Audiohobby.pl
Audio => Lampy => Wątek zaczęty przez: marcow w 14-03-2011, 15:25
-
Czy jak wzmacniacz lampowy stoi blisko kolumny to może powstać sprzężenie podobne do mikrofonowego?
-
Spokojnie,ale tylko przy odpowiednio wysokim wzmocnieniu napięciowym.Lampa może działac jak mikrofon.Przy małych wzmocnieniach zmienia się charakter brzmienia.
-
ja miałem taki przypadek:
budowałem dwa systemy niezależne kino koncerty- tranzystor, stereo analog lampa.
i kiedyś chyba jak trafił naowy telewizor plazmowy zachciało mi się eksperymentu
stwierdziłem ze podłaczę eksperymentalnie lampe do plazmy -
kurde ale sie zaczęlo dziać ,wizgi ,swisty ,burczenia masakra
tyle było z eksperymentu
co ciekawe stwierdziłem ze wzbudzaja się raczej końcówki mocy oddalone od plazmy około póltora metra.
poza tym przy tym samym poziomie głośnosci jedna para kolumn burczała głosniej druga ciszej.
wyszło kolejne prawo murphego
-lepsze wrogiem dobrego-
-
>> almagra, 2011-03-14 18:33:35
>Spokojnie,ale tylko przy odpowiednio wysokim wzmocnieniu napięciowym
Nie tylko. Lampa może być po prostu wyczulona, wszak jedne egzemplarze mikrofonują, inne nie.
Z wysokim wzmocnieniem też niekoniecznie, wszak istnieją gitarowe comba, a tam porządny "gar" grzeje decybelami w lampy z odległości ~40 cm.
-
Ciekawe obserwacje!
-
Oczywiście mikrofonowanie może być całkiem różne.Lampy audiofilskie często są bardzo mikrofonujące i to odpowiada za ich pogłosowe brzmienie.Lampy mogą być prawie pozbawione tego efektu jak lampy ceramiczne.Niektóre lampy np.6ż52p mają tak wielkie mikrofonowanie,że niektóre egzemplarze mogą się wzbudzać same elektromechanicznie wytwarzając muzyczny miły ton,który znika po stłumieniu bańki palcem.Niektóre lampy wzbudzają się od przydźwięku prądu żarzenia,tak,że zaczynają brumieć,a po dotknięciu palcem,albo puknięciu przydźwięk znika,by pojawić się znowu w nieoczekiwanym momencie.