Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Nakamichi => Wątek zaczęty przez: artekk w 21-10-2019, 14:50
-
Na początek coś, czego chyba tu nie było :
-
No zacząłeś ten wątek, Arturo z grubej rury. :) I smaka narobiłeś na resztę. :))
-
… smaka na naka :)
-
artekk ale podniosłeś mi ciśnienie tymi cudeńkami :)
-
Jak ten CR-5E Arturo się sprawuje? Coś w podobie "CR- siódemki" ?
-
Może nie aż tak dobry jak wasze, ale zawsze to Nakamichi w super stanie, cieszący oczy i uszy swoim dźwiękiem.
-
Uszy to pewnie cieszy ten ta f 555... ?
-
Uszy to pewnie cieszy ten ta f 555... ?
Żebyś wiedział
-
Jak ten CR-5E Arturo się sprawuje? Coś w podobie "CR- siódemki" ?
Przede wszystkim jest w bardzo fajnym stanie. W 100% sprawny, dziewiczy. A zobacz W&F, jest ciekawie....
-
I trochę fotek wnętrza.
-
cd.
-
Artur - nie za dużo tych sprzętów na N? ;) Dużo na stałe, część pewnie na "trochę" ;) Trochę zazdraszczam możliwości posłuchania ;) Bo Pan sobie słucha, a ja gorę - cytując klasyka ;)
-
Trochę zazdraszczam możliwości posłuchania ;)
Ano trafiło się jak ślepej kurze... :) Przynajmniej wiadomo, do czego dążyć, a co odpuścić już na starcie.
-
Przynajmniej wiadomo, do czego dążyć, a co odpuścić już na starcie.
I to jest w tym najcenniejsze
-
Jak ten CR-5E Arturo się sprawuje? Coś w podobie "CR- siódemki" ?
Przede wszystkim jest w bardzo fajnym stanie. W 100% sprawny, dziewiczy. A zobacz W&F, jest ciekawie....
Odchylka 1Hz to jest dopiero wynik. Tam jest DD? Ale trzyma przepieknie, az nie moglem uwierzyc.
-
Odchylka 1Hz to jest dopiero wynik
no i w materiałach Nakamichi podają, że ma mieć poniżej 0,027%, a ten skubaniec schodzi poniżej 0,02%.
Dzisiaj podłączę CR7 i porównam na szybko. Ogólnie ten CR5E chodzi jak nowy magnetofon.
-
Mały sparing.
-
Ale nazbierałeś tego :)
Ciekaw jestem tego CR-5E jak on wypadnie w porównaniu do reszty braciszków, bo reszta mi jest dobrze znana.
Zapowiada się smakowicie.
-
Tak na szybko, to jeśli mamy na myśli odtwarzanie, CR5E gra jak CR7E, różnice są znikome, albo jestem głuchy.
Może, ale powtórzę MOŻE, CR7E jest odrobinę bardziej dociążony na niższej średnicy i basie. Ale mogło mi się zdawać. CR5E miał dziś odjechać, ale okazało się, że zostaje na dłużej, więc jeszcze powalczę z nimi. W nagrywaniu pewnie CR5E dostanie po dupie, bo sama regulacja biasu, przeciw wypasionej autokalibracji, to lekko nie fair ;)
-
Tak na szybko, to jeśli mamy na myśli odtwarzanie, CR5E gra jak CR7E, różnice są znikome, albo jestem głuchy.
Może, ale powtórzę MOŻE, CR7E jest odrobinę bardziej dociążony na niższej średnicy i basie. Ale mogło mi się zdawać. CR5E miał dziś odjechać, ale okazało się, że zostaje na dłużej, więc jeszcze powalczę z nimi. W nagrywaniu pewnie CR5E dostanie po dupie, bo sama regulacja biasu, przeciw wypasionej autokalibracji, to lekko nie fair ;)
Dzięki Arturo, za małe porównanie odczytu. :)
A jak tam tor odczytu patrzałeś na schematy? Bo w środku CR-7E wygląda na bardziej upakowany ze względu na tą auto-kalibrację.
-
Nie sprawdzałem na schematach, ale to oczywista oczywistość, że trzeba to zweryfikować.
Tu piszą o nim (CR5) jak najlepiej http://www.hifi-classic.net/review/nakamichi-cr-5a-222.html
-
To wynika z tego że ten CR-5E i z jego ceną czasami znacznie niższa może być bardzo dobrym grajkiem za połowę ceny CR-7E. jak już ogarniesz Arturo w całości CR-5E to czekam na dokładne "Twoje" (jedyne w swoim rodzaju) porównanie do CR-7E. :)
-
Arturze jak zwykle ciągle nas zaskakujesz
-
CR5E Miał odjechać wczoraj, ale plany się zmieniły i został, więc pewnie się pobawię.
-
sluchalem dokladnie tego
kto go ma moze sie odezwac
tak tylko
to nie moja polka "zlotowek"
nie posiadam dragona wiec nie bede sie tu wypowiadac po co :-)
-
"nagrywki" tzn. kasety nagrane od Nakamichi także były ponad przeciętne jakościowo:
-
To pewnie na jakimś średniej klasy deck'u nie wypada ich odtwarzać... ? :))
-
To pewnie na jakimś średniej klasy deck'u nie wypada ich odtwarzać... ? :))
Podejrzewam że zagrały by bardzo dobrze na każdym, ale owszem w tym wypadku efekt będzie lepszy na lepszym magnetofonie. :))) nie ukrywam że chciałbym takową posiadać. Mam inne ale z Toshiby nagrywane w XRD i to już jest słyszalna różnica.
-
Reanimacja silnika przewijania/dowijania w CR5E metodą bezinwazyjną :) Czyli bez demontażu silnika z mechanizmu.
Mechanizm zdemontowałem, żeby zrobić sobie trochę miejsca, bo w decku kable przeszkadzają i dostęp do dekielka silnika od dołu słabiutki.
-
Warto odkręcić jedną szczotkę od dekielka, zeby sobie zrobić trochę miejsca do czyszczenia, ryzyko ewentualnego pogięcia, zahaczenia etc. też mniejsze.
-
A jak wyciągasz szczotki bez ich pogięcia ? Chyba ze koniec osi już wychodzi z łożyska... I można komutator delikatnie wysunąć bokiem wzdłuż szczotek.... tak ?
-
No właśnie nie przyjmuje mi zdjęć przyrządu do wyciągania dekielka bez pogięcia szczotek :)
-
A już widzę jak to robisz tymi dwoma bolcami włożonymi od strony dekielka :)
-
szkoda ze nie wszystkie silniki maja takie otwory niestety
-
Teraz Nano pamiętam jak to kiedyś pokazywałeś.
Arturo odnośnie tego przesłuchu to daj znać jak coś podziałasz, bo nie ukrywam że jestem ciekaw jak to wyjdzie.
-
Arturo odnośnie tego przesłuchu to daj znać jak coś podziałasz
Niestety przesłuchu nie dało się zniwelować. Jest to przesłuch z drugiej strony kasety, słyszalny w prawym kanale w przerwach między utworami. Analogicznie jak w 4 śladowych magnetofonach szpulowych, lecz z niższym poziomem. Dodam, że zjawisko nie występuje z taką samą intensywnością na wszystkich kasetach. Zmierzony poziom przesłuchu to kilka, góra kilkanaście mV. Zjawisko praktycznie nie jest słyszalne przy odsłuchu na kolumnach, da się to usłyszeć na słuchawkach i to przy odkręceniu volume niemal na max.
Regulacja głowicy odtwarzajacej za pomocą szablonu i kasety Track Height Alignment T10 ANT Audio nic nie dała.
Na dziś zjawisko zostało potwierdzone także w magnetofonie Nakamichi CR7E, który mam na stanie i BX-300 kolegi z innego forum. Na forum tapeheads problem jest znany i rzekomo występuje w magnetofonach trzygłowicowych Nakamichi z mechanizmem Sankyo.
http://www.tapeheads.net/showthread.php?t=53087&fbclid=IwAR0vWlvrPY8A6OwUka0ByG8z3JXEyeJ_LkA9DVkii9KaFDc4KW1gEiLhmA4
Na dziś nie da się z tym niz zrobić, trzeba z tym żyć, tym bardziej, że zjawisko nie jest uciążliwe. Można podejrzewać, że problem wynika z zużycia lub wady fabrycznej głowicy odtwarzajacej.
-
Arturo nie ukrywam że bardzo martwi mnie ten fakt. Wiem że mój CR-7E jest wolny od tej wady (sprawdziliśmy go razem), ale ZX-7 i BX-300E muszę sprawdzić. I już się boję najbardziej o ZX-7.
-
Wojtek, o ZX7 mozesz być spokojny.
Problem dotyczy tylko Nakamichi z mechanizmami Sankyo, w których jak wiadomo jest inny zestaw głowic niż w Classic/Standard.
-
Widzisz nawet napisałeś o tym powyżej, ja za szybko coś pisze.... mój błąd i niedopatrzenie. Czyli pozostaje BX-300E, owszem jest w dobrym stanie ale cóż dopóki nie sprawdzę tego się nie dowiem.
-
Mam i ja
Magnetofon kiedy dotarł do mnie, tak naprawdę nie zrobił na mnie oczekiwanego wrażenia muzycznego. Pomyślałem wtedy: i gdzie ten"potencjał każdej taśmy". Oprócz idealnego wyglądu zewnętrznego, takiego jak ze sklepowych półek z lat 1986-90 (niestety nie naszych PRL) to lipa.
No cóż pomyślałem nie jest to moje granie :( na dodatek po paru godzinach grania nastąpiło zatrzymywanie taśmy a następnie wciąganie jej na rolki. Mechanizm Sankyo, który jest na pokładzie CR5E nie znosi przestojów zwłaszcza tych długich. Wątpliwości czy dam radę z rozłożeniem silniczka w Nakamichi zmusiły mnie do oddania magnetofonu do kolegi z forum, który mechanizmy tego typu zjada na śniadanie,przy okazji bardzo dziękuję za pomoc.
Rozdział II. Deck po tygodniowym SPA wraca do mnie po czyszczeniu silniczka i regulacjach............. Kurcze teraz to jest granie, klarowność dźwięku i jego muzykalność, znakomita czystość barw instrumentów, scena to wszystko robi na mnie znakomite wrażenie TO JEST TO.
-
Mechanizm Sankyo, który jest na pokładzie CR5E nie znosi przestojów zwłaszcza tych długich.
Kiedyś o tym pisałem, na innym forum (forum Andrzeja).
Tomku teraz nic nie pozostaje tylko się cieszyć wybornym dźwiękiem.
A Arturowi nalezą się wielkie brawa za serwis Nakamichi. Bo obecnie jest jedyną osobą której powierzyłbym swój magnetofon do serwisu. Jeszcze raz Arturo, odwaliłeś kawal dobrej roboty (jak zwykle zresztą).
-
Wojtku masz rację co do Artura to znakomity fachowiec i przesympatyczny człowiek .
-
Mechanizm Sankyo, który jest na pokładzie CR5E nie znosi przestojów zwłaszcza tych długich.
Kiedyś o tym pisałem, na innym forum (forum Andrzeja).
"AndŻeju, jak ci na imię?" ;)
Wojtku masz rację co do Artura to znakomity fachowiec i przesympatyczny człowiek .
Potwierdzam :)
-
Nie przesadzajmy koledzy, czasami coś się uda, raz lepiej, raz gorzej, a i czasem coś się popsuje :( Ale trzeba się jeszcze dużo, oj dużo nauczyć. Przede wszystkim wiedzy w zakresie elektroniki brak, bo i skąd, jak się do ogólniaka chodziło, a i potem nauki pobierało w innych dziedzinach :)
Magnetofon Tomka jest naprawdę w wyśmienitym stanie, wygląda jak wyjęty z kartonu, wewnątrz również zdaje się dziewiczy. Mechanizm ma wyśmienite osiągi w zakresie nierównomierności prowadzenia taśmy, działa jak nowy.
Deck wymagał jedynie remontu silnika przewijania i kalibracji, bo trochę się rozjechał po latach. Więc zasługi moje są tu naprawdę niewielkie.
Co do odczuć Tomka... Czasami kalibracja przynosi tak dobrze słyszalne efekty, z tym absolutnie się zgadzam. Tu mieliśmy niewielką korektę ustawienia głowic, poziomu odczytu, zapisu oraz biasu. Przed kalibracją czasami był problem z ustawieniem biasu, brakowało zakresu, teraz raczej ten kłopot nie występuje.
-
Nie przesadzajmy koledzy, czasami coś się uda,
Nie przesadzamy, znamy to z autopsji. Sam również potwierdzam.
-
Tak na szybko, to jeśli mamy na myśli odtwarzanie, CR5E gra jak CR7E, różnice są znikome, albo jestem głuchy.
Może, ale powtórzę MOŻE, CR7E jest odrobinę bardziej dociążony na niższej średnicy i basie. Ale mogło mi się zdawać. CR5E miał dziś odjechać, ale okazało się, że zostaje na dłużej, więc jeszcze powalczę z nimi. W nagrywaniu pewnie CR5E dostanie po dupie, bo sama regulacja biasu, przeciw wypasionej autokalibracji, to lekko nie fair ;)
A jak wypada BX-300E w porównaniu z CR5E? Chodzi mi oczywiście o dźwięk.
-
A jak wypada BX-300E w porównaniu z CR5E? Chodzi mi oczywiście o dźwięk.
Łeb w łeb nie porównywałem. Ale Wojtek ma CR7E (czyli brzmieniowo praktycznie CR5E) i BX300E, może coś napisze.
-
Ale Wojtek ma CR7E (czyli brzmieniowo praktycznie CR5E) i BX300E, może coś napisze.
Także nie robiłem porównań BX-300E i CR-7E, ale na pewno przyjdzie na to czas gdy uporam się z powtórną kalibracją 300-tki.
-
Ale Wojtek ma CR7E (czyli brzmieniowo praktycznie CR5E) i BX300E, może coś napisze.
Także nie robiłem porównań BX-300E i CR-7E, ale na pewno przyjdzie na to czas gdy uporam się z powtórną kalibracją 300-tki.
Daj znać ciekawy jestem.
-
orginaly cr 5
-
cd cr 5