Audiohobby.pl

Drgania?

Gustaw

  • Gość
16-07-2013, 13:43
http://www.highfidelity.pl/@main-1720&lang=

1. Jak mocno trzeba nawalać ze swojego zestawu audio aby drgania faktycznie miały wpływ na dźwięk?

2. Dlaczego drogie platformy antywibracyjne mają zawsze pozytywny wpływ na dźwięk? Być może większe a nie mniejsze drgania systemu dodadzą dźwiękowi tego co mu brakuje?

3.Czy gramofon ustawiony na prostej i banalnej półce przymocowanej do ściany ma lepsze warunki pracy niż gramofon ustawiony na platformie antywibracyjnej na drewnianej podłodze?

4. Dlaczego platformy antywibracyjne nie stanowią integralnego elementu każdego sprzętu audio jeżeli mają tak pozytywny wpływ na dźwięk. Co szkodzi aby taki Ongaku albo Wavac miał platformę w standardzie jeżeli zagra to lepiej?
Czyżby konstruktorzy najlepszych wzmacniaczy na świecie nie przewidzieli, że drgania mogą mieć tak destrukcyjny wpływ na dźwięk o jakim wspominają producenci platform?

I na koniec pytanie pozornie dziwne. Co nie działa w zauważalnym stopniu na sprzęt audio?
Kable, platformy, rezonatory tybetańskie, żwirek dla kota, demagnetyzery płyt CD, drewniane gałki audiofilskie, meble....
i prezerwatywy o smaku truskawkowym z pewnością też.

P.S. Panie Wojtku. Z całym szacunkiem ale dwie "antywibracyjne edycje" to stanowczo za dużo.

lancaster

  • Gość
16-07-2013, 15:27
Brodacz, masz AA Air, pogadaj z Jarkiem Waszczyszynem jakich platform/stolików używa i dlaczego ?

Co do drgan. Dawno temu bawilem sie w tuningo odtwarzaczy Philips (NOS dac itp). Odtwarzacz postawiony na podłodze "skakal" ścieżki. Znajomy postawił go na zwykły taboret "antywibracyjny" rzecz jasna i kazda plyta szła gładko. To tyle w temacie wpływ drgania kolumn na odtwarzacz. Nie sluchalismy glosno.

lancaster

  • Gość
16-07-2013, 15:31
"I na koniec pytanie pozornie dziwne. Co nie działa w zauważalnym stopniu na sprzęt audio?"

Moim zdaniem  moze wrecz skaszanic, dlatego recki tego typu mozna brac pod uwage kiedy ma sie ten sam sprzet i gusta co recenzujacy.
Zajrzałem w tekst i nawet Wojtek Pacuła zwrócil uwage ze kiedys oceniajac stolik zdaje sie Pagody mu nie podszedł,  a teraz uznał ze "jakże sie pomylił". Nie, nie pomylił sie, miał racje w obu przypadkach.

Gustaw

  • Gość
16-07-2013, 17:27
Po przeczytanych opisach działania wszelakich platform mam wrażenie, że wszystko bez nich w sprzęcie audio nie jest dokręcone, brzęczy, bulgocze, drga a w kablach bez absorberów wszystkie elektrony podskakują podczas ruchu w rytm perkusji. Oczywiście prąd to ruch swobodnych elektronów a na skutek drgań ich podskoki noszą znamiona ruchu wymuszonego więc elektrony nie są już swobodne i dlatego to nie może zagrać prawidłowo.

Podstawa to zasiać niepewność i to jeszcze w tak trudno weryfikowalnej działce jak audio.
To identyczny mechanizm jak w ubezpieczeniach. Masz się bać tzn. nie ubezpieczysz domu to z pewnością się spali.
W audio nie ograniczysz drgań to zagra kiepsko a przynajmniej nie tak jak może zagrać.

Osobiście wpływ drgań w audio widzę wyłącznie przy gramofonie oraz przy kolumnach podczas przenoszenia drgań membrany przez obudowę na membranę innego głośnika i tyle.

almagra

  • 11514 / 5562
  • Ekspert
16-07-2013, 17:54
Udało mi się nawet usłyszeć mikrofonowanie kabla współosiowego na wzmacniaczu o dużym wzmocnieniu i niskich szumach.Jak pukałem w przewód to wyraźnie słychać było pukanie.Kabel pracował jak mikrofon pojemnościowy zapewne.

lancaster

  • Gość
16-07-2013, 17:57
Gustaw, są różnice, ale są to różnice w SKALI PLATFORM. Jesli chodzi o skale zmian...miedzy kolumnami potrafia byc roznice jak miedzy autami, masz Bugatti i masz Deawoo (auto jak auto, cena usprawiedliwia kompromisy).
Platforma to skala zmian repliki tych aut w skali 1:50 ... trzeba sie cieszyc jak sie otwierają drzwiczki.
Niestety resorki to tylko  bibeloty kolekcjonerskie lub zabawki, o czym w szarżach recenzenckich sie "zapomina".
Robilem juz testy tego typu gadżetów...stety/niestety testy przez ludzi pewnych "niesamowitego" dzialania tego typu rzeczy uwalone. Nie ma sie co oszukiwać, trudno wsiąść w Mtchboxa i pojechać choćby do Lidla po pierogi.
Natomiast jakies tam niuanse moga byc zmienione w zaleznosci od systemu i stopnia wpływu na korzysc bądź nie.
loj ile ja juz systemów słuchałem gdzie stoliki, platformy, podkładki, voodoo i medalik z Jasnej Góruy a dźwięk...no cóż "przydałoby sie wymienic to i owo" na "lepsze", bo czytajac recenzje "szczęśliwy" nabywca wyobrazał sobie zupelnie co innego. I nie dziwię się ;-)

Gustaw

  • Gość
16-07-2013, 17:57
Ja do tego samego celu żatrudniłem dzięcioła. Stukał w te lampy i stukał ale efektu nie było. Potem okazało się, że dzięcioł okazał się kukułką.

Gustaw

  • Gość
16-07-2013, 18:02
Dzień dobry Panie Janie kochany.
Przywiozłem Panu platformę z Jeleniej Góry!
Z Jeleniej Góry, panie prezesie?
Z Jasnej Góry, ma się rozumieć. Pan wie kto na tę platformę sprzęt stawiał? No!

almagra

  • 11514 / 5562
  • Ekspert
16-07-2013, 18:23
JW ma nieznaczne pojęcie o elektronice audio.Kto inny był konstruktorem AA.

almagra

  • 11514 / 5562
  • Ekspert
16-07-2013, 18:48
Ja? Skądże.Po prostu wiem z tzw.dobrze poinformowanego źródła,że początkowo kto inny tworzył te urządzenia i wtedy to grało.A teraz to niekoniecznie...

almagra

  • 11514 / 5562
  • Ekspert
16-07-2013, 19:18
Ja absolutnie nie miałem celu urazić Ciebie.Nawet nie wiem jak działa ten konkretny sprzęt.Natomiast z własnych doświadczeń na Audioszołach rzeczywiście stwierdziłem,że był regres a nie progres,ale to było już dekadę temu.Myslę też,że JW nie jest żadnym lampowym guru,tak jak nie jest nim AM.W ich układach nie ma kompletnie NIC ciekawego.A znam się na tym bardzo.Bardzo.

MAG

  • 2393 / 5894
  • Ekspert
16-07-2013, 19:28
Solidny stolik pod elektronikę wskazany
Zestawy głośnikowe też powinny być odseparowane od powierzchni w sposób aby nie było to tak  pływające.

Gramofon na ramieniu naściennym całkiem dobre rozwiązanie jeszcze lepsze jest powieszenie go na grubych żyłkach.

Znam przypadki kiedy konstruktorzy zespołów głośnikowych montowali głośnik na gumowych ringach może to i dobre rozwiązanie nie jest tenże głośnik katowany wstrząsami obudowy gdzie pracuje większy średniniskotonowy .

Coś tam  dają te zabiegi.

Ale ich nie przeceniajmy.



d(-_-)b  MAG






Gustaw

  • Gość
16-07-2013, 20:04
U mnie gramofon stoi na półce zamocowanej do ściany i problemu z drganiami nie ma. Spawdzałem to zarówno na słuch jak i małym pseudo sejsmografem (kompy i tablety z czujnikiem ruchu mogą spełniać taką rolę.)

lancaster

  • Gość
17-07-2013, 11:19
brodacz, Jarek Wszczyszyn jest mistrzem konfiguracji systemu, Lektora Aira znam akurat bardzo dobrze, monobloki mialem okazje posluchac i w danym systemie bez korektorów niu niu.
Odnośnie ukladów lampowych jest tak jak almagra pisze, co nie znaczy ze jest to jakas dyskwalifikacja.
Można powiedziec klasyka bez fajerwerków jesli wolisz.
Do tego almagra naprawde wie co pisze w temacie lampy. Nie zebym bral wszystko co podaja na wiere, ale kilka rzeczy sie sprawdziło i nie widzialem ich nigdzie (dosłownie) poza AH.

Odnośnie platform/stolików mam na myśli te na których odbywają się prezentacje. Z tego co wiem "trochę" pomagają.
A odnośnie kabli sieciowych elektrycznych i niekoniecznie ultradrogich drutow to 100% trzeba je dobrze dobrac (nawet a zwlaszcza faze dobrze wpiąć) a niekoniecznie drogo dobrać.

Serio, bez nerw, masz przyzwoity odtwarzacz.

almagra

  • 11514 / 5562
  • Ekspert
17-07-2013, 15:48
A u mnie gramofon stoi po prostu i dosłownie...i nie ma kiedy się kręcić...