Audiohobby.pl
Audio => Gramofony => Wątek zaczęty przez: Kuba_P w 23-07-2008, 22:53
-
temat wprawdzie stary jak swiat i w kolko powtarzany, ale teraz moze by tak dzisiaj z innej strony.
jestem w temacie plyt analogowych zupelnym nowicjuszem, poza tym moje fundusze sa mocno ograniczone.
problem jest taki: jak w miare SKUTECZNIE i TANIO czyscic plyty tak, aby im nie zaszkodzic?
z gory dziekuje za porady o maszynach do czyszczenia i płynach typu discofilm - sa po prostu za drogie.
moze taka szczotka http://allegro.pl/item397356145.html , izopropanol i szmatka z mikrofibry? moze woda destylowana zamiast izopropanolu? (do izopropanolu i wody destylowanej mam dostep za darmo dlatego pytam)
co Wy na to? moze macie lepsze pomysly?
z gory dziekuje za pomoc :)
-
Rozejrzyj się za ręczną myjką Knosti. Albo poszukaj na AS - tam był/jest cały wątek o tym. Koszt około 200zł , chociaż chyba w Conradzie były tańsze.
Szczoteczka dobra jest do zebrania kurzu z płyty leżącej na talerzu.
http://sklepy.allegro.pl/item393903320_myjka_knosti_do_plyt_analogowych_gratis_koperty.html - takie coś.
-
Kupiłem na pchlim targu myjkę podobną do knosti bez talerzyków,bo zgubili ale za to z płynem.Zapłaciłem 30 zł plus dorabiaczowi 20 za talerzyki z gumowymi oringami,żeby oszczędzać label.Słucham analogu od 35 lat i śmiem stwierdzić,że nic lepszego nie jest potrzebne.....A