Audiohobby.pl

stereo-undeground.pl - informacje

magus

  • 20990 / 5908
  • Ekspert
20-11-2012, 23:06
Corvus5,

ja bym powiedział, że to realia "pewnego" świata, a dokładnie "pewnych" ludzi

ja np. się do nich nie zaliczam
(wiem, wiem - jakby mi ktoś zaoferował ileś tam, to.... też widziałem różne filmy :))
Odszedł 13.10.2016r.

majkel

  • 7476 / 5905
  • Ekspert
21-11-2012, 00:32
- Czy poszłaby pani ze mną do łóżka za milion dolarów?
- Wypraszam sobie! Za kogo pan mnie ma?!
- Proszę pani, ja pytam, czy poszłaby pani ze mną do łóżka za MILION dolarów?
- No... Milion? Hm... Myślę, że tak...
- A czy poszłaby pani ze mną do łóżka za 10 dolarów?
- Zaraz, zaraz, a kim ja niby jestem?!
- To kim pani jest, już ustaliliśmy. Teraz się targujemy.

Cypis

  • 2479 / 5044
  • Ekspert
21-11-2012, 07:42
>> Rolandsinger, 2012-11-20 22:32:12
>> gdy nabierze ona popularności to się ją skomercjalizuje, sprzeda i umknie z walizką kapuchy.
>> Takie pomysły zazwyczaj rodzą się z czasem, gdy przedsięwzięcie rozwija się ponad najśmielsze oczekiwania,
>> a zabezpieczeń prawnych brak.

By Roland nie czuł się osamotniony... Myślę bardzo podobnie. I nie wynika to z przemyśleń filozoficznych tylko z własnego doświadczenia. Dwukrotnie już zostałem tak zrobiony w balona.

Lubię jasne zasady. Mogę grać, dobrowolnie przystępując do gry, w dowolne gry... pod warunkiem określenia z góry zasad. Brak takowych oznacza, że zgodnie z prawem Murphego jeśli coś może pójść nie tak to pójdzie. Zapewnienia właściciela o niekomercyjności są prawdziwe. Tu i teraz wyłącznie. Przyszłość jest "full of zasadzkas i sometimes kopas w dupas". Pomimo najszczerszych chęci właściciel może, bo zmusi go do tego sytuacja życiowa, zostać dziwką, jak sugeruje Majkel.

Użytkując to forum tworzycie (tworzymy? bo ja od niedawna) jego wartość. Czy wiecie, ze na chwile obecną sama nazwa domeny to wartość nastu tysięcy złotych? Licząc, że na zawsze pozostanie niekomercyjne oczekujecie, że właściciel podaruje Wam (nam?) naście tysięcy.

Stowarzyszenie (fundacja?), które zaproponował asmagus to jedyne IMO rozwiązanie określające jasne zasady gry.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
21-11-2012, 07:53
Ciągle mówię, że o pewnych rzeczach za wczas pomyśleć, ale tu dużo nie pomogę, bo działam tylko w zakresie ksh.

magus

  • 20990 / 5908
  • Ekspert
21-11-2012, 08:26
Panowie,

wasza pracowitość i zaangażowanie naprawdę mnie wzrusza
rozumiem, że każdy ma w szufladzie po kilka recenzji i tylko obawa, że kot będzie na nich tłukł kasę powstrzymuje was przed ich udostępnieniem?

ja tam niczego sugerować nie zamierzam - recenzji sprzętu nigdy nie napisałem i nigdy pewnie nie napiszę
myślę, że kot świetnie zdaje sobie z tego sprawę, ale dla... zasady

a gdyby ktoś autentycznie chciał jednak coś napisać, a powstrzymywałyby go przed tym jedynie jego "doświadczenia życiowe"
to zawsze można do recenzji dołączyć oświadczenie (a nawet poprosić kota o "odwrotne") że nadesłane materiały są jedynie udostępniane i nadal pozostają własnością autora i że wszelkie czerpanie korzyści majątkowych z SU (poza zwrotem kosztów funkcjonowania powiedzmy) oznacza automatyczną konieczność ich usunięcia z serwisu
Odszedł 13.10.2016r.

Gustaw

  • Gość
21-11-2012, 08:28
Zastanawiacie się nad jakością krawata u faceta który ma zawał.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
21-11-2012, 08:33
Dla mnie te sprawy się nie łączą. Pisząc recenzję tworzymy utwór. Wrzucając go na stronę dalej mamy prawa autorskie. Jak publikujemy w gazecie zgadzamy na określone stosowanie, a gazeta wrzuci tonę reklam lub się sprzeda i nie mamy nic do tego. Pozostaje definicja utworu, ale szczegółowa recenzja moim zdaniem jest utworem. Na życzenie autora powinno się go ściągnąć z publikacji na stronie, jeżeli autor nie może tego zrobić.

Corvus5

  • 2596 / 5372
  • Ekspert
21-11-2012, 08:34
Gustaw, masz rację. Powinniśmy się pomodlić, bo już innego nie zostało do zrobienia.

;-)

magus

  • 20990 / 5908
  • Ekspert
21-11-2012, 08:59
>> Corvus5, 2012-11-21 08:33:44
>Dla mnie te sprawy się nie łączą. Pisząc recenzję tworzymy utwór. Wrzucając go na stronę dalej mamy prawa autorskie.
>Jak publikujemy w gazecie zgadzamy na określone stosowanie, a gazeta wrzuci tonę reklam lub się sprzeda i nie mamy nic do tego.


bo zbyliśmy się praw majątkowych (a nie autorskich)
ja proponuję zastrzeżenie sobie tych praw z dodatkową klauzulą
proste i łatwe do zrealizowania
Odszedł 13.10.2016r.

lancaster

  • Gość
21-11-2012, 18:25
Jedno co możemy fajnego zrobić to zacząć pisać na SU artykuły. W zasadzie myśle ze nie muszą to byc recenzje nawet/nie tylko. W kazdym razie na temat audio, a nie telekomunikacji :-)
Pomysł SU narodził sie na AH i wygląda na to, ze to od nas zależy czy kot bedzie miał motywację do dalszgo ciągniecia tematu.


__kot__

  • 724 / 5907
  • Ekspert
21-11-2012, 20:19
Ano możecie... (już mi trochę przeszło)

Mnie samemu motywacji nie brakuje i widzę sens w tworzeniu portalu społecznośiowego. Niestety brakuje tam autorów (albo brakuje im motywacji :))
Nie wiem czemu osoby bardzo postronne wietrzą w tym podstęp i jakieś niecne zamiary... Ich problem - nie będę się tą kwestią zajmował więcej
Piszcie materiał i wspólnie twórzmy ten portal. Rzeczywiście idea powstała na AH i fajnie by było ją "rozdmuchać" przez AH...

MAG

  • 2393 / 5892
  • Ekspert
21-11-2012, 20:53

Ja już napisałem co nie co mam nadzieję że w przyszłym tygodniu to wkleję.
Nie myślcie ze jestem złotopióry ale jakieś tam pisadło sporządzę:)

Poza tym muszę się tam naumieć jak to wkleić itd;)




asmagus

  • 4439 / 5454
  • Ekspert
21-11-2012, 22:28
Ja mam takie prawnicze pytanie, na jakiej podstawie uważacie, że wpisy w portalu (AH lub SU) TRZEBA wykasować na żądanie ich autora?

__kot__

  • 724 / 5907
  • Ekspert
21-11-2012, 22:30
>> asmagus

Masz rację - takiej podstawy nie ma.

Na SU autor może sam to zrobić

magus

  • 20990 / 5908
  • Ekspert
21-11-2012, 22:36
>> asmagus, 2012-11-21 22:28:41
>Ja mam takie prawnicze pytanie, na jakiej podstawie uważacie, że wpisy w portalu (AH lub SU) TRZEBA wykasować na żądanie ich autora?


to nie jest kwestia prawnicza, to zwykła umowa dżentelmeńska
po doświadczeniach AS, kiedy "posty non-profit" zostały wykorzystane do klepania kasy przez SITE, lancaster stwierdził, że na nowym forum będzie zabezpieczenie przed takim numerem w postaci możliwości usunięcia postów na żądanie autora

oryginalnie chodziło o sytuacje komercyjne, ale potem zrobił się przedszkolny zwyczaj zabierania zabawek przy odchodzeniu z AH
kompletny bezsens, bo takiej osobie nic po jej postach, a rozbija to sens dyskusji

ale co to obchodzi obrażonego?
Odszedł 13.10.2016r.