Audiohobby.pl
Audio => Magnetofony kasetowe => Magnetofony => Yamaha => Wątek zaczęty przez: AUDIOTONE w 21-09-2022, 20:35
-
Kolejna "jamaszka" wyciągnięta z czeluści szafy... tym razem model KX-930. Na pierwszy rzut oka wygląda jak KX-650 z dodaną auto-kalibracją i amorficzną głowicą. Ale sądzę że jest więcej zmian, ale o tym okaże się w trakcie naprawy. Oczywiście złomek jest nie pozbawiony wad. Pierwsza widoczna jest odrazu na filmie który jest załączony poniżej (lekko zwalnia aż do zatrzymania hahahaha ;-) ). Paski rozciągnięte jak szmaty, ale jakieś funkcje wybiera, czyli tragedii niema. Na razie ląduje do poczekalni.
I kilka zdjęć brudasa przed naprawą.
-
Fajny sprzęt, pewnie do roboty standardowo: pasek, przyciski, czyszczenie i regulacja. Trochę brakuje w nim napędu bezpośredniego i elektrycznie otwieranej kieszeni. Tak bardziej luksusowo by było ;) Mogłoby też być widać bardziej kasetę, choć w tym roczniku wszystkie takie jakieś małe okienka miały.
Nie wiem czemu Yamaha nie dawała w tak wysokich modelach napędu bezpośredniego, w ogóle DD był chyba tylko w K-1000/2000. Nie trzeba by się teraz bawić w wymianę pasków. Napisz proszę jaki jest tam wymiar paska, pewnie kiedyś też upoluję ten model bo lubię firmę na Y :)
-
Bardzo podoba mi się wizualnie i ciekawy wyświetlacz.
Ale jak widzę te białe PCB to aż mnie skręca - to jedne z najgorszych materiałów do naprawiania. Obyś nie musiał dużo wymieniać na płytkach.
-
Ładnie się prezentuje, ciekawe jak się to przekłada na odtwarzanie muzyki.
Miałem kolegę dla którego istniała tylko firma Yamaha.
-
Fajny sprzęt, pewnie do roboty standardowo: pasek, przyciski, czyszczenie i regulacja. Trochę brakuje w nim napędu bezpośredniego i elektrycznie otwieranej kieszeni. Tak bardziej luksusowo by było ;) Mogłoby też być widać bardziej kasetę, choć w tym roczniku wszystkie takie jakieś małe okienka miały.
Nie wiem czemu Yamaha nie dawała w tak wysokich modelach napędu bezpośredniego, w ogóle DD był chyba tylko w K-1000/2000. Nie trzeba by się teraz bawić w wymianę pasków. Napisz proszę jaki jest tam wymiar paska, pewnie kiedyś też upoluję ten model bo lubię firmę na Y :)
Miałem K-2000 i tam był napęd DD. Ale nie jest on wyznacznikiem jakości czy klasy. Fakt odpada pasek jesli jest tylko jeden capstan ;-)
Jak będę robił mechanikę to napiszę wymiary, zawsze to robię tj. piszę jakie są wymiary pasków i idlerów...
Ładnie się prezentuje, ciekawe jak się to przekłada na odtwarzanie muzyki.
Miałem kolegę dla którego istniała tylko firma Yamaha.
Zdzisławie "jamaszka" zawsze brzmiała dość ostrawo. Taki ma charakter, ile miałem magnetofonów tej firmy to zawsze brzmienie się pokrywało.
-
Uwielbiam Yamahy,
- za brzmienie
- za design
- za rozwiązania techniczne
- za niezawodność
- za trwałość
Świetna firma, świetny sprzęt
-
Trochę poznałem styl grania sprzętu Yamahy odwiedzając kolegę ( jak jeszcze żył ) Miał od nowości, wzmacniacz, decka, CD, odtwarzacz mini dysków tej firmy i kolumny Bolero. Za nic nie chciał wymienić na inny sprzęt. Ot, taki gust.
-
Bardzo podoba mi się wizualnie i ciekawy wyświetlacz.
Ale jak widzę te białe PCB to aż mnie skręca - to jedne z najgorszych materiałów do naprawiania. Obyś nie musiał dużo wymieniać na płytkach.
Mogę w ciemno strzelić, że dużo do naprawy w elektronice nie będzie, to bardzo solidny sprzęt, zdziwiłbym się gdyby było cokolwiek do wymiany na płycie głównej.
Fakt odpada pasek jeśłi jest tylko jeden capstan ;-)
Rzeczywiście, jak dwa wałki to i tak będzie pasek, więc w sumie niewielka różnica wymienić dwa zamiast jednego. Pisząc o DD myślami byłem przy specyfikacji, bo jednak W&F na poziomie 0,02% w K-1000/2000 robi wrażenie, a 930-stka ma "tylko" 0,05%.
-
ja powiem cos od siebie
te yamahy z tej seri graja w kierunku technicsow ...
mnie to nie odpowiada
ale yamahy z seri "K" przepieknie graja
dal mnie seria KX zniszczyla wsio co powstalna bazie "K"
czyli nie mam juz nic z tej seri
zostaly tylko "K "
-
Katalog z 1990 roku.
-
Ogólnie 930-tka już żyje i nawet odtwarza ;-) Więcej info czyli zdjęcia no i video oczywiście niedługo ;-)
-
Mechanika na początek. Całość wyczyszczona i nasmarowana.
Paski mamy dwa.
1. Pasek od Capstanów zastosowałem szerokości 5mm i średnicy 74mm na płasko 115.84mm.
2. Pasek hamulca lewego talerzyka to średnica 21mm, przekrój 1.2-1.4mm, ten sam pasek który stosuje się jako pasek funkcyjny w mechanice SONY z serii TCM-200.
Poniżej kilka zdjęć mechaniki.
cdn...
-
cd.
Reszta zdjęć. Kalibracja będzie opisana niedługo.
-
Takie duże kółka a taki mały silniczek:)
Dobrze, że chociaż nie pękają jak w Sony z TCM-200 i tylko pasek ten sam.
-
Takie duże kółka a taki mały silniczek:)
Dobrze, że chociaż nie pękają jak w Sony z TCM-200 i tylko pasek ten sam.
To pół-plastikowe Sankyo daje radę. Tragedii niema, dość niski W/F jak na zwykły silnik w okolicach 0.05-0.07% JIS.
Poniżej zdjęcie odnośnie podkówek. Sama w sobie kalibracja jest bardzo prosta, serwisówka prowadzi nas za przysłowiową rączkę ;-)
Pokrótce scalaki Dolby to CX20188 piny 21 i 22 dla osobnych kanałów napięcie na nich to 245mV oczywiście dla kasety Dolby 400Hz ANSI. Zaś na wyjściu dla kasety 315Hz 0dB 160nWb/m jak w serwisówce mamy 360mV.
Małe Video na koniec :
1. Kraftwerk - "Computer Love" (Remaster 2009)
2. Jacintha - "The Boulevard of Broken Dreams"
3. Gorillaz - "Welcome To the World of the Plastic Beach (Deluxe Version).
-
I kolejny szybki serwis - oby takich więcej. Gratuluję :)
-
I kolejny szybki serwis - oby takich więcej. Gratuluję :)
To fakt poszło szybko, nowsze "jamaszki" są proste więc i serwis szybki. Ale charakteru brzmienia się nie pozbędą niestety. Nie jest to magnetofon o uniwersalnym brzmieniu, wypada bardzo konturowo i naciskiem na górny skraj pasma. Wyższy dół jest lekko podbity, ale brak najniższego zejścia.
-
To fakt poszło szybko, nowsze "jamaszki" są proste więc i serwis szybki. Ale charakteru brzmienia się nie pozbędą niestety. Nie jest to magnetofon o uniwersalnym brzmieniu, wypada bardzo konturowo i naciskiem na górny skraj pasma. Wyższy dół jest lekko podbity, ale brak najniższego zejścia.
Czy mógłbyś napisać jak wygląda porównanie brzmienia do KX-650 ? Akurat 650-tki są dość tanie i rozważam czy sobie takiej nie sprawić, natomiast 930 to już spory wydatek, a skoro dźwięk taki sam to po co przepłacać.
-
ja poiem tylko od siebie
3 head kupuje sie po to zeby dobrze nagrac muze
930 lepieje nagrywa niz 650
odtwarzanie orginalnych kaset czyli brzmienie dla mnei te same
nagrywanie nie ,,,tu 930 bije 650 na glowe
-
Zgadzam się Nano z Twoja opinią, odtwarzanie nie do odróżnienia 650 od 930. Ale już nagrywanie lepsze w 930.
-
Opinia kolegów zgadza się również z tym co wyczytałem w sieci, że brzmienie bardzo podobne. Najczęściej kluczowy wpływ ma tutaj głowica i wiadomo, że mają je różne - hard permalloy (650) vs amorficzna (930). Jednak pasmo przenoszenia dla taśm żelazowych to w obu przypadkach 18 kHz, dopiero przy kasetach chromowych i metalowych jest przewaga o 1 kHz na korzyść 930-stki. Nie może być to zauważalne, chyba że elektronika tańszego modelu by coś psuła, ale jak widać tak nie jest.
Ogólnie lubię sprzęt Yamaha, dodaję co jakiś czas coś do kolekcji, ale nie miałem i nie mam nic 3-głowicowego. 650-tka jest do dostania nawet w okolicach 350 zł, a 930-tka to już kosmos, prawie 3-razy tyle. Także coraz bardziej myślę o zakupie. Pewnie nie będę na niej nagrywał, chciałbym ją raczej namacalnie przetestować jak się ma do niższych modeli.