Audiohobby.pl
Audio => Ogólnie o audio => CD / DAC => Wątek zaczęty przez: Golden Eye w 05-02-2021, 15:48
-
Hej
Interesują mnie wasze doświadczenia z dackami R2R i Fpga i innymi oprócz delta sigma.
Oczywiście porównania i z czym to najlepiej grało mile widziane.
Czy warto i czy słyszycie różnice względem innych oraz ceny.
Pozdrawiam
-
Hej
Interesują mnie wasze doświadczenia z dackami R2R i Fpga i innymi oprócz delta sigma.
Oczywiście porównania i z czym to najlepiej grało mile widziane.
Czy warto i czy słyszycie różnice względem innych oraz ceny.
Pozdrawiam
jeżeli słyszysz jak filtry cyfrowe grają... każda delta sigma operuje (przynajmniej do poprawnej pracy wymaga) na filtrze cyfrowym upscalującym sygnał (najczęściej wbudwane w sam chip konwersji) .. jak słyszysz różnice pomiędzy filtrami na tym co masz (o ile pozwala na zmianę ustawień) to możesz się bawić -> jak nie słyszysz to nie takich różnic szukasz osobiście w dźwięku i niekoniecznie tędy droga
wszystko to jednak fizyka - jeżeli jesteśmy w stanie reprodukować sygnał technicznie dokładnie żeby nie mieć z nim problemów to należy się zastanowić co może się dziać jeszcze co nam zmienia go - obróbka cyfrowa wcześniej (czyli to jaki sygnał doprowadzamy i jakie filtry on przechodzi przy samej konwersji) / sekcja wyjściowa nie do końca sparowywująca się poprawnie (rzadkość która nie powinna mieć miejsca przy nawet na nasze warunki budżetowych systemach)
-
A więc moje doświadczenie jest takie, że miałem już 2 dacki r2r jeden z AD 1864 i jeden z 4x AD1862, oba miały filtry cyfrowe i oversampling.
Teraz mam dacka NOS z 2x AD1865 i myślę, że właśnie oversampling jest absolutnie nie potrzebny w starych dacach R2R.
Zabiera on dużo emocjonalnej informacjii i powoduje niepotrzebne "piski"
Dac ten ma podstawki na op ampy więc wymieniłem je na dyskretne.
W porównaniu do Delta sigma jakie miałem to mój obecny dac jest równie dokładny, ale o wiele bardziej poprawny, muzykalniejszy. Dla mnie jest też ogromna różnica w "emocjonalnym" odbieraniu muzyki.
I najważniejsza rzecz, że jest satysfakcjonujący na tyle, że o wiele mniej udzielam się na forach audio czy czytam o innym sprzęcie. Uspokoił moje muzyczne pragnienie i to jest najfajniejsze. Czuję, że w końcu "najadam"się muzyką. Wyleczył mnie też z chęci posiadania gramofonu.
Jak widać z mojego doświadczenia, nie każdy R2R zagra dobrze, więć moim zdaniem jest to przyczyna tak różnych doświadczeń ludzi, którzy mieli doświadczenia tylko z czymś co jest dackiem R2R, ale nie koniecznie gra dobrze.