Dziś miałem okazję posłuchać Susvary na trzech modelach Accuphase'a klasy A/B: E-270, E-380 i E-480 (na zdjęciu od lewej do prawej; E-480 jest znacznie wyższy z uwagi na śmieszne nóżki użyte zamiast oryginalnych). W grudniu porównywałem E-480 z E-600 (w klasie A) i jakoś mi 600tka lepiej nie brzmiała. Do wspomnianej trójki dołączał dziś czasem wzmacniacz T+A HA 200, aby sprawdzić jak się spisze na tle konkurencji. Wyszło na to, że:
(1) wzmacniacz T+A jest świetny, kropka. Jeśli nadal bym się upierał przy Accu to chyba tylko dlatego, że się starzeję i już nie potrzebuję klinicznego dźwięku jaki zdaje się tryskać z HA 200;
(2) E-270 zagrał najmniej poukładanym dźwiękiem, jakby coś było próbowane, ale tylko na niby i bez przekonania, ale za to z wykopem;
(3) E-380 i E-480 na Susvarze to dźwięk wspaniały i nie wiem co tu można by dodać, poza tym że
(4) gdybym miał decydować dzisiaj, wybrałbym E-380 - ten wzmacniacz zagrał dźwiękiem bardziej zamaszystym i zadziorniejszym, zachowując jednak stale "akufejzowski" garnitur i krawat.
Na szczęście decydować dziś nie muszę, jutro wypożyczam Hegla H390 a za kilka dni - kombo Pass Labs XP12 + XA25.
O słuchawkach T+A Solitaire P nic na razie nie napiszę, bo jego brzmienie mnie wciąż zastanawia.
Zdjęcie na pamiątkę.
EDIT: Nie brałem dziś na warsztat Stax SR-009 ani 007, za dużo na raz, ponadto dochodzę do wniosku, że 9tka mi się zepsuła, chodzi o te problemy z rozlewającym się basem... To się wyjaśni, prędzej czy później 9tki wybrzmią pełnym głosem i wówczas co? Ductus proponuje więcej watów, czyli E-480, ale - Stefanie - czy próbowałeś też E-380? Co myślisz o tym "słabszym" modelu?