Audiohobby.pl
Audio => DIY => Wątek zaczęty przez: almagra w 28-01-2014, 22:47
-
Jeżeli mamy symetrycznie nawinięte uzwojenia w trafie głośnikowym to możemy bardzo skutecznie zniwelować rezonans równoległy odpowiadajacy za nagłe urwanie pasma przenoszenia od góry!
-
Bardzo pomocne. Wcześniej na to nie wpadłem. Dzięki!
Mam sugestię byś rozważył zmianę nazwy wątku na "Wiem ale nie powiem - almagra." Mógłbyś wtedy, w jednym miejscu, zebrać kilka takich wypowiedzi.
-
Ogólnie przyjmuje się,że fajnie jest dla zagajającego jakiś temat,że ewentualny rozmówca go podejmie.Wiem i powiem,o ile mam komu.
-
Można kompensować wpływ pojemności pasożytniczych uzwojeń.Warunkiem jest dostępność zdublowanych uzwojeń.Np.w trafie PP o ile mamy dwa jednakowe pierwotne o rozdzielonych wyprowadzeniach to można to zrobić.Fajnie jak byłoby jeszcze zdublowane głośnikowe.Kompensacja strony pierwotnej polega na tym,że klasycznie wykorzystujemy jedno z uzwojeń,a drugie włączamy w przeciwfazie przez kondensator strojeniowy o pojemności max.rzędu 1 nano.A drugi koniec uzwojenia dodatkowego ma pozostać nie podłączony do niczego!Kondensator stroimy na optimum na słuch.
-
Uzwojenie głośnikowe kompensujemy przez włączenie w przeciwfazie drugiego jednakowego uzwojenia głośnikowego,ale obustronnie przez pojemności rzędu 22 nano,czyli rzędu 10 nano wypadkową.
-
Oczywiście modyfikacja taka działa tylko i wyłącznie dzięki temu,że transformator jest rzeczywisty,a nie idealny,ale na pewno pozwala na znaczne przesunięcie jakościowe w kierunku brzmienia OTL.
-
No i co? Gówno.Nikt nie zrobił.
-
No i co? Gówno.Nikt nie zrobił.
Mało osób korzysta z transformatorów głośnikowych, więc może dlatego jest mały odzew.
-
a co to jest "transformator głośnikowy" ?
-
Taki co się stawia na kolumnę w charakterze dociążacza basu.
-
Taka wersja "cegły" shakti dla ubogich audiofilów?
ps. poważnie pytam czego dotyczy temat.
rozpoczyna sie wpisem "Jeżeli mamy symetrycznie nawinięte uzwojenia w trafie głośnikowym to możemy bardzo skutecznie zniwelować rezonans równoległy odpowiadajacy za nagłe urwanie pasma przenoszenia od góry!"
O co kaman???
-
No o to,że pasmo ograniczone jest od góry pojemnościami pasożytniczymi międzyzwojowymi i można to kompensować w prosty sposób.
-
No i co? Gówno.Nikt nie zrobił.
O ile się nie mylę i pamięć mnie nie zawodzi, to takie rozwiązanie w jednym ze swoich wzmacniaczy lampowych stosowała polska firma Amplifion.
Po prostu, jak są kiepskie blachy transformatorowe, ulegające przy dłuższym graniu magnesowaniu się, to trzeba wówczas stosować podobne myki - mała zawartość krzemu w krzemie ;-))
-
Na blachy nie ma rady.
-
Trzeba było od razu napisać, ze to o transformatory w lampowcu chodzi.
Już się zastanaiwałem czy ktos tu opisuje głośniki radiowęzłowe na linie 100V.