Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: w 06-03-2009, 11:31
-
Witam.
Jestem tu nowym forumowiczem i wszystkim użytkownikom się kłaniam.
Mam pewne pojęcie o elektronice i ciągle poszukuję dobrego dźwięku, jednak nie mogę znaleźć jednoznacznej opinii o wzmacniaczach hybrydowych i ich zdecydowanej przewadze w stosunku do czysto lampowych jak i tranzystorowych konstrukcji.
Czy w ogóle istnieje jakaś zdecydowana przewaga ?.
Wiem że najlepiej takich konstrukcji posłuchać, ale wolę zrobić coś co zabrzmi gładko jak lampa i z mocą tranzystora, tym bardziej że kupno gotowego wyrobu nie wchodzi w grę.
Proszę uprzejmie o Wasze opinie.
-
^hekate
Witamy na forum i zachęcamy do częstego udzielania się.
Co do Twojego pytania - gdyby istniała "jednoznaczna opinia", to wzmacniacze hybrydowe byłyby jedynymi dostępnymi na rynku. :) Niestety w audio tak prosto nie jest.
Osobiście nie mam doświadczeń z hybrydami, więc wątkowi będę tylko kibicował. Ale na pewno doczekasz się również wielu merytorycznych wpisów.
-
Ekstremalnie dobre efekty brzmieniowe uzyskuję w układach czysto lampowych.Wszelkie mezaliansy z krzemem odbijają się źle na mikrodynamice.
-
Może przyda się link do tego wątku.
http://audiohobby.pl/topic/4/725/1#poczatek
-
Wzmacniacze hybrydowe wg. mojej mizernej wiedzy dzielą się na lampowo-tranzystorowe i tranzystorowo-lampowe, czyli patrząc od strony wejścia całego układu i w/w podziału to albo na wejściu jest lampa, albo tranzystor (scalak).
Najczęściej jest to lampa (tranzystor, scalak, bardzo rzadko) i wydaje mi się że właśnie ta mikro dynamika o której pisze almagra była by zachowana właśnie przez układ wejściowy-lampowy.
Końcówka mocy ma za zadanie jedynie wzmocnić prądowo sygnał wyjściowy z preampa i problemem jej jest jedynie poprawnie i liniowo to zrobić bez wpływów własnych.
Lampowe aplikacje już przerabiałem (SE i PP) i to z dobrym skutkiem i wiem że cały problem ze zrobieniem poprawnie brzmiącej konstrukcji opiera się na transformatorach wyjściowych i bardzo wydajnym układzie zasilania, oraz zastosowanej aplikacji.
Rodzaj zastosowanych lamp ma drugorzędne znaczenie, bo jeśli końcówka mocy będzie pracowała w klasie A (PP) i lampy mocy to będą triody, lub tetrody, pentody połączone w układzie triodowym to otrzymamy super dźwięk.
W hybrydzie, zastępując końcówkę lampową i transformator wyjściowy tranzystorowym układem, upraszczamy ten stopień, możemy zatem osiągnąć wyższe moce i łatwiejsze dopasowanie całego wzmacniacza do kolumn głośnikowych występujących na rynku nawet tych będących trudnymi do wysterowania.
h
-
Widziałem ostatnio końcówkę mocy idealnie nadającą się do hybrydy (tranzystor).
http://www.diyhifi.org/forums/viewtopic.php?f=5&t=1748&st=0
W konstrukcji preampa na pewno pomoga koledzy bardziej "lampowi" :)
--
malarstwo ścienne - www.asarte.pl
-
Gustaw dziękuję za link :)
Przeczytałem cały temat, bardzo ciekawy.
Ale skoro to zakładka DIY to spodziewałem się ciekawych schematów i opracowań.
To chyba nie jest za bardzo interesujący Was temat i chyba tylko "czerwony tramwaj" jest jedynym traktującym o hybrydach :(
Lenny ten link nie działa, otwiera mi się pusta strona, możesz sprawdzić?
Dziękuję bardzo :)
-
Do słuchawek jest całkiem sporo ciekawych hybryd. SOHA II, Millet Hybrid MiniMax, Melos SHA-1 - chociaż schematu nie widziałem w necie, bo to nie DIY. Pan Waszczyszyn chyba też zaczynał od hybrydy. W obecnej ofercie ma je Talcomp.
-
Panowie,do prawidłowego wysterowania słuchawek naprawdę nie potrzeba tylu tranzystorów.
-
Hybryda o której mowa w tytule miała by wykwaterowywać głośniki, a nie słuchawki.
-
Przepraszam miało być wysterowywać :)
-
Chyba faktycznie okroiłem link zbyt mocno :D
Próba nr 2: "http://www.diyhifi.org/forums/viewtopic.php?f=5&t=1748&st=0&sk=t&sd=a"
Chodzi o końcówkę z Krill Ampa - jest to wariacja "diamond buffera" i bez sprzężenia zwrotnego osiąga 0.01% THD @ 20KHz 4ohm przy pełnej mocy. Sam używam czegoś podobnego i jestem bardzo zadowolony.
-
Wrrrrrrr. Znowu porażka. W dodatku nie ma tu edycji postów. :( Nic to, każdy chętny znajdzie krill\'a u wujka google.
Dla leniwych i nie posiadających konta na diyhifi (na diyaudio ten wzmacniacz tez ma swój wąteck, ale tam trzeba się przebijać przez tony śmieci) wrzucam schemat tutaj:
-
Duży plus tego układu tu brak pętli NFB.
-
>>>Lenny
>>>Sam używam czegoś podobnego i jestem bardzo zadowolony.
Jeżeli masz na myśli bufor mocy by Pavel Macura to potwierdzam....bardzo dobra końcówka mocy w klasie A...impedancja wejściowa rzędu MOhmów spokojnie pozwala pędzić to ustrojstwo z lamp...chociaż sam auktulanie używam scalaków...docelowo będzie cos dyskretnego ale to jak czas wolny pozwoli.
-
Bardzej mi chodziło o coś takiego, schemat zaczerpnięty ze znanej strony Brosk`y
-
moris - Końcówka Macury - dokładnie to !! :D
hekate - przecież to właśnie jest coś podobnego. Wystarczy dodać jakiś preamp lampowy. Jak już pisałem - koledzy pomogą :).
-
Lenny
To jak mi się wydaje jest kompletny schemat z preampem, więc dodatkowych stopni wejściowych raczej nie powinno być :)
-
To cudo, które wkleiłem to na bank jest tylko końcówka mocy o wzmocnieniu 1. Poszukaj całego krill ampa - zobaczysz że ma też stopień napięciowy, dość pospolity z resztą.
-
Nie to jest sama końcówka mocy....ma wzmocnienie napięciowe równe jeden...a taka nietypowo wyglądająca bo:
a) dziwnie rozrysowana
b) zawiera dość nietypowy układ "korekcji" umożliwiąjącej osiągnięcie takich małych zniekształceń notabebne nie czaję za bardz jak to działa dziwna jest....
Natomiast wspomniany przezemnie i Lennego układ to bufor PMA A1 tak się nazywał schemtat znajduje się gdzieś na diyaudio.com....gra super...chociaż do uruchomienia potrzebny jest raczej oscyloskop bo mogą byc problemy ze stabilnością....
-
Lampowy Aikido jest stosunkowo dobrym i prostym słuchawkowcem lampowym.
-
Lenny, 2009-03-06 20:22:02
Tez nie kumam twojego schematu . Cusik tajest cos nie tak albo sie nie znam ;(
-
Więc pytaj...
-
Czy,w ogóle ktoś tu coś kuma?
-
Almagra nie sądzę aby hybryda Aikido był słuchawkowcem z racji wysokiego napięcia zasilającego końcówkę mocy.
Pomimo tego że jest ona zasilana pojedynczym napięciem 60V to jest to na pewno końcówka zdolna napędzić kolumny.
Zamieszczony wcześniej tranzystorowiec jest dosyć rozwinięty w aplikacji, zwłaszcza stopień polaryzacji końcówki i nie budzi mojego zainteresowania właśnie z tego powodu.
Nie twierdzę że źle gra taka konstrukcja tym bardziej że jesteś w jej posiadaniu i sobie chwalisz jej walory brzmieniowe.
Szukam prostych skutecznych rozwiązań z połączeniem obu technik, aby z każdej z nich wyciągnąć to co najlepsze :)
hekate
-
AIKIDO to jest ta część lampowa.
-
Lampowa część to nic innego jak układ triód połączony w SRPP, takie ich szeregowe łączenie stosuje się dla utrzymania dla lamp bezpiecznych warunków napięciowych ze względu na duże nap. anodowe.
Spójrz jakie są rezystory w katodach, są przecież bardzo małej wartości.
Połowa napięcia anodowego rozkłada się na każdej z triód.
-
Aikido to nie hybryda.Wysokie(60V)może występować w słuchawkowcu.Nie mam pojęcia jak zagra część tranzystorowa.Nie jestem w posiadaniu tej konstrukcji.Wcale sobie nie chwalę jej walorów brzmieniowych.Szukałem prostych skutecznych rozwiązań z połączeniem obu technik,aby z każdej z nich wyciągnąć to co najlepsze:(
-
To szukamy dalej.
-
Zrób na początek najprostszą hybrydę.Wysteruj układem SRPP wtórnik na mosfecie z obciążeniem dławikowym.
-
A która to jest ta najprostsza hybryda Twoim zdaniem?
-
No właśnie taka:srpp na dobrej ecc83 sterujący wtórnikiem na IRF 9540 z obciążeniem dławikowym.
-
A jakiś schemat mógłbyś wrzucić ?
-
Jeżeli nie rozumiesz podstawowych pojęć ,to ciężko będzie Ci uruchomić jakikolwiek układ...Nie polecam budowy bez zrozumienia zasady działania.Nie mogę nic wrzucić.
-
almagra, wrzuc prosze jakis schemat ukladu hubrydowego.
taki układ ma najcześciej budowe prostą i skuteczna. Interesuje mnie np. jak widzisz regulację biasu dla pary mosfetów ?
-
Almagra przeczytaj wcześniejsze swoje wpisy, albo Ty się chcesz czegoś nauczyć, albo ze mnie drwisz powtarzając moje słowa.
Pytanie do Administratora :)
Przeglądając wcześniej wiele for netu o tematyce DIY-audio, z myślą że na którymś się w końcu zaloguję i będę mógł rozwijać swoje zainteresowania, hobby, zwróciłem uwagę na ilość troli występujących na nich.
Czy Audiohobby też jest takimi osobnikami skażone?.
hekate
-
Nie twórz pary,tylko wórnik źródłowy z obciążeniem dławikowym.Potężny radiator,prąd około 1 A,ze 30 V zasilania,kondensator sprzęgający głośnik powyżej 10milifaradów.Zdziwisz się jak to gra.Taki Pathos dla ubogich.
-
hekate, od czasu do czasu sie zdarzaja. W zakladce DIY raczej spokój. To ostatnio raczej kameralny serwis, co mi prywatnie bardzo odpowiada.
Almagra, jak bedziesz mial jakiś pod reka to wrzuc schemat z punktami pracy jakie w swojej propozycji widzisz.
-
Ja też chętnie oglądnę schemat tego Pathosa dla ubogich.
-
Punkty pracy w urządzeniach audio ustala się uchometrem.W stopniu sterującym SRPP są dwa jednakowe rezystory katodowe.Należy włączyć zamiast nich podwójny potencjometr i w trakcie odsłuchu określić optymalny punkt pracy.Wszelkie modyfikacje układów audio należy przeprowadzać w biegu,a podstawowym narzędziem pracy jest przełącznik.
-
Wtórnik żródłowy na wyjsciu moze byc jak najbardziej . Mi sie po glowie placze jednak bipolar jak poniżej . Trzeba jednak zachować minimalne wartosci HFE tranzystorów aby nie było problemów z ich wysterowaniem . Sekcję GAIN mozna wstawic dowolną z odpowiednim wzmocnieniem napięciowym i rezystancja wyjściową mniejszą niż 22kOhm. Uklad polaryzacji trana wyjsciowego jest chyba na początek najmniej kłopotliwy - poprostu świeci ( lampowy wzmacniacz) :)
-
Żarówka jako element nieliniowy nie nadaje się na obciążenie.W układach w których jest zbocznikowana kondensatorem może służyć jako doskonały stabilizator punktu pracy np.jako rezystor katodowy lampy wyjściowej.Taki bareter.
-
Żarówka jest układem nieliniowym (potwierdzam ) ale tylko w zakresie czestotliwości poniżej których temperatura włokna nadąza za zmianami napięcia zasilającego . Gdyby to byla samochodówka 12V 20W ( od swiateł stopu np ) to posiada ona wiekszą bezwładność termiczną niż wiekszość żarówek na 230V więc w grę wchodziłyby częst. poniżej 50Hz . Powyżej tej częst. rezystancja utrzymuje sie na równym poziomie niezależnie od chwilowej amplitudy sygnału. Ewentualnie można rozważać przydatność do zastosowania zarówki na tej samej zasadzie jak przydatność zastosowania rezystorów określonego typu i budowy w okreslonym punkcie ukladu również pod wzgledem sonicznym.
Tak myślę ;)
-
Toż to prawie jak hybryda i ta żarówka w roli obciążenia.
Może ładnie wyglądać wieczorem praca tego układu.
Nic nie napisałeś o walorach sonicznych i mocowych takiego rozwiązania, bo jeśli są one w tym rozwiązaniu pomijalne to cały układ bardziej miałby zastosowanie jako lampka nocna.
-
Dla zainteresowanych buforem mocy PMA schemat:
http://www.diyaudio.com/forums/attachment.php?s=&postid=308510&stamp=1074773263
Pracuje w klasie A, 20-25W mocy przy 8Ohm
-
moris
Ten link się nie otwiera.
-
Coś dziwnie wklejają się linki na forum....
Załączam zatem.
Jeżeli poprzedzimy ją lampowym SRPP to wyjdzie hybryda,
-
Artuh,wszystkie moje uwagi są poparte doświadczeniami.Traktuj je jak pewnik!Nie teoretyzuję tylko słucham z przełącznikiem.
-
almagra, 2009-03-07 15:01:53
Ok , w porzo . Ja sie nie obrażam czy coś takiego i nie twierdze że żarówka jest lepsza czy gorsza od obciazenia rezystorem czy układem dławikowym bo nie porównywałem tego bezposrednio w takim czy innym układzie i nie skonstruowałem konkretnego tego typu wzmaka ( choc pewne rozwiazania próbowałem i obmyslałem - mało efektywna forma działania :) ). Mysle tylko że jako na początek żarówka jest co najmniej mało kłopotliwa i prosta w aplikacji i nie ma problemu z odprowadzeniem mocy w przypadku rezystora lub wykonaniem albo zakupem odpowiedniego dławika. Ale moje zdanie na temat bezwładności termicznej podtrzymuje :) chyba ze słychac wpływ zarówki tu i ówdzie ewidentnie na minus
Pozdrawiam
-
No właśnie, słychać...
-
No to ok. To jakoby cenna informacja.
Ide po żarówki bede sobie grzebał w obecnym moim wzmaku ( na scalku ) :)
-
moris
Coś dziwnie wygląda układ wejściowy Q1 i Q2 bez polaryzacji, bardziej by tu pasowały jfety.
R2 można by pominąć niepotrzebnie spowalnia wzmacniacz.
Brak globalnego sprzężenia zwrotnego to coś co lubię. czy są opisy tej konstrukcji ?
-
Nie wygląda dziwnie;]...to dość często spotykany układ..."diamond buffer"....więcej o takich układach tu:
http://waltjung.org/PDFs/WTnT_Op_Amp_Audio_2.pdf
Opisy są bardzo nieusytematyzowane niestety po wielu wątkach na diyaudio.com....trzeba poszukać....
jak znajdę chwilę czasu to podam jakieś linki........bo teraz to mam na głowie mostki-H i dsPice:/
-
Moris
Bardziej myślałem o takim układzie, tu nie potrzeba polaryzować tranzystorów wejściowych, wiadomo z jakich względów, ale w podanym przez Ciebie na pewno.
-
Natomiast co do hybryd to bardziej myślałem o takich rozwiązaniach :)
-
Te układy są ogólnie w necie dostępne i wklejając je chyba żadnych praw autorskich nie naruszam, tym bardziej że sam schemat nie gra tylko zrealizowana konstrukcja.
Dogrzebałem się również do hybrydy 2x250 W, ale nie pasuje mi sam stopień wyjściowy zrealizowany na kiepskim układzie scalonym TDA 7294.
Dwie te kości pracując w mostku dają na kanał 250W, ale układy te to żenada więc z mojej strony zainteresowanie wzbudził tylko preamp lampowy, którego pozwolę sobie wkleić.
Pozdrawiam hekate,
-
A jaką rolę ma spełniać taka lampka?
-
W takim ogólnym skrócie.
Według mojej teorii, wzmacniacz tak będzie grał jak zaprojektuje się jego układ wstępny.
Preamp kształtuje brzmienie i poprzez zmianę jego topologii, często jednego rezystora, czy wartości kondensatora, można to brzmienie modyfikować.
Dając lampę na wejściu wprowadzamy do brzmienia całego wzmacniacza trochę lampowego ciepełka, końcówka ma nam dostarczyć tylko mocy i wykluczyć "ciepłe kluchy" jakimi nieraz są źle skonstruowane lampiaki.
Cała zabawa polega na odpowiednio zestawionych ze sobą technikach, ale o tym już pisałem na początku tematu.
-
No właśnie!Skoro lampka ma pełnić rolę modyfikatora brzmienia,to te które tam użyto,są wyjątkowo nie lampowe...
-
A które lampy wg. Ciebie są lampowe?.
-
Dobre i stosunkowo tanie są 12AX7 ElektroHarmonicsa.Cechy budowy:anody szare,wysokości 12mm,z dwoma poziomymi żłobieniami,miki czworokątne.
-
I co to już koniec tematu?
-
Może i nie koniec.
Jak coś zrobię to wówczas wkleję i zdjęcia i opisy, na razie drążę temat i szukam wszelkich możliwych rozwiązań.
Aby nie być posądzony o jakiś plagiat chcę opracować własne rozwiązanie hybrydy, bo jak się okazuje ilość możliwych rozwiązań jest naprawdę imponująca i wszystko można przekształcić, ale wiedząc jak to zrobić.
Nie rajcują mnie rozbudowane konstrukcje, ani robione na scalakach.
Tak jedne jak i drugie zawierają mnóstwo elementów w swojej strukturze, cała sztuka polega na możliwie najprostszym torze sygnałowym z możliwie małą ilością elementów, gdyż każdy dodatkowy odciska swoje piętno na wzmacnianym sygnale.
-
A próbowałeś modyfikacji układu Darlingtona w której lampa steruje tranzystorem bipolarnym npn ?
-
Mogę się tylko domyślać o jaki układ Ci chodzi, ale jak byś jakiś schemat wkleił można by podyskutować.
Niech układy proste nie noszą znamion prostactwa.
-
Układ zawiera dwa elementy:triodę i tranzystor npn.Katoda lampy połączona jest z bazą tranzystora.Anoda z kolektorem.Sterujesz siatkę .Z emitera pobierasz sygnał.
-
.... oczywiście przez kondensator separujący składową stałą napięcia zasilania.
Owszem konstrukcja z "zajęć elektroniki" w którejś tam klasie technikum, dobra do pomiaru stanów dynamicznych i statycznych wzmacniacza.
Łatwiej znaleźć te badane charakterystyki w Dataschet`ach wymienionych przez Ciebie podzespołów, lampy itranzystora.
W praktyce układ funkcjonuje jako ciekawostka, a dla mniej obytych z techniką jako wstęp do elektroniki.
Czyli jak napisałem wcześniej; układ ma być prosty, a nie prostacki.
-
I tu się Kolega myli...Taki lampowo-tranzystorowy Darlington jest idealnym zamiennikiem wtórnika MOSFETowego,ma bardzo dobrą liniowość i bardzo małą pojemność wejściwą.Wadą jest konieczność zasilania kilkudziesięciowoltowym napięciem.
-
Pomijając to wysokie napięcie zasilania, bo to żaden problem, to jakie parametry (moc wyjściowa) można oczekiwać po takim układzie?
Zakładam że układ pracuje w kl. A, to pytanie dodatkowe, jaka jest orientacyjna moc tracona na elemencie wykonawczym, mosfecie?
Sprawność układu na poziomie pewnie nie większym niż 25% i przyrost zniekształceń w funkcji mocy na poziomie 10%
to tak pobieżnie.
Stabilność polaryzacji bramki tranzystora też nie jest bez znaczenia, czyżby układ znacznie zaczął się rozbudowywać?
Ale nie powiem, kierunek myślenia Kolegi poprawny. :))
-
Ostatnie moje przemyślenia nad budową hybrydy, teraz po raz pierwszy tu i na tym forum, ale już działający układ.
Zasadniczo to widzę że mało jest pomysłów podobnych konstrukcji, bo to i Koledzy raczej na "gotowce" liczą.
Niemniej wydaje mi się że te klocki mało mają wspólnego z dobrym dźwiękiem, tym hi-end i wiele głośników sprawi że uklękną, zanim je wysterują.
-
hekate, czy pisujesz moze na audiostereo jako "stary bej" ?
serdecznie pozdrawiam i witam :)
....mam pytanko...ten schemat "dziala", czy to na razie czytso teoretyczna propozycja ?
-
zawsze tu spokojniej :)
-
No i fajnie.
A jak tam wzmak ?
Maiels okazje posluchac, czy dopiero zadzialamy ?:)
-
A to też prezent świąteczny dla Audiohobby i jego Forumowiczów :)
-
Czekam, czekam :)
Dobra hybrydka nie jest zla :)
-
To forma pośrednia, jak to hybryda, pomiędzy lampiakiem, a tranzystorem.
Problem, dla niektórych, polega na tym że nie powinna być użyta jako produkt KOMERCYJNY i stąd brak wartości elementów.
Nie chcę i nie życzę sobie aby tak była właśnie wykorzystana Vampiria-Hybryd I.
-
No bez przesady. Jak nie chcesz zeby byla w taki sposob użyta(zresztą poza GC gdzie aplikacja fabryczna z datasheetu rzadzi rulezem w urzadzniach od 1-10Kzł :)) to wystarczy o tym napisac i myślę po problemie.
Mialem okazje posluchać w Poznaniu innej hybrydki - SRPP na 6n6p, napiecie anodowe prostowane lampą i parka mosfetow na wyjściu + jakis autorski uklad wyjściowy umożliwiajacy robienie pelnej zwary na wyjsciu :)
...przy okazji ponoc poprawiajacy własciwości dxwiekowe - wierze na słowo o wzmacniacz porownywany z wzmacniaczem ....no powiedzmy drogim :) .....dawal rade z zapasem :)
....tak jak pisałem dobra hybrydka nie jest zla ;)
-
Ta jest naprawdę dobra, uwierz mi. :)
A wielu już mi uwierzyło.
-
I przystaję przy opcji - ta konstrukcja nie może być wykorzystana w celach komercyjnych.
-
? Nie bardzo rozumiem ?
Myslisz ze producenci wzmaków czają sie tutaj ?:)
No może....może....:))
-
Wiesz jak to jest, każdy kręci swoje lody :)
-
>> lancaster, 2009-04-10 21:16:57
Jak się czają na stronę Łukasza Fikusa to dlaczego nie na audiohobby ?
A może na znanym nam komercyjnym forum audio powstanie wątek "Klub miłośników wzmacniaczy hybrydowych". :)
-
Gustaw :)
A które to takie komercyjne forum jest?, a które nie?
Za mało po "świecie" bywam, lub wręcz "wogóle" i nie wiem, stąd pytanie :)
-
>> hekate, 2009-04-10 21:40:15
Chodzi mi o forum internetowe pewnej korporacji, nadzorowane przez znanego manipulatora.
Notabene, dokładnie to samo na którym wiele razy ostro, aczkolwiek jednak życzliwie, dyskutowaliśmy ze sobą (o ile Lancaster miał rację co do nicka) :-)
pozdrawiam
Gustaw
-
Gustaw
Zostawmy pewne brzydkie zabawy w piaskownicy, ja nie jestem z tych co to pewne sprawy chcą zabrać "do grobu", ale też nie lubię jak mi ktoś robi brzydko koło "pióra"- tu na forum się nie zdarzyło.
Wiadomo "sępolińskich" jest wielu, ale żeby pomyśleć? no cóż, z tym już gorzej i nieważne jakie to jest forum ludzie przeważnie tacy sami, zwłaszcza Polacy.
Pomysł dałem, a rozwój? zobaczymy.
-
hekate, pal szesc :)
Jak już o hybrydkach mwimy to kiedys tam moze popróbuję SRPP + WK do wysterowania mosfetow.
Nie ja pierwszy na to wpadlem, ale za to mozna sie pobawic w usuniecie WK.
Na Twój schemat nie ma specjalnie pomyslu...moze i swietny, ale jak dla mnie nieco zbyt "zrównoleglony".
Ciekaw jednak jestem efektów i będę śledził wątek.
-
"nie mam miało być" :)
Pomysłów jest pewnie sporo ale jakoś tak na "czuja" zostawiam to osobom przekonanym do takiego rozwiazania.
-
Lancaster
Prawda jest taka, aby końcówka mocy była stabilna mocowo dawane powinno być i stabilne jej wysterowanie.
W przypadku V-Hybryd-I są to połączone równolegle lampy, nie "kucają" przed kolejnym stopniem. :)
Czasami ten problem omijano poprzez stosowanie oddzielnego stabilnego zasilania preampa, preampa który w MOCNO zwariowanych aplikacjach potrafił sam wysterować głośniki, ale zawsze liczyła się w takich BEZKOMPROMISOWYCH rozwiązaniach sama stabilność toru audio pre.
Zniekształcenia przy konstrukcjach hi-end NIE MOGĄ powstawać na bloku preampa, jeśli już, to w końcowym efekcie wzmocnienia, czyli końcówki mocy.
Liczne informacje z gatunku - "wzmacniacz przy rozkręceniu gałki wzmocnienia na godz.12 już wchodzi w przester" to dla mnie nie nowina, a tylko zmartwienie dla jego posiadacza że kupił tak kiepski sprzęt.
I może to być np. Denon, Yamaha, Creek, Naim, Rotel i wiele by jeszcze wymieniać firm z tytułami, jak taki sprzęt, tak się zachowuje jest po prostu DO DUPY.
Osobiście mam Marantza 4270 ( opisy znajdziesz w necie) i jest właśnie taki DO DUPY, właśnie z takiego powodu.
V-Tube-I jest pozbawiona tych naleciałości, kręcisz gałką, a ona coraz głośniej gra nie tracąc PASMA tak na początku, , jak i końcu wzmocnienia.
Pozdrawiam, H.
-
hekate
>To forma pośrednia, jak to hybryda, pomiędzy lampiakiem, a tranzystorem.
Problem, dla niektórych, polega na tym że nie powinna być użyta jako produkt KOMERCYJNY i stąd brak wartości elementów.
Hmm... Układ z pozorną masą, podobno wynalazek z AS to tak naprawdę był znany i wykorzystywany w znanych komercyjnych wzmacniaczach od ok. 40 lat. A Twoje rozwinięcie tematu to coś w rodzaju poprzerabianego Darkula sprzed kilku lat, wraz z wszystkimi jego wadami. Tak więc możesz spać spokojnie, świat audio polować na ten wynalazek nie będzie.
Wesołych Szczęśliwych Świąt!
-
Gagaek
Tu nie ma pozornej masy.
Zdrowych Spokojnych Świąt.
-
hekate, kancepcja mis ie podoba...nie wiem tylko czy musisz sie obawiac koistow....zawsze sie znajda i nie ma na to rady...nie wiem tylko cyz nie wystarczylby pojedynczy stopien wzmacniajacy na triodzie + WK dla lepszego wysterowania mosfetow ?
Potem moznaby sprobowac jak gra bez WK....nie myslalem ostatnio o hybrydce....kiedyś tam bardzo dawno....w sumie koszt budowy sporo nizszy od lampowca, wiem ze dxwiek z takiej konstrukcji potrafi urzec.
w kazdym razie Vampirie opublikowałeś na as w calosci a to ponoc też świetny projekt....no podziel sie ;)
Wesolych Świąt !:) - skoro juz taka konwencja...szczerze :)
-
Lancaster :)
Wartości oporników są tak dobrane że stopień pre wzmacnia sygnał do wartości potrzebnej do całkowitego wysterowania końcówki mocy i to bez przesterowań.
Swego czasu (daaawno temu) miałem sprzęt przenośny JVC i byłem mocno zdziwiony jak rozkręcając gałką wolume na maksa, nie słyszałem zniekształceń.
O przypadłościach z tego tytułu pisałem wcześniej :)
WA-WK i obowiązująca zasada, im mniejsze wzmocnienie, tym szersze pasmo :)
Również Wesołych Świąt i też szczerze :)
-
Patrze i patrze, a błędy same wychodzą po dobrze przespanej nocy, sorry :)
-
Masz jeszcze błędnie namalowane tranzystory wyjściowe. Układ ma kiepskie parametry.
-
Nie, nie, one są tak namalowane, żeby nie było wiadomo gdzie jest źródło, a gdzie dren, bo to projekt DIY ma być, a nie komercyjny, itd.
-
Kanał N czy P i gdzie jaki, też nie wiadomo, D i S jednak odtajnione. Po uszczegółowieniu tych spraw będzie można szukać dalszych obszarów poprawek.
-
Teraz już poprawnie? :)
-
I co ? Rozjeżdża się ten cyrklotron ?
-
Nie, nie rozjeżdża, ale rozprowadza.
Rozprowadza w formie PCB na AS.
Że cyrklotron to i słusznie zauważyłeś, jest kilka takich ciekawych rozwiązań pod tym "tytułem", dziwne że nie wzbudzają jakiegoś zainteresowania.
A co do porównań parametrów nawet w rozwiązaniach lampowych wypadało by chociaż poczytać i porównać z typowymi opracowaniami, aplikacjami ciągle wałkowanymi według utrzymującej się mody.
W wielu przypadkach nie dają im szans, a są tańsze w wykonaniu, choćby lampowe transformatory wyjściowe pracujące typowo dla tych konstrukcji w układach wtórników katodowych.
-
No i bardzo ładny schemat, tylko tak sie zastanawiam czy podwójne bańkli są niezbędne/jakie daja korzysci ?
Kiedys tam dawno temu i nieprawda miałem ochotę na hybrydziaka SRPP+WK do wysterowania mosfetów...no i trany oczywiście.
aqki układ ma ten plus ze WK można w każdej chwili pominąć i posłuchać czy jest korzysć z jego zastosowania....
-
Według mojej teorii zastosowanie takiego układu (równoległe łączenie triod) ma tą zaletę że zmniejsza się ich oporność wewnętrzna, rośnie wydajność prądowo - mocowa.
Układ jest bardzo odporny na obciążenia kolejnym stopniem, nie ma obawy o przełączanie pojemności bramkowych stopnia wyjściowego etc.
Ale też należy zachowywać podane na schemacie rezystory wyrównawcze, w jednej bańce są dwie triody i na pewno różnią się parametrami.
Bez tych rezystorów będzie klops, czyli więcej zniekształceń niż z pojedynczej triody.
A sam układ ?, budowałem wiele preampów na lampach, i w SRPP też, jak i w AudioNote i inne "wymyślne dziwolągi" też tworzyłem i sprawdzałem, ale WA-WK załatwia definitywnie sprawę i właściwego wzmocnienia i co najważniejsze szerokości pasma.
Zwrócić należy uwagę na wartości rezystorów w tego typu rozwiązaniach i użyty typ lamp.
Małe wartości ( w tym przypadku) ok 10k w anodach i katodach wyjściowych skutkują najszerszym pasmem, wynika to z prostej zależności jaka jest stosowana i przy półprzewodnikach, małe wzmocnienie=szerokie pasmo, duże wzmocnienie=wąskie pasmo, no ale lampa była pierwsza, później tranzystor.
Co do samych lamp, tu najlepiej zdaje egzamin ECC83 - jako wstępna, a jako wyjściową można dać ECC99 (droga), lub ruską 6N6P (tania i niedoceniana) różnica tylko w wyprowadzonym żarzeniu, a pozostałe parametry na tym samym poziomie, a może i lepsze.
Do firmy JJ nigdy nie miałem przekonania, delikatne lampki nieodporne na przeciążenia.
Lancaster, czy pomijać WK ? raczej w tej aplikacji nie zalecam.
To co wzmocni WA utracimy na WK, ale zyskamy na takim połączeniu dużo więcej.
-
Ale to nie jest cyrklotron...Pomyliłem się i zgłosiłem do moderacji...
-
Tworzenie toru równoległego pogorszy szczegółowość.Wtórnik katodowy zastosowany jest ze względu na dużą pojemność wejściową mosfetów.
-
Moim zdaniem 6n6 i jej lepsza wersja 6n30 brzmią tragicznie i nie nadają się do audio.
-
a czy którąkolwiek z wymienionych lamp odsłuchiwałaś, czy tylko czytałeś w necie ?
-
Ja mam bardzo sprecyzowane poglądy co do niektórych rozwiązań i stosowanych elementów w torze audio, ale wynika to z praktyki, a nie z teorii i czytania wielu dziesiątek stron netu.
Pewnych rzeczy trzeba doświadczyć samemu, gdyż opowieści "dziwnej treści" to jak lizanie loda przez szybę,
-
To co piszę odpowiada temu co myślę,sprawdziłem,doświadczyłem...Nie cytuję internetu...
-
A ja nie mam sprecyzowanych poglądów co do lamp i układów.Ciągle tworzę ...I coraz bardziej zaskoczony jestem tym do czego można dojść gdy porzuci się utarte ścieżki...
-
Cieszę się że nie masz zahamowań w tworzeniu czegoś nowego, nie opartego o nieraz wyświechtane kanony audio.
To duża zaleta posiadać inny punkt widzenia, nie wyważać otwartych drzwi, lecz otwierać wciąż nowe.
Sam stosuję taką technikę poznawczą.
-
Zadam Ci jedno pytanie.Czy potrafisz zaprojektować końcówkę tranzystorową w której sygnał nie zamyka się przez kondensatory elektrolityczne?Pomimo,że są w zasilaczu.Jest to możliwe i wręcz banalnie proste...
-
Oczywiście, to typowe rozwiązanie z wykorzystaniem dwóch uzwojeń wtórnych trafa.
Kondensatory pracują z zasilaczu, ale przez nie nie zamyka się sygnał wyjściowy, tylko przez końce uzwojeń wtórnych trafa, pracują one wyjściowo naprzemian dla ujemnych i dodatnich przebiegów zmiennych, układ musi być symetryczny.
Te układy były stosowane w lampowych wzmacniaczach, choć po przekształceniu znajdują zastosowanie we współczesnych bardzo dobrych i drogich tranzystorowych.
Ale jest i inne rozwiązanie tej Twojej zagadki-quizu, o którym tu nie będę się rozpisywał, gdyż to rozwiązanie pozostaje w sferze moich badań i publikowane nie będzie na żadnym forum.
-
Nie zrozumiałem o co Ci chodzi z tym zasilaczem...Zbyt pobieżny opis,ale podejrzewam, że jesteś w błędzie...Miałem co innego na myśli.PYTANIE do WSZYSTKICH:Jak zrobić wzmacniacz w którym sygnał nie zamyka się przez elektrolit?[jest to klucz do hi endu]
-
Też mnie ostatnio interesuje temat hybryd. Co powiecie o takim projekcie:
http://www.audiodesignguide.com/PowerFollower/index.html
Autor sugeruje sterowac to z układu SRPP lub SE na triodzie o duzym wzmocnieniu.
-
Almagra, klucza do hi-endu nie znalazłeś, różne drogi do niego prowadzą, bardziej lub mniej kręte jaki i mniej lub bardziej skomplikowane aplikacje.
To że nie rozumiesz mojego wyjaśnienia, to może i dobrze.
A pytanie - "Jak zrobić wzmacniacz w którym sygnał nie zamyka się przez elektrolit?" - jest bez sensu, albo źle sformułowane.
-
a_men
To są podstawowe układy, w znacznej mierze oparte o rozwiązania Nelsona Passa.
Powielane i rozwijane na różnych stronach netu, z lepszym lub gorszym skutkiem sonicznym.
Dużo wydzielanego ciepła na tranach, moc nieduża.
-
a_menHybryda to może nie jest, bardziej jest to wyjściowa połówka z hybrydy : lamp brakuje. Na grubowarstwowy układ to nie wygląda :)Potrzeba radiatorów o dużej powierzchni, Z liniowością może nie jest wybitny, nie wiem jak ze stabilnością prądu spoczynkowego, ale trzeba dokładnie go ustawić, tak by fety pracowały w liniowym zakresie charakterystyki. Trzeba ustawić im dość duży prąd spoczynkowy. Można ogólnie przyjąć, że liniowa pracę uzyska się przy 1/10 prądu znamionowego mosfeta.Fajny stabilizator ;)Jeżeli ktoś chce robić ten układ "bez przygotowania", niech przygotuje się przynajmniej na niespodzianki, na pewno temperatura będzie jedną z nich ;)
-
W takim razie noł fenks:)
-
Grałem na podobnym wynalazku.
Grał fajnie, misiowo.
Ale produkował takie ilości ciepła, że miało się wrażenie obcowania z samowarem a nie z wzmacniaczem.
Ciekawostka: czy na zdjęciu Power Follower-a dym widać ? - wiadomo - klasa A : )
-
Inaczej sformułowane pytanie brzmi: Jak wykonać wzmacniacz tranzystorowy bez kondensatora elektrolitycznego w torze sygnałowym?
-
Albo to zabrudzenia, smugi po paście termoprzewodzącej, albo rzeczywiście dym.
-
almagra
Wzmacniacz składowej stałej.
-
Chyba jednak pasta.Almagra - piszesz o przeplataniu ? ;) bo na razie to nieźle zapętlasz... ;)
-
Przeplataniu oczywiście w nawiasie miało być, wiadome jednak co się "przeplata"... Muszę znikać...
-
Moim skromnym zdaniem zła droga, zachwianie jakomkolwiek wartością napięciowo-prądową w układzie skutkuje licznymi zaburzeniami całej aplikacji, na sonice skończywszy.
-
Typowy wzmacniacz tranzystorowy funduje nam włączenie głośnika przez elektrolit,sygnał zapętla się przez kondensatory zasilacza.
-
Hekate,nie występują inne,praktycznie wszystkie są wzmacniaczami składowej stałej inaczej mówiąc wzmacniaczami o sprzężeniu galwanicznym.
-
Przedstaw jakiś swój projekt, aby można było go przedyskutować, a nie wirtualnie błądzić myślami.
-
almagra
Na Twój projekt czekam pewnie nie tylko ja.
Koledzy, jak sądzę, też by chętnie coś zobaczyli, może faktycznie było by to przełomowe odkrycie w dziedzinie wzmacniania małych częstotliwości.