Audiohobby.pl

W jakich kościołach,salach koncertowych grają dobre organy

marcow

  • 1045 / 5363
  • Ekspert
23-12-2009, 10:29
Już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem założenia tego tematu.
Teraz jednak w ten przedświąteczny czas udało mi się do tego zmobilizować.
Wszyscy fascynujemy się muzyką i jej brzmieniem. Chcemy ustalić kryteria na jakiej podstawie należy oceniać sprzęt. Czy gra dobrze?  Kiedy jest dobrze ustawiony itd.
Z problemami tymi borykają sią od wieków artyści budujący ORGANY. Nie ma dwóch jednakowo brzmiących tych instrumentów. Podobnie jak zestawów Hi-Fi!
Mało tego, na każdym się inaczej gra. Ale to inny temat.
Poza tym organy to jedyny nie elektroniczny instrument ,który gra naprawdę najniższe częstotliwości.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skale_instrument%C3%B3w_muzycznych

Ale do tematu!
W jakich kościołach i salach koncertowych w waszej okolicy grają dobre organy?
Posłuchajcie ich w waszych kościołach i napiszcie jeżeli spodoba się Wam ich dźwięk.
Może wtedy inaczej usłyszycie wasze tak pieczołowicie dobierane zestawy.
Jestem bardzo ciekaw waszych opinii. Mam swoich faworytów, ale o nich później.
Przy okazji składam wszystkim Foromowiczom życzenia spokojnych audiofilskich Świąt!

marcow

violett

  • 786 / 5898
  • Ekspert
23-12-2009, 21:34
Jako, że jestem z Trójmiasta to muszę napisać, że jedne z lepszych organów, które słyszałem znajdują się w Katedrze Oliwskiej w Gdańsku http://www.trojmiasto.pl/Katedra-Oliwska-o167.html

Polecam szczególnie coroczny Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej w Katedrze Oliwskiej.

Pozdrowienia!

domzz

  • 1113 / 5824
  • Ekspert
23-12-2009, 21:44
Byłem jakieś 20lat temu w Katedrze Oliwskiej, gdzie grano tacaty Bacha, do teraz to pamiętam :) niesamoite przeżycie.

Gustaw

  • Gość
23-12-2009, 23:04
W Poznaniu, dla mnie najciekawsze organy ma kosciół farny.
Świetne organy ma z pewnością katedra w Kamieniu Pomorskim. Dosyć duży istrument, zamontowany w średniej wielkości katedrze, gra muzykę w sposób bardzo bezpośredni.
A za granicą, no.1 z tych których słuchałem, to organy w katedrze w Kolonii. Akustyka katedry sprawia, że podczas słuchania muzyki organowej trudno zlokalizować w którym miejscu jest zamontowany ten instrument. W porównaniu do Kamienia Pomorskiego dźwięk jest bardziej zwiewny, wręcz bajkowy, bez pompowania niskimi częstotliwościami, jak to często bywa na organowych płytach audiofilskich.

marcow

  • 1045 / 5363
  • Ekspert

marcow

  • 1045 / 5363
  • Ekspert
28-12-2009, 09:02
W Poznaniu moim zdaniem najlepiej brzmią wybudowane na nowo organy w Koatedrze na Ostrowiu Tumskim.
Mało się o tym mówi ale to teraz wspaniały instrument.

http://www.archpoznan.org.pl/organy/katedralne.html

A swoją drogą czy forumowicze z Krakowa, Warszawy. Wrocławia nie usłyszeli w swoich miastach nic poza
swoimi salonami HI-FI? Wspaniałe instrumenty są nawet w małych wiejskich drewnianych kościułkach!
Jak można potem dyskutować na temat brzmienia basu w ich sprzętach?

Horst

  • 248 / 5905
  • Aktywny użytkownik
30-12-2009, 15:09
Pamiętam takie niesamowite przeżycie z odległej przeszłości. W Czechach koło Kudowy Broumow- wielki kompleks pojezuicki zostawiony przez pepików ot tak aby się rozsypał.

Jakiś polak zakonnik pozwolił mojemu koledze ot tak pograć na organach- świetny koncert, ad hoc.

http://www.dar-tour.pl/images/broumov.jpg

nowy2bis

  • 1058 / 5908
  • Ekspert
30-12-2009, 16:43
Kościół farny w Poznaniu - Bułgarom załatwiliśmy oglądanie organów pod koniec mszy wieczornej. Rolę przewodnika i organisty pełnił młody, niedoszły kleryk, a ówczesny student AM. Po wejściu ujrzeliśmy pulpit organisty, z tymi wszystkimi pedałami, manuałami, dźwigniami i rączkami do pociągania oraz mnóstwo piszczałek. Szalone wrażenie robiło śledzenie tworzenia muzyki, owo kłapanie klawiatury i pedałów, szum i świst powietrza. Zdumiewające było to, że organista grał ze sporym wyprzedzeniem w stosunku do tego co się słyszało. Organista zrobił numer, bo po zakończeniu posługi do mszy, juz kiedy wierni wychodzili ze świątyni, zaczął grać na kościelną modłę Beatlesów i ku naszemu zdziwieniu nikt z wychodzących wiernych nawet tego nie zauważył.

marcow

  • 1045 / 5363
  • Ekspert
06-01-2010, 15:21
Jednak polscy audiofile chyba zasługują na żarty z nich i nie kalają swoich audiofilskich uszu niczym
innym niż transmisja dzwonków i skrzypnięć ze swoich ukochanych skrzynek!
POBUDKA LUDZISKA

marcow

http://pl.wikinews.org/wiki/Koncert_inauguracyjny_organ%C3%B3w_w_Auli_Novej_Akademii_Muzycznej_w_Poznaniu_%E2%80%93_fotoreporta%C5%BC

Bacek

  • 2366 / 5903
  • Ekspert
06-01-2010, 20:11
Organy w farze poznanskiej są dziełem Friedrich Ladegast. W 19 wieku nastukał prawie 200 sztuk w całej Europie. Kawał historii, ostatnimi laty zostały odrestaurowane. Ale szczerze powiedziawszy chyba nie trafiłem tam nigdy na dobrego speca za klawiaturą bo jakoś nigdy nie zrobiły na mnie dobrego wrażenia
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

Bacek

  • 2366 / 5903
  • Ekspert
06-01-2010, 20:11
znaczy

są dziełem Friedricha Ladegasta.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

marcow

  • 1045 / 5363
  • Ekspert
09-09-2010, 08:09
Organy kościoła św. Wawrzyńca w Wołowie
http://www.cantusorgani.pl/

  • Gość
09-09-2010, 08:41
Licheń.
Jest do kupienia bardzo dobra płyta tam nagrana.


Żądam usunięcia Cenzury - poważnie.

  • Gość
09-09-2010, 13:50
>> marcow, 2009-12-28 09:02:13
A swoją drogą czy forumowicze z Krakowa, Warszawy. Wrocławia nie usłyszeli w swoich miastach nic poza
swoimi salonami HI-FI? Wspaniałe instrumenty są nawet w małych wiejskich drewnianych kościułkach!
Jak można potem dyskutować na temat brzmienia basu w ich sprzętach?


W Warszawie jest ten problem, że jest organizowany coroczny festiwal organowy w Archikatedrze ("Organy w Archikatedrze"). To jest przezabawne po prostu. Raz mi się zdarzyło. Organy padaka po prostu, akustyka beznadziejna. Ale jakiś xiondzu wymyślił, że będzie organizował, trzyma w łapach dofinansowanie i toczy się kołem dziadostwo...


Jak organista po koncercie wskazał na wspaniały instrument w czasie oklasków, to tak dziewczynie skomentowałem: "patrzcie kurka wodna". Jedyny odpowiedni dla tej sytuacji.

  • Gość
09-09-2010, 13:54
a, zapomniałem dodać, że ta kpina jest pomimo dotacji miasta biletowana.

I trzeba na wejściu słuchać jakiegoś pana muzykologa, który musi opowiadać, że Bach był genialnym teologiem w swojej muzyce. Opowiadanie bzdur równorzędne z rozpisywaniem się audiofili o kablach.