Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => AIWA => Wątek zaczęty przez: Hammer w 07-02-2020, 22:45
-
Magnetofon zakupiony kiedyś w perfekcyjnym prawie stanie.
Po przeglądnięciu co i jak okazało się że, po wymianie pasków powinien wystartować od "kopa" i takie też było moje pobożne życzenie.
W środku już niedużo części znajdziemy, ale nie jest to dziwne bo ten model jest już z nowszych generacji.
Na plus warto zaliczyć koła zamachowe z metalu w mechanizmach.
Wymiana pasków nie jest tak prosta jak można by sobie tak od razu pomyśleć, niestety musimy wylutować z każdego mechanizmu płytkę i to ostrożnie bo usuwamy cynę z końcówek elektromagnesów.
Wymiana samych pasków wtedy jest prościutka, potem montujemy płytkę delikatnie aby nie uszkodzić 1 x mikroswitcha i 1 pary styków w drugim miejscu.
Także zmontowałem do kupy całość i kasety w kieszeń.
Sprzęt w stanie prawie fabrycznym zaskoczył od razu, automatyczna kalibracja dobrze sobie radzi, ponagrywałem, pokopiowałem itd jest ok.
Mam jeszcze model wyższy 929 ale o tym innym razem bo jeszcze 828 czekają ze 2 sztuki na podobną reanimacje.
-
metalowe capstany no no w aiwie he he
zart
i jak brzmi ten deck
-
Dalsze fotki.
I to tyle na dzisiaj.
Nano a jak może brzmieć taki deck... poprawnie, to całkiem udana kopiarka.
Nie porównuje już od dawna decków bo nie szukam dźwięku, sprawdzam naprawiam podobnie jak Ty i ciesze się że cieszą się z nich inni........... heheheh, ile ja sobie pograłem na nim 2 godziny........ teraz tyram następnego na testach żeby się rozchodził po latach leżakowania jak to mówią "w szopie u niemca".
-
czyli ze nie jest zle ...ale nie b b dobrze...stedniak
pustawo w nim jest hmmm
dzieki za info
-
W coraz nowszych modelach każdej firmy było coraz bardziej pustawo, technologia miniaturyzacji postępowała przecież, nie należy tego brać pod uwagę
-
ja niestety biore to pod uwage
czym pusciej tym gorzej
spojrz wdziale moj byly sony nr 55
szok
-
No ale same gabaryty części to wielka różnica, kondensatory przede wszystkim ,a nie mówiąc o tym że nawet tranzystorki zmalały i więcej szpejów jest zintegrowana w scalaka.
Wcześniej też więcej się to grzało i pobierało prądu....
-
Czołem, i jak te 929 też robiłeś, jakiś temacik może? Właśnie walczę z jedną 929, mi tam sie udaje wcisnąć delikatnie pasek bez odlutowywania tej płytki, trochę zabawy bo przez ten leaf switch (sorry ale jak to po polsku?) trzeba sie przecisnąć z paskiem i pęsetą ale nie ma tragedii... Ale pytanie mam jak zawodowo wyjąć kapstany z mechanizmu, na wałkach siedzą takie zaslepki plastikowe w wyżłobieniach jako forma blokadki i jednoczesnie uszczelka od oleum zapewne, w związku z tym ze to plastik boję się, że już nie będzie miało takiej samej formy a chętnie bym to przeczyścił wewnątrz i nasmarował od nowa.
-
nie robiłem bo przed nim jeszcze 100xx innych czeka a czas z gumy nie jest ....
Trzeba zciągnąć niestety te plastyczane podkładki, zaczynamy od miejsca przecięcia jeśli jest, dobrze wyposażyć się w lupe...i światełko.
w niektórych deckach gdzie oś jest zawieszona jednostronnie stosuje się też takie malutkie okrągłe metalowe zatrrzaski