Audiohobby.pl

Kompensacja reaktancji słuchawek

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
06-10-2012, 21:57
Kiedyś wrzucałem 1kohm szeregowo, teraz nie mam póki co jak. Wtedy też nie miałem takich słuchawek, miałem zupełnie inne problemy ;-)

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
06-10-2012, 22:11
Przy pracy na kablu o 2-3 razy większej pojemności musiałem używać wzmacniacza na największym wzmocnieniu na sprzężeniu, ale i tak nie potrafił pokazać pazura. Przy zmianie kabla na mniejszą pojemność okazało się, że na takim ustawieniu znowu jest za ostro i trzeba delikatniej sterować. Stąd pomysł na to, by tym razem zejść z pojemnością jak się da lub coś z tym zrobić, bo może będzie ciekawie. Najbardziej miękkie opampy, jak mam, czyli LM4562 i OPA627 oraz pół-miękki i mało stabilny AD797B okazują się nie takie złe.

Duża reaktancja to męczyła kiedyś mój wzmacniacz i trzeba było wprowadzać kolejno zmiany w przetworniku i się wszystko kolejno normowało, gdy się dobrze zrobiło kilka logicznych zmian. Tylko membraną się nie bawiłem i cewką.

Co do obecnego R równolegle: mimo wszystko brzmi ciekawie, choć nie jest zbyt naturalnie. Muszę poznać tą sygnaturę.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
06-10-2012, 22:32
Dałem pod źródło mocniej kontrolujące i efekty są niezłe. Jest mniejsze sianie na wysokich częstotliwościach od niższych. Nie chodzi o harmoniczne, a o zniekształcenie kontroli, gdy grają niskie. Instrumenty i wokale mają więcej fundamentu, mniej wysokich, ale suma sumarum pasmo jest zachowane. Tłumacząc w inny sposób: na basie i średnicy może grać mnóstwo instrumentów, a w wysokie słyszymy totalnie odseparowane. Wysokie trochę wolniejsze.

Zawsze porównuję to na sinusach 10k-15kHz, gdyż sprawdza się to w 100%. Nie ma rozczłonkowania na szereg sinusów, nie ma też zapiaszczenia. Jest bardziej jeden sinus, ale jest bardzo, bardzo gruby. "Bardziej", bo pozostałe są względnie ciche względem tego, co znam, ale wyczuwalne. Ma to swoje wady i zalety. Posłucham zalet, zanim mnie wady dopadną ;-)

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
06-10-2012, 22:49
Aktualizacja: jeden aspekt dźwięku jest teraz nie do pobicia. Wygasanie sygnału jest niesamowicie szybkie. Tylko raz kiedyś miałem taką sytuację, ale tylko w jednej aplikacji. W utworach słyszę pierwszy raz cicho grające hihaty, a słyszałem je ponad 100 razy. W niektórych utworach instrumenty kończą się tak szybko, że myślałem, że mi samo przewija muzykę. Takie szybkie i precyzyjne są zakończenia, że jest sporo miejsca na nowe nuty, które grają jak nowe.

W praktyce przeciwieństwo miałem, gdy miałem obciążenie bardzo reaktancyjne i wygasanie trwało bardzo, bardzo długo, gdyż się wzbudzało i tak sobie długo leciało, a czas wygasania i częstotliwość była zależna... opisałem to w osobnym wątku o opampach.

Narastanie kulało, ale większe sprzężenie pomogło. I to na AD797 jako pierwszy impuls. Ciekawe czy by pociągnęło jako bufor.

Jeden kawałek, który był zależnie od aplikacji wzmaka i aplikacji ( ;-) ) słuchawek przestrzenny lub wychudzony, to teraz jest normalny i ma bardzo ładną barwę. Nie wiem, co to suchość. Są natomiast chyba problemy z prawidłowym wymiarowaniem przestrzeni.

almagra

  • 11514 / 5560
  • Ekspert
06-10-2012, 23:37
Wartość rezystora jest bardzo krytyczna.Występuje wyraźne optimum brzmienia dla konkretnych słuchawek.Są trzy sprawy na które wpływa taki rezystor.Po pierwsze odciąża wzmacniacz od pojemności pasożytniczej kabla.Po drugie pogarsza tłumienie,czyli damping factor,co wcale nie należy utożsamiać z pogorszeniem brzmienia subiektywnego.Po trzecie nieco zawęża pasmo.Wypadkowa tych wpływów stanowi o efekcie końcowym.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
06-10-2012, 23:54
Przy wyższej pojemności kabla musiałem dawać największe DF, bo inaczej miałem muła. Przy tak samo dużym DF na mniejszej pojemności zbyt trzaskało i niepotrzebnie gubiło przestrzeń.

Wkurza mnie, jak w każdym utworze słyszę nowe hihaty i instrumenty. Nie tylko są nowe, ale mają wyraźny pogłos od pomieszczenia i jest wyraźnie kierunkowy. Werbel ma fajnie rozbity rezonans od trzasku, a nawet jak go ktoś zasłoni, to z nagrania binauralnego po odbiciu od budynku można zlokalizować w przybliżeniu gdzie się schował.

U mnie nie ma optymalnych parametrów, gdyż słuchawki podlegają częstym zmianom.

almagra

  • 11514 / 5560
  • Ekspert
07-10-2012, 00:24
No właśnie dodanie takiej buforującej,niezbyt dużej rezystancji rzeczywistej zniweluje wpływ składowych reaktancyjnych na działanie sprzężenia zwrotnego we wzmacniaczu.Optymalne byłoby czysto rezystancyjne obciążenie.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
07-10-2012, 14:06
Co ciekawe, bocznikowanie przetwornika rezystorem daje zdecydowanie lepsze efekty niż wrzucanie rezystancji szeregowo (wrzuciłem przy przetworniku od strony potencjału +, może mieć znaczenie). Takie np. 32 przetwornika || Rb=32 daje dobry efekt, a np. (Rsz=100 do 600 + (32 przetw. || Rb=32)) już tylko pogarsza sterowanie. Czyli lepiej, gdy obciążam bardziej prądowo niż napięciowo.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
07-10-2012, 16:42
Efekty niesamowite, znalazłem jaka kombinacja najlepiej działa, nie zmienia pasma, a bardzo poprawia dźwięk. Zawsze kanał pierwszy zmieniony wydaje się cichszy, a po prostu dźwięk się oddalają. Schodziłem z pasmem zmian coraz niżej, do 10kHz, ale to już nie dawało, więc zmniejszając rezystor odkręciłem nieco prądu. Wszystko się oddala, naturalnieje, idzie do przodu. Wspomniana tu kilka dni temu płyta testowa z "height test" jest teraz idealna. Do tego odległości w metrach są już w przybliżeniu idealne. Co chwilę zmieniam i odblokowuję kolejne instrumenty, pojawiają się wyraźne szepty, chóry są wyraźniejsze, dochodzą kolejne odbicia i echa.

Dj

  • 1088 / 4680
  • Ekspert
07-10-2012, 16:54
ja dodam od siebie że sennheiser miał słuchawki 2000ohm chyba 414 takie były.
przetwornik o mniejszej impedancji jest bardziej wrażliwy na nieczystości z urządzenia,potrzebuje wysokich napięć aby grać ok. a duża impedancja potrzebuje więcej mocy za to łatwiej sterować prawidłowo takim przetwornikiem.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
07-10-2012, 17:08
Głośność (napięcie) utrzymuję ciągle na tym samym poziomie, mimo że widoczna impedancja obciążania dla określonych częstotliwości jest widoczna nawet jako ok. 14ohm. Na wyjściu wzmaka chyba jest 10ohm, więc jeszcze mi to nie przeszkadza, słucham na 10% głośności. A zszedłbym do 6ohm, tylko mi już rezystorów brakuje. Zostaje tylko efekt, który właśnie może być psuty przez ten rezystor ograniczający na wyjściu, dałbym 5ohm, ale nie chcę ingerować w sprzęt na gwarancji.

almagra

  • 11514 / 5560
  • Ekspert
07-10-2012, 17:48
Prawdopodobnie wzmacniacz osiąga optimum brzmieniowe dla niskiej oporności obciążenia.Składowe reaktancyjne mają teraz też mniejszy wpływ na charakterystykę wypadkową.

almagra

  • 11514 / 5560
  • Ekspert
07-10-2012, 17:53
Pewnie ogniwo pi,z trzech rezystorów najlepiej załatwiłoby temat.Takie buforki rezystorowe stosowane są w technice w.cz. tam gdzie dopasowanie np.do linii współosiowej,albo mieszacza pierścieniowego ma kluczowe znaczenie dla osiągów urządzenia.Taki tłumik dopasowujący.Niewielka strata sygnału nie gra roli w przypadku słuchawek.Z głośnikami już gorzej.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
07-10-2012, 18:07
Podpiąłem pod Galaxy S3 i korzyści zostały, też się ładniej steruje, lokalizacja w przestrzeni się poprawiła względem sytuacji bez zmian. Według pewnych opisów skompensowałem indukcyjność cewki przetwornika. To by idealnie pasowało do tego, co zrobiłem i do tego, jak to brzmi.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
07-10-2012, 21:28
Zauważam, że zwykłe kondensatory ceramiczne dają mi pewien piasek, a na MKP go nie ma. Prawidłowo?