Zastanawiałem się w jakim stopniu powoływanie się marketingowców firm z branży audio na znane osobistości ma odzwierciedlenie w tym co te osobistości faktycznie dokonały. Przy okazji przypomniałem sobie, że za danymi konstrukcjami lub firmami audio stoją konkretni ludzie, nie tylko księgowi i roboty przy taśmie montażowej :-)
I tak...
Otóż okazuje się, że np. pan John Westalke, na nazwisku którego bazuje kampania marketingowa Audiolaba 8200 to nikt inny jak wieloletni konstruktor układów cyfrowych CambridgeAudio. Jak zwykle gra sprzęt firmy CambridgeAudio to już chyba wiemy :-) Przynajmniej ja słuchałem kilku modeli CD tej firmy i dla mnie był to dźwięk zaledwie przeciętny. Westalke ma oczywiście na koncie kilka innych konstrukcji ale raczej to audiofilska II liga.
Oczywiście nic nie przeszkadza firmie Audiolab aby robić z Johna Westalke swojego guru :-)
Inną postacią jest Ken Inhiwata - front mann i konstruktor firmy Marantz. Na większości wystaw i prezentacji audio tej marki pojawia się Pan KI i odprawia audiofilską mszę. Postać znana ale ...... czy słyszeliście dobrze lub bardzo dobrze grający CD Marantza sygnowany literami "KI" ? Mnie się jakość nie udało.
Z przeciwległego bieguna - Nelson Pass, konstruktor o niekwestionowanym wkładzie a myśl techniczną audio. Jego konstrukcje serii Pass Aleph oraz popularna pośród DIY-owców konstrukcja Zen są dla mnie synonimem minimalistycznej konstrukcji i świetnego dźwięku. Nazwał firmę swoim nazwiskiem ale nie zauważam aby nazwisko to było promowane sztucznie. Jego konstrukcje zwyczajnie same się bronią. Nie ma w internecie tekstów typu " Pan Nelson Pass powiedział, że ..." "Pan Nelson Pass podrapał się za uchem ...." itd.
Siegfried Linkwitz - ma niewątpliwy wkład w teorię audio. Nie słyszałem jego konstrukcji ale nie zauważam aby jakoś specjalnie przebiły się na rynku. Być może nie stoją za tym poważne pieniądze i trudno mu się przebić ale być może za dużo w tym wszystkim teorii, która nie ma odzwierciedlenia w praktyce.
To tylko kilka przykładów a przecież są jeszcze inni..
George Cardas, Ray Kimber, Ewa Manley, Franco Serblin, Mark Levinson, Paul Klipch, Jean Hiraga, Jean Mahul, Hiroyasu Kondo, Seiya Goto, John Grado, Manfred Zoller..... i wielu, wielu innych
Z ciekawości zapytam. Kogo koledzy mają w prawdziwym poważaniu a kogo w "głębokim poważaniu" ? :-)
Który z nich, Waszym zdaniem, ma faktyczny wkład w audio a kto tylko marketingowy...... ?
Oczywiście wszystko co napisałem w sprawie niektórych postaci jest wyłącznie subiektywne i mogę się mylić.