Audiohobby.pl

Audio => Audio z PC => Wątek zaczęty przez: Gustaw w 20-08-2014, 22:44

Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 20-08-2014, 22:44
http://www.audiostereo.pl/najlepszy-wzmacniacz-do-avantgarde-acoustic_89215.html/page__st__360

Ciekawa dyskusja u Siteowców.
Czyżby audiofilski, niebiańsko grający, kabel USB okazał się tanim drukarkowym chiniolem?

Przyznam, że ciekaw jestem jak zakończy się sekcja zwłok sławnego kabelka, tak entuzjastycznie ocenionego przez recenzentów.

Być może to zdjęcie podróby a być może nie.
Pamiętny Goldmund za gruba kasę jednak okazał się tanim DVD więc tutaj może być tak samo.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 21-08-2014, 08:01
Drukarkowy USB za 5zł jest najlepszy. Widać facet od Entreq'a ma słuch. Tylko trzeba dowalić cenę z trzema zerami i gruby oplot żeby inni się o tym również przekonali :)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Road To Nowhere w 21-08-2014, 08:18
A jak w tym kontekście wyglądają kable do słuchawek ?
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 21-08-2014, 09:30
byc moze w puszkach sa jakies elementy pasywne, mam nadzieje ze Kuba rozpruwacz nie poczul sie zaskoczony widokiem kabla po rozpruciu .... kabla :-)
Natomiast ja ostatnio poczulem sie jak w domu kiedy na fotach z rozprucia Duelunda zobaczylem rysik ołówkowy.
Kiedys bardzo lubilem rysowac ;-)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 09:33
Nic nowego, tak się robi ludzi w chuja za grubą kasę :)

Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 21-08-2014, 14:04
Nic nowego, tak się robi ludzi w chuja za grubą kasę :)

Eeee... ja bym raczej to nazwał wyjściem na przeciw oczekiwaniom klienta. Jeśli klienci-audiofile twierdzą, że lepsze (czyt. droższe) kable grają lepiej, to droższe się im sprzedaje.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: patrykvel w 21-08-2014, 16:20
Ich przewody glosnikowe wcale nie sa lepsze. :) O ile pamietam, to seria konstantin jest na zwyklych linkach telefonicznych. Dwa kabelki sobie luzno leza w oplocie.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: 4m w 21-08-2014, 17:15
Ale te drewniane trumienki na wtyki są takie urocze i doskonale pochłaniają kwantowe mikrodrgania nanostrukturalne, nie gorzej niż myszy zjadające wibracje, i już za te drewienka warto dać nawet dwa razy więcej... No co, lata badań, woda najczęściej, ziemia, woda coś takiego nie. Halucynacja, hemoglobina, dwutlenek węgla, mistyfikacja, taka sytuacja...

A wszystkie te z licznych cudów słynące przedmioty dostępne niemal półdarmo na jasnogórskim straganie. Medalikowa natura jarmarczna, cuda wianki niewidy niesłychy :)


Stara chińska mądrość marketingowa nadużywana przez handlarzy:

Jeśli jeden recenzent wmawia Ci, że kabelek jest warty tysiące to go zignoruj. Jeśli dwóch recenzentów wmawia Ci, że kabelek jest warty tysiące to ich zignoruj. Jednak jeśli pięciu recenzentów wmawia Ci, że kabelek jest warty tysiące to idź i kup sobie siodło...

Czy jakoś podobnie...
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 21-08-2014, 17:18
Dla mnie ta firma nie podobała się od samego początku. Jeśli ktoś wciska ludziom kawałek drewnianej skrzynki wypełnionej piaskiem w astronomicznej cenie to nie może być uczciwy producent.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-08-2014, 17:33
Z drugiej strony tochę żal nie skorzystać z takiej okazji. Przecież część audiofilów wręcz prosi się aby ich bezczelnie złupić. Jeżeli facet (autor wątku) pisze, że te drewniane wtyczki mogą robić taką różnicę podczas przesyłu cyfowych danych przez USB to nie można się dziwić, że pewien rolnik ze Szwecji korzysta z tego typu okazji bełkocąc przy tym o naturze i podglądaniu przyrody. Co on, k..a, podglądał w tej przyrodzie? Elektrony na orbicie walencyjnej?

Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 18:51
Tak się robi kasę :)

Kabel swoje kosztuje a gościu ma tak kapitalną przebitkę, że szok.
Prędzej czy później było do przewidzenia, że ktoś na taki pomysł wpadnie i mu się uda, podobnie jak rezystory z ołówka, czy kondensatory w których siedzą inne kondensatory ;)

Też nie ma się co oszukiwać, duża część audio firm, to malutkie firemki bez możliwości przerobowych i parku maszynowego więc korzysta się z gotowych rozwiązań, które później tylko dopieszcza się do swoich potrzeb i pcha na rynku jako "własną technologię i doświadczenie".

Nie będę kompletnie zdziwiony kiedy pojawi się więcej tego typu kwiatków.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 19:00
Geniusz marketingowy :)

Wiesz są też firmy, które wykorzystują podwykonawców i oni im projektują urządzenia ;)

Zdarza się, że widzę urządzenia i wyglądają jakby je robiła ta sama ręka.

Rynek audiofilski już dawno własny ogon pożera, smutne jest to, że coraz więcej jest ludzi tego faktu nieświadomych.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 19:47
A co to tylko Darek tak robi ;) ?
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 20:09
Tutaj na forum też są tacy agenci ;)

Ogólnie to nawet szanowany Lampizator wykorzystuje często gotowe rzeczy.
Ja mam dużo przyjemności np: w projektowaniu płytek i nie potrafię sobie tego odmówić :)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-08-2014, 20:22
A co to tylko Darek tak robi ;) ?

Jeżeli chodzi o robienie z ludzi balona , hmmm.... pod kątem n.p. terminowości to myślę, że tak. Tylko Darkul tak robi. Nie znam drugiego tak drastycznego przykładu jak w.w producent. Omijać niczym pole minowe.

Wracając do kabla, to zakładam prawdopodobieństwo, że " producent " takiego kabla, metodą prób i błędów, znalazł takiego chiniola, który faktycznie tak zbawiennie wpływa na dźwięk. Prawdopodobieństwo jest minimalne, aczkolwiek jest. Sam kiedyś skleciłem kabel USB, który wpływał na dźwięk. Miał tylko tak skaszanioną budowę, że grał tylko z moim przetwornikiem. W przypadku 2 innych DACów zwyczajnie nie współpracował.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 20:38
Terminowość to jest zupełnie co innego.

Ja tutaj miałem na myśli robienie cud produktów na pająka czy jakieś inne starożytne struktury.
A czy gościu znalazł chinola ? Wątpię, wiesz dajesz 2k za kabel USB to raczej go z ciekawości nie rozwalisz ;)

A chińskie kity jako sprzęt "polskiej" myśli technologicznej jest bardzo popularny, sam zaczynałem z tym (jakieś kilka miesięcy uczyłem się na tym), a wynika to z tego, że jest taniej, szybciej i dużo mniejsza wiedza jest potrzebna (odpada żmudne projektowanie laminatu i prototypowanie), nawet duże firmy tak robią i się tego nie wstydzą, a ludzie to łykają.

Generalnie to tak trochę z dupy, ale ja obecnie projektuje jakieś tam dace do celów wew. oraz moduły ale i tak wiem, że co do czego to większość wybierze chińskie wynalazki, lepione przez "inżynierów" bo wychodzą taniej, przekonałem się wielokrotnie o tym bezpośrednio oraz pośrednio.
A kabel USB jest przykładem idealnym jak wcisnąć chinola, zrobić koło tego marketing, zgarnąć forsę i się śmiać.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-08-2014, 20:44
Gustaw, ja kupuję od lat stare dobre miedziaki QED i chvacit ;-)

Mam stare miedziane głośnikowe QED Profile 4x4. Niestety Synergestic Research lepiej zagrał w moim systemie.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 21-08-2014, 20:46
Kupiłem kiedyś do słuchawek kabel Entreq.Prosto od producenta bo zaoferował mi cenę dużo lepszą niż polski dystrybutor.
Gdy kabel przyszedł byłem rozczarowany jakością jego wykonania.Wylewający się klej ,niespasowane drewienka,sznurówkowy oplot.

Słuchałem ,słuchałem i coś tam niby słyszałem ale żebym był tego pewien to nie.Ślepy test byłby oblany.

Co było bardzo fair ,dostałem 5 tygodni na sprawdzenie kabla ( czy polski dystrybutor też to oferuje ? )
i wrazie niezadowolenia zwrot kasy.

Po 3 tyg normalnego użytkowania ( zawsze słuchawki na stojak) kabel się ulruszył przy wtyku którym się go podlącza do słuchawek i przestał przewodzić.Pan zaoferował wymianę kabla na wyższy model bez kosztów ale z tego nie skorzystałem.Kabel odesłałem a kase otrzymałem zamin jeszcze kabel dotarł do producenta.


Podejście producenta bardzo profesjonalne - klasa ,produkt średni.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-08-2014, 20:53

Po 3 tyg normalnego użytkowania ( zawsze słuchawki na stojak) kabel się ulruszył przy wtyku którym się go podlącza do słuchawek i przestał przewodzić.

Zwróciłem uwagę na jakość obróbki tej drewnianej wtyczki. To zwykłe niedbalstwo sprzedawać tak słabo wykończony kabel aspirujący do miana audiofilskiego. To drewienko powinno być obrobione jak lustro a nie jak dyszel do wozu drabiniastego. Ile czasu więcej potrzeba? Godzinę aby to wyszlifować?
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 21-08-2014, 21:24
Ja tutaj miałem na myśli robienie cud produktów na pająka czy jakieś inne starożytne struktury.

No nie, na pająka w lampach, to mój ojciec robił - tak to się wtedy robiło.

Wpis złączony: 21-08-2014, 21:05
Gustaw, ja kupuję od lat stare dobre miedziaki QED i chvacit ;-)

Mam stare miedziane głośnikowe QED Profile 4x4. Niestety Synergestic Research lepiej zagrał w moim systemie.

Inaczej? :-)

Wpis złączony: 21-08-2014, 21:07
Zwróciłem uwagę na jakość obróbki tej drewnianej wtyczki. To zwykłe niedbalstwo sprzedawać tak słabo wykończony kabel aspirujący do miana audiofilskiego. To drewienko powinno być obrobione jak lustro a nie jak dyszel do wozu drabiniastego. Ile czasu więcej potrzeba? Godzinę aby to wyszlifować?

Umiejętności jeszcze trzeba mieć, a nie tylko wegetarianizm ;P

Wpis złączony: 21-08-2014, 21:12
A ileż mamy jeszcze takich hajendowych firm, gdzie konstrukcja mechaniczna wygląda zajebiście i tylko od tej strony?

Bo elektrycznie/elektronicznie to jest stara dobra konstrukcja, albo zajebiście opakowane G...

Kiedyś to kiedyś, czasy się zmieniają a niektórzy nadal w epoce kamienia tkwią ;)
Czekam na odważnego co zrobi mi komputer na pająka albo coś bardziej wyszukanego, może modem jakiś ?

IMO to jest robienie z ludzi idiotów.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 21-08-2014, 22:01
Romeksz,

Ta się składa, że Sunergistic "zagrały" inaczej i lepiej od profil4x4. Szersza scena, lepiej kontrolowany bas i lepsza separacja instrumentów i tylko dlatego zostały.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-08-2014, 14:17
Panowie, jest produkt jakos tam wyceniony, zrobiony moze i rzemieslniczo a nie hajtechowo. ,Kazdy ma chyba uchmanta zeby zweryfikowac czy dziala ? Jak nie slychac roznicy miedzy drukarkowym to sie nie kupuje i po sprawie, a jak sie nie slyszy roznic tak ogolnie ale sie kupuje bo "napisali ze ..." to co takiemu klientowi mozna poradzic ?
...bo ze tlumaczenie nie ma sensu to chyba oczywiste.

Jak dla mnie mozna kupic i kawal gwoxdzia za 10 Kzl jesli dzieki niemu system lepiej zagada, tylko tak sie dziwnie sklada ze kawalek gwoxdzia rzadko ma takie wlasciwosci ;-)

Pomstujecie, a ja po prostu bym nie kupil jak sie nie podoba i finito.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: -Pawel- w 22-08-2014, 14:27
Na tym polega wolny rynek. Irytujące jest narzucanie co wolno komuś kupować, a co nie, kiedy ktoś jest baranem, a który zakup jest niby rozsądny. Jednak warto zamieszczać takie dodatkowe "tajemnice" technologii żeby jak ktoś już bierze ten szwedzki sznurek bo lubi drukarkowe brzmienie (ja lubię, ale mam oryginalny drukarkowiec bez sznurówki i drewienek - one tylko psują ;-) ) niech wie za co płaci.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-08-2014, 14:43
Prywatnie coraz bardziej podoba mi sie rzemioslo w audio, w zasadzie tylko to sprawia ze mam caly czas zainteresowanie tematem....wiadomo jak sie rozpada w łapach to omijac z daleka bo tylko nerwy niepotrzebne, ale jak zrobione recznie a nie hajtechowo ma to swoj urok jak dla mnie.

Przypomnijcie sobie te wszystkie wypasione systemy gdzie hajtechowe sprzeciory opracowywane przez sztaby naukowcow, czolobitne recki, kwoty jak za rownowage w zlocie a na wystawie gra to tak ze nie wiadomo o co chodzi.
Co z tego ze super odpicowany wyglad, nagrody, smoki wawelskie krazace po necie (akurat nie mam na mysli tego smoka o ktorym pewnie Gustaw pomyslal tylko tak ogolnie :-)).
Idziesz na wystawe siadasz i szukasz chocby namiastki tych wszystkich podniet o ktorych sie tyle mozna naczytac.
Na szczescie sa tez i wyjatki...no chyba nikt mi nie powie ze podczas wystawy gdzie wszyscy maja niemal jednakowe warunki w niektorych firmach sprzet ustawiaja amatorzy ? ....choc patrzac na niektore instalacje dochodze do wniosku ze to sa albo dziela geniuszu akustyka ktorego nie rozumiem (podobnie jak dxwieku ktory sie wowczas wydobywa) lub po prostu postawiono np. kolumny tam gdzie akurat bylo miejsce i halogen siegnal.

Tak ze prywatnie gleboko mam czy sprzecior jest odpicowany czy nie, na pewno wole ogladac rzemioslo nawet z drobnymi niedorobkam jak te Entreqii niz unifikowane china-packi czy kable zalane w plastiku tluczone hurtem. Takie moje prywatne wynurzenia. Za duzo mi sie sprzeciorow odpicowanych przewinelo co zagadac nie chcialy i takich co to niby wygladaja slabiej i wykon tez slabszy a jednak....
A ten Entreq gdyby byl trwalszy (moze Przemo trafil na jakis wyjatek) to moim zdaniem calkiem ladny i oryginalny, polerowac jak dla mnie nic nie trzeba, sorry Gustaw ale to jest zwykle dowalanie sie....jakby byl jakis odlew plastikowy w cenie 1/100 tego drewienka to by komentu nie bylo, a jak sie facet zebral na odrobine wysilku (pewnie lepiej by to wygladalo gdyby mialo wykon jak Sonusy) to dyszel od wozu.  Wex sobie Gustaw przypomnij Sun audio sv 2a3, toz to malowany farba proszkowa jaka sa malowane przystanki tramwajowe kawal pospawanej puchy. Galki jakich wstyd by bylo uzyc Radmorowi w latach 80-ch....a jednak sie kręci ;-)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 22-08-2014, 16:31
Prywatnie coraz bardziej podoba mi sie rzemioslo w audio, w zasadzie tylko to sprawia ze mam caly czas zainteresowanie tematem....wiadomo jak sie rozpada w łapach to omijac z daleka bo tylko nerwy niepotrzebne, ale jak zrobione recznie a nie hajtechowo ma to swoj urok jak dla mnie.

Przypomnijcie sobie te wszystkie wypasione systemy gdzie hajtechowe sprzeciory opracowywane przez sztaby naukowcow, czolobitne recki, kwoty jak za rownowage w zlocie a na wystawie gra to tak ze nie wiadomo o co chodzi.
Co z tego ze super odpicowany wyglad, nagrody, smoki wawelskie krazace po necie (akurat nie mam na mysli tego smoka o ktorym pewnie Gustaw pomyslal tylko tak ogolnie :-)).
Idziesz na wystawe siadasz i szukasz chocby namiastki tych wszystkich podniet o ktorych sie tyle mozna naczytac.
Na szczescie sa tez i wyjatki...no chyba nikt mi nie powie ze podczas wystawy gdzie wszyscy maja niemal jednakowe warunki w niektorych firmach sprzet ustawiaja amatorzy ? ....choc patrzac na niektore instalacje dochodze do wniosku ze to sa albo dziela geniuszu akustyka ktorego nie rozumiem (podobnie jak dxwieku ktory sie wowczas wydobywa) lub po prostu postawiono np. kolumny tam gdzie akurat bylo miejsce i halogen siegnal.

Tak ze prywatnie gleboko mam czy sprzecior jest odpicowany czy nie, na pewno wole ogladac rzemioslo nawet z drobnymi niedorobkam jak te Entreqii niz unifikowane china-packi czy kable zalane w plastiku tluczone hurtem. Takie moje prywatne wynurzenia. Za duzo mi sie sprzeciorow odpicowanych przewinelo co zagadac nie chcialy i takich co to niby wygladaja slabiej i wykon tez slabszy a jednak....
A ten Entreq gdyby byl trwalszy (moze Przemo trafil na jakis wyjatek) to moim zdaniem calkiem ladny i oryginalny, polerowac jak dla mnie nic nie trzeba, sorry Gustaw ale to jest zwykle dowalanie sie....jakby byl jakis odlew plastikowy w cenie 1/100 tego drewienka to by komentu nie bylo, a jak sie facet zebral na odrobine wysilku (pewnie lepiej by to wygladalo gdyby mialo wykon jak Sonusy) to dyszel od wozu.  Wex sobie Gustaw przypomnij Sun audio sv 2a3, toz to malowany farba proszkowa jaka sa malowane przystanki tramwajowe kawal pospawanej puchy. Galki jakich wstyd by bylo uzyc Radmorowi w latach 80-ch....a jednak sie kręci ;-)

SunAudio nie był odpicowany ale był zrobiony rzetelnie. Nie widziałem niedoróbek. Ba! Wzbudzał swoją budową zaufanie bo konstrukcją przypominał transporter opancerzony. :-)

W wypadku tego kabla mamy do czynienia z cenę razy 100 jak za normalny kabel. Albo x 1000. za wyższy model USB za 12000 zł o którym wspominał "Smok". To biżuteria, która musi być zrobiona dobrze.  Tutaj nie trzeba ultra precyzyjnych maszyn za pierdylion tylko zwykły papier ścierny. To chwila roboty ale producentowi widocznie się nie chciało. Dlaczego? Taka stylizacja na Cepelię? Nie sądzę. Więcej czasu poświęcił na bajerowanie opakowaniem niż na wykończenia samego kabla.

Może to i gra. Nie wiem ale jak swojego produktu w takiej formie być nie wypuścił ale w końcu to on na tym zarabia a nie ja. Jeżeli ktoś akceptuje taką formę to prawdopodobnie producent tego kabla jednak miał rację :-)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-08-2014, 17:23
"SunAudio nie był odpicowany ale był zrobiony rzetelnie. Nie widziałem niedoróbek. Ba! Wzbudzał swoją budową zaufanie"

nu ba, w koncu we 2 z Krystianem go skladalismy po nocy...niemniej pucha po szprotach wymalowana proszkowym jak szpadel.
Szpadel tez wzbudza zaufanie jak transporter :-)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 22-08-2014, 17:23
Supra kosztuje ok. 140zł i jest zrobiona porządnie, budzi zaufanie, moja trochę Polski objeździła a wygląda jak nówka sztuka.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-08-2014, 17:26
mikolaj, a kabel usb od drukarki za 5zł mozna pewnie przejechac samochodem i nadal bedzie dzialal tylko co z tego ?
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 22-08-2014, 17:43
Mi tutaj chodzi o kwestie wizualno-jakościowe.

Kabel jest reklamowany jako do audio, ale wykonany porządnie, nic się nie rozkleja, nie odpada, baa nawet konektory ma złocone, a Enteq tego nie ma, lipa panie !
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 22-08-2014, 17:59
 zloto Panie Mikolaj jest gorszym przewodnikiem niz srebro czy miedx.
mozna pogadac o utlenianiu sie ale biorac pod uwage ze zloci sie najczesciej mochol chyba nie warto...
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: BOBSAPP w 22-08-2014, 23:26
Kolejna lipna firma dla ..DREWNIANYCH  JELENI...

....ale to już było....

https://pl-pl.facebook.com/pages/AUDIOKABLE/404989619550994



Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: mikolaj612 w 23-08-2014, 00:17
Dlatego w recenzji można napisać, że jest porównywalna jakość z konkurencją, bo ta stosuje tej samej jakości, albo wręcz te same komponenty :D
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 23-08-2014, 09:00
Bez przesady. Jeżeli wtyczki są dobrze zbudowane to dlaczego ich nie zastosować? Sam przewodnik się liczy i jego geometria. Wtyczka ma dobrze trzymać przewody i ma się nie rozwalać.

Ale dla mnie przesadą jest zakładanie w tej sprawie konta na facebooku. Pieniactwo.
To to samo co fotki źle zaparkowanych samochodów lub filmiki z naruszania przepisów drogowych.

Zwrócić uwagę można ale bez brandzlowania się tym.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 23-08-2014, 09:31
Po tym wszystkim biore sie za produkcje kabli, mam teraz na tapecie 2 modele hornow i dac dla magusa, ale kabel nie zajmuje tyle fatygi wiec opracuje je podczas przerwy sniadaniowej, tzn, ykhm podczas zlotu Druidow ktory odbywa sie w rownonoc podczas koniunkcji planet i tym sposobem wyprzedze konkurencje o 5 okrazen a nie o 2 jak zwykle :-)

I pytanie bardziej serio (choc o kablach faktycznie pomysle, uprawnienia do 1KV skonczyly mi sie jakis czas temu ale odswiezyc nie problem) : w kablach uzywa sie przemyslowych wtykow, o ile w przypadku kilku firm zamawia sie bajeranckie oprawki to w czym problem uzyc przyzwoitego przemyslowego wtyku dedykowanego ?

Widzicie kabel sieciowy za np. 5Kzl widzicie wtyki za 10 zl i zamiast sie usmiechnac i isc dalej, albo wyprobowac dla jaj bo moze sie spodoba krzyczycie "oszustwo".
Nie rozumiem czegos widocznie.

Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: BOBSAPP w 23-08-2014, 11:19
Bez przesady. Jeżeli wtyczki są dobrze zbudowane to dlaczego ich nie zastosować? Sam przewodnik się liczy i jego geometria. Wtyczka ma dobrze trzymać przewody i ma się nie rozwalać.

Ale dla mnie przesadą jest zakładanie w tej sprawie konta na facebooku. Pieniactwo.
To to samo co fotki źle zaparkowanych samochodów lub filmiki z naruszania przepisów drogowych.

Zwrócić uwagę można ale bez brandzlowania się tym.
Ten opis na fejsie + zdjęcia...
Został dodany po tym jak bezpośrednia witryna....(do tych ciekawostek)...

Została uznana za szkodliwą i nie wygodną...

........sami wiecie przez kogo....

Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: Gustaw w 23-08-2014, 11:35
Bez przesady. Jeżeli wtyczki są dobrze zbudowane to dlaczego ich nie zastosować? Sam przewodnik się liczy i jego geometria. Wtyczka ma dobrze trzymać przewody i ma się nie rozwalać.

Ale dla mnie przesadą jest zakładanie w tej sprawie konta na facebooku. Pieniactwo.
To to samo co fotki źle zaparkowanych samochodów lub filmiki z naruszania przepisów drogowych.

Zwrócić uwagę można ale bez brandzlowania się tym.
Ten opis na fejsie + zdjęcia...
Został dodany po tym jak bezpośrednia witryna....(do tych ciekawostek)...

Została uznana za szkodliwą i nie wygodną...

........sami wiecie przez kogo....

Przez Voldemorta?
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: BOBSAPP w 23-08-2014, 11:42
Gustaw...

Czytasz ze mnie jak z książki.....(bez erotycznych podtekstów)..





Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: gutekbull w 23-08-2014, 16:01
W tym wątku jest cała prawda o kablach.  Słyszycie to co chcecie usłyszeć !
Najczęściej powtarza się stara prawda.  ILE TRZEBA WYDAĆ ,ABY USŁYSZEĆ  ;-)
Od dłuższego czasu, od paru lat przestałem się interesować kablami, praktycznie wszystko okablowałem Belkinem za 1.5$ sztuka, jest na tyle dobry ,że cyfrowe Strovoxy leżą w szufladzie.
Ostatnio kupiłem Forza AudioWorks bo potrzebowałem 3m ,firmowy Audeze był trochę za krotki no i przyznam uczciwie irytował mnie jego wygląd ;-)

Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 23-08-2014, 16:40
Przestałeś interesować się kablami,wszędzie stosujesz Belkina a kupiłeś kabel do słuchawek za 2 tys.
Już nic z tego nie rozumiem.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: gutekbull w 23-08-2014, 17:09
Jakie 2000zł. ;-)
200zł taki, zamówiłem -najtańszy.
Wprawdzie dostałem inny ,ale to już inny temat.
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: brodacz w 23-08-2014, 17:18
No to się nie dziwie ,że Cie Forza olała :-)
Tytuł: Entreq USB drukarkowym chiniolem?
Wiadomość wysłana przez: gutekbull w 23-08-2014, 17:39
brodacz=>
Nigdy nie twierdziłem ,że nie ma ,czy że nie słyszę różnicy w kablach,
ale dawno doszedłem do wniosku ,ze różnica w dźwięku jest na pograniczu percepcji i szkoda pieniędzy na takie fanaberie, można wydaną kasę na kable spożytkować lepiej !
Powiedz komuś postronnemu, że wydałeś 200zł na 3m kabel miedziany lub 500zł na kabel zasilający, to uśmiechnie się z politowaniem  ;-)
A ile przekrętów jest w kablach - sam fakt ,ze 1m kabla za ok.3000zł   ...... ;-)