Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: jjurek w 13-11-2013, 10:25
-
pierwsze Rotele i Naimy, Grundig V1700, Radmor 5412 i wiele innych...
Bazują na pierwowzorze zaprojektowanym przez firmę RCA w końcu lat sześcdziesiątych.
Bardzo prosty schemat, dziś trącący już myszką, praca w bardzo płytkiej klasie AB.
Po "dopieszczeniu" grają znakomicie, choc z pewną manierą- nie produkują hektolitrów przestrzeni.
Zamiast "hajendu" jest barwa, dociążenie dzwięku i emocje.
Ekologia też jest- nie grzeją się prawie wcale :)
Zapraszam do wymiany doświadczeń.
-
Moje doświadczenia i spostrzeżenia:
1.Nie słyszę różnic przy zmianach tranzystorów w stopniu wejściowym.
-
>> jjurek, tak na Twoje oko to jakie mniej więcej układy stosowano w tych starych aktywnych Philipsach z układami MFB? Najbardziej mnie ciekawi 22RH541.
http://www.mfbfreaks.com/en/documentatie/service-manuals/
-
Ale starocie :)
Jeszcze starsze od RCA.
To są schematy wzorowane na lampach- nie wymyślono jeszcze całkowitej symetrii.
Takie układy (w odróżnieniu od nowoczesnych) są podatne na strojenie i jest spora szansa, że dobrze zagrają (podobne flaki ma np. Sudgen A21)
Układ MFB jest wpięty z pętlę sprzężenia. Podobne rozwiązanie stosuje się dziś czasami w sprzęcie PA.
Podobne flaki ma np. Sudgen A21
http://www.audiomisc.co.uk/JES/A21/A21circuit.gif
-
YES! ;)
Piękne dzięki. Chyba nie wytrzymam i zacznę licytację tych starych pierników.
-
I nie zawiedziesz się. Mam MFB544 i słucham ich z przyjemnością.
-
I nie zawiedziesz się. Mam MFB544 i słucham ich z przyjemnością.
-
Bootstrap, asymetria. A fuj...
Grają znakomicie, dają sie łatwo stroic.
Ostatnio gram na wzorowanym na takim ( Mcintosh c 32. Mocarz: 12W prz 8 omach).
-
Hmm ostatnio nieco poprawiłem swojego znalezionego na wykopaliskach WS4421 diory. Jak wiadomo wzmacniacz ten tez nieco bazuje na schemacie podobnym do aksa etc. Z tego co wiem kupiono na to licencje od Philipsa lub Monacora.
No i dobrałem precyzyjnie rezystory Vishaya, kondensatory Fine Gold od Nichicona (strasznie to się zminiaturyzowało od lat 80) pozostałe elementy również dobrej jakości. Kondensator główny QTS 2x4700uF w znakomitym stanie ma po 5500uF to zostawiłem bo po co wymieniać dobre na lepsze.
Dźwięk jakbym słuchał Krella KSA 100 w miniaturowej wersji, Ciepły z fenomenalna przestrzenią od lewej do prawej jakby ołówkiem narysował. Od kilku dni nie odrywam się od słuchania muzyki. Niesamowite 3D!
-
Jeszcze obrazek coś słabo się dołączają.
-
Lutowałeś wszystko na starych oryginalnych płytkach WS4421?
-
Wylutowałem stare części oczyściłem druk z cyny stacją rozlutowniczą, usunąłem resztki topników spirytusem , wylutowałem pozostałe stare mostki, piny etc... no i od nowa element po elemencie takie nocne hobby jak cały blok już głęboko śpi:-) Suma sumarum lutujesz wzmaka od nowa. Jest trochę pracy ale się opłaciło. Dźwięk jest dużo lepszy od oryginału. Co do opłacalności finansowej... hmm zajawki i hobby DIY muszą kosztować wiadomo.
-
Zadziwiło mnie, że płytki wygładają jak nowe. W dodatku laminat wygłada na szklany a nie taki w kolorze tektury jak był w WS 502 i 504
-
Tak to w czasach dzisiejszej tandety dość szokujące ale rzeczywiście w WS442 i 4421 nie oszczędzali aż tak bardzo i druk był na szkło epoksydzie. W pozostałych elementach Unitry i Diory niestety wstawiali już tradycyjny papierowo fenolowy. Po 30 latach często pęka to w rękach. Zresztą u innych producentów też słabo z tym było. niedawno trafił do mnie Marantz PM78 czyli klocek kosztujący w 98 roku ok 2700zł (wtedy to było dwie pensje) Ścieżki dosłownie odeszły od laminatu masakra.
Potem zamieszczę fotkę całości fajnie to wyszło.
W ogóle to marzę o zaprojektowaniu nowego druku Do WS4421 ale z wprowadzonymi zmianami na normalne kondensatory 4x10000uF, i scalak zabezpieczeń uPC1237 druk jest bardzo duży, a miejsca pod dostatkiem. Trzeba będzie posiedzieć w grudniowe wieczory.
-
cała płytę od nowa??? Taką samą czy z jakimis ulepszeniami? Bo kondensatory to sie pewenie dałoby wstawic i bez nowej płyty.
-
Tak całą płytę od nowa ale z zachowaniem "Diorowskości" tego wzmacniacza mam taki zamysł.
Zobaczę jak z czasem i chęciami będzie. Mam takie marzenie aby wykonać to potem w zakładzie robiącym pcb i to tak solidnie bez biedy:-)
Oczywiście całość ma sens gdy będą zgadzały się wszelakie otworki, końcówki etc
-
To może jakis projekcik pod większe zamówienie na sprzedaż? Porpawić tez badziewną regulacje głosności i dodac przekaźniki których nie było? Poprawic masy, zasilanie i kabelkologię ?
-
No kto wie, kto wie, ale ze względu na szacunek do firmy, sentymenty etc wolałbym aby to było non profit.
A tak tak przekaźniki, scalak zabezpieczeń no tak jak to się robiło w latach 90. A póki co znalazłem foto całości przed zamontowaniem w obudowie ale jest ograniczenie do 350kb i jak to teraz zminiaturyzować. Coś pokminię bo wyszło 388kb.
-
Jest wyszło 212kb chyba się zmieści. Trochę obciąłem.
-
Podobne flaki ma np. Sudgen A21
Chyba nie każda wersja Sugdena A21 bazowała na "quasi-lampowych" ideach, ani na schemacie RCA z 1964. Żeby nie być gołosłownym załączam schemat A21 z początków lat 90.
-
Hmm to tak trochę GMLem zalatuje. Tylko takim na siłę przekombinowanym.
GML Dobrze zaaplikowany grał bardzo fajnie.
Jakoś bootstrap i kondensator odsprzęgający na wyjściu nie szkodziły.
-
A tu fotka wzmacniacza który ze stolarni do mnie trafił. Sodoma i gomora albo raczej kamorra. Potencjometry do wymiany bo wiadomo mega kurz.
-
Na pewno to znacie ale podrzucę temat z Elektroda o tuningu WS442. Temat stary chyba z 2004 roku ale informacje o całości przeróbek WS442 zebrane w 2017 roku
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3356201.html#16567956
A tutaj tematy na których oparto przeróbki - wymienione w wątku powyżej - dłączam dla porzadku:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=2911887#2911887
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic168557-0-asc-0.html
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.ph...&postorder=asc&highlight=ochronastaym&start=0
-
Wiem, że to niezbyt "poprawne politycznie", ale na AS był bardzo ciekawy wątek dotyczący tych wzmacniaczy. Został przeniesiony do archiwum. Na szczęście można jeszcze go czytać. Całe 37 stron, pisanych od 25.09.2004 do 25.06.2014. W sumie 1091 postów na temat.
https://www.audiostereo.pl/topic/11510-powiedzcie-mi-co%C5%9B-o-unitra-ws-442/
Może warto by było odświeżyć go na tym forum. 5 lat przerwy, może komuś coś przyszło ciekawego do głowy?
-
Znam te tematy. Na A.S nawet dość mocno w tym uczestniczyłem, zrobili go archiwalnym ich sprawa.
A.S zaczął mnie zwyczajnie denerwować zaczęli kombinować jak mbank i zmiany regulaminów co kilka dni. Dlatego pożegnałem ich normalnie szkoda zdrowia. Jeszcze ta mułowatość i kosmiczne ilości reklam.
Wpis który umieszczę poniżej pasuje do postu "dlaczego umiera technika audio"
Dlatego, że dzisiejsze A.S to nie to A.S które było w choćby 2004 roku, nie ma już tej magi, a większość uczestników ma tak jak ja prawie 50+ i coś zgasło skończyło się. (leśne dziadki??)
Temat na elektrodzie jest bardzo wartościowy choć jest tam kilka drobnych rzeczy które wcale nie poprawiają tylko robią z tego fajnego nieco nieposkromionego wzmacniacza takiego nieco spokojnego misia. Owszem rzeczywiście spada poziom zniekształceń i to słychać tylko wzmacniacz traci swoje takie żywiołowe brzmienie.
Jak znajdę czas to umieszczę rysunki bo przetestowałem te pomysły.
-
Miałem okazje swego czasu bardzo czesto słuchac WS442 ale zywiołowości z niego nie odczułem -odbierałem go jako mało proecyzyjny, grajacy nie wyraznie i szorstko - oczywiście na skalę wzmacniaczy, bo jakiegos bólu ni ebyło ale w porównaniu z Pioneerem odstawał od niego ze wzgłedu na mniejsza przejrzystość.
Dla mni ewzmacniacz może być misiowaty, powolny czy zbasowiony albo rozjaśniony - będzi epo prostu miał określony charakter. Ale brak przejrzystości, klarownosci brzmienia jest jednak juz barażną wadą.
I tak aciekawostka - czasach końca produkcji WS4421 słyszałem Luxmana - tańszy model. Luxman własni egrał klaroweniej / nie miał takiego szosrstkiego wybrzmienia jak WS ale miałem wrżenie że oba maja podobne cechy brzmienia - lekki espowolnienie (Luxman może był bardziej basowy), zaokraglenie / rozmycie kontórów wybrzmień.
Ciekawe bo tamta wersja WS miała nawet podobną stylistyke do Luxmana - ogólny wygląd z daleka, z czerwonymi napisami :-)
-
Ale już zupełnym dziadowaniem był brak przekaźnika na głosniki gdzy na płytce podobno nawet było na niego miejsce. Przypuszczam zę także uproszczenia mostków były w zasilaniu.
TO był wzmacniacz masowej produkcji wiec pare czesci za kilka złotych dawało ogromne oszczędności ale dla indywidualnego użytkownika obecnie taki wydatek przy upgradzie to grosz warty wydania.
-
Wiem staram się budować ten układ. mieli tyle miejsca ze mogli sobie spokojnie pozwolić na mocniejsze rozbudowanie tego układu np o migającą diodę na panelu przednim (w środku wskaźnika mocy jest wolne idealnie miejsce!) coś a'la sansui czyli włączasz wzmacniacz dioda miga mija ok 6-8 sekund i włącza się przekaźnik i diodka świeci ciągle.
Ale nie to jest moim zdaniem największą skuchą tylko fenomenalny pomysł na głośniki A, B i A+B nigdzie nie spotkałem takiego wynalazku tylko w PL wzmacniaczu wyjścia się dodają zamiast działać równolegle....FENOMEN!
Raz miałem okazję sprawdzić to w działaniu to chmm takie wioskowe granie się zrobiło , ale miało to fajny efekt gdy drugie głośniki postawiłeś np w kuchni... taki ambifoniczy.. grający dom hehehe!
-
Zrobili wzmacniacz strefowy. Multi-room - o trzydzieści lat wczesniej zanim to się zrobiło modne :-)
-
Schemat stopnia wstępnego. Tych schematów było kilka bo robiłem próby odsłuchowe. łącznie z tymi co są na Elektrodzie czy A.S i po obsłuchaniu dochodzę, że tak jest najlepiej.
-
Na nowo zaprojektowałem zasilacz z rozbudowaną sekcją zabezpieczeń. Połączyłem pomysł diory z sansui i z denonem pma 770 i pięknie działa.
-
Ale płytka na kartonie zamiast na szkle?
-
Wiem, ze to audio voodoo ale dla mnie szkło gra gorzej.
IMHO najlepiej do audio nadaje się stary śmierdzący fenolem NRDowki laminat. Ostatnio poczyniłem spory zapas tego shitu. A i tak jeszcze kupię po pierwszym:-)