zł... :)
-
dzięki piter.
w takim razie jest to kusząca propozycja. tylko trzeba mieć pretekst na lot do usa.
-
do tego źródełko... i jazda nie z tej ziemi... :)
-
może wcześniej nie sprzedałby takiego statku kosmicznego... ;)
przynajmniej na wyspach. wtedy brytyjski design to był właśnie linn, naim, creek, arcam... same piękności, ale jak grały!
-
jak zwykle dwa skraje obozy - love or hate it!
tak samo jak z pewnym sprzętem z gatunku "flat-earth". niektórzy się skrzywią i pójdą dalej. inni przystaną, posłuchają i będą oczarowani... dlatego tak ważne jest mieć własne uszy, wtedy wybieramy tylko to, co chcemy i nic więcej...
-
Koledzy, co do Linnarta to precyzuję opierając sieo zdobyte w tym tygodniu informacje od producenta:
Model za 1300zł ma lampy Tesli. Za dodatkowe 200 zł można mieć lampy Philipsa, czyli daje to 1,5kzł. Pytałem o ewentualne różnice (poza wyglądem) w modelu za 1,3kzł i 3kzł. Wg. producenta są. Szczegółów nie podał więc można tylko wierzyć (zresztą jeśli są to się nie dziwię, bo przy upgrade płaci się pewnie za wiedzę co i na co zmienić a nie za sam koszt "licząc użyte części"). Kolega folab sugerował mi przed jedną z rozmów, aby zapytać o lamy Siemensa. Producent stwierdził że ciężko je dostać i są drogie więc cena poszybuje w górę. Proponował nawet jak już trochę posłucham aby tego typy lampy próbować kupić gdzieś samodzielnie. Ponoć zdarza się trafić tylko trzeba polować. O lampach nie wiem praktycznie nic więc planuję wzięcie podstawowego modelu na Teslach. Będę dzięki temu miał potem porównanie zmieniając np w kolejnym kroku na Philipsy, a potem ... na coś jeszcze innego;). Dzięki temu będzie większa zabawa i poznawanie nowego nabytku, wpływu lamp itd. Jak sam nie sprawdzę to będę mógł o tym tylko na forum poczytać;). Jak pochodzi trochę na Teslach, to zakupię potem Filipki albo coś innego jak się jużnieco "wgryzę w temat".
O Grado to raczej tak sobie baaaaaardzo luźno myślę, bo spotykałem się dobrymi opiniami o nich ale często wyrażanymi przez osoby słuchające nieco ciężej muzyki od klasyki;). Z braku osobistych doświadczeń pojawia się obawa, że to co jest rewelacyjne w rocku metalu może już takie nie być w klasyce (mówię oczywiście nie o "topowych" Grado). Jak to z tymi Grado jest? (tak do modelu SR325, wyżej na razie nawet nie biorę pod uwagę ze wzgl. na cenę) Nadają się do klasyki, czy jednak radzicie "atakować" Sennki?
-
o widzisz graaf... właśnie oto chodzi... jeszcze tylko samemu posłuchać...
-
>graaf
To widzę, że bez odsłuchu nic się praktycznie nie dowiem co mi tak naprawdę spasuje o ile nie miałem keszcze doświadczeń. Zapytam u siebie w salonie - mająi grado i senki w ofercie, ale większość nawet typowego i taniego sprzętu niestety "na zamówienie":(. Zapytam tym razem o słuchawki. Ciekawe czy mają, ale jeśli niewygrzane egzemplarze to odsłuch porównawczy sennków i grado może być miarodajny w kontekście tego, jakiej prezentacji się po słuchawkach tych producentów spodziewać? Bo tak mnie przestraszono;), że pod tym względem z niewygrzanymi słuchawkami jest znacznie gorzej niż z niewygrzanymi kolumnami.
-
No nie mój brat kupił Linnarta za 1200zł i dostał lampy SQ pchilpsa ,Tesla jast tania mniej szczegółowa plany dźwiękowe bardziej zbite.
-
Czy w Polsce można kupić naprawde dobrego prawie HI-ENDowego wzmaka mając 1500zł,pomijając kupno za granicą bo do tego nie wystarczą pieniądze trzeba znać język i wogóle mieć jakieś pojęcie o takim kópowaniu.
-
>folab
Ale to było 5 lat temu. Wychodzi na to, że przez 5 lat podrożał o 300zł (cena z Filipkami - 1500zł).
Folab, słuchałeś może kiedyś na tym Linnarcie jakichś Grado? Ciekaw jestem jak połączenie Grado (do góra modelu 325, bo wyżej nawet nie myślę) różni się charakterem z połączeniem Linnarta z Sennkami?
-
Nie wygrzane senki mają trochę jaśniejszą góre,po kilku miesiącach góra się uspokaja nie tracąc rozdzielczości,ale nie są to kosmiczne zmiany więc ocenić je można bez wygrzewania,to samo tyczy się Beyerów zmiany po jakimś czasie nie są dramatyczne dźwięk robi się bardziej wyrafinowany,jeżeli coś ma pasować to będzie od razu,jeżeli coś dramatycznie nie pasuje nie pomogą lata wygrzewania.
-
Już pisałem Linnart + senki morzesz brać i nie pytać więcej,chcesz grado musisz sam tego posłuchać,podobno grado a senki to niebo a ziemia zupelnie inne.Jak kupisz wzmaka to odsłuch słuchawek to prosta sprawa.
-
Dzięki. Więc skoro nie jest tak źle jak się obawiałem z tym wyborem dokonanym ma niewygrzanych słuchawkach to sobie poradzę i posłucham sam, bo to oczywiście najpewniejsza metoda sprawdzenia co komu pasuje.
-
clo2
jedno jest pewne: senki hd 300 potrzebują więcej mocy bo grado sr 325i z linnartem grają z potencjometrem na godzinie 9-tej wystarczająco głośno i głośniej nie trzeba, to samo osiągniesz w senkach na jakiejś 10.30.
grado sr 325i są bardziej detaliczne, więcej szczegółów, zauważyłem w pewnym nagraniu Bensona, że senki nie pokazały mi wogóle pewnego bardzo subtelnego dźwięku na talerzach perkusji, na grado słysze oprócz dźwięku talerza dźwięk drewna na milisekundę zanim usłysze talerz...hm...to znaczy że słyszę, ze ta pałeczka jest z drewna, lepiej słychac miotełki w jazzowej perkusji niż na senkach....te słuchawki jedne i drugie separują dosyć dobrze z linnartem każdy dźwięk to znaczy jest powietrze międzi instrumentami a co do klasyki to trudniejsze do określenia w dużych orkiestrach bo słyszesz separację grup instrumentów więc ok ale nie wiem czy oczekujesz jeszcze większej separacji w samej grupie, zródła dżwięków są z przodu tuż przed Tobą i po bokach, z tyłu nie ma (chyba, że tak ma być, ale klasyka na żywo jest z przodu i na słuchawkach też ale też i z boku), wokale masz z przodu ale tuż przed Tobą z tym że powyżej wysokości oczu, barwa jest bardziej neutralna w senkach i stąd więcej szczegółów pewnie w grado.....to tyle ode mnie na teraz...pożyjemy zobaczymy a raczej usłyszymy co bedzie dalej bo mój linnart na dopiero 140 godzin grania i podobnie źródło linn majik, grado sr 325i jakieś 150 godzin, senki 200 godzin...
-
senki hd 300 potrzebują więcej mocy bo grado sr 325i
sorry tam miało być senki hd 600
-
>Jurek
Dzięki Jurek za dotychczasowe opinie. Jak w trakcie odsłuchów mógłbyś jeszcze potem coś od siebie dodać to z przyjemnością poczytam.
>folab
Widzę w ogłoszeniach, że twój MF szykuje się do podróży. Czyżbyśmy razem zamawiali Linnarta? Będę miał więcej kolegów a przy tym doświadczonych z którymi będę mógł się wymieniać doświadczeniami;).
A co do zakupu z Teslami. Ze słuchawkami dopiero zaczynam, więc po co od razu ma być za dobrze;). Dla mnie w tym wypadku najlepiej przejść więcej "etapów". W końcu Tesle są tanie w Filipki to mogę chyba w każdej chwili zakupić w kwocie jaka z różnicy pomiędzy wersją z Teslami a z Philipsami.
-
clo2
acha jeszcze jedno : żródła dżwięków są wyseparowane ale nie zlokalizujesz ich tak jak na kolumnach, nie widć ich, widzisz tylko kierunek mniej więcej ale nie punktowo..ciekaw jestem czy wogóle jakikolwiek superhipermegadrogi i wypasiony system słuchawkowy to potrafi co potrafią przecież nawet bardzo tanie kolumny
-
dzisiaj lokalizowałem gitarę na jednej płycie. dam sobie rękę uciąć, że była metr od zwykłej sceny, gdzieś nad głową i w górę, po lewej... coś jak z latającą muchą, gdzie ona się podziewa...
-
>> JUREK, 2008-03-29 23:12:19
Oj zdziwił byś się to kolumny są do niczego w naturze lokalizuję dżwięki z dokładnością kierunkową poniżej 1 stopnia a taki np dobry napęd Cd ma błąd rzędu 3 stopni w porównaniu z tym co jest na dobrym wzmaku słuchawkowym i słuchawkach to dobre kolumny+ pomieszczenie=tragedia
Rafaell
-
npl
dzisiaj lokalizowałem gitarę na jednej płycie. dam sobie rękę uciąć, że była metr od zwykłej sceny, gdzieś nad głową i w górę, po lewej... coś jak z latającą muchą, gdzie ona się podziewa...
he,he...no tak to jest ze słuchawkami...chyba trzeba przeprogramować oczekiwania i nie mierzyć miarą kolumn...w końcu słuchawki prawie na mózgu leżą a kolumny na tyle daleko, że błednik nie świruje :-)
-
wszystko było w głowie, tylko na jednym nagraniu, właśnie ta gitara gdzieś uciekła... na początku myślałem, że sobie włączyłem kolumny, ale nie. następnie zdjąłem słuchawki... nic. na uszy - jest. szukałem, szukałem... nie wiem czy to pomyłka realizatora, czy coś w przeciwfazie, a może tak miało być? nigdy tego nie wiem. już mam kilka takich płyt i nachodzą mnie myśli, czy facet przy mikserze w studiu to słyszał?
-
Rafaell
Oj zdziwił byś się to kolumny są do niczego w naturze lokalizuję dżwięki z dokładnością kierunkową poniżej 1 stopnia a taki np dobry napęd Cd ma błąd rzędu 3 stopni w porównaniu z tym co jest na dobrym wzmaku słuchawkowym i słuchawkach to dobre kolumny+ pomieszczenie=tragedia
Ja nie kwestionuję wartości systemów słuchawkowych :-)....bardzo mi się podobają i są bliższe ciału dosłownie i w przenośni..szczególnie nocą....jedynego czego mi brakuje teraz po tych 140 godzinach to dokładnej punktowej lokalizacji jak na kolumnach w rozumieniu oczywiście dokładności lokalizacji jaką dają kolumny ale oczywiście może to występuje, tylko ja jeszcze tego nie potrafię usłyszeć....przecież po tych 140 godzinach jeszcze pewnie nie mam dostatecznie wygrzanych uszu :-).....Rafaell...wiesz tak żartobliwie to brzmi co napisałem, że sam się smieję ale mówię poważnie
-
>> JUREK, 2008-03-29 23:31:31
Poczytaj sobie trochę o technologii nagrań sztuczną głową. Efekty są lepsze niż w na kinie domowym7.1. Faktycznie masz lokalizację zarówno w poziomie jak i pionie.Niestety ze względów marketingowych ta technologia nagrań nie weszła pod strzechy i dlatego także z tych powodów nie została porządnie dopracowana,choćby odpowiednie mikrofony skończyło się na kiepskiej głowie Neumana chyba KS100 za jedyne 27\'000zł nie usprawnionej od ponad 30 lat.dalej ją można kupić ale to nie jest to; w kawał nie najlepiej imitującego głowę ludzką plastiku wsadzić mikrofony pomiarowe firmy B&K
W tą stronę poszła też firma AKG projektując do swoich słuchawek K1000 za pieniądze na badania w kosmosie (Skylab) specjalny procesor programowany; po indywidualnych pomiarach osobistych własnego słuchu otrzymywaliśmy taką "kartę magnetyczną" i według niej procesor pracował.Czy ktoś za udiofili miał coś takiego, choćby prospekt ? nie wszyscy się zachwycają AKG K1000 a bez procesora to 10% sukcesu tych udanych (ale gniecących w skronie) słuchawek
Rafaell
-
Rafaell
Dosyć to skomplikowane co opisujesz....hm...to znaczy, że mając AKG K1000 i to ustrojstwo do tego będzie człowiek miał odsłuch lepszy jak na kolumnach i innych systemach słuchawkowych???
-
tylko wtedy potrzeba wydań dla kolumn i dla słuchawkowców...
-
AKGK1000 dadza Ci lepsze odczucie niż z głośników a połączone z technologią nagrywania sztucznej głowy zrobią Ci w mózgu zupełny miszmasz czyli pełny realizm
Rafaell
-
>> npl, 2008-03-30 00:10:30
tylko wtedy potrzeba wydań dla kolumn i dla słuchawkowców...
Słusznie to zauważyłeś w epoce płyt DVD umieszczenie na płytce nagrań zrealizowanych w dwóch technologiach nie jest dzisiaj takim problemem jak kiedyś
Rafaell
-
Rafaell
No tak ale jeszcze by tak było to płyty muszą być tak nagrane :-(
-
tylko koszty dla wytwórni... ale takie płyty to potem sama przyjemność słuchać.
-
Sądzę że duże koncerny w związku z tym że coraz więcej ludzi jest na ziemi i metraż mieszkań kurczy się dojdzie do wniosku że warto wrócić do samych pomysłów ,pewnie to teraz będzie sprężone z obrazem wysokiej rozdzielczości, czyli narkotyk dla ludu jak znalazł
Pozdrawiam
Rafaell
-
nie wiem czy nieprzesadze - ale logicznie rozumujac to z nagrania cyfrowego na kolumny powinno sie dac zrobic binaural bez problemu - trzeba by bylo "jedynie" napisac algorytm przetwarzania danych
-
jestesmy mocno poza tematem
-
Indywidualny algorytm (procesor do AKGK1000) podpięty do nagrania "sztuczną głową"
Rafaell
-
Na moim lekko poprawionym Musicalu słysze dokładnie źródla dźwieku , w bezpośrednim porównaniu do Linnarta na filipkach byl wyraźnie bardziej szczegółowy tylko troche techniczny i mniej wysycony
-
Czytałem o stereofonii binauralnej sporo czasu temu, więc może coś nie jest zbyt aktualne lub zawiodła mnie pamięć. :)
1. realizator może za nas (czyli sprawa narzucona) poruszać sztuczną głową i wtedy słuchacz już nic nie może zrobić (strzyżenie uszami nie pomoże)
2. podobnież o zdolnościach kierunkowych jak i barwowych decyduje osobnicza budowa ucha i kanału słuchowego, więc nie zawsze to co nagrano może nam odpowiadać
3. w sieci można znaleźć opisy, że można na swojej głowie umieścić mikrofony (muszą być dobrej jakości i o małych wymiarach) i tak nagrać dźwięk; podobno złudzenie rzeczywistości dźwięku jest niesamowite
Może ktoś ma za sobą takie eksperymenty?
-
>> nowy2bis, 2008-03-30 12:31:25
Na starym forum jeden z forumowiczów miał takowe słuchawki-mikrofony firmy JVC w katalogach były na takiej fajnej głowie pod słuchawki ale się ich pozbył też nie były do końca dopracowane (wszystko w jednym-wiadomo że będzie do niczego)
Jeszcze raz powtarzam trzeba by było taka głowę zrobić od początku i nie jest to na pewno robota dla DIY trzeba by połączyć i zastosować różne technologie z różnych dziedzin życia
Rafaell
-
A co radzilibyście dl Linnarta i cd Rotela RCD-971 gdyby jednak okazało się (muszę sprawdzić, czy otwarte będą odpowiednie pod kątem snu i cichego oglądania przez połowicę TV:( ), że muszą być jednak słuchawki zamknięte?
Wtedy odpadałyby i Grado i Sennki. Czy w takim przypadku godne uwagi (muzyka to klasyka) byłyby jakieś AKG 240, 271, jakieś Beyerdynamic (choć te mi się nie podobają z zewnątrz, ale dźwięk jest najważniejszy)?
Otwarte jeszcze przed zakupem gdzieś przetestuję pod tym kątem (tzn. przeszkadzania innym, ale i mi w przypadku dźwięków z otoczenia) i może jakoś "przejdą", jak nie pozostaną jedynie zamknięte.
-
clo2
AKG K240 to są słuchawki półotwarte, mocno je słychać na zewnątrz i odwrotnie. AKG K271 są OK, mają dobre tłumienie, natomiast ja osobiście wolałbym Beyerdynamic DT-150, chociaż z racji wyglądu pewnie je odrzucisz? :) Szczerze mówiąc, mi one się podobają. Trochę wygodniejsze są DT-770 Pro ale mają welurowe nauszniki (które się brudzą i kurzą dość szybko) no i są to słuchawki mocno "efekciarskie", dlatego wolałbym DT-150 - jeśli wzmak potrafi wziąć za pysk ich trochę zbyt szeroki i rozlazły bas, to jest to najlepszy wybór... ale jak zagrają z Linnartem nie wiem.
-
clo2
Jeżeli chodzi o słuchawki otwarte w kontekście przeszkadzania otoczeniu to muszę obiektywnie (bo jest to zdanie wszystkich wokół mnie ) niestety zmartwić Cię....są to słuchawki bardzo przeszkadzające jeżeli słuchasz głośno i ktoś obok w tym czasie telewizję ogląda....jeżeli jest systuacja, ze słuchasz cicho ale obok ktoś odpoczywa w ciszy to dla niego jest to przeszkadzające....powiem tak...o 24.00 w nocy gdy wszyscy śpią wokół a ja coś tam sobie piszę zawodowo, wtedy często mam je podłączone do radia by się wygrzewały i leżą 3 metry odemnie...wtedy jest to na tyle głośno, że spokojnie słucham wiadomości i nic mi nie umyka, słyszysz wszystko z wyjątkiem basu i to nawet dosyć szczegółowo.....za słaby jestem w genezie powstania otwartych słuchawek i pewnie powód był soniczny niż ten który zaraz podam a mam na myśli to, że pewnie powstały ze względu na bezpieczeństwo systemu słuchowego słuchającego bo takie odnoszę wrażenie, że przynajmniej znaczna część fali uderzeniowej omija uszy umykając na zewnątrz :-)
-
Odpowiadasz na wpis
>> JUREK, 2008-03-30 20:54:10
jak one sobie leżą tak po prostu to trudno, żeby nie było ich słychać :) zamknięte w tym wypadku też nie pomogą :)
jak dla mnie bardziej przydatne w zamkniętych słuchawkach jest to, że to ja siedząc i słuchając muzyki nie słysze tego, co dzieje się wokoło (czyli np. tv).
-
A tak wogóle to zastanawiałem się nad otworzeniem nowego wątku ale pewnie jest zbyt intymny,he,he...polityczny ha,ha....TABU :-)....pewnie, gdybym to zrobił to by mnie stąd przepędzono, więc tylko ZAPYTAM.....Czy....hm....he,he....jakby to powiedzieć by nie urazić weteranów o ortodoksów słuchawkowych : Czy ktoś słyszał lub ma komplenty system słuchawkowy, gdzie jest taka jedna malutka , taka tyci tyci rzecz: CZY SĄ "WIDZIALNE" ZRÓDŁA DŹWIĘKÓW?....nie chodzi mi o separację, neutralność i wszystko co powiniej mieć HIGH-END....Czy gra jedno wiosło np: w DEEP PURPLE a bsista akurat się przemieścił i stanął za tym wiosłem a po lewej jest wokalista a gary są ewidentnie za nimi i jeszcze jakaś laska biega po scenie z kastanietami i tym wywija na pierwszym planie a ktoś z publiki beknął sobie np. po solidnej dawce koki.....ewidentnie za kulisami więc to chyba jednak ktoś z obsługi :-)......tak pół żartem ale sedno jest w tym, że nie chodzi mi o to, że to wszystko separatywnie słychać tylko, że oprócz tego jest to zlokalizowane punktowo tak jak to opisałem.....
-
Trochę błędów klawiaturowych ale jak pomyślę o tej punktowości albo o jej braku to mi się łapy trzęsą :-)
-
JUREK, u mnie to nawet słychać, jak się wokalista się buja przed mikrofonem, albo to, że gitara jest na wysokości pasa, a usta wokalisty prawie metr wyżej. Tak, można to uzyskać, ale nie od kopa i nie na każdych słuchawkach. Na Beyerdyamikach DT880 Pro - tak, na Grado SR325i - tak, na Sennheiserach HD600 - nie, i nie widzę szans na to w moim sprzęcie. Być może to wina tego sznurówkowego kabla, ale póki co, to ja na HD600 słyszę bardziej HD600 niż muzykę, której słucham. Mój sprzęt to: wzmacniacz DIY - konstrukcja własna. interkonekt IXOS 104, CD Technics SL-PS840 podrasowany w kilku punktach - dźwięk względem fabrycznego podskoczył o co najmniej 2 klasy oceniając nausznie.
-
majkel
No i dzięki majkel :-)...właśnie o to mi chodziło, pocieszyłeś mnie, że to możliwe na słuchawkowym systemie.....GRADO SR 325i mam ale więcej słucham HD 600 chcąc im dać szansę ale widzę, że muszę uważniej podejść do Grado i może pokombinuję z interkonektami bo używam na razie kabli linna fabrycznych.... tak swoją drogą jeżeli takie zjawisko występuje na systemach innych ludków to mogliby się podzielić informacjami o składowych swoich systemów....
-
chyba do absolutnej lokalizacji potrzeba: dobrych nagrań na słuchawki, dobrego sprzętu przed i samych słuchawek. normalnie jest to wychwytywalne, tylko w skali mikro... ;)
-
npl
A tak, czytałem gdzieś, że do słuchawek powinien realizator dźwięku to uwzględnić nagrywając wykonawcę czyli do kolumnowego odtwarznia dedykowane nagranie nie koniecznie tak zagra na nausznikach i pewnie na odwrót...ja nie miałbym nic przciwko zakupowi dwóch tych samych płyt z tym aby na jednej były narysowane słuchawki a na drugiej nie no to byłoby jak to mówią małolaty COOL :-)
-
pewnie te same efekty, co na słuchawkach można uzyskać zwracając kolumny do siebie i siadając pomiędzy nimi. też się wszystko rozjeżdza... w erze cyfrowej, jest w miarę łatwo nagrać dwie rzeczy na raz....
-
Właśnie kupiłem swoje pierwsze poważne (jak dla mnie) słuchawki - Grado SR-60. Co prawda to najniższy model z serii, ale owiany legendą, więc mam nadzieję że się nie zawiodę. Macie jakieś rady dla początkującego? Dodam że podłączać je będę - albo pod wyjście słuchawkowe AMC 3100a - albo pod wyjście CD - albo pod kartę muzyczną. Dlatego też nie wydawałem większych kwot niż te 295 zł, bo pewnie przydałby się jakiś wzmak słuchawkowy... Słuchawek jeszcze nie mam w domu, ale chętnie podzielę się wrażeniami kiedy dojdą - ale co to za wrażenia jak ja do czego porównać nie będę miał :)
-
No więc tak Rorel 971 MF Fidelite v1 HD600 na tym prostym zestawie czułem się jak bym był między muzakami a na koncercie widzialem publicznośc i muzyków poprostu niesamowite nie slyszałem bardziej realistycznego przekazu z żadnymi innymi sluchawkami a sluchalem jeszcze BD 990 PRO BD 880 BD 770 PRO. Czy to znaczy że HD 600 są wyjątkowe? nie tylko tamten zestaw byl doskonaly w swojej klasie i takie wrażenia są do uzyskania z dowolnych słuchawek pod warunkiem idealnego spasowania ze wzmacniaczem i cd,jeżeli na jakiś słuchawkach to nie wychodzi to znaczy że trzeba szukać innego polączenia a to męczące bardzo.Rozmawiałem kiedyś z redaktorem Audio Video i zwróciłem mu uwagę na zadziwiającą iluzje jaką potrafi pokazać MF V1 i po jakimś czasie potwierdził to pisząc w AV dokladnie to co powiedziałem że ten wzmak potrafi pokazać bardzo realistyczny obraz.
-
folab
No to czeka mnie trochę zabawy...pobawię się kablami najpierw a potem przetestuję GRADO GS 1000 jak to nie wypali to bedę szukał dalej a jak nie znajdę...to złożę reklamację mojej Mamie za wybrakowany produkt :-)
-
Teraz mam Meridiana 506/20 który deklasuje Rotela a wzmaka wymieniłem na najnowszy model i już czar prysł ,nie udane połączenie i znowu zbieranie kasy zastanawiam się nad świetnie ocenianym Edgarem,ktos go słuchał ? Wiem że Ryka ale nie wiem czy dostał zepsuty model że słyszał inaczej i bardzo inaczej.
-
Powinna byc możliwość poprawiania wpisu ,w ogóle kiepsko pisze czasami zjem slowo i nie wiadomo czy wypowiedź jest zrozumiała.
-
>folab
A słuchałeś pewnie często Linnarta, co ci się w nim nie podoba że zastanawiasz się jednak nad czymś innym? Drapnij coś póki czas, bo jutro go zamawiam, a dziś w razie czego mogę się jeszcze powstrzymać o ile w tej cenie można znaleźć coś lepszego lub chociażby równie dobrego. i
-
Nie wiem boje się kiepskiej jakości wykonania,widziałem środek malo nie puściłem pawia,ale mogło coś się poprawić,a dźwięk ? barwa cudowna ale chyba zbyt mało szczególowy aby stworzyć realistyczne przedstawienie,mogę się mylić tym bardziej że warczało coś na średnicy i nie mogłem się skupić,brat tego nie słyszy i nie da sie namówić na wyslanie do producenta w celu naprawienia.
-
>folab
W rozmowie zagaiłem coś na temat jakości montażu. Producent stwierdził, że lipy stara się nie odwalać. Co do wyglądu montażu wewnątrz zaznaczył, że to robota ręczna a nie maszynowa a więc tak też będzie wyglądała. Równiutkich maszynowych lutów jak na taśmie produkcyjnej pewnie tam nie znajdziesz.
-
>Jurek
Już podpytywałem w innym wątku o te "źródła" na słuchawkach. Sam do końca też nie wiem czego mam się spodziewać i czy to zaakceptuję jak złożę sprzęt (ale będę musiał, bo ten zestaw to raczej konieczność, a nie w pełni swobodny wybór - w każdym razie dopóki jeszcze go nie mam, bo może słuchawki polubię;)).
Pełen wątpliwości po stykaniu się z opisami o "stereofonii wewnątrz głowy" pytałem też o "scenę" w porównaniu do słuchania na kolumnach. I ona ponoć jest między słuchawkami i wychodzi wszerz. Co niektórzy piszą, że nawet do tyłu (?????). Dopóki tego nie mam, to wyobrażam sobie, że słuchanie orkiestry bardziej przypominać pewnie będzie coś takiego, jakbym unosił się nad nią wysoko i a ona "skurczy się wymiarowo". Wyobraźnią widzę toakie porównanie: kolumny to tak jak prawdziwy samochód, słuchawki - model samochodu w odpowiedniej skali. Troche mnie to martwi, ale jak się nie może bez skrępowania w dowolnej chwili słuchać na głośnikach to trzeba polubić słuchawki. Jak już wszystko zakupię to zobaczę, czy daibeł taki straszny, jak go malują;).
-
>Jurek
Ciekaw jestem jeszcze po opisach Rolandsingera na AS jak z Linnartem zagrałyby takie ... Creative Aurvana Live;).
Zamknięte i tanie na początek przygody. Tylko pytanie, czy z przyzwoitym wzmakiem słuchawkowym i jako takim źródłem też jest tak "kolorowo" jak Rolansinger pisał? Może masz ochotę na dalsze eksperymenty (bo Linnarta już masz;)) - w końcu to tylko 187 zł;).
tu link do opisu Rolandsingera:
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=41125
To - jak autor pisał - przykrojona nieco recenzja przez redaktorów z AS.
Sam się zastanawiam jak nie będę miał za szybko okazji potestować co mi się zegra z droższych słuchawek z Linnartem i umkną mi też grado325 (jestem 2-gi w kolejce:() to może na "tymczasem" w ciemno by to wziąć?
Plus taki, że zamknięte, pytanie jak to naprawdę może zagrać w lepszym nieco towarzystwie.
-
Te Creativy może sprowadzić na drugi dzień od zamówienia sklep komputerowy u mnie w cenie 185 zł, więc nawet koszt wysyłki odpada;). Pieniądze żadne, ale ciekawe właśnie jak to coś wypada w lepszym towarzystwie.
Lancaster ma (lub ma dostęp) do Linnarta i coś o chęci zakupu Aurvan gdzieś wspominał.
>Lancaster
Udało ci się te Creativy gdzieś posłuchać na lepszym sprzęcie?
-
clo, na razie daję czadu na stolarni, coby obudowy wreszcie zrobic do głośnikow :) Cetivy najprawdopodobniej kupie w necie(możliwość odesłania) i porównam sobie np. u cervantesa do Grado RS2....może i gruba dysproporcja ale przynajmniej wszystko ładnie wyjdzie....
-
>lancaster
A te Grado325 bierzesz? Pytam, bo sam o nich myślę i jestem "drugi w kolejce". Czekać dalej, czy też nie ma po co?;) (tzn. jak zdecydowałeś się że na pewno je weźmiesz)
-
clo, jak chcesz to bierz. Zaczne wybieranie od porównań creativek z grado...jezeli grado je pomiela to bedę myslał dalej....w kazdym razie zadnych pretensji do zadnych słuchawek sobie nie robię.....chcesz, kup. SR325 to na pewno dobre słuchawy.
-
czytałem recenzje (co prawda pobieżna) tych creativow w ostatnim num. audio i nie wypadły najlepiej ale za 200zl można zaryzykować.
-
Przeczytajcie to, i porównajcie z "wycinanką" na nowym-starym forum.
http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=29409
Mnie wystarczyło przeczytać recenzje HeadBoxa oraz Creative Zen Aurvana, żeby sobie wyrobić zdanie na temat wypocin pana Pacuły. Szkoda czasu i lasu.
-
majkel, a co bylo nieteges w recenzji headboxa i creativek ? Nie wiem nie sluchalem....p. Wojtka traktuje z przymróżeniem oka akurat po recenzjach innych urządzeń....ale ogólnie przyjemnie sie czyta :)
-
No to, że według recenzenta to całkiem nieźle grające urządzenia. Znam wiele osób (w tym siebie), które będą temu ostro zaprzeczać.
-
Czy jest już jakiś kandydat na miejsce Pana Pacuły ?
Rafaell
-
rafaell, p. wojtek to uwazma brdzo sympatyczny recenzent....a ze nie wsyzscy sie zgadzaja z tym co pisze....no i bardzo dobrze :)
kilka recek mial moim zdaniem bardzo frafnych(większosci urządzen ktore recenzował nie sluchalem niestety)....kilka recek bylo mim zdaniem nieco naciaganych....ale nich tam ;)
headbox przy swojej cenie pewnie nie jest jakimś topem światowym :) .... ale bez jaj on kosztuje w sklepie poniże 500zł....no chyba że wyjscia z CD grają lepiej od niego....to juz by wypadało napisac :)
-
Osobiście mam większe zaufanie do recenzentów zawodowych bo mają porównanie do refrencyjnych zestawów i spore doświadczenie amatorzy mogą się mocno mylić z powodu małego doświadczenia ,jakoś nie zawiodłem się na opiniach z czsopism audio.Takie rewelacje że słuchawki za 200zł są lepsze od tych kilka razy drorzszych nie zdarzają się,to jak z kablami za grosze które to miały być lepsze od markowych kabli a po jakimś czasie gdy emocje opadają okazuje się że tylko tak się wydawało.
-
>folab
Jak takie Grado325 mogą się skomponować z Linnartem? Słuchałeś może jakieś Grado w tym połączeniu?
Wzmak zamówiony, słuchawki ... prawie też;). Ale chciałem jeszcze podpytać gdyby ktoś miał coś w temacie do powiedzenia.
-
folab, to nie chodzi o rewelacje, tylko niech nie pisze, że grają źle, bo ciekawe co by napisał, gdyby to były Denony AH-D1000? Ta sama konstrukcja Fostexa. "Profesjonalny" recenzent zazwyczaj pisze tak, jak to wynika z wpływów za reklamę w danym czasopiśmie, no i oczywiście nie będzie się narażał uznanym producentom, którzy nawet jak popełnią jakiegoś babola, to im się za to mocno w recenzjach nie oberwie. Wiem od kolegów z innego forum, że pan Pacuła udzieli dobrej porady prywatnie, kiedy nie trafi to na łamy prasowe, natomiast recenzje w gazetach to przeważnie takie rozbudowane reklamy. Mają niewątpliwy walor informacyjny, ale mnie wystarcza internet, i zawsze muszę przeczytać kilka do kilkunastu opinii, a potem staram się ocenić, która z nich trzyma się realiów. Do tej pory intuicja mnie nie zawodziła.
Headbox II gra jak dziurka w tanim sprzęcie.
-
clo, podpytaj vectora. Slucha własnie takiego połączenie Linnart----SR325....jak dla mnie bardziej niż OK.
folab, co do opinii zawodowych recenzentów to osobiscie tyle samo razy sie na nich przejechalem co na opiniach amatorow....jezeli tylko amator ma dostęp do wysokiej klasy urządzeń to nie widze powodu dla którego miałby nie slyszeć lepiej od profi recenzenta...pomijając pióro mniej giętkie....czasami pióro dodatkow się gnie pod wrazeniem reklam sponsorów :) ....co amatorowi z kolei nie grozi.
-
Ja tego nie wiem zastanawia mnie tylko że skoro twórca Linnarta ma HD600 i na tych słuchawkach rególował wzmaka to jak mają zagrać GRADO mające całkowicie inną oporność i brzmienie ? Ale może on uniwersalny jakiś.
-
majkel, no własnie :) Dobry sponsor dla recenzenta pewnie lepszy od muzy literackiej :)
....z tej strony patrząc chłopaki maja przechlapane - sam przyjemnosć jak urządzenie naprawde się podoba....gorzej jak musi sie podobać ;)
-
Odpowiem Ci z własnego doświadczenia - stroiłem wzmacniacz na DT880 Pro, a potem się okazało, że z SR325i jest co najmniej nie gorzej. Jedne mają 250 ohm, drugie 32 ohmy, pomijając inne różnice. Moim zdaniem dobry wzmacniacz będzie grał dobrze z wieloma różnymi słuchawkami.
-
folab, jakbym osluchał Linnarta z Grado i Senkami to może i Senki wypadłyby lepiej....kto je tam wie...trzeba by porwnac...
-
A co kiedy w HI-FI i MUZYKA jadą ostro po jakimś sprzęcie,myśle że jeżeli coś jest do du... recenzent nie napisze że jest super ewentualnie będzie próbował łagodzić swoje wypowiedzi ,osobiście robie tak sięgam po opinie na temat danego urządzenia wszędzie gdzie moge i jak wyszło że w najgorszym razie HD600 to bardzo dobre słuchawki to kupiłem a jak opinie są sprzeczne to się wacham nap. taki Edgar według Tomasza Karasińskiego znakomity,według Piotra Ryki którego również cenie fatalny i co? nawet jak go wyporzycze to będe miał wątpliwości czy dobrze słysze,chyba za bardzo wpływowy jestem,ale dochodzić do wszystkiego samemu !
-
:)
-
Wesoło ci bo masz kase,czas i poza zarabianiem pieniędzy sprzęt to dla ciebie temat nr 1,ja nie mam czasu i kasy chciałbym kupic raz i miec spokój. No chyba że źle cie oceniłem to sory.
-
>folab
>Ja tego nie wiem zastanawia mnie tylko że skoro twórca Linnarta ma HD600 i na tych słuchawkach rególował >wzmaka to jak mają zagrać GRADO mające całkowicie inną oporność i brzmienie ? Ale może on uniwersalny jakiś.
Gdy pytałem P. Tomaszewskiego (prod. Linnarta) o "kompatybilność" urządzenia, to stwierdził, że ten nie będzie miał problemu z napędzeniem żadnych słuchawek, nawet poniżej 32om (są takie?;)). Dodawał, że ludzie którzy tego wzmaka kupowali różne już "cuda" pod niego podłączali i grało. Swoją drogą to dość mocny wzmacniacz jak na słuchawkowca. Podano mi moc ok. 1W.
Wezmę te Grado, jak mi się nie spodoba to odsprzedam. Tylko że w sumie to nie będę miał specjalnie jak ich potem porównać bo jako drugiej pary HD600 raczej nie kupię;).
>majkel
Właśnie jak piszę ten post rozmawiałem jeszcze z Linnartem. Usłyszałem, że właściciel słucha go na Sennkach HD600 i dźwięk Sennków preferuje (ale zaznacza, że może to być sprawa indywidualnych upodobań). Twierdził, że odsłuchiwał go z wieloma rodzajami słuchawek w tym z najwyższymi modelami Grado (pytałem o potencjalne połączenie z Grado SR325 które mogę nabyć). Stwierdził, że dla niego z Grado średnica w tym połączeniu była "dość krzykliwa" w porównaniu z Sennkami. Linnart jest w opinii producenta ponoć dość przezroczystym urządzeniem (mimo iż hybryda i oczekiwałem lekkiego ocieplenia) i jest w stanie pokazać wady i zalety urządzeń towarzyszących. Ja mam rotela RCD-971 który ma podbitą wyższą średnicę. Pytanie, czy z przezroczystym wzmacniaczem i Grado325 nie będzie ostro i męcząco?
-
folab, no nie przesadzaj z tą kasą....czasu też bym nie miał za wielę gdybym chciał mieć więcej kasy ;)
A uśmieszek stąd, ze nie wiem jak Cię namówic na to żebyś zaufał własnym uszom a nie opiniom/sugestiom recenzentów.
Masz dobry wzmak, dobre słuchawki. Nie mam owodów zeby zakłądac ze gra to ianczej jak tylko bardzo dobrze....akurat czytajac reki trafieś moim zdaniem nienajgorzej....
Co do wydawania pieniędzy to moze czasami taniej/lepiej wziac jeden dzień urlopu i posłuchać rzeczy które nas interesuja an spokojnie....najpierw trzeba sobie odpowiedziec na pytanie: czego szukamy. Mogę tylko podpowiedzieć, ze najmniejsze wtopy robi sie kiedy szuka sie muzyki a nie np. super góry, goracej srednicy, kontrolowanego basu....czyli ogólnie bez audiofilskiej nerwicy idąc tylko droga ktora sama w sobie jest celem - droga przyjemnosci w tym wypadku :)
oho, ale mi sie napisało....zaraz zaczne lewitowac ;)
-
może być troche ostro gdyby grado eksponowały wyrzszy środek
-
clo2,
Jeżeli to, co piszą o CD Rotela to prawda, to może rzeczywiście daj spokój z Grado. Tyle że widzę, że bardzo się uczepiłeś tego Linnarta. Do niego bardzo dobrym wyborem są ponoć właśnie HD580 i HD600, tylko trzeba zmienić w nich kabel na ten od Sonus Oliva (Cardas drogi, nie ma sensu) i będzie git. Tak sobie właśnie myślę, że może nawet powinieneś iść w HD650, jeśli tylko nie chcesz się pozbyć lub podrasować tego RCD971.
-
clo, Senki HD600 przy wszystkich swoich zaletach nie mają zbyt wielkiego żywiołu na średnicy....widac to nawet na pomiarach, gdzie na górnym środku widzimy(jezeli już ktoś tego nie słyszy) japę chyba z 6dB. Daje to pewnie wrażenie łągodności....dla mnie osobiscie HD600 to dobre audiofilskie sluchawki....ale sam dla siebie wybrałbym coś co gar z większym życiem a mniejszą "eterycznoscią"....której to dla odmiany na żywo nie słysze....za to w HD600 rzeczywiscie jest :) ....moze sie to podobac, dla mnie pełnokrwista prezentacja Grado(modeli od325) jest o wiele bardziej interesujaca.
-
co zmienia sie po wymianie kabla w hd600?
-
Przede wszystkim znika ten woal, na który ja mam niemalże uczulenie.
-
folab :) No własnie....a tu sie okazuje ze to Senki ten wyższy środek nieco chowają....dając za to fajną poświate n górze i wrazenie braku natarczywości...w moje opinii brakuje też dobitnosci kiedy trzeba....a tu may wykresik z pomiarami 600-ek vs rozbrykane 325 :)
-
A nie zależy to od wzmaka? ile kosztuje kabel? a ten od hd650?
-
>lancaster, majkel
Patrzę na te charakterystyki słuchawek i ... to jest ta niby super liniowość jaką często przy słuchawkach się podkreśla?;)
Łomatko ;), toż ten Rotel (dodam, tuningować go nie chcę) + Grado ... moje biedne uszy;). A Sennki mają spadek i to faktycznie może być to. W końcu ktoś (dokładniej lancaster wklejonym wykresem;)) mnie naprowadził na jakiś właściwy tor.
-
Ale te "dołki" w Sennkach HD600 też mnie nieco niepokoją. Część pasma praktycznie musi być prawie niesłyszalna w sąsiedztwie pozostałych znacznie głośniejszych fragmentów. Jak to się przekłada na to "co słychać"?
-
>> clo2, 2008-03-31 14:14:30
Pisałem na starym forum że te charakterystyki na Headroom mają schrzanione ,bardziej obiektywne są japońskie stronki a i tak nie zupełnie się to pokrywa z tym jak póżniej odbieramy dźwięk dalej są pewne odchyłki i winna jest metodologia pomiaru
Rafaell
-
Wykresy na headphone.com dotyczą SR325 bez "i". Oni mają w lekkim poważaniu firmę Grado, co widać i czuć patrząc na punktację i opisy modeli u nich. Co do Sennheiserów - pasmo jedno, sposób grania drugie. Nowe Beyerdynamiki DT880 są nieco bardziej płaskie, ale przede wszystkim mają lepszą odpowiedź impulsową, o czym headphone.com nie bada (lub bada i nie publikuje). Niestety, widzę, że adres headphonesguru przekierowuje na dark-audio. Czyżby przestali istnieć? Tam były te oscylogramy. Nevermind, ja mam problem z odbieraniem iluzji muzyki na stockowych HD600, a to co pisałem, to relacja kolegi forumowego z Gdańska po odsłuchach na lampie DIY, Linnarcie i innym sprzęcie.
-
>majkel
A to co piszą o podbitej wyższej średnicy w Rotelu to prawda. Przed zakupem nic na ten temat nie wiedziałem (jakoś nikt specjalnie o tym nie wspominał). I jak go dostałem to .... w moim systemie jedno z dwojga, albo Rotel do sprzedania albo kolumny Elaca (Elaki "pięknie" pokazywały tę przypadłość Rotela. Dodatkowo też miały łagodnie wznoszącą się charakterystykę na wyższej średnicy i to się kumulowało i w klasyce gdzie był sopran dawało sięczasem we znaki). Gdyby Elaki nie były nieco za małe do aktualnego pomieszczenia to myślę, że spore było prawdopodobieństwo pozbycia się jednak Rotela a nie Elaków. Ale Rotel bardzo mi się podoba. Jest szczegółowy tylko wymaga nieco troski przy doborze reszty. Oczywiście to co przeszkadza miłośnikom klasyki jest miło widziane przez fanów łojenia i mocniejszego rockowego grania;).
-
Wykresy jedno, psychoakustyka drugie, współgranie słuchawek ze wzmacniaczem trzecie. Na moim wzmacniaczu DT880 Pro potrafią zagrać jaśniej od SR325i w najwyższych rejestrach, a znowu HD600 będą miały jaśniejszą od Beyerdynamików średnicę, z bardziej wyeksoponowanym górnym podpasmem. Prawdopodobnie jest tak, jak Rafaell pisał, że te pomiary HeadRoomu są od pewnej częstotliwości guzik warte.
clo2, jeśli się tak trzymasz tego Rotela i nie zamierzasz go uładzić wzmacniaczem, to prawdopodobnie coś z Beyerdynamików podpasuje najbardziej - DT990 Pro nie mają wybitej średnicy, a nawet grają lekko surowo, w DT880 jest bardziej równo, średnica słodsza ale nadal ciemniejsza niż w Sennkach. Dla mnie to bardzo dobre słuchawki do klasyki. Sennheisery to słuchawki do niektórych odmian rocka i elektroniki jak dla mnie.
-
>majkel
To z tymi SR325 jeszcze się chwilę wstrzymam. Biorę je oczywiście nadal pod uwagę. Co do Rotela - jest praktycznie u mnie 2,5 miesiąca. To dobre cd i nie wiem, czy za rozsądne pieniądze tak szczegółowego i przyzwoitego cdeka da się kupić. Myślałem nawet o sprzedaży 971 i zakupie 991, ale doczytałem też, że w opinii wielu użytkowników wyższy model (jednak te same PCM-y) gra równo ale ... beż życia. A kosztuje przy tym tak jak 971x2. Folab po tuningu "łagodzącym" swojego 971 go sprzedał, bo coś to cd w ten sposób utraciło. Nie wiem przypadkiem, czy ten "złagodzony" 971 nie grał podobnie do 991.
A wogóle to mam podejście kolegi Folaba - chciałbym złożyć coś tak aby się w końcu skupić na muzyce zamiast myśleć "co jest nie tak i co znowu wymienić". Takie "wymiany" są cenne bo nabywa się doświadczeń;) ale na dłuższą metę męczące a przy częstych zmianach często też kosztowne. I zamiast słuchać muzyki to ciągle tylko się rozgląda z innym sprzętem:(. Niech no sobie chociaż zestaw słuchawkowy zmontuję taki, żeby "grała muzyka";)
-
>lancaster
Ciekaw jestem porównania tych Creativów przez ciebie. Ale pewnie test będzie już po tym jak otrzymam wzmaka (za ok. tydzień)?.
-
Raczej powyzej tygodnia....chociaz nigdy nie wiadomo :)
Lampy juz do mnie jadą, otem je z dzień dwa pogrzeję i można śmigac to Cervantesa ;)
-
Przyzwoity pre słuchawkowy i ... Creative. Jakoś tego "nie widzę";). Nie podejrzewałem siebie nigdy o to, że kieruję się marką a tu proszę. Ale tłumaczy mnie to, że te Aurvany wypuściła dość"egzotyczna" na rynku sprzętu audio firma Creative;).
Jak komputerowcy naprawdę wypuścili coś tak dobrego, że się nie chowa pod "razami" "poważnych" konkurentów kosztujących np 1kzł to ... zawsze zostaje ponad 800 stówek na płyty. Ale sam takich porównań nie zrobię z racji braku możliwości zgromadzenia większej ilości sprzętu do sprawdzenia. Dlatego czekam z niecierpliwością na potwierdzenia opinii kolego Rolandsingera przez większą ilość doświadczonych kolegów.
-
clo, wcale by sie nie zdziwil gdyby sie okazalo ze Aurvany sa robione na tej samej linii co jakies wysokie Senki, lub inny hiend...
-
No przecież piszę, że to Fostex projektował. Do tej pory wszystko było Denon (i drogie), ale ostatnio wypuścili pod własnym brandem odpowiednik Denonów AH-D5000, a AH-D1000 = Creative Aurvana Live! Może są jakieś różnice poza estetycznymi, ale zapewne niewarte kupowania Denonów. Creative korzystał z usług firmy Fostex co najmniej raz w przeszłości - wprowadzając na rynek dokanałówki EP-630. O to, z czym Aurvany Live! mogą dobrze zagrać zapytajcie Rolandsingera. Recenzja recenzją, a na forum można swobodniej - patrz pierwszy post.
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=40754&p=1#k
Tak a propos tematu wątku - powinno się zaczynać od rzeczy dobrych i tanich, np. wzmacniacz Lake People G93 powinien wyjść poniżej 1000zł, tylko sobie trzeba kable do niego spreparować jak się nie ma wyjścia symetrycznego.
-
no proszę....a ep630 mam i bardzo mi sie podobaa....no moze trochę mniej niz bardzo bo ta dokanaowosć z czasem zaczęa mi troche wadzic. Fostex, mniam - jakby to Bruce naisał ;)
-
Wszystkim chcącym porównywać Creative Aurvana Live! do innych lepszych/gorszych/droższych słuchafonów, zalecam 150h grzania produktu Creative.
Wcześniej te słuchawki przechodzą przeróżne metamorfozy, ale brzmienie stabilizuje się dopiero po ok.130-150h. Wg mnie po tym czasie grają bardzo liniowo. Szczegółowość identyczna jak w hi-endzie (proszę sprawdzić nausznie) , balans tonlany neutralny, bas wyśmienity, naprawdę lepszy niż w niektórych hajendach (zjeście, precyzja, faktura), średnica neutralna, niestety nie tak aksamitna jak np. w K701, góra słodka i rozdzielcza, niegdy nie męczy, ale wżadnym razie nie jest obcięta. Największą zaletą jest łatwość napędzania. Są mniej grymaśne od referencji, ale dobrze zasilone grają o niebo lepiej niż ze sprzętu portable.
Zasadnicze minusy:
- przestrzeń gorsza niż w (z tego co słuchałem i porównywałem): K701, HD650, Ultrasone Pro2,5k
- neutralność - nie mają swojej jednoznacznej sygnatury - niektórym to może przeszkadzać, zwłaszcza że większość topowych słuchawek takową posiada
- cena - nie da się szpanować :)))
- minimalnie grzeją w uszy w porównaniu z otwartymi, ale poza tym ogólny komfort znakomity
- małżowiny Prymasa Glempa i Jerzego Urbana nie zmieszczą się w muszlach ;)
Generalnie przy swojej cenie te słuchawki są obowiązkową pozycją dla często podróżujących ludzi, mających miejsce w torbie na laptopa na mniejszy wzmacniacz sł. i iPoda HDD
Pozdrawiam
Rollo
-
U mnie BD 880 grają jaśniej niż senki i to zdecydowanie,pewnie tak sluchawki graja jak im wzmak pozwoli.Teraz przytargałem Linnarta i mam zamiar jeszcze go posłuchać na senkach i BD 990 PRO
-
Może to też być kwestia wersji tych DT880. Ja mam 2005, 2003 grała inaczej, starsze jeszcze inaczej.
-
mam 2003r
-
>Rolandsinger
To w związku z tymi Aurvanami nie wiem czy się ze słuchawkami nie wstrzymam. Dopiero zaczynam i jeśli są naprawdę takie dobre, że można je "bez jajec";) spiąć z cd rotela i Linnartem to się pewnie "zapiszę". Zawsze zamiast od razu wydać kasę można ją trochę jeszcze potrzymać. O ile te słuchawki za 179zł (tyle w drugim z komputerowych u mnie w mieście na zamówienie) grają chociaż w 70% tak, jak te za 1 kzł to może i byłoby warto. Jak byłoby to 50-60% to wolałbym sobie "dać siana" i kupić takie, które będą docelowe. Dla mnie plusem Creativów ("tfuj, co za nazwa, jeszcze się nie mogę przyzwyczaić;)) jest to, że są zamknięte i pozwoląna to aby słuchaniem nie przeszkadzać innym i vice versa.
-
Różnicę pomiędzy AL a AKG K701 (kóre prównywałem dość czegółowo) na moim sprzęcie - SA7001 + VdH TFU + Moonlight V6 - arcydzieło majkela, określiłbym na nie więcej niż kilkanaście %, ale to już maksimum przy złośliwości dla Creativa.
-
>majkel
A w opisie tych Denonów AH-D1000 znalazłem taki mało mówiący mi bełkot:
"Optymalizator akustyczny - równowaga ciśnienia przed i za membraną może być regulowana w celu osiągnięcia optymalnych właściwości akustycznych"
Zapytam - Łoco chodzi?;), jeśli może być regulowana to niby jak miałoby się to odbywać? Jakaś "srubka" do kręcenia"), czy też niby "automatycznie"? Wie ktoś czy to tylko marketingowy bełkot (bo informacji - w każdym razie mi - niesie niewiele) czy też nie?
Na jednym z "designerskich" produktów Denona już się "przejechałem" i staram się nie czytać, co wypisują (co więcej, w ogóle straciłem zainteresowanie do tej marki, jak i wszystkich podobnych "marek").
-
folab
Ja rozmawiałem z producentem i on twierdzi, że z każdą opornością LINNART zagra dobrze a co do HD600 to dosyć ciekawe bo w sumie dedukujesz dobrze, że skoro producent takie ma to pewnie do nich dostrajał sprzęt ale z drugiej strony okazuje się, że ta oporność LINNARTOWI jest obojętna bo GRADO SR325i nie dość, że oporność mają całkiem inną niż HD600 to sam producent twierdzi, ze woli senki więc dlaczego GRADO łatwiej wysterować niż senki na linnarcie, według mnie właśnie grado jest lepsze niż senki na linnarcie, są bardziej czułe i PRZEDEWSZYSTKIM mniej wzmocnienia potrzebują, do hd 600 wzmacniacz musi się bardziej napracowac w skali potencjometra głośności od minimum 1 godziny do nawet 2,5 godziny podaczas gdy GRADO tak jak pisałem chodzi już na godzinie 9-tej ( senki 10 do 11.30 a może nawet więcej)
-
>Rolandsinger
Dziś zamówiłem Linnarta. Dostanę go może za tydzień. Jak przyjdzie to prawdopodobnie (o ile nic się przez ten tydzień innego nie wydarzy) kupię te ... no jak im tam;) - C....tfuj;).
Na poważnie - Raolandsinger, jak te słuchawki mogą wypaść na klasyce, damskich wokalach (oblędne sopranistki;)) i muzyce akustycznej (lutnia, gitara, viola da gamba, skrzypce itp)? Myślisz, że dadzą radę sprawdzić się i w takiej muzyce?
-
clo2,
Aj, nie wiem. W Live! tego nie ma? Widocznie tu przycięli koszty i ustawili na stałe. Albo rzeczywiście kiepskie tłumaczenie podsycone naiwnym marketingiem. Ja nie jestem w ogóle zwolennikiem pokręteł i innych regulacji dźwięku w torze akustycznym, bo to kusi do ciągłego kombinowania. Przeważnie w jednym gatunku muzycznym tak jest lepiej, w innym siak. Wyjątkiem są elementy strojenia, gdzie maksymalizujesz jakiś parametr.
Rolandsinger,
A ile już te K701 pograły? Te podobno do 700h dojrzewają, a potem jak stare wino. Tyle że mnie kiedyś to wino nie podeszło całkiem, być może zaszedł mezalians z resztą menu?
-
>Jurek
Jakie ty masz cd? Bo ja tych Grado obawiam się szczególnie ze względu na to wyeksponowanie wyższej średnicy. W klasyce z wokalami może wyjść lipa jak się źle zestawi komponenty (już to ćwiczyłem na "kolumnowym" zestawie w związku z czym Elaki musiały znaleźć nowego właściciela).
Z rotelem jest coś "na rzeczy", bo dopóki go nie miałem, to z innymi cd tej przypadłości na wzmacniaczu MF E-11 + Elaki w ogóle nie było.
-
>majkel
Z tymi "śrubkami" w słuchawkach Denona to tak tylko żartobliwie gdybałem;). Tam coś piszą o optymalnym ciśnieniu za i przed membraną i nie sądzę aby to było jakoś samodzielnie regulowane. Równie dobrze takie rzeczy (i wiele tym podobnych "marketingowych chwytów") mogliby wymyślić do sprzedawanych słuchawek marketingowcy AKG, Grado, Sennheisera itd...;)
-
W dokanałówkach Sennheisera, bodajże IE7, dali śrubkę do regulacji basu. Poza tym kiedyś rozkręcilem HD595 i się okazało, że z czasem nieco się obluzowały śrubki trzymające przetwornik. Po założeniu ich z powrotem dokręciłem je pewniej. No i słuchawki znowu musiały parę dni pograć, żeby się "dogrzać", bo dźwięk po rozbieraniu zrobił się bardziej suchy, coś bliżej jak były nowe. Tak więc jeden z elementów wygrzewania HD595 odnalazłem. :D
-
A co z takimi gąbkami do Creativa? To jakaś cieniutka sztuczna "skórka". Ciekawe ile wytrzyma, ale kilkuletnich intensywnych odsłuchów raczej chyba nie (o ile kilka par zamienników nie będzie potrzeba). Da się to jakoś zreanimować? Bo jak po 3 miechach będą dziury, to co z tego że słuchawki fajne jak gąbki będą w stanie rozkładu. Czy trwałość i brak części zamiennych (wymienialnych gąbek) to nie przypadkiem wielki minus Creativa?
A zapytam jeszcze - muszle w Creativach to jakaś aluminiowa (lub stop aluminium) wytłoczka czy plastik?
-
clo2, ja nie bardzo wierzę, że po zakupie AL! wytrzymasz z nimi kilka lat nie próbując niczego innego. Z zamkniętych i niezbyt drogich (jeśli kupowanych w USA) są Sennheisery HD25-1 II. Dostajesz drugie gąbki od razu i zamienne nakładki welurowe, bo założone są obszyte sztuczną skórą. To są słuchawki nauszne, więc wygoda może nie być najwyższa. Dźwiękowo to taki czarny koń w stajni Sennheisera, bo grają raczej żywiołowo i bezpośrednio, ale nie jak Grado.
-
czy ktoś słuchał grado sr-60 lub wyższych na wzmaku grado?
-
clo2
Ja mam cd linn majik....a wokale kobiet na GRADO SR325i brzmą w/g mnie fantastycznie ale są to wokale jazzujących kobiet: DIANA KRALL, NORAH JONES, CASSANDRA WILSON ale faceci też podobnie: LOUIS ARMSTRONG a z Twojego klimatu (pewnie to ta lżejsza klasyka) ANDREA BOCELLI fantastycznie, wogóle akustyczna muzyka moim zdaniem bardzo poprawnie...co do skrzypiec to może trochę za ostro, kontrabas bardzo dobrze, trąbka dobrze...no trudno mi klasyczny sposób gry oceniać bo dopiero wchodze w klasykę ale jazz, pop, rock, wszelakie vokale doskonale...trochę groch z kapustą mi się tu robi ale skoro się tak szybko chce każdy gatunek ocenić to tak to wychodzi.....a tam, no dobra z grubej rury: GRADO I SENKI SĄ OK NA LINNARCIE ale to dwie różne szkoły grania, trzeba posłuchać.....może za jakiś czas będę potrafił to bardziej konkretnie ocenić no bo skoro baba śpiewa i słyszę jak przełyka ślinę to chyba szczegółowo, skoro gram na maxa tak że o mało nie ogłuchę i to mnie nie drażni i nie męczy to chyba też ok, skoro LUIS ARMSTRONG w What a wonderful world kończąc prawie każde śpiewane słowo pokazuje mi, że ono się jeszcze nie kończy tak jak sądziłem słuchając dotąd na badziewiu ale jeszcze długo brzmi frazując czymś co jest wibrującym pomrukiwaniem i słyszę to poraz pierwszy w życiu to chyba też szczegółowo...ale najważniejsze to że senki i grado na linnarcie nie męcza bez względu na czas słuchania i głośność...słuchając BENSONA podgłaśniałem ile się dało i gdy było 3/4 skali nie męczyło mnie to ale spękałem dalej podgłaśniac bo bałem się , że bez bólu i w komforcie albo stracę słuch albo coś spalę:-). Ogólnie tip top z wyjątkiem...MOJEGO ULUBIONEGO TEMATU POLITYCZNEGO :-)....nadal nie widzę źródeł dźwięków PUNKTOWO !!!!!......poczekamy zobaczymy,pobawimy się kablami i może coś jeszcze pokombinujemy a jak jakiś patent wypali to poinformuję ale to jeszcze sporo potrwa...
-
też rzadko na moim wzmaku dochodzę do połowy skali, ale potem już robi się natężenie koncertowe...
-
>majkel
Nie myślę nawet kilka lat z nimi spędzić, chociaż .... gdyby się okazało, że to faktycznie 90% grania takich za 1kzł, to kto wie?;). Nie chodzi o cenę sprzętu tylko o to aby dawał radość ze słuchania muzyki. Ale trwałość to jedna z ważnych cech nawet jak nie chce sięz czymś spędzić całego życia. Chinole przyzwyczaili już większość osób do niskich cen i ... adekwatnej trwałości, aby rynek na "nowe" produkty był cały czas wystarczający dla chcących produkować;).
Dla mnie to zwykłe śmiecenie. Kino Domowe traktuję po pańsku, czyli "leję na nie z góry". Kupuję tanie DVD aby działało i było coś widać (do filmów Kieślowski/Bergman itd oraz bajek dla syna lepiej nie trzeba). Już takie jedno tanie DVD poszło na śmietnik (manta -niestety dostałem w "prezencie"). Zepsuło się po kilku miesiącach sporadycznego używania (naprawdę rzadko korzystam). Reklamować by można było, tylko głupio skoro prezent walićdo ofiarodawcy po fakturę;). Potem kupiłem combo samsunga VCR/DVD. VCR działa jak należy, DVD po kilku miesiącach sprawai problemy uniemożliwiające praktycznie korzystanie z niego. Paragon gdzieś zapodziałem i machnąłem ręką. Teraz mam Korra by Belwood;). Jak się niedługo zepsuje to słowo daję, odżałuję i mimo iż droższe DVD nie jest mi potrzebna kupię w końcu jakieś konkretne. Jak 3 szajsy się spieprzą to czwartego na pewno nie kupię. Jak to mówią: do trzech razy sztuka;).
-
ja oglądam filmy na apple imac 24" + grado sr-60... :)
-
Creative ma muszle wykonane częściowo z plastiku, a częściowo z lekkiego metalu. Co do sztucznej skóry, to jest ona bardzo OK, trwała, nic z tych rzeczy, co się widzi w tanich słuchawkach - np. UR40. To zupełnie inna bajka. Natomiast słuchawki całościowo są trochę delikatne. Niemniej przy dbałości powinny wytrzymać całkiem długo.
@ majkel
Co do stopnia wygrznia K701, to miały jakieś 260-280h (mogłem się pomylić o 1 d), gdy je porównywałem z AL! Ogólnie AKG są lepsze, nikt tego nie kwestionuje, jednak nie są to różnice skłaniające do odłożenia AL do szuflady i nie zaglądnaia do niej przez dłuższy czas, a np. między PX100 a AL! różnica jest już mniej więcej tego stopnia.
Najciekawsza sprawa z tymi AL jest taka, że na japońskich stronach do Denonów ich nikt nie porównuje, zaś te pierwsze się porównuje do znacznie droższych słuchawek. Dziwne to cokolwiek, bo przecież Denon to brand stricte japoński, a Creative to europejski koncern. Może jednak czymś się różnią.
-
>Jurek
U mnie Rotel z Elakami i Musicalem też fajnie grał Dianę Krall, tu nic po uszach nie "dawało". Ale chóry z wysokimi partiami i wysokie partie na sopran - to jest często materiał na sprawdzanie sprzętu w ekstremalnych warunkach. Czasem dopóki nie włączy się głosu ludzkiego wykonującego naprawdę wysokie partie wydaje się być wszystko ok. Ale jak włączysz taki materiał, to może się okazać, że sprzęt świetny na innej muzyce, np. rocku, jazzie "wykłada" się nagle na wokalno-instrumentalnej klasyce. To właśnie "przerobiłem" z Elakami+Rotel.
-
AKG K701 nie pomoze nawet ponad 800 godzin (tyle wygrzewałem) jak ktoś słyszy dobrze wysokie tony to ich podbicie w AKG zaczyna wywoływać stany lękowe,słychać jakieś ciche skrzypniecia ,szelesty,naprawdę bardzo nieprzyjemne uczucie. Jedynie dobre są do systemów i kabelków mocno mulących od góry. lampka też mile sugerowana
Rafaell
-
clo2
W takim razie sprawdzę te super ultra ostre vokale ale najpierw muszę je zdobyć :-)
-
coś w stylu jmlaba?
-
>Jurek
One nie mają być ostre:). Jak będą ostre, to znaczy że sprzęt się do ich reprodukcji raczej nie nadaje. Głos ludzki ma brzmieć jak głos ludzki. Myślę, że na tych wysokich partiach wokalnych wiele słychać jeśli chodzi o możliwości sprzętu. W każdym razie jeśli chodzi o sprawdzenie go pod kątem słuchania tego typu muzyki. Dobra jest też muzyka chóralna.
W ogóle myślę, że na głosie ludzkim można wyłapać najwięcej spraw.
-
>Rolandsinger
>Najciekawsza sprawa z tymi AL jest taka, że na japońskich stronach do Denonów ich nikt nie porównuje, zaś te >pierwsze się porównuje do znacznie droższych słuchawek.
Czyli rozumiem można próbować wnioskować, że Creativy lepiej są oceniane od Denonów 1000 ?
-
Szkoda tylko, że ten napis "Creative" to tak trwale naniesiony. Gdyby dali tylko nadruk można by chociaż zmyć;). Wykończeniem muszli pasują nawet do mojego wzmak Musicala (pomijając te srebrne badziewiarskie obwódki).
-
"...to sie przemaluje."
-
>npl
Przemalowanie logo Creativa niewiele zmieni. Trzeba by raczej spiłować, potem szlif i ostra polerka;).
Co ciekawe te słuchawki dla melomana/audiofila to - jak to dobrze ujął Rolansinger - freeware. Ale jak szukałem w komputerowych w Lublinie (w marketach, w tym MM też nie ma) to mogą mieć "na drugi dzień" ale tylko pod zamówienie. Widocznie to co dla melomanów jest freeware, dla komputerowców jest "alledrogo";). Wnioskując po rozmowach ze sklepami komputerowymi to chyba w Lublinie jeszcze tego nigdy nie zamawiali. Za drogi sprzęt i nikt nie chce brać;). Ale niech się okaże, że prawdo to co o nich mówią to całe ich zapasy w tym kraju pójdą szybko;).
-
... może o to właśnie chodzi?;)
-
no wiesz, jeśli w mm można kupić słuchawki (z mikrofonem) za 15 zł, to ten creative to już hiper-end...
-
clo2,
jesli mieszkasz w Lublinie, to zapraszam na odsłuch przed podjeciem ostatecznej decyzji. Mieszkam nie tak znów daleko - 40 min. samochodem. Bedę niestety dostępny dopiero za tydzień. Do posłuchania słuchawki jak w \'\'o mnie\'\'.
-
Nie wiecie czy ktoś naprawia kable do HD 600 ,albo robi nowe w znośnej cenie?Kabel oryginalny jest tandetny urwał sie po raz trzeci.
-
>Holy
Dzięki. Do wyboru AKG i Beyery - jak do tego czasu nie podejmę decyzji to się zgadamy. Ale masz inny ciekawy sprzęt któremu czasem się na Allegro przyglądałem - Klipsche. Nie myślałem o nich ale wpadały w każdym razie w oko.Jak będę ruszał temat głośników do reszty sprzętu to chętnie bym kiedyś tego cuda posłuchał. Co prawda o AKG i Beyerach nie myślałem, ale jak kupię coś innego to też można by kiedyś urządzić wspólny odsłuch. Zawsze to jakieś wzajemne doświadczenia bez konieczności od razu kupowania do testów.
-
>audionet
A ja tu się potencjalnie "martwiłem" o jakość Creativów (zakładając, że zrobione jak kosztuje;)). A tu ze znacznie droższymi Sennkami nie jest "różowo" jak można oczekiwać:(
-
To jest to co w AKG K701 słyszałem na razie nie jestem aż tak głuchy żeby mieć podbicie od 8kHz idące ponad 10dB do 20kHz Na wokalach tego nie usłyszysz bo 8kHz to góra (typowo 2-4kHz) ale wszelkie skrzypnięcia szelesty to właśnie uwypuklały na wysokich AKG.
Według mnie ten wykres jest bardziej obiektywny chociaż np. bas według mnie trochę bardziej leci na pysk i wcale tak równo nisko nie schodzi
Rafaell
-
clo2,
tak, kilka dźwięków wartych jest więcej niż każdy opis
jakby co , daj znać
-
>Rafaell
Ale dałeś do AKG wykresy przebiegu impedancji.
-
:))))
-
Właśnie widzę :) może znajdę ten właściwy wykres
Rafaell
-
tu macie wpływ wygrzewania na słuchawki Grado GS-1000 może jakiś grafik dał by radę nałożyć na pierwszy wykres ostatni ?
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.geocities.jp/mister_terch/img008.gif&imgrefurl=http://www.geocities.jp/mister_terch/sokutei01.html&h=248&w=418&sz=6&hl=pl&start=20&um=1&tbnid=_AMcGFBQ_fZOvM:&tbnh=74&tbnw=125&prev=/images%3Fq%3DVictor%2BHP-DX1000%26svnum%3D10%26um%3D1%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN
Rafaell
-
Idę spać oczywiście widać pierwsze i ostatnie nakładane na siebie charakterystyki
dobranoc
Rafaell
-
Mam nowe szczegóły dotyczące ty Creativów!!!!!;)))))
W pixmania.com piszą:
"Słuchawki HiFi Aurvana Live! Creative pozwolą na skorzystanie z muzyki ! Aurvana Live! To znakomita technologia oraz AKUSTYCZNA REGULACJA PROFESJONALNEJ JAKOŚCI." (moje wyróżnienie dużymi literami naprawdę smakowitego tekstu;)))).
Opisy robią tam 300% "blondynki":)
-
clo, wszyscy wiedzą jaka dziś jest data :)))) ....poza tym one mają szanse byc naprawdę niezłe....proszę mi nie obrzydzać ;) ....słuchawki rzecz jasna nie blondynki mam na myśli :)
-
>lancio
ja też je pewnie zamówię. Żaden to pieniądz. Wygrzeją się z Linnartem a potem ... spróbuję je gdzieś "zderzyć" z jakimiś "poważnymi" konstrukcjami. Ostatecznie jak w moich uszach polegną sromotnie, to żona Creativy dostanie do TV a jak kupię słuchawki już niekoniecznie w sklepie komputerowym;)
-
graafie, jak już zapdałes temat t rzwiń prsze....jak interpretowac te wykresy względem jakich sluchawek ????
Serio jestem ciekaw.....interpretowałem je tak jak wykesy spl glosników....w Senkach np brakowało mi czadu średnicy i to z moich zabaw z glośnikami wiąze sie z oslabieniem lub zafałszowaniem górnego środka....patrzę na wykres 600-ek a tam na górnej średnicy japa jak mariański...
-
Tu membranka tych AL:
-
Skoro dla początkujących to zadam naprawdę początkujące pytanie.
Będę miał Linnarta, który wyposażony jest także w wejścia XLR. Gdzieś w trakcie lektury AS obijało mi się o oczy, że są wejścia w pełni zbalansowane i takie "nie w pełni". Mógłby ktoś pokrótce drapnąć o co tu chodzi? I pytanie - jakiego rodzaju wejście ma Linnart?
Jak się ma połączenie XLR cd ze wzmakiem to co to właściwie daje w porównaniu do połączeń RCA?
-
graaf
"BTW recenzenci z http://www.geocities.jp/ryumatsuba/ piszą, że Aurvany grają tym samym typem brzmienia co AH-D5000 - piszą wręcz, że podobieństwo jest tak bliskie, że różnica jakościowa na korzyść topowych Denonów nie usprawiedliwia 10-krotnej różnicy ceny"
Pewnie tak pisza bo ich na Denony nie stać !:)
-
Linnart z HD600 naprawde dobrze gra,u mnie jest łagodny dobrze ułożony taki relaksujący dźwięk,bardzo głęboki jak to zwykle u mnie daleko w tył głowy i niezbyt szeroki ,dźwieki wydobywają się z czarnego tła ,to dobrze,jak dla mnie za malo dynamiki ale mój cd też raczej spokojny jest z Rotelem 971 powinno być akurat.
-
Nie słucham na kolumnach Technics może być, w tle całkiem miło gra.
-
Rafaellu ---> nie wiem jak to możliwe, ale po kliknięciu na Twoją lineczkę otworzył mi się taki oto obrazek ;-)
-
Patrzę sobie na wykresy HD600/650 i prawie się pokrywają ,dziwne bo zupełnie inaczej grają.
-
>graf
Jaka różnica w db daje subiektywne odczucie podwojenia głośności? czy to właśnie 3-4 db?
-
Te linie ida blisko siebie jak dla mnie ,rożnice to ja widze w prównaniu do BD990 czy AKG701 to zupelnie inne słuchawki,nie wiedzialem że tak mala odchyłka tak bardzo wpływa na dźwięk.
-
Ja jednak nie wchodze w Linnarta,jak dla mnie zbyt spokojny,wycofany za malo emocjonalny Musical tętni życiem ,jest blisko ale nie za blisko dźwięki są troche mniej wyrafinowane ale różnica jest taka że pod koniec plyty na Linnarcie prawie przysnelem jak zmieniłem na MF wyszło slońcei poczułem się jak na kubańskiej plaży .Czyli albo dopasuje do niego sluchawki albo szukam wzmaka podobnie emocjonalnego tylko z wyrzszej pólki.Naturalnie jak już pisałem źródło ma zasadniczy wpływ,Meridian 506 podono jest powściągliwy.
Na każdym wzmaku mam uczucie jakby dźwięk wydobywal się ze studni ,tak troche oczywiście,mniej na Linnarcie więcej na MF V3 .Jak myślicie wina źródla czy słuchawek raczej ?
-
>folab
To to pocieszenie, że z Rotelem może mi to zagra. Ale ciekawa jest opinia producenta. Jak już wspominałem twierdził, że Linnart jest "przezroczystym" wzmakiem. Trochę mnie zdziwił, bo hybryda i oczekiwałem choćby lekkiego "ocieplenia". Nie drążyłem dalej tematu brzmienia bo postanowiłem w końcu coś kupić, bo bez możliwości wcześniejszego odsłuchu to mogę sobie tak rozmawiać o sprzęcie w nieskończoność i nadal nic nie mieć;). Biorąc pod uwagę opinie (na nie w tym przypadku byłem skazany) mam nadzieję, że nie będę rozczarowany.
-
Przeźroczysty on jest i jest też lekko ciepły,jedno drugiego nie wyklucza,nie jest to mocarz raczej grzeczny chłopiec ,do twojej muzyki powinno być ok. ja słucham sporo muzyki rozrywkowej np. Deep Forest ,rytm tempo ,namacalność tego szukam,niestety z MF mam zbyt sucho ,na Linnarcie sluchalem spokojnie calej plyty na MF po jakimś czasie męczy ta suchość.
-
Właśnie padł mi trzeci kabel od słuchawek,co za gówno. Przepraszam Linnarta trzeba było dać znacznie głośniej i dynamika się polepszyła.
-
>folab
Tobie też? Ktoś tu właśnie nieco wcześniej pisał, że też "poszedł trzeci kabelek". Rozumiem, że masz Sennki HD600?
Te kabelki w nich to wymienia się chociaż bezproblemowo? Skoro padają, to chyba ułatwili użytkownikom częste wymiany? Najlepsze byłyby jak w niektórych AKG - odłączane na jack\'a;).
-
możliwe że on się przepala ?
-
>folab
ten Linnart twojego brata - ten front taki jakiś gładki. Tak kiedyś było czy to przemalowane? Producent mówi, że front będzie czarny - anodowane aluminium bodaj z rysami na "modłę" wielu sprzętów. Nawet nie miałem fotki tego co zamówiłem, poza jakimś małym zdjęciem na którym nie widać dobrze wykończenia frontpanelu.
-
front jest czarny z połyskiem jak na fortepianie,na zdjęciu tego nie widac akurat byly jeszcze napisy ale prawie się wytarly
-
>folab
Skoro robione systemem jednostkowym (można mieć "życzenia" co do różnych rzeczy i Linnart nie robi często problemów) to pytałem o możliwość wykończenia frontu na wysoki połysk w czerni (Jak mój MF;)). Niestety właściciel powiedział, że nie zetknął się z żadnym zakładem, który mógłby mu wykonać ładną powłokę o odpowiedniej jakości. Dlatego odradzał i będzie jednak anodowane aluminium w czarnym kolorze. Widocznie 5 lat temu wykańczane były inaczej. Zobaczę ostatecznie jak przyjdzie.
-
tu jest acryl
-
Zrezygnuj z tej niebieskiej diody ,będziesz się wsciekał,wali po oczach nie daje ciekawego efektu tylko tak oślepia że lamp nie widać ,może czerwona?
-
>folab
Po twoim wcześniejszym uprzedzeniu pytałem o tę diodkę. Ale gość twierdził, że już po oczach nie "daje". Pewnie przez ten czas coś trochę pozmieniał po sugestiach ze strony kupujących. Ale jeszcze dla pewności zapytam pod koniec tygodnia jak robota idzie i przebąknę tak dla pewności jeszcze o tej diodzie.
-
WOAL w senkach hd 600 jak to ktoś tu pisał faktycznie występuje i okropnie masakruje brzmienie pod warunkiem, że ktoś przedtem słuchał dotartych innych słuchawek to to od razu zauważy , natomiast całkowicie to zanika po dobrym ich wygrzaniu, ja już przekroczyłem magiczne 300 godzin i nie ma po tej dysfunkcji ani śladu...
-
Dobrze że to napisaleś bo zastanawialem się o jaki woal chodzi nic takiego nie słysze,zresztą co ja moge usłyszeć jak tylko jeden głośniczek mi gra.
-
Jeszcze jedno mam dwa kabelki od senków oba inaczej grają a niby to te same,chociaż jeden z nich był od hd580 bo od hd600 nie mieli ale gość zapewnial że to ten sam.
-
>Jurek
Ty masz chyba stosunkowo "świeżego" Linnarta. Jak z diodką sygnalizującą włączenie? W nocy bardzo "daje po oczach" rozpraszając widok lamp czy też jest "dyskretna"? Kolega folab ma do czynienia z 5 letnim Linnartem i tam ponoć mocno sobie świeci. P. Tomaszewski zapewniał mnie gdy o to pytałem, że ta dioda oślepiająca nie jest (ale oceny tego samego zjawiska mogą być różne). Jak to jest u Ciebie? Pytam bo zawsze mogę jeszcze próbować wpłynąć na taki szczegół jak zbyt jaskrawa dioda. Niby drobiazg a w nocnej eksploatacji może byćbardzo irytujący.
Przyznam, że mam TV Grundiga, którego dioda sygnalizacji włączenia nie doskwiera za bardzo gdy TV jest włączony, ale przy przechodzeniu w tryb "standby" iluminacja;) strasznie się zwiększa irytując na tyle, że nie stety aby normalnie zasnąć trzeba i tak zwlec sięz łóżka i to cholerstwo wyłączyć całkiem.
-
zawsze można diodę zalepić...
-
clo2
Co do diody to zacząłem sie nad tym zastanawiac dopiero jak to napisałeś więc nie jest źle choc faktycznie świeci mocniej niż lampy ale mnie osobiście to nie przeszkadza
ale....ma dla Ciebie milszą wiadomość...słucham właśnie tych Twoich bab śpiewających w najwyższych rejsetrach oraz chórów męskich i żeńskich nagranych przez audiofilską linnrecords, dodatkowo tera gra trąbka na maxa w górnych rejestrach, specjalnie dla Ciebie podgłośniłem na 3/4 mocy...moim bardziej rockowym uchem stwierdzam...jest bosko...mozna się rozpłynąć ....rewelacja...łzy w oczach szkoda gadać...teraz tego słucham na hd 600...
-
A co myslicie np. o Beresford TC-7510??
---------------------------------------------
audiostereo.pl? dziekuje, nie wchodze!
-
>JUREK
Stokrotne dzięki za te katusze jakie dla mnie przeżywasz;). Możesz "przełączyć" na Grado 325?
-
A może ja bym sobie tą diodkę całkiem odpuścił? Po jakąona jest cholerę, skoro gdy jest włączony to lampy przecież też jednocześnie to sygnalizują?
-
clo2
Mogę ale nie wiem czy mam takie wyczucie do klasyki jak Ty ale postaram się :-)
-
clo2
Jeżeli dioda nie spełnia żadnej ważnej roli poza dawaniem po gałach :-) to oczywiście możesz...no ale wiesz jak ona jest to nie pomylisz kolana ukochanej z oparciem od krzesła :-)
-
>Jurek
Chodzi o to, czy na Grado nie jest już na tym materiale mniej przyjemnie niż na Sennkach (chyba powinno być?).
-
clo2
Zobaczymy, daj mi więcej czasu bo klasyka to poważny temat :-)
-
>Jurek
Ile ci tylko potrzeba. Wzmak powinien przyjść do połowy przyszłego tygodnia o ile nie będzie poślizgu. Do tego czasu jeszcze słuchawek chyba nie kupię. No, chyba że te C...(wstyd pisać), no wiecie;). Jeśli to faktycznie taki miód to będzie sensacja. Jeśli nie to najwyżej tylko 185 zł "w plecy";). Trochę mam przed tym tfuj-Creativem opory. Z jednej strony jak to dobrze określił Rolansinger - freeware a mówi porównując z innymi drogimi, że są w jego ocenie gorsze o góra kilkanaście %.
-
clo2
A Ty sprawdziłeś czego słucha (jakiej muzyki) Rolandsinger...bo kilkanaście procent to przy klasyce dla Ciebie może byc masakra.............
-
>Jurek
Tu masz rację. Jeszcze tych tfuj-Creativów nie łapię. Ale jak czytałem ponoć górę mają nieofensywną, są szczegółowe i takie tam. I podobne (czymś sie może różnią) do słuchawek Denona za inne zupełnie pieniądze (ponoć to pokrewne słuchawki od Fostexa - tak przynajmniej majkel pisał).
-
>Jurek
Też nie bardzo mogę się oswoić z myślą, że Creativy za 185 zł grają "góra kilkanaście % gorzej od topowców renomowanych firm". A ile w tym prawdy?
-
Tzn może nie w każdym wypadku "topowców" ile porównując do słuchawek kosztujących w okolicach 1kzł.
-
clo2
Powiem tak.....zarówno na hd 600 jak i sr325i jest ok...gdybym był zachowaczy to bym powiedział berz hd600 ale moje rockowe ucho nie widzi w sr325i zagrożeń...zastanawiałem się w końcu w czym rzecz i faktycznie GRADO grają ale chyba nie ostrzej tylko jaśniej ale nie zniekształcają....ja dotarłem obie pary i obie to naprawdę pardzo dobre pary słuchawek...tu nie ma do czego się przyczepić...to kwestia gustu...nie popęłnisz błędu kupując te czy te za to podejżewam możesz taki popełnić eksperymentując z mniej znanymi a pozatym rozmawiałem osobiście z weteranami audiofilami i oni twierdzą, że przy tej klasie słuchawek różnice można zniwelowac kablami albo cdkiem a nawet lampami ale podobno kablwe wystarcżą....nie wiem co Ci doradzić ale jak się boisz ostrego grania nie chcesz potem dalej dokładać kablami itd to weż hd 600....
-
> clo2
ja brałbym grado... ale wybór należy do ciebie...
-
npl
Ja do klasyki też nie bałbym się grado ale w klasyke dopiero wchodze i nie wiem jak by to było gdybym tylko tego słuchał i czy by mnie po paru miesiącach to nie męczyło, bo grałoby doskonale ale czy nie byłoby męczący gdyby 100% stanowiła klasyka i nie chciałbym złagadzać tego dalszym wydawaniem kasy na "złagadazcze" czyli kable itp...jeżeli miałbym otwartą kieszeń to zaryzykowałbym grado bez przewidywania jak to bedzie w przyszłości
-
>Jurek
Dzięki. U mnie dodatkowy problem jest z Rotelem RCD-971. On ma podbitą wyższą średnicę dającą w rocku takiego "pazura". Fajny cd-ek, ale niestety trzeba ten jego charakter uwzględniać szczególnie jeśli ktoś chce słuchać klasyki i dobierać komponenty, które mogą to nieco złagodzić. Właśnie w temacie kolumn to przećwiczyłem i moje Elaki z tego powodu poszły "do ludzi", że na tej wyższej średnicy z sopranistkami było nie najlepiej. Kolumny nie raziły, ale też nie ekscytowały w tej części pasma z tym cd. Po dłuższym słuchaniu tego połączenia trochę to męczyło, pomijając że nie dawało pełnej radości z obcowaniem z muzyką. Cd nie chcę racze j zmieniać bo ma on wiele zalet, trzeba tylko brać pod uwagę przy doborze reszty tę jego specyfikę.
Myślę, że faktycznie z HD600 może być jednak lepiej. Na jednym z wykresów przebiegu charakterystyki HD600 miały chyba na średnicy i w górze jakiś spadek, a Grado pięły się "w górę". Elaki też delikatnie nieco się pięły w górę i to była "woda na młyn" dla rotela. Nawet trochę ciepły Musical tego nie utemperował.
-
> clo2
grado grają nawet dobrze, z trochę gorszym sprzętem a skrzydła rozwiną kiedy dostaną odpowiednie towarzystwo. jest to moja subiektywna opinia, ale ogólnie nie lubię senków a hd600 są dość wymagające, nie wiem czy przypadkiem nie będzie z rotelem masakry. posłuchaj tylko jeśli możesz u siebie...
-
O tu jest wykres wklejany poprzednio chyba przez Rafaella. Nawet jeśli można zarzucić coś metodologii w trakcie dokonywania pomiarów, to zarówno Grado jak i Sennki były mierzone tą samą metodą, a więc różnice pomiędzy nimi można pewnie traktować obiektywnie nawet wówczas gdy faktyczny przebieg charakterystyk obu modeli nie do końca jest z tymi wykresami zgodny.
-
Właśnie w Grado widać jakąś górkę na średnicy + górka rotela i może być niezły "bigos".
-
Zostałem dzisiaj właśnie naciągnięty na 12 zł. Kupiłem nr 03/2008 Audio bo ktoś wspomniał, że jest tam coś w rodzaju recenzji słuchawek Creativa. Niestety dodano płytkę a więc gazetka w folii i na miejscu nie dało się praktycznie sprawdzić zawartości. Tekstu na temat trzech modeli Creativa to praktycznie pół strony (reszta strony nagłówek, wolne miejsce oraz fotki). Na pierwszy ogień poszła Aurvana Live o której właśnie po lekturze wynurzeń kolegi Rolandsingera myślę, jednak nadal pełen jestem wahań z dwóch powodów - raz to producent, dwa cena. Wierzę, że Rolandsinger pisze prawdę ale zarazem wątpliwości co do tych Creativów nie ustępują. Trochę przypomina to wahanie przed zakupem malucha bez możliwości jazdy próbnej, którego właściciel zachwala że bez problemu rozwija prędkość ok 200km/h żądając za niego 300zł za idealny stan;).
Ale do rzeczy, tekst na temat tych Aurvan. Pierwszych 17 wierszy kolumny na 1/3 strony to opis budowy słuchawek czyli informacje, że produkt posiada kabłąk, muszle, gąbki, kabelki ofc oraz wykonane z biocelulozy przetworniki o średnicy 40 cm. Można było w jednym zdaniu ale autor (P. Wojciech Pacuła) lubi pisać więc napisał tych zdań nieco więcej. Opis brzmienia zawiera się w 5 i 1/5 wiersza kolumny na 1/3 strony. Warto przytoczyć pełną treść tego opisu bo zajmuje znacznie mniej miejsca niż opisy gąbek i kabłąków. Tutaj autor postawił na mocno skondensowaną dawkę informacji, oceńcie sami;):
"Ale brzmieniowo i DJ, i X-Fi bardziej mi się podobały. Live! jest wprawdzie pod względem wykonania najciekawszy, jednak najsłabszy pod względem dźwiękowym. Dynamika jest niezła, jednak średnica i góra nie są dostatecznie klarowne." (cytat: Audio, nr 03/2008, str. 40, autor - Wojciech Pacuła).
I ... tyle. Tylko tyle czy aż tyle?;). To jest wszystko, co autor na temat brzmienia zamieścił. 12 zł poszło się "kochać". Po za tym sporo reklam a interesującej mnie treści jakoś naprawdę niewiele pomijając już to, że to niewiele też może dawać wiele do życzenia i ... myślenia;).
-
clo2, skan tego artykułu był omawiany na innym forum, gdzie Rolandsinger i ja też się wypowiadaliśmy. Stąd między innymi moje krytyczne wypowiedzi co do recenzji pana Pacuły w innych wątkach tutaj i nie tylko. O ile do słuchawek Creative Zen Aurvana podszedł nad wyraz łagodnie, o tyle po udanym produkcie pojechał równo i lekceważąco, zastępując długie tyrady bogate w strzeliste strofy zdawkowymi stwierdzeniami dającymi niewłaściwy obraz produktu niewątpliwie udanego. Od początku mówimy, że to nie jest hi-end, ale zaskakująco dobry w swojej cenie produkt. Natomiast odnośnie całego wątku - SR325i są świetne i tyle. Stwierdziłem to słuchając ich znowu wczoraj porównawczo z RS2. Cóż z tego, że słabsze technicznie od RS2, skoro lepsze muzycznie, przynajmniej dla mnie? Niestety ktoś już je zarezerwował, więc nie będę się błaźnił wycofując ofertę. Pożyję na razie z DT880 Pro i Sennheiserami HD25-1, które nabyłem za mniej niż 500zł nowe i uważam za best buy jeśli chodzi o Sennheisera.
-
>majkel
Co do Grado 325. Nie wątpię ze to świetne słuchawki. Wziąłbym zapewne gdyby nie ten mój nieszczęsny Rotel. Właśnie z jego powodu musiałem sprzedać swoje Elaki w stanie praktycznie sklepowym. Obawiałem się, że z Grado + Rotel znowu zaserwuję sobie zmiany sprzętowe a ostatnio trochę ich było i chciałbym wreszcie nieco sytuację ustabilizować i zająć się słuchaniem muzyki.
Po tych informacjach które udało mi się zgromadzić myślę, że do sprzętu który mam (po części będę miał) Sennki HD600 będą jednak bezpieczniejszym wyborem. Waham się tylko z tymi Creativami, ale skoro kosztuję jak torba śliwek, to chyba zaryzykuję i je wezmę. Oczywiście niedługo potem (a może i na dniach;)) za HD600 też będę chodził.
-
>Majkel (o Pacule)
>O ile do słuchawek Creative Zen Aurvana podszedł nad wyraz łagodnie, o tyle po udanym produkcie pojechał równo i >lekceważąco, zastępując długie tyrady bogate w strzeliste strofy zdawkowymi stwierdzeniami dającymi niewłaściwy >obraz produktu niewątpliwie udanego.
Powiem więcej. To co napisał o tych słuchawkach (abstrahując już w ogóle od ich faktycznego brzmienia) to zlepek wypowiedzi o ZEROWEJ wartości informacyjnej. Równie dobrze mogłoby tam być chińskie pismo. Różnica jedynie taka, że tym niejasnym bełkotem sugerował - jak piszesz - że słuchawki są raczej mało udane.
Bo co tam mamy?
>"Ale brzmieniowo i DJ, i X-Fi bardziej mi się podobały..."
- subiektywna ocena ale czekamy dalej na konkrety;)
>"Live! jest wprawdzie pod względem wykonania najciekawszy, jednak najsłabszy pod względem dźwiękowym..." - opinia o wykonaniu ale i niejasne odniesienie do innych Creativów. Dalej czekamy na konkrety;).
>"Dynamika jest niezła, jednak średnica i góra nie są dostatecznie klarowne."
Niestety to już koniec a my dalej czekamy na konkrety;). Brak dokładniejszego opisu i punktu odniesienia w związku z którym te niezwykle lakoniczne uwagi są czynione.
Dla mnie tego typu "teksty" to praktycznie kompromitacja piszącego i ... strata 12zł. Chyba, że o czymś nie wiem i Pan Pacuła obrósł w taką legendę i jest człowiekiem tak godnym zaufania (jak i jego osobnicze doświadczenia o których pisze), że praktycznie wystarczy iż napisze o czymś jedynie "mi się podobało" i po przeczytaniu tego nic, tylko pędzić do sklepu i brać bez ryzyka "w ciemno";)
-
clo , co sie czepiasz...tyowa recka w stylu mojej wczorajszej porównawczej eidolony i rr2 :)
....redaktorzy tak pisza najcześciej....chcesz normalną reckę to poczytaj opinie pasjonata(kiedyś po reckach Piotra Ryki - jak dla mnie niedoscignionych w temacie) zwyczajnie kopara mi opadała, dodatkowo czulem się tak jakbym te opisywane suchawki dopiero co zdjął z uszu....i do dzis mi nie mija, choć kopara nie opada, bo człowiek to sie jednak szybko przyzwyczaja....potem recki o jakich piszecie brzmią przy takich jak historyjki z gum do zucia.....ale takie sa realia a wybitnych recenzentów to raczej u nas nie uświadczysz(ostatnio nie czytuje prasy branżowej wogóle - pewnie strata jest to ogromną dla mnie ;))
-
>lanci
Temat "treści" pisemek jest mi bardzo dobrze znany od dawna. Od dawna też tego nie kupuję, niegdyś jakieś wybrane numery ale i po tych sporadycznych lekturach dałem sobie spokój z czytaniem tego. Choć wydaje mi się, że kiedyś AŻ TAK skondensowanych "informacji" raczej nie spotykałem.
Przyznaję, wrzuciłem to z żalu bo dałem się naciągnąć na 12zł:(..... :))))))))))))))))))))))
-
12zł to dużo i malo, zależy co sie za to dostaje....jak na gazete to wypada zeby był w niej chociaż jeden artykuł, bo foldery reklamowe z kolorowymi fotkami to rozdaja za friko :)
-
>Lanci
A Piotr Ryka niestety słuchawek komputerowych choćby nawet "z aspiracjami";) (Creative) nie testował:(.
-
jeżeli sie zdecyduję na zakup tych nauszników o obiecuje obgadacto z Piotrem w ten sposób by recka sie pojawiła :)
Zresztą jezeli ktoś z kolegow ma rzeczone nauszniki to prośba wielka.....to taka nadzieja budżetwki :) Jęzeli chodz o słuchawy to chyba sie jednak zesnobuje i Grado :) .....słuchawek to niestety diy sobie nie zrobię....a Grado sa dla mnie (przynajmniej optycznie) najblizsze tej idei....dźwiekowo oczywiście IMHO znakomite(od modelu 325)
-
Ja właśnie dojrzewam do decyzji, żeby jednak puścić RS2. Jak ktoś jest chętny to proszę o PW. Jeśli nawet lekko się waham, to wobec jednoznacznych ofert wahał się nie będę. ;) Pograły kilkadziesiąt godzin, na mojej głowie kilka. Ostatnią nockę zaliczały szum z radia, ale zmian nie dostrzegłem dalszych. Nie mogę się do końca przekonać do tych słuchawek, mimo iż technicznie są one wybitne.
-
majkel, napisz no tu jak na spowiedzi co jest nie teges w rs2 ????
-
clo2,wiesz że sluchałem na 971 i hd600 nawet z ty samymym co masz ic i bywało ostro na wokalach czy to wynikało z różnicy między MF V1 a Linnartem ? V1 miał tłustą średnice Linnart jest łagodnieszy,nie podejmuj decyzji bez bez odsłuchu bo wywalisz nie mało kasy.
-
>folab
Chciałbym podjąć decyzję po odsłuchach (to idealne rozwiązanie) ale nie mam gdzie ich zrobić:(. Mogę zapytać w jednym z salonów, w ofercie niby Sennki i Grado mają. Ale oferta ofertą, a na stanie niewiele co jest. Można zamówić i będzie ale ... trzeba potem kupić;). Druga sprawa - ceny to mają kosmiczne. Nie miałbym czelności chodzić do nich na odsłuchy ze swoim sprzętem aby .... kupić potem gdzieś indziej kilka stówek taniej a płacić kilka stówek drożej też nie bardzo mm ochotę. Żeby to było jeszcze 100zł pal licho ale różnice są spore, bo w wielu przypadkach sprzęt nowy można upolować znacznie taniej.
Dla przykładu:
Grado 325 - salon w promocji;) 1190zł (poprz. cena 1550zł) - nowe internet 950 zł - wygrzany sprzęt od kolegi 700 zł
HD600 - 1149 zł, w ofertach w necie znalezione nowe ok. 860 zł. To już prawie 3 stówki.
-
Ale decyzja praktycznie zapadła - kupię najpierw te Creativy a potem mając już (jako że jestem "świeży") jakiekolwiek porównanie i oczekiwania posłucham i ewentualnie kupię te HD600. Najwyżej Aurvany zostaną dla żony do TV i w domu do mp3 playera.
-
Jedź do innego miasta ,nie znam twoich możliwosci finansowych mnie pomylka kosztuje rok czekania a z odsprzedaniem dalej rożnie bywa za musicala dalem 1400zł a chcą mi cwaniacy dac 500zł ,nie sprzedam za tyle chocby dla zasady.
-
Odpowiadasz na wpis
>> lancaster, 2008-04-02 10:51:46
majkel, napisz no tu jak na spowiedzi co jest nie teges w rs2 ????
Przekleję parę cytatów, żeby nie pisać ponownie:
29.03.2008
Do SR325i wzmacniacz mi pasuje bardzo dobrze. Niestety przed wyjazdem w nim grzebałem i coś tam musiałem uwalić, a jeszcze nie miałem czasu naprawiać, więc pobieżnie porównałem RS2 i SR325i z iRivera E10. Te pierwsze mają wciąż skromniutki bagaż godzin, no ale powiedzmy, że zaczęły grać z sensem. No i to jest tak, że mogłem żyć do tej pory w błogiej nieświadomości i upojeniu dźwiękiem RS325i, ale RS2 wrzuciły kilka kamyków do ogródka, a dla niektórych to mogą być głazy. Po prostu RS2 są znacznie bardziej wyrównane w prezentacji i wyrafinowane. Góra nie popada w syki, które się zauważy zaraz po powrocie na RS2. Bas jest mocniejszy ale i okrąglejszy w SR325i, średnica ciemniejsza w SR325i, ale to na pewno skutek niewygrzania RS2, bo one na początku miały brzmienie gwizdka, sama górna średnica praktycznie. Podczas wygrzewania przybyło basu i się uspokoiły te gwizdy.
30.03.2008
Ja jeszcze trochę posłuchałem z dziurki RS2 kontra RS325i, bo jednak dziurka okazała się ciut lepsza od któregokolwiek playera. No i tak: SR325i grają ciemniej, nie ma takiego podbicia wysokiej średnicy jak w RS2. Przestrzenność... no tu SR325i są lepsze, głębię mają, co w ogóle dziwne jak na Grado.
31.03.2008
Już są lepsze od SR325i, ale nadal je wygrzewam. Wczoraj popracowałem trochę nad pałąkiem i ułożeniem ich na uszach. W SR325i jest sprawa o tyle prostsza, że ich ciężar powoduje, że się niejako same dobrze na uchu układają. W RS2 o wszystkim decyduje docisk pałąka. W końcu rozgryzłem jak je ułożyć i jest lepiej, grają ciemniej, przestrzeń z mniejszą głębią niż w SR325i, ale taka bardziej spójna - to już słyszałem na Audio Show. W RS2 bardziej mi się bas podoba - jest cieplejszy, zwłaszcza ten średni i wyższy bas. W SR325i potęga się opiera raczej na niższym basie, wyższemu brakuje nieco ciała względem RS2. Ogólnie RS2 są bardziej jednorodne i wyrafinowane. Wyższej średnicy mogłoby być ciut mniej, wyższego sopranu ciut więcej. No ale niech grają dalej.
02.04.2008
Na temat Grado powiem tyle, że SR325i to dość specyficzne słuchawki, ale póki co RS2 bardziej piłują moje uszy, właśnie najwyższą średnicą, której w SR325i jest mniej. Kilkanaście godzin ostrej muzy + kilka godzin szumu z radia nie poczyniło istotnych zmian w brzmieniu RS2 jeśli w ogóle jakieś. Zakładam więc, że się już wygrzały. No i teraz sedno sprawy - otóż moje uszy reagują na dwa sposoby jeśli chodzi o dźwięk słuchawek - albo z czasem ich dźwięk leży im coraz bardziej i "znikają" z głowy, albo dźwięk słuchawek pasuje im coraz mniej. No i niestety RS2 muszę zaliczyć do tej drugiej grupy na dzień dzisiejszy. W sumie trochę żałuję, że SR325i już znalazły potencjalnego nabywcę, ale nie będę "robił z gęby cholewy". Od biedy ściągnę je ponownie, jeśli zatęsknię do takiego grania. Cały bajer z nimi polega na tym, iż mimo mniej wyrafinowanego sposobu grania od RS2 potrafią budować realistyczne obrazy głosów i instrumentów, jest bardziej trójwymiarowa scena, a dźwięki mimo iż mniej wysublimowane w swej naturze, dają przekonujący klimat muzyczny. To jest właściwie ich najważniejsza cecha dla mnie...
-
majkel, to napsz chociaz jakie nauszniki sprawdzily sie u ciebie na tyle dobrze, ze nie sprzedasz :)
-
>folab
To za 500zł to pewnie handlarzyki. Myśli, że złapie za 500 a sprzeda zaraz za 990zł (za tyle niedawno błyskawicznie poszedł w ogłoszeniach na www.hifi.pl). Nie sprzedawaj za tyle, bo za tyle co oni sprzedadzą potem możesz przecież sam.
-
majkel, dzięki z ainfo...no to juz wiem ze RS2, tylko trzeba an ampem do nich popracowac, zeby nie "przysiekł".
-
majkel, to napsz chociaz jakie nauszniki sprawdzily sie u ciebie na tyle dobrze, ze nie sprzedasz :)
chyba nie ... Aurvany? ;))))))))))
-
clo, no az w takie cuda to nie wierzę....w końcu aurvana to tylko przepakowany denon za 2Kzł ;)
-
>> lancaster, 2008-04-02 12:17:17
majkel, to napsz chociaz jakie nauszniki sprawdzily sie u ciebie na tyle dobrze, ze nie sprzedasz :)
Beyerdynamic DT880 Pro, Sennheiser HD25-1 II - do innych zastosowań, jedne i drugie wybitne. SR325i to mówię, że się pośpieszyłem z ogłoszeniem sprzedaży, i pewnie je jeszcze kiedyś kupię. Ostatnio mam mało czasu na słuchanie w domu, więc strata będzie mniej bolesna. Jak pokosztuję RS1 lub GS1000, to już będę wiedział, czy warto się pakować w top-end, czy zrobić downgrade do SR325i już na długo, i czuć się jak szczęśliwy kierowca audi A6, który nie rozmyśla na codzień o ferrari. :)
-
>Lancaster
>clo, no az w takie cuda to nie wierzę
ja niestety też nie:(
-
majkel i o to chodzi bo prawdziwe tygrysy nie muszą sobie niczego przedłużać ;)
-
majkel,na jakim wzmacniaczu słuchasz? Zaczynam się zastanawiać czy nie zrezygnować z wybrednych HD600 i podłączyć do MFV3 grado 325i ,może te grado dadzą mi gęstość i namacalność do której dąże.
-
Zamówiłem, jutro-pojutrze będę miał nowe słuchawki komputerowe;). Cena 174 zł z opcją małej negocjacji przy odbiorze jak przyjdą i zobaczą w sklepie jaki dostali dodatkowy upust;).
-
>> folab, 2008-04-02 12:43:11
majkel,na jakim wzmacniaczu słuchasz? Zaczynam się zastanawiać czy nie zrezygnować z wybrednych HD600 i podłączyć do MFV3 grado 325i ,może te grado dadzą mi gęstość i namacalność do której dąże.
Produkt własny, oficjalna wersja szósta. ;) Mój egzemplarz jest chwilowo out of order, wskutek dalece posuniętych eksperymentów sprzed ostatniej delegacji, które zaskutkowały awarią sprzętu. Na razie nie miałem czasu naprawiać, pewnie coś zwarłem i sfajczyłem. ;) Czyli jedyny działający egzemplarz v.6 jest teraz u Rolandsingera. Wygląda to mniej więcej tak (teraz zielona dioda, inna gałka i czarne gniazdo jack, bo to metalowe jest zbyt brutalne dla wtyczek):
http://forum.mp3store.pl/index.php?s=&showtopic=19206&view=findpost&p=232307
-
Z jakim wzmacniaczem porównywałeś swój produkt ,jakiej klasy brzmienia można oczekiwać i za ile możesz go wykonać.
-
Byłem z nim u Wiktora, Rafaell miał swojego Lake People G99/2. Z dynamicznych były słuchawki Sony MDR-7509HD (24 ohm) i Beyerdynamic DT880 Pro (250 ohm). Moim zdaniem zagrał nieco lepiej od Lake People. W sumie podobnie, ale nie gubił niskiego basu na Beyerdynamikach (porównywaliśmy z tym, co szło ze Staxa Omegi + SRM-727II) i trzymał barwę przez cały czas. Lake People miałem wrażenie, że czasem szedł w lekką głuchość, ale potem wszystko wracało do normy. Porównanie było dość krótkie, więc nie wychwyciłem więcej różnic. Podobno G99/2 jest w niuansach gorszy od Meier Audio Corda Opera, tyle że ten ostatni kosztuje 3x tyle, i koleś który to porównywał na head-Fi stwierdził, że mógłby żyć z tańszą opcją, a posiadał Cordę. Wiem od innych osób, że poprzednia wersja mojego wzmacniacza grała lepiej od Creeka OBH nie pamiętam jakiego, porównywalnie do foruma 608 i nieco gorzej od jakiejś lampy DIY i Linnarta, ale v.4 kontra v.6 to naprawdę spory postęp. Niczego mi w jego dźwięku nie brakuje, a do tego ma fajną barwę. Cena 600zł za blaszaka stacjonarnego.
Wrażenia z meetingu u Wiktora w formie rozwiniętej są (?) na audiostereo w wątku "Słuchawki wysokiego lotu" - pisał Rafaell, potem ja i krótko Wiktor.
-
>folab
Dało radę uzgodnić w Linnarcie aby diodka faktycznie świeciła jedynie na tyle, aby sygnalizowała włączenie wzmacniacza. W mojej wersji będzie stonowana i lampki w nocy będzie ponoć ładnie widać. Niestety jak wieśniak który wybrał się na "salony" zmówiłem do Linnarta te Aurvany na początek. Ale zobaczymy co to z tego wszystkiego finalnie wyjdzie. Trochę szkoda, że będzie trzeba to teraz tyle docierać (wzmak krócej, ale wg. Rolandsingera słuchawki pracują optymalnie dopiero po ok 130-150h pracy.).
-
podłączysz pod radio pójdziesz do pracy minie kilka dni i rozgrzane
-
Pytanie chyba do Piotra Ryki,mam lampy Tesla E88CC GOLD sprawdzalem na dwóch wzmacniaczach dają one średnie wyrafinowane ale dosyc gęste brzmienie z dobrym basem,jaka inna lampa da jescze więcej masy i jednoczesnie wyrafinowania? Dla przykładu Philips SQ jest bardziej precyzyjna i wyrafinowana ale zbyt szczupła jak dla mnie. Oczywiście ktokolwiek wie proszę o pomoc.
-
Ja Ci w kwestii lamp nie pomogę, ale napisz jakie masz kondensatory elektrolityczne we wzmacniaczu, ewentualnie sprzęgające, o których też mało wiem. ;)
-
>folab
Tu nie ma co filozofować, tylko...
http://cgi.ebay.de/2x-E88CC-CCa-6922-TELEFUNKEN-Ulm-TOP_W0QQitemZ300209824654QQihZ020QQcategoryZ113447QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
http://cgi.ebay.de/4x-CCa-E88CC-audio-tubes-SIEMENS_W0QQitemZ110236377735QQihZ001QQcategoryZ73381QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
i po kłopocie :-)
-
nie znam si e ale tak to u mnie teraz wygląda
-
o bardzo drogie te lampy i nie wiadomo jak wpłyną na dźwięk
-
>> folab, 2008-04-02 17:33:46
o bardzo drogie te lampy i nie wiadomo jak wpłyną na dźwięk
Drogie - względnie - bo dobre, właściwie najlepsze, to jest światowa czołówka. Ale to jest zakup na 10000 godzin rozkoszy. :-)
Jak wpłyną na dźwięk? Na pewno będzie lepiej niż z teslami, nie mam wątpliwości.
-
Patrząc na zdjęcie które dałem to chyba nie da się powiedzieć co można poprawić by zagęścić średnice?
-
Te czarne kondensatory to mi na jakąś chińszczyznę wyglądają - bo nie widzę opisu, ale tak z wyglądu. Jakbyś dorwał te same pojemności i napięcia Elna Silmic, to mogłoby być sympatyczniej. Black Gate to kolejny wydatek, bo już ich nie robią, ale opinię mają najlepszych. Z opisu ich sposobu grania szedłbym jednak w Elnę - Silmic, ewentualnie Cerafine.
-
czrane ? wszystkie są czarne....chyba
-
Proponuję przenieść ostatnie wpisy do zakładki DYI z odekawatnym tematem.
-
No masz jeszcze Visatony - pewnie po tuningu włożone - to są sprzęgające, a na zasilaniu rzeczywiście, same czarne elektrolity. Elna Silmic robi gęstą i kremową średnicę, ale nie ściemnia brzmienia. Jeśli więc Tesla robi to, co Piotr Ryka pisze, to z Silmicami (ROS) może być ciekawie.
-
LUDZIE SŁUCHAJTA:-).....przejżałem na oczy, już nie jestem ślepy i STAŁEM SIE POLITYKIEM :-)....czyli co??????:-).....ano stał się cud.....przekroczyłem 300 godzin wygrzewania HD 600 i już od tego momentu przetałem mierzyć czas a stało sie to 2 dni temu i dzisiaj zakładam na uszy (grado odstawiłem na kilka dni bo chciałem pomóc hd 600 które wydawało mi się odstają)....ludzie dałem im szansę...stało się dzisiaj, WIDZĘ ŹRÓDŁA, PUNKTOWO!!!!!PUNTKOWO!!!...na fabrycznych czarnych kablach linna....właśnie jutro miałem odebrać referencyjne srebrne a tu taka miła niespodzianka...to tak jak pierwszy bardzo udany sex:-).....no nie mogę wyjść z podziwu, taka niespodzianka i na 2 kwietnia a nie na 1....jak się dobrze czuję, jednakl nie wywaliłem kasy w błoto bo ta punktowość to u mnie podstwa...ale miło...teraz jestem szczęśliwy.....
-
???
-
hd 600 traktowwałem różowym szumem z kompa nonstop przez 300 godzin w każdym następnym dniu coraz głośniej, w ostatnich 2 dniach byłem na nie tak zły za brak punktowości, ze chciałem je przepalić dałem bardzo głośno, wytrzymały i nie poddały się odwzajemniając się i to na tym badziewiastym jak to ktoś nazwał sznurówkowym kablu :-)
-
lenam
no mam teraz takie obrazki jak ten Twój, he,he...
-
>Jurek
Wzmacniacz już się chyba kończy (znaczy się składać;)) i zamówiłem na razie słuchawki ... komputerowe;). Ciekaw jestem efektu. Jak wyjdzie lipa wiem przynajmniej, że kolejny krok to na pewno HD600;)
-
>Jurek
Ale te punktowe źródła masz w głowie?;)
-
majkel
"Pograły kilkadziesiąt godzin, na mojej głowie kilka"
co Ty taki leniwy i niecierpliwy, nie dałeś im szans, ma być kilkaset godzin a nie kilkadziesiąt...normalnie skrzywdziłeś te słuchaweczki...nie wstyd Ci? :-)
-
a ja mam po wygrzaniu teraz wokal na lewym oku, przeszkadzajki na prawym, centralnie z tyłu gary i szerszą scenę:-)
-
>clo2 - Ty go nie pytaj, on jest zjednoczony z Wszechświatem.
A bardziej do rzeczy - jak się tak negatywnie nastawisz, to Ci te Creativy na pewno nie zagrają. Trochę więcej wiary w nowoczesne technologie i ich demokratyzację. Dwadzieścia lat temu Elizabeth to był luksus...
-
Spokojnie, jeszcze walczą. :) Co skrzywdziłem? One mnie skrzywdziły - mieszane uczucia za taką kasę. Taniej już bywałem bardziej zachwycony. :P
-
Ciekawe co się zmienilo w konstrukcji Linnarta przez te ostatnie kilka lat,jeżeli mam wiarygodne inormacje to wzmak mojego brata to pierwszy sprzedany Linnart.
-
Tak dla rozluźnienia atmosfery wtrącę o moich Beyerkach DT-150. Po trzech latach maltretowania rozlazły się gąbki wokółuszne. Wymiana to pestka. Sprawdzam cenę i... opad szczeny: dwie gąbeczki pokryte gówniana plastikową błonką kosztują - ta-dam - 20% ceny całych słuchawek? Nie kupię, to skandal, posklejam stare, trudno. Pewnie w Niemczech kosztują grosze.
http://www.muzyczny.pl/pokaz.pl?id=105634&grupa=38
http://www.muzyczny.pl/pokaz.pl?id=119891&grupa=38
-
majkel
pewnie wiesz co robisz ale moje hd 600 o badziewiastego dźwięku okrytego okropnym woalem po 300 godzinach przeszły gwałtownie tak wielką metamorfozę, że gdyby to ktoś mi tak posał jak teraz je słysze to bym powiedział że łga bo pewnie jest lanserem producenta :-)
-
cholera swoją drogą co to za forum że nie można poprawić blędów tylko wszystko idzię na żywca :-)
-
>JUREK
>a ja mam po wygrzaniu teraz wokal na lewym oku, przeszkadzajki na prawym, centralnie z tyłu gary i szerszą scenę:-)
Nie na żarty mnie przestraszyłeś;). Chętnie bym się z projektu słuchawkowego wycofał ale zrobiłem już przedpłaty i zresztą zamówienie to jak dane słowo, rzecz święta:(. Ale nie wiem jak przeżyję w lewym oku sopran Roberty Invernizzi a dodatkowo głupio byłoby, gdybym violę da gamba miszcza Savalla miał "w nosie" (to już byłaby prawdziwa potwarz za sprawą współczesnej technologi. Technika szarga niestety wszystkie świętości;)). Mam nadzieję, że ja jednak AŻ TAK punktowych źródeł miał nie będę;).
-
>JUREK
>cholera swoją drogą co to za forum że nie można poprawić blędów tylko wszystko idzię na żywca :-)
Nie wiem czy wiesz, ale bierzesz właśnie udział w reality-show;).
-
folab
nie wiem co się zmieniło ale jak zamawiałem u producenta to coś mówił o 1300 pln a ja na to: ja nie chcę, ja chcę top, chcę najdroższy jaki Pan ma: on na to: to za 3000 pln a ja na to : jak mam wpisać w przelewie: a on: LINNART NAJWYŻSZEJ KLASY :-)...więc pewnie coś się zmieniło...
-
clo2
a co będzie nagrodą w tym reality show??? jakiś sprzęcik za 100 000 euro??:-)
-
>JUREK
Daj jakieś fotki swojego egzemplarza. Producent nie korzysta z maila i nawet mi fotek nie mógł podesłać. Jedyna jaką widziałem przed zamówieniem to taka formatu jakieś 2x3cm, na której nawet wykończenia przedniego panelu nie było widać. Drugą niedawno widziałem na Allegro (Ale tu front po przeróbkach) a trzecią wkleił folab. Ciekaw jestem jak wygląda model za 3kzł.
-
clo2
Nie na żarty mnie przestraszyłeś;). Chętnie bym się z projektu słuchawkowego wycofał ale zrobiłem już przedpłaty i zresztą zamówienie to jak dane słowo, rzecz święta:(. Ale nie wiem jak przeżyję w lewym oku sopran Roberty Invernizzi a dodatkowo głupio byłoby, gdybym violę da gamba miszcza Savalla miał "w nosie" (to już byłaby prawdziwa potwarz za sprawą współczesnej technologi. Technika szarga niestety wszystkie świętości;)). Mam nadzieję, że ja jednak AŻ TAK punktowych źródeł miał nie będę;).
he,he każdy dąży do tego co lubi a jak jest uparty to to osiąga więc.....może nie będziesz miał punktów osadzonych na oczach ale tam gdzie chcesz:-)
-
>Jurek
>a co będzie nagrodą w tym reality show??? jakiś sprzęcik za 100 000 euro??:-)
Pytaj Lancastera, jeśli już to on powinien wiedzieć;)
Ale myślę, że jakaś bransoletka DIY z cyny z dodatkiem Ag (bez ołowiu) lub jakiś gustowny sygnet z "okiem" zrobionym z kondensatora Black Gate\'a to może być realne.
Ewentualnie tematyczny breloczek na klucze;)
-
clo2
nie mówię, że nie zrobię ale nie teraz, musżę przywieźć z biura dobry aparat...ale opisze Ci różnicę między moim a tym z foto folaba, to bardzo proste......u folaba radiatory srebrne, u mnie czarne, ufolaba to co srebrne jest matowe u mnie błyszy się bardzo i jest jak lustro dosłownie widac odbite przedmioty, reszta to to samo :-)
-
to co srebne u mnie błyszczy sie jak lustro
-
Brat mówił że gość sprzedaje mu pierwszy swój wzmak za 1200zł ale takie będzie sprzedawał za 3000zł,nie bardzo w to wierzyłem,gdyby jednak tak było to jak miała by grać podstawowa wersja skoro ta gra troche lepiej od MF V3 lekko zmienionego ?
-
majkel
"audi A6, który nie rozmyśla na codzień o ferrari. :) "
jeżeli będzie dobra autostrada to zapewniam Cię, ze dobrego upgrade A6 do Ferrari nie ma szans zrobić....jeżeli masz A6 i wsiądziesz do ferrari to być może tak będziesz sadził ale podobnie jak ze słuchawkami jeżeli pojeździsz ferrari dłużej to potem gdy przesiądziesz się na A6....zwymiotujesz...niestety nie bez powodu te auta są takie drogie....
-
clo2
Ale te punktowe źródła masz w głowie?;)
nie:-), gdyby tak było to nie byłoby to, pisząc o wokalu na lewym oku a o przeszkadzajkach na prawym i garach po srodkuj z tyłu faktycznie nieprecyzyjnie i myląco to określiłem, powinno być tak: wszystkie punktowe źródła dżwięku są w pewnej satysfakcjonującej odległośći z przodu i tak: prowdzisz linię równoległą do podłogi a idącą od lewego oka i na jej końcu w satysfakcjonującej odległościz przodu jest wokal, analogicznie prawe oko i przeszkadzajki a gary najdalej z przodu po środku na końcu linni rónoległej do podłogi i biegnącej z ...he,he międzyócz, oczu cholrea :-)....śmiesznie ten opis wygląda ale tak jest....
-
>Jurek
Ważne aby forma naprowadzała na doznania;)
-
JUREK, ja miałem pożyczone kilkuletnie HD580 i również mocno używane HD600, więc ten woal, o którym ja myślę, pewnie pozostanie, ale na HD600 to rzeczywiście nie przeszkadzało mi to, nie ujawniało się jakoś szczególnie. Pewnie wina sprzętu lepszego niż poprzednio przy HD580. Niemniej, holografii to bym się po tych Sennheiserach nie spodziewał jakiejś spektakularnej. Może się mylę...
-
majkel
holografia jak na ten czas po 300 godzinach nie jest spektakularna i się jedynie pojawiła ale dla mnie to już duży sukces, zobaczymy co bedzie dalej, być może nic się już nie zmieni....hd 600 zostają ze mną mimo iż za moment będę miał GRADO GS 1000 a ponieważ z oboma parami raczej sie nie rozstanę i zważyszy że będę ulepszał inne elementy toru a także mam szybko zamiar kupić jakieś bardzo dobre kolumny i bardzo dobry wzmacniacz lampowy do nich....także bedę poróznywał to wszystko razem do siebie jak i osobno i wydaje mi się jako ten co się nie rozstaję ze słuchawkami będę może kiedys wiarygodnym weteranem użytkownikiem stale na forum opisującym zmiany....jeżeli takowe będą oczywiście :-)
-
Gorąco zachęcamy! :) Miło się czyta o wrażeniach z ewolucji sprzętu. To są pożyteczne dla wszystkich informacje. Ja porównywałem dźwięk ze słuchawek do swojego niskich lotów sprzętu głośnikowego pozostawionego w domu Rodziców, to przejście z powrotem na słuchawki dawało mi wrażenie, że wszystko jest małe, na małej przestrzeni i blisko. Głośniki to jednak inna prezentacja.
-
majkel
jak dotąd sądzę, że masz rację, przynajmniej z tą przestrzenią ale zobaczymy czy to prawda co mówią o GRADO GS 1000 czyli o ich rzekomej ogromniastej zapierającej dech w piersiach przestrzenności :-)
-
>Rolandsinger (jak się pojawi)
Aurvany mają dziś mieć w komputerowym. Mogę je dziś lub jutro odebrać. Ale pytanie - planuję kupić na początek jedne przyzwoite tańsze słuchawki, które będą taką drugą parą (HD600 jako dalszy, być może bardzo niedaleki w czasie krok). Z interesujących mnie jeszcze ewentualnie słuchawek zamiast Aurvan zwróciłem uwagę na Grado 60. Decydująca w przypadku 60-tek nie była cena (bo spokojnie jako do 2-giej pary w domu mógłbym dołożyć do sr80 lub sr125) ile to, że są one ponoć najłagodniejsze (mając oczywiście zarazem mniej zalet "starszych" braci) z serii Prestige. Góra jest ponoć nieco stonowana i grają nieco ocieplonym dźwiękiem.
Jak Rolandsinger myślisz, lepszym zakupem do klasyki byłyby Grado SR60 czy brać jednak spokojnie te Aurvany i będzie to lepszy wybór?
-
Witam wszystkich!
Też jestem w kropce jako sluchawkowiec który błądził długo zanim doznał olśnienia.
Po tym jak w 7mioletnich Technicsach RF-P500 całkowicie zniknęła gąbczasa wyściółka i zaczęły drapać w uszy, do AVR1504 DENONa+dvd KISS DP-500 podłączyłem mobilne PX200 (które od jakiegoś czasu leżały i tylko się kurzyły...). Abraxas "Centurie" (art-rock), płyta którą znam na pamięć objawiła się w takiej konfiguracji z całkiem innej strony - potrafiłem rozróżnić lokalizację pionową i poziomą poszczególnych bębnów i talerzy perkusji!
To doświadczenie natchnęło mnie do tego by na poważnie się zastanowić się na czym tak naprawdę chcę słuchać muzy (w tej chwili - odsłuch na dvd wyłącza z użycia TV, więc póki żona się nie "wyłączy" śpiąc lub pogrążając w książce - to mogę sobie słuchac na laptopie...).
Przeczytałem ten wątek z wielką uwagą. Niestety - nie znam muzyki "naturalnej", więc odniesienia do klasyki i jazz\'u niewiele mi mówią. Jeśli chodzi o odsłuchy z delektowaniem się - to tylko dark ambient i art rock. A najbardziej cenię detaliczność - wszelkie dodatkowe dźwięki, często na progu słyszalności, bass nisko schodzący ale z dobrym konturem. Poza wspomnianym Abraxasem, słucham Ulver i ambientowe produkcje z www.coldmeat.se (Sanctum, Megaptera, Letum) czasem zachaczę o Biosphere, Disconected, Thievery Corporation, Bjork. A jako, że jestem również estetą - chciałbym by sprzęt też jakoś wyglądał (choć równie mocno cenię unikalność sprzętu). Nigdy nie słyszałem lampy ale czuję w niej jakąś magię i w jej kierunku bym zmierzał.
Przede mną długa droga, na której nie chciałbym wtopić. Wzmak słuchawkowy, słuchawki a wreszcie CD (mam jeszcze budżetowe CD Technicsa - które od biedy może być narazie, by nie "blokować" dvd/tv). Chciałbym wyjść ze sfery budżetowej w sprzęt, którego długo nie musiałbym zmieniać.
Czy coś macie godnego polecenia? Coś co odsłoni jeszcze więcej detali i zejdzie niżej niż mój obecny sprzęt?
Kładę silny nacisk na relację "jakość/cena" więc nie mogę napisać "cena nie gra roli". "Nie stać mnie na to by kupować tanio" a z drugiej strony "po co przepłacać".
-
Nie mogłem się powstrzymać. Zima co prawda minęła a i ta co była mroźna nie była ale ... warto rzucić okiem na Grado przystosowane do bardziej ekstremalnych zimowych warunków;).
Fotka ze strony:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.headwize.com/images4/grado_mod1.jpg&imgrefurl=http://www.headwize.com/projects/showfile.php%3Ffile%3Dgrado_prj.htm&h=319&w=505&sz=17&tbnid=WzzYTULVHm7eyM:&tbnh=82&tbnw=130&prev=/images%3Fq%3Dgrado%2Bsr60%26um%3D1&start=3&sa=X&oi=images&ct=image&cd=3
-
@ clo2
Zajrzyj na inne forum do wątku:
http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=29409&st=670
tam jest wiele osób, które porównywały AL do SR60 i twierdzą, że AL są lepsze.
-
Clo,
jak juz celujesz w jakies tansze grado do grania rol drugoplanowych, to odpusc sobie modele 60 i 80 nic specjalnego, i wez od razu 125, raz ze sa szczegolowsze i precyzyjniejsze od wymienionych, to daja tez wyraznie lepszy wglad w nagrania, bardzo fajne sluchawki,i wcale mnie nie zdziwi, jesli po jakims czasie bardziej Ci sie spodobaja od hd 600..
-
>Rolandsinger
Dzięki za linka, zaraz postudiuję bo już sam nie wiem "szto diełat";)
>Pastwa
Pytanie o SR60 nie było powodowane wzgl. finansowymi. Była nawet niedawno okazyjna oferta na SR325 i na chwilę przed zrobieniem przelewu wyhamowałem ponieważ doczytałem i a potem dopatrzyłem się na wykresach przebiegu charakterystyki, że te słuchawki mają "górkę" na wyższej średnicy. Mój cd rotela też ma i jak wypada taka suma "górek" w tym miejscu miałem okazję przećwiczyć z moimi kolumnami (przy czym w kolumnach ta górka wznosiła się stosunkowo łagodnie). W dłuższych odsłuchach dźwięk był trochę męczący a sopranistki stawały się nienaturalnie natarczywe:(.
Właśnie odczytałem potem, że z Grado ciepło z nieco wycofanymi wysokimi i trochę średnicą (ale to "naprostuje" Rotel) grają ponoć tylko SR60. Przeczytałem, że już przy modelu SR80 i wyższych dźwięk jest bardziej detaliczny ale ... także mniej ciepły, mniej muzykalny, bardziej ostry. A takiego dźwięku w klasyce nie potrzebuję. "Klusek" oczywiście też nie, najlepiej gdyby było to zrównoważenie z lekko trzymające ciepłą stronę mocy;).
-
Clo,
Zalezy jak ustawic punkt odniesienie, dla mnie zarowno sr 60 jak i 80 byly zmulone i sie specjalnie od siebie nie roznily, za to model 125 byl slyszalnym krokiem do przodu (ich szczegolowosc byla pozytywna), a jak szukasz muzykalnosci i ciepla, a zarazem nie jestes specjalnie fanem jakiejkolwiek ostrosci, to raczej zapomnij rowniez o hd 600 (sa zaprzeczeniem niejako tego co wymieniles), chyba ze bedziesz chcial to (wspomniane cechy) korygowac potem roznymi lampami (odnosze sie juz do zakupu Linnarta, a te z marszu wcale nie musza grac cieplo i gladko, bo natura lamp jest tak roznorodna jak i tranzystorow)..
-
>Rolandsinger
No to poczytałem wstępnie kilka ostatnich stron i ... opinie bywają rozbieżne. Słuchawki wzbudzają wiele kontrowersji i po lekturze praktycznie jeśli sięsamemu nie posłucha wygrzanych egzemplarzy to jest się niewiele mądrzejszym.
Jak się samemu nie słuchało a nie zna się też dobrze "opiniodawców" to trudno wybrać, komu dać wiarę o ile wszyscy nie śpiewają "jednym chórem";). Myślę, że wiele by wniosło podesłanie P. Piotrowi Ryce egzemplarza do testów. Wyraził chyba nawet gotowość posłuchania tego ustrojstwa ale nie przypuszczam aby sam popędził po nie do sklepu, bo to chyba nie ta półka;). Może ktoś swój egzemplarz podeśle P. Piotrowi? Będziemy mieli w zamian następny piękny, kwiecisty test.
Kto już ma i może do testów udostępnić?
-
clo2, powiedzmy, że rozpocząłem temat Creative AL! z Piotrem Ryką, więc proszę na razie nie urządzać zmasowanych ataków skrzynki Piotra. ;)
-
>Pastwa
>...a jak szukasz muzykalnosci i ciepla, a zarazem nie jestes specjalnie fanem jakiejkolwiek ostrosci, to raczej zapomnij rowniez o hd 600.
Ciepło koniecznie nie musi być, tzn bardzo ciepło. Chodzi mi tylko o to, aby dźwięk nie był "suchy" i "bez życia". Sterylny, bardzo analityczny będący przeciwieństwem muzykalności dźwięk to zdecydowanie NIE DLA MNIE.
Może być mniej lub bardziej ciepły przy zachowaniu czytelności. Fajnie byłoby gdyby miał (na miarę słuchawek oczywiście) przyzwoitą przestrzeń i jako taką lokalizację źródeł (JACEK pisał wyżej o swoich dośw. z HD600, że się właśnie tego po wygrzewaniu doczekał) i ... chyba tyle (albo aż tyle).
Czyżby dźwięk HD600 był chłodny i analityczny?
-
>
Czyżby dźwięk HD600 był chłodny i analityczny?
>
Według mnie nie, a nawet lekko wręcz przeciwnie. Te słuchawki mają taki przyjemny blask na przełomie średnicy i sopranu, do tego bas jak to Sennheiser, delikatnie "dresiarski", niezbyt punktowy i wszędobylsko-dosadny. Sopran jest powiedzmy w sam raz. Średnica raczej jasna, aksamitna, ale ma takie przytępienie w średnich rejestrach, co ja odczuwam jako ów woal. Przestrzeń niezbyt szeroka, raczej budowana w głąb i zaczynająca się od pewnej odleglości, nie od środka głowy. Beyerdynamiki DT880 Pro mają generalnie większą przestrzeń i teoretycznie dowolnie bliską lokalizację źródeł.
-
Aaa... w większości słuchana przeze mnie muzyka to kameralna klasyka, sporo płyt z muzyką wokalno-instrumentalną. Lubię piękne kobiece soprany, piękne brzmienie instrumentów akustycznych. I do tego właśnie potrzeba mi sprzętu. Im więcej czytam tym dezorientacja większa:(. Cd już jest, wzmacniacz też i słuchawki to praktycznie będzie ostatni element, którym da się cokolwiek w brzmieniu całości zmienić w pożądanym przeze mnie kierunku (poza późniejszym kombinowaniem z wymianą lamp, ale to później bo to także pierwszy mój sprzęt z lampami).
Najlepsze wyjście to posłuchać samemu. Zadzwoniłem nawet do salonu w którym mają i Grado i Sennki. Ceny oczywiście sporo wyższe niż w necie ale pomyślałem w końcu, niech tam. Zapłacę więcej, ale wyjdę ze sprzętem który dobiorę pod swoje ucho i praktycznie zapłacę wówczas gdy już trafię coś, co do czego będę przekonany, że to jest właśnie to. Tylko że jestem chyba zbyt wymagający. Skoro panowie w salonie biorą sporo większe pieniądze za to samo co można taniej (rozumiem, że drożej bo koszty inne niż wysyłkowo z netu) to można by oczekiwać, że za tą wyższą zapłaconą kwotę ma się faktycznie jakiś komfort jeśli chodzi o dobór sprzętu.
Zapytałem o możliwość podania przeze mnie modeli z ich oferty które mnie interesują (raptem "wszystkie dwa";), Sennki HD600 i Grado SR325) z możliwością umówienia się na odsłuch ale z prośbą aby panowie wcześniej "wygrzali" je na sprzęcie w salonie abym mógł wybrać na podstawie tego jak faktycznie będą one TRWALE grały z moim sprzętem. W słuchawce usłyszałem, że sprawdzić i wybrać da się spokojnie na niewygrzanych, a wygrzewał to sobie będę po zakupie w domu;). Albo ja jestem zbyt wymagający, albo panowie w salonie nie bardzo potrafią złapać klienta, który za możliwość odsłuchu gotów jest im zapłacić za słuchawki więcej niż mógłby zapłacić gdzieś indziej (różnica 200-300zł).
Już robiłem jedno podejście do tego salonu jak szukałem cd. Myślałem o Xindaku i pytałem o możliwość wypożyczenia za kaucją na niedzielę, posłuchania jak będzie mi się zgrywał z resztą w moim pomieszczeniu i albo w poniedziałek oddam w stanie nienaruszonym albo zadzwonię i powiem, że zostaje. "Usłyszałem, że na takie "układy nie idą" bo ktoś może powymieniać części itp. Po takiej informacji kupiłem sobie zamiast Xindaka cd Rotela "z drugiej ręki" a panowie niech sobie tego Xindaka dalej trzymają na półce.
Takie to bya jeszcze w salonach podejście. Dostępu w okolicy do innych niestety nie mam:(.
-
Jacek czy Jurek ? Ja bym powiedzial ze sie przyzwyczail do ich charakteru niz doczekal takiego brzmienia w wyniku wygrzania, hd 600 same w sobie (w super neutralnym torze) sa wlasnie chlodnawe, analityczne (sporo gory, dla mnie ociupinke zbyt piaskowej,ale to porownujac juz do bardzo drogich modeli), nieco suchawe, szczegolowe i precyzyjne, ja osobiscie bardzo doceniam te cechy, co nie znaczy, ze po kilku godzinach sluchania nie zaczna one nieco irytowac, zwlaszcza jesli reszta toru nie bedzie tu idealnie dopasowana. To sa wymagajace sluchawki ale potrafia sie pieknie odwdzieczyc, zawsze sie tez wybronia (nie ma tu czegos takiego jak \'porazka\', to ich kolejny plus), choc nie zagwarantuja natychmiast melomanskich wieczorow z tego powodu. Maja tez dobra przestrzen, ale takie AKG 701 maja zdaje sie jeszcze lepsza, lepsza maja tez i stare 880 beyera (mowie tu o panoramie muzycznej i precyzji dalszych planow w tym konkretnym przypadku),ale te sa znowoz lagodniejsze od hd 600,ktore graja nieco zadziorniej (co tez jest fajne, mamy owo \'zycie\',choc niekoniecznie kolorowe) i raczej jasno (co rowniez bywa pozytywem albo odmiana, dt 880 tez sa jasne,to daje oddech muzyce).
-
tylko dodam ... panów w salonie do którego chadzałem tłumaczy chyba tylko to, że to prowincja;). U was koledzy w Warszawce też panowie sprzedawcy w salonach są tak "dialogiczni", czy to faktycznie właściwość prowincji?
-
U nas też prowincja ;-)
-
>majkel (o HD600)
>Przestrzeń niezbyt szeroka, raczej budowana w głąb i zaczynająca się od pewnej odleglości, nie od środka głowy
Dla mnie to wielki plus w sporej liczbie nagrań jakie posiadam. Szczególnie tam gdzie są chóry, w symfonice, w nieco większych (ale nadal kameralnych) składach. W muzyce już naprawdę mocno kameralnej nie postrzegam tego jako koniecznego. Tu bardziej chciałoby się "dogrzanego", pięknego dźwięku. Ale tak wypadałoby kupić więcej niż jedną parę;).
-
Clo,
A moze przejedz sie do Warszawy (czy gdzie tam masz blizej), do takiego Aufioforte przykladowo, telefonicznie sie wczesniej umow na odsluch, tak zeby zarezerwowali Ci z kilka godzin w komfortowych warunkach, dodatkowo maja calkiem dobry wybor sluchawek (i to zdaje sie jako tako juz wygrzanych), to i z kilka roznych wzmacniaczy tez powinni Ci podlaczyc (mieli kiedys Grahama-tranzystor i Skorpiona-lampa), co wiecej, mozesz sie tez wybrac ze swoim Linnartem...
-
przepraszam, mialo byc: \'Audioforte\' powyzej :")
-
>Pastwa
To jest propozycja godna uwagi. Niekoniecznie wyjdzie nawet drożej, bo może przy zakupie słuchawek za ponad 1kzł dadzą jakiś rabat a koszt paliwa w obie strony to raptem 90-100zł. Dostanę Linnka, wygrzeję go i będę myślał aby podjechać ze swoim sprzętem (bo interesuje mnie jak to zagra z tym, co będę miał potem w domu).
Znajdę sobie tel. i zadzwonię popytać jak z tymi wygrzanymi modelami do testów u nich.
Co do wygrzewania. Pewnie bym to zbagatelizował ale naczytałem się, że wiele rzeczy w dźwięku się po wygrzaniu zmienia. Można odsłuchać coś i dźwięk podejdzie ale w jakiejś części pasma będzie wydawał się za ostry i słuchawki się mylnie odłoży. A może po wygrzaniu ostrość zniknie? Ale dopóki niewygrzane to i tak trochę totolotek. Niestety słucham dość wymagającej muzyki, która często nie wybacza wad uchodzących jakoś na innym materiale. Głównie mi o te głosy chodzi ale i o wiele innych rzeczy.
-
W Audioforte maja wyjatkowo swojska obsuge, ze tak to ujme, zero namolnosci i ceny dosc uczciwie skalkulowane, w takiej sytuacji jak Twoja warto, szybko wylapiesz te niuanse o ktorych ludzie tu pisza, wygrzane sluchawki niemal zawsze przestaja ostro grac, badz jest to mocno zredukowane wobec stanu wyjsciowego, co czesto poprawia zwyczajnie przyjemnosc sluchania, jesli wystepuje jakis woal/koc, to i on powinien z czasem sie zredukowac badz zniknac zupelnie. Pamietam, ze w Audioforte mieli swego czasu calkiem dobrze wygrzane dt 150 i dt 880, byly tez bodaj na stanie i hd 600...odnosnie wymienionych beyerow 880, wiem ze Gutten, znany Ci zapewne z poprzedniego forum, milosnik klasyki, je wlasnie wybral do tej muzyki, ponad hd 600 i 650...jednakze do metalu i innych nieco agresywniejszych brzmien to sie one juz niezbyt kleja moim zdaniem...
a tu adres jak cos:
http://www.audioforte.com.pl/
warto tez poszukac i innych sklepow..
-
Ja u siebie na prowincji (fakt, że ta prowincja 40 km od Warszawy) wypożyczałem do domu kolumny ze sklepu AGD i RTV, gdzie część audio (teraz to raczej kino domowe) to tylko fragment asortymentu - nie było żadnego kłopotu. Także daj sobie spokój z tym Twoim "salonem z prowincji", bo to śmieszne podejście właścicieli, którzy chyba wcześniej sprzedawali ziemniaki na bazarze.
Pozdrawiam,
-
ps. to powyżej było do clo2 oczywiście :)
-
Do metalu BD 990PRO
Rafaell
-
>szwagiero
>... bo to śmieszne podejście właścicieli, którzy chyba wcześniej sprzedawali ziemniaki na bazarze.
Mylisz się, sklep prowadzą już trochę ładnych lat. Sam się dziwię w jaki sposób im się to udaje;)
-
>> Rafaell, 2008-04-03 22:39:27
Do metalu BD 990PRO
A jak się mają 990 Pro do 770 Pro słuchałeś obydwu? Te drugie miałem - subowy bas, podbita góra i dziura na środku. Mogą się podobać nie przeczę, ale liniowe to one nie są.
-
770 to ubogi krewny pozostałych może warte dźwiękowo 200zł?
Rafaell
-
Rafaell mam już YH-100 - napiszę Ci coś śmiesznego - dowalili mi cło do nich :) Gość wpisał wartość na ubezpieczeniu i zapewne tym się zasugerowali, mimo, że były oznaczone jako "gift - used headphones", także ostatecznie wyszło mnie to trochę ponad ich rynkową wartość, ale z racji faktu, że dość ciężko je ustrzelić to i tak jestem zadowolony. No i są w świetnym stanie.
Pozdrawiam,
-
Mogą się podobać
Rafaell
-
Do mnie idą takie
Rafaell
-
Do klasyki to ja bym też brał DT880. Jak lubisz siedzieć z przodu - wersja Pro, jak po środku lub z tyłu - ta z prostym kablem. Ja wybrałem Pro po krótkim porównaniu, bo to że potrafią zagrać z bliska nie oznacza, że nie potrafią z daleka.
-
dzisiaj odbieram GRADO GS 1000 :-)
-
No to powodzenia Jurku. Mam nadzieję, że nie zaskoczy Cię, lub wpasuje się w Twoje gusta, OGROMNA ilość basu produkowanego przez te słuchawki. Z naciskiem na "produkowana", ponieważ sądzę, że jest to "wartość dodana" ;-)
-
HD600 nie są jasne raczej bardzo neutralne a w neutralnym systemie stosunkowo suche,ale posłuchałem dziś grado 125 i tak mnie zaskoczyły że prawie jestem zdecydowany na 325i ,plastyczny i trójwymiarowy dźwięk z piękną średnicą i idealnym basem sporo wysokich ale zwiększa to wrażenie trzeciego wymiaru,podobno trudno odróżnić 125 od 325i tak od razu ,jeżeli 325i są rozwinięciem 125 to już nie mogę się doczekać kiedy będę mial pieniądze.
-
Coś takiego właśnie czytałem na Head-Fi, że SR325i to takie SR125 turbo. Na pewno będzie lepszy bas i przestrzeń, gdyż one mają większe obudowy przetworników, poza tym z nierezonującego stopu aluminium, a nie plastikowe. Ja zdecydowałem o zakupie SR325i po odsłuchu SR225, gdyż opisowe różnice między nimi do tego mnie skłoniły, i się nie pomyliłem.
Inna sprawa to RS2... Po ostatniej dobie grania Limp Bizkit chyba się wreszcie rozruszały. :) Odgłos gwizdka nareszcie zniknął, ufff...
-
majkel ty też słyszysz na grado zadziwiający trójwymiarowy przekaz ? Zagrało to z moim MF V3 .
-
Słyszę. Chwilowo muszę słuchać z dziurki, ale wczoraj wieczorem myślałem, że narzeczona weszła do pokoju ochrzanić mnie, że siedzę do późna i słucham, a to był odgłos z publiczności - nagrania koncertowego słuchałem. Normalnie jak z kilku metrów bym żywą osobę usłyszał - na RS2, ale SR325i też tak mogą. Z ampem jest tylko lepiej, ale ta dziurka się nieźle zgrywa z Grado. Trochę barwa nie taka jak ze wzmacniacza, ale reszta aspektów OK.
-
chrees
słucham ich od 2 godzin..bas jest ok a nawet wydaje się, że mniejszy niż w senkach hd 600....ale to zbrodnia teraz opisywać GRADO GS 1000....więc jeszcze nic nie napiszę konkretnego aż się przynajmniej trochę nie wygrzeją...nie wolno teraz bo byłaby to profanacja ale skoro już coś piszę to napiszę tylko jedno co mogę napisać....po 2 godzinach słuchania non stop powiem tak ...OGROMNHY POTENCJAŁ WE WSZYSTKICH ASPEKTACH, PRZESTRZEŃ ZADZIWIAJĄCA, SŁYCHAĆ KSZTAŁT I WIELKOŚĆ SAL KONCERTOWYCH I ICH CHARAKTER, LATWO OKREŚLIĆ WIELKOŚĆ POMIESZCZEŃ...w stosunku do grado sr325i i senków hd 600 masa nowych szczegułów ale.....szkoda fatygi bo cokolwiek bym nie napisał nie będzie teraz miarodajne, odstawiam je na 150 godzin potem chwilę posłucham i dopiero po 300 zacznę słuchać poważniej i poważniej tu pisać:-) a od teraz niech się usportawiają na różowym szumie i radiu oraz cd ale...ja w tym udziału nie biorę :-) poczekam...natomisat wizualnie się prezentują znakomicie, to piękne drewno jest niesamowite a napisy i grawerka sprawiją wrażenie ręcznej roboty, solidny kabel z masywną pozłacaną wtyką obarczoną logiem GRADO, kabel przedłużający równie imponujący i do tego krótki kabel redukcyjny z mini jackiem, są przeogromniaste, moja 10 letnia córeczka jak mnie w nich zobaczyła stwierdziła: tato wyglądasz w nich jak wariat, ha,ha.....wbrew pozorom niesamowicie lekkie i wygodne, kompletnie nie czuję ich na głowie...to tyle na teraz...wrócimy do tematu za conajmniej 150 godzin :-)
-
Dodam w tym wątku coś od siebie, a z góry uprzedzam, że raczej jestem "głośnikowcem" niż "słuchawkowcem". Jako źródła używam Rotela RCD-06, wzmacniacz to Musical Fidelity X-CAN V3 słuchawki to Grado SR-60. Ten zestaw (wzmak i słuchawki) skompletowałem niedawno i odkryłem zupełnie inny świat audio! Płyt teraz słucham godzinami w słuchawkach i odkrywam w nich nieznane mi przestrzenie i detale. To jest fascynujące. Nabyłem także Creative Aurvana Live! początkowo raczej do iPoda, ale i one brzmią świetnie podłączone do MF (jednak wolę Grado, bo bardziej grają "dookoła" głowy). Teraz zastanawiam się nad HD650, ale to raczej melodia dalszej przyszłości.
Tym wpisem chciałem powiedzieć, że warto inwestować w sprzęt słuchawkowy, bo pozwala on za niewielkie stosunkowo pieniądze zrewidować i odmienić nasze doznania audio-stereo (a czasami nagle sąsiedzi zaczynają się nam kłaniać :-) ). Poza tym słuchanie w nausznikach jest intymniejszą formą odbioru muzyki, bo tylko my ją słyszymy.
Pozdrawiam wszystkich zaawansowanych i początkujących "słuchawkowców"
-
może klub grado?
-
npl
KLUB GRADO MUSI BYĆ :-)
-
Ze słuchawek posiadam tylko THOMSON HED451.
Nie jest to może wyrób na miarę tych "hitowych" ale słuchać mogę z nich do woli, nauszniki są duże owalne miękkie, nie cisną na uszy, dzwiek bardzo przyjemny. Wystarczą mi .
Pozdrawiam .
-
Mówisz - masz. Fanklub Grado uważam za otwarty. :D
-
Witam.
Jakie polecacie słuchawki douszne do odtwarzacza mp3 do 40 zł
Najlepiej takie zwykłe z gąbkami, nie z gumkami. Mają przepuszczać dźwięki z otoczenia, żeby można było rozmawiać i słuchać jednocześnie. Oczywiście Basik, średnie i góra. Muzyka - wszystko. I mają być lepsze od fabrycznych dołączonych do mp3
Wiem, że takie rzeczy to tylkow erze, ale co mi polecacie?
-
>AWS 303
Pewnie najlepiej byłoby znaleźć Sennki HD600 w baaaaardzo okazyjnej cenie.
-
>AWS 303
Ale do przenośnego to raczej Grado z racji niskiej impedancji. Ale cena też musiałaby być baaaaardzo okazyjna.
-
AWS 303,rozumiem że jestes nastolatkiem i nie posiadasz gotówki,jednak jak byś troszke dozbierał ( puszki aluminiowe :-) ) to nic lepszego od Koss Porta Pro nie kupisz,powinienes dostac używane za 80zł.
-
Aaa doczytałem że ty pchełki chcesz kupić ,to może coś z akg,wejdź na skąpca tam znajdź słuchawki w interesującej cie cenie i poczytaj opinie,albo poszukaj na forum MP3 STORE
-
Właśnie znalazłem wykresy charakterystyk słuchawek na HeadRoom. Już myślałem, że coś mi dodatkowo te wykresy rozjaśnią a ... przeżyłem swojego rodzaju konsternację. Kilka wykresów słuchawek już widziałem w tym wątku, ale nie sądziłem, że te "Karpaty" i czasem "Mount Everesty";) na charakterystyce to praktycznie wszystkie mają.
Przy wykresach słuchawek analogiczne wykresy większości kolumn to niemal idealna liniowość;). W wykresach słuchawek to nie "pagórki i dolinki" tylko często głębokie wąwozy i wysokie szczyty. Chyba lepiej było na to nie patrzeć;).
-
Impendancja - 32 ohm. Takie są fabryczne. Jak będzie mniej np 16 ohm, to chyba będzie ciszej grało?
I jeszcze jak słucham na poziomie głośności około 20% to mi się troszkę empetrójka grzeje. Czy to normalne?
-
>AWS 303
Jak będzie niższa impedancja słuchawek, to raczej będzie głośniej grało na tym samym ustawieniu głośności niż gdyby impedancja była wyższa.
-
Na 16 ohm będzie głośniej,żadna empetrójka mi się nie grzała.
-
Może się grzeje od zasilania z akumulatorka, który daje 1,2VDC, a bateria daje 1,5VDC ???
-
>AWS 303
Przypuszczam, że akumulatorek nie ma nic do rzeczy. Może taki już "urok" tego odtwarzacza? Chyba, że masz jakiś chiński akumulator który jest uszkodzony (choć nie wiem czy uszkodzone się grzeją). Znajomek kiedyś chciał sobie kupić jakąś tanią niemarkową łądowarkę z kompletem akumulatorków. Zrezygnował z zakupu, bo jak spojrzeliśmy na te akumulatorki, to mimo iż jeden z nich nie był jeszcze używany to nosił pierwsze oznaki wylania. Kumpel gdy na to spojrzał kupił normalną ładowarkę bo gdyby kupił tanią to i tak akumulatorki dla bezpieczeństwa trzeba było kupować inne i sumarycznie na jedno by wyszło. Być może nie w tym leży problem, to była uwaga na marginesie. Jeśli masz takie ustrojstwa to dla bezpieczeństwa kup normalne markowe.
-
Szukam słuchawek i wszedłem dziś na ebay.de. Nowe Sennki HD600 razem z wysyłką wychodzą ok. 700zł. Chętnie bym nabył, tylko jak cholera za to zapłacić. Konto mam, ale nie mam karty. Po niemiecku nie gadam a paypal to czarna magia:(. Jak w takiej sytuacji można sfinalizować zakup? Tylko przekazem międzynarodowym?
-
szwagiero mnie pytał o HD25-1 w innym wątku, więc zamieszczam pobieżny opis tutaj:
Sennheiser HD25-1 II to słuchawki raczej wyrównane w paśmie. Mają lekko podbity średni bas i naturalnie opadającą górę. Ogólnie są nieco jaśniejsze od DT150, żywiołowe, z barwną i dobrze zaznaczoną średnicą. Gdyby firma Grado spróbowała zrobić słuchawki zamknięte, pewnie wyszłoby im coś koło HD25-1. Tyle, że te słuchawki dziedziczą też pewne dobre cechy Sennheisera - solidny bas, ciepłą średnicę i sopran, któremu agresja i sybilacja są obce. Jak to już bywało w przypadku słuchawek różnych marek z dopiskiem "professional" bądź "pro", także w tych słuchawkach dostajemy sporą dawkę rzetelnego, realnego przekazu. Scena jest nieszczególnie wielka, zwłaszcza w głąb, ale w miarę trójwymiarowa i poukładana. Nie wymagajmy tu cudów - to są słuchawki zamknięte i nie są to Ultrasone Edition 9. W stosunku do Sony MDR-7509HD grają mniej w głąb, ale szerzej. Nie ma żadnych pogłosów ani innych oznak przypominających nam, że to słuchawki zamknięte. Być może bas jest coś w guście słuchawek zamkniętych no i sam fakt izolacji. Tyle że dostajemy w komplecie nakładki welurowe, oprócz tych ze sztucznej skóry. Ich założenie powoduje, iż najwyższa średnica się całkowicie odsłania, nawet kosztem schowania tej co najmniej nie podbitej góry, no i bas się wypłaszcza w paśmie. Izolacja maleje, wygoda rośnie.
Słuchawki te jest łatwo napędzić przyzwoitym grajkiem przenośnym. Nie zapewni on oczywiście takiej kontroli jak wzmacniacz słuchawkowy, ale i tak da się tego z powodzeniem słuchać. 70 ohm to raptem 10 ohm więcej niż mają przenośne Koss Porta Pro. Rzeczywiście, względem Sennheiserów PX100 lub KPP trzeba podskoczyć na playerze o 1-2 kreski, żeby osiągnąć tę samą głośność. W praktyce jednak daje się więcej, gdyż dźwięk jest na wyższej półce jakościowej niż z typowych nauszników przenośnych, i bardziej chce się go chłonąć. W kwestii barwy dźwięku player przenośny może dogodzić tym słuchawkom, jeśli dobrze dobrany, w kwestii dynamiki, tempa i przestrzenności - mój obecnie "referencyjny" iRiver e10 nie daje rady doścignąć nawet dziurki w Technicsie. Ktoś jednak może woleć taką romantycznie intymną prezentację, na niewielkiej przestrzeni i bez wyraźnego rysowania źródeł dźwięku. Zresztą, identyczna sytuacja jest nawet z PX100, gdyby je dopiąć do wzmacniacza i zobaczyć, jak mogą zagrać.
-
Akumulatorek ma dwa lata, jest w dobrym stanie, 850mAh
Odtwarzacz firmy Creative MuVo V200 512MB zakupiony w 02.12.2006r, użytkowany właściwie codziennie.
Grzeje się odtwarzacz, a nie akumulator. Dzisiaj kupię baterie i zobaczę, czy się grzeje. Nigdy wcześniej się nie grzał. Zaraz będzie 10000000 wpisów typu "co to masz za szajs? tylko 512 MB?" Wiem, że to tylko 512 MB, ale mi wystarczy. Niewiem jakim cudem, ale upchałem do niego 114 piosenek różnej jakości.
-
Pytanie do Szanownych: co lepiej się sprawdzi z Rotelem RCD-06 i MF X-CAN V3. Grado SR 325i czy Sennheiser HD650?
Właśnie obserwuję aukcję na eBay\'u. I jedne i drugie to koszt ok. 850zł. Z Sennkami nawet miałbym lepiej, bo koleżanka z UK mogłaby je odebrać bezpośrednio u sprzedawcy, a potem przywieźć je do PL, a Grado musiałbym ściągać z USA.
Pytam się, bo ciągle biję się z niepewnością tego typu - lubię dźwięk Grado SR 60 i chciałbym "pójść" w wyższy model , ale ponoć MF X-CAN V3 świetnie synergizuje z HD650.
->clo2, z tego co widzę, Ty także masz tego typu "problem"
-
>> majkel, 2008-04-06 22:52:37
>szwagiero mnie pytał o HD25-1 w innym wątku, więc zamieszczam pobieżny opis tutaj:
majkel dzięki za ciekawą recenzję. Na początku jak napisałeś, że są trochę jaśniejsze od DT-150 to się przestraszyłem lekko, ale potem napisałeś, że góra bez agresji i sybilantów - znaczy się jest dobrze, bo beyery (akurat te) czasami potrafią być na górze niezbyt miłe w mojej ocenie.
Napisz jeszcze, jak się ma sprawa z izolacją w przypadku skórzanych padów? W porównaniu do DT-150 przykładowo.
Pozdrawiam,
-
clo2
jesli zastanawiasz sie nad zakupem HD600, to posluchaj wczesniej Sony MDR SA 1000...mozesz sie zdziwic
-
wygrzanych, oczywiscie
-
Nie mam bezpośredniego porównania do DT150, ale podejrzewam, że izolacja nie jest najwyższych lotów w HD25-1. W odniesieniu do dobrych IEMów, to jakieś 40% skuteczności. Innych zamkniętych w tej chwili nie posiadam. Powiedzmy tak - wysokie częstotliwości Crossroads i HD25-1 tłumią tak samo, ale niskie IEMy odcinają znacznie lepiej. Sprawdzone w samolocie i nie tylko.
-
No w porównaniu do IEM\'ów to napewno. Moje Shure E2 tłumią znacznie lepiej niż jakiekolwiek słuchawki zamknięte klasyczne jakich słuchałem/używałem, dlatego do podróży z racji izolacji i wielkości nie ma lepszej opcji niż IEMy.
Pozdrawiam,
-
Przestaję już innym zatruwać życie;) - zamówiłem HD600. Nówki za 772 zł, ciekawe czy zamówienie zostanie zrealizowane, bo może cieszę się przedwcześnie (oby nie).
-
Już mi cie szkoda jak ci kabelek sie przerwie,mogą nawet leżeć nie urzywane i tak sie przerwie ;-)
-
>folab
>Już mi cie szkoda
Dopiero teraz mi to piszesz???? ;)))))))))
Usłyszałem, że bodaj Cardas robi specjalne kable z wtyczkami do HD600. Kosztuje takie coś150$ a w Polsce wołają za to ok 1kzł (czyli mniej więcej tyle co za słuchawki;)). Dźwięk jest ponoć znacznie lepszy i może się tak nie obrywa?
No, ale ja z kablami w cenie słuchawek do których są przeznaczone na pewno eksperymentował nie będę;).
Ile taki firmowy drucik do HD600 kosztuje?
-
Jak to teraz a nie pisałem że już trzeci mi sie urwał i prawie ich nie słuchałem !!!!!!!!
Kupisz ten od HD650 i będziesz mial z glowy ,u nas kosztuje jakieś 125 zł plus wysyłka.
-
Ten dokupywany jest solidniejszy od dołączonego do HD600 czy jest taki sam?
-
violet, z HD650 uzyskasz synergie,v3 nie modyfikowany jest dosyć szorstki i suchy jeżeli 325i sa jaskrawe i dobitne to nie wiem jaki będzie efekt końcowy.w moim V3 poprawiłem zasilanie i po tym zabiegu wzmacniacz zyskal trche ciala i gładkości do tego cd, nie wiem jak Rotel ale Meridian jest gładki i spokojny więc turbo doladowanie z 325i nie powinno zaszkodzić.końcowy wniosek taki że HD650 będą dla Ciebie zakupem bezpiecznym ,pewnym.
-
Ten od 650 podobno jest solidny i tak na oko wygląda.
-
Średnio kabel wytrzymuje u mnie rok,więc masz troche czasu,a może twój sie nie przerwie i o takich przypadkach czytałem,ale skpro Ryce się przerwał to co dopiero takim szarym myszkom jak my
-
>folab
Za rok? To przyjdzie może razem czas na modyfikacje zarówno słuchawek (zmiana urwanego kabla;)) jak i zabawa z lampkami we wzmaku. Lubię eksperymenty;)
Pociesz mnie jeszcze przynajmniej kolego, że z HD600 nie będę miał całej orkiestry symfonicznej w mózgu. Czytałem tu wpisy, że z HD600 pod tym względem jest lepiej tzn., że wystawiają muzyków poza obręb głowy. Prawda to?
-
W pewnym sensie minusem dla mnie (a raczej dla domowników;)) tych Sennków będzie to, że są otwarte. Ale cóż począć, jak jakichś szczególnie ciekawych propozycji w tym przedziale cenowym (do 1kzł) z zamkniętych nie znalazłem? Najwyżej będę zmuszony sypiać w drugim pokoju:(
-
Jak tu Cie pocieszać skoro nie słuchałeś na słuchawkach?
-
>folab
Rozumiem, że kabelek nie jest objęty gwarancją i jest traktowany jako "element eksploatacyjny";), czyli nie podlegający wymianie w ramach gwarancji?. Czy też jeśli nie widać żadnych uszkodzeń zewnętrznych to się to szajstwo reklamuje?
-
Nie pamiętam jak było z gwarancją, widziałes aukcje Linnarta?
-
Tak, ostatnio osiągnął 1025 zł za model podstawowy z Teslami. Przy tak małej różnicy wolę nowy, przynajmniej 100% pewności (bo sprzedającego nie znam) a różnica aż tak wielka nie jest.
-
Arek,ja moze nie tylko dla poczatkujacych zaproponowalbym wzmacniacze sluchawkowe NVA ,ktore moga sluzyc rowniez do sluchania z kolumnami w malych pokojach.Mysle ze ze wzgledu na to warte sa zainteresowania.
-
Arek
http://cgi.ebay.co.uk/NVA-AP10P-Personal-Integrated-amplifier_W0QQitemZ270210831123QQihZ017QQcategoryZ3280QQtcZphotoQQcmdZViewItemQQ_trksidZp1742.m153.l1262QQ_trksidZp1742.m153.l1262
http://cgi.ebay.co.uk/NVA-AP10H-Headphone-Amplifier_W0QQitemZ270224778704QQihZ017QQcategoryZ3280QQtcZphotoQQcmdZV
-
Arek
http://cgi.ebay.co.uk/NVA-AP10H-Headphone-Amplifier_W0QQitemZ270224778704QQihZ017QQcategoryZ3280QQtcZphotoQQcmdZViewItemQQ_trksidZp1742.m153.l1262QQ_trksidZp1742.m153.l1262
-
>> Arek_50, 2008-04-07 12:01:08
Słuchałeś w ogóle taki wzmacniacz, jeśli tak, to napisz coś o nim
Rafaell
-
Arek,tak ale dawno 9 lat temu i nie pamietam jakie to byly sluchawki,
http://www.nene-valley-audio.com/
This isn\'t the first time we\'ve tried one of these inexpensive little British amplifiers. The last time was in issue No. 51. It was the AP50, and if we had heard it in a blind test we would have guessed that it cost deep into four figures. And we would have been wrong. Three figures, even in Canada.
NVA is the creation of Richard Dunn, who either doesn\'t know how a commercial product is supposed to be made, or he doesn\'t care. Commercial products are supposed to be bulletproof, so that they can survive downright abuse by technical psychopaths. That\'s not the case here. Dunn is frank about the fact that his amp will blow if you accidentally short the speaker cables. Indeed it will blow if you use high capacitance cables, or even if you attempt to biwire your speakers. And if that happens the warranty is toast along with the amp. Overload protection? That consists of you checking periodically to see the amp isn\'t getting too hot, and lowering the volume if it is.
If all that hasn\'t sent you scooting for one of the other reviews in this issue, read on. Dunn says he could have used the usual means of protecting his output circuit, but at a price. That price would be in reduced musicality. He leaves you the responsibility of treating his product as it must be treated, and he promises you\'ll be rewarded for your care by what you hear.
Certainly we were delighted with the AP50, which we had received as a kit. (Albert, who had never touched a soldering iron before, assembled it. Unlike some other kits, which are designed with engineers in mind, NVA kits require few tools and as little as four hours of work. And the distributor will fix it inexpensively if you fail.)
But the AP10 is something else. For one thing it has low power, a mere 14 or 15 watts per channel (we\'ve seen both claims, but our unit didn\'t meet either one). For another, it has only two controls: an on-off switch at the rear and a volume control at the front. Oh, and there\'s a headphone jack. In fact another version, the AP10H, is for headphones only.
Like the other models, the AP10 is built into a box that is a mix of acrylic and MDF, designed to protect the circuits from vibration. The distributor, Peak Audio, included a length of NVA\'s own speaker cable, but we used our own Wireworld Eclipse. And no, it didn\'t blow the amp.
Our first impulse was to try the AP10 with our Omega system, with its very high efficiency (91 dB) speakers. They require biwiring, however, and that\'s a no-no, so we settled for the less efficient speakers in our Alpha system. We put the AP10 through the same four discs as the other amps in this series, coddling it somewhat because of its low power. More than we needed to, it turned out... tu jest wiele prawdy.
-
Arek
Notice I said \'boogie\', not \'bang head\'. If you want to antagonise those living above, below or on either side of your crib, talk to some poor schmuck who\'s swallowed all the SET guff about \'3W is all you need\'; maybe they\'ll know of a speaker with 96dB sensitivity for £99 per pair. Even so, in a listening area which could qualify as either a normal person\'s bedroom or the kind of sty most students inhabit - 12 x 16ft - the NVA had no problems driving the Tandys to satisfactory levels.
But the sound? Sweet, smooth and surprisingly transparent, and that applies to both speaker and headphone listening. The sound is robust, with well-rounded, well extended bass, and it wasn\'t embarrassed driving through B&W\'s PB100 sub-woofer. Stage width and depth were truly thoroughbred, and it kept reminding me of the dear, departed Rogers Cadet III, which started me on the valve route when money was right.
The NVA bounces along, sort of a Citroen 2CV of amplifiers, merrily making music but never pretending to be able to do the impossible. What it lacks in absolute retrieval of fine details, exacerbated by slightly dulled transients, the Personal compensates for with an absence of \'active\' nasties. The downside amounts entirely to sins of omission, exactly like the NAD 3020, which never sounded nasty. The NVA, though, never sounds anorexic, either, as did the gutless NAD.
This is not a case of Amplifier Lite. The NVA Personal is a real amp for high-end wannabees lacking deep pockets.
Here\'s my advice: If you just cannot stretch to £300-plus for a complete system and you\'re dying for some sounds, run - don\'t walk - to NVA and beg \'em to sell you a Personal. Then, before the imbecile at Tandy learns the error of his ways, buy a pair of Pro LX5s. Next, go to any hi-fi dealer other than a multiple where the prices are as fixed as at M&S, and ask for a B Stock personal CD player. Don\'t let them lie to you: all hi-fi dealers n the UK circa 1997 are dying for business, even your paltry £50. Seriously broke and prepared to live with headphones for a while? Then don\'t buy the speakers until you can afford them. Go instead for some £49 Grado SR40s.
There you have it: an amplifier for use during a Labour regime.
-
Jak kupisz to daj znać co sie od 9 lat zmieniło
-
Odpowiadasz na wpis
>> Rafaell, 2008-04-07 13:08:44
>Jak kupisz to daj znać co sie od 9 lat zmieniło
Przez 9 lat słuch się może zmienić, konstrukcja wzmacniacza też. Swoją drogą, co to za recenzja, gdzie nie ma odniesienia do jakiejkolwiek innej znanej konstrukcji?
-
Arek ,nie kupie bo nie przepadam za sluchawkami a ze sluchem no coz jak myslicie dlaczego muzycy ,spiewacy podaja sobie dzwieki na probie,przed koncertem ?
-
>> Arek_50, 2008-04-07 13:23:14
To co, jak myślisz ? skoro nie przepadasz za słuchawkami ,to co Twoja porada dla słuchawkowców jest ile warta ?
Rafaell
-
>> Arek_50, 2008-04-07 13:23:14
>Arek ,nie kupie bo nie przepadam za sluchawkami a ze sluchem no coz jak myslicie dlaczego muzycy ,spiewacy >podaja sobie dzwieki na probie,przed koncertem ?
Ja wiem po co oni to robią na koncercie przed rozpoczęciem utworu - solista dostraja sobie instrument do jednego z instrumentalistów orkiestry.
Poza tym jak wyżej - dlaczego polecasz coś, co Ciebie nie interesuje i nie wiadomo, czy masz rozeznanie w temacie?
Arek, możesz skombinować tego AP10H, Piotr Ryka lub ktoś inny na pewno chętnie posłucha i zrecenzuje na forum. Jeśli firmie NVA zależy na promocji, to na pewno chętnie podeślą na testy.
-
Arek,mysle ze testy ich nie interesuja i to od dawna.W sprzedazy polecenia maja wieksza wartosc i to im chyba wystarcza zwlaszcza ze produkty nie sa drogie.
A zasada"money pay back" wyklucza wszelkie ryzyko i dlatego staram sie zwrocic uwage na NVA.
-
Starczy tej reklamy Arek
Rafaell
-
>Arek_50
>A zasada"money pay back" wyklucza wszelkie ryzyko i dlatego staram sie zwrocic uwage na NVA.
Spotkałem się już na AS z polecaniem przez ciebie urządzeń tej firmy (tam chodziło o integrę) bez dokładniejszych informacji o brzmieniu urządzenia z lakonicznym - "ten będzie najlepszy". Faktycznie sprawia to wrażenie reklamy.
Co do zasady na którą się powołujesz nie jest tak "różowo". Odesłanie sprzętu nie jest tak proste jak na terenie Polski i koszt przesyłki w obie strony jest chyba dość kosztowny. Myślę że ta zasada o której piszesz jest fajna, o ile jest dystrybutor w kraju i na terenie kraju taką opcję się wykorzystuje.
-
powinno być wyżej w moim wpisie: ... koszt przesyłki w obie strony jest chyba dość znaczny....
-
-> clo2, czy możesz podać gdzie kupiłeś (zamówiłeś) HD600? Na eBay\'u? Podaj, proszę namiary na sprzedawcę.
Pozd. V
-
-> folab, dzięki za odpowiedź. :-) Jeszcze się "pobujam" zanim się zdecyduję na Grado lub HD. V
-
>>>Spotkałem się już na AS z polecaniem przez ciebie urządzeń tej firmy (tam chodziło o integrę) bez dokładniejszych informacji o brzmieniu urządzenia z lakonicznym - "ten będzie najlepszy". Faktycznie sprawia to wrażenie reklamy.<<<
Dziwne to jak ktos poleca dajmy na to Grado to co robi ?
<Kiedys zajmowalem sie sprzedaza plyt...z pomoca NVA moglem sprzedac kazda plyte .Liczyla sie tylko zasobnosc portfela klienta.>>> to z AS...
-
Arek<<Kiedys zajmowalem sie sprzedaza plyt...z pomoca NVA moglem sprzedac kazda plyte .Liczyla sie tylko zasobnosc portfela klienta.>>> to z AS
A jak ktos poleca Grado czy inny sprzet to co robi?
-
Arek_50
Nie chodzi o to aby nie polecać. Wręcz przeciwnie, ponieważ wiele osób porad poszukuje. Tylko uważam, że takie "polecenia" winny wychodzić od osób, które dane urządzenie poznały i które potrafią cokolwiek bliżej na temat jego brzmienia napisać. Co to za porada typu - "ten jest najlepszy" bez jakichkolwiek szczegółów na temat brzmienia?
-
Arek
Arek__45
25 Sty 2008, 15:53
O mnie » Ignoruj » PW »
stat: 419 / 618 / 0
NVA AP 30 ,T.I.S tez goscil u mnie w domu,i inne wzmacniacze tej firmy to te same konstrukcje rozniace sie mocami.Stereotypowa opinia- recenzja nie pasuje do nich.Po prostu zabieraja cie tam gdzie jest muzyka.Akustyka nagrania materializuje sie wciaga.Najtrafniej okreslono to ze demoluja bariere miedzy sluchaczem a muzykami.Dzwiek nie tylko slyszymy ale odczuwamy calym cialem,ja odczuwam jakby muzyka integrowala sie ze mna wprost- do mozgu lub serca -jak komu wygodniej.Podaje nam na wyciagniecie reki same emocje.Wokal;frazowanie ,zmiany intonacji,barwa,timbr glosu to wszysto bez wysilku.Muzyka kazda- klasyka ,rock,jazz bez wyjatku.Bas szybki,kontrolowany w calym rejestrze nawet na niskm poziomie sluchania.Wysokie i srednica czyste wypelnione -cale pasmo tak podane ze nie przyciaga uwagi.Zadna plyta nigdy nie zabrzmi anemicznie- szybkosc i dynamika ,otwartosc prawie jak SET.Zmieniamy tylko plyty,pilot zbyteczny. Im czystsze zrodlo tym lepiej ale budzetem nie gardzi.Stare realizacje,nagrania mono- mozna sluchac godzinami.Co jeszcze...poprowadzi nas do kazdego gatunku muzyki.
Kiedys zajmowalem sie sprzedaza plyt...z pomoca NVA moglem sprzedac kazda plyte .Liczyla sie tylko zasobnosc portfela klienta.
Odpowiedz » | Zgłoś do moderacji »
-
Arek to z AS
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=38956&p=3#k
-
Gdyby ktoś był zainteresowany to na www.sirius.pl można zamówić Sennheisery HD600 w cenie 772 zł wraz z kosztem wysyłki (za kuriera ewentualna dopłata 19zł). Gwarancja 2 lata. Potwierdzono mi dzisiaj, że na pewno zamówienie zostanie zrealizowane. Wyciągnąłem informację, że słuchawki nie będą od polskiego dystrybutora tylko import siriusa gdzieś z Europy. Gwarancja 2 letnia realizowana w razie czego (ale to raczej się chyba nie psuje) za pośrednictwem siriusa, więc nie trzeba jak to straszą niektórzy nasi salonowi sprzedawcy wysyłać na własny koszt np. do Francji.
Jak negocjowałem wcześniej w salonach to jeden "nie dał rady taniej" jak 1090zł, u innego "możliwie najtaniej" to 999zł.
-
Faktycznie, nasi krajowi sprzedawcy sporo sobie licza za swe uslugi, jesli hd 600 wyceniaja tak drogo, najtaniej chyba o dziwo mozna je dostac w UK, nawet sie zastanawialem czy by sobie ich ponownie nie dokupic do kolekcji, za 610 PLN (wedlug obecnego kursu funta) to nie fortuna i naprawde ok cena na te nauszniki...
-
>> clo2, 2008-04-08 18:36:06
Gdyby ktoś był zainteresowany to na www.sirius.pl można zamówić Sennheisery HD600 w cenie 772 zł wraz z kosztem wysyłki (za kuriera ewentualna dopłata 19zł).
Farsa inaczej tego nie idzie nazwac . Zamawialem ostatnio czesci do wzmacniacza Corda w Farnell`u i przesylka expres kurierem kosztowala 5 euro . Nie wspomne ze doszla po jakis 24h :)
pozdro
lakers
-
No to skoro tak jest z tymi naszymi krajowymi dealerami ,że nas dymają na wszystkie możliwe sposoby to skoro to forum jest niezależne i niekomercyjne więc moim zdaniem powinien powstać temat : GDZIE NAJTANIEJ...sam mógłbym to założyć ale niestety nie nadaję się na moderatora z racji moich częstych wyjazdów jestem często po kilka a nawet naście dni poza forum....widzę to tak, że każdy kto napotkał by na necie czy realu jakieś fajne okazje i miejsca do zakupów, wrzucał by tam namiar na żywca......:-)
p.s.
Ja należę do niecierpliwych i jak mi cos pasuje to od razu kupuje ale niepotrzebnie prawie zawsze przepłacam
-
Witam Kolegów,
to, że Creative Aurvana In-Ear są bardzo dobre, już doczytałem. Czy Waszym zadaniem jest coś jeszcze lepszego w standardzie słuchawek dousznych ? Coś mi się kojarzy bardzo małego, w drewnie, czy z jego fragmentami, jednak nie mogę sobie przypomnieć. Na pewno było to coś japońskiego i raczej bliżej hiend-u. Chciałbym "nauczyć" moją szesnastoletnią córkę dobrego dźwięku. Na ten czas, liczy się dla niej tylko Ipod i muszę to uszanować. Niemniej chciałbym dyskretnie przemycić dobrą jakość dźwięku z tego co słucha, odpadają wszelkie wzmacniacze i słuchawki typu Aurvana Live.
Pozdrawiam
Wiktor
PS
Czy wiecie, że zrobiliście najdłuższy wątek Audiohobby ! Gratuluję.
-
sa customy - trzeba brac odlew wnetrza ucha
-
Wiktor, napisz PW do graaf\'a co do tych dousznych, podobno Shure E2 sa lepsze i dosc tanie...
---------------------------------------------
audiostereo.pl? dziekuje, nie wchodze!
-
wiktor,
ipod to fajna rzecz, tylko jeśli słucha mp3 to żegnaj słuchu będzie dość szybko. taka moda, ale uszy ma się jedne...
-
Wiktor - najlepsze rozwiązanie to kontakt z użytkownikiem forum mp3store.pl - themadcub. Wykonuje on customowe IEMy, pracował dla firmy Advanced Communications Solutions w Anglii, i miał ostatnio w ofercie wykonanie poprawionej wersji ACS T2. Normalnie ACS T2 wraz z odlewem kosztują w Londynie 500 GBP, a themadcub je robi po 1300zł. To jest cena Shure SE530, a jakość na pewno wyższa, przy czym już SE530 to z pominięciem sopranu wysoka klasa.
-
Ipod jest i nic na to nie poradzę. Juniorka nie da się przekonać do innego odtwarzacza. Tak te młode modele teraz mają. Mimo to wierzę, że lepsze od tych oryginalnych słuchawki będą mogły znacząco poprawić brzmienie.
-
Majkel, daj mi proszę linka do tego producenta.
-
Shure E500 miały spory dołek miedzy 10-12kHz i to je nawet do Ipoda dyskfalifikuje ,nie wiem czy w nowszej wersji E530 sobie z tym poradzili.
Rafaell
-
Z drugiej strony E500PTH grały na Ipodzie bardzo relaksująco i sama wkładka tak mocno nie wytłumiała hałasów z zewnątrz co należy traktować jako bezpieczniejsze w chodzeniu po ulicach
Rafaell
-
niagara....
-
Dziękuję
-
Advanced Communication Solutions jest na świecie sporo, a to są ci:
http://www.hearingprotection.co.uk/personal-listening.htm
Recenzję ACS T2 popełnił na Head-Fi niejaki milkpowder, a tu jest polska:
http://forum.idg.pl/index.php?showtopic=112078
-
takie znacie ?
-
>> graaf, 2008-04-10 23:44:24
Pierwsza rzecz na Headaudio to ich nie poprawione wykresy wynikające z błędów metrologicznych wykresiki do kosza, już o tym pisałem dawno na audiostereo.pl
Rafaell
-
Oczywiście Headroom
-
A co chcesz sie leczyć z natręctw i Shure E2 ?
Rafaell
-
Witam, właśnie stałem sie początkującym użytkownikiem Creative Aurvana Live! - chciałem zaznaczyć że słuchawki są bardzo wygodne, bo czasem były odmienne opinie. Łatwo je ułożyć na głowie i po 2g słuchania na mieście z mp3 nie czuć zmęczenia, poza psychicznym wyobcowaniem i lekkim zawrotem ;) Co do dźwieku - są niewygrzane więc nic nie napiszę. Potem..
-
>> graaf, 2008-04-11 01:17:27
Adresat Rafi nieznany
Co do pomiaru głową Neumana; to wygląda sama głowa chamsko,plastik jest w technologii z ponad 30 lat gdy tworzywa sztuczne były w powijakach także co do właściwości akustycznych i wsadzenie do łba Neumana dwóch mikrofonów firmy B&K nie znaczy że tak duża membrana mikrofonów pomierzy dobrze sygnał z słuchawek dokanałowych w których membrana jest bardzo mała-naprawdę. Już Ci kiedyś pisałem że to tak jakbyś robił pomiar kolumn mikrofonem z membraną o wielkości ściany za sobą .jak spotkałeś takie duże mikrofony to daj znać.
Ponieważ mnie wyjątkowo nie trawisz; zazdrość, albo jakaś inna choroba to nie pozdrawiam Cię
Rafaell
-
Kłucić się to na AUDIOSTEREO sio.Tu się wszyscy kochamy :-) .
-
Zgadzam się z Graafem co do argumentu, iż jeżeli ta głowa Neumana nie jest obiektywnym instrumentem pomiarowym, to wówczas zniekształcenia tych pomiarów są jednakowe dla wszytskich mierzonych słuchawek o takiej samej budowie (np. nausznych).
Natomiast można pójść dalej i twierdzić, że jej budowa jakoś wpływa na jedne słuchawki ze względu na ich budowę mechaniczną (np. nacisk na głowę), ale sądzę, że to daleko idąca spekulacja.
Jeśli jest na pokładzie majkel, to niech nam laikom jako inż. łaskawie wyjaśni, dlaczego jeśli tak głowa dokonuje złych odczytów, to nie są one tak samo nieprawidłowe dla wszystkich słuchawek?
Bo podejrzewam, że jego zdanie w tej kwestii pokrywa się z poglądem Rafaella.
-
bo mamy lepsze ucho niż mikrofon?
bo każde ucho jest inne?
co z yodą?
-
Ja jestem inżynierem, ale nie mechanikiem, więc moje zdanie wiele tu nie wniesie. Przychylam się do opinii, iż wszelkie słuchawki nauszne mają te same dobre lub złe warunki pomiaru, więc jest powtarzalność i można coś tam wnioskować, podobnie z dousznymi i dokanałowymi, tyle że nie porównywałbym bezpośrednio wyników pomiarów, zwłaszcza pasma słuchawek dousznych i dokanałowych z nausznymi, gdyż z racji innej konstrukcji oraz materiału głowy von Neumanna i normalnej ludzkiej głowy, własności akustyczne w jednym i drugim przypadku będą inne, i warunki pracy też. Inne też będą odchyłki od rzeczywistych wyników w przypadku dokanałówek i słuchawek nausznych. Jeśli się mylę, niech ktoś kompetentny to sprostuje.
Ja tu natomiast mam swój inny wniosek - aby się tak nie przejmować wykresem pasma. Otóż wierzę głęboko (gdyż nie czytałem stosownych opracowań), że ludzki mózg w sporym zakresie dokonuje equalizacji adaptatywnej słuchu. Innymi słowy, wyrówna sobie w znacznym stopniu nierównomierność pasma słuchawek, i po czasie będziemy odbierać je jako w miarę neutralne, a ta odchyłka to będą różnego rodzaju zniekształcenia oraz zjawiska nieliniowe. Moja teza bierze się stąd, iż małżowina uszna jest takim nie do końca poukładanym pasmowo narządem. Inaczej mają ludzie z odstającymi uszami, inaczej z płaskimi, itp. Wystarczy sobie nagiąć uszy do przodu i zobaczyć jak słychać. Gdyby tak pochodzić parę godzin, to się przyzwyczaimy, a odpuszczenie uszu w tył będzie znowu wymagało jakiegoś czasu na adaptację. Dlatego bardziej przejmowałbym się pomiarami zniekształceń. Z nausznych polecam Sennheisery HD25-1. Subiektywnie dobrze i w miarę równo grają - oczywiście po chwili przyzwyczajenia, ale nawet niekoniecznie.
-
Tak, ale przyjmując, że każde ucho działa podobnie i w równym stopniu odmiennie od mikrofonu, wówczas wykresy trafnie pokazują różnice pomiędzy słuchawkami.
Zakładając więc, że ucho percypuje inaczej niż mikrofon, to jednak słuchwki o "dobrych" wykresach rejestrowanych za pomocą mikrofonu słyszane na uszach były subiektywnie złe i vice versa. A jednak tak nie jest, gdyż są sluchawki o poprawnych wykresach odbierane przez słuchaczy bardzo pozytywnie (np. AKG K701), są jednocześnie słuchawki o złych wykresach, również odbierane pozytywnie. Wydaje się, że przeciwnicy wykresów z Headroom zarzucają tylko niektórym wykresom (np. tym dotyczącym Grado) mijanie się z rzeczywistością, podczas gdy inne (np. te dla Sennheiserów) uznają za poprawne. To jednak wydaje się być niekoherentne, czy wręcz absurdalne, bowiem wykresy nie mogą być jednocześnie i złe i dobre.
-
Kurczę..... hmmmm... po dwudziestu latach ponownie założyłem na głowę słuchawki.
Jakieś tanie Sennheisery HD 205, które kupiłem kiedyś synowi. I co niby z tego ? Ano to z tego, że ta taniocha, w pewnych aspektach dzwięku, zagrała lepiej niż mój "kolumnowy" system audio. Znacznie lepsza kontrola basu, znacznie większa scena dzwiękowa, bardzo ładnie i dokładnie słychać tzw. smaczki i inne "audiofilskie" pogłosy. Jako minus, do którego nie mogę się przywyknąć to to, że wszystko gra mi w "mojej głowie" a nie z przodu, lekko przed i sporo za kolumnami. Tak czy owak, jestem MOCNO zdziwiony.
P.S. Muszę chyba przestać czytać takie wątki jak ten albo recenzje Piotra Ryki bo mi za bardzo w głowie mieszają ;-)
-
>Gustaw
Słuchawki poza innymi aspektami mają jedną zaletę w tej całej zabawie ... są tańsze niż kolumny;). Otwierasz np "HiFi i M";), zerkasz w tabelkę, przecierasz oczy ... nie to nie złudzenie, można mieć "głośniki" hajend (w cudzysłowie bo chodzi oczywiście o słuchawki) do wyrwania w sklepie jako nowe za całe 772 zł wraz z kosztem wysyłki -)))).
Patrzysz na tabelkę;) z kolumnami i ... "hajend" zaczyna się w takich rewirach cenowych, że gdyby małżonka spostrzegła brak na koncie i zobaczyła na co ta kwota poszła dzwoniła by pewnie na 999 aby zabrali nieszczęsnego męża na dość intensywną terapię;).
To tak żartem. Wczoraj doszły HD600. Jak na razie przyznam, że w zestawieniu z Rotelem i Linnartem na kolana mnie nie rzuciły. Rozumiem (i oczywiście mam na to nadzieję;)), że po wygrzaniu będzie zupełnie inaczej. Na niewygrzanych dźwięk jest nadal w głowie z nieznacznym jedynie przesunięciem do przodu. Słychać sporo detali (to też zasługa cd-eka) ale na moim dotychczasowym zestawie "kolumnowym" było tych detali więcej. Jeden plus - na sopranistkach nie słychać na szczęście tego "pazura" Rotela (czyli wyeksponowanej wyższej średnicy).
Jest jak jest. Wzmacniacz praktycznie też się chyba jeszcze wygrzewa. Mam NADZIEJĘ;), że dźwięk w różnych aspektach zmieni się ZNACZĄCO po wygrzaniu słuchawek i dotarciu do końca wzmacniacza.
Dodam jeszcze, że gdy pytałem w salonie o możliwość przetestowania w salonie Sennków HD600 i Grado SR325, to niestety mogli udostępnić do odsłuchania jedynie egzemplarzy świeżo wyjętych z pudełka. "Nie poszli" na moją propozycję, aby otwierając sklep podłączali oba modele aby sobie z tydzień pograły na jakimś radyjku (czy czymś tam innym). Gość stwierdził, że "da radę" wybrać dysponując niewygrzanymi, a wygrzewał to sobie potem w domu będę;). Teraz słyszę, że gdybym zabrał swój sprzęt i pojechał na takie "odsłuchy" do tego salonu to ... słysząc to co teraz słyszę raczej zrezygnowałbym z zakupu HD600 (dźwięk przed wygrzaniem nie jest wart dla mnie nawet te 772 zł, a co dopiero 1100-1190 zł jakie za nie wołają po salonach).
Ale czekam w wielkiej nadziei na wygrzanie ;))))))
-
sygnatura dzwieku zmeni sie znacznie, co prawda nie mam doswiadczenia w wygrzewaniu 600-tek ale nie ma szans ze wysokiej klasy sluchawki zagraja ci pelnia mozliwosci po wyjeciu z pudelka:)
takze spokojnie. Zapewne po 200h bedziesz mial okolo 90% mozliwosci. No i z tymi detalami....wygrzane 600 spokojnie pokaza ich wiecej niz zestaw kolumnowy, przeciez to kilery detalu ...:))))
No uwazam osobiscie ze sd524 maj ich wiecej ale narazam sie np disco tym tekstem :)
Hd600 wg mnie potrzebuja cieplego i mocarnego wzmaka, cos co tchnie w nie zycie. inaczej beda cherlawe, beda oczywiscie sypaly detalami ale zycie i masa bedzie im obca. W kazdym razie ja tylko raz slyszalem je grajace dobrze, na zestawie Sw. pamieci Wlodka Senicza na AS, zreszta kazdy kto byl na tym as wspomina inaczej HD600 z jego zestawu. Czy linart i rotel podolaja temu tandemowi?NIe wiem, powodzenia, no i cierpliwosci
-
>intuos
O resztę zestawu w tej konfiguracji jestem spokojny. Bas jest, dźwięk bynajmniej nie jest w żadnym calu suchy. Rotel przy okazji ma chyba nieco podbity bas. Tutaj raczej niczego się nie obawiam. Oczekuję raczej przesunięcia sceny nieco dalej do przodu (oczywiście bez przesady w oczekiwaniach, bo to przecież słuchawki o czym nie zapominam;)) oraz poprawy lokalizacji źródeł. Oczekuję choćby namiastki tego, co miałem na zestawie kolumnowym - sceny (nawet pomniejszonej) z dobrze rozlokowanymi na niej muzykami. Jak dotychczas chóry w nagraniach znajdują się niemal w jednej płaszczyźnie. Ale tak to pewnie ze świeżymi słuchawkami jest ... oby;)
-
miałem hd 600 świetnie zagrały z cayinem ha 1a myślę ze potrzebują trochę mocy bo z holdegronem było o kilka klas gorzej.jakie słuchawki dol linnearta poleca producent.
-
>ptx
Polecał właśnie HD600. Sam stwierdzał, że sam słucha w tym zestawieniu. Jak pytałem go jak mogą się spasować ze wzmakiem Grado stwierdził, że jemu to połączenie mniej odpowiadało lecz nadmienił też, żeby się tym nie sugerować bo ostateczny dźwięk zależy też od osobniczych preferencji a nie jakiegoś absolutnego "z tym jest lepiej";).
Wzmacniacz daje radę pociągnąć chyba wszystkie słuchawy, to zresztą potwierdzał producent. Moc podał jako 1W a więc przy słuchawkowcu to sporo. Gdy do czasu otrzymania HD600 tymczasowo podłączone były słuchawki 32-0mowe, to słuchałem z potencjometrem głośności naprawdę tylko lekko co "ruszonym" i było wystarczająco głośno. Na HD600 jak gra w przedziale godz 8.30-9.00 to jest tak jak trzeba, dalej już jest dla mnie za głośno.
-
Będzie tak,w trakcie wygrzewania HD600 staną się bardziej miłe, gładkie ,cieplejsze ,mniej klujące,ale scena się nie zmieni to ty się dostosujesz,albo i nie.Jak one nabiorą kultury to będziesz mógł dać sporo głośniej i wtedy poczujesz dynamikę.Jednak HD600 nie zmieni się znacznie zasadniczo już masz osiemdziesiąt procent dźwięku. Takie jest moje doświadczenie z dwoma parami HD600,kiedy zepsuły się jedne ,drugie słuchałem od razu po zakupie i było tak jak ma być.
-
Taka uwaga ode mnie - aby optymalnie odbierać dźwięk z HD600 musiałem je przesunąć maksymalnie do przodu na uszach, tak aby się oparły tylną krawędzią nauszników o uszy. W przeciwnym razie miałem problem ze słyszeniem sopranów.
-
Ja znow chce cos dodac :)
Pan Piotr Ryka zapostowal tutaj informacje o Ultimate Ears UE 11 Pro. Pozniej Graaf przedstawil wykresy ktore mialy porowywac UE 11 PRO do E2.
Wykres jednak jest z pomiaru nie UE 11 PRO (model customowy) lecz UE Triple.fi 10 PRO - model uniwersalny nie mogacy sie rownac z UE 11 PRO.
Pomijajac juz to, ze Ultimate Ears raczej duzo dziala za pomoca odpowiedniej propagandy i otoczki ktora dodaje swoim produktom. Rzeczywiscie najbardziej uznanymi produktami sa tutaj customowe modele firm ACS oraz Sensaphonics. Model T2 - ktory jak wspomnial Majkel wyjatkowo jest teraz w promocji - ale tylko do wyczerpania zasobow ktore ma Themadcub.
UE stawia raczej na ilosc przetwornikow co oczywiscie z akustycznego punktu widzenia wcale nie jest tak dobrym rozwiazaniem, bo przeciez powinno sie umiejetnie podzielic pasmo zminimalizowac THD i IMD przy jak najmniejszej liczbie przetwornikow. Mimo, ze powiedzmy UE-11 Pro posiadaja 4 przetworniki nie sa de facto ani 3 ani 4 drozne. Takie autorskie projekty - wykonuje wlasnie wspomniany Themadcub.
Jesli ktos chce przeczytac jedno z lepszych recenzji to zapraszam na head-fi:
http://www.head-fi.org/forums/f4/acs-t2-thorough-review-223406/
Z odniesieniami do E500, ER4P czy tez HE60 lub SR404 :)
-
Oj :):) Ja tego nie odebralem jako nieporozumienie, po prostu chcialem podyskutowac - zadnej ofensywy :) Nie pisze tego w jakiekolwiek formie ataku - jesli tak to zostalo odebrane - to na pewno nie bylo moim zamierzeniem :)
Na headphonce.com nie ma wykresow UE 10 Pro ani UE 11 Pro.
Sa jedynie wykresy rodziny uniwersalnej.
Roznica jest przede wszystkim taka, ze customowe IEMy wykonywana sa indywidualnie dla kszatlu uszu wlasciciela po zrobieniu wyciskow u audiologa. Zapewnia to oczywiscie izolacje oraz sam material z jakiego wykanana jest sluchawka wytlumia rezonansy ktore powstawja na obudowie przetwornika podczas jego pracy. (Czesto mozna spotkac np. dwa przetworniki przeciwbierznie by wzajemnie sie wytlumialy). Cala zasada dzialania IEMow opiera sie przeciez na tym, ze dzwiek bedzie dobry tylko i wylacznie jesli osiagnieta zostanie odpowiednia izolacja a przetwornik bedzie blisko. To wlasnie maksymalizuja customowe IEMy dzieki - indywidualnemu dopasowaniu do ksztaltu kanalu sluchowego.
Sa odpowiednie metody ktore stosuje sie by zmniejszyc poziom takich znieksztalcen w customowych IEMach.
Zalanie przetwornikow w takim materiale, ktory zmniejsza drgania powoduje minimalizacje znieksztalcen nieliniowych. Jesli mowiles o UE 10 i miales na mysli wiec model ktorego charakterystyka jest na headphone.com i jest to UE Triple.fi 10 Pro. (To wlasnie marketing UE nawet w nazwie produktu - by tak je upodobnic, by nazwa nawiazywala do lepszego)
Sa oczywiscie sposoby stosowane przez te firmy w modelach customowych pozwalajace diametralnie zmniejszyc znieksztalcenie nieliniowe o ktorych po prostu w zasadzie sie nie mowi lub trudno o nich poczytac w sieci - kazdy broni takich informacji bo jest to znana wada armaturowych przetwornikow.
Na pewno jednak IMHO takie znieksztalcenia w nich sa wieksze nawet po tych minimalizacjach niz w przetwornikach dynamicznych :)
IEMy poza swoimi oczywistymi wadami maja tak zalete ze kazdy przetwornik moze w tym samym czasie grac dany zakres podobnie jak w "kolumnach". Dzwiek moze laczyc sie dopiero w kanale sluchowym.
To co daja przetworniki armaturowe to np. precyzja. No i ja takze zgadzam sie z tym co napisales Graff ze np. ogolna ich wada jest wlasnie wieksza produkcja znieksztalcen nieliniowych :)
Z reszta, jest masa dyskusji co jest lepsze, co bardziej zdrowe :) Odpowiedzi jednoznacznie chyba po prostu nie ma :)
Inna jeszcze sprawa ze taka sztuczna glowa jakiej uzywa headphone.com ma sie nijak do pomiarow charakterystyki IEMow ktore aby "zagraly" musza zostac spelnione zupelnie inne warunki niz dla sluchawek nausznych.
Ja mysle, ze ta technologia rozwinie sie w przyszlosci bo przeciez wszystko dazy do miniaturyzacji :)
Poki co, raczej uzywa sie jej tam - gdzie nie mozna korzystac ze sluchawek nausznych - wiec chyba to tez o czyms swiadczy :)
-
szkoda graf ze nie widziales wykresu yamah yh1000, ale jak znajde to podesle na temat-generalnie zdziwilbys sie ,jest ze tak powiem lepszy niz to co pokazales :) oczywiscie uwzgledniajac to o czym mowisz a nie audiofilskie wymadrzanie sie-czysta praktyka.
ale tak na marginesie. Nie chce mi sie wchodzic na forum w dysputy, dlatego slucham sobie ich w domowym zaciszu majac swiadomosc tego ze inni tej swiaomosci nie maja...
wiem wiem brzmi to bardzo samolubnie i w pewien sposob egoistycznie ale nie o to chodzi,
Graf wyobraz sobie audiofilskie wydanie E2...niewyobrazalne co...? a jednak:))
pozdrawiam zapalencow
-
ja nigdy nie zaakceptuje IEMow, nie cierpie jak cos mi siedzi w uchu, i niesety nie jestem w stanie tego przeskoczyc
-
A ja nigdy nie mialem porzadnego zestawu glosnikowego, a w sluchawkach mam poczucie potrzebnego czasami wyobcowania .
No coz , narazie Graf jestem na etapie dokonczania dostrajania wzmacniacza i cd, jak wszystko bede mial gotowe dam znac-troche to potrwa bo ostanie miesiace przemijaja mi bardzo pracowicie.
Wiem co lubisz w :szurach: -ta nieskrepowana dobitnosc surowosci nagrania:)
pozdrawiam
-
Przeczytałem wszystkie strony wątku. Czy nie śmieszy Was, że dyskusja rozbiła się o lampy i hi-endowe słuchawki?
Optuję za założeniem wątku "Sprzęt słuchawkowy - wątek dla początkujących początkujących".
-
Wiekszosc z osob tu rozmawiajacych zna sie czy to z forum audiostereo, czy osobiscie i niestety ale nie da sie uniknac dysput odchodzacych od tematu:)
takze ja bym raczej wyluzowal, narazie jak widzisz nie ma osoby pytajacej sie w tym momencie o jakis tani uklad sluchawkowy, jezeli takowa sie znajdzie zaloze sie ze pospieszymy jej z pomoca:)
pozdrawiam
-
-
>> graaf, 2008-04-18 15:08:54
>ps.
>jeśli forumowicz "Rafaell" zacznie po swojemu komentować poniższy pomiar to deklaruję, że nie będę dalej niczego >tłumaczył – wszystko potrzebne normalnemu czytelnikowi dla zrozumienia tego pomiaru jest napisane wyżej
Bardzo mnie Cieszy że wstawiasz takie fajne wykresiki graafie ale ja jednak lubię sobie czasem coś usłyszeć bez korekcji na equalizerze przynajmniej do 12,5kHz (stara norma HiFi DIN) mimo że kiedyś pisałem że słyszę o dziwo znacznie wyższe częstotliwości.
Tak w ogóle to słuchawki dokanałowe powinno się mierzyć z udziałem delikwenta i są już takowe urządzenia wyprodukowane, tylko jakby to obrazowo powiedzieć; nikt nie wpadł na pomysł że mając CD, przed wzmacniacz, wzmacniacz, kolumny-razem to wszystko spiąć kablami razem żeby zagrało. No ale myśl kolego dalej, wykres bardzo piękny powinien się wszystkim podobać i słuchawki tak wspaniałe, powinny się dalej świetnie sprzedawać? tak za tym kto znów dał ciała ? nie jest to kolego żadna osobista wycieczka do Ciebie tylko przykład tego na to co wydaje się zupełnie oczywiste a nie jest takie oczywiste produkcję E2c zaniechano oficjalnie w wyniku postępu technicznego
Rafaell
-
:):)
Ja luzno sobie dodajac powiem, ze Shure E2 (bo bylo E2c i E2g) jest dalej produkowane.
Zmienilo sie jedynie oznaczenie - w tej chwili linia E jest po prostu linia SCL. Wiec dawne Shure E2c to obecnie SCL2.
Jest calkowicie nowa seria SE - 110,210,310,420 i 530 ktore jest dawnym E500. Bo wedlug Shure jest pomostem miedzy linia dla profesjonalistow i dla uzytkownika "domowego". Zmiany w SE530 w stosunku do E500 sa takie, ze dopiero od okolo daty 3267 na wtyku - w koncu poprawiono pekajacy kabel. Nic innego sie nie zmienilo. Ciekawy jest calkowicie nowy model SE420, podobno majacy mniejszy roll-off na gorze niz E500, no i jeden woofer mniej.
Ocywiscie dla koncertujacych muzykow poleca sie w zdecydowanej wiekszosci i tak Shure SCL5 jako zestaw PSM 700, ktory zawiera nadajnik P7T odbiornik P7R i oczywiscie sluchawki SCL5.
Mozna tez kupic sobie PSM 200 z SCL2.
Chce jeszcze dodac, ze to ze cos jest profesjonalne wcale nie znaczy ze bedzie np. grac lepiej w ogolnie przyjetym rozumieniu. Raz, ze sa to produkty specjalistyczne majace dla przykladu jak juz bylo wspomniane o Westone ES2 po prostu niwelowac ubutki w sluchu koncertujacych muzykow. A dwa ze powiedzmy takie Shure E5 generuja minimalna scene, graja do glowy, maja bardzo krotki release i decay, slabo przenosza wysokie tony - sposob grania po prostu z naciskiem na emocje - daleki jednak od "lepszej technicznie" prezentacji w E500/SE530.
Z racji ograniczen armaturowych driverow E3,E4 maja po prostu spore braki z punktu widzenia osoby chcacej uzyskac i maja spore dziury w pasmie przenoszenia. E5 i Westone UM2 czy Super.fi 5 PRO nie sa wcale duzo lepsze, mimo 2 driverow.
A co ciekawe, pewna szwedzka firma wypuscila na rynek produkt o nazwie Q-Jays, gdzie mozliwe ze zastosowano driver nowego typu - TWFK ktory jest kombinacja woofera i tweetera.
-
>dft
Wątek ten założyłem właśnie z myślą o początkujących, choć oczywiście dyskusja może się rozwijać w miarę potrzeb. Intencją było, aby nie zaśmiecać i nie "rozmydlać" poważniejszego wątku Piotra Ryki w którym można znaleźć wiele cennych wpisów. Myślę, że z chwilą gdyby tamten wątek został "zawłaszczony" dla wszelkich dyskusji o słuchawkach a nie dotyczących tamtejszego tematu (przypomnę "Słuchawki wysokiego lotu") to sądzę, że praktycznie mimo pojawiania się wpisów w niezliczonych ilościach zostałby "zakatowany". Wówczas osoba, która chciałaby się dowiedzieć czegoś cennego z wątku Pana Piotra musiałaby się przekopywać przez większość dyskusji toczących się wokół pytań, których już nie zadają nawet osoby które mają jakikolwiek sprzęt słuchawkowy;).
Tak że ten wątek jest jak najbardziej dla początkujących. A że czasem rozmowa zboczy ... to początkujący ma szansę "liznąć" stopniowo coś nieco bardziej zaawansowanego.
Dft, jeśli przeczytałeś cały ten wątek i masz jakiekolwiek nurtujące cię kwestie to śmiało pytaj, od tego ten wątek przecież jest.
-
>> fallow, 2008-04-19 10:26:50
Fajnie że kolega się odezwał czyżbym miał przyjemność z kimś z Polsoundu, lub z kimś z branży? Pozdrawiam. Nowa linia to już jest inny produkt nie tylko w nazwie nie podejrzewam żeby to był taki sam produkt, pewnie zmieniono (czytaj potaniono lub uzyskano w wyniku zastosowania nowych technologii lepszy produkt-według producenta ;) okaże się w praniu) technikę wytwarzania samego wyrobu.
Osobiście jestem bardzo , podkreślam bardzo zadowolony z nieprodukowanych w wyniku czegoś lub kogoś Shure E4c z jednym ale:
Kupowanie tego typu słuchawek do sprzętu przenośnego lub nawet PSM700 jest nieporozumieniem, żadne takie urządzenie nie zagra tak jak mają możliwości zagrać te słuchawki !!! Podam przykład z własnego podwórka ze zwykłej dziurki we wzmacniaczu lub nawet ze studyjnego Cd dźwięk jest fajny ale tylko tak można to określić. Przepinając te słuchawki do wzmacniacza studyjnego Lake People G93 zaczyna to naprawdę świetnie grać i co się okazuje dopiero w studyjnym high endowym-cokolwiek to znaczy Lake People G99/2 to zaczyna grać pełną piersią dźwiękiem jeszcze klasę lepszym ! Czy próbowaliście wyjść z domu z paro kilowym wzmakiem i i stacjonarnym CD na spacerze ze swoim psem? Ano mam psa z nim jeszcze daję radę ale rolki z kablami nie udźwignę cóż staram się zrobić te minimum 3 kilometry drogi, pies 15 :) . Mam podobno jednego z lepszych CD przenośnych Panasonica SL-CT810 lepszego na przykład dźwiękowo od topowego Sony D-EJ1000 (lepszego designersko) którego używa mój syn. Sprzęt ten lepiej gra od gównianych MP3 Playerów które powinni rozdawać za darmo. Nawet taki sprzęt przenośny jaki mam, niestety nie dorósł i nie jest godzien tych słuchawek, usłyszymy tylko jakąś namiastkę muzyki live.Tak że profesjonalne słuchawki przenośne (estradowe-wytłumienie zewnętrzne hałasu 30dB SRN) nie wiem dla czego kochają się najbardziej ze studyjnym wzmacniaczem stacjonarnym co biorąc na logikę ich przeznaczenie do pracy na estradzie według mnie jest zupełnie bez sensu. Ponieważ miałem ponad pół roku AKG K701 muszę stwierdzić że Shure E4c właśnie z tym Lake People G99-2 mają lepszy niżej schodzący bas. Pewnie spytacie się dla czego ano banalnie proste są bez przerwy wpięte do wzmaka i się "przegryzły" 500 godzin wygrzewania mają na luzie. AKG K701 miały prawie 800 i niestety im to nie pomogło-chociaż poszły do ludzi głównie dzięki podbijaniu wysokich tonów,pewnych harmonicznych i nie pomógł im szerszy plan charakterystyczny w słuchawkach otwartych.
Tak że nie zawsze to co jest high endowe wcale nie znaczy ze będzie np. grac lepiej w ogólnie przyjętym rozumieniu, sory za plagiat zdania ;) W Shure E500niestety mimo całego ich piękna grania-naprawdę ten dołek na 10kHz robi im fatalnie z dżwiękiem a szczególnie na takim np. IPodzie. E5 bardzo fajne słuchawy o 128dB dynamice ale według mnie bas tam poszybował niebotycznie w górę i o neutralnosci można sobie pomarzyć chociaż chciałbym je posłuchać na LakePeople G99/2 może i te słuchawki są PRiOMA SORT ale jak je słuchałem to niestety tylko z IPoda
Bardzo ważne o czym kolega graaf zapomina, przy słuchawkach dokanałowych mogą być znaczne rozrzuty w percepcji odbioru . Ja na przykład nawet te najmniejsze zatyczki silikonowe (według mnie najlepsze) mam i tak za duże i dopiero używając kolejny dzień po dłuższym nie używaniu ucho się do nich przyzwyczaja i zaczyna być znośnie (konkurencja nie spała i potrafią robić aż 7 rozmiarów ! zamiast 3, o Westone z odlewem indywidualnym nie wspomnę przypomnę u nas 3-4kzł) Takie słuchawki w bardzo dużym kanale słuchowym zupełnie inaczej zagrają po prostu to taka analogia jakbyśmy słuchali kolumn 250W (E4c mają dynamikę116dB) w pomieszczeniu o powierzchni 7m później 20m a na koniec 80metrów kwadratowych a na dodatek np.pierwsze miało 7 metrów wysokości drugie 2,2metry a trzecie 3,4metra akustyka każdego kanału słuchowego jest diametralnie różna ale kolega graaf ma rację na wykresach to piknie wygląda i tak pro,wręcz naukowo.Ima 100% racji ze można porównywać na tym samym sztucznym uchu różne słuchawki, poza tym jest to totalnie bez sensu i to nie jest tym razem żaden zabieg marketingowy. Najdalej do przodu poszła w ramach badań fizjologii słuchu firma AKG (udział i potężne dotacje z NASA na system AKG K1000 testowany w kosmicznym laboratorium Skylab). Ich same słuchawki AKG K1000 to tylko nikła końcowa część systemu badawczego w którym zastosowano to co usiłuje zrobić używając equalizera kolega graaf . AKG K1000 musiało upaść bo mając tylko dwa ośrodki w Europie w których można było pomierzyć indywidualne właściwości słyszenia każdego z nas. AKG poszło krok do przodu ! ale z powodów kosztów ludzie za tym nie poszli oprócz sceny stereo dodało kolejny wymiar coś jak sztuczna głowa ale nie tak prymitywnie realizowane głową Neumana. Za te wszystkie realne uczucia odpowiadał cyfrowy procesor programowany indywidualnie kartą właściciela z zapisanymi osobistymi parametrami realnego lokalizowania w przestrzeni pozornych źródeł dźwięku. Popłuczyny po tym systemie mamy w Hearo 999 i na pewno nie jest to system K1000
Rafaell
-
Rozumiem - powód słuszny ale temat wątku całkowicie mylący jak na zawartość. ;)
Odnośnie pytań to:
1. Interesuje mnie ile czasu spędzacie _jednorazowo_ na odsłuchiwaniu słuchawkowym?
2. Jak zmienia się komfort użytkowania podczas kilkugodzinnego słuchania przy różnych typach słuchawek?
-
8-16 godzin jak jest czas i długi kabelek żeby po mieszkaniu chodzić.
Najlepszy komfort o dziwo w domu jest na dokanałowych, poza tym że nikt się do domu nie dodzwoni :) Polecam na dokanałówkach, wcale nie trzeba słuchać głośno żeby wszystko było perfekt zrozumiałe a przy tym nie być zmęczonym tutaj jest najlepiej.Nauszne słuchawki to kwestia hartu mnie nie przeszkadzają zamknięte i 20 godzin wytrzymam ale mięczaki to latem już po pół godziny puchną.Byłbym zapomniał przy rodzinie trochę słuchawki przeszkadzają odgradzają nas od rodziny i dlatego godzina 23-4 rano to raj do słuchania nie tylko dla tego że rodzina śpi, w sieci jest 240V i przemysł nie sieje po kablach zakłóceniami
Rafaell
-
-
>> dft, 2008-04-19 14:26:16
Odnośnie pytań to:
1. Interesuje mnie ile czasu spędzacie _jednorazowo_ na odsłuchiwaniu słuchawkowym?
***Na tygodniu kiedy czlowiek wraca pozno z pracy,niestety nie jest to zbyt dlugo, zazwyczaj 3, no maks 4 godziny, natomiast w weekendy majac caly dzien wolny, zasiadam na dluzsze sesje, tak do 6-8 godzin z mala przerwa na inne czynnosci zyciowe :"))
2. Jak zmienia się komfort użytkowania podczas kilkugodzinnego słuchania przy różnych typach słuchawek?
***Z GS 1000 i Beyerdynamic dt 880 generalnie po kilkunastu minutach zapominam, ze mam sluchawki na glowie i to uczucie pozostaje (zwlaszcza z GS 1000), natomiast z Beyerami dt 150 (te sluchawki caly czas gdzies tam sa przez nas fizycznie rejestrowane na skraju percepcji), bywa ze musze czasem, mniej wiecej po godzinie, je na chwilke sciagnac, efekt izolacji (brak dostepu powietrza i to cisnienie) zaczyna dawac znac o sobie, moje uszy musza odpoczac, \'dotlenic\' sie ,ale te ostatnie, to sa sluchawki zamkniete, wiec maja prawo tak czynic...
-
> 1. Interesuje mnie ile czasu spędzacie _jednorazowo_ na odsłuchiwaniu słuchawkowym?
generalnie to do 2h dziennie, słuchawki mam przy komputerze, więc czasami je odruchowo zakładam i nie liczę czasu
> 2. Jak zmienia się komfort użytkowania podczas kilkugodzinnego słuchania przy różnych typach słuchawek?
AKG K340 - najmniej komfortowe, po kilkudziesięciu minutach bolą uszy od ucisku padów
Beyedynamic DT880 - lepszy komfort, ale nie jest idealnie, po dłuższym słuchaniu pocą się uczy i czuć ucisk
Sennheiser HD600 - najbardziej komfortowe, oglądałem na nich 2 filmy pod rząd, wiec jakieś 3h i nie czułem większego zmęczenia
-
Rafaell: Nie z Polsoundu ani nie z branzy :) Nie mam nic wspolnego z Shure :):) Po prostu uzytkuje rozne IEMy i staram sie zapuszczac tu i tam bo temat przeciez interesujacy. Muzyki slucham i cos nie co plumkam :)
pozdrawiam :)
fallow
-
http://www.allegro.pl/item345440384_sluchawki_pioneer_monitor_10r_to_jest_to_.html
Kto słyszał te Pioneer 10R ? Wyglądają solidnie a jak grają?
-
I jeszcze a propos tych pionków z postu wyżej - one te srebrne elementy mają wykonane z aluminium czy to tylko malowany plastik? Kto trzymał w łapach?
-
Coś dla posiadaczy discmanów i iPodów słuchających przede wszystkim klasyki i jazzu... małe, piękne i ponoć bosko brzmiące: Audio-Technica ATH-EW9
-
Odpowiadasz na wpis
>> clo2, 2008-04-24 19:14:09
I jeszcze a propos tych pionków z postu wyżej - one te srebrne elementy mają wykonane z aluminium czy to tylko malowany plastik? Kto trzymał w łapach?
Był wątek o tych słuchawkach na AS - poszukaj. Miało być duże zamówienie, ale w końcu nic z niego nie wyszło, są też opinie jednego chyba właściciela... srebrne elementy to plastik - to nie lata 70\'te ;(
-
>Piotr Ryka
Na razie wygrzewają mi się jeszcze HD-600. Pytałem tylko z ciekawości, bo jak się zasmakuje to czasem myśli się czy nie spróbować jeszcze czegoś tylko o innym charakterze. Szczególnie że tanie i ... sprawiało ciekawe wrażenie. Ale wrażenie minęło skoro elementy w tych Pionkach to plastik. No i oczywiście dźwięk jest najważniejszy.
Tak w luźnych myślach kołaczą mi się jeszcze pomysły aby jako 2-gą parę zakupić Grado SR-60.
-
-> clo2,
Ta druga para, czyli Grado SR-60 to może być dobry pomysł. Będzie z czym porównywać HD600.
:-)
-
>Piotr Ryka
O 325i pomyślę. Jak już nacieszę się HD600 to będę musiał tylko najpierw sobie gdzieś posłuchać. W końcu 325i kosztują trochę więcej niż SR60. Te drugie mógłbym wziąć praktycznie w ciemno a wydanie ok. 1kzł (325i) już tak łatwo mi nie przychodzi. Ale jest na razie jeszcze czas.
Dzięki za podpowiedzi.
-
>Piotr Ryka
Wzmacniacz też już mam - od niedawna Linnart.
-
Wzmacniacz też już mam - od niedawna Linnart.
wydaje mi sie ze linnart nie pokaże ich możliwości.
-
>ptx
>wydaje mi sie ze linnart nie pokaże ich możliwości.
Mógłbyś coś bliżej?
Jakie ewentualne alternatywy były dla Linnarta? Skoro został dopiero co zakupiony, to wymiana w najbliższych dniach raczej nie wchodzi w rachubę.
-
>Piotr Ryka
Linnart w wersji podstawowej na Teslach. Zamówiłem celowo z Teslami, aby mieć potem więcej zabawy z lampami i porównywaniem ewentualnych zmian.
Co do rozwojowości Linnarta - masę tutaj niejasności. W teście HFiM testujący powołał się na informację jakoby podaną przez samego P. Tomaszewskiego, że wersja za 1300zł i 3000zł różni się jedynie od strony estetycznej. Dodano także w artykule, że można dostać wersje modyfikowane, ale cena poszybuje daleko wyżej niż owe 3000zł. Może nie do końca to prawda, bo do wersji za 3000zł wkładane są lampy Philipsa (choć podnoszą koszt praktycznie o 200zł/kpl. wg cennika Linnarta. Lampy parowane). Gdy zamawiałem wzmaka P. Tomaszewski był bardzo enigmatyczny. Potwierdzał, że wersja za 3000zł różni się od tej za 1300zł ale o rozmowie na temat jakichkolwiek szczegółów mogłem jedynie pomarzyć;).
A jak jest naprawdę? Chciałem nawet rozebrać swojego i prosić kolegę Jurka, który ma model za 3kzł o to samo aby porównać wnętrza. Jednak folab dał fotki po zdjęciu spodniej płyty i demontażu można dokonać praktycznie tylko z lutownicą w ręku:(.
-
Jak tam Clo sluchawkowe audio sie prezentuje obecnie, jakies metamorfozy z dalszego wygrzewania/osluchiwania sie zaszly,a krotko, jest lepiej ?
Podpytuje sie, bo mnie ten temat mocno interesuje w wyniku wlasnych obserwacji...
-
Co to jest???
Zna to ktoś z Szanownych?
http://www.allegro.pl/item388431104_sennheiser_lucas_przedwzmacniacz_sluchawkowy.html
-
hej.
sprawdzilem te AT z ipodem. sa sliczne - to fakt - ale na pewno ich dzwiek nie jest wart ceny ponad 200euro. (w europie)
brzmia na pewno poprawnie ale nie widze powodow do zachwytow - moze przy cenie do 80 euro. wygodne, super delikatne, sliczne,brzmienie poprawne ale nie imponujace.
-
Witam
Panuje zakup słuchawek, głownie do słuchania muzyki przez kompa, co wybrać w cenie do ok.300zł?
moje propozycje:
SENNHEISER EH2200
http://www.sklep.audiolite.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=941&category_id=&option=com_phpshop&Itemid=
MONACOR MD-6200
http://www.gmm.com.pl/produkty/Monacor_md-6200,Monacor
Sennheiser HD200 Master
http://www.onstage.pl/product_info.php?products_id=538
Które wybrać?
-
Teraz jest moda na Creative Aurvana Live! grają nieprzecietnie jak na swoją cenę, na pewno lepiej od wyżej wymienionych
-
każdy mówi inaczej dla jednych Aurvana to gniot, a dla drugich poezja
-
Frater
Przeważająca opinia o Creative Aurvana Live jest bardzo pozytywna, szczególnie jeśli bierzesz pod uwagę cenę (ja dałem 160 PLN).
Grają przepięknie na każdym rodzaju sprzętu, do komputera są świetne.
Z mojej strony tylko dwa ostrzeżenia:
- są to słuchawki zamknięte
- nauszniki są dla mnie nieco za małe.
CAL bardzo trudno przetestować bo dla sklepów komputerowych są za drogie jako sprzęt demo, a sklepy audiofilskie nie sprowadzają firmy Creative (przynajmniej w Białymstoku).
Pójdź do jakiegokolwiek sklepu ze słuchawkami i sprawdź czy wolisz słuchawki otwarte czy zamknięte. Jeśli zamknięte to CAL. Przemyśl też douszne np. Shure (też mają dobre recenzje).
Pozdro
WŁ
-
osobiście to wolę zamknięte, chyba jednak zdecyduje się na te słuchawki, zaoszczędzę kasę na dobra kartę dźwiękową, a propo karty co wybrać, coś z Creative X-FI czy Asus Xonar DX, a może coś z audiotraka, maya?
karta będzie używana nie tylko do gier, zależy mi głownie na jakości dźwięku podczas słuchania muzyki
-
Witam!
Miałbym do Państwa prośbę :)
Moja sytuacja wygląda następująco: jestem raczej początkujący jeżeli chodzi o sprawy związane z dźwiękiem - mam tu na myśli te wszystkie amplitunery, wzmacniacze, kolumny, kina domowe, słuchawki, kable do tego, o budowie tych urządzeń nie mówiąc. Ostatnio zagłębiłem się delikatnie w temat i postanowiłem również cieszyć się dobrym dźwiękiem - kupiłem sobie na początek głośniki genius 5000 (przykładowy link:
http://allegro.pl/item404620802_genius_sw_hf_5_1_5000_jasne_drewno_pilot_kable_.html
oraz, jako że korzystam z laptopa, kartę dźwiękową:
http://pl.europe.creative.com/products/product.asp?category=1&subcategory=207&product=15912&nav=0&listby=
Pierwsze wrażenie po przesiadce ze zwykłych, starych "pierdziawek" i kilkuletniej, zwykłej "saundblasterce", znakomite. Zestawu używam do oglądania filmów (dvdripy jakieś lub lepszej jakości, w 5.1 oczywiście wszystko) oraz słuchania muzyki (już przerzucam się powoli na kompie z 128 na 320kbps mp3 + wiadomo jakieś płytki CD). Niestety wiadomo, noc nadchodzi a z nią problemy w postaci rodzinki.. Że ścisz, że głośno.. Dlatego postanowiłem kupić słuchawki. Tu zaczyna się mój problem, z którym przychodzę do Was - przymierzam się do zakupu senków HD 595. Nie wiem jednak czy jest sens je brać, czy ta moja karta dźwiękowa wykorzysta możliwości słuchawek chociaż w połowie.. Czy musiałbym dokupić np coś takiego - http://holdegron.fm.interia.pl/geneza.htm ; http://www.allegro.pl/search.php?string=wzmacniacz+s%C5%82uchawkowy&category=10&buy=0&new=0&pay=0&personal_rec=0
Ceny mnie przerażają troszkę.. Myślałem że jak kupię sobie dobre słuchawki i przyczepię do byle radia będzie super, a tu się okazuje, że trzeba to czy jeszcze tamto kupić :)
Moje pytanie - co byście mi polecili, co mam kupić do laptopa - jakie słuchawki i ewentualnie te wzmacniacze czy jeszcze może coś innego - by móc cieszyć się jakością dźwięków w granicy tak max 1000zł.
Proszę o możliwie szybką pomoc, jako że jestem jeszcze za granicą i zamierzam skorzystać z tutejszych cen na słuchawki - przykładowo za te 595 dałbym tu 400zł a nie 500 czy nawet 700.. [Te 1000zł na sprzęt to chodzi mi o ceny w Polsce, by koniec końców wyszło mi ok 700zł z tych zagraniczych cen].
Dziękuję Wam z góry za okazaną pomoc!
Pozdrawiam, Marcin
-
Marcin, kup sobie Sennheisery HD25-1. Nie będziesz Ty przeszkadzał, ani Tobie nie będą przeszkadzać, można podpiąć do laptopa komputera bez wzmacniacza, a ten też sobie będziesz mógł kupić jak przyjdą fundusze. Dla mnie one są lepsze od HD595, mimo iż nie mają takiej przestrzeni, ale HD595 bez odpowiedniego wzmacniacza grają mało sensownie i nie na miarę swoich możliwości.
-
HD25-1 są banalne do napędzenia mimo 70 omów dzięki wybitnej skuteczności, i bez wzmacniacza po drodze zagrają nawet z laptopa bardzo sensownie. Wiem, bo sprawdzałem na HP DV9500. Creative Aurvana Live! to jednak kameleon, mogą zagrać nieciekawie nawet z dość zacnego sprzętu stacjonarnego. Osobiście już wybrałem - Creative Aurvana Live! z wymienionym kablem to koszt poniżej 300zł, a dźwięk... czekam na obszerniejsze relacje kolegów z Sosnowca po ostatnich eksperymentach. ;) Moje HD25-1 sprzedały się jakiś czas temu, choć kto wie, czy nie kupię ich kiedyś ponownie? Dla mnie są lepsze od HD600 mimo ograniczeń przestrzeni. Dodatkową zaletą HD25-1 jest ich niezła izolacja, która jak dla mnie w CAL jest prawie żadna. Problemem może być wygoda HD25-1, choć poduszki w nich potrafią się uformować od ucha.
REKLAMA
Cały szkopuł sprowadza się do tego, że do CAL ja znam tylko jedno pewne i tanie rozwiązanie - własnej produkcji wzmacniacz + wymiana kabla, wyjdzie to razem poniżej 1000zł z zakupem słuchawek włącznie. Zostaje problem źródła i interkonektu, bo tutaj wciąż jest margines na spudłowanie. Niestety do jesieni jestem obłożony robotą, imprezami rodzinnymi i innymi zajęciami, więc nie obsłużę chętnych od ręki. Moją odpowiedzią na tę sytuację jest propozycja zakupu Sennheiserów HD25-1.
KONIEC REKLAMY
Jeśli chodzi o brzmienie i oddanie muzyki jako takiej, to CAL po recablingu to ostatnie słuchawki, ktrórych bym się pozbył z obecnie posiadanych.
Piotrze, jeśli jesteś chętny, mogę podesłać ja lub ktoś z kolegów z Sosnowca stosowny egzemplarz CAL, zbalansowany lub nie. :)
-
ja zaproponował bym ci inne rozwiązanie w którym także zmieścisz sie w zakładanym 1kz.kupujesz denony ahd5000 przeprowadzasz modyfikacje i masz słuchawki które graja nawet dobrze z bumboxem moje właśnie sie wygrzewają na takim zestawie i gdy od czasu do czasu sobie ich posłucham to niewierze gra radyjko za 200zl:).z czasem możesz dokupić do nich jakiś wzm. np. moona v7. i będziesz miał system na lata.
http://tiny.pl/2pbv możesz zamówić od tego sprzedawcy gościu pewny.ktoś tu także pisał ze chce je sprzedać za 900zl.
-
Tyle, ze to wychodzi ze wszystkimi oplatami jakies 1.300 :) a nie 1.000 :) A napedzalne wprost ze wszystkiego HD 25-1 kupi sie z USA za 500 PLN z oplatami.
-
Ja radzę nie słuchać tych rekablowanych CAL!, zwłaszcza Condufilem czy kablem od HD650. Ja mam ten ostatni i o słuchawkach hi-endowych za więcej niż 150 zł nie mam już specjalnie dobrego zdania, poza tym że dobrze wykonane są (poza Grado). W większości aspektów brzmienia w porównaniu z E9 zostaje miazga, z K701 zresztą też, to tylko tak dla przykładu. Nie wiem czy K1000 nie będą lepsze, ale trzeba posłuchać i ocenić.
_____________________________________
Sprzedam okazyjnie zestaw iPod Classic + wszystkie akcesoria
http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=35236
-
Roland, nie do konca zrozumiałem...uwazasz że CAL dają rade przy E9 i K701 czy że wrecz odwrotnie E9 i K701 miażdżą CAL ????
E9 i K701 nie słuchalem, ale ostatnio miałem kazję posluchac jakichś AKG za ok 500zł(nie pamietam modelu) i w CAL niczego mi względem AKG nie brakowao...a realizm to nawet wyzej punktowalem w CAL....moze sie przyzwyczaiłem...
\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.\'
-
Lan, weź zamów sobie kabel od HD650 za 98 zł z przesyłką, przelutuj to standardowe g z CAL!, następnie włącz płytę, nałóż CAL!, stań przed lustrem, a zobaczysz największy opad szczęki, jaki zdarzyło Ci się widzieć.
Model stockowy CAL! gra najwyżej w 50-60% tak jak egzemplarz z Condufilem czy z Sennheiserem. Zmiany są zupełnie niewiarygodne, do tego stopnia, że właśne z E9 w konfrontacji z CAL! zostaje mokra plama (przynajmniej tych, których słuchałem od Fallowa).
_____________________________________
Sprzedam okazyjnie zestaw iPod Classic + wszystkie akcesoria
http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=35236
-
Rolan, adres sklepu z kablem do 650-ek poprosze :)
\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.\'
-
http://tiny.pl/2lqs
-
Roland,
.... a ten condufil nie wychodzi taniej?
------------------
maciek_m
-
Może taniej, ale z podażą jest problem. Wiem, że Majkel ma przemysłową ilość tego drutu w domu, więc jego trzeba pytać.
Co do kabla Senna, ja kupiłem tu:
http://www.allegro.pl/item405982611_sennheiser_92885_kabel_wymienny_do_hd650.html
Bardzo miła i sprawna obsługa.
_____________________________________
Sprzedam okazyjnie zestaw iPod Classic + wszystkie akcesoria
http://forum.mp3store.pl/index.php?showtopic=35236
-
Conducfil + oplot + wtyczka jack + kawałek koszulki termokurczliwej na chwycenie oplotu, wychodzi taniej niż kabel HD 650, ale więcej roboty z tym jest. Rezultat w stosownym wątku na zdjęciach. ;)
-
Mnie recabling na conducfilu kosztował 37zł bez koszulek termokurczliwych i oplotu, ale razem z przesyłkami.
No i zgrzewka piwa dla kumpla za zrobienie tego :)
-
ja potrzebuję małego jacka
czy przelotki z dużego na mały się nadają?
------------------
maciek_m
-
> Czemu nie? Nie mam nic przeciwko. Koszt całości niewiele ponad tysiąc złotych.
znaczy się ..... kabelek kosztuje 6 x tyle co słuchawki?
------------------
maciek_m
-
>Czy to dużo za najlepsze słuchawki na świecie?
no niby nie... :)
ale za chwilę zacznie się słuchawkowy wyścig zbrojeń - Sennheiser, Grado, AKG i inni, wobec widma bankructwa, zaczną walczyć o przetrwanie :))
więc na razie zastosuję opcję upgradu <100 zł (tym bardziej, że nie mam nawet wzmacniacza) i poczekam na rozwój wypadków
ale wdrażajcie, koledzy, wdrażajcie - będę obserwował czujnie :))
------------------
maciek_m
-
znak mniejszości obciął wpis
zastosuję upgrade poniżej 100 zł
ale kolegów zachęcam do eksperymentów - duchem jestem z wami :))
------------------
maciek_m
-
kupiłem kabel do HD650 (dzięki Roland) z USA przez link majkela (dzięki)
razem z przelotką wyszło 70 zł
------------------
maciek_m
-
Kurcze no, mógłby ten Mobius kosztować 310$ nawet, tylko by dali Neutrika NP3X-B, a nie tego najtańszego z serii NYS, co nawet styki ma niepozłocone i blokadę kabla zaciskaną kombinerkami.
@magus, czekamy na opinię po recablingu.
-
Ja wciaz troche niedowierzajacy i zdumiony po zmianach jakie w CAL dal inny kabel - wybadany przez Majkela - wzgledem CAL na kablu Grado - nie bardzo wierze jakoby cos moglo grac z nimi jeszcze lepiej :)
(Oczywiscie napisalem tak, by zobrazowac jak wielka to roznica). W zyciu nie spodziewalem sie az tak duzej. - myslalem, ze tak ktora zrobil kabel Grado wzgledem stockowych to juz jest duzo, ale okazlo sie ze to jeszcze "nic" :)
Najdziwniejsze jest to, jak tandetny jest tutaj standardowy kabel. Ciekawe jest to, ze kabel w D2000 takze jest nie za wysokich lotow. Jedynie stockowy w D5000 jest juz bardzo dobry. Wiec w CAL lub jak kto woli Denonach D1001 jest najbardziej tandetny.
Czyzby wiec odpowiednia hierarchie jakosci w D1001/D2000/D5000 uzyskana w pierwszej mierze za pomoca kabla :) ?
Zmiany w D2000 na kablu z D5000 wzgledem D5000 to w zasadzie to samo. (Przynajmniej takie twierdzenia padaja na headfi).
-
Witam ponownie! Dzięki bardzo za wszystkie opinie! Na proponowane przeze mnie 595 nie było odzewu więc prawdopodobnie wezmę te hd 25-1. Denonki ahd5000 - przepiękna sprawa widzę, ale to chyba nie czas na to.. :) Początkujący audiofil na takim sprzęcie to hmmm.. profanacja? Te Aurvany wyglądają też ciekawie ale tam to już ten wzmacniacz by chyba pasowało wczepić i kabelek jakiś. Za trudne dla mnie chyba ;//
Jeszcze tylko dla pewności udam się za pare dni do jakiegoś sklepu by nałożyć te hadeki 25-1 no i za 600zł będę je miał jeżeli przypasują głowie.
Jeszcze raz dzięki bardzo! Pozdrówki!
-
>> majkel, 2008-08-04 22:18:46
Kurcze no, mógłby ten Mobius kosztować 310$ nawet, tylko by dali Neutrika NP3X-B, a nie tego najtańszego z serii NYS, co nawet styki ma niepozłocone i blokadę kabla zaciskaną kombinerkami.
Mam taki wtyk Neutrik NP3X-B i muszę powiedzieć, ze to złocenie ściera się niestety, więc chyba lepiej nie stosować tych wtyczek
-
panowie,
polećcie jakąś przelotkę z dużego na mały jack
zamówiłem jedną razem z przewodem sennheisera za 3 USD, ale pewnie nie jest to s-klasa?
------------------
maciek_m
-
>> magus, 2008-08-05 10:46:58
panowie,
polećcie jakąś przelotkę z dużego na mały jack
Myślę, ze nie ma hi-endowych przelotek, pewnie liczy się tutaj głównie aby dobrze przylegała, kupiłem kiedyś taką gdzie mały jack wypadał z tej przelotki
-
Z dużego na mały to Grado elastyczna (drogo), lub Neutrik-Rean sztywna, nieco gorzej i dużo taniej. Ja moją musiałem kombinerkami nieco zgnieść, bo masa nie dolegała.
-
>> majkel, 2008-08-05 10:58:09
Z dużego na mały to Grado elastyczna (drogo),
Grado to chyba ma odwrotnie z małego na duzy elastyczny
-
Z duzego na maly :) -> http://www.gradolabs.com/frameset_main.htm
-
prawidlowy link -> http://www.gradolabs.com/product_pages/mini_adap.htm
(sorry za blad)
-
fallow,
to kosztuje 60 zł u nas !
a z drugiej strony, neutrik, którego trzeba dopasowywać kombinerkami?!?!?!
------------------
maciek_m
-
Wszystko to kwestia interpretacji, co jest duże, a co małe. Z kontekstu jasno wynika, jaką magus potrzebuje przelotkę, bo kupił kabel do HD650.
-
koledzy,
trochę szacunku i zaufania - jak mówię, że mam dużego, a potrzebny mały, to uwierzcie mi na słowo :))
mam wam załączać zdjęcia, czy jak :))
------------------
maciek_m
-
@magus, może być jakiś no-name, ale na lepszym sprzęcie będzie słychać, że to "zwykła" przejściówka.
-
majkel,
kupię tego neutrika - na allegro obecnie nie ma, ale sprzedają tutaj:
http://www.konsbud-audio.pl/index.php?page_id=13&search=1&wybrane_id=155,229
chyba trzeba osobiście
------------------
maciek_m
-
W onstage.pl też je mają i wysyłają.
-
>> fallow, 2008-08-05 11:47:51
Z duzego na maly :) -> http://www.gradolabs.com/frameset_main.htm
ok myślałem, ze kierunek jest od źródła do słuchawek, a nie odwrotnie
-
Czy ktos miał styczność z dwoma dość nowymi modelami AKG: K-514 i K-530? Jeżeli tak, to prosze o podzielenie się uwagami na temat ich brzmienia.
-
Witam wszystkich, przebrnąłem przez wiele tematów, jednak w bardzo niewielu przypadkach testowany/opisywany sprzęt jest sprawdzany pod kątem muzyki rockowej czy metalowej. Ja właściwie nic innego nie słucham, mam obecnie słuchawki Grado sr125 ale nie jestem z nich do końca zadowolony. Chciałbym mieć słuchawki i wzmacniacz wysokiej klasy dopasowany do muzyki, której słucham. Co polecacie? Na co wymienić i co dokupić? Budżet to ok 3000 tyś zł, moje źródło to Yamaha cdx 1030 jednak jestem gotów zapłacić więcej ( i np zmienić cd) jeśli konkretna konfiguracja będzie "de best" dla moich potrzeb. Bardzo proszę o pomoc, muzyka jest dla mnie bardzo ważna a ciągle czuje, że słyszę jej "za mało".
-
Do metalu szczerze polecam CAL! Na żadnych innych słuchawkach nie mogę z przyjemnością słuchać tego gatunku muzyki. Jako wzmaka rozwać Majkelowego Moonlighta V6 (V7 może być za chłodny do ostrego grania). Polecam również recabling słuchawek Condufilem, gdyż on m.in. ładnie wygładza i delikatnie oddala górę (poza tym podnosi jakość CAL! co najmniej o klasę), więc nie będzie na pewno efektu "piły tarczowej" na źle zrealizowanych płytach. Ta Twoja Yamaszka to jasnych i wrzaskliwych nie należy, więc nie ma co szaleć z DACami, ale gdybyś miał potrzebę to Beresford załatwi sprawę.
-
markslav,
yamaha cdx1030 zagra lepiej z wyjsciem na lampie(podejrzewam ze usiadlbys z wrazenia) natomiast jako transport tez bedzie spisywac sie dobrze bo ma jeden z najlpeszych mechanizmow na rynku(caly z aluminium).
Sluchawki to tak jak Roland pisze, CAL! do natychmiastowej zmiany kabla i podejrzewam ze na dlugo zapomnisz o zmianie sprzetu.
Po jakimis czasie mozliwe ze zapragniesz innego brzmienia ale to juz inna historia, dzis to co podal Roland to bardzo bardzo sensowne zestawienie.
-
Bardzo dziękuje za konkretne sugestie. Słuchawki CAL jak widzę to nie majątek, więc można zaryzykować. Co do wzmacniacza Moonlight V6 - czy można go kupić z drugiej ręki czy trzeba zamawiać u Majkela - jak to wygląda i jakie są koszty? Nie znalazłem żadnych informacji przez wyszukiwarkę. Odnośnie wymiany kabla w słuchawkach, może głupie pytanie ale komu mam to zlecić? Rozumiem, że CD Yamahy jest w miarę ok pod ten sprzęt i nie muszę zmieniać.
-
>> markslav, 2008-10-13 13:19:44
Problem z pustymi postami jest juz od dawna na tym forum, niestety zgłaszanie tego nie pomaga :(
ADMIN: już jest wszystko OK, problem dziś usunąłem.
-
Markslaw , Moonlight jest zbyt dobry by go ktos odsprzedawal . O ile sie orientuje to Majkel rekabluje rowniez sluchawki . Info o tym wszystkim znajdziesz na http://www,mp3store.pl/forum w dziale sluchawki .
-
Roland mam jeszcze CAL! recablowane (odsylam w tym tygodniu majkel - bo cos nie moglem znalezc chwilii za co wielkie sorry) i stwierdzam z cala pewnoscia ze akurat standardowy kabel gra bardziej gladko i z mniejsza gora , jest na pewno bardziej wyrozumialy dla nagran i ostrych realizacji.
-
No, wreszcie. Nie zapomnij o przejściówce i interkonekcie.
-
Witam grono Forumowiczów.
To mój pierwszy post na tym forum.W ostatnim czasie obudziłam się we mnie chęć upgradu zestawu słuchawkowego.Wielu z Was zapewne zdążyło już osłuchać niejeden zestaw słuchawkowy i mogą podzielić się swoim doświadczeniem.
Pozwole więc sobie puścić krótką piłkę.
Co byłoby lepsze :
czy Grado GS-1000
czy też może Stax SR-404 Signature ze starym wzmacniaczem lapowym 006t(nie MKII)
Obecnie słucham na Denonach AH-D2000 ze wzmacniaczem Forum608.Z jednej strony słyszałem bardzo dużo dobrych rzeczy o nowym flagowcu Johna Grado zdaniem wielu jednych z najlepszych o ile nie najlepszych słuchawkach ,a z drugiej pociąga mnie do wypróbowania co może mi zaoferować starszy brat Omegi poniekąd słuchawki elektrostatyczne + wyprofilowany dla nich wzmacniacz.
Co Wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam
MK
-
Witajcie :)
Odwiedził mnie ostatnio mój przyjaciel nie-audiofil i spodobało mu się brzmienie moich Sennheiserów HD-500 :D
Zaoferowałem mu sprzedaż za 100 zł, na razie się zastanawia, ja zaś zastanawiam się, co mógłbym kupić w zamian za te 100 zł (+/- odchylenie standardowe ;)). Muszą to być koniecznie słuchawki OTWARTE, poza tym oferowac brzmienie lepsze od Sennheiserów HD-500 (o to chyba nietrudno). Nauszne czy wokółuszne - nie ma znaczenia (douszne i dokanałowe oczywiście odpadają). Słuchawek mam używac przede wszystkim w domu, jeśli kupię jednak jakiś model przenośny, to będę też okazyjnie podłączać go do odtwarzacza mp3.
Zatem za ok. 100 zł w sieci krążą:
- Koss Porta Pro (nie słuchałem, obmacywałem tylko zapakowane w MM) - 25 lat legendy, klasyk, jednak zastanawia mnie ten wyeksponowany bas;
- AKG K412P (tak jak KPP - tylko obmacywane w pudełku) - następca K24P - opinie też pochlebne - uważane za rywala KPP, tylko znów ten bas;
- AKG K66 - słuchałem jakieś 7 lat temu - pamietam że było w porządku - jasno, lekko i dość precyzyjnie , teraz niestety trudne do zdobycia (K514 - ich następca niestety zbyt drogi - min 165 zł).
- Koss UR40 - słuchałem w MM, brzmienei OK - jasne, jak na te cenę detaliczne, lekkie, bas nie dominuje, wydawały mi sę nieco piskliwe - ale może były nie wygrzane, mam jednak zastrzeżenia co do ich budowy:
1. to skandal dodawac taki kabelek do słuchawek przeznaczonych do użytku domowego (pal licho że krótki - dokupię przedłużacz, ale w dodatku cienki jak włos),
2. delikatna i tandetna budowa, miałem wrażenie że się zaraz rozlecą,
3. lekkie i nie czułem ich na głowie - to plus, ale miałem wrażenie że nauszniki w ogóle nie naciskają na uszy - tak jakby słuchawki miały zaraz spaść z głowy.
Reasumując - w sumie skłaniałbym się do Kossów UR40 bo brzmieniowo są OK, mają pochlebne opinie na temat dźwięku i wpasowałyby sie. w moj ciemny i zamulony system, jednak jak to jest z ich trwałością? Macie jakieś doświadczenie w tej sprawie?
Nie ukrywam, że najbardziej jednak liczę na okazję: używane Grado SR60 za max 150 zł - ale niestety trzeba mieć farta. Od razu też piszę, że CAL! odpadają nawet za 100 zł - w moi przypadku słuchawki MUSZĄ byc otwarte.
-
Porta Pro to nie jest glupi pomysl, one naprawde graja fajnie.
SR60 to wyzsza klasa, mniej basu , ale za to fajniejsze gitary i wokal.
Generalnie albo KPP albo dodac i kupic sr60 badz CAL! (nie boj sie zamknietosci).
-
>> kopaczmopa, 2008-10-28 11:44:32
Porta Pro to nie jest glupi pomysl, one naprawde graja fajnie.
SR60 to wyzsza klasa, mniej basu , ale za to fajniejsze gitary i wokal.
Generalnie albo KPP albo dodac i kupic sr60 badz CAL! (nie boj sie zamknietosci).
Nie boję sie zamknietości, chodzi po prostu o aspekt praktyczny - słucham sporo w nocy i mam małe polroczne niemowlę, ani jemu ani Żonie nie przeszkadza "cykanie" wydostające się ze słuchawek otwartych, natomiast ja słuchając muzyki na zamkniętych nie słyszałbym synka jakby w nocy zapłakał - dlatego zamknięte bezdyskusyjnie odpadają.
Spotkałem się w necie z opiniami, że KPP dżwiękowo ustępują UR40 - jedne i drugie można dostać na Allegro za nieco poniżej 100 zł - dlatego waham się między jednymi a drugimi. Słucham przede wszystkim jazzu (gitary i wokal w bardzo niewielkich dawkach, kosztem saksofonów, trąbek, akustycznego kontrabasu i perkusji).
-
Bednaar, biedaku tyle czasu jeszcze szukasz tych słuchawek dla siebie?
Poczekaj, może Cię zainteresuje moja propozycja. Wyślę na PW
-
nooo to by Ci sie Grado spodobaly.
A CAL! sa zamkniete ale za duzo nie tlumia.
-
A gdzie teraz dostaniesz CAL! w tej cenie, która interesuje Beednara? Jeśli podczas słuchania muzyki kolega chce usłyszeć dziecko to faktycznie pozostają otwarte, no chyba że słucha na bardzo małym poziomie głośności.
-
Okej też bardziej przymierzam się w strone Staxa ale też krąży opinia że Grado zwłaszcza ten model jest bardzo uniwersalny i zagra też dobrze nawet ze zwykłą mp3-ą
Teraz czy ktoś miał już do czynienia ze wzmacniaczami do staxa 006t i poprawioną wersją 006tII i czy różnica w brzmieniu jest jakoś bardzo zauważalna?
-
hej, szukalem w miare uniwersalnych sluchawek (do sluchania w nocy w domu, i do podlaczenia do kompa od czasu do czasu, glownie przy montowaniu materialow wideo). zdecydowalem sie na hd515 i nie narzekam jakos bardzo ,ale zasatanawiam sie czy do sluchawek tej klasy warto kupowac jakis preamp? czy to wogole jest klasa sluchawek ktoraby tego wymagaly ? narazie podlaczam je do starego wzmacniacza pioneer a-5 (model z 80tych chyba jeszcze. malo o nim wiem).
pozdro,
m.
-
Szwagiero rany - przeciez wyzej pisze wyraznie - ALBO DODAC I KUPIC SR60 badz CAL!
Za 100 zl bralbym KPP, fajne sa, dobrze sie nosi i mozna je nazwac malymi sr60 (zachowujac proporcje).
CAL! nie izoluja jakos specjalnie dlatego nie balbym sie ich, jak cicho slucha to nie bedzie problemu, jak glosno to i w sr60 nie doslyszy (predzej dziecko sie obudzi od muzyki plynacej z Grado:))))
-
Byłem dziś w MM i przesłuchałem jeszcze raz Kossy UR40 - bardzo ładnie grają, własciwie nie ustępują np. AKG K271, K530, czy wychwalanym w HFiM Philipsom SHP9000 (te ostatnie nawet przewyższają) - naprawdę hicior, za cenę ok 100-130 zł na Allegro (w MM są oczywiście za 219 zł). Przez chwile miałem też na uszach Kossy UR20 (dziwny, zniekształcony, pudełkowaty dźwięk) oraz Sennki HD201 (jakies takie rachityczne i bez wyrazu). Jedynie (w przypadku Kossów UR40) odczuwałem lekki niedosyt niskiego basu, daletgo chciałem je porównać z Porta Pro, niestety pan sprzedawca nie chciał niszczyć opakowania, więc poszły w ruch rywale małych Kossów:
- Sennheiser PX100 - taka nieco odchudzona wersja brzmienia UR40 - gdybym ich nie porównywał z UR40 pewnie by mi się bardziej spodobały;
- AKG K416P - silny bas dominujący nad reszta pasma, zmulone;
- AKG K412P - strasznie dużo ostrej góry dominujacej nad resztą, żyleta aż krew leci z uszu.
Czy ktoś z Forumowiczów porównywał kiedyś Kossy UR40 i Porta Pro? A tak poza tym skąd oni w MM wzięli cenę Porta Pro: 249 zł, w chwili gdy w necie są ponad 2 razy tańsze (95-120 zł)?
-
"A tak poza tym skąd oni w MM wzięli cenę Porta Pro: 249 zł, w chwili gdy w necie są ponad 2 razy tańsze (95-120 zł)?"
W Top HiFi na Nowogrodzkiej na takie pytanie uzyskałem mniej więcej taka odpowiedź:
W internecie to sprzedają te słuchawki z łóżka. Gdyby musieli zapłacić czynsz i inne koszty, to też musieli by podnieść cenę. :-)
Miałem się Pana zapytać, kto zmusza Top HiFi do wynajmowania salonu w ścisłym centrum, gdzie ceny są po prostu chore, ale z obserwacji wywnioskowałem, że lepiej będzie jak się grzecznie pożegnam i wycofam. :-)
Pozdrawiam.
BRob.
-
Jako ze odsluchuje dzis kolejne \'nowe - stare\' sluchawki, nasuwa sie pytanie - jaki tanszy wzmacniacz sluchawkowy (tanszy tzn ponizej 1kzl) oferuje dzwiek ocieplony/nie skapiacy nizszych zakresow? (do pracy z 600ohm). Mozecie podrzucic kilka propozycji wartych rozwazenia?
-
Cyz ktos może coś powiedzieć na temat słuchawek Goldring DR50?
http://www.allegro.pl/item469908457_okazja_sluchawki_goldring_dr50.html
-
Hej Panowie (i Panie?)
Mam niecodzienne pytanie.Moje elektrostaty są zdziebko zakurzone.
Czy nic by się nie stało gdybym je przedmuchał sprężonym powietrzem?
-
Uff dobrze że wcześniej zapytałem.
Swoją drogą przydałby się taki temat o tym jak dobrze zadbać o swoje słuchawki.
-
>> Tama, 2008-11-04 09:32:58
Uff dobrze że wcześniej zapytałem.
Swoją drogą przydałby się taki temat o tym jak dobrze zadbać o swoje słuchawki.
To proste, obchodzić się z nimi delikatnie i chronić je przed kurzem w jakimś pudelku lub przykrywać jakąś szmatką
-
>> aasat, 2008-11-04 09:41:36
No i sugerujesz że pomysł stojaczków na słuchawki jest porąbany ;)
Mnie osobiście coś by trafiło jakbym po każdym słuchaniu zwijał kabel i chował słuchawki do futerału, już lepiej chyba zrobię sobie ten stojaczek lub coś podobnego. Przypomina mi to historię płyt które mam schowane w szafce-po prostu bardzo rzadko tam zaglądam-wiem z lenistwa! Teraz doskonale rozumiem dla czego wiele osób kocha wrzucanie płyt na HD w kompie po prostu lenistwo jest prawie na maxa, tylko trochę żal tej frajdy oglądania sobie książeczki do płyty. Podejrzewam ze koledzy maja na kompie tylko tytuły utworów, masa wiadomości wymaga cierpliwego wklepania informacji z książeczki ręcznie, skanowania okładek i tego nikt nie robi a szkoda. Na przykład na wielu płytach CD muzycy sesyjni umieszczeni są w środku książeczki małymi literkami a bywają to nasi ulubieńcy o których słuchając z kompa innych ulubieńców, po prostu sobie nie zdajemy sprawy a czasem warto się skupićna 2 planie.
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
Dla mnie HD to profanacja, zapewne jak dla innych cd wzgledem vinylu. Urodzilem sie w erze cd i dobrze mi z tym.
zreszta to wlozenie plyty , wylozenie, poczucie ilosci pracy i procesow przez ktore przeszla ,by dla nas zagrac jest dla mnie wazna.
Lenistwo w dzisiejszych czasach zabija czlowieczniestwo ale to juz temat nie na audio.
pozdrawiam
-
Mam pytanie, które zadałem na innym forum. Otóz pod względem dźwięku bardzo przypadły mi do gustu słuchawki Koss UR-40, jednak wydają mi się bardzo delikatne - jak to jest z ich trwałością po dłuższym okresie użytkowania?
-
>> intuos, 2008-11-04 10:32:15
Tomek jeszcze większa frajda byłaby z winylem - w przyszłości trzeba nad tym pomyśleć :)
-
>> Tama, 2008-11-03 19:12:49
>Hej Panowie (i Panie?)
>Mam niecodzienne pytanie.Moje elektrostaty są zdziebko zakurzone.
>Czy nic by się nie stało gdybym je przedmuchał sprężonym powietrzem?
Sprężonym powietrzem może niekoniecznie, ale kup sobie zwykłą gruszkę medyczną (np. do lewatywy:) i tym delikatnie przedmuchaj.
-
A moze jednak ktoś coś napisze na temat trwałoścci tych kossów UR40?
-
Szwagiero
Może niech kolega Tama powie, że chce gruszkę do przedmuchiwania uszu :)
Do lewatywy są wlewki a nie gruszki :)
Aasat
Czy możesz rozwinąć temat dbania o słuchawki ?
Trzeba je chować za każdym razem do pudełka w ochronie przed kurzem ? Po ilu latach się zniszczą jeśli będą odkryte ?
WŁ
-
>> w.luczynski, 2008-11-04 19:33:35
>Może niech kolega Tama powie, że chce gruszkę do przedmuchiwania uszu :)
>Do lewatywy są wlewki a nie gruszki :)
Nie będę się spierał bo nie mam doświadczenia w temacie lewatywy ;) Natomiast wpisz sobie w google hasło "gruszka medyczna" i wejdź w pierwszy z brzegu link to przekonasz się jakie według producenta ma ona zastosowanie :)
A co do dbania o słuchawki to chyba według gustu - niektórzy picują samochód na zewnątrz i od środka co 2 dni, a inni raz na miesiąc bo to "tylko" rzecz lub też "aż" rzecz... wiadomo audiofile na punkcie sprzętu są lekko "szurnięci" i nie mówię, że to jakoś specjalnie źle :) Co do słuchawek to raczej nic im się nie stanie nawet po wielu latach - to jest bardziej kwestia jakiejś tam higieny, bo jakby nie patrzeć sporo kurzu i innych pyłków, bakterii, a nawet w ekstremalnych przypadkach grzybów może urządzić sobie w nich wygodny domek :)
-
Czyżbym był niewidzialny? :/
-
Witam,
@Bednaar, konstrukcja kossow jest wbrew pozorom wytrzymala. Przez ok rok ich intensywnego uzytkowania nie mialem zadnych niespodzianek. Inna sprawa to ich podatnosc na zarysowania, nadruki ktore mozna zetrzec zwyklym "przejechaniem" po nich palcem itd. Do dzis uwazam je za jedne z najwygodniejszych sluchawek jakie mialem na glowie. Pozdrawiam!
-
Dzięki :) Wczoraj miałem wreszcie okazję posłuchać AKG K514 i grają dość podobnie do Kossów UR40 - mają tylko ostrzejszą górę i nieco słabszy (ilościowo) bas, poza tym ich budowa do mnie bardziej przemawia, wygoda mniej więcej na tym samym poziomie ale AKG pewniej trzymaja się głowy i posiadają kabel wychodzący z jednej strony - a dla mnie to też wazna cecha. Tyle że kosztują ok. 70 zł więcej - cóż, mam kilka dni na podjęcie decyzji.
-
Bednaar podejrzewam, że słuchawek nie kupujesz na 3 miesiące tylko na ew. kilka lat, więc warto dzisiaj dołożyć (i nie mów że nie ma takiej możliwości) niż potem chodzić struty bo wydało się kasę na coś, co kosztowało wprawdzie mniej ale nie do końca to jest TO!
Pozdrawiam,
-
Aj tam, nie jestem audiofilem i nie zamierzam miec najlepszych słuchawek na swiecie, mi wystarczy że te tanie AKG grają lepiej od Sennheiserów HD500. Powiem więcej - bardziej mi pasują nawet od zmatowionych moim zdaniem HD555. Poza tym dobrze leżą na głowie. Przejaskrawione nieco wysokie tony to antidotum na moje ciemne, przymulone źródło w postaci Denona DCD-485 - zresztą przy takim źródle nie ma sensu kupowac lepszych słuchawek. Poza tym naprawde nie mogę dołożyć pieniędzy - w tym aspekcie nie ma dyskusji.
-
Dziś spróbowałem w Top Hi-Fi Kossów Porta Pro podłączonych do Piano Crafta - no niestety za bardzo mi przypominały moje Sennki HD500 - nieco lepsza góra, ogólnie nieco mniej zmulone, ale to basisko i strasznie ciemne brzmienie - nie tego szukam. Zdecydowanie wolę AKG K514.
-
Bednaar, nie chce Cie pouczac ale posluchaj Szwagiero , kupujac takie sr60 bedziesz zadowolony na lata ( z tego co widze wolisz jasniejsze brzmienie).Warto dolozyc, a jesli nie mozesz kupuj co uwazasz, moze ktos Ci sie dolozy na swieta, albo uzbierasz, warto wiec poczekac nawet pare miesiecy.
-
Witam
Namiezylem ostatnio w necie i Allegro wzmacniacz sluchawkowy CS Gold.
http://www.crystalsound.zafriko.pl/str/cs_gold
Czy ktos z szanownych kolegow mial okazje sluchac tej konstrukcji ?
Na zadane producentowi pytane odnosnie konstrukcji wzmacniacza dostalem "zbywajaca" odpowiedz.
...zbudowany na 9 US w tym miedzy innymi TPA6120. Boje sie troche zamawiac ten wzmacniacz do testow poniwaz moja poczta i listonosze to totalne "zenua" zanim przesylka dotrze termin testow minie i ja zostane ze sprzetem ktory moze m sie nie spodoba.
pozdro
Lakers
################################
TYSIĄCE LUDZI WŁAŚNIE TAK OGLĄDA ŚWIAT.
INTERNETU NIE OGLĄDA WCALE.
PISZ, DOPÓKI NIE UWOLNISZ WSZYSTKICH.
www.amnesty.org.pl
-
Dwieście dwunasta konstrukcja na TPA6120, i jak zwykle powstał z tego hi-end. :) Sam wygląd strony internetowej i ton wypowiedzi nie zachęca do zakupów. Z ciekawostek "rezystory o wysokiej tolerancji" oraz pasmo 7.2Hz - 191kHz. Nie wiem po co robić AC coupled coś, co jedzie na op-ampach + TPA6120?
@lakers, napisz ile chcesz wydać kasy, i do jakich to ma być słuchawek?
-
>> majkel, 2008-11-06 13:00:17
Dzieki za info.
Szukam poprostu dodatkowego wzmacnicza do juz pracujacej u Mnie lampy.
Planuje poskladac klon Corda HA-1 (narazie brak czasu choc wszystko juz skompletowane)
Sluchawki masz w "O Mnie"
Koszt to okolo 700-800 PLN
pozdro
Lakers
################################
TYSIĄCE LUDZI WŁAŚNIE TAK OGLĄDA ŚWIAT.
INTERNETU NIE OGLĄDA WCALE.
PISZ, DOPÓKI NIE UWOLNISZ WSZYSTKICH.
www.amnesty.org.pl
-
Bednaar,
UR40 wbrew pozorom są wytrzymałe. Problem w tym, że też raczej do jasnych nie należą i do mulącego źródła bym ich nie dawał. Same w sobie są ciepłe.
Grado SR60, a lepiej SR80 (pisałem o okazji kupienia ich bardzo tanio) lub Sennki HD497
lakers,
za tą cenę to będziesz miał rewelacyjnego nowego Moonlighta v8. Podobno Majkel jeszcze w nim coś poprawił od czasu kiedy go słuchałem
-
grado
a od kiedy to moonlight jest taki rewelacyjny?
-
>> pikaczento, 2008-11-07 11:03:17
a od kiedy to moonlight jest taki rewelacyjny?
podobno od wersji v6
-
Nie polecam klona Corda HA-1. Za te pieniądze można coś znacznie lepszego.
-
>> mirfak, 2008-11-07 14:04:59
Nie polecam klona Corda HA-1. Za te pieniądze można coś znacznie lepszego.
Jakas konkretna opinia ?
pozdro
Lakers
################################
TYSIĄCE LUDZI WŁAŚNIE TAK OGLĄDA ŚWIAT.
INTERNETU NIE OGLĄDA WCALE.
PISZ, DOPÓKI NIE UWOLNISZ WSZYSTKICH.
www.amnesty.org.pl
-
Odpowiadasz na wpis
>> pikaczento, 2008-11-07 11:03:17
a od kiedy to moonlight jest taki rewelacyjny?
Powiem tak - do v7 był bardzo dobry. Teraz jest pełna kontrola i precyzja nie ważne co się dzieje na scenie, neutralność i gładkość. Pod warunkiem, że taki sygnał dostanie ze źródła bo nie jest wzmacniacz co sam wygładza. Taki jest v6
-
@lakers, odpowiem pokrętnie: wystarczy popatrzyć na schemat, żeby się zorientować, że z Corda HA-1 cudów nie będzie. op-amp wchodzi w kolejny op-amp, potem bufor. Niedawno odsprzedałem parkę LM6171 jednemu amatorowi - dźwiękowo nic ciekawego. Poza tym, Jan Meier musiałby być skończonym durniem, żeby sprzedając wzmacniacze słuchawkowe, opublikował na swojej stronie schemat czegoś grającego wybitnie. Jeśli chcesz zlutować "cokolwiek", polecam MxMa. :)
-
Lakers,
mój ojciec zbudował tego klona. Początkowo był zadowolony (w porównaniu z dziurką w CD jest lepiej), ale jak posłuchał wzmaka na TPA6120, to Corda poszła w cień. Mniejsza dynamika, braki w dolnym paśmie. W pomiarach dużo wolniejsza od TPA. Przy 80 kHz prostokąt jest bardzo zniekształcony i przypomina trójkąt.
Crossfeed - nie najlepszy pomysł. Nie da się go całkowicie wyłączyć - nawet przy neutralnym ustawieniu przełącznika. Poza tym BUFy strasznie drogie - nie warte swojej ceny.
Pozdrawiam
-
majkel,
tym amatorem jestem ja ;)
Jeśli chodzi o te LM, to powiem szczerze, że nie warte swojej ceny. Dużo lepszy jest OPA2134.
-
Wydawało mi się, że Tobie co innego sprzedawałem. :|
-
Masz rację, to były LM6172 ;)
A może mi się popipcyło ;)
Pozdrawiam
-
>> majkel, 2008-11-07 15:36:18
No to zajefajnie . Musze w takim razie opchnac to wszystko na Allegro i usmiechnac sie do Ciebie .
pozdro
Lakers
################################
TYSIĄCE LUDZI WŁAŚNIE TAK OGLĄDA ŚWIAT.
INTERNETU NIE OGLĄDA WCALE.
PISZ, DOPÓKI NIE UWOLNISZ WSZYSTKICH.
www.amnesty.org.pl
-
No i okazało się, że cuda istnieją i jednak mogę dołożyć :) Tym razem szukam słuchawek w cenie do 600 zł: brzmienie jasne, analityczne z szybkim, mocnym, możliwie punktowym i kontrolowanym basem, konstrukcja otwarta lub półotwarta, wytrzymała na uszkodzenia mechaniczne, gruby i długi kabel (3 metry), (raczej) wychodzący tylko z lewej słuchawki (ostatnie dwie cechy - dotyczące kabla - mile widziane, ale niekonieczne).
Na razie słuchałem tylko dwoch modeli:
- AKG K530 LTD (wygoda i dźwięk - bez zastrzeżeń, cena tylko połowa max. kwoty, ale resztę mogę wydać np. na płyty);
- Philips SHP-9000 (również super, nawet jeśli chodzi o dźwięk nieco lepsze od AKG, no i 4 metry solidnego kabla, ale obawiam się, że ich przyjemniejsze, ale nieco zmiękczone górne rejestry objawią się w moim systemie jako zamulenie).
Z Grado widzę, że też SR125 zmieszczą się w budżecie - czy warto dopłacać i brać je zamiast SR80?
Interesują mnie też np. AKG K242 HD - następca 240-ek, głównie ze względu na pancerną budowę.
Jestem otwarty też na Wasze sugestie.
-
Moze cos z sennheiser? hd 595/600?
-
Trochę się do Sennkow zraziłem - mam teraz przymulone HD500, 555 słuchałem - niewiele lepsze, dlatego o tej firmie nie wspomniałem. Musiałbym posłuchać HD595 bo czytałem dobre opinie. HD600 chyba trochę poza zasięgiem no i nie wiem czy moj Onkyo je napędzi (czytałem, że potrzebują dobrego wzmaka słuchawkowego).
-
Moim skromnym zdaniem bardziej HD595 do tego stylu grania sa lepsze.
---------------------------------------------------------------
Teraz nie pora myśleć o tym, czego ci brak
Lepiej pomyśl, co możesz zrobić z tym co masz.
-
>> Bednaar, 2008-11-09 23:27:55
W tej cenie może Beyerdynamic DT-990 Pro? W Twoje wymagania wpisują się chyba odpowiednio.
-
Aha no i jak widzisz cuda się zdarzają, a tak się zażegnywałeś... warto było poczekać :)
Jeśli też AKG Ci pasują to może właśnie je + jakiś wzmacniacz słuchawkowy typu Moonlight lub Holdegron jeśli Twoje źródło jest faktycznie mulące...
-
No nie - te Beyerdynamiki są zbyt drogie - cena wraz z ewentualnymi kosztami przesyłki nie może przekraczać 600 zł. Z tej firmy to ewentualnie DT-660 (mieszczą się w budżecie) - ale nie mam pojęcia jak grają, zresztą nigdy nie miałem nawet w ręku Beyerdynamików, nawet nie widziałem ich w żadnym sklepie. Najprawdopodobniej wezmę AKG 530 lub 242 - są do dyspozycji w łódzkim Best Audio (zresztą oni mają tylko AKG) - tam je można przed zakupem pomacać, powąchać, posłuchać pod porządnym źródłem itp :) W przypadku 530 starczy mi nawet na podstawowego Holdegrona.
-
>> Bednaar, 2008-11-10 12:26:32
Szkoda, ze masz limit 600zł, bo gdyby to było np 700 to możnaby śmiało już kupić nowe DT990 lub uzywane DT880
ale warto polować, ja swoje Beyerdynamiki DT880 (edycja 2003) kupiłem za 450zł
-
A moze jednak HD 600 ? mozna kupic je calkiem tanio z USA lub z UK uzywane.
Ostatnio nawet sluchalem ich z Yamamoto i ten zestaw musze przyznac, byl calkiem fajny. Do tego stopnia, ze chyba jest sobie nawet sprawie w bliskiej przyszlosci :)
-
follow kup fostexy rp50mk2 a potem pomoge przerobic ci je tak bys przeszedl oficjalnie na strone orthofili,
zostaw dynamiki w spokoju:) przeciez jak narazie rzadne nie daly ci szczescia :P
jezeli cenisz wypelnienie w pelni tego slowa znaczenia ukierunkuj sie w strone driverow planarnych.
osobiscie gdybym byl milionerem wykupilbym patenty yamahy w zakresie tych driverow, dodalbym do tego dziesiejsze technologie i stworzylbym newage-orthoage:) ale to tylko marzenia.
Widzisz follow dyanamiki nigdy nie zaspokoja twojego glodu z pewnego waznego powodu...widac jestes na to wrazliwy i byc moze to jest tego przyczyna, ale tak w skrocie mowiac: nie ma mozliwosc by cewka poruszajaca sie po owalnym magnesie wytwarzala jednolite pole elektromagnetyczne, dlatego tez cewka w takim przetworniku porusza sie tak naprawde skokowo i skok ampitudy w zakresie A-B jest tak naprawde = .A-b,a-b,a-b,a-b.....,a-B...rozumiesz?
w orthodynamikach i elektrostatach tego problemu nie ma. Yamaha w swoich orthodynamikach poszla jeszcze o krok dalej, ale nie bede o tym tu pisal i udowadniach ze yamaha wiedziala co robi :)
w kazdym razie follow jak kiedys bedzie sposobnosc musisz koniecznie posluchac mojego zestawu. Gwarantuje ci ze bedziesz musial taki sobie sprawic ;) i wtedy powiesz sobie dosc i koniec.
Ja orthodynamiki mam od dwoch lat i od dwoch lat sluchajac najlepszych konstrukcji lacznie ze staxem nie czuje potrzeby poszukiwan dalszych. Z boku przygladam sie niesamowitosciami ktorymi cale forum sie podnieca (CAL!) w koncu wszystko cichnie, ludzie zmieniaja obikety westchnienien na nastepne i znow zaczynaja sie och achi...a ja ciagle mam to samo zdanie. bo do ortho zawsze sie wraca;)
pozdrawiam
-
>> Bednaar, 2008-11-10 12:26:32
Szkoda, ze masz limit 600zł, bo gdyby to było np 700 to możnaby śmiało już kupić nowe DT990 lub uzywane DT880
ale warto polować, ja swoje Beyerdynamiki DT880 (edycja 2003) kupiłem za 450zł
@Bednar
Na ponizszej aukcji masz DT 990 PRO za 589PLN + wysylka 10PLN miescisz sie w budzecie.
http://www.allegro.pl/item478155657_beyerdynamic_dt_990_pro_sluchawki_studyjne.html
pozdro
Lakers
################################
TYSIĄCE LUDZI WŁAŚNIE TAK OGLĄDA ŚWIAT.
INTERNETU NIE OGLĄDA WCALE.
PISZ, DOPÓKI NIE UWOLNISZ WSZYSTKICH.
www.amnesty.org.pl
-
To jest bardzo dobra cena za BD DT 990 pro, w dodatku nówki sztuki nie śmigane.
-
Jak jeszcze trochę mnie interesowały ceny Beyerdynamiców to zawsze DT-150 były droższe od DT-990 Pro czy DT-770 Pro, potem się ceny wyrównały i DT-150 spadły, a reszta była na poziomie poniżej 600 PLN. Teraz widzę, że z niewiadomych mi przyczyn DT-770 Pro i 990 Pro znowu poszły w górę, zaś DT-150 pozostały na poziomie około 540 PLN i to jest dobra cena za te słuchawki - ja uważam je za sporo lepsze od np. 770 Pro, ale tak nie musi być dla każdego. No i bez wzmaka niestety nie wyciśnie się z nich zbyt wiele.
Swoją drogą ostatnio u kumpla z ciekawości podpiąłem Yamahy YH-100 i jego (moje byłe:) Beyery DT-150, podpiąłem je nie do wzmaka tylko do wyjścia w Benchmark DAC1. Prawdę mówiąc Yamahy zagrały beznadziejnie ale jednak ze sobie znanym wypełnieniem, aczkolwiek nie pokazały 30% swoich możliwości. Jak założyłem DT-150 to była masakra - chyba zbytnio przyzwyczaiłem się do ortho, bo Beyery zagrały bez masy i cienko jakby im "jaja" urwało ;) Tak więc bez wzmaka (i to nie byle jakiego) nie podchodź!
Pozdrawiam,
-
Dzięki lakers - mam nadzieję, że dostanę tę kasę zanim się aukcja skończy :) A jak się te Beyerdynamiki sprawdzają w jazzie? Słucham niemal wyłącznie jazzu. No i czy dziurka z mojego wzmaka Onkyo Integra A-8670 je odpowiednio napędzi?
Tak czy inaczej - napawa optymizmem fakt, że jest sporo okazji, z tym że wolałbym słuchawki nieużywane.
-
A czy ktoś miał do czynienia z AKG K240? Czytałem opis testu z Audio (PL) i ponoć świetnie oddają instrumenty dęte - wiec do jazzu jak znalazł :) Jest w wogóle sporo wersji 240-tek: Studio, Monitor, MK II - jakię są różnice brzmieniowe między nimi?
-
Intuos: "fallow" nie "follow" ;) to takie po pierwsze primo :)
Po drugie primo :))
Bardzo chetnie wejde w swiat orthodynamikow kupujac Yamahy YH100. One bardzo mi sie spodobaly juz w wersji jaka sluchalem na spotkaniu w Krakowie. Wiem, ze te wlasnie chce miec.
Jasne, ze chetnie takze posluchalbym Twojego systemu. Trzeba by sie kiedys umowic.
-
>> Bednaar, 2008-11-10 20:17:39
Do jazzu dobre też byłby AKG k340, można je wyrwać już od 300zł nawet
-
Jeszcze jedno pytanie - czy mój wzmacniacz - Onkyo z serii Integra (konkretnie A-8670) jest w stanie napędzić też te trudniejsze słuchawki?
-
>> Bednaar, 2008-11-11 14:25:01
Pomysl jeszcze ewentualnie o sluchawkach z eBay np. Audio-Technica ATH-A900.
Graja bardzo milo i "czysto" z lekko cofnieta srednica . Basik spojny dynamiczny :).
Swoje sprowadzalem w sierpniu z tego sklepu :
http://stores.ebay.com/Joyful-Japan
W Polsce cena zaporowa ponad 1000PLN !!.przy obecnym kursie $ powinienes sie wyrobic .
Jesli sie nie spodobaja odsprzedasz z zyskiem :)
pozdro
Lakers
################################
TYSIĄCE LUDZI WŁAŚNIE TAK OGLĄDA ŚWIAT.
INTERNETU NIE OGLĄDA WCALE.
PISZ, DOPÓKI NIE UWOLNISZ WSZYSTKICH.
www.amnesty.org.pl
-
Po dzisiejszych odsłuchach zakochałem się w AKG K 240 Studio. Doznałem szoku i jeszcze nie mogę dojść do siebie. Ta budowa, ta wygoda, ten design - mam wrażenie, że znalazłem swój ideał. Pamiętam, że kiedyś odsłuchiwałem Sennki HD600 i do tej pory pamiętam tę kulturę brzmienia, do któej mam szacunek i podziw, ale w dźwięku K240 znalazłem coś, czego szukałem, czego brakowało mi w HD600 - sam nie potrafię tego określić. Teraz tylko cierpliwie czekam na pieniążki i kupuję :)
-
"W pytkę Zbysia ale czad" kolega podrzucił mi wzmaka słuchawkowego i słuchawki /Stax SRM-313/ na parę
dni ,słucham i jestem pod wrażeniem.
Sprzęt mam w miarę dobry i przez ten system słuchawkowy nie słyszę lepiej ale zdecydowanie inaczej .
Na płytach wybitnych ,dobrze nagranych nie ma powalajacej róznicy ale płyty przeciętne ,mniej
spektakularne dostają "skrzydeł" ,zwłaszcza jak Realizotor się postarał.
Może jak zakończe "temat" gramofonowy to pomyślę o jakimś zestawie słuchawkowym :-)
-
Dzisiaj "katuję się" najgorzej zrealizowanymi /wydanymi/ płytami jakie mam /Wishbone Ash ,Bad Company nieremasterowane, Depeche Mode "101"/ i "dzieją się Panie cuda",da się tego słuchać :-()
-
Witam, clo2 jak tam wzmacniacz i słuchawki ?
-
Stax-y już niestety musiałem oddać koledze ale nie powiem spodobało mi się ,jak się pojawi jakaś kaska to będę czynił jakieś kroki w tym kierunku.
Żeby nie zakładać jednak nowego wątku mam pytanie do Kolegów: znalazłem w szafie słuchawki Koss TD/65 ,nie gra jedna strona ,trzeba prowdopodobnie wymienić kabelek w środku stąd moje pytanie czy te słuchawki warto "reanimować" ?
-
>> intuos, 2008-11-10 18:41:24
follow kup fostexy rp50mk2 a potem pomoge przerobic ci je tak bys przeszedl oficjalnie na strone orthofili [...]
Podpisuje się pod całą wypowiedzią rękami i nogami :). Nie wiem na czym to polega ale tylko w ortho czy elektrostacie można uzyskać górę pasma która nie syczy, nie ma sybilantów a jak tależ zabrzmi to na kolana narody! :)
Pozdrawiam
-
Co sądzicie o wzmacniaczach Meier Audio?
Z tego co poczytałem na head-fi to generalnie ludzie chwalą i mówią że świetny stos. ceny do możliwości. Interesuje mnie zwłaszcza ten filr crossfeed i tu opinie są bardzo różne od takich, że różnice subtelne aż po takie że jest to super sprawa i choćby z tego powodu warto kupić Meiera.
Chciałbym kupić Ariette.
http://www.meier-audio.homepage.t-online.de/arietta.htm
Zależy mi przede wszystkim, żeby wzmak dobrze współpracował z moimi Westone UM2 (niskoomowe IEM, być może kupię kiedyś Westone 3). Słuchawki "duże" na razie sobie odpuściłem bo słucham głównie po nocach i w IEM nikomu nie przeszkadzam... choć nie wykluczone, że do jakiś dziennych odsłuchów będę się starał dopasować jakieś "duże" słuchawki (muszę jakieś sensowne potestować).
Nie słucham popowego łomotu, a raczej klimaty w stylu Pink Floyd, Nick Cave, Marillion, jakiś lekki jazz a la Diana Krall, klasyka itp. Zależy mi na raczej ciepłym, analogowym brzmieniu, ale nie pozbawionym detali. Lubię punktowy nisko (ale nie kosztem precyzji) schodzący bas. Generalnie cenię sobię naturalność przekazu bez podkolorowań (z wyjątkiem małego ciepła na średnicy).
Wzmak podpięty będzie chwilowo do Squeezboxa a potem do jakiegoś DAC (jak znajdę coś co się dobrze zgrywa ze squeezboxem).
-
Odnośnie stwierdzeń na temat Meier Audio - nie zgadzam sięz żadnym. Po pierwsze - za około 350€ można mieć Lake People G100, czyli następcę G99/2. Na head-fi porównano go z Corda Opera i różnica w dźwięku była bardzo nieznaczna, kompletnie nie warta trzykrotności ceny Lake People.
Odnośnie Crossfeed - jeszcze nie słyszałem sensownie zrealizowanego, nawet takiego z wielością ustawień. Corda Arietta patrząc na Bill of Material to na prawdę nic ciekawego. Ściągnij sobie Trends Audio PA-10. Jak ktoś korzysta z komputera jako źródła, to może sobie zapodać crossfeed cyfrowo np. w foobarze.
-
@majkel
Rozumiem że słuchałeś jakiegoś wzmacniacza od Meiere Audio?
Obecnie mam iBasso D3 i sam wiem jak brzmi :-) a opinie o nim są bardzo pozytywne. Pytałem o Ariette gostka z forum head-fi, który ma D3 i ma Ariette i odpisał mi:
"It was the first time I used my IEM\'s in the Arietta but I know what I prefer.
First part:
1.PC => D3 DAC => D3 amp => IEM
2.PC => D3 DAC => Arietta => IEM
Using the IEMs in the Arietta was worrying as it doesn\'t take much volume to blow your ears off, but the sound was better with the Arietta.
Second part.
1.PC => D3 DAC => D3 amp => AKG K 701
2.PC => D3 DAC => Arietta => AKG K 701
No contest, the Arietta wins again. The D3 doesn\'t have the power to drive the K701s fully.
I think the Arietta is a neutral amp. But I\'ve only every had the D3 to compare it with"
generalnie z tego co jeszcze poczytałem o wzmakach Meiera to ponoć ten filtr znacznie uprzyjemnia słuchanie przez słuchawki gdy słuchamy długo.
D3 by mi pasował, gdy gra z wewnętrznego DACa, ale niestety nie podepnę go jako DAC to squeezeboxa.
Ja już sam nie wiem co kupić :-( - niestety nie mam możliwości udsłuchu żadnych ciekawych wzmaków... chyba że ktoś ze Śląska (okolice Katowic, Bytomia zna jakieś miejsce).
Planuje wydać tak około 1000 zł.
i BTW słuchałeś tego PA-10? Nie przymuli mi on za bardzo z Westone UM2, które jednak same są dość ciepłe ?
-
BTW. To, ze Westone UM2 sa cieple to raczej malo powiedziane. Sa wyraznie ciemne i wyraznie cieple. Za sprawa konfiguracji tweetera po prostu w zasadzie nie maja gory i czesci wyzszej srednicy.
Amplifikacja rzeczywiscie bardzo im pomaga, szczegolnie pomaga kontrolowac ten dosc rozlazly bas :)
Maja tez bardzo bliska srednice wiec raczej lagodnie ale i jasno grajacy amp mile widziany.
-
BTW. Po co uzywac IEMow w domu, mozna przeciez kupic sluchawki zamkniete. Za 1/2 ceny IEMow beda grac lepiej. A dzwieki na zewnatrz nie beda uciekac.
-
W IEM-ach się fajnie drzemie można głowę przytulic do poduchy ;)
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...
J L Borges
-
>> fallow, 2009-02-04 14:27:01
BTW. Po co uzywac IEMow w domu, mozna przeciez kupic sluchawki zamkniete. Za 1/2 ceny IEMow beda grac lepiej. A dzwieki na zewnatrz nie beda uciekac.
Bo niestety pora w której najczęściej mam możliwość spokojnego słuchania muzyki wyklucza konstrukcje, z których dźwięk wydostaje się na zewnątrz... żona nie dałby mi spokoju :-)
a poza tym te Westony są bardzo wygodne i jak dla mnie przyjemne w odsłuchu.
Co do wzmaka to nie wiem ale jakoś tak podświadomie czuję że wzmak SS od Meiere będzie miał lepszą synergię z tymi słuchawkami niż lampowa hybryda.
Jeśli się mylę to proszę mnie oświecić :-)
-
Skombinuj tego wzmaka, wpadnij do Częstochowy lub Sosnowca na jakiś meeting, to posłuchasz np. mojego wynalazku. LM6171 wyprzedałem cały zapas, znam ich możliwości dźwiękowe i są one w pewnym stopniu ograniczone. Nie wiem ile Arietta kosztuje, ale Lake People G100 możesz wziąć, ma dwa gniazda i znosi niskie impedancje. Wątek zaczął się o stwierdzeniach na temat stosunku jakości do ceny, a ja się będę upierał, że Meier Audio ma go średnio korzystny. Chcesz mieś coś jak Arietta - niech Ci ktoś złoży klon Corda HA-1, będzie taniej.
-
mirhon: moim zdaniem sluchawki zamkniete prawie nic nie wypusczaja na zewnatrz. Np. Ultrasony sa dobre w tym wzgledzie po izoluja szczelnie.
Jezeli jednak to jest za malo, to moze lepiej zainwestowac w calkowicie przenosny system od zrodla przez wzmak i sluchawki - jezeli to maja byc IEMy.
Bedzie znacznie wygodniej a przenosny sprzet potrafi zagrac moim zdaniem dobrze, to malo powiedziane.
Dobre IEMy, z dobrym przenosnym wzmakiem i zrodlem to jest cos :) Rafaell ma tutaj racje, ze w IEMach mozna spac. W Westonach mozna sie nawet polozyc na uchu, za sprawa ergonomii.
-
@majkel
Dzięki za zaproszenie :-)
W Sosnowcu już raz byłem, ale niestety byłem jedyny ze wzmakiem słuchawkowym :-(
Jak by się coś kroiło (spotkanie słuchawkowe) to gdzie szukać informacji? Chętnie wpadnę. Póki co na razie mam tego D3, ale podejrzewam że jednak zaryzykuję i wymienię D3 na tą Ariette (195 Euro), jak mi się nie spodoba to będę szukał dalej...
A i jeszcze jedno w tym wątku ludzie dość mocno chwalą tego klona Corda HA-1:
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=32149
Jak o niego pytałem Meiera to odpisał że Arietta jest trochę lepsza...
-
Witam wszystkich:)
Mam takie krótkie pytanie: Czy mozna użyc preampa jako wzmacnicza słuchawkowego, i czy preamp z dziurka ma osobny wzmacniacz sluchawkowy czy jest to kolejne wyjscie preampa?
Dzieki
-
I czy jest jakas roznica miedzy wzmacniaczem słuchawkowym a preampem?
-
Wyjście słuchawkowe to nie to samo co wyjście na wzmacniacz mocy. To pierwsze jest przystosowane do impedancji z przedziału 16-600 omów zazwyczaj, to drugie 10 kiloomów i więcej. Dostępny poziom sygnału też będzie inny, dla porządnego wyjścia słuchawkowego do kilku razy wyższy.
-
Czyli wyjscie sluchawkowe w dobrym preampie moze byc kiepskiei nie zalezne od poziomu preampa?
-
Witam
Przymierzam się do zakupu Stello DA100 Signature + (LAKE PEOPLE G100 lub Rudistor NX03).
Źródło to TECHNICS SL-PS 840 i PC via USB (flac z Foobara), słuchawki HD600. Obecnie słucham cd-ka przez lampowy wzmacniacz DIY (konstrukcji kolegi, pozdrowienia jeśli to czytasz). O ile z zestawienia CD-lampa jestem zadowolony to niestety słuchając przez wyjście słuchawkowe z karty dźwiękowej muszę używać HD570, po prostu nie radzi sobie zupełnie z HD600. Proszę o sugestie, każda uwaga będzie dla mnie cenna.
-
>> demiro, 2009-02-11 16:59:31
>Czyli wyjscie sluchawkowe w dobrym preampie moze byc kiepskiei nie zalezne od poziomu preampa?
Dokładnie tak!
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
Mam Technicsa SL-PS840 jako transport. Trzeba mu poprawić zasilanie Toslinka, żeby w pełni wykorzystał zdolności włókna optycznego, ja do tego mam wymieniony kwarc na precyzyjny w serwo od lasera i sporo innych upgrade\'ów głównie w zasilaniu, żeby to grało po analogu jakoś ciekawie.
-
Jest u nas na rynku dostępny wzmacniacz słuchawkowy B-Tech BT 928 w śmiesznie niskiej cenie 209 zł:
http://sklep.rms.pl/index.php?p1286,wzmacniacz-sluchawkowy-regulowany-b-tech-bt-928-bt928
A oto jak go można zmodyfikować, i ponoć wtedy GRA:
http://www.rock-grotto.co.uk/B-tech.htm
Ciekaw jestem, czy wystarczy po prostu odłączyć z układu ten nieszczęsny potencjometr regulacji barwy wysokich tonów. Czy uważacie, że gra jest warta świeczki?
-
Mam zamiar kupic jedne z wyminonych nizej słuchawek:
1) Sennheiser hd600
2) Sennheiser hd650
3) akg k701
Pytanie tylko z ktorych bede bardziej zadawolony, i bedzie łatwiej dobrać elektronike ? Bardzo ważne dla mnie bedzie realizm przedstawiania muzyki, na ogół slucham jazzu, klasyki i wiekszych składów.
Dziekjue z góry za wszelkie porady:)
-
Z powyższych słuchałem tylko HD650, znaczy się HD600 też, ale jakieś 5-6 lat temu - jednak tak na wyczucie myśle, że najłatwiej będzie dobrać elektronikę pod HD650, bo sporo wnosza od siebie - tzn. koloryzują - ale grają bardzo przyjemnie (gdyby nie ta cena...).
-
Wlaśnie boje sie koloryzowania przez hd650, wiem ze graja ocieplonym i bardziej ku dolowi dzwiekiem ale i tez z wieksza kalsa niz hd600. Ciekawe jak przy tych dwoch sprawuja sie AKG 701.
Cena wszystich trzech jest prawie taka sama. Tylko ktore sa lepsza inwestycją?
-
To bardziej zalezy od sprzetu jaki aktualnie posiadasz, moze opisz jaki masz tor i jakie sa Twoje preferencje odnosnie sposobu prezentacji dzwieku przez sluchawki - wtedy bedzie latwiej cos wybrac :)
-
Ogolnie słucham jazzu, klasyki i metalu, stram sie przebierac w lepszych realizacjach. Dlatego ważny jest dla mnie realny przekaz muzyki.
Obecnie posiadam jedynie zrodlo w postaci Sony CDP-710 po tuningu, to raczej jasny CD, choc kopnac basem tez potrafi.
Wzmacniacz jak narazie to wielka niewiadoma, mysle moze o MF v3/v8 albo innej lampie do 1500zl.
-
Dzięki , ale nie chce kombinować przy CD. Szukam od dłuższego czasu nowego źródła. Nawet napaliłem się na nowego AYONA Cd-1, ale doszedłem do wniosku że to nie ma sensu lepiej zainwestować w dobrego DACa i grać z komputera. Stąd moje zainteresowanie zestawieniem DACa ze wzmacniaczem. Do wyboru jak na razie v-DAC Musicala, nowa Kambodża w podobnej cenie ok 1300 zł lub drożej chwalony tu i ówdzie Stello DA100 signature, Benchmark z USB jest za drogi. No kwestia druga jaki wzmacniacz do tego. Łatwiej byłoby po prostu kupić jakąś lampę np. Darkvoice 336 ale...., no właśnie kwestie użytkowe też są ważne(kompaktowa obudowa i dziecko nie wpadnie na pomysł żeby się pobawić żarówką).
-
Jak ma być kompaktowo i użytkowo to może KECES DA-152
http://www.audiocircle.com/circles/index.php?topic=59348.msg528511
http://home.so-net.net.tw/chufamily/DA152/DA-152.htm
-
starasz sie przebierac w dobrych realizacjach czyli nie jest dla Ciebie wazny realny przekaz muzyki.
Kazde z tych sluchawek sa dobre - z mojej strony to tylko odsluch. K701-najwieksza przestrzen najmniejszy bas, HD650 - najwiekszy bas, HD600 cos pomiedzy.
-
Czyli HD600 z tego co piszesz sa najbardziej liniowe. Wiec powinny nawierniej otwarzacz to co podaje nagranie>
A jeżeli HD 600 to jaki wzmak do tego polecasz.
-
Odpowiadasz na wpis
>> demiro, 2009-02-16 12:59:03
Czyli HD600 z tego co piszesz sa najbardziej liniowe. Wiec powinny nawierniej otwarzacz to co podaje nagranie>
Nie dopowiadaj sobie takich rzeczy, bo to nieprawda. Nie są ani całkiem płaskie, ani szczególnie liniowe, do tego grają po swojemu - dla mnie za wolno i z niedostateczną rozdzielczością - gubią trochę fakturę. Bas trochę mało zróżnicowany, przestrzeń niezła, ale nie najlepsza. Ja wolę od nich AKG K601, AKG K701 i Beyerdynamic DT880 Pro, nie wspominając o którychkolwiek drewnianych Grado.
Co do wzmacniacza - nie pamiętam, czy Ci odpisałem na PW?
-
ja tez Majkel sie zastanawiam czy czasem 580 nie graja inaczej od 600 na tyle zeby bardziej sie podobac, albo tez te wyzsze Senki to po prostu moj gust.
K701 robia wrazenie ale ich braki na basie sa tak powazne ze ich sobie nie kupie.
DT880Pro faktycznie to bardzo ciekawa alternatywa.
-
Kopaczmopa:
Do czego jak do czego, ale serio trudno sie przyczepic do basowych brakow K701 z odpowiednim napedem.
Ja moge potwierdzic to co mowia, one z opdowiednim wzmacniaczem w symetrycznym torze dostaja iscie basowego "drvie\'u". Sluchalem ich wlasnie takich u mnie swego czasu na RudiStorze NX33.
To sa jak by nie bylo wymagajace sluchawki pod katem toru.
-
Jak najbardziej nie stram sie nie dopowidac zadnych rzeczy, probuje wyciagnac wnioski i kupic dobre sluchawki. Mialem kiedys dawno DT880 2003 ale nie pamietam jak graly, tez uzywalem je podpinajac je do dziurki od CD. Jedyne co wiem ze lepiej mi sie podobaly niz Grado 225, sczegonie góra byla lepasza i prawdziwsza.
Nie Majkel jeszcze nie odpowiedziales mi na PW, apropos wzmaka.
-
no to moj Forum sie wylozyl na K701 - piekna scena i szczegoly ( Beresford wyraznie duzo gorszy) bas z impactem ale bez wypelnienia i suchy.
-
kopacz... czy ja wiem czy z impactem :P basu to tam praktycznie nie bylo a cos czego nie ma, nie posiada tez wlasciwosci :P
-
dodam jeszcze tylko dla scislosci (bo w kontekscie wypowiedzi fallowa i kopaczmopa moze to byc niezrozumiale) - z kopaczem sluchalismy w jednym miejscu i czasie k701 :)
-
a Ty Lenar na cczym teraz sluchasz BD? Z perspektywy czasu - oceniasz ze dokonales dobrego wyboru?
-
@ kopacz
"no to moj Forum sie wylozyl na K701 - piekna scena i szczegoly ( Beresford wyraznie duzo gorszy) bas z impactem ale bez wypelnienia i suchy".
To normalne, K701 potrzebują toru silnie dosładzającego średnicę. Najlepiej to uzyskać poprzez odpowiednią charakterystykę wzmaka, bo źródło moim zdaniem powinno być prawdziwe, a nie cukierkowe, gdyż przynajmniej u mnie stoją przed nim jeszcze inne zadania niż dostarczanie sygnału do toru słuchawkowego, a zbyt ciepłe źródło zmuli mi tor kolumnowy.
_____________________________________
Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
-
Demiro,
Może doleję trochę oliwy do ognia i polecę Ci właśnie HD650. To są naprawde wspaniałe słuchawy, których można słuchać godzinami bez zmęczenia, a na pewno z dużą radością i natchnieniem. Bas, przestrzeń, wypełnienie mają rewelacyjne i nijak ich nie można przyrównać do HD600 ani do K701 - bo grają po prostu inaczej. Moja skromna rada - posłuchaj - bo każdy z piszących tu na forum ma nieco inny gust, nie mówiąc już o innym słuchu. Nie rozumiem zupełnie zachwytów HD600, ale przyjmuję do wiadomości, że ktoś inny może się nimi zachwycać bo: inaczej słyszy/co innego lubi w dźwięku/ma inny tor słuchawkowy/etc. Powodzenia! V-tt
-
>> Rolandsinger, 2009-02-16 20:52:40
To normalne, K701 potrzebują toru silnie dosładzającego średnicę
idąc w akg trzeba mieć tor który gra dołem,wypełnieniem,masywna średnica ale nie jakiś zamulony.nie jest to łatwe. Rolandsinger jakiego używasz coaxila i sieciowki do audionemesisa?
może to śmieszne :) ale spróbuj podłożyć pod oryginalne nóżki dc-1 kawałeki twardej,grubej gumy(lub kilka jeden na drugim,coś ale vbrabod),powinno przyciąć gore i dołożyć dołu,na 701 powinieneś to wychwycić.
z coaxiala polecam belkina ,fajnie dociąża brzmienie.
-
@ ptx
Z Majkelem już dociekliśmy źródła problemów z K701 u mnie. Otóż on stroi swój wzmacniacz słuchawkowy na bardzo ciepłym i słodkim źródle, na głośnikach słychać wyraźnie jak jego DAC dosładza. Dlatego też Moon, którego konstruował w oparciu o brzmienie własnego DACa gra u mnie chudo. Myślę, że niebawem ten problem zostanie rozwiązany...Majkel to dobry konstruktor-pasjonat, więc podlanie dźwięku Moona odrobiną karmelu nie powinno mu sprawić zbyt wiele problemu.
_____________________________________
Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)
-
Dzieki Violett,
Jutro ide wlasnie posłuchac owych hd650 z Graham solo + Marantz SA-15S2. Zpbaczymy jak zagrają.
-
Odpowiadasz na wpis
>> kopaczmopa, 2009-02-16 19:51:33
a Ty Lenar na cczym teraz sluchasz BD? Z perspektywy czasu - oceniasz ze dokonales dobrego wyboru?
Kopacz... Dzis przyszedl Forum i wpinam to do DVD Pionka bo nie mam Beresa (jest u GF na przerobkach) wiec narazie nie chce sie wypowiadac. Dzis z ciekawosci odpalilem stary singiel Mr.Oizo Flat Beat... jezus maria jak mi przewialo uszy! Wzmacniacz gdzies na godzinie 10 a basssssisko takie ze chyba bede musial to utemperowac jakims kablem :). Tyle narazie... scena sie skurczyla ale to pewnie wina swiezutkiego wzmacniacza i braku DACa. Ciesze sie z jednego narazie (co w sklepie rowniez zauwazylem) plyty pokroju Stacey Kent - Breakfast on the morning tram lub RHCP - Californication juz mi nie swiszcza nie rzucaja sybilantami na lewo i prawo. To cieszy bo pierwsza plyta to jedna z moich ulubionych a sluchac jej sie jeszcze niedawno nie dalo a druga to ulubiona plyta mojej drugiej polowki (bez komentarzy o roznych gustach ok? to co przezywam w domu mi wystarczy) wiec chocby z tego jestem bardzo zadowolony. Dalsze wrazenia po wpieciu w tor Beresforda przeleje albo na PM albo moze gdzies tutaj zamieszcze.
-
>> kopaczmopa, 2009-02-16 17:53:07
no to moj Forum sie wylozyl na K701 - piekna scena i szczegoly ( Beresford wyraznie duzo gorszy) bas z impactem ale bez wypelnienia i suchy.
>>
Kopaczmopa miałem okazję zobaczyć od podszewki Twojego Foruma jak podesłałeś go do Majkela.
Powiem Ci tylko tyle, że sam mam Foruma II i z Twoim łączy go tylko nazwa. Dla przykładu zasilacz to jakby porównywać mysz do słonia. U Ciebie były dwa kiepskiej jakości kondensatory w głównej filtracji, a zobacz ile jest u mnie.
Wcześniej pamiętam, że się też wiele razy dziwiłem, że coś Ci tam ostro grało. Jak zobaczyłem jak wygląda budżetowy Forum to już wiedziałem dlaczego. Dziurawy zasilacz i tyle. Do K701 jak widać mu też pary brakło
-
Tym bardziej Beresfordowy wzmacniacz nie jest w stanie ich uciągnąć i robi się zupełna kicha. Modyfikacja na pewno poprawi sytuacje, ale to i tak mało.
Inna sprawa jest w nowym TC-7520. Podobno HD600 na nim śmiga:
http://www.head-fi.org/forums/f7/beresford-tc-7520-dac-headphone-amp-407710/
-
Aha i jeszcze jedno. Lenar mieliście usunięty ferryt z wtyczki zasilacza?
-
Nie. Ferryt byl zapiety tak jak doszedl do Ciebie kilka dni pozniej.
-
Ciekawie zapowiada się ten TC-7520...hmm
-
No tak ale porownywales go brzmieniowo? Bo moim zdaniem jest i tak calkiem niezle, zwlaszcza po poprawkach Majkela.
W zalozeniu mial to byc wzmacniacz na tymczasem ale sie jakos ostal.
A ze nie dal rady K701, nie placze - daje rade DT990pro a to juz dla mnie wazne.
Przypuszczam ze Twoj Forum jest sporo lepszy ale juz nieraz obserwowalem jak biedne konstrukcyjnie Rotele wymiataly napakowane sprzetem Yamahy itp.
-
Witam wszystkich.
Do niedawna byłem szczęśliwym posiadaczem recablowanych CAL!, jednak stwierdziłem, że nadeszła pora na małe zmiany... tzn. sprzedałem CAL!, by móc dołożyć parę zł i kupić coś innego za kwotę 500-550zł (być może to nie dużo, ale dopiero zaczynam przygodę ze słuchawkami;) ).
Moja prośba do was jest następująca, poszukuję słuchawek o otwartej konstrukcji, wygodnych, by wzgledem CAL! charakteryzowały się wiekszą przestrzenią i może nieco mniejszym podbiciem na basie (bo ten w CAL! jest wręcz powalający). Słuchawki mają służyć w domu do podłączone (tymczasowo) do irivera e10, przez wzmacniacz mxm i do integry laptopa lenovo r61.
Jeśli chodzi o samą prezentację dźwięku to za dużo nie mogę powiedzieć, na czym mi zależy ;) , chcę by po prostu mogły zagrać dobrze jazz, loung, ambient, jak i przywalić na prodigy, metalice, czy goodsmack... czyli słuchawki dość uniwersalne.
Do wspomnianej kwoty moimi faworytami sa sennheiser hd 595, jednak pochlebne opinie zbieraja również akg k 530, czy akg k 242hd. Z wymienionej 3 słuchalem tylko hd 595 i ich dźwięk bardzo mi odpowiada, ale może jmoglibyście pomóc mi odinieść ich dźwięk do pozostałych2 par, i może jest jeszcze coś godnego uwagi w tym pzedziale cenowym.
Z góry dziękuję za pomoc.
Początkujący - poszukujący ;)
-
Zaryzykowałbym jednak zdecydowanie HD595. Miłe naprawdę słuchawki, choć nie ukrywam, że wolę HD650 :) Pozdrawiam.
-
A jakie słuchawki polecilibyście do słuchania przede wszystkim muzyki elektronicznej? Mam tu na myśli twórczość bardzo zróżnicowaną, lecz raczej opartą o bardziej lub mniej wyrazisty bit niż zapychające dech pady. Zatem bardziej do standardowego 4/4 czy zupełnie niepokornych dźwięków od Shpongle.
Obecnie używam Beyerów DT990 Pro, Holdegrona i EMU 0404. Zastanawiam się jednak, czy w przyszłości połączenie to można by w jakiś sposób usprawnić, np. czy trzymać się Beyerdynamików i ew. zmienić na refernecyjne DT880 Pro bądź starszy, 600 Ohmowy model 990, czy może pójść w stronę Sennheiserów HD580.
-
>> inabstracto, 2009-02-27 19:07:09
Zacznij może od posłuchania innego wzmacniacza, jeśli tu jest ok to porozmawiaj o starszych DT990PRO z josefem
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
heh - muszę zregenerować poduszki bo już się placki zrobiły :)
odnośnie beyerów - do miłośników cieżkiego brzmienia 990 Pro i 770 Pro na pewno godne polecenia!
-
ale i z elektronicznym basem sobie dzielnie poradzą
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
>> josef, 2009-02-27 19:24:47
heh - muszę zregenerować poduszki bo już się placki zrobiły :)
-------
Ja raczej też. Kupiłem używane i poduchy okazały się spłaszczone, czego nie dało się jednoznacznie stwierdzić po zdjęciach z profilu. O to, czy warto wymienić, pytałem jakiś czas temu w innym temacie, ale wciąż jestem rozważam inne opcje i zwlekam z zakupem. Josef, czyli twierdzisz, że wymiana spłaszczonych poduszek jest pożądana? Z jednej strony słyszałem, że im bliżej ucha, tym lepsza średnica (ale na tej w końcu mi aż tak nie zależy), z drugiej - im bardziej spłaszczone poduszki, tym mniejsza scena.
-
Odpowiadasz na wpis
>czyli twierdzisz, że wymiana spłaszczonych poduszek jest pożądana? Z jednej strony słyszałem, że im bliżej
>ucha, tym lepsza średnica (ale na tej w końcu mi aż tak nie zależy), z drugiej - im bardziej spłaszczone
>poduszki, tym mniejsza scena.
na 100% różnica pomiędzy nowymi a spłaszczonymi padami to bas - o ile w nówych nausznikach jest go sporo to potem jego ilość maleje im gorzej przylegają do głowy, może staje się kapkę szybszy, faktycznie średnica jest bardziej dobitna (akurat mnie to denerwuje) - no i pomijam same walory estetyczne
-
OK, dzięki. Czuję, że kupię te nowe nauszniki choćby po to, by samemu sprawdzić, jaka jest różnica ;).
Rafaell, chętnie posłuchałbym innych wzmacniaczy w mojej konfiguracji, ale poza Holdegronem wybór bardzo ograniczony w tej półce cenowej, a znajomi raczej nic ciekawego nie mają. Na Moonlighta jest już długa kolejka chętnych, a Rotela 930/931, który był polecany do tych Beyerów, nie mógłbym zwrócić. Czekam na opinie odnośnie nowych wzmaków od WBA.
-
Tzn cudu nie oczekuj bo sluchalem Bayerow na Holdku i graly przyzwoicie. A i 880 to nie jest dla mnie wyzsza klasa ale inne granie (lzejsze - 880 03\' - jasniejsze, 880Pro fajne, rowne ale mniej do rocka).
Z tych wszystkich dla mnie najlepsze sa HD580 z kablem od HD650.;
-
No właśnie. Czasem zastanawiam się, czy to przez niektóre bardzo ekspresywne recenzje nie wymagam za dużo od sprzętu, chcąc usłyszeć czegoś, czego w rzeczywistości po prostu nie ma :). Tych HD580, o których wspomniałeś, jestem właśnie najbardziej ciekaw i pewnie prędzej czy później kupię je, a potem najwyżej sprzedam z małą stratą. Znajomy, który słucha podobnej muzyki, bardzo je zachwalał, choć niekoniecznie w połaczeniu z Holdegronem, a z DAC-iem Zhaolu.
-
Jedyną miarodajną oceną jest własny słuch, bo każdy posiada inny gust - mi w tym momencie raczej ciężko byłoby słuchać takich np. DT-770 Pro czy DT-150 na holdegronie i w dodatku z EMU0404 - znam wszystkie te elementy i jak dla mnie to by mi wiało chłodem i cięło bębenki górą :)
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
DT770 Pro są po prostu 2 klasy słabsze od takich np DT880Pro
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
O kopacz, zaadoptowałeś kabel od HD650 do HD580?
I jak wrażenia? :) Wg mnie jest o wiele lepiej niż z tym kablem co Sennheiser dodawał do nich gdy sorzedawał HD580..
-
Literówka, sprzedawał..
-
Odpowiadasz na wpis
>> Rafaell, 2009-02-28 00:20:57
>DT770 Pro są po prostu 2 klasy słabsze od takich np DT880Pro
Nie twierdzę, że tak nie jest, bo nie słuchałem 880Pro, natomiast chodziło o to, że kolega słucha na 990Pro, Holdegronie i EMU0404 i mu to brzmienie odpowiada - mnie by nie odpowiadało, znając upodobania Kopaczmopa są one też odmienne od moich - to wszystko dowodzi, że jak się samemu nie posłucha to się nic nie dowie.
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
Szwagiero - ale ja tez nie napisalem ze z Holdka mozna wyciagnac wszystko , po prostu Holdegron jest ok a mozna kombinowac dalej, w przypadku Bayerow to juz chyba z lampa.
Co do HD580, one graja inaczej. Jeszcze inaczej z kablem od HD650. Przyjemniej, bas schodzi nizej, jest troche ciemniej ale nie ma strat detali.
No ale do muzy rockowej jednak lepsze 990Pro.
Mysle ze moze byc tak ze oczekujesz niemozliwego ale co zrobic, na tym polega zabawa. Ja juz dalem sobie z nia spokoj,na GS1000 mnie nie stac, K701 powalily mnie przestrzenia ale niczym wiecej, HD580 z kablem 650 mnie zaspokajaja.
-
>> kopaczmopa, 2009-02-28 00:59:45
Spytaj aasata dla czego pozbył się Holdegrona.
Moim zdaniem on ogranicza słuchawki dając ubogi sygnał dla nich a inni wyciągają wniosek wiec po co przepłacać nie zmieniajmy słuchawek na inne przecież są dobre nie słyszymy na Holdku różnicy. Problem polega na tym że po prostu wiele osób nie dysponuje referencyjnym źródłem i nie ma prawa zauważyć w związku z tym różnicy w całym torze słuchawkowym.
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
A u mnie od dziś wieczór będzie grać mój pierwszy wzmak słuchawkowy - Holdegron v3.6 :) Słuchałem go wczoraj u dotychczasowego właściciela na Sennkach HD600, jako źródło grał Denon DCD-1015 zmodyfikowany przez Piotrka_608, IC jakiś Van Den Hul - całość grała bardzo przyjemnie, dźwięk był zrównoważony i przestrzenny, choć jak dla mnie nieco zbyt słodki i lepki (jednak "audiofilskie" Sennki to nie moja bajka) - wiem, że Holdek to wzmak dla początkujących i ma swoje ograniczenia, ale jak na poczatek jest ok i czuję, że zostanie u mnie na dłużej - wystarczyło mi, że grał wyraźnie lepiej niż przyzwoita ponoć dziurka w Denonie DCD-1015.
-
>> szwagiero, 2009-02-28 00:12:01
Jedyną miarodajną oceną jest własny słuch, bo każdy posiada inny gust - mi w tym momencie raczej ciężko byłoby słuchać takich np. DT-770 Pro czy DT-150 na holdegronie i w dodatku z EMU0404 - znam wszystkie te elementy i jak dla mnie to by mi wiało chłodem i cięło bębenki górą :)
-----
Trudno mi powiedzieć, czy mi to odpowiada, bo po prostu brakuje mi (empiryczneg :)) doświadczenia słuchawkowego. Góra raczej nie razi, być może dlatego, że to wersja Pro, w dodatku wyposażona w "pasywne filtry LP w muszlach" przez pierwszego właściciela.
Czasem kick wydaje mi się zbyt ostry, szorstki czy suchy, ale może być to tylko mylne wrażenie, które mam nadzieję zweryfikować kiedyś-tam, słuchając dt990 pro.
-
Korekta: Czasem kick wydaje mi się zbyt ostry, szorstki czy suchy, ale może być to tylko mylne wrażenie, które mam nadzieję zweryfikować kiedyś-tam, słuchając HD580*.
;-)
-
Na poprzedniej stronie było coś o słuchawkach do elektroniki. Najlepsze jakie ja znam to Grado RS2, i to nie jest żaden żart. Myślenie, że do elektroniki trzeba słuchawek grających w U jest błędne. Łupanie będzie, ale klimatu za cholerę się nie uświadczy. Grado RS2 to są właśnie takie klimatyczne słuchawki, Orbital albo Prodigy to jest odjazd na nich. Zejście basu też mają takie, że nie czuje się żadnych braków.
-
Jeśli dobrze pamiętam, to gdzieś w innym temacie bodaj Piotr Ryka pisał, że w odpowiedniej konfiguracji są to słuchawki bardzo dobre do każdej muzyki. Mimo to póki co na pewno nie są na moją kieszeń ;).
-
Już mam Holdegrona - jak dla mnie jest super - dziurka we wzmaku Onkyo Integra to przy nim muł i klucha. Holdek świetnie współpracuje z AKG K530 - mnóstwo detali, świetna scena, punktowy bas - az się dziwię, jak mogłem się tak długo męczyć z tym Onkyo. A teraz mnie zabijecie - wolę swoje AKG K530 od Sennków HD600 :D - ale to tylko moje subiektywne zdanie.
-
Miałem niedawno K601 i co mogę stwierdzić:
1) Wolę je zdecydowanie od HD600, mimo iż są mniej uniwersalne - AKG K601 to kicha do opery i chórów
2) Z dziurki onkyo K601 w sklepie - w porównaniu do tego co słyszałem w domu - grały żałośnie.
-
nie wiem jak sie maja 530tki czy K601 do k701 ale mnie K701 nie przekonaly, fantastyczna przestrzen i detale ale do rocka sie nie nadaja no i brak masy, pewno trzeba sie napocic zeby je fajnie napedzic. Wole HD580 , nie dlatego ze sa lepsze ale ze maja wszystkiego po trochu i nie musze myslec gdzie graja zle bo po prostu graja.
-
K701 fantastyczna przestrzeń i detale nawet na " niedotartych" a reszta :(
-
K530 to przede wszystkim przestrzeń, potem detale (rzekłbym na poziomie HD600, subiektywnie moga się nawet wydawać bardziej od nich detaliczne ze względu na pewne wyeksponowanie góry), zas wypełnienie, barwa i masa na pewno gorsza niż w HD600, ale mnie bardziej w HD600 brakowało przestrzeni i powietrza K530, niż wypełnienia i masy Sennków w AKG. Wczoraj był u mnie były właściciel Holdka a zarazem własciciel HD600 i po założeniu moich K530 zauważył od razu niedobór basu i wyeksponowaną górę w porównaniu z HD600. Obaj zgodnie stwierdziliśmy, że obecnie mój tor słuchawkowy (AKG K530/Holdegron) gra bezsprzecznie lepiej od toru głośnikowego (Tannoy M1/Onkyo Integra A8560), zaś zdania na temat słuchawek były podzielone - każdy z nas lubi to, co ma :)
-
Zapraszam do robienia i ogladania własnych wykresów bo jak życie pokazuje te z innych stron są zawodne
http://audiohobby.pl/topic/10/2834
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
Od niedawna posiadam AKG k601; około 100h grzania, ale nadal grają bardzo jasno, czasami to aż za bardzo sypią górą. Czy ktoś zetkną się z podobnym problem w tych słuchawkach?
-
Nijak mi nie pasuje "sypanie górą" do K601. Jasne są, bo mają mało basu, ale dobrze napędzone grają one płaskącharakterystyką, ze złagodzoną wyższą górą.
-
No ja napędzam je Amity HPA7s, na brak basu nie narzekam jest ok, tylko czasami wokale, talerze potrafią sypnąc po uszach zwlaszcza bardziej rokowym repertuarze. Szkoda bo poza tym sa naprawde ciekawe słuchawki.
-
Majkel, a jak długo grały te k601 co słuchałeś?
-
>> demiro, 2009-03-08 21:33:15
Majkel, a jak długo grały te k601 co słuchałeś?
Ja też potwierdzam słowa Majkela. Moje mają juz za sobą na pewno 500 godzin grania, wydaje mi się, że może byc nawet drugie tyle. Jeżeli uważasz, że potrafią przesadnie sypnąć po uszach górą to oznacza, że albo coś nie tak masz w torze przed słuchawkami albo że nie podeszłyby ci ani K701 ani żadne z Beyerów DT770/880/990 i powienienś się zaintersować swiatem słuchawek orthodynamicznych. ;)
Pozdrawiam
-
Sim,
ostatnie zdanie wyjales mi z ust:)
oraganiczne granie to ortho, analiza i rozdmuchana przestrzen dynamiki, oczywiscie klonie uklon w strone wielkich swiata dynamikow, czyli ich nie neguje. Kazdy ma sweoja ideologie odbioru muzyki, jedni wola lekko i zwiewnie w sposob dynamiczny albo elektrostatyczny, ja wole cialo dzwieku ortho.
-
Wolę, nie wolę, cena dobrych elektrostatów jest dla większości zaporowa i tyle. Dobrych na basie ortho jak na lekarstwo, więc siedzimy po uszy w dynamikach.
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
>> Sim1, 2009-03-08 23:56:47
Jeżeli uważasz, że potrafią przesadnie sypnąć po uszach górą to oznacza, że albo coś nie tak masz w torze przed słuchawkami albo że nie podeszłyby ci ani K701 ani żadne z Beyerów DT770/880/990 i powienienś się zaintersować swiatem słuchawek orthodynamicznych. ;)
Jest jeszcze jedno bardzo proste wyjasnienie takiego stanu zeczy, zwyczajnie tak sypie owa gora na tych odsluchiwanych nagraniach, bo przeciez nie wszystkie rockowe nagrania (zwlaszcza blachy) brzmia \'maslanie\', wrecz przeciwnie...
-
Najbardziej "sypiącą" perkusję to ja słyszałem w filharmonii. Był to talerz i jego perliście rozsypujący się dźwięk. Rockowa perkusja nie sypie w ogóle, nawet nie "cyka". :) Takie rzeczy to tylko na hifi z pewexu. ;) Coś tu po prostu nie bardzo gra w torze poza słuchawkami. K601 są lekko złagodzone na górze. Ja moje grzałem kilkadziesiąt godziny, przy czym wystarczyło parę godzin ostrych tortur, żeby się uładziły - grały gładziej i nie takim misiem, no i potem się już raczej nic nie działo.
-
Oj faktycznie z tymi blachami to bywa tragedia. Raz same blachy są z tych budżetowych, dwa mikrofony nie zawsze dobrze dobrane i ich ustawienie też, następnie kłania się klasa przetwornika A/D a dalej konsoleta itd. itp.
Na K701 niby dobrze ale rozróżniałem producenta talerzy jakoś tak to wyciągały na zewnątrz nagrania, za duża ekspozycja tego widma, było to po pewnym czasie po prostu irytujące.
Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność
-
zapewniam Cie Majkel ze rockowa perkusja potrafi i sypnac i cyknac.
-
Gdzie? Na koncercie?
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
>> majkel, 2009-03-09 13:50:16
To zalezy chyba od wrazliwosciu naszego sluchu, ja na jednym z koncertow rokowych mialem ochote wrecz sobie pojsc, jako ze stalem dosc blisko i po jakichs 30 minutach moje uszy mialy dosyc, i mowie tu o zwyklym waleniu w kotly, nie wspominajac o talerzach. Natomiast odnosnie sprzetu z \'pewexu\' to nie jest tak, ze ow wyostrza generalnie brzmienie, wrecz w duzej mierze charakteryzuje sie tym, ze je obcina na gorze (dlatego tak \'ostro/krzykliwie\' nagrywane sa obecne nagrania popowe, przykladowo) robiac brzmienie milym, choc nieprawdziwym, mialem kiedys wierze aiwa to wiem, nie bylo szans aby zaklulo w ucho (nawet gdyby to wiertarka szalala w nagraniu) i to za pincset zlotych, wraz z glosnikami :")) Co ciekawsze, taka sama szkola istnieje tez i w hi-endzie, sa super drogie klocki po kilkadziesiat tysiakow, co maja umilac dzwiek (sa tez i posrednie szkoly, ktorych ja jestem zwolennikiem) kosztem prawdy, z tym, ze one robia to na duzo wyzszym i bardziej wyszukanym poziomie, a sa tez i takie, ze porazaja wrecz realizmem, tu jednakze nie koniecznie musi sie to wiazac z godzinami relaksujacych odsluchow, wrecz przeciwnie, skraca sie ten czas do 1-2 godzin, cojest naturalne, no chyba, ze to jakas harfa brzdaka,albo szumia fale :"))
-
gdzie badz Szwagiero.
-
Tani sprzęt nadrabia braki w rozdzielczości barwowej, przestrzennej fakturowej - wykonturowaniem. Efektem jest syczenie i cykanie. Ja z perkusji rockowej granej na żywo słyszę natomiast masę "powietrza", swoistego podmuchu, którego na audio często gęsto brakuje.
@szwagiero - widzę, że się rozumiemy. Niech każdy zostanie przy swojej wersji. Mówimy o żywej perkusji, nie przepuszczonej przez głośniki w celu nagłośnienia stadionu, bo taki dźwiek to dla mnie hałas, w którym nawet melodię ciężko usłyszeć, a o barwie nie ma mowy.
-
Michał
Chciałem właśnie zaproponować kolegom, żeby poszukali w okolicznych garażach, na pewno znajdą jakąś kapelę i będą mogli posłuchać jak gra perkusja bez nagłośnienia (na czym by tam nie grali:), ewentualnie w każdym większym mieście jest szkoła muzyczna - również polecam :)
Co do sprzętu budżetowego, to... może innym razem :)
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
Nie musisz Szwagiero polecac, miewam okazje, zreszta moj ojciec byl perkusista.
Kazdy costam slyszy a prawda jest pomiedzy, bo oczywiscie nie ma syczenia jak przy koncercie rockowym przepuszczonym przez glosniki, z 2 strony syczenie i cykanie jest bo musi byc.
-
Moze hd650 bedą rozwiazanem mojego problemu z sypiaca góra. W jasnym sytemie rzaczej powinny zagrać bardziej liniowo.
-
Witam,
Jako, że świat słuchawek jest mi generalnie obcy to zwracam się do kolegów z prośbą o poradę w zakupie słuchawek: niedrogich ale lepiej brzmiących od tych co miałem/słuchałem.
Moja wiedza (za dużo powiedziane) ogranicza się do słuchawek przeznaczonych do komputera i to w cenie 25-35zł.
Logitech\'a z mikrofonem (podobne do ClearChat® Stereo), którego używałem głównie do zabawy przy PC oraz rozmów na Skype - dość dobry dźwięk ale po 1,5 roku pałąk należy kleić taśmą aby słuchawki nie spadały z głowy.
Słuchałem coś takeigo jak Natec Scorpion - komfort użytkowania dobry jak nie lepszy ale dźwiękowo porażka.. bas i jeszcze raz bas: do gier i oglądania filmów może i ok ale do muzyki to całkowita porażka.
Słuchałem jeszcze jakieś Tracery w podobnej kwocie (~35zł), o ile dźwięk nie raził żadnymi naleciałościami to przy zakładaniu już trzeszczały plastiki - porażka :)
Po takim małym wstępie myślę, że sluchawki z pogranicza 50-100zł pewnie mnie zadowolą bo użytkowane będą doraźnie i częściej przy PC niż podłaczane do wzmacniacza ale gdyby znalazły się takie, których można używać dość powszechnie to może i częściej słuchałbym na nich muzyki. Gdzieś czytałem, że Philips SHP2000 moga być, tylko że coś z ich trwałością nie do końca jest w porządku.
Koledzy pomogą? :)
-
Z tańszych i logicznie brzmiących słuchawek masz do wyboru sennheiser px100, koss ksc 75 lub koss porta pro.
Imo najlepiej z wymienionej trójki grają koss ksc 75, ale, że są to clip-on\'y to różnie jest z wygodą/komfortem ich uzytkowania. Od siebie jako użytkowinka senków px100 polecam je jako niedrogie fajnie brzmiące słuchawki:).
Początkujący - poszukujący ;)
-
To może dołóż 30 zł i kup wersję KSC-75 z pałąkiem, czyli UR40 :) Osobiście obecnie mając max 100 zł do wydania kupiłbym nieprodukowane już, ale jeszcze dostępne w sprzedaży AKG K44 (mało basu, sporo góry, dobra przestrzeń):
http://www.allegro.pl/item594933399_akg_k44_k_44_k_44_nowe_gwar_pl_24_m_fv_express_24h.html
...lub Technics RP-F290 (odwrotnie niż AKG).
-
Dzięki za propozycje. Chciałbym aby słuchawki brzmieniowo były raczej neutralne.
Koss ksc 75 odpadają bo są douszne.
PX100 wyglądają tak, jakby miały się rozpaść jak moje Logitechy.
Koss porta pro - ceny niewysokie, więc postaram się odsłuchać.
W podobnej cenie do Porta Pro znalazłem jeszcze AKG 414 oraz Philips SHP2500/2700 - może coś z nich?
-
Szczerze mówiąc AKG K44 wydają mi się najbardziej neutralne - obok Koss UR40 - spośród słuchawek w cenie ok 100 zł. Koss Porta Pro i AKG K414 to przede wszystkim sporo tłustego basiska.
-
A Philipsy bardzo ostro sypią górą.
-
Dziękować za sugestie... dużo góry lub zwalisty basior to nie dla mnie - tym bardziej, że system HIFI mam raczej przejrzysty i tak odmienne brzmienie, do którego jestem przyzwyczajony może tworzyć dyskomfort.
UR-40 mam możliwość przesłuchać, jeśli AKG K44 grają podobnie lub lepiej to będę wiedział za co się chwytać.
-
Szczerze mówiąc wybrałbym AKG ze względu na solidniejszą budowę i dłuższy oraz grubszy kabel - dźwięk +/- na tym samym poziomie, tylko o innym charakterze (UR40 - więcej basu, cieplej, K44 w porównaniu z Kossami grają bardziej górą niż basem i mają chłodniejsze brzmienie, bardziej przejrzyste, ale mniej nasycone barwami).
-
Chyba wybiorę się do MM, posłucham tego co tam mają w "rozsądnych" cenach i wówczas wybiorę bo tak to za dużo zmiennych jest.
W zeszłym roku się "zagapiłem" i zamiast kupić SHP8900 jak były po ~170zł (teraz dobijają do 300 :/) to teraz nie miałbym problemu :)
Jutro przesłucham SHP2000 (kumpel ma pożyczyć) to sprawdzę czy takie brzmienie pasuje czy nie ale mimo wszystko dzięki za propozycję K44 :)
-
Dorzucam do worka Vivanco SR-470, warto dorzucić 30 PLN - za tę cenę to jest bardzo dobre granie - trochę opinii o nich masz tu i tam.
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
Moim zdaniem porównywanie akg k44 do ksc75, czy px100 to kpina (bez obraqzy bernard), ale tes łuzhawki nie grają nijak zadnym zakresem.
A wracając do px100 to one tylko sprawiają wrażenie delikatnych.. używam ich od ponad roku w naprawdę srogich warunkach i nie mam powodów do nażekania.
Początkujący - poszukujący ;)
-
Sorry za błedy w moje poprzedniej wypowiedzi... łącznie z przekręceniem nicka Bednaara\'a ;)
Początkujący - poszukujący ;)
-
Bez przesady - px100 słuchałem i dla mnie one grają nijak, k44 czy tez obecne K512/514 grają przyzwoicie. Nie zapominaj, że każdy słyszy inaczej i ma swoich prywatnych faworytów - czasem wbrew obiegowym opiniom. Większość osób na wszelkich forach audio krytykuje niskie modele AKG, nic na to nie poradzę, że mnie się one podobają ze względu na czyste, przejrzyste brzmienie z przyzwoitą sceną bez nadmuchanego basu często spotykanego w tych rejonach cenowych.
-
To, że kazdy słyszy inaczej jest niezaprzeczalnym faktem... Jednak dla mnie i jak wspomniałeś wielu osób niskie modele akg grają właśnie nijako, "bez życia", px100 są to słuchawki idące w lekki fun, ale imo bez przegięć, dlatego tak fajnie się ich słucha.
No i nie oszukujmy się, do 100-150zł nie kupimy żadnej referencji, czy high-endu :).
Początkujący - poszukujący ;)
-
Microb swego czasu do 150zl byly CAL!
-
To wy się pospierajcie co jak gra, a ja na szybko skrobnę o SPH2000 po kilkuminutowym słuchaniu rmf-ki z kompa :)
Bas nie jest dominujący i raczej stanowi tło do reszty. Wysokie nie są aż tak kłujące jak sądziłem, że będą wg sugestii powyżej. Średnica jest dla mnie zbyt jasna i to ona daje wrażenie "sypania wysokimi" - gdyby była bardziej ocieplona to byłoby dobrze. Ogólnie nie jest źle ale z cieplejszą średnicą byłoby znacznie lepiej. Posłucham ich jeszcze wieczorem na "dobrych" wykonaniach to będę widział więcej.
-
Były, bo sam je wówczas zakupiłem ;). Ale patrząc na obecną ich cenę średnio się mieszczą w założonym budżecie ;).
Początkujący - poszukujący ;)
-
Nie chodzi tu o kupno referencji tudzież hi-endu za 100 zł, bo tegoż nawet za 500 zł (pomijając używki) nie kupisz - przecież nie wspomniał o tym ani zainteresowany, ani udzielający rad. Nie każdy ma ambicję, by posiadać hi-end - zwykłemu melomanowi starczy, by słuchawki grały np. w miarę czysto i przyjemnie dla ucha.
-
Tak jak już mówiłem - Vivanco, na allegro są po 120 PLN. Dla mnie to jest poziom CAL! tylko sposób prezentacji inny, ale jakościowo coś koło tego. Co prawda obudowa to straszny plastik, ale jak ktoś nimi nie będzie rzucał to myślę, że dadzą się jakiś czas użytkować :)
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
Vivanco to ciekawa propozycja za te 120zl ale do CAL! jak dla mnie maja sie nijak - czytaj sa sporo gorsze wg mnie).
-
Bo żeby lubić Vivanco, trzeba być orto-doksem. :P
-
Pewnie nic nowego nie wniosę ale SHP2000 to nie to czego szukam. Być może to jest błąd porównując ich brzmienie, gdy są podłączone pod laptopa, do kolumn ale niestety brak przejściówki duży/mały jack nie pozwolił na odsłuch spod wzmacniacza :/
Słuchając muzyki, powiedzmy "popularnej" nie zwraca się uwagi na pewne aspekty brzmienia, jednak gdy do odsłuchu posłużyła płyta Dire Straits z utworem Private Investigations wszystko stało się jasne. Bas jednostajny i raczej rozlazły niż punktowy - po dłuższym słuchaniu staje się męczący albo te słuchawki p prostu mają taką manierę? Średnica praktycznie nie istnieje, to że w utworze jest wibrafon to wiem bo go słyszałem, a w słuchawkach cisza :/ Cała średnica jest dziwnie wycofana i okropnie odchudzona, brak jej właściwej masy przez co brakuje mnóstwa detali. Wysokie tony wraz z odchudzoną średnicą i monotonnym basem sprawiają, że te słuchawki męczą (przynajmniej mnie).
Do posłuchania i do grania na PC to pewnie dobry wybór ale do słuchania już niekoniecznie - poszukam innych słuchawek ale już nie od Philka.
-
No to te AKG K44 rozłożą je na łopatki :)
-
Z pewnością masz rację.
Jeśli dzisiaj nic nie znajdę ciekawego to sprawę postawię jasno:
Sprzęt stacjonarny mam na tyle dobry, że słuchawki nie są mi niezbędne.
Sluchawki potraktuję po macoszemu i jako dodatek: kupię zwykłe nauszne za 30zł :) (wokółuszne trochę mnie wkurzają) w miarę poprwnie brzmiące a używane w sytuacjach awaryjnych i po kłopocie :)
Dziękuję za wszystkie sugestie i porady - wiem więcej :)
-
>> kopaczmopa, 2009-04-02 16:55:16
>Vivanco to ciekawa propozycja za te 120zl ale do CAL! jak dla mnie maja sie nijak - czytaj sa sporo gorsze wg mnie).
Czy Ty ich słuchałeś na swoim sprzęcie czy w sklepie? Zresztą CAL! są już wielokrotnie droższe, więc wyboru specjalnie nie ma. Jest jeszcze kwestia, czy porównujemy nierekablowane CAL! do Vivanco, bo jeśli tak, to mi osobiście więcej rzeczy przeszkadzało w CAL! (choćby bas) niż w Vivanco, które wcale nie mają nadmiernie rozświetlonej góry (jaką potrafią mieć słuchawki wielokrotnie droższe) i reszta pasma jest spójna, z dość energetycznym basem, który zachowuje umiar (w przeciwieństwie do CAL!) i schodzi dostatecznie nisko. Ponadto detale jak i scena są również na dobrym poziomie, za te pieniądze rzekłbym doskonałym.
---------------------------------------
wyprzedaż kolekcji rosyjskich słuchawek orthodynamicznych - Echo TDS-16, Echo H16 oraz Elektronika TDS-5.
-
u siebie ale moze sa jeszcze iedogrzane. Przeszkadza mi w nich srednica - odlegla, duzo gorsza niz w nawet DT990Pro. Co do spojnosci , za ta kase wiecej bym nie wymagal, po prostu kazde sluchawki maja jakies wady ale jesli CAL! bym mogl porownac z dobrymi sluchawkami typu HD600, wysokie bayerdynamiki to Vivanco moim zdaniem odstaja.
-
Czy koledzy mieli możliwość odsłuchu Technics RP-F600E? "Podobno" za te 160zł to ciężko o coś lepszego (ktoś, gdzieś tam napisał) i dopiero słuchafony od 400zł staja w szranki?
-
Cześć! (Nie)stety jestem zmuszony do zakupu sprzętu słuchawkowego. Zwracam się z prośbą o pomoc Zamierzam wydać tak do ok 1400zł na wzmacniacz i słuchawki. To będą moje pierwsze prawdziwe słuchawki. Teraz kwestia czego oczekuję od przyszłego systemu słuchawkowego: bas- nie musi być konieczne jakiś potężny, średnica- raczej muzykalna i analogowa (coś jak "oxygene" JMJ), góra- teraz słucham na 27tbfc/g, ale oczekuję czegoś delikatniejszego. Z najcięższych rzeczy, które słucham to rock lat 60-80, czyli raczej nie za ostre granie, po za tym to jakiś żywszy jazz , vangelis i inne takie relaksujące brzmienia. Zważywszy na to że PODOBNO wszystkie wzmacniacze grają tak samo :))) to wolę wiecej przeznaczyć na słuchawki niż na wzmacniacz. Wg lektury forum wybrałem kilka słuchawek: beyerdynamic d880(pro), sennheiser hd600/650, może coś z ultrasone? (nie ogarniam jeszcze tych ich modeli). Co do wzmacniacza to za dużo kasy nie zostanie. Ewentualnie mogę więcej przeznaczyć jeśli będzie to diy (nie jestem frajerem żeby kupować drożej coś co można samemu zrobić :)), np poczekałbym na sohę mk4 (w ilu zł się zmieściliście ze swoimi sohami?) albo jakiś OTL (powinno być jeszcze taniej niż soha).
Czyli w skrócie- ma być muzykalnie.
Używane sprzęty w dobrym stanie jak najbardziej wchodzą w grę.
Aaa.. cedek to denon dcd-820 na pcm56, czeka aż zabiorę się za lampizację.
PS. Gdzie w Warszawie można posłuchać tych słuchawek w jednym miejscu?
Pozdrawiam
-
Z tanich propozycji dot. wzmacniaczy - Forum608 od Piotrka608. Buduje je z myślą pod wysokoohmowe słuchawki, testuje na HD600/HD650, DT880 i bodajże na Denon AH-D2000. Jest recenzja na forum Piotra Ryki, który też wspomina o niezłej współpracy z Grado RS-1, choć Piotrek pod Grado na aukcjach allegro ich nie poleca.
-
Rozważę również "forum608"- das legendary :)
a no i zapomniałem gitary elektryczne jak i akustyczne (ale glownie te pierwsze) muszą brzmieć bdb.
-
Starałem się długi czas o Forum 608 i nic z tego nie wyszło. Obecnie możesz mieć problem ze zdobyciem nowej sztuki, Piotr dopiero w okolicach maja lub czerwca będzie wystawiał po jednej sztuce miesięcznie na allegro. Postanowiłem, że nie będę czekał aż tak długo i zdecydowałem się na Holdegrona H2. Obecnie gra z moimi HD 650, a czy dobrze to już sprawa indywidualna. Tak czy inaczej rozglądam się za SOHA III lub innym wzmacniaczem do 1000zł dla porównania.
..d_b..
-
Pozostaje polować na forach bądź też allegro - Forum tam się od czasu do czasu pojawia.
-
dobra lepiej mówcie jakie zestawy bo w samego foruma to co najwyżej palec sobie wsadzę.
Fakt wcale nie tak rzadko się pojawiają w ogłoszeniach na AS.
-
Shure SRH 840 jeśli lubisz bas są dość łatwe do napędzenia, więc nawet holdegron da sobie spokojnie radę. A już te 840 z podrasowanym klonem lemana to niezła jazda. Jak za tę kasę.
_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
-
Eeee, słyszałem bezpośrednio Forum 608 i pierwszy produkt z poniższej strony. Dodam, że F608 to wzmak o klasę niżej.
http://white-bird.pl/index.php?action=produkty
-
Asmagus Ty jesteś posiadaczem HPA, słyszałeś może jak grają z tym wzmacniaczem HD 650?
..d_b..
-
Ja mam niestandardową wersję HPA - mimo tego nie słyszałem jej z "senkami".
_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
-
Nie słyszałem jeszcze o tych Shure ale słuchawkami interesuję się od paru dni :)
Jak one mają się do tych, które wymieniłem wcześniej?
-
Są zupełnie inne. Mniej dokładne niż DT880 lecz osobiście, bez wahania wybrałbym je, to jednak kwestia gustu. Mają mocny, dokładny bas, dobrą średnice i górę lekko wycofaną gdybym miał je do czegoś porównać to do Denonów 2000. z tym, że moim zdaniem są od nich lepsze mimo, że 2x tańsze. Zarówno w kwestii dźwięku jak i wykonania.
Shury w Polskich sklepach mają świetną cenę.
_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
-
musiałbym posłuchać tych shure bo mało opinii w necie o nich ;/
-
W Polsce o to trudno, najbardziej osłuchać można się na spotkaniach z kolegami z forum :)
_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
-
tak myslałem ;)
chyba zawężę wybór do tych słuchawek co wcześniej podałem tylko jakie wzmacniacze do tego by było tak jak lubię?
-
>> konrad, 2010-03-09 20:19:01
"Zważywszy na to że PODOBNO wszystkie wzmacniacze grają tak samo :))) to wolę wiecej przeznaczyć na słuchawki niż na wzmacniacz. Wg lektury forum wybrałem kilka słuchawek: beyerdynamic d880(pro)(...)"
Sluchaj konrad, jak Cie te sluchawki naprawde interesuja, to pisz na PW - ja takie mam i moge odstapic.
Mna "zawladnely" hi-endy:), nie ma wiec sensu by te skadinad swietne nauszniki sie marnowaly.
-
Masz pro czy bez pro? Jaki stan? Jaka cena by Cie interesowała? Może być na PW. Jakbym się na nie zdecydował to na pewno będę pamiętał o Twojej propozycji.
W najbliższych dniach może pochodzę po sklepach i spróbuję czegoś posłuchać.
-
Patrzę że panowie w sąsiedniej telenoweli ( :)) się odzywają a tutaj nie chcą nic napisać ;/
-
Witam wszystkich hobbystów audio!
Bardzo przepraszam, że tak brutalnie rozrywam dyskusje ale nie chce zaśmiecać forum. W końcu to temat poświęcony początkującym.
Planuję kupić słuchawki za cenę 300zł czyli bardzo nie wiele. Wiem że nie osiągnę nic wielkiego ale zawsze to coś więcej niż jakieś badziewie dołączone do tandetnego odtwarzacza MP3.
A więc tak, główne przeznaczenie słuchawek to muzyka rozrywkowa typu POP i Rap.
Chciałbym aby słuchawki trochę mnie izolowały od dźwięków spoza nauszników ale nie chce kupować koniecznie słuchawek zamkniętych jeśli ma na tym tracić jakość dźwięku.
Źródłem dźwięku będzie na pewno wieża CD i czasem PC co wiąże się z odsłuchem w domu.
Bardzo chętnie kupię sprzęt używany, myślę że za tą cenę to będzie najlepsze rozwiązanie.
Teraz może moje propozycje:
- Używane Grado sr60 lub przy bardzo korzystnej ofercie sr80
- Używane Sennheiser HD 448/438
- Używane Beyerdynamic DT 440
- Nowe Sennheiser HD555
Proszę o pomoc w wyborze moich pierwszych słuchawek.
-
DoFGor,
Sprawdzone i niezawodne CAL! Creativa, zwlaszcza jesli izolacja ma tu jakies dodatkowe znaczenie...z otwartych rozwazylbym Sennheisery PX100 (osobiscie wole je od CAL, bo sa prawdziwsze, ale nie maja az takiego basiszcza, no i sa otwarte, wiec halas z zewnatrz moze byc odczuwalny na spacerze przez miasto).
ps. Grado SR60 i 80, mnie sie nie podobaly, aby cos z nich wydusic trzeba by miec super wzmacniacz i zrodlo, a takiego nie bedzie jak rozumiem, wiec szkoda zawracac sobie nimi glowe, chyba ze masz gdzie posluchac, to jak najbardziej, bo to sa tylko porady wedle gustu doradzajacego ;\'))
-
Dzięki za szybką odpowiedz od tych senków PX100 wolał bym coś większego i jeśli możesz proszę o jakiś link do CAL być poczytać coś więcej.
-
Recenzja Piotra Ryki, a najwazniejsze ze nie musisz daleko isc, bo to tutaj na forum:
http://audiohobby.pl/topic/8/1141#koniec
-
Opis Pana Piotr jest doprawdy bardzo szczegółowy i chwała mu za tę opinie.
Po tym co przeczytałem CAL bardzo mi się podoba.
-
Proszę o radę, czy wzmacniacz Lake People G100 i słuchawki AKG-701 to dobry wybór.Mam słuchawki AKG-701.Kupiłem w niemieckim sklepie internetowym zapłaciłem 871zł. Na wzmacniacz mogę przeznaczyc 1600 zł.Pozdrowienia Marek
-
Co do mocy wybór dobry.
Co do Synergi, nie wiem.
Nieźle brzmiały AKG 701 vdmesis\'a z tanim (1000 pln) wzmakiem Meier Audio Corda Swing.
Wieeeele osób wybiera do akg HeedCan Amp - jako synergiczne urządzenie (ok 1 500 pln)
Teoretycznie G100 winien być lepszy od wzmaków wymienionych powyżej.
_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
-
Po opiniach na forum zakupiłem do AKG K701 i Heed CanAmpa , podłączony sieciówką Tara labs Prism reference AC , interkonekt Mogami Ultra pure , źródło to Marantz 17 mkII . Teraz wygrzewam wzmacniacz i słuchawki ( przegrał około 120-130 godzin)
Wczoraj zmieniłem interkonekt na Tara Labs Vector 2 i na płytach Nilsa Petera Molvaera odpadłem .... Zagrało pięknie :)
tattoo 4ever
www.artline-tattoo.com
-
Wspaniale, że jesteś zadowolony!
_____________
Wzmacniacz OTL -> WBA HPA-03 Reference z upgrade fabrycznym TANIO SPRZEDAM
-
Dziękuje za cenne rady.
-
>> garnooh, 2010-03-13 16:38:19
Po opiniach na forum zakupiłem do AKG K701 i Heed CanAmpa , podłączony sieciówką Tara labs Prism reference AC , interkonekt Mogami Ultra pure , źródło to Marantz 17 mkII . Teraz wygrzewam wzmacniacz i słuchawki ( przegrał około 120-130 godzin)
Wczoraj zmieniłem interkonekt na Tara Labs Vector 2 i na płytach Nilsa Petera Molvaera odpadłem .... Zagrało pięknie :)
akg 701 to na tyle wybredne sluchawki , iż nie wystarczy do nich tylko dobry wzmacniacz i odpowiednie źródło , trzeba kombinować z kablami i tego typu ustrojstwami aby w końcu zagrały (pisze o tym gdyż sam przerabiałem z nimi kilka sieciowych i IC )
-
Piko5 napisz gdzie mieszkasz moze blisko kogoś kto da posłuchać 701 ze swoim wzmacniaczem - pozwoli Ci to zawężyć pole poszukiwań :)
tattoo 4ever
www.artline-tattoo.com
-
Mieszkam w Kaliszu ,gdyby ktoś z szanownych forumowiczów mieszkał w pobliżu i dał posłuchac AKg-701 ze swoim wzmacniaczem z góry serdecznie dziękuje Marek
-
Niestety nie mogę Ci pomóc - mieszkam na południu :(
tattoo 4ever
www.artline-tattoo.com
-
Witam drogich forumowiczów!
Jak widnieje to w temacie jest to wątek dla początkujących dlatego też pisze właśnie tutaj. Dopiero zaczynam przygodę z dźwiękiem i moje ucho nie jest wyczulone na jakieś drobne szczegóły.
Niedawno stałem się posiadaczem kultowych słuchawek CAL! w swojej cenie chyba bezkonkurencyjnych, do tej pory słuchałem ich wraz z discmanem lecz zaczęło brakować mi mocy i w ogóle stało się to trochę nudne. W związku z tym postanowiłem poszukać taniego odtwarzacza CD.
Czytając to i inne fora audio natknąłem się na wiele starych dobrych modeli lecz który wybrać??
Oto kilka warunków który powinien on spełniać:
- cena do 400 PLN
- dobrze by było gdyby miał w sobie wzmacniacz
- najważniejsza jest dziurka (słucham w 90% na słuchawkach)
Proszę o pomoc. Dziękuje.
BiKo
-
>> Orfeusz1000, 2010-04-17 20:18:48
W tej cenie dostaniesz któryś z modeli Sony z serii ES np.:
- X202 ES
- X222 ES
- a jak dobrze poszukasz to nawet X333 ES
Wszystkie wymienione modele mają wbudowane nie najgorsze wzmacniacze słuchawkowe z regulacją. Ja sam mam najniższy w hierarchii Sony X202 ES, który potrafi także napędzić słuchawki wyższych lotów. Hi-end to oczywiście nie jest, ale swego czasu, gdy zaczynałem przygodę ze słuchawkami dostarczał mi sporo przyjemności.
W przypadku CAL! warto pomyśleć o podmianie kabla. Firmowy jest cieniutki, a poza tym jest krótki, co uniemożliwia komfortowe odsłuchy. Po wymianie kabla możesz się zdziwić ile te słuchawki zyskały.
Powodzenia w poszukiwaniach.
-
Wielki dzięki za szybką odpowiedz:)
Szukam na allegro owych Soniaków i akurat X333 ES jest od reki za 490 zł. Warto dołożyć te 100zł??
A co do recablingu czytał wątek o tuningu CAL! i na pewno mój egzemplarz dostanie nowy kabel, ale jeszcze nie teraz chce trochę posłuchać jeszcze na stary aby później mieć szersze pole widzenia zmian.
-
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie.
Czytałem gdzieś że kupując używany kompakt może wystąpić problem z laserem a jego naprawa jest kosztowna.
Jak to jest naprawdę??
-
>> Orfeusz1000, 2010-04-17 21:41:37
Wymienione przeze mnie odtwarzacze to konstrukcje dość wiekowe i naturalną koleją rzeczy jest, że zużywa się w nich laser. W modelach X202ES i X222ES siedzi laser KSS240A, który nadal jest dostępny w sprzedaży i w dodatku niedrogi. Jego wymiana nie jest trudna i średnio-zaawansowany elektronik poradzi sobie bez większych problemów. Aczkolwiek zawsze lepiej powierzyć to zadanie osobie, która wiem co robi :-) Usługa taka nie wcale kosztowna, no chyba, że ktoś aż tak się ceni albo trafisz na autoryzowany serwis.
Z kolei w X333ES zamontowany jest laser KSS271A od dawna już nieprodukowany. Co prawda wiem, gdzie można je jeszcze dostać, ale cena jest horrendalna.
Bezpieczniej więc będzie wybrać któryś z modeli X202ES/X222ES; w razie potrzeby wymiany lasera nie będzie to bardzo kosztowne, a co najważniejsze, będzie to w ogóle możliwe :-)
Różnica w brzmieniu X333ES a X202ES/X222ES jest do wychwycenia, ale myślę, że jeżeli będziesz korzystał tylko z dziurki, nie będzie wcale przepaści.
X202ES to w sumie prawie komputer, ma tyle funkcji, że do dnia dzisiejszego wszystkich nie rozkminiłem. Kiedy go kupowałem, kilka lat temu, okazało się, że był właściwie nieużywany; dodatkowo miał dorobione drewniane boczki, co nadało mu także szlachetnego wyglądu. Swego czasu z jego dziurki słuchałem HD 600 i takie połączenie przez pewien czas mi wystarczało. Dopóki nie odkryłem zewnętrznych wzmacniaczy słuchawkowych, lepszych źródeł itp.
W każdym razie polecałbym któryś z dwójki X202ES/X222ES. Kupując poprzez internet (Allegro i inne) trzeba dokładnie obadać sprzedawcę. Handlarz może Ci wcisnąć trupa, ale można też trafić zadbany sprzęt od jakiegoś pasjonata :-)
Przed takim zakupem trzeba obadać sprawę, podzwonić, popytać, upewnić się, że wszystko z odtwarzaczem jest OK.
Co do CAL! to dla mnie najmniej wygodne słuchawki jakie kiedykolwiek moja głowa nosiła. Ale faktycznie za tą cenę i po zmianie kabla trudno o konkurencję. Ja używam ich w pracy razem z iRiverem H320 i jest nieźle, choć myślę o zmianie, właśnie z powodu niewygody :-)
-
Wielki dzięki Makduf.
Być możesz niedługo stanę się posiadaczem którego z ES.
-
Nie wiem na ile wymiana kabla jest konieczna w CAL. Jest różnica, ale np. od kilku godzin idę na przedłużaczu za kilka zł, ale dzięki obejściu wzmacniacza słuchawkowego w Beresie 7520 i puszczeniu po wyjściu liniowym z potencjometrem na zwarciu udało się poprawić współczynnik tłumienia. Przy odkręconym tłumi, więc pewnie w tym torze idzie szeregowo z obciążeniem. Odkręcony daje o wiele lepszy dźwięk niż normalny wzmacniacz + czysty rekabling. Stax demo CD z 1988 normalnie chodzić przytłumiony, a tak mimo przedłużacza, który słyszalnie tłumi (sprawdzę potem bez niego), dało się uzyskać normalny dźwięk. Oczywiście na normalnej muzyce to najpierw usłyszałem. Tylko czemu cały Stax CD chodzi tylko z tyłu głowy :/
-
>> Orfeusz1000, 2010-04-17 23:56:29
Zatem raz jeszcze życzę powodzenia w poszukiwaniach.
Gdybyś dysponował większym budżetem, to poleciłbym Ci zakup Marantza SA 7001, którego wzmacniacz słuchawkowy jest naprawdę dobrej jakości. Spokojnie wytrzymuje konkurencję z zewnętrznymi wzmacniaczami do 1000 - 1200 zł (za nówkę sztukę), a może nawet je przewyższa.
Poza tym sam odtwarzacz prezentuje niezłą jakość wykonania i walory brzmieniowe, które mogą się podobać. Używany można upolować za około 1000 zł. Podobno czasami bywa kapryśny, jeżeli chodzi o niektóre nośniki, ale ja nigdy tego nie doświadczyłem.
-
>> Corvus5, 2010-04-18 00:05:55
Wymiana kabla w CAL jest konieczna, chociażby ze względu na jego długość; 1,2 m to trochę mało, jeżeli chodzi o komfort użytkowania. Jeżeli źródłem jest discman albo odtwarzacz mp3, to nie widzę problemu, ale już przy sprzęcie stacjonarnym, to po prostu przeszkadza.
Co do samego kabla, to w moim przypadku, wymiana na kabel od HD650 spowodowała istotny wzrost jakości - na tyle, że kiedy niedawno słuchałem CAL na fabrycznym okablowaniu, trudno było uwierzyć jak słyszalna jest to różnica. A przecież można pójść jeszcze dalej i wziąć się za tuning driverów, który podobno przynosi jeszcze lepsze efekty, niż rekablowanie.
W każdym razie ja nie zamierzam już eksperymentować z CAL, bo są to najgorsze słuchawki pod względem ergonomii jakie nosiłem. Chyba mam po prostu za dużą głowę :-)
-
>> Makduf, 2010-04-18 10:49:11
> A przecież można pójść jeszcze dalej i wziąć się za tuning driverów, który podobno przynosi jeszcze lepsze efekty, niż rekablowanie.
Jakieś informacje jak to zrobić i co to zmienia?
>W każdym razie ja nie zamierzam już eksperymentować z CAL, bo są to najgorsze słuchawki pod względem ergonomii jakie nosiłem. Chyba mam po prostu za dużą głowę :-)
Ścisk pewien jest, przydałyby się podpory jak w K1000. Oryginalne pady i tak leżą od kilku miesięcy spakowane w pudełku, więc jedyne, co może cisnąć, to miękki polar ;)
-
>> Corvus5, 2010-04-18 10:54:51
>Jakieś informacje jak to zrobić i co to zmienia?
Niestety nie znam żadnych szczegółów, dowiedziałem się o takiej możliwości podczas luźnej rozmowy, która dotyczyła zupełnie czegoś innego. Nie rozwijałem tego wątku, bo i tak wiedziałem, że CAL nie są, na dłuższą metę dla mnie.
>Ścisk pewien jest, przydałyby się podpory jak w K1000. Oryginalne pady i tak leżą od kilku miesięcy spakowane w pudełku, więc jedyne, co może cisnąć, to miękki polar ;)
K1000 to drugie najmniej wygodne słuchawki, które miałem okazję nosić. No, ale dobrze napędzone grają tak zjawiskowo, że wybaczyłbym im ten nieprzyjemny ucisk :-)
-
Ten Marantz jest piękny czytałem już o nim prędzej i gdyby nie ta cena...:)
Z drugiej strony dopiero zaczynam i powoli odkrywam coraz to nowsze, lepsze brzemienia.
Kiedy kilka lat temu dostałem zwykłe słuchawki za 40zł, chyba nie więcej, i podłączyłem je pod wieżę samsunga był to prawdziwy kosmos. Za jakiś czas wpadły mi w ręce Alpinusy i discman i znów było to uczucie jak to pięknie brzmi teraz CAL! itd.
Powoli do przodu:)
-
>> Makduf, 2010-04-18 11:48:45
> Niestety nie znam żadnych szczegółów, dowiedziałem się o takiej możliwości podczas luźnej rozmowy, która dotyczyła zupełnie czegoś innego. Nie rozwijałem tego wątku, bo i tak wiedziałem, że CAL nie są, na dłuższą metę dla mnie.
Szkoda. Bioceluloza zastosowana w CAL jest pewnym wyjątkiem. Samo z siebie gra to szybko i jasno, co pozwoliło konstruktorom zrobić ostre oszczędności: nietłumiona komora, słaby kabel, dodali pady skórzane i filtr przed przetwornikiem. Wszystkie cztery elementy w różnym stopniu przyczyniają się do podbicia basu.
> K1000 to drugie najmniej wygodne słuchawki, które miałem okazję nosić. No, ale dobrze napędzone grają tak zjawiskowo, że wybaczyłbym im ten nieprzyjemny ucisk :-)
Ciekawe jak grają względem K701.
-
>> Orfeusz1000, 2010-04-18 11:53:23
Czyli powoli zaczyna się gonienie króliczka :-) A tak na poważnie, to oczywiście fajna sprawa odkrywać coraz to nowe możliwości odnośnie tej całej otoczki sprzętowej. Z reguły na początku jest tak, że zadowalają nas stosunkowo niewyszukane urządzenia, ale z czasem percepcja wyrabia się na tyle, że chce się czegoś więcej. Przynajmniej u mnie tak było :-) W każdym razie zdroworozsądkowe podejście jest tu bardzo ważne. A najważniejsza w tym wszystkim jest przecież muzyka. Choć przyznaję, że ja ciągle nie potrafię sobie odmówić dalszych poszukiwań, eksperymentów itp. To też jest część tej pasji i wcale nie mam (jeszcze) ochoty sprawić sobie takiego toru, dzięki któremu mógłbym tylko kupować coraz to nowe płyty i po prostu ze szklanicą ulubionego trunku, delektować się muzycznym spektaklem. Może dopiero na emeryturze tego właśnie będę pragnął :)
Z tym Marantzem byłoby naprawdę fajnie, szczególnie po rekablowaniu CAL. No ale tak jak piszesz...powoli do przodu :)
-
>> Corvus5, 2010-04-18 11:59:07
>Ciekawe jak grają względem K701.
K701 słuchałem pewnie z dwa razy i to dość pobieżnie, więc nie wypowiem się, bo ich po prostu nie znam. Z kolei K1000 miałem przez pewien czas u siebie (niestety pożyczone), więc poznałem je na tyle, aby się nimi zachwycić. Szczególnie, że napędzał je Leben CS600 (też pożyczony) i to jeszcze po wymianie lamp na jakieś rzadkie cudeńka.
Pamiętam, że na początku grały dla mnie nazbyt ostro, w słabszych nagraniach bardzo przeszkadzały przestery i szum był trudny do zniesienia. Ale kiedy moja percepcja przywykła do ich sygnatury brzmieniowej, zrobiło się naprawdę przyjemnie. Absolutna niemal przestrzeń, a w niej wszystko ładnie poukładane, żadnego chaosu. K1000 potrafią zagrać dosadnie i to jest męczące, ale nie słyszałem żadnych innych słuchawek, które grały by tak prawdziwie, w sensie oddania rzeczywistego brzmienia instrumentów.
Na pewno chciałbym je mieć i do tego dobrany tor, ale co tu dużo mówić, po prostu mnie na nie, nie stać. Tym bardziej, że na pewno nie byłyby moim referencyjnym zestawieniem. Na co dzień wolę jednak inny rodzaj brzmienia, znacznie mniej prawdziwy, ale za to bardziej "magiczny" :-) Tym nie mniej fajnie byłoby od czasu do czasu zanurzyć się w tą dosadność K1000.
-
>> Corvus5, 2010-04-18 11:59:07
>Szkoda. Bioceluloza zastosowana w CAL jest pewnym wyjątkiem. Samo z siebie gra to szybko i jasno, co pozwoliło konstruktorom zrobić ostre oszczędności: nietłumiona komora, słaby kabel, dodali pady skórzane i filtr przed przetwornikiem. Wszystkie cztery elementy w różnym stopniu przyczyniają się do podbicia basu.
Odnośnie CAL słyszałem też, że można wypchać po prostu muszle i w ten sposób uzyskać korzystne zmiany w brzmieniu. Ale i tutaj szczegółów nie pamiętam, ale chyba nie jest to zbyt trudne do zrobienia. Byle nie przesadzić z wypełnieniem :)
-
>> Makduf, 2010-04-18 13:26:53
>Odnośnie CAL słyszałem też, że można wypchać po prostu muszle i w ten sposób uzyskać korzystne zmiany w brzmieniu. Ale i tutaj szczegółów nie pamiętam, ale chyba nie jest to zbyt trudne do zrobienia. Byle nie przesadzić z wypełnieniem :)
Przerobiłem z kilkanaście wersji wypchania muszli i mam to za sobą.
-
>> Corvus5, 2010-04-18 13:53:02
>Przerobiłem z kilkanaście wersji wypchania muszli i mam to za sobą.
A tak z ciekawości mógłbyś napisać coś więcej? Czy i jakie zmiany w brzmieniu były po wypełnieniu muszli?
-
Makduf pisałeś ze do CAL użyłeś kabla od HD650.
Na zdjęciach widziałem że ma on na zakończeniach coś w rodzaju wtyczek i takie mam pytanie czy je obciąłeś i wlutowałeś kable tak jest to zrobione w oryginale czy w jakiś inny sposób to zrobiłeś??
-
>> Makduf, 2010-04-18 15:50:28
>A tak z ciekawości mógłbyś napisać coś więcej? Czy i jakie zmiany w brzmieniu były po wypełnieniu muszli?
Opisywałem kilka modów na forum mp3store i trochę tutaj. Zmiany w brzmieniu są inne w zależności od sposobu wypełnienia muszli. Obecnie mam konstrukcję dwukomorową z odgrodą robiącą za lustro akustyczne. Nie jest to mod typu markl mod, ale też używa wypełnienia, tyle że innego dla każdej z komór.
-
>> Orfeusz1000, 2010-04-18 19:03:42
>Na zdjęciach widziałem że ma on na zakończeniach coś w rodzaju wtyczek i takie mam pytanie czy je obciąłeś i wlutowałeś kable tak jest to zrobione w oryginale czy w jakiś inny sposób to zrobiłeś??
Ja akurat sam nie rekablowałem swoich CAL. Kupiłem je już z wymienionym przewodem od jednego z forumowych kolegów. Oczywiście przed takową operacją trzeba kabel wybebeszyć, aby móc go wlutować. Niektórzy twierdzą, że zmiana brzmienia z kablem od HD650 jest raczej subtelna, zaś znacznie lepsza z innymi kablami. Osobiście wyraźnie słyszę różnicę na plus, ale nie słuchałem CAL z innymi przewodami (prócz badziewnego firmowego), więc nie mam punktu odniesienia. Zresztą jak już pisałem, nie interesuje mnie już eksperymentowanie z tymi akurat słuchawkami.
Co do szczegółowych kwestii technicznych to nie będę bardzo pomocny, bo nie zajmuję się rekablowaniem słuchawek, więc nie mam wiedzy empirycznej :) Są natomiast na forum wątki z lektury, których dowiesz się więcej o wymianie przewodu, szczególnie w CAL :)
-
>> Corvus5, 2010-04-18 19:10:22
W takim razie w wolnej chwili uruchomię wyszukiwarkę, bo choć CAL idą u mnie w odstawkę, to ciekawy jestem tych modów. Kto wie, może jeszcze się nawrócę:)
-
Witam ponownie.
Tym razem szukam bardzo prostego schematy wzmacniacz słuchawkowego.
Chce go zbudować by się po pouczyć i zobaczyć co takie "coś" ma w środku.
Zależy mi żeby części potrzebne do budowy były łatwo dostępne w sklepie z elektroniką.
-
Witam. Na początku napisze zaraz ze jestem kompletnym laikiem w sprawie słuchawek. Chce kupić słuchawki jakieś że tak się wyraże "dobre, na lata".
Słucham "Trance\'u", psychodelic trance, drum & bass\'u, rocka, i troche ciężkich klimatów miedzy innymi takich jak Korn etc. lecz głównie "Trance\'u"
i tego typu muzyki i chce właśnie dopasować odpowiednie słuchawki do tego. Raczej chodzi mi o słuchawki zamknięte. Zastanawiam się nad Bayerdynamic DT 770 lub dt990.
Co o nich powiecie, dobre do tego typu muzyki ? jakie inne polecacie. Cena do około 600,700 zł., narazie moim źródłem będzie zewnętrzna karta dźwiękowa
sound blaster, pozniej będę kupował jakiś wzmak.
I jeszce takie pytania.
Co to słuchawki studyjne czym sie różnią od dj\'skich. I na co zwracać uwagę w moim przypadku na charakterystyki słuchawek.
-
990 są otwarte
co do pasowania do typu muzyki - oba będą dobre (770 mają mocniejszy bas)
-
Panowie, poszukuję projektu słuchawkowego wzmacniacza diy do ok 100zł. Nie musi być to jakaś rewelacja. Teraz gram na laptop>maudio transit>hd380pro, ale niskiego basu to z tego nie ma. :-(
-
te mi sie podobaja:
http://gilmore2.chem.northwestern.edu/projects/showfile.php?file=eaton_prj.htm
http://gilmore2.chem.northwestern.edu/projects/showfile.php?file=stokes_prj.htm
-
O! Właśnie o takie proste mi chodziło, dzięki.
-
Witam,
właśnie postanowiłem zakupić swój pierwszy zestaw słuchawkowy, gdyż stwierdziłem że czas na coś lepszego niż muzyka z kompuetra. Niestety jednak wybór sprzętu jednak nie jest taki łatwy, jedyny kontakt jaki miałem to Iriver E10 z Koss Porta Pro i zastanawiam się czy na sam początek jest sens kupować słuchawki za ok1tys.(Grado 325i,Senn hd600 lub Beyer dt 880 Pro) plus odpowiedni wzmacniacz i żródło czyli pewnie razem koło 4-5tys. i nie zawracać sobie głowy przez dłuższy czas czy jednak może na początek jakiś dac/amp DIY + laptop jako źrófło i do tego słuchawki niższe o klasę dwie od wyżej wymienionych i stopniowo przechodzić na wyższy poziom. Jutro lub w piątek pewnie udam się nad odsłuch do jakiś sklepów i zapewne to zależy tylko od odsłuchu czy warto dopłacać to wyższych modeli czy w ogóle słyszy się różnicę, ale czy jednak " nie wprawione" ucho da radę to wszystko wyłapać? Raczej nie zależy mi na mega detaliczności bardziej liczy się "muzykalność", żebym mógł cieszyć się muzyką. Będę wdzięczny za sugestie dotyczącę wyboru pierwszego zestawu, a bym zapomniał muzyki jakie słucham to heavy metal, progresywny rock/metal.
PS. Nie wiem dlaczego ale nie widziałem opcji dodaj wpis i dlatego kliknąłem odpowiedz ;/
-
Możesz zostawic na razie pc jako zródło, wypożyczyc za kaucją DAC Beresford-a 7520 z modem( ma wbudowany wzmacniacz słuchawkowy) ,Grado 325i ( lub lepsze np RS 1, RS 2) od Grado_Fan-a i posłuchac na spokojnie w domu .Można jeszcze pomyslec o wzmacniaczu Soha II lub III do tego DAC lub innego DAC-a.
-
Jak najbardziej warto zacząć od słuchawek z okolicy 1000 zł. Do rocka/metalu moim zdaniem najlepsze będą Sennheisery HD600/HD650 z wyróżnieniem tych drugich. Zyskają one jeszcze po wymianie kabla, ale to już taka uwaga na przyszłość.
Ja nie jestem zwolennikiem słuchania muzyki z komputera, ale nie znaczy to, iż PC jako źródło to złe rozwiązanie. Można oczywiście na jego podstawie zbudować ciekawy i satysfakcjonujący system odsłuchowy; polecałbym jednak jako źródło tradycyjny CD i do tego wzmacniacz słuchawkowy.
Możliwości jest naprawdę dużo. Ja swego czasu heavy metalu słuchałem na Linnarcie + HD600 + Sony X202ES. Fajnie to razem wymiatało, aż nie mogłem powstrzymać się od machania głową. A, że HD 600 dobrze się na niej trzymają, nie spadały :)
HD 650 mają ciekawszą barwę i lepiej na nich słucha się spokojniejszych kawałków czy też rocka progresywnego. Poza tym to dobra inwestycja, bo potrafią zagrać wybitnie: rekabling + Leben + któryś z CD C.E.C. (XZ/XR) = audiofilska ekstaza :)
Podstawą w tych poszukiwaniach powinny być jednak Twoje uszy i odczucia. Nie spiesz się i kup to, co Tobie sprawi największą przyjemność.
-
Panowie, tylko nie Beresford... Jest w tym przedziale cenowym naprawdę sporo bardziej atrakcyjnych DACów. Osobiście na chwilę obecną korzystam z NuForce Icon HDP i z ręką na sercu mogę go polecić jako źródło, także do komputera. Barwę utrzymuje neutralną, więc dalej to kwestia doboru słuchawek i ew. wzmacniacza (bo ten w HDP jest naprawdę niezły). Co do samych słuchawek, HD650 wydają się odpowiednim wyborem jednak nie polecam kupowania ich w ciemno, radzę odsłuchać, bo nie wszystkim się podobają. W tym wypadku dobrze by im pewnie zrobił zewnętrzny wzmacniacz. W przeciwnym razie do mocniejszego brzmienia godna polecenia jest seria słuchawek Denona - D2000/D5000/D7000, a z nimi HDP spokojnie sobie poradzi.
-
W takim razie udam się na odsłuch słuchawek, tylko czy ktoś wie gdzie mógłbym posłuchać słuchawek Grado i Denonów w Warszawie, oprócz Kabelek.pl i HiFi reference, gdyż wolałbym mieć możliwość porówniania paru marek jednocześnie? I najgorszy wybór mam niestety z transportem, gdyż porządny trochę kosztuje ale przeczytałem o modyfikacji Behringer Ultramatch PRO SRC2496 i Pioneer DV-300, czy taki zestaw byłby na dużym poziomie, czy jest to trudno wykonać i jaki byłby koszt dodatkowych elementów?
-
Dzisiaj odsłuchałem Grado SR325 + Vincent KHV-111 + jakiś odtwarzacz Vincenta i lekko się zawiodłem, dzwięk strasznie "głośny"( było praktycznie na minimum a i tak głośno) i "krzykliwy", słuchałem maidenów, rainbow i floydów, maideni na tych słuchawkach, ale jakoś rainbow i floydów słuchać nie mogłem, strasznie "piskliwe" gitary trochę dawało po uszach;/. Miałem także możliwość posłuchać novo + AT A1000/Ultrasone Pro 750, i tutaj moje odczucia są inne, nic jakoś za bardzo nie przeszkadzało, wszystko stonowane, brak jednak tego "pierdyknięcia", brak tego basu chyba co w grado. Muszę jeszcze posłuchać beyerów, akg i sennków, ale jestem lekko zdziwiony graniem grado, przestrzeń była, ale ten natarczliwy dzwięk gitar, coś okropnego i nie wiem czym to było spowodowane czy po prostu ich dzwięk mi nie pasuje;/(Strasznie chaotycznie to napisane tak pozatym;d)
-
Grado proponowałem "wypozyczyc " od Grado _Fan-a bo je trzeba odpowiednio wygrzac(poczytaj recenzje o GS 1000 Piotra) i miec zródło grajace najlepiej "analogowo " .Dlatago Grado + Beresford to dobre połączenie .Grado jak napisałes to poprostu "pierdyknięcie".Jeszcze zwróc uwagę czym łączysz komponenty ,jakim IC łączysz i jakim kablem zasilasz.
-
Opierając się na pytanie Orfeusza1000 i odpowiedziach Makduf\'a.
Czy wymieniane modele Sony z serii es równie dobrze posłużą jako "czyste źródło", tzn. wyjście line-out i zewnętrzny wzmacniacz, czy może do takiego przeznaczenia za cenę modelu x 222es (około 300zł) można kupić coś lepszego?
-
Grado i wzmacniacz grający analogowo, więc gładko i tym wzmacniaczem ma być Beresford?
-
Wzmacniacz to konstrukcja typu foum608 lub któryś z modeli Majkela.
-
Witam. Nie bardzo wiem jak zamieścic post, bez odpowiadania na inny, dlatego ten cytat na górze.
Jestem początkujacy w temacie i potrzebuję pomocy z zakupem słuchawek. Muzyki słucham różnej: najczęściej rock progresywny, metal, do tego trochę jazzu, klasyki i sporo muzyki filmowej. Jako źródło służy mi PC, konkretniej to karta SB Audigy 2 ZS Gold. Obecnie posiadam Koss Porta Pro. Nie tak dawno miałem okazję posłuchać moich ulubionych płyt na całkiem fajnych kolumnach (quadral platin mk iV, o ile się nie mylę, wzmacniacz nie pamietam) i byłem urzeczony brzmieniem, głębokim, kontrolowanym basem, szerokością sceny. Z miejsca stwierdziłem, że ja też tak chcę słuchać na codzień, ale nie bardzo mam warunki na kolumny i potrzebuję słuchawek.
Na zakup mam około 500-600 zł, ale oczywiście mniej też może być. ;)
Chciałbym kupić słuchawki, które będą grać pięknie wysokie partie, np uwielbiam wysokie damskie wokale, czy instrumenty smyczkowe; ale także będą miały głęboki, czysty, kontrolowany bas, ponieważ bardzo cenię sobie instrumenty perkusyjne w muzyce rockowej. Czułem niedosyt basu na KPP, ale nie chciałbym aby niskie tony "zamuliły" muzykę i zdominowały pozostałe pasma. Do tego chciałbym, aby słuchawki charakteryzowały się dobrą separacją instrumentów, szeroką sceną; uwielbiam słuchać różnych niuansów w muzyce, najdrobniejszych wibracji wokalu, łapania oddechu wokalisty itp.
Jeszcze jedna ważna sprawa: słuchawki musza być raczej niskohmowe (ze względu na źródło), otwarte i bardzo wygodne. Oczywiście w miarę możliwości będę osłuchiwał towar przed zakupem.
Co do wzmacniacza: niestety posiadam tylko miniwieżę. Na DAC się nie zanosi, ze względu na małą uniwersalność tego urządzenia dla mnie. Może za jakiś czas poszukam czegoś z dobrą dziurą, ale póki co chciałbym napedzać słuchawki prosto z karty dźwiękowej.
Jeżeli wyżej opisane wrażenia ze słuchania nie są możliwe do osiągnięcia na słuchawkach w tej cenie, proszę mnie uświadomić, bo szkoda abym teraz tracił pieniądze na półśrodki. ;]
Po lekturze forum wybrałem kilka modeli. Do niektórych dopisuję swoje uwagi na temat tego co czytałem w recenzjach, proszę o ewentualne skomentowanie i sprostowanie.
- Grado SR 60 - opisy brzmienia mniej więcej mi pasują, niestety czytałem, że uciskają uszy i są niewygodne.
- Beyerdynamics dt 440 - jak wyżej, ktoś gdzieś narzekał na dokuczliwe uciskanie głowy
- Superluxy rózne modele - kusi cena, ale pojawiają się opinie, że nie nadają się do cięższych brzmień
- AKG K530
- Koss UR-40
Proszę także o inne propozycje.
Dziękuje i pozdrawiam.
-
Czułeś niedosyt basu na KPP i jednocześnie szukasz słuchawek, >>które będą grać pięknie wysokie partie<< ???
Hmm, mam wrażenie, że żadne chudo grające słuchawki Ci nie podejdą. Może zastanów się nad AKG K540, basu będzie dostatecznie, ma on większy impakt w tych słuchawkach niż w KPP, górę to one też mają konkretną.
____________________________________________
Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.
z.B.
>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<
>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
-
Na Twoim miejscu dodał bym do puli możliwości CAL i Philipsy SHP5401.
Z tych które podałeś słuchałem tylko Grado sr60 i jeśli chodzi o soprany w damskim wolaku i w ogóle tony wysokie jest całkiem nieźle do tego mają więcej (za pewne z racji otwartej konstrukcji) "powietrza". Na tym koniec zalet. W porównaniu z CAL bębny brzmią jak kartonowe pudła w dodatku wypchane watą- nie ma głębi, separacja instrumentów w kwartetach jazzowych jest też wyraźnie gorsza u Grado.
Pośrednimi zdają się być philipsy ze świetna górą i mniejszym w stosunku do CAL impetem basu. Zarówno creativy jak i philipsy znajdziesz w MM czy Saturnie, warto spróbować.
-
http://forum.mp3store.pl/topic/80199-superlux-hd-681/
W tym wątku opisywane są dwa modele superlux-ów i ten tańszy gra z kartami muzycznymi tak jak byś tego oczekiwał. I większość głosów chwali te tańszy model jako dobry do rocka
-
>> Dezydery, 2011-12-11 13:03:29
Z tych które podałeś słuchałem tylko Grado sr60 i jeśli chodzi o soprany w damskim wolaku i w ogóle tony wysokie jest całkiem nieźle do tego mają więcej (za pewne z racji otwartej konstrukcji) "powietrza". Na tym koniec zalet. W porównaniu z CAL bębny brzmią jak kartonowe pudła w dodatku wypchane watą- nie ma głębi, separacja instrumentów w kwartetach jazzowych jest też wyraźnie gorsza u Grado.
Nie wiem jak SR60, ale mam SR80 i z całą stanowczością mogę stwierdzić, że w odpowiednio napędzonych SR80 bas schodzi znacznie niżej od tego z CAL!. Oczywiście niektórzy powiedzą, że jest on szkieletowych, ale mnie on odpowiada i mogę powiedzieć że jest mocny i bardzo szybki. Inną kwestią jest wypełnienie tegoż basu, w CAL z racji jego nadmiernego rozdmuchania całościowo jest go więcej, ale to czy jest lepszy to już mocno indywidualna sprawa.
-
Niższe modele Grado nie dadzą Ci szerokiej sceny...czy w ogóle jakiejkolwiek sceny
-
grisza,
Nie napisałem ani słowa o tym jak głęboko schodzi bas w poszczególnych modelach, wybrzmienia bębnów, czy kartonów ;) to nie to samo.
Jeśli chodzi o ten aspekt dolnego pasma nie wypowiem się ponieważ Grado już w domu nie mam- przegrały u mnie z CAL i poszły w świat.
Osobliwym wrażeniem jest wyraźny spadek jakości prezentowanej muzyki jako ogół w trakcie przesiadki z CAL na Grado- zdanie nie tylko moje ale poparte wrażeniami licznych osób także z tego forum.
Polecam to http://audiohobby.pl/topic/8/1141#koniec - recenzja Pana Piotra Ryki, w której nawiązuje do Grado sr60. Mamy tu bynajmniej pewności, że napędem nie był byle ipodem.
-
>> Dezydery, 2011-12-11 18:17:43
>> Nie napisałem ani słowa o tym jak głęboko schodzi bas w poszczególnych modelach, wybrzmienia bębnów, czy
>> kartonów ;) to nie to samo.
Niskie zejście basu w słuchawkach raczej nie powinno sprawiać że perkusja wybrzmiewa jak kartonowe pudła wypełnione wartą.
>> Osobliwym wrażeniem jest wyraźny spadek jakości prezentowanej muzyki jako ogół w trakcie przesiadki z CAL
>> na Grado- zdanie nie tylko moje ale poparte wrażeniami licznych osób także z tego forum.
Są też osoby które po przesiadce z Grado na CAL! mają wrażenia jakby jednocześnie włożyli głowę do beczki i ja należę do tych osób. Efekt beczko-studni staje się mniej uciążliwy przy dłuższym obcowaniu z nimi, jednak wystarczy chwila z Grado na głowie by po powrocie na CAL! efekt powrócił.
Dodatkowo ostatnio zauważyłem że SHP5401 (bardzo zbliżone sygnaturą dla CAL!) są zupełnie pozbawione efektu beczko-studni. Jeśli już SR80 miałby zostać u mnie pokonane przez inne "low-hi-endowe" słuchawki to byłyby to właśnie wspomniane Philipsy.
>> Polecam to http://audiohobby.pl/topic/8/1141#koniec - recenzja Pana Piotra Ryki, w której nawiązuje do Grado >> sr60. Mamy tu bynajmniej pewności, że napędem nie był byle ipodem.
Recenzję Pana Piotra Ryki czytałem, bardzo ciekawa, jednak nie sprawiła ona, że CAL zaczęły mi się bardziej podobać niż SR80. Być może inni po przeczytaniu recenzji mają inaczej.
-
Cieszy mnie zawsze różna od mojej opinia, daje to nadzieje, że sprzęt raz odrzucony kiedyś wróci i zadziwi :)
Beczkowatość CAL niezaprzeczalnie po przesiadce z półotwartych shp a tym bardziej zupełnie nieosłoniętych przetworników Grado, jest odczuwalna. Owe zjawisko można "modelować" przez modyfikacje związane z wytłumieniem i różnych podobnych zabiegów, masa opisów tutaj i na mp3store. Sam się swego czasu z tym bawiłem.
Niemniej basowe granie tych nauszników i dodatkowo zamknięcie przetworników w plastikowych muszlach nadaje mi taka a nie inną charakterystykę.
Z Grado pamiętam piękny fortepian i zupełnie inną prezentację sceny, bardziej rozdmuchaną- w tym przypadku na plus. Przez miesiąc codziennego obcowania z CAL i Grado to te drugie były faworytem ale.. jednak ;)
Zgadzam się z opinią odnośnie shp.
>> grisza_1982, 2011-12-11 19:40:06
Recenzję Pana Piotra Ryki czytałem, bardzo ciekawa, jednak nie sprawiła ona, że CAL zaczęły mi się bardziej podobać niż SR80. Być może inni po przeczytaniu recenzji mają inaczej.
Apropo recenzji P. Piotra to czytałem ją po "przygodzie" z Grado i jeśli miała ona jakikolwiek wpływ na mój stosunek do tych słuchawek to tylko potwierdziła część (nie jestem zgody co do całości) mojej opinii.
-
Witam.
Mam problem z odtwarzaczem Sony 222ES.
Niekiedy wszystko działa prawidło, bez zastrzeżeń lecz czasami zdarza się, że odtwarzacz po pewnym czasie (około 3-5 utworów średnio po 4 minuty każdy) kończy odtwarzać CD i słychać wciąż powtarzające się próby ponownego startu. Po około 40 sekundach pojawia się napis "NO DISC". Wyłączenie i włączenia nic nie pomaga.
Po przerwie (wyłączony odtwarzacz stoi sobie kilkanaście minut) wszystko znów zaczyna pracować jak należy. Długość "odpoczynku" wpływa czasami na czas ponownego działania, proporcjonalniej do czasu spoczynku.
Są dni gdy problem nie występuje, lub ustępuje po krótkiej przerwie.
Czytałem instrukcję, odpowiedzi nie znalazłem.
W czym tkwi problem?
Proszę o pomoc, pozdrawiam.
-
Witam,
Posiadam już słuchawki SHP-5401, które kupiłem dzięki wpisom na forum oraz kilku wiadomościach na PW. Podoba mi się ich sygnatura brzmienia ale teraz szukam kolejnych słuchawek o odmiennej konstrukcji jednak o podobnym brzmieniu. Musi to być konstrukcja zamknięta o dużych padach aby uszy weszły do środka (a nie leżały na uchu jak ma to miejsce w 5401) dobrze izolująca od otoczenia i cenie do 100 złociszy.
Poproszę o jakieś przykłady co warto zakupić bo z pewnością SHP-1900 czy też SHP-2500 odpadają, zbyt lekko trzymają się na głowie a pady odstają więc nie ma mowy o ich dobrej izolacji akustycznej. Brzmienie jest tragicznie "kulawe". Może coś z TDK, Thomson, Panasonic, Technics... inne, jakie modele?
Dzięki za pomoc..
pozdrawiam
-
Poszukaj używanych Beyerdynamic DT-150
-
Dzięki za sugestię.
Pewnie są dobre ale pozostanę przy nowych a w międzyczasie poszedłem do MM i trochę posłuchałem tego co akurat wisiało na wieszaku.
AKG k518, senki HD201, PIONEER SE-M290, philips SHP8500, Panasonic RP-HT161E, Panasonic RP-HTF295E-K, coś tam jeszcze było ale nie spamiętałem co ;) Najlepiej z towarzystwa zagrały Panasonic RP-HTF295E-K, czysto, dynamicznie, miałbym małe zastrzeżenia do basu, ciut za bardzo przelewa się na inne pasma ale szczerze mówiąc najciekawsze brzmienie w tym zestawieniu. Gdyby trochę skorygować niskie tony to byłoby dość równe granie z fajną dynamiką i ciekawą ekspresją. Są żywiołowe i dlatego najbardziej przypadły mi do gustu.
Niestety odsłuch był na jakimś Pionku (all in one + wejście dla iPoda) i płycie Adel nieznanego mi pochodzenia - pewnie jakiś RIP. Do tego wszystkiego doszedł jeszcze czas a raczej jego brak bo każde z nich miałem na głowie dosłownie po kilka minut. Ogólnie całe towarzystwo grało zupełnie inaczej niż posiadane SHP-5401 gdzie jest czyściej, dynamiczniej i nie jest to granie "przebasowione". Chyba, że mam zwichrowany słuch :)
Za Panasa w MM chcieli 139zł! (w sieci taniej) a więc ponad założony budżet.
Dzisiaj z kolei miałem możliwość obcowania przez kilka godzin z Thomson HED415N w bezpośredniej konfrontacji z 5401 i powiem tak, gdyby:
- zdjąć koc - ten nieszczęsny "tłumik" z dźwięku;
- pady były większe, czyli schować uszy do środka;
- lepsza izolacja akustyczna,
to byłyby bardzo fajnie grające słuchawki za grosze a tak szukam dalej :)
Pozdrawiam
-
Spróbuj creative aurva live. Brzmia inaczej od SHP ale moga sie spodobac.
-
Jak tylko będzie okazja to posłucham CAL a tak to na razie trafiło mi się jednego dnia obcować z HD598, AKG K701 i DENON AH-D2000 - zupełnie inne doznania w porównaniu do 5401 :)
Przesłuchiwał ktoś słuchafony od JVC HA-RX300, HA-RX500 lub HA-RX700?
Jak one się mają do Philka i CAL bo ceny są zbliżone a jak z brzmieniem?