Fallow hmm, ja szczerze mowiac troszke sie Tobie dziwie bo jednak dalem sie tez nabrac ze na HD800 swiat sie konczy , cos dokupisz i na tym styknie.
Jaki byl wlasciwy powod sprzedazy - jesli dotyczyl tylko kwestii audio to tego nie bardzo rozumiem, bo co teraz bedziesz schodzil nizej - sama zmiana dla zmiany, gonienie kroliczka?
Sam sluchalem DT880 wersji 2003 i DT880Pro w nowszej wersji i prawde mowiac wiem ze to fajne sluchawki ale mnie nie zabily - wole chyba po prostu Senki a nawet Grado.
Tak wiec na koniec i tak wszystko rozbija sie o kwestie gustu.
Tak w ogole Fallow odsluchiwales te Shury i HD448?
Ja prawde mowiac nie moglbym sluchac tylko z glosnikow ale jak je mam to wiekszosc czasu slucham na nich, w odpowiedniej konfiguracji pokazuja nie mniej szczegolow a na pewno w inny sposob niz sluchawki. Oczywiscie intymnosc odsluchu sluchawkowego jest inna i tez czesto za nim tesknie.
Co do samych sluchawek - jak dziwna rzecza jest ze ja najbardziej cenie swoje HD580 kupione ponad 2 lata temu za 65 funtow (choc wtedy funt stal wyzej), z kablem od HD650.
Maja dla mnie wady - np 650tki maja dokladniejszy bas, k701 maja lepsza przestrzen, ale calosciowo dla mnie sa wspaniale.
Przyznam tez ze nie wiem czy kiedys nie wroce do HD595 ktore byly pierwszymi sluchawkami na wysokim poziomie jakie mialem i bardzo je lubilem bo mialy w sobie cos magicznego.
Kiedys krytykowalem tez CAL! a teraz zrecablowane bardzo lubie i uzywam czasem na zewnatrz czasem w domu, w pewnych gatunkach sie sprawdzaja.
Ciesze sie ze moge miec radosc ze sluchania nawet takich sr60 - za bardzo zatracilem glowe dla drogich sluchawek.
A teraz pytanie do Rolanda - majac CAL! jest sens kupowac HD448?