Audiohobby.pl

Metallica - nowy album "Death Magnetic"

Rolandsinger

  • 2894 / 5912
  • Ekspert
16-09-2008, 00:18
Ja nie mogłem dziś upolować wersji oryginalnej w żadnym z marketów w Katowicach, tylko Polska Edycja, która mnie nie interesuje. Jutro to się zmieni, ale odsłuch dopiero wieczorem.

Szczęśliwi posiadacze proszeni są o garść wrażeń.
_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

rafal996

  • 1090 / 5910
  • Ekspert
16-09-2008, 00:38
Oj ja dłuuugo szukałem porządnej wersji. Wreszcie przepłaciłem w znienawidzonym Empiku, ale mam.

Tak w ogromnym skrócie:

+ czad, agresja, moc
+ zajebiście skomplikowane technicznie granie
+ dużo świetnych riffów, solówek, wręcz gitarowa orgia
+ kilka naprawdę znakomitych refrenów
+ świetna "trójwymiarowa" okładka i bardzo efektowna książeczka


- dużo grania "o siedmiu zbójach", bez większego sensu milion riffów na sekundę, a całość dąży do nikąd
- mimo rozbudowania utworów i skomplikowania technicznego, dość uboga myśl kompozytorska - w zasadzie to normalne kawałki w stylu zwrotka - refren - zwrotka, tylko obudowane tysiącem motywów, które nic nie wnoszą
- sporo wtórności w riffach
- wszystko powyższe sprawia, że wysłuchanie całości po prostu męczy
- bezczelnie typowa kompozycja The Day That Never Comes
- straszliwie słabe i nudne The Unforgiven III
- żenująca produkcja!! Koszmarny efekt loudness war, kupa zniekształceń i przesterowań gdzie nie trzeba, chwilami trzeszczy w głośnikach jak by miało je wywalić. Pamiętam dawno temu jak się nagrywało z radia na taśmy, największym grzechem było ustawić za duży poziom. Death Magnetic brzmi jak nagrywane z radia na taśmę przez kompletnego amatora.

Mimo wszystko najlepsza płyta tego zespołu od 17 lat i nareszcie powrót do tego, co robią najlepiej. Niech poprawią się kompozycyjnie, to będzie już zupełnie cacy.

MaciejLK

  • 508 / 5851
  • Ekspert
16-09-2008, 00:49
Gdzieś kiedyś czytałem, że ogromna część współczesnych nagrań muzyki rozrywkowej, wydawanych na CD, jest potwornie przesterowana, i dlatego tak źle brzmią. Robi to wrażenie, jakby wyginęli wszyscy dobrzy inżynierowie dźwięku i zostali tylko tacy, co nie umieją niczego nagrać.
Znalazłem to gdzieś w sieci, pamiętam, że robione były jakieś analizy spektralne dźwięku, itp. - niestety, nie potrafię tego znaleźć ponownie, a była to bardzo ciekawa lektura.

Rolandsinger

  • 2894 / 5912
  • Ekspert
16-09-2008, 01:08
@ Rafal996

Domyślam się, że masz wersję EU, a nie polską za 29.90 zł. Naczytałem się o tym masteringu DM, ale sądziłem, że sprawa dotyczy tylko polskich edycji, które są zrobione pod boomboxa. Jeśli faktycznie oryginał jest tak skopany, to ja już nie mam pytań.

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Hoko

  • 216 / 5896
  • Aktywny użytkownik
16-09-2008, 10:28
Nie ma sensu kupować, mozna sobie posłuchać w sieci - jakość prawie ta sama... ;)

http://www.metallica.com/index.asp?item=601231



Co do samej muzyki mam mieszane uczucia, trochę to przekombinowane, brakuje jakiejś całościowej koncepcji, takie kręcenie się w kółko.

rafal996

  • 1090 / 5910
  • Ekspert
16-09-2008, 10:53
>> Rolandsinger, 2008-09-16 01:08:16

Mam wersję "normalną", nie mam pojęcia jak ją nazwać, bo wydań jest od hu hu. Nie jest to wersja polska. Ma plastikowe, ale inne niż standardowe pudełko (zaokrąglone rogi, inne zamknięcie). Ma też pełną poligrafię w środku, bardzo efektowną i pomysłową.


Poniżej bardzo ciekawy link z dokładnym opisem procesu zniekształcania dźwięku, czyli loudness war:

http://www.cutestudio.net/data/products/audio/CD%20clipping/index.php

Rolandsinger

  • 2894 / 5912
  • Ekspert
16-09-2008, 13:21
To są następstwa budowania globsocjalizmu. Wszystko musi być zrównane do dołu. Większość ma ludzi boomboxy, więc płyty się właśnie pod nie masteruje. Dokładnie jak w utworze:

http://pl.youtube.com/watch?v=njuqQFRBcV4

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

cocor2007

  • Gość
19-09-2008, 22:49
Ciekawe porównanie, utwór na samplerze z \'Guitar Hero" brzmi znacznie lepiej ! Czyli cos jednak spaprali po drodze...

http://technorati.com/videos/youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DDRyIACDCc1I

cocor2007

  • Gość
19-09-2008, 22:58

BObiektItgVer

  • 604 / 5747
  • Ekspert
20-09-2008, 13:59
Fajna płyta - powrót do korzeni. I jak głośno gra! Yeah!

BObiektItgVer

  • 604 / 5747
  • Ekspert
20-09-2008, 19:50
Bardzo fajna płyta - od paru godzin słucham w kółko i gra nadal prawie tak głośno jak na początku! Yeah!

BObiektItgVer

  • 604 / 5747
  • Ekspert
20-09-2008, 23:37
Bardzo, bardzo dobra płyta! i gra bardzo, bardzo głośno! Właśnie miałem pierwszą interwencję Policji! ;)

Losiek

  • 1 / 5913
  • Nowy użytkownik
21-09-2008, 00:28
Rok 1983 - liceum. Pędziłem do domu, aby zdążyć na jakąś audycję radiową prezentującą całe płyty (nie pamiętam jaką) - nagrałem "Kill\'em All". Od jakiegoś czsu słuchałem ciężkiej muzyki - Iron Maiden, Judas Priest, AC/DC, Saxon... ale po usłyszeniu pierwszego kawałka: "Hit The Lights" - zdębiałem - yo była pierwsza thrash metalowa kapela jaką słyszałem - zakochałem się w Metallice od pierszego słyszenia i wydawało mi się, że na zawsze. Mój kumpel również słuchający dużo metalu był zdecydowanie bardziej ortodoksyjny i Metallica trafiła do niego dopiero wraz z Czarnym Albumem.
Rok później "Ride The Lighting" z moim ukochanym do dziś "Creeping Death" - było dobrze - grzali ciągle, choć takie "Fade To Black" - jednak fajne
1986 - "Master Of Puppets" - po pierwszym przesłuchaniu powiedziałem, że Metallica skończyła się. Po kilku następnych stwierdziłem, że to wspaniała płyta a zespół ciągle rozwija się.
1988- "...And Justice For All" - niezła płyta, ze wspaniałym "One" - szkoda, że bez basu -  ale to znany problem ;)
1991 - "Metallica" - dostałem chyba tę płytę od narzeczonej (wtedy - obecnie od 15 lat żona) - brzmienie potężne, ale jakoś mnie niezbyt wzięła - moją kobitkę i owszem: "Unforgiven", "Nothing Else Matters" oi co mnie zdziwiło "Sad But True". Dla mnie to była najgorsza płyta.
1996 - ukazała się nowa M - przesłuchałem pobieżnie w sklepie, skrzywiłem się nieco, ale kupiłem - wielki błąd nigdy nie przesłuchałem całej.
Pominę litościwym milczeniem "Reload" i "S&M" - kaszana i gigantomania w przypadku "S&M" - ciekawe czemu muzycy rockowi chcą łączyć rock z muzyką klasyczną - pewnie jakieś kompleksy...
W 2003 roku mój ulubiony prezenter "Trójki" Piotr Kaczkowski zaczął puszczać nową M. Na szczęscie nie kupiłem... przyznaję mam skopiowanę, ale nie słucham - koszmarna realizacja (zresztą M. nigdy nie miało dobrego producenta) i fatalne kawałki.
2008 - "Death Magnetic" - zesół zapowiada powrót do korzeni> P. K. puszcza "The Day That Never Comes" - dla mnie pomyłka. Później P. K. puszcza wszyskie kawałki z jeszcze wtedy nie wydanej płyty - jedne lepsze inne gorsze - ale tak to jest po jednorazowym przesłuchaniu. Czekam na płytę. Ponieważ od paru lat nieco się wycwaniłem i najpierw ściągam z netu płytę we FLACu, a potem decyduję o ewentualnym kupnie, ściągnąłem "DM".  Niestety powrót nastąpił do korzeni...ale te korzenie są w Load/Reload. Niepotrzebnie rozdmuchane do 7 i więcej minut kawałki. Znowu tragiczna realizacja - Loudness War rządzi - czas umierać... Płyta co najwy żej średnia nieco lepiej niż "Load" ale o lata świetlne od "...And Justice..."> Szkoda miałem taką nadzieję na przyzwoitą płytkę, z fajną książęczką -  cóż zaraz wrzucę "Creeping Death" i humor mi się nieco poprawi...
Żegnaj Metallico - byłaś dla mnie bardzo ważną kapelą. Niestety magnetyzm śmierci Cię skusił.

Rolandsinger

  • 2894 / 5912
  • Ekspert
21-09-2008, 02:04
W dużej mierze zgadzam się z przedmówcą. Metallica to:

Zapierająca dech w piersiach "Kill`em All", "Ride The Lightning", genialna "Master Of Puppets", epokowa "And Justice For All", czarny album wydał mi się już bliczony na bicie rekordów popularności, kolejne kawałki brzmią wg zasady - dla każdego coś miłego.

Potem jakieś nieporozumienia - Load, Reload.

St. Anger próbował przywrócić atmosferę najlepszych dokonań grupy. Niestety był to projekt, choć marketingowo ambitny, w ostatecznej rachubie karkołomny. Dyskusje członków grupy np. nt. tego czy Hammett ma grać solówki czy to już jest niemodne są ostatecznym, po procesie Napstera symptomem komercyjnego zorientowania muzyków, co ich przekreśla in extenso jako twórców muzyki rockowej.

Deat Magnetic - gwóźdź do trumny formacji. Skandaliczna realizacja + kompletna atrofia pomysłów muzycznych.

Niech już lepiej pan Lars Urlich zamiast grać na perkusji i dyrygować swoim pseudometalowym zespołem, sączy sobie na kanapie Carlsberga i pilnuje swych pociech.

_____________________________________

iPod Classic 80GB ideał - allegro min. 600 zł, u mnie - 500 zł
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

grishnack

  • 849 / 5840
  • Ekspert
21-09-2008, 12:13
Oni po prostu wypalili się, to normalne skończyły się im pomysły i tak chyba musi być. Może też kwestia powolnej śmierci rocka. W końcu to starzy wyjadacze:-)