Audiohobby.pl

Wzacniacz słuchawkowy PROSTOTA - założenia projektu

Sim1

  • 1829 / 5864
  • Ekspert
06-05-2012, 19:09
Bezfazowy :) idea jest jak najbardziej przejrzysta i prosta... tylko podejście jest troszkę od d*py strony (ale to dosyć powszechne od czasów kiedy przestało się używać usenetu i zaczęło bywać na forach).

Masz na pewno świadomość, że temat który zainicjowałeś to ni mniej ni więcej jak zadać pytanie:
"Znam już wszystkie litery, chcę stworzyć krótki przejmujący wiersz o miłości dla swojej kobiety"

Sensowne odpowiedzi są 2:
- "Przepisz sobie jakiś, który się podoba" (były podsyłane przykłady konkretnych schematów)
- nie ma szybkiej prostej odpowiedzi, musisz poczytać trochę poezji i spróbować swoich sił, jak będziesz miał pomysł konkretny to forumowicze pomogą efekt końcowy wyprowadzić "na prostą"

Temat dla eksperta może być banalny ale tylko dla tego że rozmawiając o czubku góry lodowej ma szeroką wiedzę o wszystkim co się dzieje pod spodem.

Ja sugeruję wybrać jak najprostszy schemat, oklepany na wszystkie strony i ruszyć... mógłby to być nawet podwójny gainclone dostosowany do zasilania słuchawek ;)

bezfazowy

  • 47 / 4674
  • Użytkownik
06-05-2012, 19:41
"Znam już wszystkie litery, chcę stworzyć krótki przejmujący wiersz o miłości dla swojej kobiety"

ale ja nie znam żadnych liter, najwyżej wiem jak wyglądają


a już na pewno nie znam kobiet...


ostatnimi czasy to nawet okazało się, że o dużo bardziej  ich nie znam niż przypuszczałem...

pozdrawiam Szczęściarza!

Cypis

  • 2479 / 5039
  • Ekspert
06-05-2012, 22:44
>> bezfazowy, 2012-05-06 19:07:47
>> Czy można to samo przeprowadzić regulując jedynie samą siłą wzmocnienia?

Można ale to nie jest IMO dobre rozwiązanie. Wzmocnienie układu, określone między innymi sprzężeniem zwrotnym, nie jest dobierane "z rękawa", tylko tak by spełnić jakieś tam określone parametry, zapewnić jakiś punkt pracy stopnia wzmacniacza. Jednymi z nich są np. minimalizacja zniekształceń nieliniowych, przesunięć fazowych, itp. Zmieniając tylko wzmocnienie układu zmieniasz punkt pracy stopnia wzmacniającego a tym samym wpływasz na zmianę tych parametrów, które mogą ulec pogorszeniu a tym samym wpłynąć na gorsze odtwarzanie dźwięku.

W przypadku schematu o którym mowa na wzmocnienie ma wpływ rezystor R4 (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę), który jednocześnie ustala maksymalny prąd BIAS dla stopnia końcowego.

Dużo lepiej jest zatem wybrać optymalny punkt pracy a siłę sygnału regulować dzielnikiem napięcia (czyt. potencjometrem).

Jeśli masz problem "psychologiczny" ze stosowaniem potencjometru to z mojej praktyki użytkowania wzmacniacza słuchawkowego wynika, że potrzeba raptem dwóch, może trzech nastaw głośności, które z powodzeniem można zrobić na dzielnikach z wysokiej jakości oporników i przełączać to zwykłymi przełącznikami.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

cin157

  • 2243 / 5106
  • Ekspert
07-05-2012, 10:39
Moje trzy grosze; na wielu forach jest podobnie: http://www.diyaudio.com/forums/solid-state/212197-gateway-professional-quality-headphone-amplifiers.html  -ktoś otwiera wrota do jakości a drudzy chcą je zamknąć i niby nie wierzą i wierzą że to jest prawda. Wynika wniosek: coś z prawdy jest -kto ma taką technikę że lipy nie odstawia.

cin157

  • 2243 / 5106
  • Ekspert
07-05-2012, 11:17
Nie jeden forowicz jest zdezorientowany i nie wie kto pisze prawdę. Ekspert nie jest projektantem układów, bo nim by był, a tylko ma dostęp do wielu konstrukcji aby je przesłuchać i porównać i właściwie ma wyczucie co do jakości dźwięku. Tylko projektant wie co co i jak dobrze zaprojektował: jeśli wie jak się sterują tranzystory mierzone właściwym układem do pomiaru dynamicznego i wie jakie napięcia zasilania tranzystora decydują o jego szybkości działania i o detalu dla obwiedni sygnału: w tym prądowym i napięciowym zakresie i na jakiej to się dzieje rezystancji dynamicznej tranzystora, poza tym zastosował klasycznie małe obciążenie stopnia kl.A i klasycznie luźne sprzężenie ze sobą stopni wzmocnienia dla małych zniekształceń inter modulacyjnych i zadbał aby odpowiednia wielka rezystancja sterowania bazy nie dała zniekształceń skrośnych oraz właściwie dobrał dynamiczną rezystancję wejściową tranzystora do jego rezystancji szeregowej bazy. Wniosek projektowanie jest wielce ograniczone ale proste i możliwe aby wszytko dobrze w tranzystorze.

atmeg

  • 1202 / 4864
  • Ekspert
13-05-2012, 00:13
To ktoś sie zdecyduje na wzm. kol.Cin?
A może jednak prostota czyli pojedyńczy tranzystor mosfet ?Czy ktoś gdziekolwiek coś negatywnego napisał
o wzmacniaczu słuchawkowym na pojedyńczym mosfecie ? Oczywiście mam na mysli układ z wyjściem na słuchawki z "kolektora" tranzystora.

bezfazowy

  • 47 / 4674
  • Użytkownik
13-05-2012, 18:07
Atmeg\'u drogi, rozwiń swą myśl proszę...

bezfazowy

  • 47 / 4674
  • Użytkownik
13-05-2012, 18:12
Przymierzam się do realizacji tego prostego schematu na mosfet\'ach autorstwa Szekeres\'a:

http://gilmore2.chem.northwestern.edu/projects/showfile.php?file=szeke1_prj.htm

Mam problem z zakupem tranzystora IRF513.

Czy można zastosować zaminnik? Jeśli tak, to który z poniższych byłby najlepszy:

1. 2SK628
2. BUZ20
3. BUZ72

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
13-05-2012, 18:16
Szekeres to tylko bufor. Do wysokoomowych słuchawek za słaby ze względu na powtarzanie amplitudy źródła. Zrób całego AVT2464. Tam jest wzmocnienie, a do tego tranzystor ma ustalany prąd obciążeniem aktywnym, a nie rezystorem.

bezfazowy

  • 47 / 4674
  • Użytkownik
13-05-2012, 18:46
Ten Szekeres do moich 32 Ohmowych zupełnie wystarczy.

Przy okazji tematu mocy - czy istnieją konstrukcje wzmacniacza z założenia słuchawkowego ale z możliwością podpięcia kolumn małej mocy (~10-20W), szerokopasmowców?

atmeg

  • 1202 / 4864
  • Ekspert
14-05-2012, 00:15
bezfazowy@
Podam schemat wieczorem (musze narysować) , generanie jest to podobne do tego z twojego linka ale tranzystor pracuje w innym układzie .
Co do typu tranzystora to najłatwiej kupić IRFP 520,530,540  to dość pospolite tranzystory .

Haka

  • 2996 / 5188
  • Ekspert
14-05-2012, 01:28
>> majkel, 2012-05-13 18:16:19

> ... Zrób całego AVT2464. Tam jest wzmocnienie, a do tego tranzystor ma ustalany prąd obciążeniem aktywnym, a nie rezystorem.




A pisałeś kiedyś, że ten wzmacniacz, to gadżet zamieniający prąd w ciepło :-)

majkel

  • 7476 / 5900
  • Ekspert
14-05-2012, 09:25
Bo w stosunku do bardziej złożonych konstrukcji tak jest - ma mało mocy z racji niewielkiego napięcia zasilania, a wydziela z kilka watów mimo to. Tyle że Szekeres pod tym względem zachowuje się podobnie, a przy tym nie wzmacnia.

atmeg

  • 1202 / 4864
  • Ekspert
14-05-2012, 17:52
Schemacik prostego wzmacniacza słuchawkowego . Wartości rezystorów podane na schemacie oraz napięcie zasilania to takie niezbędne minimum aby zminimalizować grzanie się tranzystora (trzeba zamontować do niego niewielki radiator ).
Układ jest dość "elastyczny" zmieniając wartość rezystorów można zwiekszyć moc , można też podnieść i to znacznie napięcia zasilania dopasowując układ do wysoko impedancyjnych słuchawek.Nie chciałbym pisać o brzmieniu układu aby nie rozkręcać jakiś "złych" emocji :) , można zaryzykować opinie iż to "gra" zupełnie przyzwoicie .
I to na tyle . Jeśli Autor tematu jest zainteresowany wykonaniem tego układu ( a polecam bo jest to pewien standard)
to postaram się odpowiedzieć na ewentualne zapytania . Pozdrawiam Audiomaniaków.

bezfazowy

  • 47 / 4674
  • Użytkownik
14-05-2012, 19:28
Drogi Atmeg\'u!

Bardzo dziękuję za pomoc i za przedstawienie alternetywnego schematu.

Tyle, że ja jestem wyjątkowo problematycznym przypadkiem. Bo jestem elektronicznym analfabetą...

Już się cieszyłem na ten prosty układ Szekeres\'a jest skrojony do mich potrzeb.
A i w jego realizacji pojawił mi się problem z zamiennikiem głównego aktora, tego IRF513. Czy dowolny z podanych przez Ciebie tranzystorów mogę spokojnie zaimplikować do tego schematu?

I pytanie drugie - tzw. "lamerskie" (Wasze ulubione) - czy propozycja przedstawiona przez Ciebie będzie lepsza/łatwiejsza/realniejsza dla mnie do wykonania?

dzięki raz jeszcze!


P.S.
Panowie! Wiem, że wam witki i piersi opadają jak czytacie te moje amatorskie jęki i płacze ale uroczyście oświadczam Wam, że opadnie Wam wszystko drugi raz (i znacznie niżej) gdy zaprezentuję opakowanie tych bebechów, które mam nadzieję, że nareszcie sklecę...