Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: asmagus w 25-09-2012, 12:00
-
Temat Gustawa o ferytach natchnął mnie do tego pytania:
Skoro tak "boimy" się zakłóceń, "czystości" prądu, barku stabilności, skoków napięcia itd. może rozwiązaniem jest urządzenie - nie wiem czy takie istnieje - akumulatorowe, które ładuje się z sieci, wpinamy do niego kable jak do gniazdka i nasz sprzęt ciągnie energię z akumulatora. Czyli coś o kształcie zewnętrznym jak popularne komputerowe UPS z tym, że w trakcie bieżącego użytku podłączonego sprzętu audio energia do sprzętu płynie a akumulatora (220V i 50 Hz/60 Hz).
Co o tym myślicie?
-
Fotografowie mają coś na ten kształt:
http://studio-lighting.co.nz/battery-power-pack-supply-for-studio-flash-p-105.html
-
Tak. Nazywa się to przetwornice i te dostępne na rynku, popularne za niewielkie pieniądze to jest badziewie pierwszej wody. Genarator zakłóceń.
Dużo IMO lepiej (i prościej) projektować tak elektronikę by była symetryczna, odporna na zakłócenia i jakość zasilania.
-
Ja mnie nie chodzi o urządzenie co z 12V zrobi mi 230V, a to chyba jest właśnie przetwornica?
-
>> asmagus, 2012-09-25 12:04:55
Fotografowie mają coś na ten kształt:
W moim wypadku to raczej w ciemnych barwach widzę ładowanie bateryjne 100 kondensatorów, 10000 uF każdy, w moim wzmacniaczu. Jednak jeżeli chodzi o DAC-a to słyszałem o pozytywnych próbach zaprzęgnięcia baterii.
-
>> asmagus, 2012-09-25 12:50:34
>Ja mnie nie chodzi o urządzenie co z 12V zrobi mi 230V, a to chyba jest właśnie przetwornica?
Albo np falownik.
-
akumulator samochodowy będzie dobrym rozwiązaniem(najlepiej żelowy). problem zaczyna się z przetwornicą, mocny wzmak kolumnowy potrafi pociągnąć kilowat prądu impulsowo, a więc badziewna przetwornica się spali.
Myślałem nad tym aby pominąć trafo i prąd o danych napięciach puścić przez kilka przetwornic. jednak jest z tym bardzo dużo zabawy...
Klasyczna przetwornica wydaje się być kiepskim rozwiązaniem, najpierw z 12v robi nam przetwornica 230v a potem transformator zamienia napięcia na znacznie niższe. Przetwornica wprowadza zakłócenia na dodatek ma straty energetyczne.
Myślę że powstanie niedługo taka firma w Polsce która będzie się zajmowała takim przerabianiem sprzętu hi fi.
-
Są bardziej partyzanckie metody. Bierzesz generator sinusoidy i podłączasz pod wzmacniacz akustyczny. Widziałem takie rozwiązania do napędzania silników ale raczej mniej wlotowych z 220V może być problem.
To już chyba lepiej przystosować sprzęt do zasilania stałym napięcie prosto z baterii (lub kilku jak większe napięcie potrzebne).