Audiohobby.pl

Rafał Blechacz - nowa płyta z DG!

lidka

  • 363 / 5750
  • Zaawansowany użytkownik
27-09-2008, 18:38
wiem ze ma sie ukazac 3 pazdziernika ale morze ktos gdzies juz sluszal jakis kawalek? zazwyczaj krąży dzieś w sieci
czytałam w Naszym Dzienniku (serio!) dzisiaj wywiad z Rafałem na płycie ma być Haydn, Beethoven i Mocart
mniam

dong

  • 541 / 5868
  • Ekspert
30-09-2008, 12:12
Dwójka puszczała fragmentami - na pierwszy rzut ucha (z poprawką na radyjko samochodowe) jest dobrze, choć może nie aż referencyjnie.

pp

  • 75 / 5893
  • Użytkownik
30-09-2008, 18:46
->dong

można nawet było wygrać ją w konkursie w pr2 :))

RAFAL BLECHACZ
HAYDN: Klaviersonate
Piano Sonata Hob. XVI:52
BEETHOVEN: Klaviersonate
Piano Sonata op. 2 No. 2
MOZART: Klaviersonate
Piano Sonata KV 311


Pozdrawiam

lidka

  • 363 / 5750
  • Zaawansowany użytkownik
30-09-2008, 20:06
szkoda ze nie zagral kurde nic szumana wolala bym zamiast hajdna
chciala bymgo w koncu uslyszec z orkiestro

pp

  • 75 / 5893
  • Użytkownik
30-09-2008, 20:45
Na nowej płycie umieścił pan sonaty Haydna, Mozarta i Beethovena. To był pana pomysł?

Tak. Styl klasyczny odgrywa ważną rolę w moim repertuarze i wpłynął na to, jak interpretuję Chopina. Pomaga mi ominąć czasami stosowaną tendencję w interpretacji jego utworów, charakteryzującą się przeromantyzowaniem tej muzyki. Mam świadomość, że to właśnie utwory klasyczne były dla młodego Chopina źródłem do rozwijania własnego, indywidualnego stylu. Kiedy przygotowywałem się do międzynarodowych konkursów w Bydgoszczy i Hamamatsu w 2002 i 2003 roku, grałem właśnie dużo utworów Bacha czy wczesnych sonat Mozarta i Beethovena.

Nagranie płyty to przyjemność czy obowiązek?

Przede wszystkim ciężka praca, ale można w niej znaleźć przyjemność. Powstawaniu tej płyty towarzyszyła radość także dlatego, że po raz drugi spotkałem się z tą samą ekipą realizatorów. I chyba jej nie zmęczyłem. Nie nagrywam po 20 wersji, mnie na ogół wystarcza pięć. Po kilku dniach przesłuchuję i wybieram najlepszą. Zawsze gram dłuższe partie utworu, by wytworzyć atmosferę, jaka zdarza się podczas koncertu. Mnie to dopinguje, pozwala zapomnieć, że jestem w studiu.

Będą kolejne płyty?

Latem przyszłego roku nagram oba koncerty Chopina. Dokładnej daty premiery albumu jeszcze nie ma, ale będzie związana z obchodami Roku Chopinowskiego w 2010 roku. Niedawno przedłużyłem kontrakt z firmą Deutsche Grammophon, planów mam więc wiele, choć kolejne płyty będą się ukazywać nieco rzadziej. Po koncertach Chopina najprawdopodobniej wydam dwie solowe, a dopiero trzecią z orkiestrą.

Czy jest szansa, że w najbliższym czasie zagra pan w Polsce?

W marcu 2009 roku z Orkiestrą Filharmonii Narodowej w Warszawie. Częściej natomiast będzie można mnie usłyszeć w Polsce podczas Roku Chopinowskiego.

Całość tutaj

http://www.rp.pl/artykul/2,198308.html

  • Gość
01-10-2008, 19:31
to ja cie lidziu prosze do siebie na weekend. ten albo nastepny. posluchamy se rafalka-bucefalka. na deser - nowa plyta lang langa. koncerty pana szope. na sama mysl mie miota od jednej sciany do drugiej. miota, rzuca i obija. och!

lidka

  • 363 / 5750
  • Zaawansowany użytkownik
01-10-2008, 22:01
dobra wpadne przyniose wino i koleżanke
tego langaganga już suchałeś? lepszy od cimermana? na słotko czy na gorzko?
a tego nowego Blechacza to se zara kupie zamiast stringuw

  • Gość
01-10-2008, 22:31
do mnie sie przychodzi z wodka. i bez kolezanki. chyba ze kolezanka swiezo po fryzjerze.

lidka

  • 363 / 5750
  • Zaawansowany użytkownik
01-10-2008, 22:48
szyt po wótce robie sie krejzy
a jak sie rozchodzi i futerka to mamy niezle wyczesane

  • Gość
01-10-2008, 23:04
grejt! o futerkach to niepotrzebnie. u mnie sie slucha muzyki po ciemaku.

lenam

  • 531 / 5900
  • Ekspert
03-10-2008, 18:33
Czy ktoś już słuchał? Oczywiście kupiłem, ale zanim dotarłem do domu, zaistniała taka okoliczność, że musiałem płytę komuś sprezentować. :-(( Bardzo jestem ciekaw klasycznej wersji naszego wirtuoza.