Audiohobby.pl

Regulacja wzmacniaczy do elektrostatów

wiktor

  • 2503 / 5900
  • Moderator Działu Słuchawki
07-03-2015, 19:40
Panowie, nie spierajmy się. Przepraszam, że w części moja wypowiedź stałą się powodem nieporozumień. Nie taki był jej cel. Zostawmy już te kondensatory. Okazuje się, że bez dotykania ich, też można nieźle oberwać.

;)

brodacz

  • 1780 / 3835
  • Ekspert
07-03-2015, 19:42
...piwko ,ziółka
jak by co to ja się piszę :-)

Fatso

  • 290 / 4021
  • Zaawansowany użytkownik
07-03-2015, 19:49
Ja tam się nie denerwuje, ale nie rozumiem, do czego prowadzi dyskusja w której każdy z każdym się zgadza. To jest towarzystwo wzajemnej adoracji a nie klub dyskusyjny

Osoby 'w temacie' vintage wymieniając u siebie kondensatory, które utraciły swoje parametry szukają dokładnie takich samych kondensatorów, ale trzymających parametry. Stąd zdarza się, że posiadają w szafie 2-3 sztuki tego samego modelu, na części :) Zapytane o wymianę na Black Gate czy współczesne (jw. Robert napisał) tylko się uśmiechają nie mówiąc ani słowa.
Rozumiem, że 10cio letni wzmacniacz Stax SRM1-MK2 lub 5cio letni SRM007tII to wzmacniacze vintage? No to fajnie.

To Twoje słowa, to co i jak rozumiesz z mojej wypowiedzi to też Twoja sprawa, ale zażyj lepiej jakieś ziółka na uspokojenie ;) Nawiązałem do wypowiedzi Wiktora o wymianie kondensatorów i vintage. Osoby 'w temacie' vintage mają doskonałe pojęcie i doświadczenie jeżeli chodzi o wymianę kondensatorów, regulację sprzętu. Bo któż jak nie oni powinien taką wiedzę posiadać? :)
Tak, znam takich macherów od "wintydżu" jak sprzęt nie brumi to nie ma prawa grać. Jak nie gwiżdżą przydźwięki z sieci elektrycznej to na bank coś jest filtrowane i tłumione, wiec trzeba to usunąć bo dźwięk jest matowy...

I nie wiem skąd ten tekst o ziółkach. Bo odpisuje ?
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

wiktor

  • 2503 / 5900
  • Moderator Działu Słuchawki
07-03-2015, 19:58
Ja tam się nie denerwuje, ale nie rozumiem, do czego prowadzi dyskusja w której każdy z każdym się zgadza. To jest towarzystwo wzajemnej adoracji a nie klub dyskusyjny


Miłosz, naprawdę tak to wygląda? Fakt, że wiele osób się tu zna osobiście, nie powinien przysłaniać szczerości wypowiedzi. Zgadzam się z Tobą.

-Pawel-

  • 4724 / 5505
  • Ekspert
08-03-2015, 09:49
Uważam, że warto podnosić takie tematy. Mnie taki w pełni "oryginalny" 717, który miał już swoje lata (i pewnie kwalifikował się na poważny serwis) kiedyś odrzucił od elektrostatów, uznałem te słuchawki za grające po prostu śmiesznie. Faktycznie zalatywało vintage, każda płyta brzmiała jak ze starych kolumienek wyniesionych po likwidacji szkolnego radiowęzła. SRM-007t był już lepszy. Słuchając tego samego dnia egzemplarza fabrycznego i egzemplarza Fatso świadomie wybrałem ten drugi. Osoby wybierające egzemplarz fabryczny natomiast po kilku miesiącach zazwyczaj kończą z LST lub innymi znacznie droższymi wzmacniaczami. Poza tym jeśli już tak upierać się przy oryginalności to dlaczego tak niewiele osób decyduje się na słuchanie na oryginalnych lampach, które Stax wkłada do swoich wzmacniaczy?

Zawsze byłem wrogiem amatorskich przeróbek, czy tzw druciarstwa. Jednak gdy mam przed sobą gotowe urządzenie do posłuchania to wówczas ciężko jest wskazać je jako gorsze jak na własnych uszach robi miazgę z oryginału.

Krzysztof_M

  • 1471 / 5292
  • Ekspert
08-03-2015, 12:55
Chciałbym zauważyć, że na ogół czas pracy kondensatora elektrolitycznego to ok 1000 godzin.
Drogie i lepsze egzemplarze mają 5000 godzin (a takich Stax nie wkładał do swoich wzmacniaczy).
I to wszystko pod warunkiem idealnych warunków pracy (szczególnie temperatury), które we wnętrzu staxowych wzmacniaczy nigdy nie występują :)
Sam pomiar kondensatora niestety nie daje uprawnień do jego rzetelnej oceny.
Wielokrotnie wymieniałem kondensatory, które na multimetrze pokazywały trzymanie parametrów.
Układ jednak działać nie chciał w zakresie swoich zakładanych parametrów.
Jedynie nowe kondensatory to umożliwiały, chociaż pomiarowo się nie różniły.
Nie ma w tym oczywiście żadnej magii, zwyczajnie multimetr mierzy jeden parametr w taki sposób, że jedynie zgrubnie można ocenić czy dany element nie jest kompletnie zepsuty.

Opowieści o zachowywaniu oryginalnego brzmienia nie są poważne, ponieważ zbyt oczywistym staje się fakt, że autor takich twierdzeń ignoruje starzenie się elementów.
A kondensatory elektrolityczne to zaraz po lampach w zasadzie trzon najczęściej i najszybciej tracących parametry elementów.
Wzmacniacz na starych elektrolitach po 30 latach nie gra jak prosto z fabryki, nie ma prawa.

Ciekawe czy w motoryzacji zabytkowej też jeździ się na starych filtrach, starych paskach rozrządu, starych uszczelkach i czy nadal wtedy można twierdzić, że to działa tak jak trzeba, nawet jeśli motor jako tako klekocze? ;-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Robeeert1

  • 722 / 5535
  • Ekspert
08-03-2015, 13:25
Chciałbym zauważyć, że na ogół czas pracy kondensatora elektrolitycznego to ok 1000 godzin.
Drogie i lepsze egzemplarze mają 5000 godzin (a takich Stax nie wkładał do swoich wzmacniaczy).

Chłopaki nie przesadzajcie z wymienianiem kondensatorów w urządzeniach gdzie temp. pracy jest niska, prawda, że producent podaje dla niektórych kond. np. 1000h pracy, ale w warunkach ekstremalnych. np.85stC albo 105stC. i maks dopuszczalnych napiecach pracy. Kondensatory w niższych temperaturach wytrzymują kilkakrotnie dłużej...  jakby tak było jak piszesz to kondy w moim TV trzeba by wymieniać co 5 miesięcy, a w radiu co 3 miesiące. :))

a w serwerze komp. co miesiąc
« Ostatnia zmiana: 08-03-2015, 13:50 wysłana przez Robeeert1 »

Fatso

  • 290 / 4021
  • Zaawansowany użytkownik
08-03-2015, 16:58
Chciałbym zauważyć, że na ogół czas pracy kondensatora elektrolitycznego to ok 1000 godzin.
Drogie i lepsze egzemplarze mają 5000 godzin (a takich Stax nie wkładał do swoich wzmacniaczy).

Chłopaki nie przesadzajcie z wymienianiem kondensatorów w urządzeniach gdzie temp. pracy jest niska, prawda, że producent podaje dla niektórych kond. np. 1000h pracy, ale w warunkach ekstremalnych. np.85stC albo 105stC. i maks dopuszczalnych napiecach pracy. Kondensatory w niższych temperaturach wytrzymują kilkakrotnie dłużej...  jakby tak było jak piszesz to kondy w moim TV trzeba by wymieniać co 5 miesięcy, a w radiu co 3 miesiące. :))

a w serwerze komp. co miesiąc
Zgadzam się, ale w i 007tII i w 717 temperatura w środku grubo przekracza 70stopni. I to na sondzie a nie na termometrze laserowym. Niektóre kondensatory są w okolicy tranzystorów pracujących w temperaturach 95-110 stopni. A ruchu powietrza tam nie ma.

Tak, znam takich macherów od "wintydżu" jak sprzęt nie brumi to nie ma prawa grać. Jak nie gwiżdżą przydźwięki z sieci elektrycznej to na bank coś jest filtrowane i tłumione, wiec trzeba to usunąć bo dźwięk jest matowy...
A ja znam takiego, który pełną dokumentację wykonawczą kilkudziesięciu wyselekcjonowanych urządzeń bezbłędnie rozpisuje z zamkniętymi oczami ;)
Nie chodziło mi o licytację, a o sam fakt, że na jednostkach nie buduje się opinii o całości "populacji". Zdrowy rozsądek jest wskazany w ocenie, w tym wypadku, elektroników-wintydżowców.

Dla mnie każdy przypadek sprzętu, który mam do roboty jest w pełni indywidualny. Nie zamierzam tego zmieniać. A i tak o finanlnym zakresie prac decyduje właściciel, którego tylko próbuję jak najlepiej poinformować.
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

Karol

  • 2011 / 4330
  • Ekspert
08-03-2015, 19:30
...
Na naszym forum mamy różne zawody. Co dla elektronika jest oczywiste, to dla kogoś innego niekoniecznie. Z góry przepraszam, jeśli ktoś poczuje się dotknięty takim belferskim tonem, ale są też mniej zorientowani, którzy mogą sobie z tym poradzić. Sam tu jestem przykładem, nie mam wykształcenia elektronika, a lubię majsterkowanie i cenię sobie rady fachowców.

Zagadnienia w tym temacie przeplatać się będą z teorią i praktyką. Często pojawiać się będą skróty np. AC, DC lub TVR. Prawie zawsze do tych czynności potrzebny będzie multimetr (nie musi być profi), śrubokręty i plastikowe/ ceramiczne stroiki do potencjometrów (naprawdę niewielki koszt). Polecam teflonowy nożyk, który ma niezliczone zastosowanie w naszym hobby.

Zachęcam do podpowiedzi początkującym - z góry dziękujemy! To tytułem wstępu.


Koledzy, przyłączam się do końcowego apelu Wiktora, a ze swej strony proszę o umiar.
Jest to wątek stricte merytoryczny i z założenia jest to miejsce dzielenia się wiedzą i doświadczeniami.
Proszę zatem sprzeczajcie się, ale może jakoś tak trochę bardziej rzeczowo i nie prawiąc sobie złośliwości.
Można wyłożyć swoje racje i na tym poprzestać, nie odnosząc się do osoby adwersarza.
Proponuję spojrzeć też na to wszystko trochę z innej strony.
Czego na temat regulacji, z Waszej dyskusji, dowie się ktoś mało obeznany z zagadnieniem?
Na ile będzie to pomocne w regulacji jakiegoś konkretnego wzmacniacza?
@Robeeert1 i @Fatso, obaj dużo wiecie. Podzielcie się swoją wiedzą.
Możecie być o wiele bardziej pomocni i ja w to głęboko wierzę.
Uwierzcie i Wy!
:-)
Oprócz specjalistów są tu i tzw. kompletni laicy.
Wiktor, pokazał plastikowe stroiki, nożyk i wyjaśniał, co to jest AC a co DC. :-)
@Fatso mam prośbę. Zrób zdjęcia, pokaż co i gdzie mierzyć, jakimi przyrządami.
Robeeert1, zrób proszę listę kondensatorów, które uważasz za godne polecenia.
Poróbcie zdjęcia i pokażcie jak profesjonalnie wlutować kondensatory, jak je pomierzyć i z powrotem umieścić na miejscu.
Napiszcie na co trzeba zwracać uwagę, co jest pomocne i co się przydaje, przy takich operacjach.
Jeżeli uważacie, że warto wrzućcie przy okazji, trochę teorii w przystępny sposób.
Koledzy, naprawdę jest czym się zająć i czym błysnąć w tym wątku. :-)
« Ostatnia zmiana: 08-03-2015, 20:49 wysłana przez Karol »

Karol

  • 2011 / 4330
  • Ekspert
08-03-2015, 19:53
Robercie, jeżeli nie o kondensatorach, to napisz o czym innym.
Wybór, wspaniałomyślnie zostawiam Twojemu rozeznaniu i doświadczeniu. :-)

-Pawel-

  • 4724 / 5505
  • Ekspert
08-03-2015, 19:59
Robert, easy man ;) Niepotrzebnie tyle gniewu. Fatso to nie pierwszy lepszy druciarz z "ruską" lutownicą i czterema klasami zawodówki. Uważam, że jak coś działa źle to należy to naprawić. Pisałem kiedyś, że SRM-717 to wyjątkowo nieudana konstrukcja, teraz jestem w stanie uwierzyć, że on potrafi zagrać, ale taki od lat nieruszany może być po prostu już wyeksploatowany. Teraz na pewno nie wziąłbym takiego sprzętu w ciemno, bo aby dobrze zagrał musiałby być albo w połowie eksponatem (jak w przypadku kolekcji Wiktora, a takich kolekcji nie ma na świecie zbyt wiele), albo na bieżąco serwisowany przez ogarniętą w temacie osobę. Inaczej zabrzmi jak kapeć na co miałem swego czasu ewidentny przykład. To samo tyczy się lamp, przecież nikt nie siedzi na fabrycznych lampach z 30% emisji dla zasady, że wszystko musi być oryginalne. Krzysztof podał bardzo dobry przykład z motoryzacją. Ile można jeździć na tym samym oleju, filtrach, oponach i masie innych części zamiennych? Myślę, że dobrze jest wiedzieć kto i co robił ze swoimi wzmacniaczami i jakie to przyniosło efekty, przecież nikt nikomu nie wchodzi w tym momencie do domu i nie przerabia jego sprzętów na siłę, każdy ma prawo robić z jego wzmacniaczem co mu się podoba. A dzielenie się taką wiedzą tutaj uważam za bardzo cenne dla innych.

wiktor

  • 2503 / 5900
  • Moderator Działu Słuchawki
18-03-2015, 20:50
Regulacja głośności wielu wzmacniaczy oraz regulacja balansu we wzmacniaczach Stax i Sennheiser.
 
I.Wstęp.
 
 
Przygotowałem krótki poradnik jak w domowych warunkach dokładnie wyregulować poziom głośności obu kanałów. Zwłaszcza w przypadku używania w jednym czasie kilku wzmacniaczy jest to optymalne rozwiązanie. Pamiętajcie proszę, że to co poniżej dotyczy tylko wzmacniaczy do elektrostatów i energizerów do elektrostatów, w tym LST.
 
Poziom głośności i z tym związane wrażania czasami mogą doprowadzić do fałszywych wniosków. Poleganie tylko na uszach okazało się w moim przypadku bardzo niedokładne. To co było "na ucho" zbalansowane, okazało się mocno zróżnicowane na wskazaniach miernika. Potencjometry Staxa w SRM-007t, SRM-007tII oraz SRM-T2 w stanie fabrycznego "lewy=prawy" nie są tak naprawdę zbalansowane. Poza tym, trudno na oko ustawić znaki na potencjometrze w T2, a w modelach 007, 717 i 727, umowne zero możemy ustawić skręcając gałkę potencjometru na minimum lub maksimum. W stanach pośrednich, praktycznie w każdym punkcie L nie jest równy R.
 
W trakcie tych testów okazało się, że do naprawdę głośnego słuchania wystarczy około 60-70 V skalowane przy sygnale testowym 1 kHz 0 dB. Podawane parametry ilości Voltów w  r.m.s. przy 1 kHz okazują się być zabójcze dla słuchu. Torturą byłoby słuchać pliku testowego 1.000 Hz powyżej 100V. Tak dla zobrazowania SRM-007 ma moc wyjściową ca. 340V (w praktyce nawet około 400V), SRM-717/727 ca. 450V, Orpheus ponad 500V a SRM T-2 w praktyce powyżej 660V. W teorii OK - jest moc, ale w praktyce nigdy tego nie wykorzystamy.

wiktor

  • 2503 / 5900
  • Moderator Działu Słuchawki
18-03-2015, 20:52
II. Co potrzebujemy.
 
Do tej zabawy, bo tak to trzeba traktować, powinniśmy mieć:
 
- miernik uniwersalny
- schemat gniazdek
- plik z sygnałem testowym 1 kHz 0dB
 
Miernik, wcześniej czy później, każdemu się przyda. Sygnał można podać z dowolnego źródła, komputera, Ipada, odtwarzacza mp3, etc. Plik można poszukać w Internecie. Dla wygody podaję dwa linki:
 
http://www.rme-audio.de/old/english/download/audtest.htm

http://www.rme-audio.de/en_downloads_tools.php

wiktor

  • 2503 / 5900
  • Moderator Działu Słuchawki
18-03-2015, 20:53
III. Wstępne nastawy.


Na tym etapie nie używamy słuchawek. Należy je odłączyć od wzmacniacza. W trakcie tego testu, ustawiłem maksymalny sygnał wyjścia z serwera plików, a w preampie -30dB. Dobrze trzymać się "okrągłych" wartości, na przykład potencjometr w Stax na godzinie 12-tej, etc. Plik z sygnałem testowym jest na ogół krótki i należy ustawić w programie do odtwarzania "powtarzaj". Miernik należy ustawić na prąd zmienny w zakresie 200V. Wzmacniacze powinny być włączone minimum pół godziny wcześniej.

wiktor

  • 2503 / 5900
  • Moderator Działu Słuchawki
18-03-2015, 20:54
IV. Regulacja balansu potencjometru.


No i zaczynamy właściwą zabawę. Końcówki miernika wkładamy do gniazdka według powyższego schematu. Dążymy do ustawienia wskazań równych . W przypadku Staxa będzie to długotrwały proces przekładania sond między kanałami, ale w końcu powinno się udać osiągnąć zbliżone wartości. W Orfeuszu sprawa jest prosta, potencjometr jest wspólny dla obu kanałów. Różnice są minimalne, poniżej 0,3V.