Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wątek zaczęty przez: cin157 w 16-10-2012, 13:17

Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-10-2012, 13:17
Sens narysowanego mną i mojego układu jest aby uniknąć drogich kondensatorów elektrolitycznych i można było je stosować nawet o połowę mniejszym napięciu pracy i wystarczy do tego zrobić taki układ zasilacza. Wiadomo że uwzględniając różne straty-spadki napięć zasilających napięcie uzwojenia transformatora ma o wiele większą wartość od właściwego napięcia zasilania. Co prawda są nowoczesne zasilacze przełącznikowe o małej masie i dobrej sprawności -ale kto lubi dobrą robotę to można i też i tak robić. Należy mieć na uwadze że dobre zasilanie prostowanego napięcia 50Hz wymagają dużych pojemności kondensatorów elektrolitycznych. Takie postępowanie dla bezpieczeństwa jest ograniczone i wyjściowe kondensatory elektrolityczne (a nie prostownika) właściwego stabilizatora napięcia nie powinny przekraczać 22000uF i w zależności od prądu zasilacza dobiera się ich większą ilość ale w sumie tej samej pojemności 22000uF i dobre stabilizatory (dla techniki węzłów prądowych i napięciowych i dla złożonych kondensatorowych filtrów zasilania) mogą mieć na wyjściu wartość ledwo ponad 1000uF dla kondensatora tantalowego, co zapewnia brak rypli w zasilaniu i mniejszą rezystancję dynamiczną w szerokim pasmie obciążenia impulsowego.

Ten mój prosty układ to jest tylko dobry ogranicznik a nie wyjściowy stabilizator i dla sprawności ma pewne założenie: prąd impulsowy stabilizatora musi być 3 razy większy od prądu obciążenia i dopiero wtedy taki stabilizator pracujący na pulsującym napięciu zasilania (bez kondensatora po prostowniku) ma sprawność -inaczej sprawność gwałtownie spada.
Ten układ jest gotowy jako ogranicznik do zasilacza do łuku elektrycznego dla złota.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-10-2012, 14:17
Ogranicznik prądu nie daje pełnego udaru prądowego w chwili włączenia zasilacza i kondensatory elektrolityczne mają bezpieczny prąd i bezpieczniki mocy w domu nie wyskakują i zależy to od mocy takiego zasilacza. na rysunku Dodatkowo na zaznaczyłem podłączenie diody zenera 2xbiały LED -5,4Vz i jest on też wskaźnikiem dla uzyskania pełnego napięcia zasilacza i jego blednięcie wskazuje na przekroczenie maksymalnego prądu zasilacza -aż do momentu jego automatycznego wyłączenia się.
Start zasilacza dobiera się szeregowym rezystorem i diodą zenera -bo układ musi mieć jakieś wzbudzenie się.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-10-2012, 14:40
Jeśli taki klamot chce się wykorzystać dla zasilacza do łuku dla złota to robi się go w oddzielnym pudełku i najlepiej stawia się go na podłodze a właściwy zasilacz na stole. Podobnie powinno się postępować z wzmacniaczami mocy, które z zasilaczem powinny stać np. pod stołem na podłodze i jednie tuner i regulacje barwy dźwięku i wejścia i wyjścia powinny być na stole.
Transformator jest normalny o mocy ponad 50W i tylko wydajność samego układu ogranicznika powinna być obliczona tak jakby na 12Ap.
Mam przewinięty transformator toroidalny 50W i pudełko Z2A i to się mieści i zaplanowałem sobie rozkład wszystkich rzeczy.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 16-10-2012, 18:27
Była moda aby polepszać wzmacniacz dodatkową wymianą kondensatorów elektrolitycznych o większej pojemności. Ten układ ogranicznika i tak ma dobre parametry stabilizacyjne i dzięki temu można zastosować znacznie większej pojemności kondensatory i na niższe napięcie, czyli taniej i dodatkowo jest dobra stabilizacja ale co najważniejsze nie po prostowniku ale na wyjściu stabilizacji i dzięki temu dopiero teraz rośnie jakość wzmacniacza mocy.

Jak zwykle dzisiaj opracowałem nową płytkę układu i trachneli mnie w głowę abym nie był za mądry bo lubią zabijać ludzi.
Nawet się zgadza do trzech razy sztuka i jest dobrze.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 18-10-2012, 17:36
Skoro robię taką rzecz to podam trochę więcej informacji. Dodałem płytkę na diody i na tranzystory, która stoi wewnątrz  pudełka i pod pudełkiem na aluminiowej blasze odległej 9mm od spodu pudełka, czyli do mocowania diod i tranzystorów potrzeba pod kontem prostym dodać stopki do przykręcenia ich do głównej spodniej i chłodzącej blachy.
Samo rozmieszczenie części na płycie głównej zależne jest od rozmiaru transformatora i samych kondensatorów i ja zrobiłem płytkę dla transformatora toroidalnego 50W i dla kondensatorów 10000uF/50V i nawet trzeba to wszystko dokładnie rozmieścić.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 31-10-2012, 22:51
Dobrze jest wyjaśnić zabezpieczenia przed przekroczeniem ustalonego prądu przypadającego na jeden tr. mocy MOSFET i z rysunku widać jest źródło prądowe na tr. BC108B które na bramce na rezystorze Rsg=200R nie da większego spadku napięcia sterowania, ale dodatkowo to napięcie ogranicza dioda zenera 4.7Vz która przyjmuje mały zapas prądu sterowania, czyli około kilka mA i to ustala się prądem źródła prądowego. Takie postępowanie daje możliwość bezwzględnie bezpiecznie prostego ustalenia maksymalnego prądu tr.MOSFET.
Ale się spełniło marzenie łatwego i dobrego zasilania wzmacniaczy mocy.

Dla konstruktorów powinno być miejsce dla swoich własnych projektów z możliwością edycji pierwszego tematu i wtedy łatwo jest wiedzieć co ostatecznie jest dobrze i po korektach podane a dalsze opisy służyły by jako zbiorowa praca dla poprawności pierwszego tematu i kto się tematem interesuje nie musiałby szukać i czytać wcześniejszych zapisów.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: almagra w 31-10-2012, 23:04
Podziwiam znawstwo tematu.Zadziwia mnie logika wywodu.Jestem pewnie jedynym,który z ciekawości analizuję te schematy i dochodzi do wniosku,że temat pewnego rodzaju końcówki tranzystorowej doprowadziłeś do perfekcji.Nie znalazłem żadnego błędnego opisu do schematu.Jesteś perfekcjonistą praktykiem.Po prostu czujesz to i dopieszczasz...
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 10-11-2012, 09:59
Jestem w stanie zaawansowania w konstrukcji tego zasilacza i wykorzystam go wielostronnie i zrobię w nim regulację napięcia wyjściowego (na lutowanych złączkach przełączających wejściowe diody zenera -aby uniknąć przełącznika -bo przy przełączaniu mogą powstawać duże impulsy napięcia), wyprowadzenia prądowe i napięciowe -dla eksperymentów zasilania wzmacniaczy o zasilaniu 22---27V, bo mam taki toroidalny transformator który nie pobiera prądu jałowego, czyli wzmacniacze małej mocy działają za darmo.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-11-2012, 14:36
Witam!
Zrobiłem ten ogranicznik, ale mam kłopoty: okazało się że tranzystory mocy MOSFET są jakoś uszkodzone i mają upływność Isd i zasilacz nie wzbudzony do działania steruje się, ale wzmacniacz napięciowy sterowania MOSFET działa i reaguje na wzrost napięcia zasilania i LEDy informują mnie że dla diody zenera Uz=6.2V napięcie stabilizacji powinno być niecałe 20V, Uz=6.8V jest 21.5V, Uz=7.5V jest 24.7V, Uz=8.2V jest 26.7V, a dla diody Uz=9.1V jest tylko 27V i to mi coś mówi że ten zakres jest nieprawdziwy (może jest to napięcie przebicia tr.BC108 i trzeba zastosować tr.BC107.
Tranzystory wzmacniacza mają jakieś obciążenie i około 20mA to nie jest upływność tr.mocy i są specjalnie uszkodzone lub programem źle mi sterowane.
Ten prosty zasilacz wymaga znajomości połączeń na węzłach i dodatkowo na płytce wzmacniacza napięciowego można po stronie rozgałęzień wyprowadzeń napięciowych dodatkowo dodać jakiś kondensator ceramiczny i tantalowy.


Nowe tranzystory mocy MOSFET zostały mi specjalnie uszkodzone, bo robię dobre rzeczy i nie mogę podać parametrów stabilizatora, tym bardziej że mimo że mam zapas tr.IRF9Z34N to jednak jest dużo roboty wszystko rozkręcać i nie mam zdrowia zajmować się elektroniką praktycznie i jak coś robię jestem do tego jakoś zabijany i się tylko męczę i myślę że nie kma sensu coś robić dobrego, aby ktoś mi to utrudniał i psuł i dlatego rozstaję się z elektroniką i zasilacza do złota nie mam sensu robić i mieć na karku takich zabijaków kosmitów.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-11-2012, 14:42
Zawsze można schemat trochę popraić, bo przecież rzecz robi się dla siebie, a nie do produkcji.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 19-11-2012, 17:24
Jeśli się sprawdzi napięcie stałe obciążenia i napięcie skuteczne uzwojenia wtórnego, dobierając minimalne napięcie zasilania uzwojenia pierwotnego transformatora, to okaże się że napięcie stałe stabilizacji obciążenia prądowego zasilacza jest wyższe o kilka wolt od zmiennego napięcia skutecznego uzwojenia wtórnego.
Jest to możliwe dzięki zastosowaniu diod MBR1650 i dużej pojemności kondensatorów elektrolitycznych, oraz jest spełniona krytyczna Ip=3xIpo.

Wynika wniosek że są to dobre ograniczniki-stabilizatory i ich parametry stabilizacji też są dobre, ale nie mogę podać pomiarów tego co już zrobiłem bo uszkodzili mi tr.MOSFET.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 20-11-2012, 11:03
W układzie sprawdziłem w MOSFET rezystancję Rsd i okazało się że ma rezystancję 2.2k-5.5k-38k, w zależności jak mierzyłem, czyli możliwe że tylko jeden z tr.MOSFET ma upływność i to zakłóca pracę stabilizatora i jego samo-uruchomienie się, bo gdy zasilacz osiągnie napięcie stabilizacji to dodatkowo układ prawie nie steruje napięcia bramek -czyli uszkodzony MOSFET praktycznie nie wzmacnia ale przewodzi prąd i to niesterowany.  
Pomimo wady obciążyłem zasilacz i okazało się że wtórne napięcie zmienne ma wartość 24V a napięcie wyjściowe stałe (dla ponad Io=3A) ma wartość 25.5V czyli sprawność zasilacza jest dobra, tym bardziej że i na MOSFET jest też dodatkowy spadek napięcia i pomniejszający napięcie wyjściowe.

Możliwe że naprawię problem, ale dziwi mnie stabilizacja, mimo że sterowanie bramek nie jest sygnalizowane świeceniem się LEDa 2.7V -czyli w układzie popsuty MOSFET przejmuje dziwne sterowanie się (tak dziwnego popsucia MOSFET nie znam -jakby popsuty działał podobnie jak tyrystor z tym że napięcie sterowania blokowane jest do zera i wtedy dopiero taki popsuty MOSFET w układzie nie daje większego napięcia).
Jak dla mnie to wszystko jest niewiarygodne i jedynie mogę się przekonać wymieniając uszkodzony tranzystor.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 20-11-2012, 11:08
Zapomniałem dopisać że diody zenera mają za duży prąd i około nie całe 10mA i wtedy są potrzebne diody zenera większej mocy aby zgadzały się ich napięcia, bo inaczej dioda Uz=7.5V(5mA) ma Uz=8.2V(10m) itd.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: almagra w 20-11-2012, 14:57
Diody Zenera nie powinny być stosowane w audio ze względu na duże szumy i zależność pojemności złącza od napięcia. Nawet jak nie płynie przez nie prąd to i tak piepszą sygnał.Chłopie z czym do ludu?
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: WaldeK w 20-11-2012, 16:10
W tym linku pomiary szumów rożnych topologii zasilaczy:

http://www.tnt-audio.com/clinica/regulators_noise1_e.html


BTW.. szukam schematu dobrego zasilacza stabilizowanego 18V ok. 1A


Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 22-11-2012, 16:32
Nie opieprzajcie mnie bo to daleko nie jest prawdą, ja wiem jak co łączyć i wasze zasilacze większe mają szumy od samego złego łączenia i jeśli na wyjściowym filtrze dobrze wszystko podłączę to mam znikome szumy i taki zasilacz jest lepszy od fabrycznych układów scalonych np:LM338K, które bardzo szumią -jeśli na wyjściu widzą taki dobry filtr.

Naprawiłem mój zasilacz i jest dobry i okazało się, robiąc w zabiciu taką rzecz, specjalnie pomylili mną połączenie SD i pierwotnie zasilacz działał tylko na przewodzeniu zabezpieczających MOSFET diodach odwrotnie do tego spolaryzowanych.

Zrobiłem pomiary i przy obciążeniu ponad 3A/25V i pobieranej mocy na wyjściu P=78W mój nawinięty transformator P=50W spisał się dobrze (rez.pierw Rp=42R, rez.wtór Rw<0.5R) bo stabilizacja była z klasą poniżej 100mV.

Wniosek taki typ ogranicznika jest też dobrym stabilizatorem napięcia, ale potrzeba wykonać dobre połączenia.
Zastosowałem diody zenera P=1.3W i dopiero takie mają prawidłowe wolty.
Mam wyprowadzenia prądowe po dwie pary i jedno napięciowe -na jeden biegun zasilania, oraz mam wiele wyprowadzeń na zworki aby załączać różne diody zenera, dla regulacji 15.5V---27V(ten zakres to jest przełom wydajności transformatora i ma poniżej 3A prądu obciążenia).

Maszyna część nr.1 gotowa i jeszcze drugi zasilacz na złoto i będzie komplet.
Obecnie po trudach wykonania jak w zabiciu mam rzecz gotową i dobrą jak lubię i dobrą do bezpośredniego audio zastosowania.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: almagra w 22-11-2012, 16:38
Daj coś na żelazo.My Polacy w żelazie się kochamy!Ostatecznie coś na Sejm,albo rząd....jakiś samodziałowy anihilator,albo bennyhillator.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 22-11-2012, 16:42
Tą obudowę którą zastosowałem chwalę ze względu na grube ścianki i że niema od góry otworów(i nic z góry wpada i i nic brudzi).
Jeśli ktoś che większą moc i też zastosować taką obudowę to łatwo to jest zrobić i wystarczy zastosować dwa toroidalne rdzenie, nałożone na siebie, i powinny się na wysokość zmieścić.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 22-11-2012, 16:56
Do zastartowania zasilacza zastosowałem tylko rezystor 1.5k i podłączony na przycisk -jako starter i trzeba go trochę czasu przycisnąć aby potem szybko zastartował. Można zastosować tyrystor z diodą zenera aby zwierał wyjście zasilacza rezystorem Ro=3R np. po przekroczeniu napięcia Uo=30V i wtedy napięcie spada do zera i dodatkowo może wylecieć bezpiecznik 0.5A, po stronie pierwotnej transformatora.  
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 23-11-2012, 16:37
Tyrystor owo-rezystancyjne zabezpieczenie maksymalnego napięcia wyjściowego zabezpiecza kondensatory tantalowe i elektrolityczne, do takiego zabezpieczenia nawinąłem sobie rezystor obciążający R=3R i do tego użyłem laminat 4x10.5cm (jako widełki do nawijania), a same uzwojenie (drut f=0.4mm /25m) nawinąłem bifilarnie-bezindukcyjnie.

Dobry zasilacz ma trochę wagi i jest sens aby takie coś było pod stołem lub ogólnie na podłodze, a to co istotne na stole, dlatego i końcówka mocy powinna być na podłodze a tylko wzmacni8acze napięciowe i wejścia i regulacje na stole, lub do tego jeszcze tuner FM.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 23-11-2012, 21:45
Zasilacz sterowany pulsującym napięciem można zrobić inaczej. Podstawową różnicą jest możliwość stabilizacji napięcia używając dowolnego napięcia zmiennego i wtedy nie wydziela się moc cieplna -co można zastosować dla fotografów do zasilania głowic halogenowych o stabilizacji napięcia wyjściowego przy równoczesnym zastosowaniu małego napięcia wyżarzenia włókna halogenowej żarówki.

Na bramce steruje się MOSFET przerzutnikiem normalnie załączonym i gdy napięcie osiągnie pułap stabilizacji to wtedy przerzutnik steruje wzmacniacz napięciowy stabilizatora i odłącza sterowanie MOSFET. Taki cykl się powtarza i za każdym razem przerzutnik automatycznie się kasuje -bo to jest napięcie pulsujące i jego ograniczona część także zasila przerzutnik.
Sam przerzutnik aby się ostro sterował ma w emiterach diodę 1N4148 i oczywiście mały wzmacniacz-separator na sterowanie bramki. Taki przerzutnik powinien być szybki 18 usek aby na mały skok na sinusoidzie np. 0.5V zdążył zareagować. Taki typ zasilacza uwzględnia tylko najmniejszy spadek napięcia pracy Usd, aby tylko doszło do stabilizacji i dlatego tranzystory mocy nie grzeją się w ogóle i nie zależnie od napięcia zmiennego.
W USA w latach osiemdziesiątych bawiłem się takim układem i dobrze działał, oczywiście można zastosować kondensator wyjściowy o dużej pojemności.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 24-11-2012, 16:35
Moje projekty zbytnio nie ciekawią tych co natrafiają na jakieś dodatkowe trudności i np. między innymi jest to poprawny montaż i większe koszty.

Ostatecznie skończyłem zasilacz i go zapakowałem.
Zastosowany transformator na styk ledwie wystarcza na obciążenie 3.1A/25V i więcej energii nie daje.
Zastosowałem bezpiecznik 0.63A i jest on ważny, aby uległ spaleniu po przypadkowym przekroczeniu Uo=28V i wtedy tyrystorem rezystor Rot=2.5R obciąża zasilacz i spala się bezpiecznik 0.63A -sprawdziłem działanie zabezpieczenia.
Jako diodę zenera na bramce zastosowałem trzy diody szeregowo: 2x 10V i 1x 7.5V, oraz na bramce zastosowałem rezystor Rk=220R. Na wyjściu dodałem diodę zabezpieczającą odwrotnego kierunku przewodzenia i te wszystkie zabezpieczenia się aby przypadkiem nie uszkodzić drogich tantalowych kondensatorów.  
Zastosowałem jako podstawę blachę aluminiową wygiętą w kształcie litery U i do jednego z jej boków przykręciłem trzy sowieckie radiatory (np. o nie dużej masie ale dużej powierzchni  jak od triaków 40A).
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 25-11-2012, 09:22
Nie wiem dlaczego ludzie mają wątpliwości dla dobrze obliczonych rzeczy, jeśli były oparte na jakiś pomiarach to inaczej je nie można było zrobić i dlatego kto inny coś takiego też nie może lepiej zrobić.
Dochodzi do tego jakieś zabicie ludzi, polegające na robieniu im barier i przeszkód psychicznie i fizycznie nie do pokonania, mimo że są w stanie i znają się aby coś robić (szewc w dziurawych butach).

Pamiętam koniec lat siedemdziesiątych i jako pomocnik fotografa mojego brata mieliśmy kłopot -bo nie dali nam pracować a zdjęcia z jednego wesela były w cenie jednego miesiąca pracy i jak szybko i łatwo za taką pracę można było sobie wybudować dom - potencjalnie mogłem pracować i kiedyś sam jeden w ciemni fotograficznej ciąłem 500sztuk papieru i je naświetlałem po 17sekund i sam też na mokro wołałem i za jeden dzień było to 24000zł, czyli stanowiło to 6 miesięcy pracy -ale przyśpieszenie jak dla jednej osoby (fotografowie umierali na zawały serca -kryminalna konkurencja).
Jak widać z dobrą elektroniką jest podobnie i dla tych co się znają nic im z tego, ale głupoty robić można i wydawać do tego pieniądze.

W tym zasilaczu tranzystorki pracują przy prądzie około 10mA i na pewno się grzeją i dlatego zastosowałem do nich proste chłodzenie, do spodniej blachy.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 25-11-2012, 19:16
Audio zasilacze praktycznie nie są wytwarzane -bo jest stosowane tanie i wielkie uproszczenie montażu i skromne stosowane wartości kondensatorów elektrolitycznych i też innych z tym związanych.
Jak pisałem poprawna praca głośnika jest bardzo wrażliwa na zniekształcenia w przeciwsobnych końcówkach mocy, oraz jakoś wrażliwy na zniekształcenia-liniowość samych zasilaczy nakładających się szeregowo z tranzystorami mocy.

Dlatego podchodzę dokładnie do połączeń samych kondensatorów elektrolitycznych które takimi samymi długościami drutu łączy się w grupy i te grupy są na tej samej zasadzie łączone i jeszcze grubszymi drutami, dla głównych węzłów plusa i minusa złożonego kondensatora wyjściowego zasilania. Taki wyjściowy i solidny i czysty kondensator wyjściowy ma znaczną pojemność wyjściową i dzięki temu w jakiś sposób tłumi nieliniowości zasilacza i też przyczynia się do pięknej pracy głośników.
Wniosek tak proste i dokładnie wykonane zasilacze mają wielką przyszłość i nic stoi na przeszkodzie zastosować prosty hybryd STK086(Ro=2---4R) i zastosować podwójny transformator 24R/2x 0.2R (2x 27V) -mała moc ale dobra.
Tylko dobre i droższe hybryd mają stosowane dobre audio tranzystory, tylko trzeba to umieć wykorzystać.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 26-11-2012, 12:12
Widzę że tylko mam wpisy wątpiące w moje projekty, to by znaczyło że ludzie elektroniką nie mogą się swobodnie bawić -chyba koszty takiej zabawy nie są aż tak wielkie i tylko można mieć korzyść aby na audio nie wydawać więcej pieniędzy.

Nikt się spytał o przydźwięk lub składowe zmienne napięcie dla maksymalnego obciążenia zasilacza i wynosi ono 70mV(25V/3.125A) i dla zakresu normalnego zasilania MOSFET 60mV(23V/2.88A).

No to jak będzie ciemnota w las, i nic prostszego jak STK086(Ro=2--4R) obsłuchać na takim zasilaczu dla dobranego na słuch układu dynamicznego i dla sprzężenia zwrotnego (wystarczy kręcić rezystorami na ładny i mocniejszy szum, przy otwartym wejściu końcówki, a jeśli potem ją sterować to dobrze jest zastosować źródło o małej rezystancji wyjściowej np. tr.BD354 i w jego obciążeniu, łącznie z rezystorem w emiterze i kolektorze, rezystor 10--20R maksymalnie! -to dopiero jest klasa.
Ja zastosowałem sowieckie tantale 5x 47uF/32V i 12x SMD-470nF/50V i 8x10000uF/50V(od biedy 25V).
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 26-11-2012, 14:43
Właściwie jest to ogranicznik zasilacz do wzmacniaczy wyższej jakości i aby ostatecznie sprawdzić taki zasilacz i wzmacniacz -końcówkę podałem do niego sterowanie niską rezystancją.
Nikt musi stosować tak dobry przedwzmacniacz na prądzie spoczynkowym tr.BD345 I=2x 170mA, ale można nim sprawdzać jak dobry jest wzmacniacz.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 27-11-2012, 11:54
Aby sprawdzić jakość końcówki mocy podałem profesjonalnej jakości przedwzmacniacz o niskiej rezystancji sterowania, co ma także istotne znaczenie i innego lepszego schematu wzmacniacza niema i dlatego nie tak duże o szumy są nieistotne -kto umie to czysto zrobić to sam wie co jest to warte, nie da się inaczej robić profesjonalnej jakości jak stosować czyste układy i stosować głębokie sprzężenie zwrotne.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 27-11-2012, 20:21
Dobre rzeczy mają czasem krótką historię i znikają mnie i na wszystkich forach i z takich rzeczy śladu nie ma, puki od nowa nie odczują potrzebę stworzenia nowej rzeczy i czasem robię to drugi raz i nie od razu to wiem że wcześniej coś takiego samego robiłem.

Ja sam bym się ciekawił jaka to jest dobra jakość takiego przedwzmacniacza i to bez użycia tr.MOSFET, chociaż wiem że nic lepiej działa, bo tylko czyste układy o dużym sprzężeniu zwrotnym to droga do profesjonalnej jakości, bo słuchawki i głośniki nigdy chcą dobrze działać jeśli wzmacniacze od podstaw nie są czyste -czyli bez sprzężenia zwrotnego i tak muszą mieć małe zniekształcenia i tylko wtedy można usłyszeć jaka to jest profesjonalna jakość.
Od zasilaczy i węzłów prądowych do wzmacniaczy jest dosyć prosta droga ale trzeba sobie trochę więcej popracować.
Ktoś by powiedział że modlenie się Och! jak dobrze... jest tak samo radosne i zajmując się głupotami w elektronice i wtedy wszystko jest proste i nic kogoś zabija i nic się samo psuje.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 01-12-2012, 12:22
Rzeczywiście dobre parametry są tego zasilacza ~60mV dla pełnego obciążenia 4A. Takie są parametry dobrych zasilaczy, ale ja umiem robić zasilacze że nie spada im 150mVp na zaiskrzenie dla obciążenia i nawet w impulsach tych mikrowoltów nie przekracza.

Obliczyłem starter z diodami zenera i rezystorem:
~33V ---  ~46Vp - 29.5Vpo(Uo=27V)=Uz=16.5Vz, Upo - założone maksymalne napięcie jakie może pojawić się na wyjściu i wyższe od napięcia Uo=27V.  
Uz-Upo=2.5V/:Isto(21mAsto max)=120R, Isto -trochę mniejszy prąd jaki pobiera stabilizator bez obciążenia.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 01-12-2012, 12:24
Zmierzyłem skuteczne napięcie zmienne pod obciążeniem, i jest mniejsze o 1.7V od wyjściowego stabilizowanego napięcia.  
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 02-12-2012, 01:24
Ten typ zasilacza nazwałem jako ogranicznik prądu i napięcia, ale jest tak dobry że dla ludzi lepszych zasilaczy nie potrzeba -mam na myśli wzmacniacze mocy aby uniknąć w nich problemu nakładania się zniekształceń zasilacza na pracę głośników, bo jedyną dużą pojemność kondensatora zasilającego zastosowałem tylko na wyjściu zasilacza.
Taki zasilacz jest też wstępnym zasilaczem podłogowym do zasilania właściwych i drogich urządzeń.
Podałem przykład do czego można zastosować taki wstępny zasilacz. Może komuś uda się na MOSFETach zrobić coś lepszego jak z Berlina za 45tyś.dolarów?, ale potrzeba się przeciwstawić złej i ogłupiającej uniformie to jest złej aplikacji wzmacniaczy.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 02-12-2012, 02:47
Ogólnie pokazałem połączenie dwóch stabilizatorów i przy okazji ich wartości złożonych filtrów kondensatorowych i wszystko jest na jednym rysunku. Dokładna praca jest wdzięczna i interesująca, bo nikt się takimi rzeczami interesuje.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 03-12-2012, 19:39
Nic mnie chwalą, ale się poprawię bo uzwojenie wtórne na Rw=0.2R winie się drutem 4x Cu 0.85mm, czyli czterema nie tak twardymi drutami jednocześnie.
Ten transformator pod pewnym względem jest dokładny dla potrzeb audio robotyki, a może wystarczająco jedyny i toroidalny P=200W i samemu do przewinięcia.
Tytuł: Zasilacz i ogranicznik udaru stałego prądu i napięcia pulsującego
Wiadomość wysłana przez: cin157 w 08-12-2012, 08:00
Dla złota wstępny zasilacz miał nawinięte uzwojenie 29V zmiennego, ale wykorzystując go do audio zasilania na przełączniku dodatkowo dodałem 4V i dopiero teraz tak mam zrobione.
Bawili się tym zasilaczem i spalili mi prawie wszystkie bezpieczniki, na uzwojeniu pierwotnym. Taki bezpiecznik trzeba dobrać aby załączony zabezpieczający tyrystor spowodował spalenie bezpiecznika na uzwojeniu pierwotnym i dla mojego przewiniętego i małego toroidalnego transformatora (42R/0.4R) dobry jest bezpiecznik 630mA.
Drogie tantale i tańsze kondensatory elektrolityczne na napięcie 25--35V muszą być jakoś zabezpieczone.