Audiohobby.pl

Audio => Ogólnie o audio => Wzmacniacze => Wątek zaczęty przez: Synthax w 01-12-2014, 22:59

Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 01-12-2014, 22:59
Witajcie,
Zakładam ten wątek aby wymieniać doświadczenia w temacie. Od pary tygodni dzieje się pewna rewolucja u mnie. Byłem wielkim przeciwnikiem grania z plików, wzmacniaczy cyfrowych itd... Ale efekty które uzyskuję ostatnio oferują dla mnie zdumiewająco dobrą jakość. A koszta paradoksalnie spadają...

Odnośnie T-Amp to mój model to SMSL SA-36 Pro. Kosztował ok 140.00 PLN. Po wygrzaniu przez jakieś 200h zaczął grać wyczuwalnie lepiej niż jako nowy.

Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-12-2014, 08:48
Wzmacniacz tego typu jest uwazam swietny do napedzenia prostej konstrukcji, przykladowo fullrange solo lub maly midbas + tweeter, 2 way o przyzwoitej efektywnosci, najlepiej 8om, geneeralnie warunki jak dla lampy 10W>

mam na mysli tripath 10-20W bo te uwaam sa najciekawsze.
Czesto dobrym pomyslem jest dorzucenie pre lampowego.

Pamietajcie ze łatwa do napedzenia konstrukcja nie oznacza glosnika wysokoskutecznego PA, przykladowo 15 cali/500W/97dB wcale nie musi byc latwe do napedzenia.

Przy dobrym spasowaniu toru jest to uwazam najtanszy pomysl na znakomity dxwiek, sporo piecy  ss za 30Kzł lezy i kwiczy co sprawdzilem w praktyce. Trzeba mu tylko zapewnic dobre otoczenie. warto uwazam. Zwlaszcza w malych pomieszczeniach
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 02-12-2014, 09:28
Śmiałbym zaryzykować stwierdzenie że u mnie z dacem opartym na  lampach, pre lampowe wydaje się być zbyteczne. Dla uprzyjemnienia wolałbym żeby T-Amp był po prostu jeszcze bardziej krystaliczny w górze.

Na moich 30m powierzchni Beta 15" + Sonido + Tweeter 5 Ohm mocy jest aż nadto (2x20W).

Ciekawa obserwacja, że po wpięciu do ściany gra znacznie słabiej niż do listwy Tomanka z DC Blockerem, no ale to już temat wrażliwy na komentarze więc może nie ma co brnąć, może akurat pralka u sąsiadów wirowała :)
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-12-2014, 10:22
Pewenie u Ciebie jest tak jak piszesz, swego czasu bawilem sie "lampucerami" a pre i tak robil dobra robote t-ampowi.

tak sie sklada ze sporadycznie mam u siebie trafo sepraujace + falownik i nie powiem robi dobra robote...ale jak wepne do sciany tez spoko, chalupa mniej zagracona ;-)
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 02-12-2014, 10:25
@Syntax

Zasilasz swojego T-Ampa z dołączonego do zestawu zasilacza impulsowego z innego, np.: jakiegoś liniowego?
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: Synthax w 02-12-2014, 10:52
Szukam liniowego, ale 12V 4-5A nie wpadły mi jeszcze w oko w normalnych pieniądzach...
Mam testować akumulator - ale nie traktuję go docelowo.
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 02-12-2014, 13:29
Szukam liniowego, ale 12V 4-5A nie wpadły mi jeszcze w oko w normalnych pieniądzach...
Mam testować akumulator - ale nie traktuję go docelowo.

Do cyfrowych zdechlaków wystarczy zwykłe  30-40 watowe trafo ok.8-9V AC.
Do dostania w każdym elektronicznym sklepie.
T-ampy najlepiej grają jako końcówki mocy.
Jeśli wzmacniacz  na potencjometr- dać go na max i sterować z preampa.
Krystalicznie brzmiących  blach nie będzie (patrz: wykres zniekształceń intermodulacyjnych w karcie katalogowej).
Słodkie, dzwięczne- tak.
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 02-12-2014, 18:33
zasilacz impulsowy nie przeszkadza "zdechlakowi" zrobic sieczki z wzmaka za 30Kzł o ile kolumny nie robia z t-ampa "zdechlaka" :-)
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 02-12-2014, 19:00
Do cyfrowych zdechlaków wystarczy zwykłe  30-40 watowe trafo ok.8-9V AC.

To chyba zależy ile tej mocy chce się wykrzesać. Jak ma być nominalnie to takie 2x20W z 80% sprawnością trzeba napędzić tak na szybko licząc jakimiś 50W co przy zasilaniu 12V (co tak mało?) daje właśnie jakieś 4A. Rzeczywiście trudno o taki dobry zasilacz w "normalnych" pieniądzach.
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: jjurek w 02-12-2014, 20:09
Spójrz w karty katalogowe.
TA2024 ma realne 6-8 watów na kanał.
TA2020 o jeden- dwa  wiecej.
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: Cypis w 02-12-2014, 20:15
Spójrz w karty katalogowe.

Mea culpa. Nie spojrzałem wcześniej.
Tytuł: Wątek poświęcony wzmacniaczom cyfrowym ( T-Amp )
Wiadomość wysłana przez: lancaster w 03-12-2014, 05:20
Dlatego raz jeszcze peosba o uzywanie do tego typu ampow odpowiednich kolumn ;-)
8om, nieprzekombinowana konstrukcja o mozliwie ladnym przebiegu impredancji, efektywnosc okolo 90dB na lekkim midbasie i wzmacniaczyki ladnie sie odwdzieczaja.

Jedyna "wada" wzgledem przyzwoitej triody czy nawet chipampa typu lm to nieco bardziej splaszczone barwa. Jest OK ale mozna lepiej. Natomiast szybkosc, swoboda, dynamika. Triode czy chipampa zbudowac wymaga troche zachodu, triode powiedzmy jeszcze troche wiecej niz chip ;-) T-amp jest spoko od stratu nawet z badziewnym zasilaczem impulsowym od lapka. Odpowidnie kolumny i śmiga.

moze bede mial okazje przyjrzec sie blizej koncowkom ice power, zdam relacje z porownania z 10W t-ampem.
Porownanko na latwych do poprowadzenia paczkach bo na ciezszych wiadomo ze kilkaset W z ice power zgniecie malucha.