Audiohobby.pl

Audio Academy Hyperion IV vs Magnepan mg 12 vs Harbeth shl5

BOBSAPP

  • Gość
30-08-2014, 19:28
Podzielę się opinią z odsłuchu w sklepie Audio Styl w Katowicach...(doskonała i dyskretna obsługa...SZACUN...) 
...pozdrawiam...

W ostatnim tygodniu staraliśmy się wybrać wraz z kolegą "najlepsze" kolumny do jego elektroniki....

Jak w tytule doszło do konfrontacji zupełnie odmiennych koncepcji...jak to wypadło postaram się opisać jutro lub w poniedziałek...

Zachęcam do porad i dyskusji....

Gustaw

  • Gość
30-08-2014, 20:32
Narobił smaka i sobie poszedł ;-)

Bob, czekamy :-)

Piopio(AS)

  • 89 / 3535
  • Użytkownik
30-08-2014, 23:04
Szkoda, że nie słuchaliście Magnepanów 1.7.
MG12 to połowa grania Maggies.

4m

  • Gość
31-08-2014, 08:36
Ani słowa o elektronice, metrażu, akustyce pomieszczenia, guście muzycznym i brzmieniowym kolegi... Rozrzut spory, wybraliście AA? :)

BOBSAPP

  • Gość
31-08-2014, 09:35
Pokój odsłuchowy miał około 50 m2....

Muza:  Folk,Pop,Akustyczna,Reggae,Rock

Wszystko z naciskiem na jak największy realizm na średnich tonach...(tu kolega chciał usłyszeć jak największy postęp w stosunku do swoich obecnych głośników...)

Elektronika :

Denon 1500 ...(jako końcówka mocy)...
Preamp DIY ...(na lampach 6922 Jan-Philips)...
Dac Nostromo Wolf
Blu ray

Okablowanie  VDH oraz toslink ....


Na pierwszy ogień poszły Audio Academy Hyperion 4....

Mimo tak wielkiej kubatury spokojnie wypełniły pomieszczenie dużym i nasyconym dżwiękiem.
Podstawa basowa była nasycona i potężna lecz trochę rozmyta ...było czuć bass-reflex i związane z tym opóżnienie...(mój kumpel tego nie za uwarzył ...lecz po przesłuchaniu magnepanów wiedział co da się poprawić...)...Całościowo te głośniki grały bardzo przyjemnie z ładną średnicą i dżwięczną górą pasma...Po około 40-50 minutach słuchania stwierdziliśmy że ta świeża , rozdzielcza i jasna góra  troszkę odstaje od reszty  i zaczyna być nużąca....Było to do skorygowania... (inną elektroniką) ...ale założenie naszej wizyty było proste najlepsze kolumny (w akceptowalnej dla niego cenie).... do tego co posiada kolega...(bez zmian)....
Jak się póżniej  okazało nic korygować nie trzeba lepiej dorzucić do kolumn...
« Ostatnia zmiana: 31-08-2014, 11:51 wysłana przez BOBSAPP »

BOBSAPP

  • Gość
31-08-2014, 10:57
Jako drugie podłączone zostały MAGNEPANY mg 12....

Po pierwszych taktach muzy okazało się że to zupełnie inny świat....

Niesamowita czystość , szybkość , natychmiastowość impulsów i ta SKALA...
Było to granie o którym mój kumpel nie miał pojęcia...Jak usłyszał instrumenty dęte , wszelkie naciągi na instrumentach uderzanych i wokal w naturalnym rozmiarze...(powiedział że jak to może tak grać...)
Spodziewałem się tego (bo sam już słuchałem  1,6, 1.7 , 3,6)...tylko nie wiedziałem czy elektronika wyrobi i pokarze ich zalety...Dała radę...
Ze względu na znane problemy z cichym odsłuchem tych głośników przyciszyłem wzmocnienie do pozycji minimalnej...aby uwidocznić mu tą manierę,...(przysiad dynamiczny i słabe nasycenie)....
Posiada pokój o wielkości 40 m2 i słucha na znacznie większym wzmocnieniu niż ja w 20 m2 ....więc dla niego to nie był problem...(słucha głośniej...magnepany już się nasycają i rozkręcają...)...
Po prawie godzinnym odsłuchu stwierdził że tak prawdziwych instrumentów jeszcze nie słyszał....ale całość go trochę irytuje niesamowitą energetyką i że  jest trochę za jasno...(całościowo)...
Pomimo potężnego metrażu poradziły sobie z jego wypełnieniem a basu nie było mniej niż na hyperionach natomiast jego jakość nie pozostawiała złudzeń co złego robi skrzynka...

Jak dla mnie najbardziej prawdomówne zestawienie...
« Ostatnia zmiana: 31-08-2014, 11:51 wysłana przez BOBSAPP »

BOBSAPP

  • Gość
31-08-2014, 12:37
Jako ostateczna wyrocznia rasowej średnicy podłączony został monitor Harbeth SHL5...

Po Magnepanach pierwsze co dało się odczuć to spokój...

W miarę słuchania cały czas docierała klasa tych zestawów...płynność , nasycenie , separacja i doskonała spójność podzakresów....Bas był potężny i szybki ....znacznie lepszy niż w Hyperionach ale nie tak dokładnie  obrysowany jak w Magnepanach...
Zaskakiwał potęgą i brakiem przeciągania...Natomiast barwa instrumentów słodsza , gładsza i lepiej wypełniona niż na Magnepanach ale podobnie dżwięczna...Uważam że wokal był najlepszy na Harbeth natomiast instrumenty dęte i uderzane na Magnepanach ...O sopranach się nie rozpisuję bo one doskonale wszystko uzupełniają...(klasa)...
Tym co było ogromnym postępem w stosunku do poprzednich głośników to przestrzeń i spójność oraz brak zachwiania rozbiórki nad całością dżwięku...

Im dłużej słuchaliśmy tym mniej myśleliśmy o zmianach płyt a coraz więcej o tym aby przesłuchać całe albumy...... TOTALNY KOMFORT ...
Średnica tych głośników jest naprawdę zjawiskowa ....wraz  z Magnepanami wyznaczają poziom niedostępny dla kolumn nie tylko AA ale znacznie droższych....
Jeszcze jedno w tym pomieszczeniu to Harbety miały basu najwięcej...
Elektronika pomimo dużo tańsza pozwoliła pęknie zabłysnąć tym zestawom....(ku uciesze kolegi...brak wydatków na elektronikę $$$)...

Ja osobiście posiadam Spendory od 11 lat więc Harbety są dla mnie pozycją obowiązkową...(bardzo zbliżone granie ale wymagają różnej elektroniki)...



Nie rozpisywałem się wcześniej o stereofonii i przestrzeni ....podsumuję to teraz...:

Hyperiony - szeroka i namacalna scena z słabą głębią...

Magnepany - Namacalność  (pierwszy plan tu i teraz) i separacja...Głębia podobna jak w AA...

Harbety – doskonale pogodzona szerokość z głębokością sceny...Namacalność nie tak zjawiskowa jak na Magnepanach ale trójwymiar instrumentów i wokali który tu się dopiero pokazał spokojnie to wynagradza...

Podsumowując :

HARBETH : przepiękne czary mary
MAGNEPAN: prawda i tylko prawda
Audio Academy : Hi-Fi

Gustaw

  • Gość
31-08-2014, 13:57
Dzięki, Bob.

Piopio(AS)

  • 89 / 3535
  • Użytkownik
31-08-2014, 15:27
Jak dla mnie Harbethy grają jak za kocem w porównaniu do Magnepanów. Ja stawiam na realizm w brzmieniu a nie na spokój i komfort.
W starciu z Magnepanami 1.7 Harbethy już nie mają żadnych szans.

BOBSAPP

  • Gość
31-08-2014, 15:34
Jak dla mnie Harbethy grają jak za kocem w porównaniu do Magnepanów. Ja stawiam na realizm w brzmieniu a nie na spokój i komfort.
W starciu z Magnepanami 1.7 Harbethy już nie mają żadnych szans.
Rozumie to doskonale dlatego podsumowałem :

HARBETH : przepiękne czary mary
MAGNEPAN: prawda i tylko prawda
Audio Academy : Hi-Fi


Magnepany 1,7....też nie mają nasycenia Harbetha....Ale są bardziej prawdomówne to fakt...

Nic tylko wybierać....wszystkiego nie pogodzimy no chyba że w ERZE...

lancaster

  • Gość
31-08-2014, 15:37
Magnepana 1.7 mialem pare miesiecy na codzien. W sumie fajna prezentacja za spoko pieniadze. Znajomy ma Audiostatic, tam problemem jest kierunkowosc, ale calosciowo podobaja mi sie bardziej od Magnepana.
Piopio, jesli lubisz dxwiek w ta strone rzuc uchem jak bedziesz mial okazje.

Wszystko jest kwestia gustu, moim zdaniem przy dobrej tubie wszystko gra jak zza koca albo i kilku :-) i z mniej lub bardziej stępionym poczuciem realizmu. Dla kogo innego prezentacja bedzie "nie jego bajka". I OK, rozumiem.
dlatego ciekawe sa opisy roznic bo wrazenia subiektywne kazdy 100% rozumie w zasadzie tylko wlasne.
« Ostatnia zmiana: 01-09-2014, 10:27 wysłana przez lancaster »

lancaster

  • Gość
31-08-2014, 15:40
Dodam tylko ze Magnepanow 1.7 sluchalismy z roznymi piecami i najlepiej graly z ...lampa...konkretnie monobloki Verdier na 845. Przy wiekszych glosnosciach pojawial sie problem przesteru ale przy srednich i nieco wyzszych niz srednie dxwiek najbardziej witalny.

BOBSAPP

  • Gość
31-08-2014, 15:56
Osobiście jestem ogromnym fanem magnepana ale ze względu na pokój....
Cicho te głośniki grają jak(****).................Natomiast na wyższych poziomach jest LIVE...

Słucham dużo w nocy więc nasycenie i mikrodynamika oraz bryły na niskich poziomach są kluczowe...stąd moje Spendory i takie zrozumienie Harbetha...(do tego lampka i będzie miodzio)...


Stąd dodałem że Magnepan mg12 w tym zestawieniu było to granie najbardziej prawdziwe jak dla mnie...
Co zrobić jak kumpla ta prawda zmęczyła...
Osobiście ja te Magnepanki zestawił bym z tą elektroniką jak na zdjęciu i zapomniał o wszystkim...
Ale musiałbym mieć te 40 m2 i chęć słuchania głośno...



Piopio(AS)

  • 89 / 3535
  • Użytkownik
31-08-2014, 17:19
Ja lubię dźwięk realistyczny więc nawet w nocy słucham z naturalną głośnością tzn. wokalista musi brzmieć jak osoba śpiewająca na żywo.

Co do elektroniki to BOBSAPP się nie mylisz. Z MF kW500/550 Magnepany brzmią bajecznie. Nawet w 25m2 ;-) Polecam !

colcolcol

  • 925 / 5287
  • Ekspert
31-08-2014, 17:45
Hyperiony zagrały dla mnie dźwiękiem małym, ot takie plumkanie nie oddające realizmu i wymiarów źródła.
Kolumny potrafiące oddać wielkość instrumentu/głosu i jego dynamikę, to podstawa. Może dlatego Michał poleca wzmacniacze lampowe do AA, aby tą ich tendencję albo słabość do grania zminiaturyzowaną sceną, lampy poprawiły? Wiele lamp ma przesadnie wybujałą scenę i nie wiem czy tylko problemy fazowe są tego powodem, ale w połączeniu z kolumnami typu Hyperion, całość może być do zaakceptowania. Inna sprawa, że nie przeze mnie  :P
Harbeth zrobił na mnie podobne wrażenie jak autorze wątku: solidne, magiczne granie, na długie wieczory, ale to nie moja bajka a ciche słuchanie orkiestry jest dla mnie niezrozumiałe.
Wolę 30 minut emocji na Magnepanach, niż 3 godziny myślenia o emocjach na Hartbeth.
« Ostatnia zmiana: 31-08-2014, 17:47 wysłana przez colcolcol »