Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => SONY => Wątek zaczęty przez: Hammer w 01-01-2024, 22:56
-
To pierwszy serwis w tym 2024 roku, choć zaczęty w 2023 r i mam nadzieje że skończy się dobrze.
Co było do roboty......
1. Wymiana pasków, rozpuszczonych na kołach napędowych, wszystkie 3 zmieniły stan na ciekły.
2. Przegląd mechanizmu
3. Pełna kalibracja
4. Umycie bo brudny jest.
Pełna dotychczasowa galeria jest tutaj
https://photos.google.com/share/AF1QipMaQBJ2kpRHSfpkDF0rCtGHYkkk-i9kgjIQNujwBczqttNjRlbR-P8CwqWwSJO7Yw?key=MkpRVTZLSUxKNFd5UTEyakdrbVN3YW5YbEcxOVB3
Widać rozłożony mechanizm ma części i niestety trzeba było lewą rolkę zciągnąć.
O ile jakby paski stare były w stanie stałym to można było ten najmniejszy jakoś przecinać w szparach to niestety jak upaćkało wszystko dookoła to trza było rozebrać w puder.
Przy okazji zwiedziłem mechanizm, którego praca jest prymitywnie prosta i jak się składa go wg znacznika i ustawienia czujników to nie sprawia problemu.
Gorzej z lewą rolką.
Co ja się namęczyłem aby prowadnica była ustawiona równolegle to moje... kasty z taśmami na luzie się przydają, no i prowadnica nie może haczyć taśmy jak odciągamy rolkę i puszczamy w trakcie odtwarzania..
Przydają się do tego jeszcze kasety serwisowe do ustawiania skosu i levela, aby sprawdzać też max poziom sygnału i pokrycie w fazie sygnału z głowicy.
No trochę to trwa i spokój musi być .....
Po tym zabrałem się za kalibracje... no i tutaj było ciekawie bardziej, kalibrowałem go parę razy bo na próbach nagrań wychodziło że jest na innych deckach albo za niski poziom, albo krzywo nagrywa kanały, no cyrki........
Przespałem się z tematem i popróbowałem poprzestawiać głowice w jej wysokości zapewniając sobie znacznikami możliwość powrotu.
Poczytałem instrukcje i tam opisali co wykonałem.
Regulując śrubkami od wysokości ustawimy największy sygnał , ale jednocześnie równy i dodatkowo korekcja skosu.
Wykorzystałem taśmy testowe do kalibracji i udało się po delikatnych korekcjach to uzyskać.
Chyba jednak Sony niedokładnie ustawia wysokość głowicy.
Pewnie prace ułatwiłby szablon do ustawiania , jego brak niestety u mnie zmusił do sprawdzenia jak w instrukcji opisali.
Efekt? kasety nagrane odtwarzając na innych ustawionych poprawnie także poprawnie się zachowują, nagrania są równe, a skos też dobry.
Sprawdzałem tą metodą ustawienie chyba z 3 razy, kontrolując także ustawienie prowadnicy lewej rolki, no bo tor mógł się zmienić.
Chyba jest dobrze.
Dodatkowo zmieniłem rolkę prawą na nową bo na starej powierzchni widać było delikatne zmurszenie, chciałem mieć pewność mechaniczną przed ustawieniami elektryki.
Mam nadzieje że te regulacje oraz późniejsza kalibracja będzie dobra bo testuje ją i nagrywam kasety do CR 1
Może jak nie sprzedam za szybko kaseciaka to uzbieram środki na zakup przymiaru i zrobię test ponownie.
Przy kalibracji kasety mierzyłem poziom Dolby na scalaku, 388mV, wyregulowałem zapis na identyczną wartość zapis/odczyt i dodatkowo sprawdzałem na autokalibracji poziom zera ustawień.
Bias oczywiście także.
Najlepiej sprawowała mi się tutaj kaseta Sony HF-S60, a następnie TDK D no i tutaj mam dokładną zgodność pomiarów.
Najbardziej obawiam się tej regulacji głowicy, bo nie lubię ruszać 3 śrubek, ale wychodziło na to że było to źle ustawione od nowości.
Kasującej jeszcze nie regulowałem, patrzyłem to taśma szła po niej równo.
Na dzisiaj to wszystko, bo jeszcze do roboty jest czyszczenie czujników taśmy, poskładanie kieszeni, mycie czołówki i takie tam duperele.
-
Ale się napracowałeś z tym Sony! Mechanizm nie przepadł Ci do gustu, a jak z brzmieniem?
-
Wiesz ze to zależy od stanu zużycia.
Po testach wróciłem do oryginalnej rolki z powrotem była stabilniejsza .
Nigdy nie lubiłem 2 wałkowców bo kłopotów przy regulacji sporo.
Wczoraj jeszcze lewą prowadnice przestawiałem bp pod lupą widać było ze taśma nie jest idealnie płaska.
Brzmienie jako on sam jest ok, po ustawieniach oryginał i kopia to to samo można powiedzieć, od 670 różni się sposobem kalibracji.
Uważam że Elektronik DK ma za ciasne paski, najmniejszy za gruby, mniejszy płaski za ciasny, może go rozciągne na gorącą wode ......heheheheh
To nie te czasy gdzie sie siedziało i zdobywało nagrania i 3 gł był lepszy w tym bo po taśmie.
Wole z tego Onkyo 2550, 1 wałek, 2 śrubki i 3head.
Ogólnie 2 wałki dają pełniejszy dźwięk ale w na stan dzisiejszy czy mi to potrzebne.
Kaseciak to w sumie teraz dodatek i dekoracja..
-
Dzień walki z kaseciakiem trzeci.
Walcze z nierównomiernością przesuwu, bardzo szybkie wahania prędkości, no i oczywiście czujniki.
Do czyszczenia były czujniki w kieszeni kasety od metalu i zapisu nie zwierały.
Mam 670 i pomierzyłem wszystkie napięcia na złączkach mechanizmu u 670 i 690 i w 2 pkt są różnice, ide se popatrzeć na schemat co może dolegać, potem opisze o co chodzi.
Napięcia pracy na silnikach są prawie takie same dla okreslonych funkcji.
-
No więc tak założyłem usterkę mechaniczną, a może raczej dziadowskie dopasowanie elementów.
Główny capstan, podkładka między kołem zamachowym a wejściem do tulei mosiężnej, przeszlifowana, ale drgania słyszalne szuranie nierówne słyszalne..... przez x minut dociskałem obejmę ze ślizgiem w koło zamachowe i teraz na luzie jak pracuje jest cisza nie ma nierównomierności słyszalnej.
Pewnie się coś jeszcze dotarło, no ale na testach z kasetą jeszcze jest.
Za chwile posprawdzam wejście do tulei czy tam coś nie krzywo jest zrobione i na kole zamachowym, bo tak to wygląda, rolka pcha ośke do góry więc jest coś nierównoległe , daje minimalne przytarcia i odbija się to na mikrowahaniach prędkości.
Jak się nagrywa normalnie muzyke rozrywkową tego nie słychać , no ale na 3 khz niestety tak i na oscyloskopie widać.
Panewki przód tył wysmarowane dobrym olejem, więc przytarcia na nich raczej odpuszczam.
No taka zabawa...
-
https://photos.google.com/share/AF1QipMaQBJ2kpRHSfpkDF0rCtGHYkkk-i9kgjIQNujwBczqttNjRlbR-P8CwqWwSJO7Yw/photo/AF1QipO17RfSVQD-OvW4w-CGZWDVckqtCmImtIlIBlkK?key=MkpRVTZLSUxKNFd5UTEyakdrbVN3YW5YbEcxOVB3
Co tam widać....
Wymiana silnika na inny, 2 stykowych mi zabrakło, więc musiałem zastosować 4 stykowe.
Zasilanie podłączamy jak opisano plus i minus, a do styków A i B podłączamy podkówke 10 Kohm do regulacji prędkości silnika, ja zastosowałem podkówke ceramiczną z odzysku w końcowej wersji.
Pamiętać należy że oryginalne silniki w Sony - ich ekran - nie są podłączone do minusa jego zasilania i należy w 4 stykowych i innych 2 stykowych zamiennikach usunąć to podłączenie ekranu z minusem na płytce.
Tak samo podłączenie silnika i kolory kabelków.
Tutaj w tym modelu 690 i w 670 kolor biały to plus a czerwony to minus.
Po długich bojach mechanicznych i podmiankach z innego mechanizmu, nie udało mi się zlikwidować tego co chciałem i musze z tym żyć.........
Muzycznie tego nie słychać , nawet 4pory roku pięknie się prezentowały, nic nie wpadało w drgania, zwłaszcza skrzypce.....
Zbieram ten bajzel do kupy i robie kalibracje elektroniczną na sicher.
I jeszcze raz napiszę ....uważam że paski od DK z Allegro są za cisne do tych mechanizmów co sprzedaje.
Niestety na główny capstan powinien być szeroki pasek z 5 mm min bo koło ma specyficzny rowek a w nim beczułkowaty kształt prowadzenia paska, podbnie jak na osi silnika.
Jego pasek był za ciasny i słychać było jakby tarcie na tulejach.
Tak na szybko zrobiłem sobie test pasma przy ok -10dB i całkiem nieźle sobie poradził i nawet równo po kanałach, ale to wszystko w ramach ciekawostek na razie.
Ide winogrona possać...
-
Nie tylko od niego bywają za ciasne. Do Naków jak kupowałem z kilku źródeł to też były takie. A powinny być tylko na tyle ciasne aby się nie ślizgały jak zatrzymać ręką jedno z kół zamachowych.
Ale może jak popracuje to choć trochę się wyciągnie.
-
Do 670 kupowałem sporo wcześniej i się nie rozciągnęły, wtedy dał ten duży 4 mm, a teraz 5 mm.
Rozciągałem na gorąco i nic z tego.
A jak mocno rociągniesz to struktura paska jest niejednolita guma tylko taka porowatość sie robi.....wyrób słaby.
Przy doborze dobrze jest jak po ośce silnika nie będzie się ślizgać.
Zobaczę jeszcze popatrzę na paski... bo już dałem dłuższy chyba o 2 mm i dalej napięty jest.
-
Co do tych basfów to.....
Każda firma ustawia sobie poziomu jak chce, rzadko się zdarza aby kaseciak po 25 latach trzymał idealne parametry produkcyjne, zakładając że był perfect ustawiony.
Po tylu latach raczej powinno się wykonać sprawdzenie równości toru taśmy mechaniczne, oraz sprawdzić i skorygować kjalibracje.
Siedze nad tym Sony 690 i ......
aby bardziej powiedzmy na perfecto ustawić mchanike, musiałem też ustawić kalibracje wstępną.....dokładna na końcu.
Ustawiłem tego sprzęta do TDK D sprzedawanych w UK.
Piszę kraj pochodzenia bo rózni się między sobą ten model w latach i krajach,,,sprawdzałem to.
No i po takiej kalibracji wynika tak jak na foto, Basfy pięknie kalibruje, spokojnie osiągam 0 , 2 dB też bez problemu, wyżej nie nagrywam, wszystkie tasmy mają swoje lata.
Prosze bardzo jak to wygląda, na końcu jest TDK D ale z niemiec i nasyca się inaczej niż angielska.
-
Może po prostu tern Technics jest lepiej zestrojony, a Twój kolego kaseciak nie, albo była na pewno inna kaseta kalibracyjna, co odbija się potem nad wyborem nośnika.
-
Może by było warto oddać kaseciaka na kalibracje i wtedy winić ze np kaseta jest słaba.
-
cd
-
cd
-
Może by było warto oddać kaseciaka na kalibracje i wtedy winić ze np kaseta jest słaba.
Myśl warta wiedzy z "tabliczki ME-17625476945" Siostry Kruncfałdy. ;)
Super robota, tylko zachodu przy niej od groma. Poradziłeś sobie z W&F?
-
Te zdjęcia to przykład jak można uzyskać czasem w tą albo w inną stronę możliwość kalibracji kaset, jednakże deck powinien być b.dobrej klasy już, z szerokim pasmem przenoszenia, biasem o wysokiej częstotliwości, szerszą możliwością regulacji poziomu i biasu. no i oczywiście w pełni sprawnym także mechanicznie.
Kasety jakie wklejałem są także dobrej jakości, z różnych źródeł, Basfy miałem kupowane w dużych pudłach z domów, ale wystarczą kiepskie warunki, np piwnica i bez dodatkowego szczelnego opakowania to parametry padają po prostu na ryj.
-
Może by było warto oddać kaseciaka na kalibracje i wtedy winić ze np kaseta jest słaba.
Myśl warta wiedzy z "tabliczki ME-17625476945" Siostry Kruncfałdy. ;)
Super robota, tylko zachodu przy niej od groma. Poradziłeś sobie z W&F?
Se poradziłem a kaseciakiem jestem zadowolony, nagrywa mi Basfy superowo i to te chromiaki co pokazałem.
Mam jeszcze starsze chromy, ale to później bo wookół mnie same kasety i .....o serniczek będzie zaraz z winogronami...
-
Jako, że kalibracja przebiegła pomyślnie 690 to tutaj to wkleiłem .
Owszem zaczątkiem była walka z kalibracją kolegi w ONKYO 2750...
Bo temat w którym było to wklejone żywcem dotyczy tylko samych kaset BASF a nie kalibracji magnetofonu, który jest jak się okazuje nie do końca sprawny. (ONKYO)..
Pomijając małe różnice Piotrze na nastawach potków od "Biasu i Levelu" to same kasety wydają się być w bardzo dobrym stanie. Dlatego tak ładnie daje się to skalibrować.
-
Zgadzam się z Tobą i dlatego taki szybki test wrzuciłem.
Oczywiście jak skończę zabawę to zrobię kalibracje końcową tak jak kiedyś zrobiłem z Aiwą 810, która cały czas po tym cieszy ucho.
W tym i także 670 bawię się jeszcze z paskami, oraz myślę nad podmianką niektórych elementów z mechanizmu jaki pozyskałem z rewersowej wersji np ładniejszy silnik itp piedoły
-
No i właśnie, podmieniłem z mechanizmu dawcy silnik, to będzie trzeci i pomimo wyczuwalnych luzów na łożyskowaniu, takich delikutaśnych pływanie zmniejszyło się o prawie połowe.......hm, jest bardzo akceptowalne, ale czas poszukać następnych do podmianek i zobaczymy, może uda się jeszcze lepiej.
-
Zabrałem się za silnik w końcu bo założyłem że mechanicznie jest ok, nie poprawie więcej.
Wykonałem chyba z 10 różnych serwisów silników, podmieniałem je, sprawdzałem, miałem trochę za wylutów.
Zależało mi nie tyle na pływaniu o pare mV prędkości o tyle na braku zmian w czasie dłuższym, wolniej.
Okazało się ze nawet po dokładnym wyserwisowaniu, silniczki "pełzają" a zmiany prędkości w czasie są za duże, przykładowo ustawienie na ok 3000 hz, po jakiś czasie zmiana jest w przedziale 3015 do 2990, zależy jak mu pójdzie.
O ile "drgania" czyli coś co zmienia się w prędkości "szybko" to tutaj postępowało wolniej, ale też cyklicznie.
Troche mnie to zmęczyło bo ani wymiana kondensatorów ani czyszczenie styków nic nie dawało.
Dorwałem w końcu jakiś starszy z wylutu taki co miał ten sam scalak i podkówke i przełożyłem to do oryginałuy z kaseciak, reszta części tam wypieszczona.
Na razie na testach zmiany te wolniejsze wykazują dryft w okolicy 2-3 hz i nareszcie to wynik poztywny, zakładając że tam się grzeje w środku to takie zmiany są akceptowalne.
Czy scalak uległ degradacji, czy podkówka, no to już nie sprawdze bo za długo z tym kaseciakiem siedzę.
Jeszcze dobieram sobie rolkę o najmniejszych W&F do kompletu, a to też nie za łatwo idzie.
-
To jest encoder odpowiadający za przełączanie funkcji, niełatwo się rozbiera ostroznie, bo trzeba ściąć pare bolców, ale są też i zatrzaski.
Jak kaseciak sporo chodził to warto go odczyścić.
Wady kiedy trzeba go czyścić to nie przełączanie funkcji,, rzucanie mostkiem z głowicami lub inne niepokojące objawy mechaniczne.
https://imgur.com/ZVN9VC5
zdjęcie z sieci