Audiohobby.pl

Głośnik średnio efektywny vs tłumiony wysokoefektywny

Bacek

  • 2366 / 5906
  • Ekspert
29-03-2010, 13:50
>wielokanałowe PRE.

A Behringer ma regulację głośności cyfrową czy analogową?
------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

fakamada

  • 1066 / 5414
  • Ekspert
29-03-2010, 14:02
Cyfrową i chyba niezbyt wygodną (menu)

  • Gość
29-03-2010, 14:58
Kit 8060 Vellemana na darlingtonach zawiera już regulację głośności
http://www.sklep.avt.com.pl/p/pl/48887/wzmacniacz+mono+200+w+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html .
Można złożyć wzmacniacz czterokanałowy.
Regulacja zbalansowania kanałów pozostanie nadal cyfrowa. Jak rozumiem w Beringherze można precyzyjnie ustawiać wzmocnienia dla każdego kanału osobno.

janko

  • 186 / 5516
  • Aktywny użytkownik
29-03-2010, 16:32
http://audiohobby.pl/topic/1/3174/1

tu masz co nieco o tanich dobrych rozwiązaniach.
Do testów polecam zbudować np. 4 kanały na jakichś scalakach i podpiąć to do wielokanałowej karty (np wspomniany SB Live ze sterownikami KX).
Jeśli natomiast znasz już parametry zwrotnicy jaką chcesz zastosować do danego zestawu najlepiej zbudować coś na wzmacniaczach operacyjnych (powyższy link).

Można oczywiście użyć programowalnych zwrotnic cyfrowych i gotowych wzmacniaczy.

Generalnie aktywka daje więcej możliwości, ale nie da się ukryć że przy większym wkładzie pracy.

..a końcówka mocy nie musi być wcale duża:

Molibden

  • 1906 / 5913
  • Ekspert
29-03-2010, 23:17
>_avw_
> czy możecie napisać coś więcej na temat systemów aktywnych?

Oczywiście polecam zamiast pasywnych, dużo mniejsze IMD i lepsza kontrola nad głośnikiem, możliwość rozszerzenia przenoszenia basu bez spadku efektywności i duża elastyczność doboru głośników. Także dużo mniejsze wymagania jeśli chodzi o jakość wzmacniaczy i głośników.

>Jak w prosty sposób wykonać cyfrową zwrotnicę bez budowania całego układu

Zbudować zwrotnicy cyfrowej samemu razej się nie da. Kupić - tak. http://audiohobby.pl/topic/1/4755

>czy są jakieś gotowe uniwersalne rozwiązania? Czym zasilać głośniki, czym dzielić pasmo?

Na początek polecam zwrotnice analogowe, niskie rzędy filtrów, proste filtry RC i 4-kanałową końcówkę na TDA1554Q. Oraz aktywną korekcję baffle step.
Z gotowych rozwiązań raczej tylko lepsze zwrotnice 2-drożne ze strojonymi filtrami L-R i ew. korekcją.

http://audiohobby.pl/db/topics/0471b6b2ce.gif

Prostą regulowaną zwrotnicę pasywną I/II rz. sym./astymetryczną można zrobić w ten sposób. Jest to w zasadzie układ pomiarowy do zestrajania podziałów. III rz. dla tweetera (lub II jak ktoś chce przy okazji zabezpieczyć go przed DC na wyjściu wzm.).
Układ nie ma kompensacji baffle step.
Potencjometry powinny być podwójne, po jednej sekcji dla każdego kanału.
Jeden potrncjometr służy do strojenia jednej skecji (rzędu), dugi - drugiej.
Jesli układ ma działać jako I rz dla dowolnej sekcji to należy brać sygnał za I sekcją RC (można dać przełącznik I/II rz) a filtrację drugiej w przypadku dp skręcić na max. cz. a gp na min. stosując wspólne wyjście, lub oba na max. rezystancję stosując przełącznik. Wyjsciowy pot. na sekcji hp sluży do dostrojenia efektywności.
Zmieniając pojemności można zmienić zakres regulacji (tu - orientacyjny), wzrost pojemności obniża podział.
Obciążać wejściem o wys. imp (od 50k) lub buforem.
http://audiohobby.pl/powieksz.php?tytul=%20&sciezka=b4659042df.jpg

Z moich projektów: http://www.audiostereo.pl/AKTIVATOR_zwrotnica_aktywna_+_wzmacniacz_29555.html

>Mam w planach wykonanie małej kolumny na podobieństwo Totem Mite Central - dwie trzynastki, kopułka w obudowie do 16 litrów objętości b-r. Polecalibyście jakiś uniwersalny układ aktywnego filtrowania takich głośników z możliwością wygładzania pasma przenoszenia głośników i poprawy jakości basu?

Co do basu to większe głośniki, korekcja ch-ki przenoszenia tylko aktywnym cyfrowym korektorem na DSP, np. Behreinger DEQ9624.

_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego.
Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"

Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

fakamada

  • 1066 / 5414
  • Ekspert
12-04-2010, 13:01

Kontynuując wątek tytułowy, większość postów mozna streścic nastepująco:

Rezystor lub rezystory w torze bardziej degradują dźwięk, niż miękkie zawieszenie głosnika, niskie FS, wyższe QTS itp. itd. ?

Naprawdę podpisujecie się pod tym, że degradacja  toru elektrycznego ma wieksze znaczenie niż degradacja mechaniczna ?

Z moich prób z Sabami wynika, że mimo zastosowania do testów wysokich wartości rzystorów nadal pozostają one bardziej rozdzielcze i bogatsze w mikrodetale od nietłumionego głosnika fullrange 90db/w (miekkie zawieszenie, niższe fs)

s0sna

  • 2 / 5409
  • Nowy użytkownik
12-04-2010, 17:16
Pomyśl/policz co dzieje się ze współczynnikiem DF, patrząc od strony głośnika z wpiętym szeregowo rezystorem.

Molibden

  • 1906 / 5913
  • Ekspert
12-04-2010, 17:34
Czy rezystor bardziej degraduje to moża się zastanowić. W przypadku gł. niskośredniotonowego pogarsza kontrolę nad dużą masą membrany i odtwarzanie zakresu blisko rezonansu, który to zdaje się też chemy kontrolować. Tu rezystor mocno obniża dobroć głośnika. Dla wysokotonowej kopółki czy stożka możliwości kontroli wydają się mniejsze, gdyż DF jak przypuszczam maleje z częstotliwością a głośnik taki musi pracować istotnie powyżej jego rezonansu. Może więc to wynika z rodzaju głośnika, masy memnbrany (wysoka nie sprzyja odtwarzaniu detali i transjentów).
Nie oczekiwałbym hiperdetaliczności od głośnika z zawieszeniem gumowym, a właśnie prędzej od sztywnie zawieszonego (Saba czy inne papierowe wysokotonowce).
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

s0sna

  • 2 / 5409
  • Nowy użytkownik
12-04-2010, 17:52
Właśnie o masę membrany chodzi - im większa tym szeregowy rezystor wprowadza większą bezwładność, czyli w efekcie końcowym brak kontroli. Podnosząc częstotliwość, zaczynany stosować coraz mniejsze/lżejsze membrany i wpływ rezystancji szeregowej maleje. Dopuszczalne jest zdjąć kopułce kilka dB rezystancją szeregową co zresztą  często się stosuje, ale w przypadku ciężkich niskotonowców już  nie.

fakamada

  • 1066 / 5414
  • Ekspert
12-04-2010, 20:34
W temacie chodziło mi własnie o attenuację środka i góry, jako że to ze zbyt małą efektywnością basu często est problem powyżej ok. 95db/w

Rezystancja szeregowa przed niskotonowcem natomiast to osobna kwestia. Jest to trik stosowany z powodzeniem w Open Baffle, gdzie wysoka dobroć jest często pożądana.  Sam ostatnio z bardzo dobrymi efektami wstawiłem rezystor 1ohm przed dwoma 12", równoległymi wooferami.

Czy rzeczywiście taki rez powoduje utratę kontroli ?  



Bacek

  • 2366 / 5906
  • Ekspert
13-04-2010, 13:12
Nie sądzę żeby w wypadku średnich lub góry miało to aż takie znaczenie żeby lepszy głośnik po podpięciu rezystora grał gorzej niż gorszy bez w wypadku małych zrzutów. Do zrzucenia o jakieś max 3dba brał bym rezystory i po zabawie. Przy większych "zrzutach" nie zastanawiał bym się i wziął bym autotransformator. Może w dzisiejszych czasach jest to rozwiązanie bardzo rzadko stosowane ale niewątpliwie nie jest złe. O ile w rozwiązaniach komercyjnych łatwiej/taniej jest wziąć rezystor o tyle w rozwiązaniach diy gdzie zwrotnice są dopieszczone drogimi elementami nie musi to być dużo drożej bo tu z kolei możesz zaoszczędzić na pojemności kondensatorów na highpass. Przykładowo u siebie w Forte na 700 Hz mam 1.5uF, gdyby nie było trafo a tylko lpad to potrzebował bym na to ok 15 uF. W przypadku kondensatorów jakie mam tam wsadzone to ok 90 PLN różnicy na sztuce.

Dodatkowo przy rezystorach cała energia idzie w kosmos/grzanie. W wypadku autotrafo nic się nie grzeje. Z kolej rośnie impedancja widziana przez wzmacniacz, nie jest ona wtedy równa w całym paśmie. Czy to jest szkodliwe czy korzystne to już widziałem teorie zarówno w jedną jak i w drugą stronę łącznie z pomiarami THD i IMD.
W LaScali II wrzucono na tweeter rezystory do zbicia o ok 3db a głośniki znajdują się wysoko na jakimś tam rankingu Class A Stereophile a osoba testująca zanabyła jedną parę.

http://www.hivi99.com/bbs/redirect.php?tid=75&goto=lastpost


Natomiast miał bym pytanie czym jest podyktowane stosowanie L-Pad\'ów w stosunku do tylko rezystora w szereg? Chodzi tylko o wyrównanie impedancji czy są jeszcze jakieś inne plusy?

------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

Bacek

  • 2366 / 5906
  • Ekspert
13-04-2010, 13:30
A ponieważ auto trafo działa troszkę inaczej niż np transformator wyjściowy we wzmacniaczu lampowym nie ma obawy że będzie coś obcinał na skrajach pasma (a przynajmniej te konkretne trafa kiedy nie są przeciążone). Poniżej niebieskim masz wykres napięcia na średniotonowym po uciszeniu go przez t2a.
Do 30 kHz spokój a pewnie to zafalowanie na samej górce to też efekt średniotonówki (można było by to pomierzyć na rezystorze) Na dole nie doczytałem ale ponieważ to LaScala to pewnie był tam włożony highpass na 400 Hz.


------------------------------------------------------------------------------------------------
Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

misiomor

  • 2094 / 5912
  • Ekspert
13-04-2010, 14:35
>> Molibden, 2010-04-12 17:34

"Tu rezystor mocno obniża dobroć głośnika."

Chyba podwyższa.

"pogarsza kontrolę nad dużą masą membrany"

Jeżeli pogarsza, to objawia się to podwyższeniem Qts i pojawieniem się górki na SPL w okolicach rezonansu.

A tak w ogóle to obniżanie efektywności rezystorami wcale nie musi oznaczać wielkiego podwyższania Qtc. Wystarczy dać L-pad.

Szeregowy opornik rzecz jasna podwyższy Qts poprzez podwyższenie Qes (Qms zostaje jak był). Jednak co ciekawe opornik równoległy Qms obniża - bo Qts zostaje jak było przedtem (bez opornika).

Powiedzmy że mamy głośnik o następujących parametrach: Qms = 5, Qes = 0.8, Qts = 0.69. Chcemy mu obciąć 6dB z efektywności. Szeregowy opornik równy Re coś takiego zrobi, jednak podniesie Qes do 1.6 i Qts do 1.2 a więc wysoko, co prawda przy impedancji 2* takiej jak sam głośnik. Tym niemniej jeżeli damy opornik o wartości Re równolegle do głośnika, a potem 0.5*Re szeregowo - impedancja znamionowa zostanie jak była, przy 6dB utracie efektywności. Za to dobroci wszelakie się zmienią w ciekawy sposób:

- dodanie opornika równoległego obniżyło efektywność mocową o 3dB (bo napięciowa została, ale impedancja się 2 razy zmniejszyła). Zatem Qes wzrosło dwukrotnie, do Qes\' = 1.6. Tym niemniej Qts zostało (równoległy opornik nie zmienia kształtu SPL przy wysterowaniu napięciowym), więc Qms obniżyło się do Qms\' = 1.21. Teraz dokładamy opornik szeregowy i dostajemy Qes\'\' = 3.2 , Qms\'\' jest nadal 1.21 a zatem mamy Qts\'\' = 0.88. Sporo lepiej niż dla samego opornika szeregowego, poza tym niskie Qms daje nam dużo lepszą współpracę z pasywnymi filtrami - bez dzwonień od rezonansowych oddziaływań cewki czy konda filtru ze zboczem rezonansu o przeciwnym charakterze.

fakamada

  • 1066 / 5414
  • Ekspert
13-04-2010, 15:07
Bardzo ciekawe rzeczy piszesz Misimorze. Dzieki.

Molibden

  • 1906 / 5913
  • Ekspert
13-04-2010, 22:34
Zgadza się, pisałem tylko o R szeregowym, L-pad to dużo lepszy dzielnik, choć dla małych wartości potrzebnego tłumienia jego stosowanie nie jest aż tak istotne, gdy dajemy np rezystor 0,5-1,5ohma (dla głośnika np 6-8ohm).  
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!