Zadziwiające jest jak często trafiam na informację, że o to ktoś z Was za skrzynkę piwa, albo góra dwie, jakiegoś padalca gdzieś wytargał.
Ja się zapytuję uprzejmie - z czego macie robione te piwa, albo gdzie są te wszystkie szafy, gdzie te sprzęty znajdujecie? ;)
Hehe
Trzeba jak by to powiedzieć> dużo patrzeć i najlepiej mieć jakąś listę tego co chcemy wypatrzeć. Potem ogłoszenia na portalach znanych ale to raczej kiepskie źródło. Dlaczego? No bo na portalach dużo oblatanych w temacie i z takiego przypadkowego sprzedawcy co to chciał opylić magnetofon i w głowie miał > a to złom-stary i nic nie warty nagle dowiaduje się że ma hienda kultowego, legendarnego itd.. za którego nie woła się dychę tylko tysiąca najmniej.
Dla mnie np. fajną alternatywą jest >kleine ebay- taki lokalny. Bo tam ludzie którzy aż tak nie wnikają- nie chce im się paczek robić- nie wierzą w przelewy bankowe i typu> mam takiego grata: fota > chyba zdechłe, chcę dychę, przyjedź i zabierz- kasa do łapy, ale jak zabierzesz to nie wracaj więcej sam ani z kolegami bo widziały gały co brały.
No i parę razy zaryzykowałem- wziąłem zepsutego grata i tak na dobrą sprawę wszystkie uruchomione :) Z daleka trzymam się do opisanych kwieciście- po przeglądzie itp. Bo te sprzęciory po przeglądzie to >ręka noga mózg na ścianie a pół.......... Dlatego że tych co potrafią cokolwiek zrobić normalnie wielu nie ma i tych normalnych wszystkich masz już tutaj na forum. A reszta to zwyczajne przygłupy które potrafią filmik na youtuba robić żeby pokazać światu swoją biegłość. A na tym filmiku urywają szelki przy demontażu mówiąc >łatwizna :)
Dlatego uważam że lepiej brać kompletnie zdechły od babci która wcale się nie zna a wnętrzności machiny to najwyżej robale ogladały a nie jakiś >serwisant . Mam z takiego źródła Tandberga szpulaka- babcia chciała żeby zabrać z domu bo sama po prostu nie dawała rady podnieść go i wywalić w kibel.
Serwisant z opisów- najczęściej genialny to najlepsza droga do ubicia sprzętu na amen.
Bazar nie jest już taki dobry jako źródło bo łażą i wk... tacy jak ja co to >polują :) A i sprzedający raczej, zagoogla żeby obczaić ile można wołać - no a tam widzi legenda-hiend-rarytas itp...
ed:
Jeszcze dodam z własnego doświadczenia że im bardziej zdechły tym lepiej. Najlepszy taki co to tak zdechł że nawet jedną lampką nie mrugnie przy podłączeniu do prądu. Bo potem okazało się że a to bezpiecznik zardzewiał- jakiś pstryczek zdechł- przełącznik napięć itp. drobiazgi- nic dziwnego skoro dwadzieścia lat nie ruszane :) (mój drugi Tandberg wybuchł i dym poszedł -hahahahah przy oględzinach-elektrolita rozwaliło :) Sumarycznie dałem za niego tyle ile wołają za nab-y od Akai- które zresztą dostałem do kompletu )
Trzeba zatem szybko się uczyć i wszystko robić jak strażak Sam. Ale tutaj na forum nie zginiesz- nawet takiego cepa jak ja chłopaki poratują i jak krowie na rowie wyklarują co robić. Tak z dobroci serca i własnej przyjemności :)
aaa; wczoraj dostałem maila z zapytaniem czy cło zapłacę bo leży na składzie celnym kolejny Tadek :) Taki fajny amerykański- znaczyy z ameryki. Też dym z niego poszedł i jest trochę pogryziony - dosłownie hahahahaha. No ale to deska obudowy oberwała to tragedii nie będzie.