Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: Rafaell w 03-05-2008, 19:38

Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-05-2008, 19:38
No więc warunek pierwszy w ramach zrzucenia brzuszka proponuję wstać i  poruszać się trochę po pokoju i postrzyc uszkami.  Ja wyskoczyłem przed tym pomysłem na rowerek tak że się teraz poobijam i chwile sobie odsapnę.

Pod Sukiennicami tłumy;na Małym Rynku-estrada, tłumy-czyli latem jedźcie nad jeziora, morze, w góry i tam znajdziecie to samo co w Krakowie-poza zabytkami  i nie skończoną buraczkowo seledynową operetką w której kiedyś konno jeździła moja babcia (no cóż ujeżdżalnia i operetka to podobny cyrk także budynek odpowiedni dalej). Szkoda się tu latem męczyć, pewnie macie  tam bliżej środowisko również z upałem, turystami a na dodatek jest większa szansa że nie przejedzie Was tam w centrum atrakcji dorożka (motorówki nie wykluczam) to było by nieszczęście w myśl powiedzenia "Zobaczyć Kraków i umrzeć"

A byłbym zapomniał weszliśmy do V RP zamiast z okazji wiadomych świat malować trawniki na zielono zaczęli w Krakowie malować ścieżki rowerowe na ładny buraczkowo beżowy; no cóż pamiętam zdjęcia z Londynu mojej mamy, tam już w 60 latach były kolorowe asfalty, no ale u nas wiadomo ten pierwszy raz też musi kiedyś być. Ciekawe na ile starczy tej ładnej posypki? czy tylko jak z poprzednich RP tylko na trawę w centrum VIP-ów?

Nie będę taki łosiu pisze o co chodzi ;
Spróbujcie sobie wyłączyć jedną kolumnę i na nagraniu ze sporą ilością niskich basów pochodzić po pokoju ,podczas strzyżenia uszkami usłyszycie jak dokładnie lokalizujecie najniższe częstotliwości kierunkowo , czy dalej macie punkt czy plamę albo audiofilskie plamisko na pół ściany. Jeśli będzie to przynajmniej taki punkt jak kolumna to jest już dobrze (oczywiście w różnych miejscach całego pokoju) Dla równowagi to samo można zrobić z drugą kolumną.

Napiszcie jak wyszły testy, czy coś wyszło nie tak albo co Was zdziwiło no i czy zgłodnieliście; bo to znaczy że strzyżenie uszkami było prawidłowo zrobione-jedzenie kanapek  odradzam; trzeba jak z absencja w seksie szklanka wody zamiast

Pozdrawiam

Rafaell


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: npl w 03-05-2008, 19:48
na jednym głośniku gorzej, mam problemy z lokalizacją. mam monitory, aktywne.
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-05-2008, 20:07
A co, jeśli nie jestem w stanie wykonać owego strzyżenia uszkami, nawet jeśli rysunek obok sugeruje, że nie powinno z tym być problemów?
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-05-2008, 20:18
>> Triceramops, 2008-05-03 20:07:35
to pomachaj ogonkiem;) no i jak wyszło z słuchaniem ?

Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-05-2008, 20:23
>> npl, 2008-05-03 19:48:16
Spróbuj zamienić kolumny, jak jest to samo to postaw kolumnę w miejsce gdzie normalnie słuchasz i zobacz w którym miejscu  (od strony ściany z kolumnami)  najlepiej punktowo lokalizujesz kolumny i  w tym miejscu powinieneś zostawić kolumnę tak bez ingerencji w pomieszczenie będzie najlepiej (to samo zrób z drugim głośnikiem)

Rafaell
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-05-2008, 20:36
Test wykonany. Plama ma rozmiary głosników, niestety nie moich monitorów (Elac 510), a sporych podłogówek (Wilson Audio?) Zgłodnieć nie zdążyłem, zaobserwowałem trzeszczenie parkietu, zaskakująco łatwe do zlokalizowania.
Trochę oszukiwałem (zamiast odłączenia kolumny użyłem regulacji balansu we wzmacniaczu).
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-05-2008, 20:45
No i zauważyłeś że nie jest za różowo to jest ten "robiony bas"nie wiem czy by coś pomogły grubsze skrzynki,macie na to jakiś pomysł ? pokój zachowuje się prawidłowo

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany


Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-05-2008, 21:05
Dodatkowe obciążenie, jakieś kamienne płyty na wierzch? Grube ścianki powinny pomóc, z tym że np. Harbeth stosuje dość cienkie (sklejka?), aby jak najszybciej oddawały pochłonięte drgania. Jeśli się nie mylę, w podobny sposób konstruowane są głośniki firmy Boesendorfer.
Z drugiej strony niskie częstotliwości są rzekomo  trudne do zlokalizowania, stąd zestawy z jednym subwooferem zamiast dwóch...
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-05-2008, 22:00
>> Triceramops, 2008-05-03 21:05:18
Guzik prawda z tą lokalizacją  jak byłem na koncercie w kościele św Katarzyny to były dwa aspekty dźwięku naturalnego :
Pierwszy dokładnie idealnie kierunkowo lokalizowany duży bęben z orkiestry Savalla
Drugi odpowiedź pomieszczenia na ten dźwiek w postaci wibracji ław elementów wzbudzanych i emitujących dźwięk wtórnie, zarówno w niższych jak i wyższych częstotliwościach. Czyli to co nazywamy masowaniem wątroby- to właśnie te wtórne wibracje . Dużo dobrych głośników  ma drgające obudowy ale skrzynki są tak dobrane na przykład u mnie 70 litrowej obudowy że ich rezonans się nie przenosi słyszalnie dla naszych uszu, jest raczej wyczuwalny dłonią i maskowany dźwiękiem głównym i dla tego obraz Twojego basu był większy niż kolumny-jednak to daje jak słyszałeś w kość. Dla tego ja dostałem w prezencie od pana Davea Wilsona materiał X który jest lepszy niż wszystkie materiały drewnopodobne bo ma dużą stratność. A byłbym zapomniał on powiedział przez posłańca a raczej pokazał co to za materiał, sugerując mi żebym go sobie kupił gdzie chcę :)  no ale to ja akurat z głupia frant wiem gdzie to jest gdzie chce.I jak się uporam z innymi pudełkami to wezmę się za kolumny Potwory będą ważyć ze 150 kilo ale dźwięk basu będę lokalizował kierunkowo tylko z membrany

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-05-2008, 22:38
Materiał X? Interesujące ;-) W sumie przy odsłuchu na dwa głosniki bas sprawia wrażenie mniej rozmytego.
Zastanawiam się na ile na lokalizację np. dużego bębna mają wpływ wyższe częstotliwości, bo zapewne i takie składowe wytwarza ów instrument?
Nasz eksperyment z bieganiem po pomieszczeniu \'z wywalonym ozorem\' należałoby powtórzyć z jakimś czystym tonem z testowego samplera (rzędu kilkudziesięciu Hz).
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-05-2008, 22:41
>> Triceramops, 2008-05-03 22:38:53
To ze smutkiem Ci powiem że dojdą Ci fale stojące które na muzyce się maskują
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Triceramops w 03-05-2008, 22:43
Racja, to ja już nie testuję, zresztą pora późna, nie będę przeszkadzać sąsiadom.. ;-)
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 04-05-2008, 18:34
Pomierzyłem mikrofonem Kolumny u siebie jedna nie miała od wewnątrz wytłumionej przedniej ścianki mocującej głośniki a druga założone 3 warstwy specjalnej włókniny o różnej gęstości .Pomiar zrobiłem od 27Hz do 3169Hz Wyniki są pozytywne wyrównała się o ok 2dB i wyprostowała się o ok 1dB na skraju (od 38hz w dół) charakterystyka częstotliwościowa   i na 95 pomiarów (w sumie 200 dwie kolumny) przeważyły w stosunku 51 do 22 pomiarów (bardziej płaska charakterystyka,pozostałe pomiary były jednakowe) na korzyść wytłumienia włókniną, tak że w Kolumnie BR nie straszne jest nieduże zmniejszenie litrażu na koszt wytłumienia.
Idę wycinać i wklejać do drugiej kolumny włókninę jak może być tak banalnie lepiej to czemu tego nie zrobić na dodatek najniższy bas się trochę podciągnął i wyprostował.
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: clo2 w 05-05-2008, 09:25
Jak dokładnie dokonujecie pomiarów w warunkach domowych? Chcę się pobawić trochę z jednymi kolumnami i tak się właśnie nad pomiarami charakterystyki zastanawiałem. Czy wystarczy do tego jakakolwiek karta dźwiękowa w kompie + soft i jakikolwiek mikrofon, czy też te urządzenia pośredniczące mogą wprowadzać przekłamania przy wyznaczaniu charakterystyki?
Nie chodzi mi o cały wykład bo to praktycznie off-top, tylko o "parę słów" plus ewentualne sugestie gdzie poszperać.  


Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 05-05-2008, 10:49
U mnie to było po spartańsku i pewnie się żachną co niektórzy-profanacja; ale co tam to jest hobby a nie firma Tonsil której jak widać nawet największa w Polsce komora bezechowa nie pomogła :(
To więc jak Słodowy wziąłem kawałek papieru i drutu i zrobiłem sobie mikrofon,no dobra było ciut lepiej.Jako mikrofon służył bardzo dobry estradowy mikrofon MDU39 który dużym profesjonalnym kablem (3metry) był podpięty do wyjścia mikrofonowego magnetofonowego (pozostałe kabelki z magnetofonu wypiąłem) w którym wskaźnik jak wiemy jest wyskalowany w dB Mikrofon skorzystał z"profesjonalnego" statywu którym był statyw dla aparatów fotograficznych dzięki temu mogłem podpinając go gumka do włosów ustawić go bardzo precyzyjnie,zarówno co do osi mierzonej kolumny (przyjąłem środek symetrii za ten punkt). jak i odległości 1metr od maskownicy (pomiar robiłem specjalnie z założoną maskownicą, bo tak normalnie słucham) Kolumny normalnie wiszą znacznie wyżej ale mnie zależało tylko na porównaniu w tych samych warunkach, tak że stały sobie na 38cm wysokości zydelku którego przód robił za bazę do ustawiania następnej kolumny. Odległościowe warunki mi najlepiej wyszły ;) Ponieważ mam nie najmniejszy pokój odsunąłem mierzoną Kolumnę zarówno od ścian bocznych jak i tylnich.Na dodatek na parkiet na podłodze, przed dałem grube koce celem minimalizacji odbić od niej (najbliższa kolumnom płaszczyzna).Co do źródła generowanych dźwięków była nim płyta testowa którą kupiłem z Niemiec (tych akurat mam parę) ale ta na zdrowy rozum była najlepsza poza białym i różowym szumem i logarytmicznie zmienianym dźwiękiem było istotne to że dźwięki były generowane według zapisu nutowego (którego dzięki nauczycielce muzyki nie znam aż dziw że lubię muzykę baba wszystko robiła żeby ja obrzydzić) Przytoczę po niemiecku :od
Subkontra "C":16,35Hz poprzez Grosses Cis:34,65Hz, aż do Funfgestrichenes h"\'":3951Hz

Jeszcze raz powtarzam test był typu porównawczego i do takiej diagnostyki jak dla mnie był wystarczający !!!

W kolejnym kroku zrobię pomiary jak zmienia się charakterystyka po wyłożeniu przedniej ścianki,materiałem wytłumiającym ,tak na ucho jest na pewno poprawa co do czystości wysokich tonów (brak interferencji odbitych od przedniej ścianki dźwięków włóknina  była ) Jak znacie takie barwidło  coby można pociągnąć z białego na inny kolor włókninę ale nie zmieniający jej właściwości to byłbym wdzięczny białe z przodu za piknie nie będzie wyglądać nawet pod maskownicą.
Czasem warto się takimi pierdołami zająć żeby mieć trochę więcej frajdy z własnych kolumienek. trochę szkoda że nie porobiłem zdjęć jak podfrezowuję w trudnych amatorskich warunkach gniazdo pod nowe wysokotonowce (czołówka cofnięta i wokół jest ramka, głośnik dochodzi do ramki; naprawdę tudny dostęp dla frezarki ręcznej, ale jakby ktoś miał taki problem to proszę na PW to coś doradzę)

Z ciekawostek trafiłem też na punkt w fali gdzie mikrofon nie słyszał ;) ja słyszałem bo byłem w innym punkcie-może niech praktycy powiedzą wystąpiło to przy 659,26 Hz tak że właściwie w jakiej odległości od mikrofonu był punkt generowania dźwięku w niskotonowcu: wilgotnośc powietrza 60% temperatura 20 stopni +- 0,2 (byłbym zapomniał membrana mikrofonu jest o 3cm głębiej niż siatka ochronna do której od maskownicy był równo metr.
Zapraszam do zabawy z dżwiękiem

Pozdrawiam
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 05-05-2008, 10:53
ps.
Zabawa jest o tyle obiektywna że głośność była na takim poziomie jak normalnie słucham a niedokładnie  studyjnie 1Wat z 1 metra
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 06-05-2008, 21:57
Tak jak pisałem zrobiłem na razie na jednej kolumnie wyłożenie przedniej ścianki materiałem wytłumiającym wykonałem pomiary porównawcze ,Wyniki znów bardzo dobre wyrównała się jeszcze bardziej charakterystyka częstotliwościowa w mniejszym stopniu na niskich tonach w większym na wysokich dźwięk zrobił się czytelniejszy no i zagwozdka z tej czytelności wyszło mi że potrzebuję jakąś lepszą kopułkę w paśmie 5-12kHz zamiast tuby, żeby piknie grała a byłbym zapomniał efektywność 98dB 8Ohm do kolumny 130W 8Ohm tak około.

Tak w ogóle naprawdę jest spora poprawa polecam takie zabiegi na kolumnie BR
Chyba dziś skończę jutro będę miał spokój i czas na słuchanie

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 07-05-2008, 13:34
No i koniec roboty, po prostu klawo jak cholera. Co sie okazało z tubowym wysoko średniotonowym ano własna fuszerka przy wyklejaniu włókniną po prostu włóknina (3 warstwy o różnej gęstości) zamiast być eleganckim przedłużeniem tuby była po prostu wycięta na prosto ; oj takich rzeczy koledzy nie róbcie ,coś mi nie pasowało podbarwiało i wydawało by się że taka pierdoła a jednak ma wpływ na dźwięk.

Podsumowanie
bas zrobił się czysty,sprężysty zmniejszyło się jego podbarwienie obudową (super sztywna obudowa z materiału X w dalszych planach)średnie i wysokie tony bardziej czyste i detaliczne -wiekszy wgląd w materiał nagrania bez żadnego wyostrzenia,lepsza lokalizacja żródeł dżwięku. I pomyśleć że zaczęło się niewinnie od słuchania pojedyńczej kolumnu i niskotonowca w niej :D Bardzo polecam takie proste możliwe we własnym zakresie modyfikacje


Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 07-05-2008, 13:39
Przy otworach BR nie chciało mi sie już kombinować z przestawieniem mocowania maskownicy no i wygląda tak jak tam wchodzą elementy mocujące.
Zwróćcie uwagę że każdy otwór jest wyprofilowany w trudno obrabialnej włókninie (zgadnijcie czym)
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: MaciekW w 07-05-2008, 14:38
>Rafaell
>... zgadnijcie czym


Nożykiem stolarskim? :D
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 07-05-2008, 15:37
Nie nożykiem stolarskim,włóknina się paskudnie tnie nawet bardzo ostrymi nożyczkami a pod nożykiem się ugina ciągnie i nie utniesz nawet na twardym podłożu. Także przypomniałem sobie że maszynka do strzyżenia też może być użyteczna no i powolutku ładnie "wystrzygłem" tam gdzie trzeba było

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
audiostereo.pl-ukradzione mi forum;jedyny legalny właściciel swoich postów i czytanej bezprawnie prywatnej korespondencji

IQ Partners S.A.nie dziękuję zostałem oszukany a ich aukcje lecą na pysk
Site S.A.nie dziękuję zostałem oszukany
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 05-07-2008, 17:39
Cieszę sie od wczoraj jak dziecko. Wymieniłem w swoich już modernizowanych Sansui SP5500x głośnik średniotonowy na kopułkowy jedwabny 3" cięzki Dynaudio D-76 AF mimo niższej efektywności (lekko skorygowałem pomogłem i podbiłem na zwrotnicy) po prostu zestaw gra klase lepiej Wokale pierwsza klasa bez podbarwiania celulozą co wychodziło z oryginalnych Sansui.
tak ze starocie należy modernizować starociami ;)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Artuch w 05-07-2008, 18:10
Witam
Prawde mowiac pomysl jest nie nowy i przewija sie od kilkunastu lat tu i owdzie ale widac ze w ferworze walki nigdy sie nie przyjal u zadnego producenta jako staly punkt programu.
Co tu duzo mowic , rozwiazania nawiazujace do tej idei mialy niektore kolumny JBL-a, QBA a nawet Tonsila.
Ja rowniez zastosowalem podobne rozwiazanie ale nie z mysla o basie a o poprawie zakresu srednio i wysokotonowego . Oczywiscie potwierdzam spostrzezenia Rafaella choc docelowo zastosowalem inny rodzaj materialu tlumiacego . Na takim czyms (z wygladU ) jak Rafaell rowniez eksperymentowalem ale ze wzgledu na inna konstr. scianki przedniej i kompromis estetyczny musialem zastosowac inny material (oczywiscie szukalem taniego i ogolnie dostepnego)  :)
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 05-07-2008, 18:21
Pomysł jest dobry i był wałkowany na starym forum, jedynie co mnie niepokoiło że kopułka może być za duża i wokale nie będą takie dobre, tam chwalono (z braku laku-braku doświadczeń) kopulki 2" a ja tutaj wstawiłem takie smoki i jest o dziwo dobrze.Dużo też pomaga ustawienie kolumn nie na twarz,szeroki kąt równomiernego promieniowania kopułek pomaga dodatkowemu wyrównaniu charakterystyki w stosunku do głośników pracujących w sąsiednich częstotliwościach (szczególnie wyższych). Rozsuwajac głośniki osiami na zewnątrz od siebie poprawia sie zarówno lokalizacja kierunkowa jak i poszczególne plany

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 06-07-2008, 10:34
Czyli wąska ścianka czołówki kolumny w myśl koncepcji tak zwanej fali kulistej nie jest konieczna. Byłbym zapomniał wokół zostawiłem włókninę likwidującą szkodliwe dyfrakcje odbitych od obudowy dźwięków i myślę ze to wystarczająco zrekompensowało brak wąskiej przedniej ścianki

Rafaell
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 06-07-2008, 10:44
Rafaell, miałem dwa podejscia do kolumn z waska ścianka majacą dać super scene. Ostatnie bezposrednie porównanie ze staruchami....jak to mowiwłasciciel "skrzynkami po ogórkach" ostatecznie wyprowadziło mnie z blędu marketingowego belkotu o doskonalych wlasciwosciach takich kolumn pod względem stereofonii.
Postawione(cena ok 15Kzł) obok staruszków nie wytrzymały bezpośredniego porównania pod zadnym względem(w tym bas) a scena była wklejona w paczkach z waską scianka w obudwy glośnikw....coś tam sie odrywało....moze nawet 50% :)....ale to za mało. Na tle innych nowoczesnych konstrukci to może byc nawet niezły wynik i przyjmuję to do wiadomości....ale....niestety....:))))



\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 06-07-2008, 10:46
...jak już raz człowiek przestawi sie z audiofilskiego pitu pitu na słuchanie muzyki to praktycznie nie ma odwrotu(chyba ze jako zestaw B w malym pomieszczeniu).




\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 06-07-2008, 11:06
>> lancaster
To z małym pomieszczeniem  to masz rację, sporo osób po prostu nie ma wyjścia i całkiem możliwe że wąskościankowce dadzą im ten erzatz muzyki. Ja miałem niechcący szczęście zamieszkać w bardzo dobrym akustycznie pokoju o sporej 36m2 powierzchni i właśnie w nim moje szeroko ściankowe vintage Sansui maja prawo zaistnieć. Już nieraz pisano słusznie że sprzęt dopiero razem z pomieszczeniem potrafi pokazać na co go stać. Nie wiem jakby było w innym pomieszczeniu może bas z 15" głośników by zbijał,albo by go nie było słychać u mnie na szczęście muzyka zaczyna się powoli układać w myśl dewizy; ewolucja nie rewolucja, czyli małymi drobnymi kroczkami do przodu. Słuchanie na dobrych słuchawkach trochę mi w tych eksperymentach pomaga ale po ostatniej operacji te dwa sposoby słuchania zaczęły się bardzo zbliżać do siebie tymi najlepszymi aspektami poszczególnych technik.

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 14-08-2008, 22:23
No i widać że znów potężnej średnicy nisko tonowce znów w modzie, dochodzą też znów modne szerokie obłe tak że z przodu ścianki-Fokal Grande Utopia EM

http://www.audioplusservices.com/grandeutopiaemteaser.html

Z całym szacunkiem dla firmy i samych przetworników niestety na filmiku nie widać przy produkcji obudów kolumn jakiś cudownych nowych technologii co do sposobu wytwarzania obudów ani zastosowanych materiałów sam fornir to nie wszystko, przydał by im się technolog od nas z kraju, nawet środki ochrony osobistej mają poprzedniej generacji, czyżby czas stanął tam w miejscu? W zeszłym roku na Audio Show jakoś kolumny Focala dżwiękowo nie przykuły mojej uwagi.
 
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 14-08-2008, 23:40
wygladaja jak zrzynki z fagowcow sonicsa...ale mi osobiscie taka stylistyka nie wadzi. Budowa modulowa to uwazam spory plus


\'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
    do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
    nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
    dokonuje tego wynalazku.\'
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 14-08-2008, 23:53
Pod warunkiem że również pudła będą sztywne a patrząc po filmiku to cudów nie będzie
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 03-12-2008, 15:12
Postawiłem wszystko na głowie ;D

Ponieważ jednak jestem skazany na rozwiazania typu ewolucyjnego zrobiłem mała korektę u siebie w pokoju. Korekta polega na obruceniu kolumny do góry nogami (jak na zdjeciu) Jaka była koncepcja;stwierdziłem że najlepszy głosnik jaki mam w modyfikowanej kolumnie Sansui SP5500X  czyli 3"średniotonowy kopułkowy Dynaudio jest 28 cm powyżej lini uszu a wysokotonowy aż 40 cm (front kolumn prostopadły do podłogi) i dżwięk z racji pracy na czestotliwościach "kierunkowych" jednak traci na jakości-gdzieś tam przelatuje nad głową (robiłem próby podwyższajac siedzisko o taką wysokość-było odsłuchowo lepiej) Przy okazji oś niskotonowca poszła o 22cm do góry czyli nisko tonowiec znalazł się bliżej połowy odległości miedzy podłogą a sufitem-według mnie także z korzyścią dla basu który zaczął lepiej współpracować zpomieszczeniem.Scena poprawiła się większe składy orkiestrowe nabrały realizmu co do przestrzennosci.

W sumie kto by pomyślał godzinka roboty (kolumny mocowane na stale do ściany) a dżwiękjest bardziej audiofilski cokolwiek to znaczy;) małe a cieszy

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges
Tytuł: TEST ŁOSIA tfu............ głośnika niskotonowego w kolumnie
Wiadomość wysłana przez: Rafaell w 06-12-2008, 17:41
Zabaw ciąg dalszy

Skoro takie rozwiązane  jest takie proste,zacząłem na paru płytach od nowa bawić się w najlepsze ustawienie głośników tak żeby zarówno przy małych i dużych składach jak to mówił lancaster "fortepian nie był wielkości zapałek".Otóż złapałem ten kąt, fortepian urósł ;) w sumie okazuje się ze 1 cm to już zauważalna różnica.Kolumny  są tak ustawione że oś każdej jest 32 cm odsunięta na zewnątrz od osi głowy. Już człowiek zadowolony a tu małe i wkurzające coś wyskoczyło. Johanes Brams Sonate fur Klavier und Violoncello F-dur op99 część adagio affetuoso M.Rostropowicz&R.Serkin .Wiolonczela zaczyna od dżwięków szarpanych, następnie Mistrz Rostropowicz zaczyna smyczkiem wzbudzać średnie rejestry i podążać do wyższych a ja sobie myślę co jest z lokalizacją?  instrument przesuwa mi się nieznacznie z lewa do prawa. Myślę co jest a tu psikus. Podpiąłem graficzny equalizer i tak najpierw dźwięk zaczyna się od 250Hz później przechodzi do 1000 żeby na końcu wejść na 2000-4000Hz po drodze miedzy niskotonowym głośnikiem a średnio tonowym jest podział zwrotnicy na 1000Hz no i mamy winnego. Głośnik średnio tonowy jest tylko na szerokiej ściance względem nisko tonowca przesunięty od osi kolumny o 12 cm. Głupia sprawa bo przy rozstawie osi kolumn 2,57cm i odległości od nich 4,05cm (kąt około 39,3stopni)to nie powinno tak przeszkadzać  i otóż nie. Przypomniałem sobie dla czego niektóre firmy robiły kolumny z głośnikami w lustrzanym odbiciu na froncie,otóż dla tego bo kierunek dżwięku zostaje zachowany w osi głośników. Przesuniecie o 12 cm jest jak słychać zauważalne (kąt ok 1stopień 40minut) a rozsuniecie lub zsuniecie bazy stereo pomiędzy podziałami zwrotnicy jednak trudniej . No i tak oto doceniłem "wąskie ścianki :)

Mam pytanko jak lepiej dać średnio tonowiec kopółkowy (ten na powyższym zdjęciu) tak żeby były od osi nisko tonowców na zewnątrz bazy stereo, czy żeby były od wewnętrznej strony osi (te głośniki w jednej linii to aktualnie zaślepki )  Jakie są za i przeciw. (najchętniej dałbym drugi komplet kopułek średnio tonowych ale po prostu są ciężkie do zdobycia) Gwizdki od 13kHz  niestety na razie zostaną na swoim miejscu-za dużo roboty z przeróbkami

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges