Audiohobby.pl

Srebrny drut

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 16:54
:)No nie da się jednego działania podpiąć pod wszystkie sytuacje, audio to jeden wielki kompromis.

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 16:55
To powyższe to do Gustawa było :)

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
07-07-2009, 16:59
@almagra, geneza zepsucia jest dla mnie oczywista, ba - w tym przypadku mawet trudno o niej mówić - wyjścia to były zmostkowane w klasie AA Technicsa AD8022 po jednym na każdy kanał, a rezystancja jaką zrobiłem, to były dwa rezystory 10k antyrównolegle, bo tak Molibden radził swego czasu.

Kolejna sprawa - w życiu nie słyszałem, żeby jakiekolwiek zakłócenia weszły przez jakikolwiek IC - no przecież 2Vrms i niska impedancja wyjściowa CD na to po prostu nie pozwolą. Jak był brum, to albo z powodu pętli masy, albo z powodu braku uziemienia. No można jeszcze zrobić z gołych i długich drutów latających luzem, ale to już pisałem - lipa ogólna.

almagra

  • 11514 / 5565
  • Ekspert
07-07-2009, 17:00
A robiliście filtracje interkonektu?

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 17:03
Tak jak mówi majkel > nie ma potrzeby wciskania wszędzie i zawsze ekranu wpinanego tylko z jednej strony, takie myki to bardziej przy przetwornikach gitarowych.Próbowaliście zaciskania srebrnej żyły we wtyku zamiast lutowania? Przy dobrej, trzymającej geometrię zaciskarce takie złącze powinno mieć lepsze parametry styku "żyła > wtyk".

almagra

  • 11514 / 5565
  • Ekspert
07-07-2009, 17:05
No tak, 5k to niewielkie obciążenie dla tranzystorów...Może rezystory jakieś trefne?choć sam w to nie wierzę...

majkel

  • 7476 / 5910
  • Ekspert
07-07-2009, 17:13
Tych samych rezystorów używam tu i ówdzie, nie tylko mnie się podoba dźwięk z nimi. Metalizowane 1%. Nie tędy droga. Pytam - jaki to ma sens, że zaledwie ułamek prądu sygnałowego płynie przez potencjometr źródła, tudzież jakiś tam stopień wstępny, a większość spiernicza do masy bezużytecznie? Z rezystorami czy bez - tyle samo prądu trafia do przedwzmacniacza. Pojemności kabla są tak małe (do kilkuset pF), że efekt dolnoprzepustowy przy impedancji wejściowej pre >= 10k nie ma żadnego znaczenia. Natomiast rośnie prąd w IC i wynikające z tego efekty - naskórkowy i zbliżenia. Po co to komu?

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 17:19
"  Pojemności kabla są tak małe (do kilkuset pF), że efekt dolnoprzepustowy przy impedancji wejściowej pre >= 10k nie ma żadnego znaczenia. Natomiast rośnie prąd w IC i wynikające z tego efekty - naskórkowy i zbliżenia. Po co to komu?
Twoja odpowiedź"Praktycznie tylko przy sporej części układów lampowych. To właśnie dlatego posiadacze "lamp" tak bardzo lubią zmiany IC.

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 17:27
Jak już prądy i efekt naskówrkowy, to niech będą to prądy + prądy wirowe o wysokich częstotliwościach. A tutaj dobrze sprawdza się właśnie srebrzanka czyli posrebrzona miedź. No, ale to już "gęsto i często" w technice radiowej, np. FM.
;)

Molibden

  • 1906 / 5913
  • Ekspert
07-07-2009, 17:36
Interkonekt prądowy  - pisałem o tym jakiś czas temu. http://audiohobby.pl/topic/1/818/1#poczatek
Co prawda 2 rezytory równolegle to może być przesada (ale nic nie kosztuje przy normalnych metalizowanych), może być też jeden ale bezindukcyjny. Ogólnie Jest to równoważne niskiej impedancji wejściowej.
Innym pomysłem jest podzielenie tej rezystancji na 2 końce IC i zamiast jednego rezystora o rezystancji R użycie 2ch równolegle o wartości m/w 2R. To po to, by zmniejszyć ew. wpływy indukcyjności żył (czysto teoretycznie).

Ciekawa informacja, że jakiś producent stosował to rowziązanie w swoich kablach, oczywiście - ukryte w puszce. Żeby skasować za taki ogólnie znany, choć niezbyt szeroko pomysł.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 17:40
Gdzieś widziałem zdjęcie tej otwartej puszki. Przewód był rozcięty, elementy dolutowane "na ostro", całość zamknięta i zaklejona w puszce.
Cena - no nie mała...

Molibden

  • 1906 / 5913
  • Ekspert
07-07-2009, 17:40
Natomiast pojemności kabla mają znaczenie jako reaktancyjne obciążenie wyjścia stopnia sterującego (opampa).
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

Molibden

  • 1906 / 5913
  • Ekspert
07-07-2009, 17:47
> majkel, 2009-07-07 17:13:19
>Pytam - jaki to ma sens, że zaledwie ułamek prądu sygnałowego płynie przez potencjometr źródła, tudzież jakiś tam stopień wstępny

O to właśnie chodzi by nie płynął tylko przez nie.
Zbocznikowanie rezystorem powoduje, że większość prądu płynie przez rezystor stały, o jakości lepszej niż ścieżka oporowa potencjometru. Podejrzewam, że przepływ prądu przez potencjometr, o budowie ziarnistej może powodować jakieś zniekształcenia od prądów śrutowyh, nieciągłości.
Przepływ prądu przez rezystor ma zapewnić takie same warunki na potencjometrze jak na wyjściu źródła (początku IC), niejako "skrócić" IC.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

Gabriel

  • 1229 / 5707
  • Ekspert
07-07-2009, 17:54
Można też podejśc to zagadnienie dot. pojemności od innej strony.Możemy sobie założyć, że mamy jakieś "źródło dźwięku" i "wzmacniacz". Do tego pojemność kabla, w skrócie napiszę jako "kondensator".
Rezystancja źródła widziana od strony tego kondensatora jest równa równolegle połączonym rezystancjom "źródła" i "wzmacniacza".
Mozemy sobie poszukać wartości pojemności tego naszego "kondensatora", przy której spadek charakterystyki częstotliwościowej powiedzmy przy częstotliwości sygnału audio 10kHz wyniesie -3dB - czyli całkiem sporo.
takie cos nastapi wtedy, gdy reaktancja naszego "kondensatora" będzie liczbowo r ówna rezystancji źródła, czyli nie mniej nie więcej jak rezystancji wypadkowego połączenia rezystancji "źródła" i "wzmacniacza"I może tak być, że nawet metr kabla w określonej sytuacji może spowodować niezły zamęt w sygnale - po prostu osłabi on tony wysokie ~ wygładzi, wprowadzi miękkość itp....
To będzie wyraźne i możliwe do usłyszenia przez chyba każdą osobę, jaka dokona odsłuchu w takiej sytuacji.Bazujac na powyższym - można temu przeciwdziałać (o ile ktoś chce ;) poprzez dołączanie rezystorów pomiędzy sygnał a masę. Tyle. wzory też na to są, ale...