Audiohobby.pl

Nowości Jazzowe 2008

dong

  • 541 / 5878
  • Ekspert
04-11-2008, 13:06
Czy wątek "Nowości Jazzowe 2008" obejmuje też "Wznowienia Jazzowe 2008"?

Jeśli tak, to mam mocny typ do kategorii "wznowienie roku":
Revolutionary Ensemble, Revolutionary Ensemble [Enja 2148]

Jedno z bardzo nielicznych niestety nagrań jednego z najważniejszych avant-jazzowych zespołów lat 70-tych.  Pierwsza edycja na CD, zremasterowany dźwięk - wielkie brawa dla Enji!

Dla nieobeznanych z tematem - Revolutionary Ensemble to absolutnie fenomenalne, nowatorskie trio Leroy Jenkins (głównie skrzypce/altówka, ale nie tylko) - Jerome Cooper (rozmaite perkusyjne) - Sirone (głównie bas, ale nie tylko).

To, jak szczególny był to team, najlepiej chyba oddaje fragment wywiadu z Jenkinsem (cyt. za http://www.jazzhouse.org/library/index.php3?read=panken17 ):

"Q: The Revolutionary Ensemble was the group with which you really entered the public consciousness in the United States in the late 1970s.

LJ: And Europe. All over. It was a very important group for me. A very important time for me, in fact.
By 1970, I was thoroughly indoctrinated into this music and knew exactly what I wanted to do -- and I came to New York looking to do that. Luckily, I ran into Sirone, the bass player, and later Jerome Cooper. So we got together and practiced every day. In fact, we were rehearsing on 13th Street there every day, five days a week, anywhere from 11 to 2 o\'clock. I mean, we just hung out. We just played and played, and my art of improvisation got tremendously better, and the group got beautifully tight. And we did a little something, created a little scene around New York, around the East Side, West Side and so forth. We played a lot of places and we had a good time. We did quite a bit. I think we were together maybe about seven or eight years."

"Beautifully tight" to doskonałe określenie. Grupa brzmi po prostu hipnotycznie. Idealne porozumienie w mocno strukturalnie uporządkowanej, solowo-grupowej improwizacji. To niełatwa, surowa, chropowata, dysonansowa muzyka, ale silnie zakorzeniona w czarnej tradycji, pełna specyficznego piękna i bezwzględnie warta uważnego wsłuchania.

Niestety najwybitniejsza ich płyta, "People\'s Republic", od dawna pozostaje out-of-print. Pozostaje cieszyć się tym, co jest dostępne, i liczyć na kolejne wznowienia.

Dla zainteresowanych - najlepiej zamawiać w jpc - tylko 10 euro:
http://www.jpc.de/jpcng/jazz/detail/-/hnum/2243983

pastwa

  • 3815 / 5909
  • Ekspert
05-11-2008, 20:48
Holon by Nik Bartsch, bardzo dobra plyta (tego, stosunkowo wciaz mlodego muzyka), czy tak calkiem jazzowa, to pozostawie moze innym do oceny, granie generalnie bardzo \'oszczedne\' ale w wciagajace w swoja czern, rytm, swietna realizacja ECM (wcale nie zawsze takie super im wychodza)...

violett

  • 786 / 5900
  • Ekspert
05-11-2008, 22:01
Kontynuując wątek ECM - polecam Julia Hulsmann Trio "The End of a Summer". Miła rzecz i dobrze nagrana. Pani znana wcześniej z nagrań z wokalistkami/wokalistami wytwórni ACT m. im. Rebeką Bakkenn.

pastwa

  • 3815 / 5909
  • Ekspert
15-11-2008, 19:50
Essen - Paul Shapiro, (Tzadik)

swingujaco zagrane i zaspiewane, stare, dobre klezmerskie klimaty przeplatane R&B....lub odskakujac od etykietek, zwyczajnie muzyka z jajami, humorem i radoscia, ktora sie udziela natychmiast, a co by ukrocic opowiesci, wygoglowalem maly wycinek z tego albumu:

&feature=related

violett

  • 786 / 5900
  • Ekspert
17-11-2008, 21:46
Nowe DVD:

Keith Jarrett; Gary Peacock; Jack DeJohnette "Live In Japan 1993 / 1996",  2 DVD\'s

http://www.jpc.de/jpcng/jazz/detail/-/hnum/4285261?rk=jazz&rsk=home