Witajcie.
Jestem nowy i cieszę się z Waszego Towarzystwa.
Posiadam starą aparaturę Grundiga Studio 3010a (z 1976) oraz bogatą kolekcję winyli.
Niestety, wysiadły mi obie kolumny (Grundig 250). Może znajdę tu jakąś pomocną dłoń!

Może po staremu? Resecik? A wcześniej instrukcję poczytać ;)? No i większy ekran by się przydał, jak dla mnie.

O żesz w morde :(
  Przerwa na browara bo mnie wnerwiać zaczęło.
    Po pierwsze-  jeżeli w instrukcji są dwa stany  >>   0   i   1
To oczywiście, macie rację   ten oznaczony 0  to jest włączony -  tylko ja debil myślałem że stan 1  oznacza włączenie hehehehe
Poza tym gdy już kwestię pojmowania oznaczeń przez chińczyków opanuje się i pisze że zworki j8  i j9   mają być na  >  0  <   i wiemy że to oznacza włączone to okazuje się że zworek nie ma oczywiście i domyślnie są nastawione na > 1 <   czyli wyłączone hehehehehe
  a same zworki to tylko maciupeńkie przerwy na płytce i trzeba je sobie zlutować.   No ale to raczej nie bo to robimy tylko w przypadku obsługi przez interfejs B18  czy jak mu tam.
   No tak, znowu racja-   tylko ja taki kupiłem z ponad 7 miliardów ludzia na świecie.
Sam interfejs zaskoczył jak widać z kopa na obrazkach powyżej.  Po podłączeniu sygnału z CD  Rotela który ma wyjście cyfrowe to nawet radośnie poinformował że rozpoznał sygnał 44,1 kHz  na wejściu  coax   :)
  Ale to tylko wcześniej-  bo teraz już nie :(    Trochę mi zeszło zanim ustaliłem że jednak CD  nie zdechł tylko w jakiś magiczny sposób interfejs zaczął świrować.    Usb  nie sprawdzę szybko bo trzeba trochę jeszcze zlutować jeża z samą płytką a wygrzebywać z wieży sprzęta który ma optykę to mnie się nie chce.
   Tak więc w dalszym ciągu nie sprawdziłem czy sam DAC  trybi  po zlutowaniu zworek na stan 0  -  czyli włączone do obsługi tegoż interfejsu co to nagle strzelił focha :(

Drugi na szczotkach Makity  też przekręcił ponad dobę i bez zastrzeżeń :)   Nie chce mi się zdjęć wstawiać.
  Jest pewno małe spostrzeżenie.   Szczotki z oryginalnej Makity są jeszcze bardziej odporne na zużycie i trzeba w nich wstępnie malutki rowek wypiłowywać.  Gdy są całkiem płaskie na liciu  to silnik gdy zatrzymamy go na chodzie - nie ruszy ponownie samodzielnie i trzeba popchnąć.   Szczotka stoi zwyczajnie na martwym polu komutatora i nie zasila żadnego uzwojenia-    zero prądu krótko mówiąc.
  No a silniki bez prądu też nie działają hehehehe

Poszukiwania innej nowej wkładki trwają.
Tymczasem na talerzu Prince.