>Haka
Jesli z danych kolumn nie slyszymy, lub slyszymy bardzo cicho najnizsze czestotliwosci, to tak potocznie sie mowi, ze "nie schodza az do piwnicy" :-)
Na nasze odczucia i wrazenia podczas sluchania muzyki, najwiekszy wplyw ma jakosc srednicy i wysokich. To, ze najnizszy bas bedzie bardziej czy mniej slyszalny, nie ma juz az takiego znaczenia - tym bardziej, ze w muzyce, ktorej najczesciej sluchamy zadziej taki bas wystepuje. Natomiast sluchaczom, ktorzy sluchaja duzo elektroniki, czy muzyki organowej taki bas jest zapewne niezbedny i pod tym katem beda szukac kolumn.
Wazne jest natomiast, aby bas byl wysokiej jakosci.., a wiec, dobrze kontrolowany, szybki, bez przeciagniec, zlewania, nie poduszkowaty, nadmuchany, bez rezonansow, dudnienia, - okropnosc ! - ladnie wybrzmiewajacy, wielobarwny - abysmy natychmiast nie mieli watpliwosci czy to gra kontrabas, gitara basowa, czy to bas z klawisza, czy moze to np. klarnet basowy - cos pieknego niskie czestotliwosci z tego sa i na dodatek taki przedmuch powietrza. :-)
No nieeee...., bez przesady... Od 150 - 200 Hz, to jednak troche malo.
Ten Rotel, to stary RA985BX, ale Tannoy-e graja rowniez z duzo slabszymi i tanszymi wzmakami.
Z 3,5 watowa lampka na 2A3 juz tez graja.